Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona
6 września
2016 09:44

Akademia Nikona zaprasza w połowie września na kolejne warsztaty, tym razem poświęcone makrofotografii. Zajęcia poprowadzi Magda Wasiczek - laureatka wielu konkursów, zdobywczyni tytułu International Garden Photographer of the Year.

Informacja prasowa

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek.

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona
fot. Magda Wasiczek

Makrofotografia ogrodów, oryginalne, poetyckie obrazy świata przyrody. Przyroda w odrealnionej, baśniowej kreacji. Witajcie w naszej bajce… Zapraszamy do pobytu w fajnym towarzystwie, zainspirowania się, naładowania pozytywną energią. Twoje fotografie zaczną być niezwykłe, pełne poezji i magii!

Fotografia roślin i owadów wydaje się prosta. Szczególnie kwiaty są przecież same w sobie tak piękne… Wystarczy podejść, zrobić pstryk i będziemy mieli świetne zdjęcie… Niestety w momencie naciśnięcia spustu migawki czar pryska i zostaje banał. Zatrzymać magię w kadrze to wielka sztuka. Postaram się jej Was nauczyć.

Warsztaty przeznaczone są zarówno dla osób początkujących, jak i dla tych bardziej zaawansowanych, które chcą poszerzyć swoją wiedzę na temat fotografii kwiatów i owadów. Dla osób otwartych i kreatywnych, które chcą robić zdjęcia nie tylko poprawne technicznie, ale też inne niż wszystkie. Dla osób, które wolą uczyć się bezpośrednio od osoby, której twórczość ich zainspirowała. Pobyć w jej towarzystwie, podpatrzeć przy pracy. Zadać kilka dodatkowych, "niedyskretnych" pytań :)

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona
fot. Magda Wasiczek

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona
fot. Magda Wasiczek

Jeżeli masz swój ogród i kochasz kwiaty, ale nie potrafisz ich sfotografować tak, by uniknąć banału…
Fascynuje cię świat owadów, ale nudzi cię klasyczne makro…
Nigdy nie wstajesz wcześniej niż o 7 rano, a masz ochotę doświadczyć wschodu słońca na łące skąpanej w rosie…
A może zwyczajnie chcesz na chwilę zwolnić tempo, uciec za miasto, naładować akumulatory, poczuć energię bijącą z ziemi…
- te warsztay są dla Ciebie!

Magdalena Wasiczek

Absolwentka filologii ukraińskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoje zainteresowania artystyczne realizuje w obszarze fotografii przyrodniczej oraz makrofotografii, tworząc oryginalne obrazy świata przyrody. Wypracowała sobie w tej dziedzinie własny poetycki styl, który określa mianem „malarstwo bokehowe".

„Po pierwszym zachłyśnięciu się dużymi powiększeniami mój sposób patrzenia i pokazywania tego, co mi w duszy gra, zaczął ewoluować. Od klasycznych fotografii makro do bardziej malarskich, wręcz impresjonistycznych obrazów, gdzie ważniejsza staje się gra kolorów i świateł niż encyklopedyczny, zgodny z rzeczywistością zapis otaczającego nas świata".

Artystka ukazuje przyrodę w odrealniony, baśniowy sposób, dzięki czemu fotografie mają niezwykły, oniryczny charakter... W krótkim czasie stała się postacią opiniotwórczą, kształtującą nowe trendy w fotografii makro. Ma za sobą ponowną wygraną w konkursie: International Garden Photographer Of The Year 2015.

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona

Prezentowała swoje prace na wystawach indywidualnych i zbiorowych zarówno w kraju, jak i za granicą (Wielka Brytania, Australia, Rosja, Niemcy, Francja). Jest laureatką wielu wyróżnień i nagród w konkursach fotograficznych w Polsce i poza jej granicami, w tym w konkursach pod patronatem międzynarodowych organizacji fotograficznych FIAP i PSA.

Jako pierwsza w Polsce, wygrywając w 2012 roku międzynarodowy konkurs w Anglii, otrzymała tytuł International Garden Photographer of the Year. Ma na swoim koncie publikacje w wielu magazynach fotograficznych w Polsce i na świecie („Digital Foto Video", „Foto-Kurier", „Foto", „Digital Camera", „Amateur Photographer", „Digital Photography", „Practical Photoshop", „N-Photo", „Nature's Best Photographer", „LeNs") i innych oraz w albumach, m.in. International Garden Photographer, Better Plant and Garden Photography, a nawet w „Vogue Italy", „Duzhe Magazine" w Chinach czy „El Mercurio" i „Paula" w Chile.

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona
fot. Magda Wasiczek

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona
fot. Magda Wasiczek

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona
fot. Magda Wasiczek

Makroprzestrzenie z Magdą Wasiczek - warsztaty Akademii Nikona
fot. Magda Wasiczek


Komentarze czytelników (77)
  1. Betelgeuse
    Betelgeuse 6 września 2016, 10:20

    Faceci też moga brać udział? ;)

  2. opty
    opty 6 września 2016, 13:28

    Tak. Możesz wysłać swojego faceta. :)

  3. +tof
    +tof 6 września 2016, 13:54

    Jak nie lubię makro, tak te tutaj są naprawdę dobre.
    A ostatnia kwiatkowa fotka jest tak prześlicznie japońsko kimonowa i tak masakrycznie kojarzy mi się z jakąś kataną o ostrości brzytwy...

    @Betelgeuse: tak więc, chyba faceci też mogą...

  4. uzurpator
    uzurpator 6 września 2016, 14:47

    Foty niezłe ale "malarstwo bokehowe"? Magda, please :)

  5. +tof
    +tof 6 września 2016, 15:01

    @uzurpator eee, dlaczego? Nazwa ładna, nośna, może pozwoli zarobić na fotografii. To, że tak naprawdę to jest surrealizm, to przecież nieistotne.
    Na surrealizm by ludzie nie przyszli, ale na malarstwo bokehowe? Why not?
    Ja bym na jej miejscu spróbował\ iść tą drogą.

  6. jajaja
    jajaja 6 września 2016, 16:37

    Zauwazcie ze zdjecia sa zrobione nikonem d300! niektorzy tu przekonuja ze takim aparatem nie da sie juz robic zdjec a smartfony robią dużo lepsze

  7. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 6 września 2016, 16:52

    kwiatki tez sa dla facetow , czego sam doswiadczylem przez ponad rok.

  8. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 6 września 2016, 16:54

    "uzurpator
    6 września 2016, 14:47 

    Foty niezłe ale "malarstwo bokehowe"? Magda, please :) "

    co wtym zlego?
    w pogoni za liczba pixeli , rozdzielczoscia niezauwazamy , ze sa tez inne sciezki nie mniej ciekawe.

  9. TomcioPaluszek
    TomcioPaluszek 6 września 2016, 18:13

    Faceci jak faceci ale czy z Canonem można się tam pokazać???

  10. rafalwspin
    rafalwspin 6 września 2016, 18:55

    Czy moglibyście polecić jakieś dobre warsztaty z fotografii produktowej? W Polsce będę na przełomie pazdziernika i listopada, czyli Akademia Nikona odpada. Najlepiej Kraków, moze być Warszawa.

  11. karp1225
    karp1225 6 września 2016, 19:47

    @jajaja - D300 to dobry aparat,na dzisiejsze standardy może przestarzały ale spokojnie da się nim robic zdjęcia... używam od prawie 9 lat i nie narzekam :)

  12. Janusz.Z
    Janusz.Z 6 września 2016, 21:43

    Myślę, że Pani Magda pokaże surowe rawy tych kompozycji.

  13. ciszy
    ciszy 6 września 2016, 22:36

    Nazwał bym to raczej warsztatami z PS. Prace, grafiki są bardzo ładne ale z zdjęciami to miały tylko część wspólną na samym początku... w aparacie.

  14. bak13
    bak13 6 września 2016, 22:47

    Janusz.Z
    Jeśli pokaże i będą ( a będą ) mocno odbiegające od finalnego obrazu,to co? Kolejny ortodoks uznający tylko zdjęcia "prosto z aparatu"?
    Poniżej świetny tekst Piotra Dębka. Warto przeczytać i przemyśleć:

    "Całkiem niechcący udało się Steve’owi McCurry’emu wywołać ogólnoświatową dyskusję na temat granic fotografii. O tym, jak mu się to udało, pisałem w postpostscriptum poprzedniego wpisu (istotne jest też postpostpostpostscriptum 🙂 z odesłaniem do Time’a, gdzie McCurry przyznaje, że fotoreporterem był dawno, ale przestał i reguły oraz ograniczenia reporterskie go już nie dotyczą. Dyskusja sprowadza się do dwóch stanowisk. Pierwsze: nie wolno McCurry’emu fotoszopować, a jak był reporterem, to ma nim zostać na zawsze. I drugie stanowisko: robi piękne zdjęcia i nieważne, jak je robi. Trafia się jeszcze bardziej radykalna postawa: fotoszopowanie takie, jakie popełnił McCurry, na zawsze wyłącza z grona fotografów, a to, co oglądamy na jego zdjęciach, to już żadną miarą nie jest fotografia, ale grafika, zapewne komputerowa.

    Zostawię kwestię, czy wolno McCurry’emu przestać być reporterem. Niech się McCurry martwi, co mu wolno. 🙂 Ciekawsze jest stanowisko osób wywodzących się z fotografii prasowej, jakoby reguły obowiązujące w fotoreportażu obowiązywały w całej fotografii, a kto się ich nie trzyma, ten fotografem nie jest. Dyskusja, czy fotografia jest dokumentacją, czy kreacją, sięga początków tej sztuki. Fotografia jako dokumentacja jednak zawsze była mocno umowna, a realizm fotograficzny właśnie bardziej fotograficzny niż realistyczny, bo najpierw ograniczenia techniczne, a później narzędzia pozwalały tworzyć obrazy, które z naszym postrzeganiem świata niewiele mają wspólnego. Zdjęcia czarno-białe są naturalne tylko dla osób z bardzo rzadkimi uszkodzeniami neurologicznymi. Długie czasy ekspozycji (ale też rejestracja szybkiego ruchu bardzo krótkim otwarciem migawki) to też świat, którego w żaden sposób oczami nie zobaczymy. Płytka głębia ostrości jest zabiegiem nienaturalnym, acz jak najbardziej akceptowalnym nawet w najbardziej rygorystycznym fotoreportażu. Podobnie jak zabiegi z ławą optyczną w aparatach wielkoformatowych (co w węższym zakresie można uzyskać obiektywami tilt-shift) pozwalają z głębią ostrości wyczyniać rzeczy przedziwne. Z realizmem to wszystko ma niewiele wspólnego, ale mieści się w tradycji, więc zawsze jest dopuszczalne. Ukryć tło cudami płytkiej głębi ostrości, zniknąć idących ludzi kilkuminutową ekspozycją, pozbyć się pstrokatych kolorów konwersją do czerni i bieli – sam realizm i wierność dokumentu. Ale wyklonować leżącego w rogu kadru peta – straszliwe oszustwo i natychmiastowa eksmisja z grona fotografów.

    Jak tak eksmitujemy z fotografii, to należałoby zacząć od wyrzucenia piktorialistów, z tak uznanymi postaciami, jak Edward Steichen, Alfred Stieglitz i Edward Weston na czele. Ulubione techniki piktorialistów, czyli guma arabska i bromolej, praktycznie gwarantowały, że nie da się uzyskać dwóch takich samych odbitek z jednego negatywu, jakby się ktoś nie starał. Piktorialiści po to pracowicie odchodzili od realizmu, żeby fotografia mogła zostać uznana za dzieło sztuki – czyli efekt kreacji, a nie mechanicznej rejestracji.

    Dalej wyrzucamy Ansela Adamsa. Z piktorialistami było mu zupełnie nie po drodze i jako członek grupy f/64 odrzucał piktorialistyczne „maziaje”, ale i tak nie ma szans na utrzymanie się w gronie prawdziwych fotografów, bo popełniał wszystkie grzechy fotoszopowe na ponad pół wieku przed pierwszym Photoshopem. Klonowanie, selektywne rozjaśnianie i przyciemnianie, łączenie kadrów i wszystko, co się dzisiaj da zrobić z fotografią cyfrową, Ansel Adams robił w czasach analogowych. Nie dość, że to wszystko robił, to jeszcze pisał o tym książki (m.in. słynna „The Print”), w których uczył i promował te techniki.

    Dalej wylatują portreciści, fotografowie reklamowi i komercyjni, gdzie nie tłumaczy się z retuszowania, tylko z braku retuszu. Kilka lat temu miałem przyjemność poznać Douglasa Kirklanda – „fotografa gwiazd”. Podczas bardzo interesującego seminarium wyjaśniał, co i dlaczego na swoich fotografiach poprawiał, a przez myśl by mu nie przeszło, że powinien za to przepraszać. Jeśli przyjeżdżał na zlecenie zrobić portret hollywoodzkiej aktorce nad basenem przed jej willą, a nad tą willą biegły druty telefoniczne, to było oczywiste, że z tymi drutami trzeba coś zrobić. Dynamit nie wchodził w grę, więc… Inna aktorka zażyczyła sobie mieć znacznie bujniejsze włosy niż dostała od natury. Wizażystka doczepiała jej pasemka, ale efekt nadal nie był satysfakcjonujący, więc Kirkland wzbogacił jej fryzurę cyfrowo. Portrecistów generalnie żegnamy.

    Z wieloma współczesnymi pejzażystami też będziemy musieli się rozstać. Art Wolfe przyznał, że na potrzeby albumu „Migrations” doklonowywał zwierzęta tam, gdzie w stadzie były dziury. Z pewnością nie uchowa się Bruce Percy. Nie wiem, czy nie przyjdzie się rozstać z Michaelem Kenną, którego prace są tyleż piękne, co mało realistyczne.

    Pusto się zaczyna robić w fotografii, więc może starczy tej eliminacji.

    Właściwie w sporze z ortodoksyjnymi realistami wystarczyłoby odesłać do piktorialistów, dla których sztuka i kreacja zaczynała się dopiero, gdy wychodziło się poza mechaniczną dokumentację. A dalej każdy sobie sam odpowiada, ku której z tych dwóch dróg bardziej go ciągnie. Tylko po co się zaperzać, że wyłącznie moja droga jest prawdziwą fotografią?"
    Koniec cytatu.

  15. DonYoorando
    DonYoorando 7 września 2016, 02:21

    ...zdjęcia są przepiękne... ich obróbka i wywolanie jest perfekcyjnie zbalansowane..... kocham macro a to w wykonaniu Magdy jest na najwyższym światowym poziomie (wygrała konkurs w londku w kew gardens!!!!!!!????)
    ... choć sam od canona to gorąco gratuluję nikonowi kolejnego "ambasadora" ...

  16. Rotpil
    Rotpil 7 września 2016, 02:46

    Jak miło dowiedzieć się, że ktoś kto lubi prawdziwe zdjęcia to "ortodoks" :). A podobno to portal dla miłośników fotografii... Wiecie w czym problem - odsetek populacji potrafiącej zrobić dobre zdjęcie jest teraz dokładnie taki sam jak 10, 20 czy 50 lat temu, ale dramatycznie wzrósł odsetek ludzi z aparatami. Powiedzmy, że posługiwać się nimi potrafi jedna osoba na dwadzieścia. Reszta to grupa miernot i nieudaczników , która musiała poszukać protezy dla swojej niemocy. PS i tym podobne aplikacje doskonale się w tym sprawdzają. Tylko nie przypisujcie mi złych intencji - ja Was podziwiam, bo nawet w takiej sytuacji nie straciliście tej dozy samokrytycyzmu, która sprawia, że wstydzicie się pokazać swoje "zdjęcia" bez przepuszczenia ich przez cały szereg kastrujących, wygładzających , unifikujących filtrów , sprowadzających obraz do poziomu tego samego kiczu. Ba, nawet napiszę - pewnie część z Was byłaby w stanie kiedyś wykonać poprawne zdjęcie, gdyby tylko nie była na tyle leniwa, by trudnej pracy nad swoim warsztatem, doskonalenia i zdobywania wiedzy nie zastępować opracowanym przez kogoś innego substytutem artyzmu :).

  17. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 7 września 2016, 07:11




    @ciszy
    6 września 2016, 22:36 

    "Nazwał bym to raczej warsztatami z PS. Prace, grafiki są bardzo ładne ale z zdjęciami to miały tylko część wspólną na samym początku... w aparacie. "

    wbrew pozorom obrobka wcale nie jest jakas wyrafinowana , powiedzialbym dosyc prosta.

    Te zdjecia od poczatku do konca to czysta fotografia . Takie wlasnie mozliwosci daje Technika fotografii cyfrowej . Najwazniejsza jest w takiej fotografii wizja plastyczna - w ktora strone poprowadzic obraz.
    Obrazy rodza sie w glowie . Jesli widzisz obraz , zawsze znajdziesz pozycje suwakow - to juz jest czynnosc balnalna.
    Mozna swiadomie korzystac z pelnych mozliwosci obrobczych tej techologi , albo swidomie z nich rezygnowac. Mozna tez nieswiadomie nie skorzystac - to chyba najczestszy przypadek.
    Jesli szuka sie wyniku " na slepo" manipulujac suwakami , to lepiej oszczedzic sobie takiej pracy , a ewentualnym ogladajacym najczesciej przykrego widoku.

    Kazdy Pixel w fotografiii cyfrowej musi zostac wyliczony.
    Kto tego nie przyjmuje do swiadomosci , ten nieswiadomie sam wprowadza sobie ograniczenia. Brak warsztatau i nieznajomosc mozliwosci obrobczych ogranicza swobode wypowiedzi. O technice w zasadzie nie powinno sie dyskutowac - ona musi po prostu byc opanowana.

  18. bak13
    bak13 7 września 2016, 07:31

    Rotpil
    Podaj, bardzo proszę, definicję "prawdziwego zdjęcia". Może dowiem się czegoś, o czym do dziś nie miałem pojęcia. Sugerowałem, żeby tekst Piotra Dębka przeczytać ( przymusu nie było ) i przemyśleć. Nie dopisałem, żeby zrozumieć. Może szkoda. Musisz przyjąć do wiadomości, że w czasach fotografii konwencjonalnej ( mylnie nazywanej analogową ) rodzaj zastosowanego materiału i procesu obróbki dawał zupełnie różne rezultaty. Który z tych obrazów był zatem " prawdziwy"? Żaden. "Obrazy rodzą się w głowie" jak słusznie napisał Pokoradlasztuki. Przeczytaj jego wpis. Jest prosty i celny. Może on trafi do Ciebie lepiej niż cytowany przeze mnie felieton. Pozdrawiam.

  19. dueraw
    dueraw 7 września 2016, 08:14

    Bak13, Twój post w bardzo systematyczny sposob obnaza prawde o swiecie fotografii. Na przestrzeni lat, nasi najwieksi idole oszukali nas - teraz juz jest jasne ze tak na prawde nigdy nie byli prawdziwymi fotogradami. Na szczescie ostoja prawdziwej fotografii jeszcze istnieje : link

  20. bak13
    bak13 7 września 2016, 08:18

    Dodam jeszcze kilka słów uzupełniających poprzedni wpis. Czasy technologii cyfrowej zamieniły chemię na suwaki. Tylko tyle. Dodały też możliwości robienia zdjęć w warunkach, w których fotograf "analogowy" nawet nie wyjmował aparatu z torby. Wiedza na temat kompozycji, ekspozycji, głębi ostrości jest przydatna, choć nie jest konieczna. Przypomina mi się fragment z jednej z książek Bryana Petersona ( a może kogoś innego; nieważne). Pisał o dziewczynie, która trafiła na jego kurs, a której zdjęciami zachwycali się wszyscy. Okazało się, że nie ma pojęcia jak robi te dobre zdjęcia. Po prostu wciska spust migawki. Miała w sobie to coś. Miała talent, umiejętność dostrzeżenia światła, obrazu, tego małego wycinka otaczającej nas rzeczywistości, tam, gdzie gdzie nikt go nie widział. Finalny obraz jest filtrowany nie przez suwaki, tylko przez naszą wrażliwość i poczucie estetyki. Można ich używać, bądź nie, jak pisał Pokoradlasztuki. To nie ma żadnego znaczenia. "Czysty", ten "jedynie prawdziwy" obraz prosto z aparatu jest już przetworzony przez algorytm producenta. Wnosi to jakąś wartość dodaną? Żadnej i niczym nie różni się od suwaków PS, Adobe Camera Raw, LR, Capture One i czego tam sobie zażyczymy. Powstawanie zdjęcia to jest proces. Od inspiracji do obrazu. Po drodze mogą być suwaki. Mogą, ale nie muszą. Ich użycie w żaden sposób nie deprecjonuje finalnego obrazu.

    I tak na koniec:
    "...Dramatyczny wzrost ludzi z aparatami..." nie jest żadnym dramatem. Mają prawo do rejestrowania otaczającego nas świata i zdarzeń, które ich interesują. Robią sweetfocie za pomocą selfie?. Niech robią. Nikt nikogo nie zmusza do oglądania ich dzieł. Obraz jest dla widza. On jest jedynym sędzią.

  21. bak13
    bak13 7 września 2016, 08:39

    dueraw
    :):):) - Celne, pozdrawiam.

  22. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 7 września 2016, 08:44

    rotpil ma zwyczajnie dzisiaj slabszy dzien.
    piszac o " calej reszcie wstydzacej sie pokazac wlasne prace bez przepuszczenia ich przez filtry " oczywiscie nie ma na mysli siebie samego (gdyz reszta byc nie moze ), choc sam swoich prac nie pokazuje.
    Zdazaja sie kazdemu dni slabszej dyspozycji myslowej.

  23. karp1225
    karp1225 7 września 2016, 09:02

    Krytykanci pokażcie może swoje arcydzieła... :) Makrofotografia jest dośc specyficznym rodzajem fotografii i mamy tu najczęściej do wyboru pomiędzy ekstremalnymi zbliżeniami a popularnymi motylkami na kwiatku - czyli nuda.Prace Magdy są inne i osobiście wolę taką odrealnioną wizję makro.

  24. darekcn4
    darekcn4 7 września 2016, 10:02

    Osobiście wyznaję zasadę, że trawa jest zielona... Tutaj to co powinno być zielone jest niebieskie, a maki pomarańczowe... Czyli ostro poPSute, takie moje skromne prywatne zdanie. Prace jednak mogą się podobać, kwestia gustu, a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje.

  25. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 7 września 2016, 10:53

    @darekcn4
    7 września 2016, 10:02 

    "Osobiście wyznaję zasadę, że trawa jest zielona"

    a jaki kolor ma trawa w nocy ?

    kolor trawy zalezy od koloru swiatla padajacego i wlasnosci absorbcyjnych trawy. Wcale nie musi byc zielony.

    To nie sa zdjecia dokumentalne , to nie jest reportaz czy spawozdanie.

    to jest wizja plastyczna autorki , w ktorej tworzywem sa kwiaty.

    nie ma czegos takiego " jak ma byc".

    Wszystko juz zostalo sfotografowane i wszystko znajdziesz w internecie.
    Jaki jest wiec sens robienia zdjec ?

    Taki , ze odczuwa sie potrzebe wypowiedzi na sposob obrazu. jest to wypowiedz b. subiektywna , osobista. I nic nikomu do tego w jaki sposob Autor odczuwa potrzebe tej wypowiedzi- to jest sensem takiej wypowiedzi - wyplywa z jego wnetrza.

    a czy to sie komus spodoba czy nie - jest czyms wtornym.
    van ghogh za zycia nie sprzedal zadnego obrazu - nie podobal sie .
    i co z tego ?

    Tego co napisalem nie kazdy doznaje , a bez tego doznania nie mozna zrozumiec.

    odczuwasz wewnetrzna potrzebe wypowiedzi - jedni siegaja po pioro i pisza , drudzy po pedzel i maluja , inni po aparat i fotografuja. Inni nazywaja to glupota i strata czasu.
    Jesli obrazy wyplywaja z wnetrza - to Maja one sens z pun´tu widzenia autora.
    Jesli trafiaja do wnetza widza - Maja rowniez sens z punktu widzenia odbiorcy.

    Nie zawsze to sie udaje.




  26. hlynur
    hlynur 7 września 2016, 11:03

    Pokoradlasztuki
    7 września 2016, 10:53

    Gdzie ten przycisk: Lubię to

  27. robii
    robii 7 września 2016, 11:31

    Jak dla mnie to takie disco polo , ważne by było krzykliwie , kolorowo .
    Ale rozumie i doceniam wkład autorki . To nie jest prawdziwe makro a warsztaty makroprzestrzenie bardziej kojarzą mi się z zajęciami obróbki zdjęć w programach graficznych jak dobrym makro.Teraz kolorowanki są w modzie nawet krajobraz gryzie w oczy :)

  28. wzrokowiec
    wzrokowiec 7 września 2016, 11:37

    @robii
    A co to jest według Ciebie "dobre makro"? Oko muchy metr na metr?

  29. Moriarty
    Moriarty 7 września 2016, 11:56

    Gdy czytam ironiczne/złośliwe/lekceważące komentarze do zdjęć pani Magdy Wasiczek, to nigdy nie wiem, co jest we mnie silniejsze: czyste wkurw...nie, niedowierzanie czy może współczucie wobec osób, które najwyraźniej albo są ślepe, albo brak im elementarnego poczucia piękna, albo po prostu są już takie - ekhm - z natury.

    Swoja drogą, polecam obejrzeć dowolny z filmów pani Magdy, w których opowiada, jak prostymi - zwykle przez siebie wymyślonymi metodami - osiąga niezwykłe rezultaty. Jak przygotować tło, by dawało bajkowy efekt, jak podświetlić/oświetlić etc., etc. Co za pomysłowość, warsztat, gust. Pozazdrościć.

    Bardzo utalentowana osoba. Jak dla mnie - najwyższa półka fotografii.

  30. darekcn4
    darekcn4 7 września 2016, 13:23

    @robii
    Gdzie ten przycisk ,,Lubię to"?

    @Pokoradlasztuki

    Tobie się podobają, mają prawo, podobnie masz prawo mieć swoje zdanie i ukazywać swoja wizje a fotografiach. Kwestia gustu. Ty masz takie, ja mam inne, podobnie jak opinie odbiorców na temat zdjęć autorki.

    A flagę Polski pokazałbyś w jakich barwach? W żółto-niebieskich? Oczywiście, trzeba eksperymentować ze zdjęciami, nie neguję pomysłów autorki, jednak mam prawo mieć swoje zdanie.

    Z pozdrowieniami.

  31. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 7 września 2016, 13:43

    darekcn4
    7 września 2016, 13:23 


    " Tobie się podobają, mają prawo, podobnie masz prawo mieć swoje zdanie i ukazywać swoja wizje a fotografiach. Kwestia gustu. Ty masz takie, ja mam inne, podobnie jak opinie odbiorców na temat zdjęć autorki.

    A flagę Polski pokazałbyś w jakich barwach? W żółto-niebieskich? "

    nigdzie nie napisalem , ze mi sie podobaja , nigdzie tez nie napislem , ze mi sie nie podobaja. na temat moich odczuc estetycznych czy emocjonalnych nie zabieralem glosu.

    napisalem jedynie , ze pojecie koloru nie jest jednoznaczne , gdyz zalezy od barwy oswietlenia , a ta sie w naturze zmienia. Niezalezenie od swobody wypowiedzi tworcy , ktoremu nie mozna zabronic dowolnosci interpretacji , tak jest obiektywnie w naturze - przedmioty Maja zmienna barwe - to nic innego jak widmo swiatla odbitego , a to w naturze sie zmienia.

    Z tego ze flaga polski ma dwa kolory bialy i czerwony wcale nie wynika , ze nalezy w fotografii dazyc do wiernego oddania kolorow. Nie ma zwiazku.

    Rownie dobrze moglbys twierdzie , ze poniewaz ciocia ma katar , nalezy fotografowac wiernie.

    Fotografia daje jak bodaj zadna inna dziedzina sztuk plastycznych mozliwosc wiernego obrazowania rzeczywistosci , ale daje rowniez mozliwosc kolosalnej swobody wypowiedzi. Nie ma jedynie slusznego zastosowania - dyskusja na ten temat to dyskusja o wyzszosci swiat bozego narodzenia nad... wszyscy wiemy.

    To Autor i swiadomy tworca podejmuje suwerenna decyzje , w ktorym kierunku podazac. To jego swiete prawo.
    Jesli bedziesz twierdzil , ze tak nie nalezy fotografowac , popelnisz dokladnie Taki sam blad jakbys twierdzil , ze tak nalezy fotografowac. Decyzja nalezy do tworcy - wyplywa z jego postawy, osobowosci , wrazliwosci itp . To jest akt stworczy w sensie artystycznym.
    Jesli nie doznales , bedzie trudno zrozumiec.


  32. bak13
    bak13 7 września 2016, 14:23

    Moriarty,
    Daj spokój, nic nie wskórasz. Nie ma sensu się denerwować. Trawa ma być zielona, niebo niebieskie, bo tak było w naturze i już. Kreacja jest złem, doskonała technicznie rejestracja prosto z aparatu, jest dobrem najwyższym. Idąc dalej tym tropem - Magda Wasiczek, nawet jeśli niewiele obrabia, a większość efektów uzyskuje dzięki przygotowaniu tła, doświetleniu, oświetleniu (z użyciem filtrów, lub bez) i tak popełnia zbrodnię, bo przecież z rzeczywistości tak nie było. Dlaczego to piszę? Bo podobną, w ogólnym zarysie, filozofię wyznaje, ceniony skądinąd, Andrzej Mroczek, który w swojej książce "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym" preferuje tezę, że liczy się tylko światło zastane, a flesze są be. Dyskutuje w ten sposób z Joe McNallym, który fleszami posługuje się w sposób genialny, kształtując światło jak tylko chce, w sposób niesłychanie kreatywny. Przegrywa Pan Andrzej Mroczek w tej dyskusji z kretesem, zwłaszcza wtedy. gdy wprowadza pojedynek na zdjęcia ( swoje -kontra McNally), ale przy okazji wyrządza szkodę młodym adeptom fotografii, którzy ( jeśli nie mają otwartych, krytycznych, chłonnych umysłów) książkę przeczytają, przyjmą te tezy jako prawdę objawioną i będą nieść ją światu, walcząc z mającymi inne zdanie w uporem godnym lepszej sprawy. Podobnie jak ci specjaliści od "prawdziwej fotografii". Ich największym problemem nie jest chyba, jak piszesz, brak elementarnego poczucia piękna, tylko ten niezwykły poziom zacietrzewienia i przekonania, że ich droga jest jedyną słuszną. Niech idą swoją drogą i pozwolą żyć innym, bez złośliwości i zaperzania się. Możliwy scenariusz? Wątpię.

  33. Rotpil
    Rotpil 7 września 2016, 16:45

    Wystarczy parę słów prawy napisać i już się na człowieka rzuca cała sfora zabawnych amatorów, broniących swojego prawa do maskowania nieudolności :). Każdy ma prawo do swoich wariacji, ale nie nazywajcie tego zdjęciami - to tylko grafiki spreparowane na podstawie zdjęć. Ktoś chce nadać temu rangę artyzmu - jego sprawa. By usprawiedliwić nieudolność zapędzacie się w takie rejony, że już sami się w nich pogubiliście. Niemniej rozumiem - łatwiej równać do mierności i wychwalać ją bo to poziom, który przy ogromnym wysiłku, każdy niemal osiągnie, niż przyznać, że prawdziwa fotografia leży poza zasięgiem :). Dzięki temu czujecie się lepiej i możecie nawzajem wychwalać, wspierać i atakować razem tych, przy których czujecie się niekomfortowo.
    Poziom bzdur jakie tworzycie by bronić swojej nieudolności jest tak samo abstrakcyjny jak te wasze pseudofotograficzne dzieła :). Zresztą spójrzcie prawdzie w oczy - po tym jak już przepuścicie bohomaza z matrycy przez sto filtrów w PS , autorem efektu końcowego stajecie się w takim samym stopniu jak programista, który owe filtry stworzył. Podsumowując - kolektywne autorstwo kiczu.
    I na koniec na wygaszenie skołatanych dusz i pocieszenie spragnionych "obrazów z głowy artysty" oczu link do zdjęcia - będziecie zachwyceni, w waszym świecie to artyzm najwyższych lotów :)
    link

  34. DonYoorando
    DonYoorando 7 września 2016, 17:08

    @Rotpil: prawdziwa fotografia jest dla prawdziwych ludzi, żyjących w prawdziwym świecie, zarabiających prawdziwe pieniądze, uprawiających prawdziwy sex, mających prawdziwe dzieci, oglądających prawdziwe kreskówki, jedzących prawdziwe jedzenie , pijących prawdziwe gówno...na prawdziwych wakacjach
    ..... artyści robiący laskę prawdziwości, nie, dziękuję, ja lubię głośne orgazmy, a nie stękanie po ciemku...

  35. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 7 września 2016, 18:31

    @Rotpil
    7 września 2016, 16:45 

    " Każdy ma prawo do swoich wariacji, ale nie nazywajcie tego zdjęciami - to tylko grafiki spreparowane na podstawie zdjęć"

    nie ma najmniejszego znaczenia dla gotowego juz obrazu jak go nazwiesz.
    mozesz nazwac grafika , mozesz nazwac drzeworytem , olejem lub dowolnie inaczej. W momencie wypusczenia obrazu jako gotowy staje sie bytem niezaleznym, i samoistnym. Przez nazwanie nie bedzie ani lepszy , ani gorszy , ani o jote inny. Okreslenie, ze jest grafika nie ma zadnego znaczenia, tzn jest neutralne. Nie jest ani pojoratywne , ani pozytywne.
    Obrazy sa , jake sa i inne nie beda , sa skonczone.

    rzut oka fachowca na te zdjecie i od razu widac , ze udzial PS i obrobki jest tutaj niewielki , tylko podstawowe funkcje. Nie ogladalem zadnych tutoriali jak te zdjecia byly robione , ale nie musze , gdyz wszystko widac.
    Jesli masz Problem z tym, ze kojarza Ci sie one z trechnika graficzna , to w zadnym stopniu nie umniejsza to wartosci tych prac , ani tez im nie dodaje.
    Ot zwyczajnie , jednemu z userow optycznych kojarza sie z grafika i co z tego wynika? Osobiscie wyciagnalby wniosek , ze nie za bardzo ma user pojecie jak moze wygladac obraz graficzny. W sensie rozumienia potocznego te zdjecia sa wszystkim tylko nie grafika , ale masz prawo miec wlasny osad nawet jesli jest totalnie oderwany od rzeczywistosci .Moze to rzuci nieco swiatla czym jest grafika.

    link

    co do przytoczonych zdjec jelonkow - jesli nie widzisz roznicy z pracami Magdy to juz pewnie nie zobaczysz - Moze popros jakiegos amatora , ktory nie musi klepac wesel lub innego zawodowego dziadostwa o wyjasnienie roznic.


  36. Dynax
    Dynax 7 września 2016, 19:06

    Śmieszą mnie ludzie padający na kolana przed takim kiczem. Zgrabne fotki w tęczowych kolorach, taka "kobieca fotografia". Niektóre może i bardziej monochromatyczne, ale większość daje po oczach, w większej dawce staje się uciążliwe.

    Ustawki zupełnie nieprawdopodobne, jak np gąsienica zmrocznika gładysza na frezji czyli roślinie szklarniowej, po co tak męczyć owady? Fotka na zasadzie - mam owada, na czym by go tu jeszcze posadzić żeby fajnie wyszło? Frezja? Róża? zakręcony patyczek? Ulubiony motyw- biedronka, zawsze pod ręką, atwa modelka.....ew. muszelka i grzybek.

    Do tego połowa zdjęć oparta na "bokehu" - gwiazdki, kółeczka, rozmycia + rozpylanie mgiełki wodnej. Jeszcze w wypadku kwiatów ten styl w miarę uchodzi, ale budowa pseudo-przyrodniczych scenek?

    Powiem szczerze, ze nie widziałem zdjęć innych zwierząt (ptaki, ssaki) bazujących na takich efektach czyli np. wróble ustawione w kółeczko na słoneczniku a w tle gwiazdki czy ryś posadzony na kwitnącej jabłoni a w tle zachód słońca :-) Bo tak trzeba oceniać te wasiaczkowe kombinacje. Mnie taka fotografia nie odpowiada, wolę naturę, jest po prostu piękniejsza.......

    To czy jest tu używany fotoszop i ile , nie ma dla mnie znaczenia, chodzi o całą koncepcję

  37. robii
    robii 7 września 2016, 19:21

    @wzrokowiec

    A co to jest według Ciebie "dobre makro"? Oko muchy metr na metr?


    Stacking zdjęć to w większości robione są z trupów i mnie taka fotografia nie bawi , dodatkowo kwestia gatunków rzadkich które na potrzeby zdjęcia są zabijane , polecam wyjść na łąkę o świcie i focić w dobrym świetle .
    Bardziej preferuje coś takiego choć do ZPFP nie należę.
    link


    Dobre zdjęcie fotografii przyrody to takie które nie odbiega od tego jak to widzieliśmy , drobne zabiegi w programie graficznym są niezbędne ale nie takie które coś modyfikują , gdzie klonujemy przenosimy i usuwamy pewne obszary i dodajemy zupełnie inne .
    A niebieściutkie tła kolorowe motylki i inne eksperymenty w programach graficznych nie są jak dla mnie makro ale grafiką.
    I pod grafiką powinno promować się taką fotografie , bo talent autorka niewątpliwie ma i oko również :)

  38. Juzer
    Juzer 7 września 2016, 19:25

    Ulala... ale rozgorzała dyskusja... To ja dorzucę swoje 5 groszy na obronę Pani Magdy. Przejrzałem przytoczone w/w jelonki - owszem zalatuje kiczem, ale co z tego jeżeli będą się podobały docelowemu odbiorcy (zakładając nawet, że to "czysta" grafika) ? O gustach się nie dyskutuje. Po załączonych cenach widać, że jest nawet na nie popyt. Ponieważ są tu jednak - jak widzę - sami eksperci to oczywiście na jelonkach my się poznamy i się ironicznie skrzywimy. Widzimy ile zastosowano tu suwaków i grafiki. Ale porównywanie i wrzucanie do tego samego worka prac Pani Magdy (skoro jesteśmy takimi ekspertami) świadczy o naprawdę bardzo złej woli...

  39. robii
    robii 7 września 2016, 19:29


    @ karp1225
    Makrofotografia jest dośc specyficznym rodzajem fotografii i mamy tu najczęściej do wyboru pomiędzy ekstremalnymi zbliżeniami a popularnymi motylkami na kwiatku - czyli nuda.

    Nie przesadzaj bo również Tobie mogły ktoś napisać że to co robisz to nuda , fotografujesz ptaszki i co to nie nuda ?
    link
    Siedząc w czatowni tez nuda ? ja inaczej to postrzegam i makro jak i zdjęcia przyrody nudne nie są bo i same przygotowania to już coś .dziwie się Tobie bo sam fotografujesz przyrodę ze masz takie zdanie.

  40. robii
    robii 7 września 2016, 19:34

    @Moriarty
    Swoja drogą, polecam obejrzeć dowolny z filmów pani Magdy, w których opowiada, jak prostymi - zwykle przez siebie wymyślonymi metodami - osiąga niezwykłe rezultaty.


    Podlinkuj to obejrzymy :)

  41. Juzer
    Juzer 7 września 2016, 19:46

    @ robii - właśnie masz szansę wziąć udział w warsztatach - live....

  42. robii
    robii 7 września 2016, 20:03

    @Juzer

    Jesteś pewien tego co napisałeś decydując za kogoś ?
    Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem co pisze w artykule :

    Dla osób, które wolą uczyć się bezpośrednio od osoby, której twórczość ich zainspirowała. Pobyć w jej towarzystwie, podpatrzeć przy pracy. Zadać kilka dodatkowych, "niedyskretnych" pytań :)

    Wiec gdzie tu live , jak również twórczość owej pani której zdjęcia od dawna znam mnie nie rajcują , ale talent ma i potrafi się wypromować co już wcześniej wspomniałem .

  43. Juzer
    Juzer 7 września 2016, 20:18

    Aaaaaa..... konkurencja... ale wiesz w pracy też mam kolegów, których nie lubię, wiem co i jak robią (też potrafią się promować), ale ja na zasadzie zdrowej konkurencji staram się być po prostu od nich lepszy zawodowo... Moja mama zawsze mawiała, że prawdziwa prawda broni się sama. Pozdro

  44. karp1225
    karp1225 7 września 2016, 20:35

    @robii - zaczynałem od robali więc wiem o czym piszę :) - temat makro jest bardzo ograniczony więc nie dziwię się że ludzie szukają czegoś innego.

    Ps.Ptaszki też mogą być nudne :)

  45. Janusz.Z
    Janusz.Z 7 września 2016, 21:11

    @bak13... jeśli będą odbiegały to nic strasznego się nie stanie . Będzie to bardzo edukacyjne i poszerzy wiedzę kolejnych entuzjastów malowania na podkładzie zdjęć.
    Tylko nie nazywajmy tego zdjęciami, ponieważ to zwykłe malowanie na szkicu jakim jest zdjęcie lub kilka zdjęć.
    Czy mamy prawo robić sztucznie modyfikacje a czasami karykatury przyrody? Moim zdaniem nie. Nawet jak wyglądają tak pięknie jak prace pani Magdy.
    Fragment regulaminu konkursu National Geographic:
    "3. Zdjęcia
    Nie zezwala się na wykonywanie fotomontaży polegających na łączeniu elementów zdjęcia pochodzących z różnych plików lub dokonywania zmian oryginalnej kompozycji zdjęcia."

  46. Janusz.Z
    Janusz.Z 7 września 2016, 21:20

    @bak13 i jeszcze jedno nie jestem ortodoksem raczej człowiekiem spokojnym i otwartym na nowe o ile ma sens. :)

  47. Adam.
    Adam. 7 września 2016, 21:41

    Niektóre zdjęcia tej Pani można nazwać fotografiami ale większość to już grafika. Często bardzo ładna bo operowanie suwaczkami w Ps Magda Wasiczek ma opanowane co z reszta też jest swego rodzaju umiejętnością. Nie umniejszam także zalet dobrego kadru bo tego w programie nie da się zrobić (nie licząc ewidentnego fotomontażu).
    Od kilku lat moje fotografowanie to głównie makro. I też lubię czasem pobawić się fajnym rozmyciem, kółeczkami w tle itp. ale u mnie na zdjęciach biały kwiatek jest biały a trawa jest zielona a nie niebieska. Oczywiście to wszystko kwestia gustu nad którym się nie dyskutuje ale dla mnie te obrazy są za mocno przetworzone.

  48. wzrokowiec
    wzrokowiec 7 września 2016, 22:22

    @robii
    "Dobre zdjęcie fotografii przyrody to takie które nie odbiega od tego jak to widzieliśmy"

    Jednym słowem nuuuda...

  49. robii
    robii 7 września 2016, 23:06

    @wzrokowiec

    Nie ma to jak Twoje :) wrzuć link do Twojej galerii to każdy zobaczy jakiego mamy geniusza :)

  50. karp1225
    karp1225 7 września 2016, 23:41

    A co ze zdjęciami czarno-białymi w fotografii przyrody ?... :)

  51. Dynax
    Dynax 8 września 2016, 00:00

    @robii
    Tak samo przy krytyce obrazu trzeba pokazać co się samemu namalowało, a przy dyskusji o ksiażce - własna powieść :-)

    Fajne myślenie............

  52. wzrokowiec
    wzrokowiec 8 września 2016, 00:35

    @robii

    Pudło!
    Przestałem robić zdjęcia makro, bo mi się nie podobały. Były nudne, bo nie odbiegały od tego, co widzę... na tysiącach zdjęć makro. Ale żałuję, że nie jestem artystą i nie umiem robić takich arcydzieł jak Magda.

  53. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 8 września 2016, 08:40

    Janusz.Z
    7 września 2016, 21:11 

    "Czy mamy prawo robić sztucznie modyfikacje a czasami karykatury przyrody? Moim zdaniem nie. "

    Takiego prawa nie ma w glebokim islamie i wsrod talibow.

    na szczescie nikt w europie nie wpadla na Taki pomysl aby je wprowadzic - i to juz od co najmniej 15 wieku czyli tzw sztuki nowozytnej .

    W przeciwnym wypadku nalezaloby spalic takie rzeczy a ich autorowi wypalic oczy albo obciac rece.:

    link



  54. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 8 września 2016, 08:51

    Adam.
    7 września 2016, 21:41 

    "Niektóre zdjęcia tej Pani można nazwać fotografiami ale większość to już grafika."

    Taka jest wlasnie wspolczesna FOTO - GRAFIA.
    autorka posluguje sie typowymi metodami dostepnymi w fotografii cyfrowej i to w sumie dosyc prostymi.. Nie ma sie na co oburzac.
    Kamera to rodzaj elektronicznego pedzla .
    Nie wazne jak nazwiemky te obrazy, waznym jest, jakie one sa.
    Obawiam sie , ze czesc ogladajacych pozbawiona jest wrazliwosci plastycznej.
    Przez to , ze przypomina ten obraz komus grafike , nie jest tym samym ani lepszy , ani gorszy. Wyobraz spbie , ze ktos stawia zarzut m,alarzowi , ze jego dzielo przypomina grafike . Czysty absurd , to zaden zarzut.

    Wlasnie takie mozliwosci obrazowania daje wspolczesna fotografia.
    Nie ma zadnych racjonalnych , ani irracjonoalnych powodow , aby z nich nie korzystac.

  55. bak13
    bak13 8 września 2016, 10:13

    Janusz.Z
    Cieszy mnie, że jesteś spokojnym i otwartym człowiekiem :) Widać to też w twoich ostatnich postach. Przepraszam za "ortodoksa". "Zaniepokoił" mnie Twój wpis "Myślę, że Pani Magda pokaże surowe rawy tych kompozycji", sugerujący, że jeśli rawy będą odbiegały od finalnego obrazu to....No właśnie nie wiadomo co. Co zrobimy Pani Magdzie i jak ją potraktujemy? Zabrzmiało "groźnie", ale to była moja nadinterpretacja :)
    Fragment regulaminu National Geographic nie mówi nic więcej niż to, jakie zdjęcia akceptują i nie stanowi definicji zdjęcia.
    Przykład jednej z definicji( o ile definicje w ogóle są potrzebne) - "Zdjęcie fotograficzne, zdjęcie, fotografia – ogólna nazwa czegoś, co zostało sfotografowane, czyli sam obraz zapisany dowolną techniką fotograficzną".
    Czasy się zmieniają, technologie się zmieniają, tym samym "techniki fotograficzne", czymkolwiek by one nie były, też się zmieniają. Nie da się wytyczyć żadnych granic i nie ma też takiej potrzeby. Liczy się wrażliwość twórcy i odbiorcy. Nic więcej i nic mniej. Możemy mówić, że nam się coś podoba, lub nie. Nadużyciem jest mówienie, o czym pisał Pokoradlaszutki, jak należy fotografować i/lub obrabiać, lub jak nie należy fotografować i/lub obrabiać. Nie wolno mówić, że istnieje jedyna słuszna droga i flekować, jak to czyni Rotpil, wszystkich myślących inaczej, nazywając ich amatorami i miernotami. Pozdrawiam i życzę dalszej otwartości na wszystko co nowe :)

  56. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 8 września 2016, 11:50

    Piekne zdjecia. Chyba, bo jeszcze tak mikroskopijnych rozmiarow w prezentacji nie mialem nieszczescia widziec. Moze to przez niska rozdzielczosc D300?

    Co do komentarza "trawa ma byc zielona" to proponuja zerknac za okno. Po kilku tygodniach suszy trawa wydaje sie miec kolor zoltawy. Ew. moze wyjsc na lake o swicie.

  57. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 8 września 2016, 11:52

    @DOn Yoorando - zmien branze, idz za glosem serca, widac do jakiej tematyki cie ciagnie wiec zrob sobie i innym przysluge.

  58. bak13
    bak13 8 września 2016, 12:10

    Rotpil
    Nie zauważyłem, żeby zaatakowała Ciebie jakakolwiek sfora. Tylko Pokoradlasztuki zauważył, że masz chyba dzisiaj słabszy dzień. Mylił się - masz ich chyba więcej.
    Ty, natomiast, ciskasz gromy na prawo i lewo, pałając gniewem obrońcy jedynie słusznej drogi, opluwając wszystkich, których wypowiedzi są nie po Twojej myśli i nazywając ich amatorami i miernotami. Twoje agresywne posty nie zawierają żadnych merytorycznych argumentów tylko same inwektywy.
    Masz jakieś podstawy ku temu, by nazwać kogokolwiek miernotą? Ja bym się nie odważył. Znasz prace swoich interlokutorów? Przedstawiłeś swoje?
    Słowo amator, w Twoim rozumieniu, ma wydźwięk pejoratywny.
    Kim jest profi i, stojący w opozycji, amator? Zawodowiec to ktoś, kto robi prawdziwe, dobre zdjęcia ( pytałem Ciebie o definicję ), a amator to ktoś, kto robi złe? Zawodowiec, to ktoś, kto zarabia na zdjęciach i z definicji musi robić znakomite, a amator, to ktoś, kto nie zarabia, robi zdjęcia z potrzeby serca i duszy i tym samym jest skazany na robienie "gniotów"?

    A może to się wszystko miesza i nic nie jest takie proste?

    Jeden z Twoich tekstów ubawił mnie serdecznie.
    Napisałeś "Zresztą spójrzcie prawdzie w oczy - po tym jak już przepuścicie bohomaza z matrycy przez sto filtrów w PS ,
    autorem efektu końcowego stajecie się w takim samym stopniu jak programista, który owe filtry stworzył"

    Wyjaśnij, dlaczego uważasz, że obraz zarejestrowany przez tych, z którymi się nie zgadzasz, jest bohomazem jeszcze przed przepuszczeniem przez sto filtrów?

    Stosując Twoją logikę dostajemy kilka przypadków:

    1. Robiłeś/robisz zdjęcia technikami konwencjonalnymi. Załóżmy, że wybrałeś
    świetny, dobrze skomponowany kadr, trafiłeś na dobre światło, naświetliłeś
    precyzyjnie jak nikt inny.
    Wtedy wpółautorami Twojego zdjęcia są:
    - producent błony
    - producent chemikaliów i autorzy procesu zarówno negatywowego jak i
    pozytywowego.
    - producent papieru fotograficznego
    - konstruktor i producent aparatu, w tym wbudowanego, lub zewnętrznego
    światłomierza.
    - jeśli nie wywołujesz sam, to dochodzi jeszcze technik w laboratorium.
    - jeśli skanujesz swoje negatywy, bądź slajdy, to dochodzi jeszcze
    konstruktor i producent skanera.

    2. Robisz zdjęcia technikami cyfrowymi, powtórnie zakładamy, że dzięki
    wiedzy, doświadczeniu i talentowi wybrałeś świetny, dobrze skomponowany
    kadr, trafiłeś na dobre światło, naświetliłeś precyzyjnie jak nikt inny.

    Przypadek a) - robisz zdjęcia tylko w JPG, wtedy współautorami Twojego
    zdjęcia są:
    - konstruktorzy i producenci matrycy; matryca matrycy nierówna, zwłaszcza
    jej zakres i dynamika tonalna. Biorąc do ręki aparaty różnych producentów
    dostaniesz różne oddanie szczegółów w światłach i cieniach. Jeśli nie
    wesprzesz się filtrami połówkowymi, to często leżysz, a nie zawsze się da.
    Tak a propos - filtry stosować wolno?
    - programiści, którzy stworzyli algorytm przetwarzania danych z matrycy na
    JPG.
    - ci sami, bądź inni programiści, którzy stworzyli w Twoim aparacie profil:
    Portrait, Landscape, Standard, Auto i inne ( nie mylić z trybami
    fotografowania ). Każdy z nich wpływa na ostrość,tonalność, kontrast,
    nasycenie kolorów. Wybierając którykolwiek z nich już obrobiłeś zdjęcie
    nie mając nad tym żadnej kontroli. Zrobili to za Ciebie programiści.
    - konstruktorzy i producenci aparatu ( w tym programiści, odpowiedzialni za
    tryby pomiaru światła, balansu bieli i inne tego rodzaju gadżety ).
    - technik w laboratorium, jeśli zanosisz tam swoje prace.
    - producent i konstruktor drukarki, oraz producent tuszy, jeśli drukujesz sam.
    - o autorach przestrzeni sRGB, czy Adobe RGB nie wspomnę.

    Przypadek b) - robisz zdjęcia w trybie RAW, choć powinieneś tym się
    brzydzić, bo to oznacza obróbkę. W tym wypadku
    współautorami zdjęcia są:

    - wszyscy z przypadku a) poza progamistami ( nie wyrzucałbym tych od
    pomiaru światła ).
    - Raw musisz w czymś wywołać, więc dokładamy sztaby programistów z
    Adobe - Camera Raw, albo Lightroom, twórcy Capture One, DPP - jeśli
    używasz Canona, itd, itp. i można tak w nieskończoność. W każdym z tych
    przypadków, nawet jeśli nie przesuniesz nawet na milimetr
    żadnego suwaka, to i tak składasz swoje zdjęcie w ręce programistów i za
    każdym razem dostaniesz inny rezultat.

    Okazuje się, że jesteś kółeczkiem w machinie, nim ktoś zobaczy Twoje zdjęcie, choć wydaje się Tobie, że tylko Ty panujesz nad procesem tworzenia obrazu.

    Sprowadziłem rzecz do absurdu? Nie, to Ty ją sprowadziłeś.

    Jeszcze jedno. Dziś mam Canona Mark III. Dynamikę ma kiepską w porównaniu z Nikonem i Pentaxem. W fotografii pejzażu stosuję filtry połówkowe szare, by uniknąć przepalenia świateł. Gdy się nie da ( na przykład horyzont postrzępiony górami) robię dwie ekspozycje i je składam. Pokonuję bariery technologiczne. To nie jest prawdziwe zdjęcie, nieprawdaż? Załóżmy, że za klika lat Canon będzie miał aparat z dynamiką o 4EV szerszą.
    Zrobię ten sam kadr, w tym samym świetle. Będzie to Twoim zdaniem prawdziwe zdjęcie, bo prosto z aparatu. Kto wtedy będzie się zastanawiał ile w tym mojej wiedzy i doświadczenia, a ile "wewnątrzaparatowej" elektroniki i oprogramowania?

  59. maggotsic
    maggotsic 8 września 2016, 16:32

    @Dynax
    Jedni bawią się w mgiełki, zamrażanie/zabijanie owadów i inne kombinacje, drudzy używają przynęt, by ustrzelić ptaszki, zwłaszcza jak walczą ze sobą o kawałek mięsa i innych wynalazków, jeszcze inni usuwają ze zdjęć to i owo lub dodają coś czego nie było. Jeśli takich fotografów sumienie w jakimś stopniu nie gryzie, to ich sprawa. Dla kasy i poklasku zrobią to czego oczekuje ich odbiorca.
    "Zwykłe" zdjęcia są nudne, chyba że ma się nazwisko, znajomości, to wtedy byle co osiąga rangę sztuki przez duże "S".
    Podziwiam tych, którzy dobre zdjęcia tworzą przy pomocy aparatu i obiektywu - kadr, światło, pomysł, chwila, miejsce, do tego czas poświęcony na uchwycenie danego momentu, czasami szczęście. Obróbka mniejsza, większa - nie ma aż takiego znaczenia, chyba że dzięki niej zdjęcie zmienia się w znacznym stopniu.
    W makro musi być teraz kolorowo, bąbelkowo, baśniowo, bo jak tego nie ma, to wieje po prostu nudą, niestety. A ludzie nie lubą za bardzo robali, chyba że umieści się je w bajkowym świecie i stworzy klimat, a to już z naturalnym makro ma niewiele wspólnego ;) Zdjęć pani Magdy jak i innych podobnych nie lubię, bo są przekombinowane, ale gratuluję wstrzelenia się w rynek, gdzie chyba najtrudniej zarobić.

  60. komor
    komor 8 września 2016, 17:19

    @robii:
    "Dobre zdjęcie fotografii przyrody to takie które nie odbiega od tego jak to widzieliśmy." - czyli, jak rozumiem, długie teleobiektywy odpadają. :) Tylko pięćdziesiątka, przymknięta do f/8. :)

  61. Arek
    Arek 8 września 2016, 18:28

    Można nie przepadać za nadmiarem obróbki, można starać się zachowywać swoje zdjęcia jak najbardziej naturalne, ale nie można odmawiać tym, którzy mocno ingerują w swoje prace programami graficznymi bycia fotografami i artystami.

  62. bak13
    bak13 8 września 2016, 19:16

    @komor
    Szerokie też odpadają. Wielki głaz na pierwszym planie, większy od gór w tle - przecież nie tak to widzieliśmy. A rybie oko - masakra i zbrodnia niesłychana.

  63. Adam.
    Adam. 8 września 2016, 21:08

    Zdjęcia czy grafika autorstwa Pani Wasiczek podobają się wielu osobom. I to dobrze ale sporo ludzi uważa te prace za zbyt kiczowate i mają prawo do takiej opinii. Ja wolę naturalne barwy a nie kolory na grafikach Pani Wasiczek.
    Dziś trend jest taki żeby wszystko maksymalnie udziwnić. Wtedy jest większa szansa na to że ktoś taką pracę zauważy.
    Co do koloru trawy. Owszem trawa nie musi być zielona ale na pewno nie jest niebieska. Koniec kropka.

  64. UzytkownikX
    UzytkownikX 8 września 2016, 22:09

    "Owszem trawa nie musi być zielona ale na pewno nie jest niebieska. Koniec kropka. "

    Ale bzdura...

  65. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 9 września 2016, 08:20

    @robii:
    "Dobre zdjęcie fotografii przyrody to takie które nie odbiega od tego jak to widzieliśmy."

    to tak jakby zadac aby w muzyce grano wylacznie dzwieki wystepujace w naturze.

    Orkiestra symfoniczna mogla nasladowac ptaszki, wiaterkek , swierszcze i .inne szumy marskie.... he , he , he.
    im blizej rzeczywistosci potrafia nasladowac tym lepsza orkiestra.


    tutaj mala angdota - dopoki mam czas na pisanie.

    przychodzi gosciu do cyrku i chce sie zaangazowac do pracy . stanal przed komisja ..
    Co pan potrafi ? pyta dyraktor.
    Potrafie fruwac - padla odpowiadz.
    - Niech pan pokaze.

    gosciu rzeczywiscie wzbil sie w powietrze, pofrunal pod sama kopule cyrku ,wykonal pare okrazen , po czym bezpiecznie wyladowal.

    hmmm.... niech pan przyjdzue jutro , musimy sie zastanowic - zawyrokowal dyrektor.

    Na drugi dzien przychodzi do dyrektora i slyszy odpowiedz:
    niestety , nie mozemy pana zaangazowac , jest pan tylko zwyklym nasladowca ptakow.

    w czym rzecz ? - jedna z wielu rzeczy?

    Za pomoca roznego rodzaju srodkow wyrazu mozna tworzyc piekno , jakie w naturze nie wystepuje. Mozna za pomoca instrumentow muzycznych , mozna za pomoca pedzla , kamery fotograficznej. I to nazywamy tworczoscia w przeciwienstwie do odtworczosci.

    Radosc tworcza - kto doznal , ten wie co jest.

  66. letrel
    letrel 9 września 2016, 10:59

    Czy ktos wie jakich obiektywów makro używa Magda Wasiczek do uzyskania takiego bokeh?

  67. maggotsic
    maggotsic 9 września 2016, 12:56

    @letrel
    "Soap bubble bokeh" i masz listę ;)

  68. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 9 września 2016, 13:56




    letrel
    9 września 2016, 10:59 

    Czy ktos wie jakich obiektywów makro używa Magda Wasiczek do uzyskania takiego bokeh?


    podaje sama gdzies ze m42
    rubinar 300/4,5 ale i Helios.
    pewnie kilka roznych starych wynalazkow.

    rzecz nie w obiektywie . bokeh jaki tutaj widze nie jest specjalnie niezwykly. Zreszta jaki by byl nalezy go wydobyc. Roznica pomiedzy zdjeciami wprost z puszki , a takimi po obrobce jest kolosolna i co ciekawe dostaje sie to stosunkowo prosta obrobka - doslownie podstawowe funkcjie.
    nakladu tutaj czasami to filtry kolorystyczne , ale to tez nie jest cos niezwyklego.

    w takich zdjeciach to 10-20 % obiektyw , 20-30 % matryca , 50-70% obrobka.
    a tak w ogole to podstwa jest oswietlenie i kadr.

    tutaj jest cos na ten temat , nie ogladalem do konca , moze znajdziesz co cie interesuje link

  69. Adam.
    Adam. 9 września 2016, 20:31

    UzytkownikX pokaż mi proszę gdzie w znajdę na polskiej łące niebieska trawę. Nie chodzi mi o zdjęcie tylko normalnie w naturze. Czekam na odpowiedź.

  70. Janusz.Z
    Janusz.Z 9 września 2016, 22:34

    @Pokoradlasztuki przyda się trochę więcej więcej pokory dla sztuki.

    Nikt nikomu nie zabrania niebieskiej trawy czy mieszania perspektyw przy nakładaniu warstw np. larwa motyla wielkości dorodnego szczura siedząca na kwiatku. Niech każdy robi tak jak czuje i lubi.
    Niech to będzie sztuką mniejszą czy większą. Jednym się podoba drugim nie.

    Moim zdaniem cała dyskusja dotyczy definicji zdjęcia. Co nim jest a co nim już nie jest.

    Bardzo inteligentnie acz wymijająco wyjaśnia to @bak13.
    Idąc jego tropem.
    Wielu malarzy wykorzystywało camera obscura do szkicowania obrazu. Używali dostępnej na owe czasy techniki czyli grafitu, węgla do utrwalenia obrazu. Następnie dostępną techniką nakładali kolorowe farby w najróżniejszy sposób. Wielkość pędzla to tak jak piksele w przetworniku. Tak chyba robił Canaletto.
    Dysponując dostępną techniką rejestracji Canaletto w efekcie robił zdjęcia.
    :)))))
    Absurdalny wniosek i chyba każdy to przyzna.

    Rozwój (a może cofanie się) technik rejestracji następuje tak szybko, że brakuje trafnych określeń.
    Dla mnie zdjęcie to utrwalenie chwili takiej jaka była. Zatrzymanie w czasie.
    Można robić globalne korekty (kolory, jasność, kontrast itp.) wynikające z ułomności dość prymitywnej techniki cyfrowej.
    Natomiast modyfikacja treści (dodawanie, kasowanie, nakładanie) jest już czymś co przeczy definicji zdjęcia.
    Trzeba to nazwać, zaakceptować i wszyscy będą zadowoleni.


  71. Toruniak
    Toruniak 10 września 2016, 08:58

    Bardzo fajna inicjatywa. Mało jest warsztatów makro, wiec tym bardziej warte polecenia. Chyba się wybiorę, zwłaszcza ,ze opinie uczestników na stronie akademii nikona są bardzo pozytywne, a cena niska.

  72. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 10 września 2016, 09:12

    Janusz.Z
    9 września 2016, 22:34 

    .

    " Moim zdaniem cała dyskusja dotyczy definicji zdjęcia. Co nim jest a co nim już nie jest. "

    w ogole nie.
    definicja zdjecia nie jest mi potrzebna abym sobie zdal sprawe z tego czy obraz do mnie trafia i przemawia czy nie.

    Jezeli odczuwasz tak potrzebe , tzn potrzebe definicji , aby sobie uswiadpomic czym jest dla Ciebie obraz, to gdzie Problem? napisz spobie taka definicje i po sprawie.

  73. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 10 września 2016, 09:43

    @Adam.
    9 września 2016, 20:31 

    "UzytkownikX pokaż mi proszę gdzie w znajdę na polskiej łące niebieska trawę. Nie chodzi mi o zdjęcie tylko normalnie w naturze. Czekam na odpowiedź. "


    Wydaje mi sie , ze jesli ktos uwaza , ze fotografia ma byc mozliwie wiernym odbiciem rzeczywistosci , to bedzie on dobrym materialem na fotografa reprodukcyjnego w jakims archiwum.

  74. rolex
    rolex 10 września 2016, 16:41

    Ktoś kto daje tym fotografiom formę kiczu ,niech sam spróbuje coś takiego stworzyć. Ile wyczucia estetyki potrzeba aby nawet przy pomocy programu tak to przedstawić. Jest wiele form pokazywania i dziś większość bokehowych obrazów jest zapoczątkowana właśnie przez Magdę Wasiczek. Jej fotografie już takie były w chwili gdy większość ludzi stawiała pierwsze kroki w fotografii cyfrowej.

    Sam też wiem, że w fotografii makro ,mimo tego ze wielu osobom wydaje się ze w naturze nie stworzy się takiej formy, jest w błędzie. Natura daje nam na to przykłady,ze nie tylko w otoczeniu danym dla danego owada możemy go spotkać.Świat widziany z bliska jest bardziej kolorowy i od nas zależy gdzie go dostrzeżemy. Każdy też ma inną technikę i sposób fotografowania.

    Co do samego nikona d300, to aż za dużo dla fotek makro,tu się liczy światło i technika, wykonamy je każda lustrzanką. Bez materiału wyściowego nie stworzymy takich obrazów i kto powiedział że musi być naturalnie, bo od wieków wiem ze fotografie pani Wasiczek to makro bajkowe i taki styl bym tu pozostawił. Tu to co zielone nie musi takie pozostać.

    sam tez się bawię w makrofotografię i przy technice jedną ręką ,wiem na ile więcej mogę sobie pozwolić na wykonanie fotki w danych warunkach bez przenoszenia owada w inne miejsce. pozdrawiam serdecznie:)

  75. Adam.
    Adam. 10 września 2016, 20:57

    @Pokoradlasztuki.

    "Wydaje mi sie , ze jesli ktos uwaza , ze fotografia ma byc mozliwie wiernym odbiciem rzeczywistosci , to bedzie on dobrym materialem na fotografa reprodukcyjnego w jakims archiwum."

    Co w tym złego że fotografia stara się możliwie najwierniej odtworzyć rzeczywistość. Nie rozumiem o co ci chodzi. To jest jakiś zarzut.

    Ja zrobiłem wiele zdjęć makro w tym trochę jest takich udziwnionych jak Pani Wasiczek. Tylko że obróbka moich zdjęć jest niewielka a moje zdjęcia podobają się nie tylko mnie. Mocno przerobione zdjęcia Pani Wasiczek w większości do mnie nie przemawiają i chyba mam do tego prawo tak inni mają prawo się nimi zachwycać.
    U mnie na fotografii zorzynek rzeżuchowiec wygląda jak żywy motyl na łące a u Pani Magdy kolory są mocno przekłamane. Rozumiem że taka była jej wizja artystyczna. OK. Ale według mnie chyba czasem nawet trudniej jest wiernie oddać rzeczywistość niż przekłamać ją krzykliwymi nienaturalnymi barwami.

  76. Janusz.Z
    Janusz.Z 10 września 2016, 21:22

    @Pokoradlasztuki, więcej pokory dla sztuki...poproszę.
    Chyba pomyliłeś portale.
    Kompletnie nie rozumiesz sedna a wzbudzasz się jak noworodek po porodzie.
    Maluj sobie do woli. Przekształcaj, zmieniaj i rób dowolne kombinacje. Jeśli efekt końcowy jest dla Ciebie interesujący to super.
    Jeśli podoba się innym i otrzymuje nagrody to tylko klaskać.
    Zrozum jednak jedno. Nie wtłaczaj na siłę tych pięknych, genialnych i natchnionych efektów ingerencji w rzeczywistość do świata fotografii. To zupełnie inna dziedzina sztuki.

  77. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 11 września 2016, 08:25




    @Adam.
    10 września 2016, 20:57 



    " Co w tym złego że fotografia stara się możliwie najwierniej odtworzyć rzeczywistość. Nie rozumiem o co ci chodzi. To jest jakiś zarzut. "

    czy trawa moze byc na zdjeciu niebieska ? - to jest bardzo infantylna dyskusja, wiec dalszy ciag bardzo prosze beze mnie.
    pzdr

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.