Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Można już kupić bezlusterkowiec YI M1

Można już kupić bezlusterkowiec YI M1
24 października
2016 13:46

Zaprezentowany na ostatniej Photokinie aparat YI M1 chińskiej firmy YI Technology trafił właśnie do sprzedaży. Można go kupić w zestawie z jednym lub dwoma obiektywami.

Warto przypomnieć, że w nowym aparacie znajdziemy m.in. matrycę CMOS (17.3 x 13 mm) o rozdzielczości 20 Mpix, pracującą z czułościami ISO 100-25600. Migawka operuje z czasami 60-1/4000 s., a tryb seryjny to 5 kl./s. Do dyspozycji jest też 81-punktowy układ AF. YI M1 może rejestrować zdjęcia RAW (DNG) oraz JPEG, a także filmy 4K przy 30 kl./s oraz Full HD przy 60 kl./s.

Producent poinformował właśnie, że aparat można kupić na stronie sklepu Amazon. Dostępne są dwie wersje kolorystyczne (srebrna i czarna) oraz trzy zestawy:

  • YI M1 z obiektywem 12-40 mm f/3.5-5.6 za 499 dolarów,
  • YI M1 z obiektywem 42.5 mm f/1.8 za 599 dolarów,
  • YI M1 w zestawie z dwoma obiektywami za 699 dolarów.


Komentarze czytelników (26)
  1. mmatja
    mmatja 24 października 2016, 16:17

    szału nie ma z tą ceną. szczególnie, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że raczej będzie to niższa półka

  2. slow17
    slow17 24 października 2016, 16:37

    W zbliżonej cenie jednak wybrałbym G7

  3. focjusz
    focjusz 24 października 2016, 16:46

    To czy to jest dobra cena zależy od jakości aparatu oraz obiektywów - trudno wyrokować w ciemno ale mam duże zaufanie do tej marki i sądzę że będzie co najmniej nieźle

  4. 24 października 2016, 17:48

    @focjusz

    O jakim zaufaniu do marki można mówić w przypadku firmy, która tej marki jeszcze nie wypracowała bo jest kompletnie "zielona" w temacie sprzętu fotograficznego?

  5. Wacław Ś.
    Wacław Ś. 24 października 2016, 17:53

    Do jakiej marki, Yi?
    Jak można mieć zaufanie do marki w dziedzinie, w której dopiero raczkuje? Kamerki w smartfonach też nigdy nie należały do mocnych stron Xiaomi.

  6. mkol
    mkol 24 października 2016, 18:16

    A co z "doświadczonymi i o wieloletniej tradycji" firmami foto, które już nie raczkują, a w których produktach takie plamy na matrycy, czy inne przypadłości są normalką?
    Może warto byłoby dać nowemu graczowi szansę?

  7. mkol
    mkol 24 października 2016, 18:17

    Przy okazji, ciekawe jak optycznie wypada 42.5 mm f/1.8.
    Olkowy 45mm był super. Ciekawi mnie jak YI.

  8. Zdzicho_D
    Zdzicho_D 24 października 2016, 18:24

    Okrojenie tej zabawki z nastaw, przycisków nastawczych i pokręteł dyskwalifikuje te zabawki. Można by je było uznać za bezpośredniego konkurenta prostych kompaktów, ale gdyby kosztowały 150, max. 200 USD. Przy wyższej cenie lepszym wyborem będzie właściwie każdy inny z będących na rynku aparatów m4/3 lub APS-C.

  9. PDamian
    PDamian 24 października 2016, 18:33

    A zaufanie do marki Kodak masz z nowym telefonem?

    Jak pokazywał bezlustekowca m4/3 Kodak Pixpro S-1 link który swą nazwę zawdzięczał tylko przelaniu kasy na konto Kodaka link a był robiony przez jakichś Chińczyków.

    "Poznajcie historię chińskiej firmy, która już jest warta więcej niż Sony." link

  10. mkol
    mkol 24 października 2016, 19:25

    Ta, teraz to już taki standard, przejmuje się markę/brand aby naiwni myśleli, że to "ta sama" marka i do której "można mieć zaufanie" :)

  11. pm.m
    pm.m 24 października 2016, 22:27

    Dobrze, że coś się nowego dzieje w foto, ale... jak już zauważono ten "bezguzikowiec" jest za drogi i przez swoją innowacyjność mało wygodny. Ciekawe, jak z jakością.

  12. focjusz
    focjusz 24 października 2016, 23:36

    @Borat@Wacław - i co z tego że firma jest nowa ? Samsung też był - i robił dobrą optykę ( i aparaty ) od początku ( tylko źle wybrał bagnet ;)
    Samyang to samo
    itd

    A ja na aparat w Mi5 też nie narzekam - może nie jest to S7 ale wspólczynnik jakość/cena jest lepszy

  13. 25 października 2016, 09:11

    Chyba nikt nie zrozumiał o czym napisał Borat, co jest o tyle dziwne i frapujące, że przecież napisał to po polsku...

  14. PASQD_PL
    PASQD_PL 25 października 2016, 09:38

    Zaufanie do marki to ja będę miał, jak dostanę 5 lat gwarancji producenta na każdy zakupiony sprzęt. Obecnie większość daje rok, podobnie jak Chińczyk.

  15. 25 października 2016, 10:07

    @focjusz

    Samyang? Samyang istnieje od 1972 roku a dopiero od kilku lat są w stanie zaoferować produkty na tyle dobrej jakości aby zaistnieć na rynku.

    Przypomnij sobie produkty Samyanga z przed kilku lat: link

  16. focjusz
    focjusz 25 października 2016, 13:41

    @Borat - to taki sam argument jakbyś mówił 10 lat temu o Noki że to słaba firma bo słabe telewizory robiła.

    Mały cytacik z testu
    "Firma Samyang, choć istnieje już kilkadziesiąt lat, pełnoprawne obiektywy do lustrzanek i bezlusterkowców oferuje dopiero od roku 2009."


  17. mmatja
    mmatja 25 października 2016, 14:06

    No dobra, ale tutaj dość dobrze wiadomo czego się spodziewać. Mało pokręteł, co większości raczej przeszkadza oraz dość przeciętna jakość zdjęć (patrząc po samplach z różnych hands-on w necie). Z ceną raczej "nie chińską". Oby to był sukces - zawsze dodatkowy gracz na rynku, ale jak na razie to wygląda to mało atrakcyjnie z punktu widzenia klienta w Europie.

  18. szafir51
    szafir51 25 października 2016, 14:20

    GM1, GF7, E-PL6/7. Czerwony kwadracik nikogo nie zmyli jak napis Adibas czy Rebook na butach.

  19. mkol
    mkol 25 października 2016, 14:42

    @mmatja "Mało pokręteł"
    Kiedyś telefony miały klawiatury, niektóre smartfony nawet alfanumeryczne. I jak widać na półkach sklepowych nie jest to wyznacznik, pod warunkiem że UI jest na tyle dobrze zaprojektowane, spójnie i ergonomicznie zaprojektowane. Ilosć wihajstrów nie jest miarą.

  20. mmatja
    mmatja 25 października 2016, 15:31

    jakoś dotychczas we wszystkich aparatach, których używałem fizyczne guziki, pokrętła, itd. były bardzo potrzebne. Interfejs dotykowy w aparacie moim zdaniem jest kompletnie chybionym pomysłem. Tobie się podoba? Super. Ale tak, jak napisałem - większość osób, które komentowały ten aparat wyrażało się na temat tego sceptycznie. W połączeniu z (co wydaje się najważniejsze) średnią jakością zdjęć i taką sobie ceną raczej nie wróży wielkiego sukcesu w Europie.
    W telefonach ekran dotykowy przyjął się z zupełnie innych powodów- z pewnością nie z uwagi na ergonomię użytkowania. Pod tym względem BlackBerry, które miałem 5 lat temu z pewnością jest o klasę lepsze niż wszystkie nowoczesne telefony. Ale nie o telefonach to portal.

  21. 25 października 2016, 16:20

    @focjusz
    "Firma Samyang, choć istnieje już kilkadziesiąt lat, pełnoprawne obiektywy do lustrzanek i bezlusterkowców oferuje dopiero od roku 2009."


    Doprawdy?

    link

  22. antON2
    antON2 25 października 2016, 19:47

    Nie wiadomo, na ile jest to prawdą, a na ile jest to historia stworzona na potrzeby marketingu.I to właśnie w 2010 roku do życia zostaje powołana marka Xiao­mi, która rok później - w sierpniu 2011 - wprowadza do sprzedaży swój pierwszy smartfon Mi 1. Dzisiaj chińska firma wyrosła na jednego z największych producentów smartfonów na świecie, a w pewnym momencie zajmowała nawet pozycję na podium.Tylko jakim podium i do kogo jest adresowany ten sprzęt tak naprawdę w niczym na dobrą sprawę nie przypomina produktów Aplle.

  23. focjusz
    focjusz 25 października 2016, 23:32

    @Borat - rozbawiasz mnie. Nie jestem ekspertem od Samyanga i podałem cytat z testu optycznych
    link
    To nie moja wina że masz inne zdanie co znaczy PEŁNOPRAWNY

    Ale przedewszystkim NIE chodzi tu Samyanga. Twierdzisz że nie da się produkować dobrych szkieł - a ja mówię że się da !
    Obrabiarki cyfrowe nie jadą na doświadczeniu tylko na DOKUMENTACJI która bierze się z WIEDZY.
    A obie te rzeczy daje się KUPIĆ !

  24. antON2
    antON2 26 października 2016, 01:20

    Tak myślisz to dlaczego nie powstał na święcie drugi film o podobnych parametrach tak jak NP.Kodakchrom 64 co o tym myślisz ?
    bo podejrzewam ,że znasz ten film, chyba ,że się mylę .

    pieniędzy Fuji nie brakowało ani Ilfordowi Agfa też nie należała do biednych czy też Scotch.

  25. Zdzicho_D
    Zdzicho_D 26 października 2016, 09:44

    @mkol
    Ilość pokręteł i przycisków ma znaczenie podstawowe (dla każdego, kto korzysta z czegoś więcej niż nastawa "iA" lub "P".
    Z tego prostego powodu, że intuicyjnie i szybko da się używać tylko funkcji dostępnych bezpośrednio i bezwzrokowo, a jeśli są to ciągi sekwencyjne (przesłona, czas, korekta ekspozycji, ISO, nawet balans bieli), to jeśli można je wybrać obrotem pokrętła lub pierścienia.
    Funkcje ukryte w menu, długo szukane - niby są, ale jakby ich nie było.

  26. Chris62
    Chris62 26 października 2016, 10:41

    Tragedia.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.