Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Voigtlander prezentuje nowe obiektywy

Voigtlander prezentuje nowe obiektywy
16 września
2016 15:54

Firma Foxfoto poinformowała o planach wprowadzenia do oferty przez markę Voigtlander nowych, pełnoklatkowych obiektywów - APO-Lanthar 65 mm f/2 Aspherical 1:2 Makro ze stabilizacją oraz modeli Nokton 58 mm f/1.4 SLII i HELIAR Vintage Line 50 mm f/3.5 VM.

Informacja prasowa

Nowe obiektywy Voigtlandera.

Dystrybutor marki Voigtlander - Foxfoto informuje o nowych, pełnoklatkowych obiektywach z mocowaniem Sony E, Nikon F oraz M (Voigtlander VM), które zaczną pojawiać się już w tym roku.

MACRO APO-LANTHAR 65mm F2 Aspherical 1:2 Makro z 5-osiową stabilizacją

Rodzina obiektywów Voigtlandera do system Sony E powiększy się w następnym roku o nowy model Voigtlander Macro APO-LANTHAR 65 mm F2 Aspherical. Obiektyw doskonale sprawdzi się w fotografii makro i portretowej. Jest to pierwszy obiektyw Voigtlander z 5-osiową stabilizacją obrazu.

Voigtlander prezentuje nowe obiektywy

Konstrukcja optyczna obejmuje 10 elementów ustawionych w 8 grupach. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 31 cm. Dzięki Selective Aperture Control System nowy obiektyw świetnie współpracuje z cyfrowymi aparatami wyposażonymi w funkcję filmowania. Zastosowane rozwiązanie pomaga na stopniową regulację przysłony przy wykonywaniu zdjęć i bezstopniowy tryb w przypadku kręcenia filmów.

Voigtlander prezentuje nowe obiektywy

Wbudowany procesor oraz układ elektroniczny odpowiadają za komunikację z aparatem, obsługę trybów ekspozycji, potwierdzenie ostrości, zapisywanie parametrów zdjęcia w metadanych EXIF. Wbudowany w obiektyw procesor posiada funkcję automatycznej korekcji. Tradycyjnie obiektyw zrobiony jest z aluminium i, tak jak wszystkie produkty marki Voigtlander, produkowany jest w Japonii, co gwarantuje rewelacyjną jakość.

Specyfikacja:

  • Ogniskowa: 65 mm
  • Przysłona maksymalna: F2.0
  • Przysłona minimalna: F22
  • Konstrukcja: 10 elementów w 8 grupach
  • Pole widzenia: 38°
  • Skala odwzorowania makro: 1:2
  • Liczba listków przysłony: 10
  • Minimalna odległość ostrzenia: 0,31 m
  • Średnica filtra: 67 mm
  • Mocowanie: Sony E
  • Wyposażenie: zaślepka przednia i tylna

NOKTON 58mm F1.4 SLII

Wycofany w tym roku NOKTON 58mm F1.4 SLII zostanie zastąpiony nową konstrukcją NOKTON 58 mm F1.4 SLIIS z mocowaniem Nikon F. Klasyczny wygląd nawiązujący do okresu analogowego wpisuję się w charakterystyczny dla Voigtlandera design.

Voigtlander prezentuje nowe obiektywy

Voigtlander prezentuje nowe obiektywy

Przystosowany jest do pracy z aparatami z matrycą pełnoklatkową. Jego konstrukcja opiera się na siedmiu soczewkach w sześciu grupach. Minimalna odległość ostrzenia to zaledwie 45cm. Dziewięciolistkowa przysłona zapewnia przyjemny, delikatny bokeh. Minimalna odległość ostrzenia to zaledwie 45 cm.

Specyfikacja:

  • Ogniskowa: 58 mm
  • Przysłona maksymalna: F1.4
  • Przysłona minimalna: F22
  • Konstrukcja: 7 elementów w 6 grupach
  • Pole widzenia: 40°
  • Liczba listków przysłony: 9
  • Minimalna odległość ostrzenia: 0,45 m
  • Średnica filtra: 58 mm
  • Mocowanie: Nikon F
  • Kolor: srebrny i czarny
  • Wyposażenie: zaślepka przednia i tylna

HELIAR Vintage Line 50mm F3.5 VM

W tym roku do sklepów trafi nowy obiektyw HELIAR Vintage Line 50 mm F3.5. Nowa wersja 50-tki posiada odświeżony design zachowując jednak charakterystyczny dla tego szkła klasyczny wygląd. Konstrukcja optyczna obejmuje 5 elementów ustawionych w 3 grupach. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 70 cm.

Voigtlander prezentuje nowe obiektywy

Voigtlander prezentuje nowe obiektywy

Tradycyjnie obiektyw zrobiony jest z aluminium i, tak jak wszystkie produkty marki Voigtlander, produkowany jest w Japonii, co gwarantuje rewelacyjną jakość.

Specyfikacja:

  • Ogniskowa: 50 mm
  • Przysłona maksymalna: F3.5
  • Przysłona minimalna: F22
  • Konstrukcja: 5 elementów w 3 grupach
  • Pole widzenia: 46°
  • Liczba listków przysłony: 10
  • Minimalna odległość ostrzenia: 0,7 m
  • Średnica filtra: 58 mm
  • Długość obiektywu:43,2 mm
  • Masa: 209 g
  • Mocowanie: VM
  • Kolor: srebrny i czarny
  • Wyposażenie: zaślepka przednia i tylna

Ceny obiektywów nie są jeszcze znane.


Komentarze czytelników (37)
  1. LarsikOwen
    LarsikOwen 16 września 2016, 15:59

    58 f/1.4 - jest jakaś magia w tym szkle.
    Jak Mel Gibson w "Conspiracy theory" musiał kupować pewną książkę, tak ja nie mogę znieść myśli, że nie mam na półce przynajmniej jednego takiego szkła.

  2. wzrokowiec
    wzrokowiec 16 września 2016, 16:34

    Czy to jest pierwszy na świecie obiektyw bez autofokusa ale ze stabilizacją? Czy już ktoś wcześniej takie produkował?

  3. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 16 września 2016, 17:10

    szkoda , ze ten vintage heliar ma jasnosc 3,5 .
    wlasnie szerokie otwarcie daje dopiero niepowtarzalne bledy i w zwiazku z tym rysunek.

  4. Janusz.Z
    Janusz.Z 16 września 2016, 19:58

    Heliar to moim zdaniem jedno z najlepszych szkieł. Cudowne rysowanie. Naturalne ograniczenie 3,5 w wersji vintage świadczy o poważnym podejściu do reaktywacji.

  5. Janusz.Z
    Janusz.Z 16 września 2016, 20:01

    APO-LANTHAR tego kupuję w ciemno.

  6. 16 września 2016, 21:04

    Jakość wykonania słoików Wojtka jest genialna i tą 60 to bym łyknął. Myślę, że cena nie będzie kosmiczna jak w przypadku Zeissa.

  7. ikit
    ikit 16 września 2016, 21:20

    Też jestem ciekaw tej 65tki:) Na razie gabarytów i ceny, natomiast stabilizacja bez AFu, ciekawe...:)

  8. qbic
    qbic 16 września 2016, 22:32

    Jest coś w tych wintydżach, popsucie obrazu przez przestarzały design optyczny jest trudno osiągalny cyfrowym udawaniem. Ostatnio często używam Nokton Classica 35mm dla takich efektów:

    link

  9. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 17 września 2016, 11:35

    nie jest to zdjecie usprawiedliwiuajace stosowanie takich obiektywow - powiedzialbym wprost przeciwnie - ale jak zwykle winy nie ponosi obiektyw.

  10. Betelgeuse
    Betelgeuse 17 września 2016, 11:37

    Niezła flara :)
    Ja mam noktona classica 40mm 1.4. Może na 1.4 nie jest to mistrz ostrości, ale jak piszesz - nie uzyskasz tego softem. Te nieostrości coś w sobie mają ;)
    link

  11. goornik
    goornik 17 września 2016, 11:43

    "Selective Aperture Control System" podbiło moje serce.... :)

    Nowy Nokton za to wcaaaaale nie jest podobny do standardów Nikkor z lat 60-tych.

  12. Betelgeuse
    Betelgeuse 17 września 2016, 12:36

    No nie wiem, chyba możliwość przełączania sterowania przysłoną na "bezklikową" to nie jakiś ogólnoszklany standard.

  13. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 17 września 2016, 12:59

    nokton classic to nie jest rzeczywiscie obiektyw vintage.
    to sa wspolczesnie liczone obiektywy oparte na schemacie podwojnego gaussa.
    nazwa classic to ze wzgledu na ksztalt obudowy.


    to wspolczesna produkcja cossiny , ktora wykupila marke voitgländer.
    cossina produkuje tez zeissy.

    zdjecie prawdziwym vinage obliczonym dokladnie 100 lat temu wyprodukowanym w latach 60 -tych np tutaj: link

    lub np

    link

  14. Betelgeuse
    Betelgeuse 17 września 2016, 13:30

    O tych konstrukcjach lepiej już zapomnijmy. Tak samo jak o tym co w głównej mierze przechodzi przez ich soczewki - czyli motyli i ślimaki na tle badyli.

  15. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 17 września 2016, 13:47

    w dyskusji na tematy techniczne nie ma wiekszego znaczenia co fotografujesz , tylko jak to robisz.

    mozna sobie nawolywac i wzywac do zapomnienia a ludzie i tak zrobia swoje.
    widocznie rynek sie rozbudzil , skoro oryginalne vintage siegaja aktualnie nawet do ok 1500 euro i to z produkcji NRD-owskiej - czyli tanszej .

    renesans tych obiektywow wedlug mnie wywolaly dwa fakty:
    1. pojawienie sie aparatow z celownikiem elektronicznym czyli LV lub EVF
    2. opanowanie przez fotografujacych problemu ostrosci i kontrastu , chec postawienia sobie poprzeczki wyzej - opanowanie nieostrosci - co jest trudniejsze . Slowem - chec odmiany.

    Portreciki np dzieci takimi obiektywami Maja swoj urok - tzn sa odmioenne od tych robionych super ostrymi wspolczesnymi obiektywami.
    Nie chce powiedziec ze sa lepsze , czy gorsze - sa inne.

  16. Betelgeuse
    Betelgeuse 17 września 2016, 16:02

    Są inne, ale na Jowisza - temat jest już mocno wyeksploatowany. Prawie tak mocno jak kolejny losowy-koleś-swiecący-czołówką-w-środek-drogi-mlecznej itp.

  17. komor
    komor 17 września 2016, 16:17

    A są jakieś tematy, które nie są wyeksploatowane, albo zaraz takie nie będą? Dla ambitnego hobbysty dobrą zdobyczą jest dobre powtórzenie czegoś, nie musi być oryginalne. Umiejętność zrobienia równie dobrego zdjęcia jak niektóre te z Flickra to jest spore osiągnięcie i spora radość dla hobbysty ćwiczącego warsztat.

  18. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 17 września 2016, 16:32

    Betelgeuse
    "17 września 2016, 16:02 

    Są inne, ale na Jowisza - temat jest już mocno wyeksploatowany. Prawie tak mocno jak kolejny losowy-koleś-swiecący-czołówką-w-środek-drogi-mlecznej itp. "

    wszystko juz zostalo sfotografowane. Colowiek sfotografujesz , ktos juz to zrobil wczesniej i najczesciej lepiej. po co wiec fotografowac ? To oczywiste , ale odpowiedz sobie sam.

    fotograf nie odpowiada za motyw jakim on jest , lecz za to , jak go sfotografowal.

    Fotografia kwiatow , martwej natury , czy natury , krajobrazu , to zabawa forma , kolorem , plama , swiatlem - to cos dla osob wrazliwych plastycznie.
    Najprawdopodobniej nalezysz do osob mniej uwrazliwionych plastycznie, stad Twoja irytacja. Ale to dobrze ze tak jest. Czym blyby programy " mam Talent " gdyby wszyscy Byli w tym samym stopniu utalentowani?

    Inaczej - sztuka nie moglaby byc sztuka - z definicji nie moze byc wszystkim rownie dostepna .

  19. qbic
    qbic 17 września 2016, 17:12

    No ciekawe, piszesz o wrażliwości na zabawę formą i kolorem, a przed chwilą w wątku obok opluwałeś moje zdjęcie z blikiem.

    A.... pewne chodzi o zabawę taką jaką sam uznajesz za stosowną, Ciekawe czy zaczniesz racjonalizować swój gust.

  20. Janusz.Z
    Janusz.Z 17 września 2016, 22:05

    @Pokoradlasztuki
    "renesans tych obiektywow wedlug mnie wywolaly dwa fakty:
    1. pojawienie sie aparatow z celownikiem elektronicznym czyli LV lub EVF
    2. opanowanie przez fotografujacych problemu ostrosci i kontrastu , chec postawienia sobie poprzeczki wyzej - opanowanie nieostrosci - co jest trudniejsze . Slowem - chec odmiany. "
    Dawno nie czytałem takich bzdur.
    Wykorzystywanie obiektywów manualnych od aparatów analogowych funkcjonuje od początku rejestracji cyfrowej. To zwykła ucieczka od "nadrealności i ułomności" obrazu cyfrowego. Każdy kto robił zdjęcia analogowe szuka powrotu do rzeczywistości.
    Co ma do tego prymitywne LV czy EVF? Nic nie zastąpi pryzmatu i matówki.
    Opanowanie nieostrości???? raczej ucieczka od wciskania na siłę ostrości i rozdzielczości.
    Chęć odmiany??? raczej ratowanie tego co prawdziwe a nie sztuczne.

  21. pbu
    pbu 17 września 2016, 22:49

    " pierwszy obiektyw Voigtlander z 5-osiową stabilizacją obrazu"

    4 osie rozumiem:
    Przesunięcie góra-dół, lewo-prawo i obrót wokół osi pionowej i poziomej. Olympus i Sony jako 5. oś podają obrót w osi optycznej. Można to skompensować obrotem matrycy.
    Ale jak do @#$!!! zrobić to za pomocą optyki?

  22. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 18 września 2016, 05:30

    ocena cudzych zdejc w sieci t najlepsz droga , zeby sobie narobic smiertelnych wrogow, wiec pozwol ze przemilcze.

    chce tylko zworcic uwage , ze ten nocton clasic nie jest obiektywem vintage , to nowa konstrukcja.
    voitek produkowal w latach 50 noktona 50/1,5 , to byla jednak optycznie inna konstrukcja , uznawany byl za najlepszy w owym czasie na rynku.

  23. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 18 września 2016, 05:37

    "Janusz.Z
    17 września 2016, 22:05 


    Wykorzystywanie obiektywów manualnych od aparatów analogowych funkcjonuje od początku rejestracji cyfrowej."

    pierwszy aparaty cyfropwe jakie mozna bylo kupic nie mialy wymiennej optyki , nie mozna wiec bylo podpiac obiektywow vintage , nie moigly wiec one przezyc renesansu.

    Renesans tych obiektywow rozbudzilo pojawienia sie bezluster czyli aparatow z evf co pozwolilo na precyzyjna kontrole ostrosci ale co najwzniejsze , aparaty te charakteryzuja sie mala odleglosci rejestrowa. Mala odleglosc rejestrowa pozwolila na podpiecie doslownie kazdego wyprodukowanego obiektywu. Np m39 ma OR46 mm - nie podepniesz aby moc ostrzyc na nieskonczonosc.


    ceny niektorych obiektywow wzrosly wielokrotnie , np trioplan kosrfowal kilka lat temu doslownie 20-40 euro , dzisiaj ok 300 -500.

    co do nadrealnosci to sie nie wypowiadam , ja wole pisac o faktach rzeczywistych.

  24. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 18 września 2016, 06:02

    " Np m39 ma OR46 mm - nie podepniesz aby moc ostrzyc na nieskonczonosc.
    "
    uleglo obcieciu
    winn byc:

    np m39 ma OR46 mm

  25. goornik
    goornik 18 września 2016, 09:53

    Zgodnie z moim rozumieniem przestrzeni (i czasoprzestrzeni), stabilizacja optyczna może być TYLKO dwuosiowa. Trzecia oś - ruch wokół osi optycznej obiektywu jest mało racjonalna, bo drgania obrazu w aparacie trzymanym w ręku nie mają charakteru rotacji wokół obiektywu

    Hasło "5-cio osiowa stabilizacja" to marketingowa brednia, tak jak i "Kino 7D"

  26. ikit
    ikit 18 września 2016, 11:02

    @ Janusz.Z

    ''Co ma do tego prymitywne LV czy EVF? Nic nie zastąpi pryzmatu i matówki.''

    Mam nadzieję że to sarkazm:D:D:D

  27. Janusz.Z
    Janusz.Z 18 września 2016, 11:50

    @Pokoradlasztuki,
    częściowo zgadzam się z Tobą.
    Pisząc o początkach rejestracji cyfrowej miałem na myśli pierwsze lustrzanki typu
    Nikon D1, Olympus E1 czy pierwsze Canony.
    Jak tylko się pojawiły masowo podpinano do nich kultowe M42 i już wtedy duża grupa fotografujących zauważyła oryginalność starych szkieł. To było ponad 10 lat temu. Nikt jeszcze nie myślał o wizjerach elektronicznych. Wizjery optyczne z powodzeniem wystarczały i wystarczają nadal do precyzyjnego ostrzenia. Jak komuś mało to może sobie zamontować wizjer powiększający.
    Co do podpinania szkieł z różnych systemów.
    Z tym M39 coś Ci się chyba pomyliło.
    Odległość przetwornika (błony) od płaszczyzny bagnetu dla M39 wynosi - 28,8 mm
    Odpowiednio:
    Nikon - 46,50 mm,
    Canon EOS - 44,00 mm,
    M42 - 45,46 mm,
    Pentax K - 45,46 mm,
    Olympus OM - 46,00 mm,
    Yashica C/Y - 45,50 mm
    itd.
    Czym odległość mniejsza tym większe możliwości "podpinania".
    Już z tego małego zestawienia widać, że do Canona można podpiąć praktycznie wszystkie popularne systemy natomiast do Nikona nie da się niczego podpiąć (bez dodatkowej optyki).
    Małym przełomem był system 4/3 - 38,85 mm,
    a następnie mikro 4/3 - 19,62 mm (tu już spokojnie na M39 da się pracować).

    Obecnie za najbardziej uniwersalny uważam system Sony E - 18,00 mm.
    ...i mała dygresja dotycząca Sony.
    Specjalnie dla zabawy ze starymi obiektywami kupiłem aparat Sony A7.
    Podobno ma bardzo dobry wizjer elektroniczny i pełna klatka.
    Będę sobie powiększał, precyzyjnie ostrzył, widział poprawność ekspozycji itp.
    Wreszcie będę nowoczesny.
    Podpiąłem do tego cuda jupitera 50/1.5 M39 i przy próbie powiększenia obrazu w wizjerze aparat mi napisał, że ten tryb nie działa lub nie podpiąłem obiektywu. :))))
    Tryb powiększenia działa tylko z obiektywami AF przy ręcznym ostrzeniu.
    Dobre co?
    CAŁE SONY!
    Panasonic G1 za 200 zł robi to znacznie lepiej. :))))

  28. qbic
    qbic 18 września 2016, 12:06

    Janusz.Z - używam manuali z powiększeniem na Sony i nie ma problemu, to kwestia zmiany paru opcji w menu.

    link

  29. Janusz.Z
    Janusz.Z 18 września 2016, 12:06

    @ikit, chyba tak. Ale genialność EVF w wykonaniu Sony potrafi zabić.
    Kolejny skrajny przykład to Sony A3000. Powiększenia bardzo ładnie działają czego nie podepniesz (nawet jak nie podepniesz to też działają) ale w wizjerze wszystko wygląda jak przez matową szybę. :)

  30. qbic
    qbic 18 września 2016, 13:15

    To zmień kontrast.

  31. Janusz.Z
    Janusz.Z 18 września 2016, 15:47

    @qbic bardzo dziękuję za link. Wszystko ustawiałem dobrze tylko nie wpadłem na to, że wchodzenie w tryb powiększenia wymaga dwóch potwierdzeń. Po co tak zrobili? W Panasach jest to zrobione prościej.
    Zwracam honor Sony!!!
    O i nawet są stopnie powiększania całe dwa.

  32. Janusz.Z
    Janusz.Z 18 września 2016, 15:50

    W A3000 dalej prawie nic nie widać. :)

  33. ikit
    ikit 18 września 2016, 17:21

    A3000 to aparat za 700zł więc cudów po wizjerze bym się nie spodziewał. Nawet nie chcę wiedzieć jaką nową lustrzankę dostaniemy w tej cenie i co będzie widać w wizjerze:D O ostrzeniu manualami nie wspominając...

  34. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 września 2016, 08:21

    "@Janusz.Z
    18 września 2016, 11:50 

    @Pokoradlasztuki,
    częściowo zgadzam się z Tobą.
    Pisząc o początkach rejestracji cyfrowej miałem na myśli pierwsze lustrzanki typu
    Nikon D1, Olympus E1 czy pierwsze Canony."

    to juz cos sie sie zgadzasz czesciowo , a wiec to nie byly jednak bzdury.

    otoz wprowadzenie EVF umozliwilo zmniejszenie odleglosci rejestrowej a tym samym uzycie bez powazniejszych przerobek bodaj wszelkich obiektywow jakie do tej pory dla fotografi domowej wyprodukowano.

    samo wprwadzeni dlsr-w nie spowodowalo jeszcze boomu na obiektywy vintage dlatego ze swiadome operowanie ostrscia na matowkach tych aparatow obiektywami vintage bylo niemozliwe. te obiektywy o ciekawym rysunku chcarkteryztuja sie czyms w rodzaju " dwu-,froj-ogniskowosci"
    one ostrza inczej przy otwartym otworze , inaczej przy domknietym. nalezalo wiec nastawiac odtrosc na przyslonie roboczej. Tylko konia z rzedem temu , kat na matowce dslr przy przyslonie np 8 potrafi prawidlowo ustawic odleglosc. Wynik jest zawsze dzielem przypadku. Dopiero wprowadzenie LV pozwolilo na powiekszenie i wzmocnienie obrazu , dzieki czemu nastawa na ostrosc stala sie mozliwa .
    Nie ma czegos takiego w swiecie rzeczywistym jaak nadrealnosc.
    Fotografia cyfrowa pozwala na blizsze oryginalowi odzwierciedlenie koloru , jasnosci niz srebrowa. Krzywe charakterystyczne materialow srebrowych sa pofalowane , krzewe charakterystyczne ukladu matryc- obliczenia sa idealnie prostoliniowe. Ten caly nadrealizm czyli " magia" obiektywow vintage to nic innego jak rozklad ostrosci/nieostrosci i kontrastu. Kazdy Pixel obrazu jest wyliczony , ta "nadrealnosc " jest wynikime obliczen i wlasnosci optyki.
    Dlaczego tak sie dzieje w vintage , mozesz przeczytac np tutaj: link


    PS . okazuje sie ze jesli wstawic znaki mniejszy , wiekszy to zawart miedzy nimi text nie jest edytowany na tym Forum

    wycielo mi dwukrotnie tresc

    winno byc " dla m39 OR mniejsze od 30 mm ... itd

    zaden dslr tego bez przerobek o ile sie da nie obslugiwal.

    ale to juz sqmales.

    Dopiero wprowadzeni LV i przede wszystki EVF otwarlo szeroko drzwi dla obiektywow vintage i po tym fakcie nastapil ich renesans - choc nie wszystkich.

  35. Betelgeuse
    Betelgeuse 19 września 2016, 08:54

    Nie bardzo wiem dlaczego problem "plywającego ogniskowania" (focus shift) miałby dotyczyć tylko obiektywów jak to ujmujesz "vintage". On dotyczy każdego obiektywu, a najbardziej tych jasnych. I jeszcze w większym stopniu dotyczy własnie lustrzanek, które z definicji używają przy AF pełnej dziury do ostrzenia, po czym już przy robieniu zdjęcia domykają przesłone (punkt ostrości może się przesunąć)
    No co tu się dużo rozwodzić - chcesz mieć prawdziwie ostre zdjęcie - używaj MF :)

  36. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 19 września 2016, 09:19








    @Betelgeuse

    "Betelgeuse
    19 września 2016, 08:54 

    Nie bardzo wiem dlaczego problem "plywającego ogniskowania" (focus shift) miałby dotyczyć tylko obiektywów jak to ujmujesz "vintage". "

    to skutek mozliwosci obliczeniowych i materialowych w owym czasie .
    zewnetrzna czesc soczewek pracowala inaczej niz srodek . roznica potrafial byc duza.
    N.P do Obliczenia obiektywu Petzvala Kaiser oddelgowal 11 artylerzystow , gdyz tylko ten rodzaj broni posiadal ludzi umiejacych liczyc. wszystko liczono recznie. konieczne byly kompromisy, uproszczenia.
    Bledy otwarcia byly bardzo duze. Im jasnmiejszy obiektyw tym wieksze.
    O ile mam rownomierna aberacje sferyczna , to niekoniecznie musi wystapic zauwazalny Focusshift , skutkiem jest wowczas miekkie rysowanie.

    Te obiektywy viontage zostaly wyliczone na przelomie wiekow 19/20.
    produkowany dzisiaj Canon 50/1,4 to lata 50 - te , a wlasciwie to nawet wczesniej.

    nastawienie odleglosci na MF na matowke jest bardzo niepewne , ale w EVF da sie to robic dobrze. AF tez potrafi ustawic dobrze , choc nie zawsze.
    Dla dobrze skorygowanego AF , dostaje sie lepsze wyniki niz w MF na matowce dslr-a.

    wprowadzenie komputerow do obliczen znacznie poprawilo jakosc optyki, co wlasnie obserwujemy od paru lat - szybki przyrost jakosc odwzorowania , w ostatnich 10-15 latach bodaj wiekszy niz w poprzednich 100 -u.


  37. Betelgeuse
    Betelgeuse 19 września 2016, 11:09

    "AF tez potrafi ustawic dobrze , choc nie zawsze. "

    No racja - ostatnio to przerabiałem robiąc szybkie porównanie Nikkora 14-24 2.8 na D810 i Loxii 21mm na A7RII. Myślałem, że wyjdę na szybki strzał, a po zgraniu zdjęć z D810 okazało się, że w rogach jest sieczka większa niż zwykle nawet jak na nikonowskie standardy ( żarcik ;) ). Porobiłem jeszcze kilka zdjęć z podobnym rezultatem więc się wqrwiłem i przeszedłem do LV. No i właśnie pies jest pogrzebany w AF. Tam gdzie AF-owi wydaje się, że jest ostro (ostrzone w centrum) ja byłem w stanie minimalnie przesunąć punkt ostrości (na ile to było możliwe tym zafajdanym pierścieniem ostrzenia) bez kompromisu dla ostrości w centrum, ale za to drastycznie poprawiając ostrość w centrum.
    Tutaj fotki poglądowe dla zainteresowanych link
    Loxia oczywiście górą :)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.