Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Nietypowa, limitowana Leica M-P (Typ 240) „grip”

Nietypowa, limitowana Leica M-P (Typ 240) „grip”
14 października
2016 12:06

W ofercie firmy Leica pojawiła się nowa edycja specjalna aparatu M-P (Typ 240) „grip”, zaprojektowana wspólnie z niemieckim artystą i projektantem Rolfem Sachsem. Limitowaną edycję wyróżnia „tenisowa” okładzina korpusu aparatu.

Cechą charakterystyczną dla nowej edycji modelu Leica M-P (Typ 240) jest zastosowany na korpusie aparatu materiał (w kolorze czerwonym), który przypomina ten, jaki można znaleźć na… rakietkach do tenisa stołowego. Razem z aparatem w zestawie jest jeszcze m.in. obiektyw Summilux-M 35 mm f/1.4 ASPH. oraz lampa błyskowa SF40.

Z tyłu korpusu znajdziemy wygrawerowany napis „rolf sachs”. W kolorze czerwonym są oznaczenia niektórych elementów sterujących aparatem, a także część oznaczeń na obiektywie.

Nietypowa, limitowana Leica M-P (Typ 240) „grip”

Edycja specjalna aparatu Leica M-P (Typ 240) „grip” liczyć będzie tylko 79 sztuk. Aparaty trafią do sprzedaży na początku listopada, w cenie ok. 15 tys. dolarów za zestaw. Dodatkowe informacje znajdziecie tutaj.


Komentarze czytelników (29)
  1. qbic
    qbic 14 października 2016, 12:08

    ░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░
    ░░░░░░░░░░░░░▄▄▄▄▄▄▄░░░░░░░░░
    ░░░░░░░░░▄▀▀▀░░░░░░░▀▄░░░░░░░
    ░░░░░░░▄▀░░░░░░░░░░░░▀▄░░░░░░
    ░░░░░░▄▀░░░░░░░░░░▄▀▀▄▀▄░░░░░
    ░░░░▄▀░░░░░░░░░░▄▀░░██▄▀▄░░░░
    ░░░▄▀░░▄▀▀▀▄░░░░█░░░▀▀░█▀▄░░░
    ░░░█░░█▄▄░░░█░░░▀▄░░░░░▐░█░░░
    ░░▐▌░░█▀▀░░▄▀░░░░░▀▄▄▄▄▀░░█░░
    ░░▐▌░░█░░░▄▀░░░░░░░░░░░░░░█░░
    ░░▐▌░░░▀▀▀░░░░░░░░░░░░░░░░▐▌░
    ░░▐▌░░░░░░░░░░░░░░░▄░░░░░░▐▌░
    ░░▐▌░░░░░░░░░▄░░░░░█░░░░░░▐▌░
    ░░░█░░░░░░░░░▀█▄░░▄█░░░░░░▐▌░
    ░░░▐▌░░░░░░░░░░▀▀▀▀░░░░░░░▐▌░
    ░░░░█░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░█░░
    ░░░░▐▌▀▄░░░░░░░░░░░░░░░░░▐▌░░
    ░░░░░█░░▀░░░░░░░░░░░░░░░░▀░░░
    ░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

  2. 0xFF
    0xFF 14 października 2016, 12:11

    Ja czekam na edycję z moherowym gripem.

  3. PDamian
    PDamian 14 października 2016, 12:20

    a ja na z fornirowaną brzózką

  4. Teodor
    Teodor 14 października 2016, 13:00

    Czy będzie dostępna w Korei Południowej?

  5. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 14 października 2016, 13:05

    juz myslalem , ze ta Leica to z mysla o grupie bogatych tenisistow, ale to tylko tenis stolowy , tutaj potencjal finansowy ewentualnej klienteli znacznie slabszy

    moze gdyby wylozyc trawa z kortu wembledonskiego, albo czerwonym zwirkiem z kortow ziemnych , wowczas target by sie na to cudo rzucil ochoczo.
    Sprzedaz wylacznie poprzez sklepy jubilerski w NY i L.

  6. MX-1
    MX-1 14 października 2016, 13:21

    Z całym szacunkiem dla portalu optyczne.pl ..... coraz więcej bzdetnych newsów typu Leica z paletki do pingponga. Kiedyś ten portal słynął z testów sprzętu. Ostatni test aparatu to test kompaktu Olympusa 6 września, ostatni test obiektywu jest z 26 września. Inni zdążyli przetestować już XT-2, K1 itp. Ja osobiście poczytałbym testy - szkoda

  7. 14 października 2016, 13:45

    Dlaczego akurat 79 sztuk? Ale w sumie podoba mi się, akurat mój rocznik, może niedługo kupię sobie... na 40-tkę ;)

  8. wzrokowiec
    wzrokowiec 14 października 2016, 13:47

    @TS
    Dlaczego akurat 79 sztuk?

    Bo jedna poszła dla Rolfa Sachsa?
    ;-)

  9. wzrokowiec
    wzrokowiec 14 października 2016, 13:49

    @MX-1

    Nie marudź, ja tam lubię te śmieszne ciekawostki. Trochę humoru nikomu nie zaszkodzi :)

  10. deel77
    deel77 14 października 2016, 14:17


    Pięknie się wpisujemy w marketing. Wystarczy, że producent (w tym przypadku Leica, ale można wyobrazić sobie C lub N, czy S) wypuści jakąś niepraktyczną wersję zwykłego produktu (np. pozłacaną, w kwiatki lub w zestawie z audiofilskim kablem zasilającym ładowarkę, aby ładować akumulatorki lepszym prądem, aby zdjęcia mniej szumiały lub miały lepsze kolory) i już mamy gotową dyskusję w komentarzach - efekt zamierzony.

    Wersja standardowa jest ładniejsza, tańsza i bardziej użyteczna.

  11. MX-1
    MX-1 14 października 2016, 14:22

    @wzrokowiec - chodzi o proporcje

  12. 3xN
    3xN 14 października 2016, 14:28

    @TS + Tedor
    Według nieoficjalnych informacji, nakład serii nawiązuje do Mistrzostw Świata w Tenisie Stołowym, które odbyły się w 1979 roku w Korei Północnej. Seria limitowana „grip“ powstała na specjalne życzenie przywódcy Korei Północnej, Kim Jong-un’a.

    link

  13. wzrokowiec
    wzrokowiec 14 października 2016, 14:45

    @MX-1
    "chodzi o proporcje"

    Rozumiem.
    Chociaż ja akurat mam czas tylko na czytanie krótkich newsów. Testu Nikona D500 jeszcze nie przeczytałem, chociaż jestem zainteresowany, bo nie miałem tyle czasu. Ale to już mój problem...

  14. ikit
    ikit 14 października 2016, 14:45

    Cóż, pingpong to sport narodowy Chińczyków, całkiem spory rynek bogatych klientów jak na 79 sztuk...

  15. mav
    mav 14 października 2016, 15:15

    Leica produkuje w ogóle jeszcze "typowe" aparaty, czy ogranicza się już tylko do edycji "specjalnych"? :)

  16. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 14 października 2016, 18:10

    wedlug wiki na koniec 2015 produkowali:

    M-Reihe: M7, MP, M9, M9-P, M-E, M, M-P, M Monochrom
    Leica Q: Vollformat Kompaktkamera mit fest eingebautem 28mm f/1:1,7 Objektiv[22]
    S-Reihe (Mittelformatkameras): S, S-E
    SL-Reihe (spiegellose Vollformat-Systemkamera mit elektronischem Sucher): SL (Typ 601)[23]
    T-Reihe: T[24][25]
    X-Reihe: X2, X Vario
    Bridgekameras: V-Lux 3, V-Lux 4
    Kompaktkameras: D-Lux (Typ 109), Leica C

    1600 zatrudnionych , obrot 360 mio euro ( Nikon , jak na warunki japonskie maly obrot ok 7 miliardow euro w tym czasie).

    Czyli Leica nie jest liczacym sie globalnie graczem

  17. ciemny
    ciemny 14 października 2016, 18:59

    Jestem wstrzaśnięty.

  18. JBJ
    JBJ 14 października 2016, 19:59

    W sumie to chyba nikt jeszcze nie wpadł na to, żeby wbudować kamerę/aparat w rakietkę to ping-ponga...

  19. rasterus
    rasterus 14 października 2016, 22:09

    Nietypowa Leica to taka z edycji nielimitowanej.

  20. westberg
    westberg 14 października 2016, 22:36

    Zatyczka do obiektywu powinna być z połówki piłeczki do pingpąga. A w ogóle to chciałbym poznać tego gościa, który rodzi te limitedy. Nie wiem, czy czasem nie potrzebuje pilnej pomocy ambulaturyjnej. Widać pogłębiający się proces...

  21. karolt
    karolt 15 października 2016, 08:59

    Ten gość wymyślający te limitedy pławi się w szmalu, podczas gdy westberg ślęczy przy klawiaturze wylewając swoje frustracje. :-D
    Kto więc raczej potrzebuje pilnej pomocy ambulatoryjnej?

    Niemniej czekamy teraz na model oprawiony we fragment murawy z jakiegoś znanego stadionu piłkarskiego.

  22. Adameck
    Adameck 15 października 2016, 09:15

    To było tak:
    Pewnego dnia do zakładu Leica dotarła przesyłka mająca zawierać garbowaną skórę argentyńskiego woła do kolejnej serii limitowanej aparatów. Pracownik otworzył pudło i stwierdził ze zdziwieniem, że pomyłkowo zapakowano okładziny do paletek do ping-ponga. Zawoławszy kierownika, przekonany, że paczka zostanie zaraz odesłana taką otrzymał zaskakującą odpowiedź:
    "Markus, szkoda zachodu, żeby odsyłać tą paczkę, wypakujcie mi te okładziny, nic nie zmieniamy, robimy z tego pokrycie do Leica M, walniemy nazwisko jakiegoś modnego projektanta i nie będziemy mieli zwłoki w produkcji. Że też ja zawsze muszę za was myśleć!"

  23. Bahrd
    Bahrd 15 października 2016, 09:17

    Szmal szmalem - mówią, że jak ktoś ma dużo, to nie śpi, gdy inni mają więcej.

    Ale mogę się wypowiedzieć z inżynierskiego punktu widzenia: zawsze gdzieś - nawet po latach - tli się ambicja, żeby skonstruować coś naprawdę oryginalnego, co ma w sobie błysk, co zaimponuje inżynierom w innych firmach (no i oczywiście kolegom).

    Te kolejne udziwnione Lejki i ich torby, i pudełka nic takiego, moim zdaniem, w sobie nie mają - więc jeśli nawet ów gość pije codziennie kopi luwak, to... niech mu kawa smaczną będzie...

  24. DonYoorando
    DonYoorando 15 października 2016, 13:19

    ... ta leica podoba mi się bardzo, jest na 1'm miejscu, później wersja safari.... 35/1.4 ma czerwone cyferki/literki.... gdyby moja stara wróciła z kolejną torebką od chanel..... zamówił bym na drugi dzień....

  25. Tokyo
    Tokyo 15 października 2016, 14:17

    leica obecnie nie ma żadnej przewagi nad innymi producentami, ani technologicznej ani w jakości obraza. kilka dekad temu to był zwykły aparat, który będąc popularny i dość tani stał się 'kultowy" w reportażu (mały lekki dobre szkła). obecnie żal jest patrzeć na pewny upadek tego producenta, który dzisiaj nie robi nic żeby przetrwać na rynku kiedy skończy się rynek na tą "legendę" a rynek ten należy do przeszłości. tak samo kodak trzymał swoje legendarne maszyny do odbitek na każdym rogu, tak leica trzyma legendarne aparaty dla miłośników tej legendy. leica jest jak stare samochody z lat 30-tych, dla kosenerów. jaka inna byłaby sytuacja gdyby lecia obcięła ceny o połowę i oferowała sprzęt do fotografowania. od dłuższego czasu zwracam uwagę na to kto ma leicę, a sporo podróżuję, i uważam skromnie, że są to osoby głownie 50+ którzy kupują wraz z leicą jakiś komfort, zadowolenie, to czysto psychiczna kwestia. pokolenie 50+ to rynek kurczący się. wśród reporterów nie spotykam takich, którzy by szczególnie mielić chwalić leicę, pracują na nikonach canonach jak zwykle, a "leicę" mają na 4/3.

  26. fotoamator2
    fotoamator2 15 października 2016, 16:14

    Zupełnie nie rozumiem waszych wydziwiań. Przecież aparat z taką okładziną trzyma się o wiele lepiej niż taki wyłożony kryształami Svarovskiego:
    link

  27. Lipen
    Lipen 15 października 2016, 18:18

    Czy można nim grać w ping-ponga? To byłby hit..

  28. Bahrd
    Bahrd 15 października 2016, 19:07

    Na tyle, na ile pamiętam ze swoich treningów w Burzy Wrocław, to okładzina z czopkami na zewnątrz służyła głównie do ćwiczeń obronny (na zawody mieliśmy czarno-czerwone z gładkim okładzinami - wtedy najlepsze były japońskie Butterfly'e).

    I szybko się brudziła, bo pomiędzy czopki wszystko łatwo wchodziło...

  29. r2mdi
    r2mdi 15 października 2016, 20:57

    Przecież toto ma stać za szybką. Nie pobrudzi się. :)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.