Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Obiektyw Yongnuo YN 35 mm f/2.0 pojawił się wcześniej z mocowaniem Canon, a teraz można go kupić także w wersji dla aparatów Nikona.
Po raz pierwszy o obiektywie Yongnuo YN 35 mm f/2.0 (Canon) pisaliśmy półtora roku temu. W międzyczasie pojawił się u nas test tego modelu. Teraz Yongnuo YN 35 mm f/2.0 dostępny jest również w wersji z mocowaniem do aparatów Nikona. Można kupić za niecałe 100 dolarów, m.in. w serwisie eBay.
Szanowni Redaktorzy, czy to jest ta sama konstrukcja optyczna co w przypadku wersji dla Canona? Powierzchownie obiektyw wygląda inaczej (również w kwestii głębokości przedniej soczewki). Odnosząc się do informacji w bazie obiektywów ze zdjęcia wynika, że wielkość filtra to 58mm (nie 52mm) oraz, że to najjaśniejszy obiektyw o jakim słyszałem "f/0" ;).
Nie dalej, jak wczoraj widziałem chiński film wojenny. Nie był wcale gorszy od "Szeregowca Ryana' czy "Listów z Iwo Jimy". Jeżeli oni umieją zrobić wciągający i wzruszający film, to może też potrafią wyprodukować dobry obiektyw? Wróżę wielkie powodzenie tego szkła ale też grube zabiegi, aby nie było powszechnie dostępne, bo zabiłoby Nikkory. Ktoś, kto kupi pierwszą lustrzankę FX i nie będzie już miał kasy na oryginalne szkło Nikkor AF-S 35/1.8 za 2 tysiące, na bank kupi ten obiektyw za niecałe 500 zł. Także zainteresują się nim posiadacze aparatów niepełnoklatkowych, bo Yongnuo jest tańszy i mniejszy od znakomitego skądinąd AF-S 35 1.8 DX.
Sądząc z postów, to Polska jest już krainą zblazowanych milionerów! A zainteresowanie tym Chińczykiem wynika z czystego znudzenia najdroższymi N-kami Nikkora i Zeissa. Gratuluję, szczerze gratuluję! Ja lokuję się w niszy szaraczków-amatorów, bo kiedy się szarpnąłem na body Nikona, to nie chcąc używać kit-a najpierw kupiłem najprostszą 50 1.8 D za 499 złotych, żeby dopiero po kilku miesiącach zastąpić ją Nikkorem 50 1.4 G za półtora tys. Ale, jak widać, moje doświadczenia nie są reprezentatywne.
@Andrzej19 - przecież Nikkor 50 1.8D to bardzo dobry obiektyw. Nie śmiałbym się z tego Yongnuo - jeszcze przed rokiem miałby mały sens, ale po tym jak w Nikonie i Canonie podniesiono ceny, stał się bardzo atrakcyjną propozycją, o ile tylko zapewni w miarę przyzwoitą jakość zdjęć. Przed rokiem Nikkor 35/f2D był do kupienia za niecały 1000 zł, teraz to już niemal 1400. Świadomie czy mimowolnie Japończycy pomagają bardzo Chińczykom . Chyba lepiej kupić dobre body i zacząć od gorszych obiektywów, by później zmieniać i uzupełniać szklarnię, niż tracić ogromne pieniądze na zmiany samego aparatu czy nawet całego systemu.
3 września 2016, 13:10
@Andrzej19
Pytanie po co "szarpać się" na body Nikona jak nie stać cię na szkła do niego?
testowałem YN50 na moim antycznym testowym Nikonie d200 i wypadła świetnie. Ostro od f/1.8, na f/2.8 już żyleta. Matryca niezbyt wymagająca, ale np. w d600 jest podobna pod względem upakowania.
No, ceny Nikona masakrycznie poszły w górę. Wiele czynników ma na to wpływ, aczkolwiek niektóre szkła nie są już warte swojej ceny... przynajmniej jak na nasze polskie zarobki.
Skoro koreańczycy potrafią zrobić świetny sprzęt fotograficzny to chińczycy tym bardziej mogą. Rożne N, C, F, O, P, S za pstrykadła chcą już nie wiadomo ile, to w końcu znajdzie się ktoś kto da tańszą alternatywę. Zawsze tak było i będzie.
Jakże urokliwe jest na forum Optycznych prostactwo niektórych jego uczestników. Po prostu odechciewa się być osobą fotografującą i dzielącą się tymi doświadczeniami. Ciągle widzę zdjęcie Henri'ego Cartier-Bressona pod krawatem. Czyżby dziś fotografia miała kojarzyć się tylko z połajankami na forach i brakiem kultury?
no brawo :))) Andrzej19. to chyba najgłupsza rzecz,jaką można zrobić-kupić taniutki obiektyw(z braku funduszy czy sknerstwa?),żeby za niedługo kupić taką samą ogniskową tylko 3 x droższy.
@Andrzej19 - po co się tym przejmujesz ? Chamstwo jest wszędzie a tutaj wielu "mędrców" nie korzysta ze swojego największego prawa - do milczenia. Jak nie mają czego powiedzieć to będą krytykować innych za to, że się odzywają :). Najgłośniej krzyczy grupa nieudaczników , których nawet na tego Yongnuo nie stać, ale wydaje się im, że wielką gębą zamaskują słomę w butach i rozżalenie, że im tak zupełnie w życiu nie wyszło :). Jest tu też wiele osób , z którym można normalnie rozmawiać i nie ma sensu by grupa niedorobionych mitomanów psuła Ci z tego przyjemność.
@czerstwy70, rozumiem że od początku używałeś z lustrzanką tylko topowych szkieł i nigdy nie skalałeś się jakąś tańszą wersją... Wiesz, są osoby, które wolą kupić gorszy obiektyw prędzej i robić zdjęcia zamiast czekać. Też do takich należę, też przechodziłem przez słabsze i lepsze wersje szkieł.
są też inne argumenty. Sam generalnie wolę używać zoom'ów i mam nimi pokryty całkiem szeroki zakres - od 16 do 400 mm. Sporadycznie chcę zapiąć stałkę - gdy zależy mi na lekkim zestawie lub bokeh charakterystycznym dla mniejszej liczby soczewek. Stałeczkę Yongnuo zapinam też chętnie za granicą w 'gorszej' dzielnicy. Do jakiegoś tańszego body oczywiście. Dobrze, że istnieją. Dobrze jest mieć wybór
"MaciekNorth 3 września 2016, 18:05 @Andrzej19, smutne ale prawdziwe... Przestało się liczyć to, że uczestników tego forum łączy wspólna pasja, a wyłażą przepychanki jak wśród dresów..."
A jaką mamy pewność, że niektórzy uczestnicy tego forum to nie są handlarze sprzętem foto lub jakoś z nimi powiązani? Bo kto normalny się pieni i bulgocze jak widzi coś teoretycznie i praktycznie korzystnego dla siebie. Nawet posiadacze drogich modeli powinni piać z zachwytu, że pojawiają się tanie alternatywy, bo w konsekwencji i drogi sprzęt może z czasem potanieć by móc rywalizować na rynku. A z ich reakcji widać, że Oni są szczęśliwi, że dużo płacą i nie chcą płacić mniej tylko wręcz więcej. To jak myślicie, z kim mamy doczynienia tutaj na forum? Kto może być niezadowolony, że powstają nowe modele obiektywów, całkiem dobre, znacznie tańsze i pewnie niedługo powszechnie dostępne? No kogo może krew zalewać na taką zaistniałą sytuację? Przecież to oczywiste :))).
@mrawi - może być, że trafiłeś w dziesiątkę. Napisz tutaj, że coś jest za drogie, zaraz napadnie cię banda krzykaczy, którym pewnie pieniądze spadają z nieba. Pojawi się coś taniego - będą kpili jakby fakt, że ktoś nie chce wydać majątku na sprzęt, albo go nie stać na coś droższego, był powodem do wstydu. Twoja teoria wyjaśnia takie zachowanie w stu procentach.
@mrawi, super, dzięki, bo tym nie pomyślałem, że notorycznie na tym forum kontestujący pojawienie się tańszych alternatyw po prostu mogą być HANDLARZAMI, za wszelką cenę deprecjonującymi "inny" sprzęt. Bo ja nie znajduję innego uzasadnienia, dla tego co dla klienta najważniejsze - możliwości wyboru i zróżnicowania/konkurencji na rynku.
@mateuszkt Nikon D200 to nie jest antyczny aparat. To jest raczej ostatni wielki Nikon. Wspaniały przetwornik CCD i jeszcze z epoki bez funkcji filmowania. :)
Co do obiektywu...czy on lepszy czy gorszy czy tańszy? Kupię go i zobaczę jak rysuję. Jeśli będzie nienagannie to wypier...przez okno. Jeśli będzie posiadał jakieś cechy indywidualne to zostawię. :)
@Rotpil, @mkol Jak to się zazwyczaj mówi. Gdy nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Zaraz jakiś wyskoczy, że dżentelmeni o pieniądzach nie dyskutują. A dzisiejsi dżentelmeni tylko o pieniądzach rozmawiają :). Oczywiście nie wprost, bo jakże by to.
@Janusz.Z 3 września 2016, 22:02 Co do obiektywu...czy on lepszy czy gorszy czy tańszy? Kupię go i zobaczę jak rysuję. Jeśli będzie nienagannie to wypier...przez okno."
Jeszcze komuś na głowę spadnie. Może zamówię kuriera i opłacę wysyłkę to będziesz miał problem z głowy :).
@Janusz.Z 3 września 2016, 22:02 Co do obiektywu...czy on lepszy czy gorszy czy tańszy? Kupię go i zobaczę jak rysuję. Jeśli będzie nienagannie to wypier...przez okno."
Jeszcze komuś na głowę spadnie. Może zamówię kuriera i opłacę wysyłkę to będziesz miał problem z głowy :).
@MciekN-wybrałem inną opcję. Trochę sę zadłużyłem,jakieś zabawki kupiłem(ani to z przeproszeiem highend ani plasikowe"obiekywy)"i po prostu robię zdjęcia. I koniec opowieści.
"czerstwy70 3 września 2016, 22:35 @MciekN-wybrałem inną opcję. Trochę sę zadłużyłem,jakieś zabawki kupiłem(ani to z przeproszeiem highend ani plasikowe"obiekywy)"i po prostu robię zdjęcia. I koniec opowieści"
No dobra, skup się mocno (skoncentruj) i jeszcze raz napisz co chciałeś przekazać.
4 września 2016, 00:03
@Janusz.Z
Jasne bo przecież brak nagrywania wideo i matryca CCD szumiąca już przy iso 800 to wprost niesamowita zaleta. Do tego duży wzrost szumu przy długim czasie naświetlania to też była wyjątkowa zaleta D200.
d200 moim zdaniem ergonomicznie przyjemny. Jakość wykonania mogłaby być lepsza (opatentowane przez Nikona puchnące gumy...). Jakość zdjęć zaskoczyła mnie pozytywnie na niskich ISO. Niezła szczegółowość i ładne kolory. Ogólnie za 450 zł nie ma co narzekać :)
Czekałem na taki obiektyw! Można się śmiać, że nie po to się kupuje FX za kilka(naście) tys. żeby kupować chińczyka za 500zł. Ale to nie jest prawda. Na co dzień do pracy z d800 używam 28, 50, 85 i jestem w pełni usatysfakcjonowany - żadnej ogniskowej mi nie brakuje. Ale dla mnie na spacer bez torby czy plecaka 28(1.8G) jest za duże i za ciężkie, 50(1.8G) z którym spaceruję (mimo, że to idealna sztuka) często za wąskie... Natomiast małe i lekkie 35 byłoby super kompromisem :) N35 1.8 FX za duże i za drogie, stare N35 2.0 również za drogie i w dodatku nie miałem nigdy szczęścia trafić na sztukę, która jakością uzasadniała by wydatek 1400zł. O ile omawiane YN35 okaże się sensownie rysować to budżet N35 2.0 wole przeznaczyć na Yongnuo i zostanie jeszcze na kilka lub kilkanaście przyjemnych kolacji podczas tych spacerów ;)
Podstawą do zadowolenia z tego szkła jest to by nie oczekiwać cudów. Test już był (na body Canona) i pod względem optycznym to obiektyw dość słaby. Co absolutnie nie znaczy, że nie da się nim zrobić świetnego zdjęcia. Zresztą, brak ostrości to czasem zaleta. Robienie zdjęć jakąś brzytwą jak Sigma 35 A 1.4 albo Otus 55 kobiecie w dojrzałym wieku w 9 przypadkach na 10 skończy się fochem i niezadowoleniem modelki. A taki Yongnuo wszystko ładnie wygładzi i będzie dobrze :)
@Rotpil Obiektyw z funkcją softenskin ;) Test testem, osobiście bardzo sobie cenię testy Optycznych, ale trzeba brać dużą poprawkę na konkretną sztukę obiektywu. Z mojego zestawu 28, 50, 85 (1.8G) najostrzejsza jest 50, porównując wyniki egzemplarzy testowych powinna być najsłabsza. Nie wspominając już o tym, że wszystkie 3 obiektywy używam bez problemu od 1.8 czego testy też nie rekomendują ;). Wiadomo, że nawet najlepsza sztuka YN nie będzie Sigmą, ale nauczyłem się już, że nie warto obiektywu "losować" a trzeba wybrać spośród wielu sztuk w wielu sklepach. Co do testu wersji dla Canona... tak jak napisał @mateuszkt: "50mm do Nikona od Yongnuo to konstrukcja zupełnie inna niż wersja Canon. Droższa, ale też dużo lepsza optycznie. Tu pewnie też jest inna." ...i jak dla mnie też tak to wygląda. Powierzchowność obiektywu już mi sugeruje, że mogą to być inne szkła i stawiam, że wersja dla nikona to jakaś wariacja 35 1.8 pod DX (który jest rewelacyjny i przy pewnych założeniach użyteczny pod FX, wiec mógł być jakimś punktem wyjściowym). Ale na razie to rozważania porównywalne do wróżenia z fusów i oparte na wierze ;) praktyka pokaże :)
4 września 2016, 16:30
Wersja do Nikona to pewnie taka sama tandetna mydelniczka jak ta do canona link
@light-passsion - sugerowałem się treścią informacji powyżej - jeśli to miałby być wersja z bagnetem Nikona, to raczej powinna być jedyna między nimi różnica. Jeśli zaś optyka jest zupełnie inna to po prostu inny obiektyw a nie kolejna wersja. Nikkor 35 1.8 DX to szkło na mniejszą matrycę , to zaś ma być pełnoklatkowe. I z pewnością sztuki będą się pomiędzy sobą znacznie różniły - jak sam zauważyłeś to normalne w znacznie lepszych Nikkorach, ja pisałem niedawno to samo o Tamronie, więc przy zakrojonym na wiele sztuk polowaniu da się pewnie wybrać coś znośnego. @Borat - z poziomu kolekcji Zeissów jaką niewątpliwie posiadasz trudno zadowolić się czymś gorszym, ale moim zdaniem część z tych zdjęć wygląda zupełnie dobrze, szczególnie owoce i kwiaty.
4 września 2016, 19:33
@Rotpil
Dobrze? A w którym miejscu jest ostrość na tych owocach i kwiatach?
@Borat ja pisze o aparacie fotograficznym a Ty o urządzeniach do rejestracji cyfrowej dla mamienia tłuszczy. ISO w rejestratorze cyfrowym to gałka zmniejszania dynamiki. Co to ma wspólnego z ISO? Tak sobie to nazwali i tak zostało. Nie używam tej gałki (ponieważ przeczy istocie robienia zdjęć) więc jakieś tam przyrosty szumu nie są moim problemem. Kręcenie "filmów" czy ciągów obrazów w czasie, bo film to za duże słowo, to raczej nie jest fotografia co? A przetwornik CCD został wywalony tylko dlatego, że "filmy" trza zapodać. Dlatego Nikon D200 to ostatni wielki aparat Nikona. :)
4 września 2016, 22:54
@Janusz.Z
Używałem tego "wielkiego" aparatu i robiąc dużo zdjęć w nocy z długimi czasami naświetlania. Ciesze się, że mam teraz ma taki gówniany aparat robiony z myślą o wideo bo nie muszę się męczyć z tragicznymi szumami w cieniach.
4 września 2016, 23:00
@mrawi
Każde badziewi znajdzie amatora to tylko kwestia ceny. W przypadku tych obiektywów jaka cena taka jakość. Jak ktoś kupuje obiekty ze światłem f/2, który jest użyteczny dopiero przy f/4 czy f/5.6 i to jak się trafi lepsza sztuka to jego sprawa :)
Ze sprzętem to jest tak, że poprawa parametrów jest istotna do osiągnięcia jakiejś wartości. Użytkowa wartość obiektywu nie rośnie w nieskończoność z poprawą rozdzielczości. Dość szybko osiąga się efekt nasycenia, jakość się poprawia, na zdjęciu powinno być coraz więcej szczegółów, publiczność ich nie widzi, gorzej nie da się ich wydrukować, bo się robią mniejsze niż piksel. W tym momencie trzeba sobie przypomnieć o reszcie parametrów. Lepiej mieć obiektyw jaśniejszy, z mniejszą odległością ostrzenia i tak dalej. Dla fotograficznych lejków jest jeszcze taka przykrość, że te minimalne parametry, które pozwalają zrobić znakomite zdjęcia, bywają szokująco słabe. Wygląda, że 20 l/pmm dla apsc wystarcza. Albo i mniej :-) Oczywiście, lejek się miota, że tu nie ostra tam mu nie pasuje, a fachura zrobi fotę i ją jakoś "sprzeda". Okazuje się, że nie można sobie kupić sławy "prawdziwego fotografa" wydając kupę kasy na sprzęt. Tym bardziej, że się pojawiają tanie jak barszcz podróby, które jednak "dają radę". Osobiście nie kupię chińczyków typu 50mm f/1,8 bo mam plastykowy "oryginał". Nie powiem jednak, że to było by bez sensu. Czasami robi się zdjęcie w ryzykownych warunkach. Lepiej ryzykować tańszy sprzęt. To może mieć sens dla tych także, których stać na sprzęt drogi. Powiem tyle, akurat w takim stylu, niech żyje konkurencja.
@Rotpil Jasne, że N35mm 1.8 DX jest na mniejszą matrycę ;) ale na przysłonie 1.8 nie obcina rogów, a (tragicznie) winietuje, co może czynić go użytecznym przy świadomej fotografii (tak przynajmniej deklarują niektórzy w sieci, ja osobiście po przesiadce na FX go jednak sprzedałem) tak wygląda obrazek 35 1.8 DX podpiety do D3: link Na razie wygląda to tak, że YN tworząc swoje obiektywy mocno "inspiruje" się już istniejącymi. Nie twierdzę, że tak jest ale gdybym szukał inspiracji do 35 2.0 FX spojrzałbym w stronę N35 1.8 DX ;) @mrawi Faktycznie nie jest źle z tą wersją C, ostrość ...słaba, ale na fotki spacerowe akceptowalna, znacznie gorzej z plastyką... ale to już indywidualna ocena. Nie mniej trzymam kciuki, że wersja N będzie jednak z inną optyką ;)
@Borat - dlaczego za wszelką cenę chcesz zdyskredytować ten obiektyw ? Jaki sens mają Twoje próby manipulacji ? Przecież wyraźnie widać, że każda z przetestowanych w necie sztuk przy f4 jest już całkiem akceptowalna a pisanie o wybieraniu dotyczy obiektywu , który w miarę dobrze poradzi sobie z ostrością przy f2, nie zaś f4 czy 5,6. Kolejna rzecz - piszesz jakbyś nie rozumiał sensu tej rozmowy - nikt tutaj nie oczekuje wspaniałych zdjęć we wszelkich zakresach. Na rynku pojawił się obiektyw za 500 czy 600 zł w sytuacji gdy większość producentów zaczęła podnosić ceny do niepoważnych poziomów. Miałby małe szanse gdyby ceny Nikona czy Canona pozostały na poziomie sprzed jakiegoś czasu - nabywca wolałby zazwyczaj dołożyć 350 zł i kupić Nikona 35 f2d, ale dziś różnica to ponad 800 zł a to zmienia postać rzeczy. Nie każdy , i to nie ważne w Polsce, czy innych krajach, jest miliarderem , tak jak wielu z uczestników tego forum, pozwalających sobie na wyśmiewanie tanich i niedoskonałych rozwiązań. Na rynku utworzyła się nisza i chiński producent doskonale ją wypełnia. Skąd więc u Ciebie ta złość i zdenerwowanie ? Chcesz przepłacać za szkła - Twoja wola, ale wygląda na to, że Tobie przeszkadzają ci, którzy nie mają na to ochoty i wolą rozsądniejsze podejście niż narzucana przez dotychczasowych liderów galopada cen.
5 września 2016, 15:01
Sory ale obiektyw ze światłem f/2 który jest "akceptowalny" przy f/4 to g... a nie obiektyw. Jak ktoś chce to kupować to jego kasa i jego sprawa. Mnie nie stać na kupowanie badziewia, które potem trzeba sprzedać w cenie dekla żeby kupić coś porządnego.
@Borat - wychodzisz ze złego przekonania , że kogoś obchodzi Twoja filozofia, którą tak agresywnie próbujesz narzucać. Wyluzuj, kupuj co chcesz i daj ludziom spokój ze swoimi mądrościami - na początku można było uznać, że chcesz coś przekazać, teraz robisz się już naprawdę zabawny :)
Jeśli rozrzut jakości przy 35 mmf2 będzie taki jak przy 50 f1.8 to na pewno warto zadać sobie trud i szukać odpowiedniej sztuki. Różnica pomiędzy wynikami testów na Optycznych link czy Fotopolis (być może był to ten sam egzemplarz) a tym tutaj link jest bardzo duża.
mkol @mrawi, super, dzięki, bo tym nie pomyślałem, że notorycznie na tym forum kontestujący pojawienie się tańszych alternatyw po prostu mogą być HANDLARZAMI, za wszelką cenę deprecjonującymi "inny" sprzęt.
To działa w dwie strony. Na pewno chwalący dany sprzęt są handlarzami i go sami sprzedają:D:D
5 września 2016, 16:17
@Rotpil
A czy jak komuś bronię kupować? Jak chce kupować takie gówno to niech kupuje. Są tacy co jedzą parówki marki Tesco czy piją piwo Fasberga z Biedronki. Ich sprawa ale nie wymajajmy ludziom, że to dobre produkty.
(Borat 5 września 2016, 16:17 @Rotpil A czy jak komuś bronię kupować? Jak chce kupować takie gówno to niech kupuje.)
A dla niektórych np. kupowanie pstrykadeł przekraczających ich próg cenowy (zdrowy rozsądek) to frajerstwo. Jak potem spojrzeć w lustro po takim zakupie? Z tego linku link widać, że Yongnuo są to dobre obiektywy, a jakie tanie :))). To fakt, niektórzy sklepikarze foto będą musieli przerzucić się np. na AGD. Idzie nowe, znika NX, ale są kolejne fajne modele. Oby takich jak najwięcej. Hip Hip Hurrra Hurrra Hurrra !!!.
Padło ty stwierdzenie że cena = jakość. To typowy bełkot handlowca ;-p Problem polega na tym że działa to tylko w jedną stronę: niska cena = niska jakość ale wysoka cena = albo wysoka...albo średnia...a czasem również niska jakość. Ja tam życzę producentom "kundelków" wielu sukcesów. Bezczelna chciwość "markowych" producentów przekracza ostatnio granice zdrowego rozsądku...
... ten obiektyw to 35mm f2.0 na FF,,, zaaaaa 130euro(u mnie w sklepie na dzielnicy za 122.50) wystarczy obejrzeć zdjęcia z testu na optycznych, te z portretami, nie budynkami(to mi pachnie Mariensztatem?) i zobaczyć na test nikkora 2.0 i jego cenę...... i można zobaczyć test sony 2.8 żeby się dowartościować, bo mamy extra światło i rozmycie tła.. .... a jak nam się nie spodoba, to możemy go odsprzedać i Stracić pewnie ze dwie dychy :) po dwóch latach użytkowania..... .....znam ludzi którzy canonowską starą 2.0 zawsze zabierają do torby 150g :) a już 1.4 targać nie będą bez potrzeby....
Jest jeszcze taki aspekt sprzętu: można go stracić. Ukradną rozbiją i tak dalej. Dlatego im mniej kosztuje, tym człowiek czuje się bezpieczniejszy. Wolę łazić z jakimis plastykami, niż równowartością samochodu i świadomością, że jak się coś stanie, to do końca zycia się nie odkuję.
...dokładnie tak.....zwłaszcza kiedy mamy paranoję na punkcie sprzętu, jak wszyscy nikoniarze...... upsss, nie chciałem tego napisać, nie działa mi backspaaace...
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Szanowni Redaktorzy,
czy to jest ta sama konstrukcja optyczna co w przypadku wersji dla Canona? Powierzchownie obiektyw wygląda inaczej (również w kwestii głębokości przedniej soczewki). Odnosząc się do informacji w bazie obiektywów ze zdjęcia wynika, że wielkość filtra to 58mm (nie 52mm) oraz, że to najjaśniejszy obiektyw o jakim słyszałem "f/0" ;).
50mm do Nikona od Yongnuo to konstrukcja zupełnie inna niż wersja Canon. Droższa, ale też dużo lepsza optycznie. Tu pewnie też jest inna.
Nie dalej, jak wczoraj widziałem chiński film wojenny. Nie był wcale gorszy od "Szeregowca Ryana' czy "Listów z Iwo Jimy". Jeżeli oni umieją zrobić wciągający i wzruszający film, to może też potrafią wyprodukować dobry obiektyw? Wróżę wielkie powodzenie tego szkła ale też grube zabiegi, aby nie było powszechnie dostępne, bo zabiłoby Nikkory. Ktoś, kto kupi pierwszą lustrzankę FX i nie będzie już miał kasy na oryginalne szkło Nikkor AF-S 35/1.8 za 2 tysiące, na bank kupi ten obiektyw za niecałe 500 zł. Także zainteresują się nim posiadacze aparatów niepełnoklatkowych, bo Yongnuo jest tańszy i mniejszy od znakomitego skądinąd AF-S 35 1.8 DX.
Kupić FX i nie mieć już na szkła - genialne :D
A znam takich...
Sądząc z postów, to Polska jest już krainą zblazowanych milionerów! A zainteresowanie tym Chińczykiem wynika z czystego znudzenia najdroższymi N-kami Nikkora i Zeissa. Gratuluję, szczerze gratuluję! Ja lokuję się w niszy szaraczków-amatorów, bo kiedy się szarpnąłem na body Nikona, to nie chcąc używać kit-a najpierw kupiłem najprostszą 50 1.8 D za 499 złotych, żeby dopiero po kilku miesiącach zastąpić ją Nikkorem 50 1.4 G za półtora tys. Ale, jak widać, moje doświadczenia nie są reprezentatywne.
@Andrzej19 - przecież Nikkor 50 1.8D to bardzo dobry obiektyw.
Nie śmiałbym się z tego Yongnuo - jeszcze przed rokiem miałby mały sens, ale po tym jak w Nikonie i Canonie podniesiono ceny, stał się bardzo atrakcyjną propozycją, o ile tylko zapewni w miarę przyzwoitą jakość zdjęć. Przed rokiem Nikkor 35/f2D był do kupienia za niecały 1000 zł, teraz to już niemal 1400. Świadomie czy mimowolnie Japończycy pomagają bardzo Chińczykom .
Chyba lepiej kupić dobre body i zacząć od gorszych obiektywów, by później zmieniać i uzupełniać szklarnię, niż tracić ogromne pieniądze na zmiany samego aparatu czy nawet całego systemu.
@Andrzej19
Pytanie po co "szarpać się" na body Nikona jak nie stać cię na szkła do niego?
testowałem YN50 na moim antycznym testowym Nikonie d200 i wypadła świetnie. Ostro od f/1.8, na f/2.8 już żyleta.
Matryca niezbyt wymagająca, ale np. w d600 jest podobna pod względem upakowania.
No, ceny Nikona masakrycznie poszły w górę. Wiele czynników ma na to wpływ, aczkolwiek niektóre szkła nie są już warte swojej ceny... przynajmniej jak na nasze polskie zarobki.
Skoro koreańczycy potrafią zrobić świetny sprzęt fotograficzny to chińczycy tym bardziej mogą. Rożne N, C, F, O, P, S za pstrykadła chcą już nie wiadomo ile, to w końcu znajdzie się ktoś kto da tańszą alternatywę. Zawsze tak było i będzie.
Jakże urokliwe jest na forum Optycznych prostactwo niektórych jego uczestników. Po prostu odechciewa się być osobą fotografującą i dzielącą się tymi doświadczeniami. Ciągle widzę zdjęcie Henri'ego Cartier-Bressona pod krawatem. Czyżby dziś fotografia miała kojarzyć się tylko z połajankami na forach i brakiem kultury?
no brawo :))) Andrzej19. to chyba najgłupsza rzecz,jaką można zrobić-kupić taniutki obiektyw(z braku funduszy czy sknerstwa?),żeby za niedługo kupić taką samą ogniskową tylko 3 x droższy.
@Andrzej19, smutne ale prawdziwe... Przestało się liczyć to, że uczestników tego forum łączy wspólna pasja, a wyłażą przepychanki jak wśród dresów...
@Andrzej19 - po co się tym przejmujesz ? Chamstwo jest wszędzie a tutaj wielu "mędrców" nie korzysta ze swojego największego prawa - do milczenia. Jak nie mają czego powiedzieć to będą krytykować innych za to, że się odzywają :). Najgłośniej krzyczy grupa nieudaczników , których nawet na tego Yongnuo nie stać, ale wydaje się im, że wielką gębą zamaskują słomę w butach i rozżalenie, że im tak zupełnie w życiu nie wyszło :). Jest tu też wiele osób , z którym można normalnie rozmawiać i nie ma sensu by grupa niedorobionych mitomanów psuła Ci z tego przyjemność.
@czerstwy70, rozumiem że od początku używałeś z lustrzanką tylko topowych szkieł i nigdy nie skalałeś się jakąś tańszą wersją...
Wiesz, są osoby, które wolą kupić gorszy obiektyw prędzej i robić zdjęcia zamiast czekać. Też do takich należę, też przechodziłem przez słabsze i lepsze wersje szkieł.
są też inne argumenty. Sam generalnie wolę używać zoom'ów i mam nimi pokryty całkiem szeroki zakres - od 16 do 400 mm. Sporadycznie chcę zapiąć stałkę - gdy zależy mi na lekkim zestawie lub bokeh charakterystycznym dla mniejszej liczby soczewek. Stałeczkę Yongnuo zapinam też chętnie za granicą w 'gorszej' dzielnicy. Do jakiegoś tańszego body oczywiście.
Dobrze, że istnieją. Dobrze jest mieć wybór
"MaciekNorth
3 września 2016, 18:05
@Andrzej19, smutne ale prawdziwe... Przestało się liczyć to, że uczestników tego forum łączy wspólna pasja, a wyłażą przepychanki jak wśród dresów..."
A jaką mamy pewność, że niektórzy uczestnicy tego forum to nie są handlarze sprzętem foto lub jakoś z nimi powiązani? Bo kto normalny się pieni i bulgocze jak widzi coś teoretycznie i praktycznie korzystnego dla siebie. Nawet posiadacze drogich modeli powinni piać z zachwytu, że pojawiają się tanie alternatywy, bo w konsekwencji i drogi sprzęt może z czasem potanieć by móc rywalizować na rynku. A z ich reakcji widać, że Oni są szczęśliwi, że dużo płacą i nie chcą płacić mniej tylko wręcz więcej. To jak myślicie, z kim mamy doczynienia tutaj na forum? Kto może być niezadowolony, że powstają nowe modele obiektywów, całkiem dobre, znacznie tańsze i pewnie niedługo powszechnie dostępne? No kogo może krew zalewać na taką zaistniałą sytuację? Przecież to oczywiste :))).
@mrawi - może być, że trafiłeś w dziesiątkę. Napisz tutaj, że coś jest za drogie, zaraz napadnie cię banda krzykaczy, którym pewnie pieniądze spadają z nieba. Pojawi się coś taniego - będą kpili jakby fakt, że ktoś nie chce wydać majątku na sprzęt, albo go nie stać na coś droższego, był powodem do wstydu. Twoja teoria wyjaśnia takie zachowanie w stu procentach.
@mrawi, super, dzięki, bo tym nie pomyślałem, że notorycznie na tym forum kontestujący pojawienie się tańszych alternatyw po prostu mogą być HANDLARZAMI, za wszelką cenę deprecjonującymi "inny" sprzęt.
Bo ja nie znajduję innego uzasadnienia, dla tego co dla klienta najważniejsze - możliwości wyboru i zróżnicowania/konkurencji na rynku.
@mateuszkt Nikon D200 to nie jest antyczny aparat. To jest raczej ostatni wielki Nikon. Wspaniały przetwornik CCD i jeszcze z epoki bez funkcji filmowania. :)
Co do obiektywu...czy on lepszy czy gorszy czy tańszy? Kupię go i zobaczę jak rysuję. Jeśli będzie nienagannie to wypier...przez okno. Jeśli będzie posiadał jakieś cechy indywidualne to zostawię. :)
@Rotpil, @mkol
Jak to się zazwyczaj mówi. Gdy nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o pieniądze.
Zaraz jakiś wyskoczy, że dżentelmeni o pieniądzach nie dyskutują. A dzisiejsi dżentelmeni tylko o pieniądzach rozmawiają :). Oczywiście nie wprost, bo jakże by to.
@Janusz.Z
3 września 2016, 22:02
Co do obiektywu...czy on lepszy czy gorszy czy tańszy? Kupię go i zobaczę jak rysuję. Jeśli będzie nienagannie to wypier...przez okno."
Jeszcze komuś na głowę spadnie. Może zamówię kuriera i opłacę wysyłkę to będziesz miał problem z głowy :).
@Janusz.Z
3 września 2016, 22:02
Co do obiektywu...czy on lepszy czy gorszy czy tańszy? Kupię go i zobaczę jak rysuję. Jeśli będzie nienagannie to wypier...przez okno."
Jeszcze komuś na głowę spadnie. Może zamówię kuriera i opłacę wysyłkę to będziesz miał problem z głowy :).
@mrawi to nie jest dla mnie żaden problem. :)
@MciekN-wybrałem inną opcję. Trochę sę zadłużyłem,jakieś zabawki kupiłem(ani to z przeproszeiem highend ani plasikowe"obiekywy)"i po prostu robię zdjęcia. I koniec opowieści.
"czerstwy70
3 września 2016, 22:35
@MciekN-wybrałem inną opcję. Trochę sę zadłużyłem,jakieś zabawki kupiłem(ani to z przeproszeiem highend ani plasikowe"obiekywy)"i po prostu robię zdjęcia. I koniec opowieści"
No dobra, skup się mocno (skoncentruj) i jeszcze raz napisz co chciałeś przekazać.
@Janusz.Z
Jasne bo przecież brak nagrywania wideo i matryca CCD szumiąca już przy iso 800 to wprost niesamowita zaleta. Do tego duży wzrost szumu przy długim czasie naświetlania to też była wyjątkowa zaleta D200.
d200 moim zdaniem ergonomicznie przyjemny. Jakość wykonania mogłaby być lepsza (opatentowane przez Nikona puchnące gumy...). Jakość zdjęć zaskoczyła mnie pozytywnie na niskich ISO. Niezła szczegółowość i ładne kolory.
Ogólnie za 450 zł nie ma co narzekać :)
Czekałem na taki obiektyw!
Można się śmiać, że nie po to się kupuje FX za kilka(naście) tys. żeby kupować chińczyka za 500zł. Ale to nie jest prawda. Na co dzień do pracy z d800 używam 28, 50, 85 i jestem w pełni usatysfakcjonowany - żadnej ogniskowej mi nie brakuje. Ale dla mnie na spacer bez torby czy plecaka 28(1.8G) jest za duże i za ciężkie, 50(1.8G) z którym spaceruję (mimo, że to idealna sztuka) często za wąskie... Natomiast małe i lekkie 35 byłoby super kompromisem :) N35 1.8 FX za duże i za drogie, stare N35 2.0 również za drogie i w dodatku nie miałem nigdy szczęścia trafić na sztukę, która jakością uzasadniała by wydatek 1400zł. O ile omawiane YN35 okaże się sensownie rysować to budżet N35 2.0 wole przeznaczyć na Yongnuo i zostanie jeszcze na kilka lub kilkanaście przyjemnych kolacji podczas tych spacerów ;)
Podstawą do zadowolenia z tego szkła jest to by nie oczekiwać cudów. Test już był (na body Canona) i pod względem optycznym to obiektyw dość słaby. Co absolutnie nie znaczy, że nie da się nim zrobić świetnego zdjęcia. Zresztą, brak ostrości to czasem zaleta. Robienie zdjęć jakąś brzytwą jak Sigma 35 A 1.4 albo Otus 55 kobiecie w dojrzałym wieku w 9 przypadkach na 10 skończy się fochem i niezadowoleniem modelki. A taki Yongnuo wszystko ładnie wygładzi i będzie dobrze :)
@Rotpil
Obiektyw z funkcją softenskin ;)
Test testem, osobiście bardzo sobie cenię testy Optycznych, ale trzeba brać dużą poprawkę na konkretną sztukę obiektywu. Z mojego zestawu 28, 50, 85 (1.8G) najostrzejsza jest 50, porównując wyniki egzemplarzy testowych powinna być najsłabsza. Nie wspominając już o tym, że wszystkie 3 obiektywy używam bez problemu od 1.8 czego testy też nie rekomendują ;). Wiadomo, że nawet najlepsza sztuka YN nie będzie Sigmą, ale nauczyłem się już, że nie warto obiektywu "losować" a trzeba wybrać spośród wielu sztuk w wielu sklepach.
Co do testu wersji dla Canona... tak jak napisał @mateuszkt:
"50mm do Nikona od Yongnuo to konstrukcja zupełnie inna niż wersja Canon. Droższa, ale też dużo lepsza optycznie. Tu pewnie też jest inna."
...i jak dla mnie też tak to wygląda. Powierzchowność obiektywu już mi sugeruje, że mogą to być inne szkła i stawiam, że wersja dla nikona to jakaś wariacja 35 1.8 pod DX (który jest rewelacyjny i przy pewnych założeniach użyteczny pod FX, wiec mógł być jakimś punktem wyjściowym). Ale na razie to rozważania porównywalne do wróżenia z fusów i oparte na wierze ;) praktyka pokaże :)
Wersja do Nikona to pewnie taka sama tandetna mydelniczka jak ta do canona link
Naprawdę szkoda 100 dolców na taki szajs.
@light-passsion - sugerowałem się treścią informacji powyżej - jeśli to miałby być wersja z bagnetem Nikona, to raczej powinna być jedyna między nimi różnica. Jeśli zaś optyka jest zupełnie inna to po prostu inny obiektyw a nie kolejna wersja. Nikkor 35 1.8 DX to szkło na mniejszą matrycę , to zaś ma być pełnoklatkowe. I z pewnością sztuki będą się pomiędzy sobą znacznie różniły - jak sam zauważyłeś to normalne w znacznie lepszych Nikkorach, ja pisałem niedawno to samo o Tamronie, więc przy zakrojonym na wiele sztuk polowaniu da się pewnie wybrać coś znośnego.
@Borat - z poziomu kolekcji Zeissów jaką niewątpliwie posiadasz trudno zadowolić się czymś gorszym, ale moim zdaniem część z tych zdjęć wygląda zupełnie dobrze, szczególnie owoce i kwiaty.
@Rotpil
Dobrze? A w którym miejscu jest ostrość na tych owocach i kwiatach?
@Borat
Na doniczce z białymi i fioletowymi kwiatami. Nie jest źle. Za tą cenę będzie wielu chętnych.
@Borat ja pisze o aparacie fotograficznym a Ty o urządzeniach do rejestracji cyfrowej dla mamienia tłuszczy.
ISO w rejestratorze cyfrowym to gałka zmniejszania dynamiki. Co to ma wspólnego z ISO? Tak sobie to nazwali i tak zostało. Nie używam tej gałki (ponieważ przeczy istocie robienia zdjęć) więc jakieś tam przyrosty szumu nie są moim problemem. Kręcenie "filmów" czy ciągów obrazów w czasie, bo film to za duże słowo, to raczej nie jest fotografia co? A przetwornik CCD został wywalony tylko dlatego, że "filmy" trza zapodać.
Dlatego Nikon D200 to ostatni wielki aparat Nikona. :)
@Janusz.Z
Używałem tego "wielkiego" aparatu i robiąc dużo zdjęć w nocy z długimi czasami naświetlania. Ciesze się, że mam teraz ma taki gówniany aparat robiony z myślą o wideo bo nie muszę się męczyć z tragicznymi szumami w cieniach.
@mrawi
Każde badziewi znajdzie amatora to tylko kwestia ceny. W przypadku tych obiektywów jaka cena taka jakość. Jak ktoś kupuje obiekty ze światłem f/2, który jest użyteczny dopiero przy f/4 czy f/5.6 i to jak się trafi lepsza sztuka to jego sprawa :)
Ze sprzętem to jest tak, że poprawa parametrów jest istotna do osiągnięcia jakiejś wartości. Użytkowa wartość obiektywu nie rośnie w nieskończoność z poprawą rozdzielczości. Dość szybko osiąga się efekt nasycenia, jakość się poprawia, na zdjęciu powinno być coraz więcej szczegółów, publiczność ich nie widzi, gorzej nie da się ich wydrukować, bo się robią mniejsze niż piksel. W tym momencie trzeba sobie przypomnieć o reszcie parametrów. Lepiej mieć obiektyw jaśniejszy, z mniejszą odległością ostrzenia i tak dalej. Dla fotograficznych lejków jest jeszcze taka przykrość, że te minimalne parametry, które pozwalają zrobić znakomite zdjęcia, bywają szokująco słabe. Wygląda, że 20 l/pmm dla apsc wystarcza. Albo i mniej :-) Oczywiście, lejek się miota, że tu nie ostra tam mu nie pasuje, a fachura zrobi fotę i ją jakoś "sprzeda". Okazuje się, że nie można sobie kupić sławy "prawdziwego fotografa" wydając kupę kasy na sprzęt. Tym bardziej, że się pojawiają tanie jak barszcz podróby, które jednak "dają radę". Osobiście nie kupię chińczyków typu 50mm f/1,8 bo mam plastykowy "oryginał". Nie powiem jednak, że to było by bez sensu. Czasami robi się zdjęcie w ryzykownych warunkach. Lepiej ryzykować tańszy sprzęt. To może mieć sens dla tych także, których stać na sprzęt drogi. Powiem tyle, akurat w takim stylu, niech żyje konkurencja.
Nie kazdy chce wydawac 8K na nowa eL'ke. Dla amatora, ktory kupil aparat "na slub" bedzie jak znalazl.
@Rotpil
Jasne, że N35mm 1.8 DX jest na mniejszą matrycę ;) ale na przysłonie 1.8 nie obcina rogów, a (tragicznie) winietuje, co może czynić go użytecznym przy świadomej fotografii (tak przynajmniej deklarują niektórzy w sieci, ja osobiście po przesiadce na FX go jednak sprzedałem) tak wygląda obrazek 35 1.8 DX podpiety do D3:
link
Na razie wygląda to tak, że YN tworząc swoje obiektywy mocno "inspiruje" się już istniejącymi. Nie twierdzę, że tak jest ale gdybym szukał inspiracji do 35 2.0 FX spojrzałbym w stronę N35 1.8 DX ;)
@mrawi
Faktycznie nie jest źle z tą wersją C, ostrość ...słaba, ale na fotki spacerowe akceptowalna, znacznie gorzej z plastyką... ale to już indywidualna ocena.
Nie mniej trzymam kciuki, że wersja N będzie jednak z inną optyką ;)
@Borat - dlaczego za wszelką cenę chcesz zdyskredytować ten obiektyw ? Jaki sens mają Twoje próby manipulacji ? Przecież wyraźnie widać, że każda z przetestowanych w necie sztuk przy f4 jest już całkiem akceptowalna a pisanie o wybieraniu dotyczy obiektywu , który w miarę dobrze poradzi sobie z ostrością przy f2, nie zaś f4 czy 5,6. Kolejna rzecz - piszesz jakbyś nie rozumiał sensu tej rozmowy - nikt tutaj nie oczekuje wspaniałych zdjęć we wszelkich zakresach. Na rynku pojawił się obiektyw za 500 czy 600 zł w sytuacji gdy większość producentów zaczęła podnosić ceny do niepoważnych poziomów. Miałby małe szanse gdyby ceny Nikona czy Canona pozostały na poziomie sprzed jakiegoś czasu - nabywca wolałby zazwyczaj dołożyć 350 zł i kupić Nikona 35 f2d, ale dziś różnica to ponad 800 zł a to zmienia postać rzeczy. Nie każdy , i to nie ważne w Polsce, czy innych krajach, jest miliarderem , tak jak wielu z uczestników tego forum, pozwalających sobie na wyśmiewanie tanich i niedoskonałych rozwiązań. Na rynku utworzyła się nisza i chiński producent doskonale ją wypełnia. Skąd więc u Ciebie ta złość i zdenerwowanie ? Chcesz przepłacać za szkła - Twoja wola, ale wygląda na to, że Tobie przeszkadzają ci, którzy nie mają na to ochoty i wolą rozsądniejsze podejście niż narzucana przez dotychczasowych liderów galopada cen.
Sory ale obiektyw ze światłem f/2 który jest "akceptowalny" przy f/4 to g... a nie obiektyw. Jak ktoś chce to kupować to jego kasa i jego sprawa. Mnie nie stać na kupowanie badziewia, które potem trzeba sprzedać w cenie dekla żeby kupić coś porządnego.
@Borat - wychodzisz ze złego przekonania , że kogoś obchodzi Twoja filozofia, którą tak agresywnie próbujesz narzucać. Wyluzuj, kupuj co chcesz i daj ludziom spokój ze swoimi mądrościami - na początku można było uznać, że chcesz coś przekazać, teraz robisz się już naprawdę zabawny :)
Jeśli rozrzut jakości przy 35 mmf2 będzie taki jak przy 50 f1.8 to na pewno warto zadać sobie trud i szukać odpowiedniej sztuki. Różnica pomiędzy wynikami testów na Optycznych link czy Fotopolis (być może był to ten sam egzemplarz) a tym tutaj link jest bardzo duża.
mkol
@mrawi, super, dzięki, bo tym nie pomyślałem, że notorycznie na tym forum kontestujący pojawienie się tańszych alternatyw po prostu mogą być HANDLARZAMI, za wszelką cenę deprecjonującymi "inny" sprzęt.
To działa w dwie strony. Na pewno chwalący dany sprzęt są handlarzami i go sami sprzedają:D:D
@Rotpil
A czy jak komuś bronię kupować? Jak chce kupować takie gówno to niech kupuje. Są tacy co jedzą parówki marki Tesco czy piją piwo Fasberga z Biedronki. Ich sprawa ale nie wymajajmy ludziom, że to dobre produkty.
(Borat
5 września 2016, 16:17
@Rotpil
A czy jak komuś bronię kupować? Jak chce kupować takie gówno to niech kupuje.)
A dla niektórych np. kupowanie pstrykadeł przekraczających ich próg cenowy (zdrowy rozsądek) to frajerstwo. Jak potem spojrzeć w lustro po takim zakupie?
Z tego linku link widać, że Yongnuo są to dobre obiektywy, a jakie tanie :))). To fakt, niektórzy sklepikarze foto będą musieli przerzucić się np. na AGD.
Idzie nowe, znika NX, ale są kolejne fajne modele. Oby takich jak najwięcej.
Hip Hip Hurrra Hurrra Hurrra !!!.
@Borat
Wiesz co zrobię? Kupię ten obiektyw, a do niego jakiś korpusik i będę prezentował w sieci jakie fajne fotki można tym pstryknąć.
Padło ty stwierdzenie że cena = jakość. To typowy bełkot handlowca ;-p
Problem polega na tym że działa to tylko w jedną stronę: niska cena = niska jakość ale wysoka cena = albo wysoka...albo średnia...a czasem również niska jakość. Ja tam życzę producentom "kundelków" wielu sukcesów. Bezczelna chciwość "markowych" producentów przekracza ostatnio granice zdrowego rozsądku...
... ten obiektyw to 35mm f2.0 na FF,,, zaaaaa 130euro(u mnie w sklepie na dzielnicy za 122.50) wystarczy obejrzeć zdjęcia z testu na optycznych, te z portretami, nie budynkami(to mi pachnie Mariensztatem?) i zobaczyć na test nikkora 2.0 i jego cenę...... i można zobaczyć test sony 2.8 żeby się dowartościować, bo mamy extra światło i rozmycie tła..
.... a jak nam się nie spodoba, to możemy go odsprzedać i Stracić pewnie ze dwie dychy :) po dwóch latach użytkowania.....
.....znam ludzi którzy canonowską starą 2.0 zawsze zabierają do torby 150g :) a już 1.4 targać nie będą bez potrzeby....
Jest jeszcze taki aspekt sprzętu: można go stracić. Ukradną rozbiją i tak dalej. Dlatego im mniej kosztuje, tym człowiek czuje się bezpieczniejszy. Wolę łazić z jakimis plastykami, niż równowartością samochodu i świadomością, że jak się coś stanie, to do końca zycia się nie odkuję.
...dokładnie tak.....zwłaszcza kiedy mamy paranoję na punkcie sprzętu, jak wszyscy nikoniarze...... upsss, nie chciałem tego napisać, nie działa mi backspaaace...
parę pomocnych linków
link
link
link