Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Leica Q w wersji Titanium gray

Leica Q w wersji Titanium gray
20 października
2016 12:01

Zaprezentowany w ubiegłym roku pełnoklatkowy kompakt Leica Q doczekał się niedawno edycji specjalnej Safari (dostępnej jedynie w Korei Południowej). Tymczasem producent odświeżył ten model oferując go teraz także w wersji kolorystycznej określanej jako „Titanium gray”.

Dostępny do tej pory w czarnym kolorze aparat Leica Q (Typ 116) pojawił się również w szarej (tytanowej) wersji kolorystycznej. Od standardowego modelu wersję „Titanium gray” odróżniają dodatkowo inne (czerwone) oznaczenia skali dystansu na obiektywie, a także nowy pasek wykonany z wytrzymalszego materiału. Aparat jest już dostępny w cenie ok. 4.5 tys. dolarów w systemie „pre-order”, m.in. na stronie Leica Miami Store.

Leica Q w wersji Titanium gray

Warto przypomnieć, że w środku aparatu Leica Q znajdziemy pełnoklatkową matrycę CMOS o rozdzielczości 24 megapikseli. Aparat wyposażono m.in. w obiektyw Summilux 28 mm f/1.7 oraz elektroniczny wizjer o rozdzielczości 3.68 mln punktów.

Więcej o tym modelu przeczytacie tutaj.

Leica Q w wersji Titanium gray


Komentarze czytelników (29)
  1. druid
    druid 20 października 2016, 13:08

    Myślę, że szkoda w ogóle marnować miejsca na takie newsy. Co chwilę jakieś bezsensowne nowinki dotyczące Leiki, nowe edycje aparatów których tutaj praktycznie nikt i tak nie kupi, nowy firmware do aparatów którego tutaj nikt pewnie nie ma itp.

  2. Bojomir
    Bojomir 20 października 2016, 13:20

    @druid -
    Nie mierz wszystkich jedna miarką (swoją)

  3. qbic
    qbic 20 października 2016, 13:50

    Specjalna edycja 50 odcieni szarości !!!

  4. westberg
    westberg 20 października 2016, 13:54

    Hasło reklamowe: twoje życie jest szare, jesteś zwykłym szarakiem - szary aparat czeka na ciebie, ale nie stać się na niego.

    :oDDD

  5. deel77
    deel77 20 października 2016, 14:12

    Czarny ładniejszy:)

  6. ekspedykt
    ekspedykt 20 października 2016, 20:09

    No to kto go kupił łapki w górę:) Ciekaw jestem jakie robi fotki przy iso 50000? Prosimy krezusa o sample.

  7. druid
    druid 20 października 2016, 20:10

    Z pewnością kolega Bojomir już zamówił.

  8. ekspedykt
    ekspedykt 20 października 2016, 20:14

    Kolega skolorek.pl go oceniał, to niech zapoda jakieś linki do sampli.

  9. Jaromir
    Jaromir 20 października 2016, 21:04

    Kupiłbym ale w wersji Titanium pink.

  10. Bahrd
    Bahrd 20 października 2016, 21:30

    Tyle wersji, że brak nawet pomysłu na oryginalny komentarz - chyba, żeby wziąć przykład z Lejki i skopiować jakiś stary zmieniając jedynie kolor czcionki....

  11. Leszek55
    Leszek55 21 października 2016, 06:44

    Ja też tesknie za komuna. Bogatych bylo mniej.

  12. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 21 października 2016, 08:04

    Ta Leica w wersji podstawowej , czyli czarna kosztuje aktulanie na amazon ok. 2700 euro . Jesli wezmiemy pod uwage , ze to cena z b.dobrym obiektywem ( takie zaczynaja dzisiaj kosztowac 1000 - 2000 euro) oraz, ze producentem jest firma o raczej niewysokim obrocie , to nalezaloby sobie uzmyslowiec , ze :
    - albo ta leica nie ma ceny wysokiej
    - albo cena 4000 euro za nowy model tylko body z masowej produkcji firmy np C jest mocno przesadzona.

    wiele lat zabieralem na wyjazdy urlopowe tylko kompakt ze stala ogniskowa i to wystarczalo - zdjecia istnieja do dzisiaj w formie papierowej, sa latwo dostepne dla wszystkich zainteresowanych ( w przeciwienstwie do tysiecy zdjec magazynowanych na dysku - psa z kulawa noga nie zapedzisz do ogladania, nikomu sie nie chce).
    To wcale nie jest taka ekstrawagancka propozycja wylacznie dla bogatych. Ta Leica to Aparat na kilkanascie lat, moim zdaniem jest bardzo odporna na przyszlosc. Nie wiem , czy to aby nie jest tanie i rozsadne rozwiazanie - cos jak zakup drogiego samochodu , ktorym mozna jezdzic 15 - 20 lat , w ostatecznym rachunku nie wychodzi drogo. Istnieje tez szansa , ze za kilkanascie lat bedzie ten aparat mial jeszcze jakas wartosc sprzedazy.

  13. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 21 października 2016, 08:22

    upss..

    2700 eu to bylo wczoraj , dzisiaj widze najtnasza oferte 3600 eu i to uzywana.

  14. ekspedykt
    ekspedykt 21 października 2016, 08:42

    Kto chce jeździć tym samym samochodem 20 lat łapki w górę. To jest aparat którym można robić zdjęcia cioci na imieninach. Ogniskowa 28mm. Za ta kwotę co roku będzie mnie stać wynająć jakiegoś fachmana od wesel do robienia zdjęć, na których ja też będę z ciocią. Pokażcie zdjęcia, które mnie przekonają. pozdrawiam

  15. ekspedykt
    ekspedykt 21 października 2016, 08:49

    @Pokoradlasztuki
    3600 eu - użył i się chce tego pozbyć, bo się zorientował jaki popełnił błąd.

  16. ekspedykt
    ekspedykt 21 października 2016, 08:52

    premiera 2015r i już tyle używek na rynku? hm, dziwne nikt nie trzyma tego sprzętu na 20 lat?

  17. Leszek55
    Leszek55 21 października 2016, 09:54

    Kupują te aparaty przed podwyżką i potem opychają z zyskiem jak cena idzie w górę.To proste. Dlatego Leica'ę warto kupować wyłącznie jako nówkę, żeby nie dawać innym zarobić.

  18. ekspedykt
    ekspedykt 21 października 2016, 10:33

    Rozumiem, że strategią marketingową firmy Leica jest sprzedaż spekulantom wyprodukowanych 100 egzemplarzy za frajerską cenę po 2700eu, żeby potem ci drudzy mogli je opychać za 3600eu? I ta firma jeszcze istnieje?

  19. ekspedykt
    ekspedykt 21 października 2016, 10:44

    Rozumiem, że strategią marketingową firmy Leica jest sprzedaż spekulantom wyprodukowanych 100 egzemplarzy za frajerską cenę po 2700eu, żeby potem ci drudzy mogli je opychać za 3600eu? I ta firma jeszcze istnieje?

  20. Leszek55
    Leszek55 21 października 2016, 11:07

    To przykre, że markowe przedmioty (zwłaszcza gadżety) są dla wielu osób za drogie...

  21. Bahrd
    Bahrd 21 października 2016, 11:33

    ekspedykt
    "Kto chce jeździć tym samym samochodem 20 lat łapki w górę."

    Na przykład - ja. I nie musi być z tych najdroższych.
    Chociaż teraz, gdyby miał silnik elektryczny i zasięg +100km, to jakiś tam "podatek od nowości" jestem skłonny zapłacić.

  22. ekspedykt
    ekspedykt 21 października 2016, 11:55

    Rozumiem, że strategią marketingową firmy Leica jest sprzedaż spekulantom wyprodukowanych 100 egzemplarzy za frajerską cenę po 2700eu, żeby potem ci drudzy mogli je opychać za 3600eu? I ta firma jeszcze istnieje?

  23. ekspedykt
    ekspedykt 21 października 2016, 11:57

    sorki za powielanie tego samego komentarza, coś mi odświeżanie nawaliło

  24. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 21 października 2016, 12:24

    ekspedykt21 października 2016, 08:42

    To jest aparat którym można robić zdjęcia cioci na imieninach. Ogniskowa 28mm.
    -----------------------------------------------------------------------------------------------------

    to jest bardzo wazne zastosowanie - fotografia rodzinna .
    "artystycznych" produkcji za pare lat nikt nie bedzie chcial ogladac , najczesciej autor tez nie. A takie zdjecia rodzinne z czasem dopiero nabieraja mocy.
    powiedzilbym , wlasnie takie zdjecia zasluguja na leice.


    tak na marginesie. pare tygodni temu po raz pierwszy w zyciu zauwazylem turyste z zawieszona duza leica cyfrowa na szyi. Byla to SL z 24-90.
    Zadazaly sie wsrod turystow male leici albo analogowe ale sl to rzeczywiscie niezwykla rzadkosc.

    To nie chodzi o to , ze sie robi lepsze zdjkecia , tylko o radosc posiadania.

    Osobiscie Wolalbym jednak dla celow wycieczkowo-domowych ten model Q w czarnej wersji.

  25. Bahrd
    Bahrd 21 października 2016, 16:21

    Pokora, ale czy radość posiadania nie byłaby większa, gdyby zamiast malowania aparatu farbą o kolorze tytanu, zrobiono go po prostu z tytanu?

    Mogliby wówczas z czystym (toutes proportions gardées!) sumieniem wypuścić serię SR-71 "Kos", czy Concorde.

  26. Leszek55
    Leszek55 21 października 2016, 17:57

    Troche kaprysisz???
    :)

  27. Bahrd
    Bahrd 21 października 2016, 21:14

    Oj tam! W wątku o kolejnej przemalowanej Lejce kapryszenie chyba nie jest całkiem nie na miejscu?!

  28. Bojomir
    Bojomir 21 października 2016, 22:01

    Z własnego doświadczenia - parę lat wstecz, pod koniec roku, trzeba było kupić jakiś aparat (vat), był L lux4 za 2800, bliźniaczy Panasonic za 1900 i limitowany Lux4 pomalowany na tytan z innym pokrowcem za 3900.
    Wybrałem pomalowanego - w użytkowaniu podejrzewam że Panasonic za 1900zł dawał by takie same rezultaty, ale :
    po półtora roku naszła mnie schiza na zmianę aparatu - Lux4 wystawiony na ebay z ceną jak na fakturze,czekałem 2 dni i poszedł do Niemiec :-)
    Na tym interesie straciłem 50zł( PayPal).
    Faktem jest, że niektóre limitowane L ( np. oblepione okładziną z rakiet tenisa stołowego)są pomysłem wg. mnie chorym).
    Można robić sobie jaja z inwencji L( nie raz chorych), ale z ekonomicznego punktu widzenia trochę inaczej to wygląda.

  29. Leszek55
    Leszek55 22 października 2016, 11:52

    Chyba fajnie, że są różne gusta. Inaczej wszyscy nosiliby jednakowe garniturki jak w Chinach czy Korei.
    Z drugiej strony jak ktoś się czymś wyróżni, to powinien się liczyć ze sprzeciwem osób, które wolą jednakowość. A takich jest przecież większość.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.