Lensmate dla Fujifilm X-T2 - grip pod kciuk
W ofercie firmy Lensmate, produkującej akcesoria fotograficzne, pojawił się niedawno kolejny grip pod kciuk przeznaczony dla bezlusterkowca - tym razem dla modelu X-T2 firmy Fujifilm.
Podobnie, jak w przypadku innych podobnych rozwiązań firmy Lensmate, także i ten grip montowany jest w gnieździe gorącej stopki. Produkt wykonany jest z aluminium. Zawiera też specjalne silikonowe wstawki, które zapobiegają rysowaniu obudowy aparatu przez akcesorium oraz pozwalają na pewniejszy chwyt.
Grip jest dostępny na stronie producenta, w cenie ok. 60 dolarów. Firma Lensmate dodaje, że akcesorium jest także kompatybilne z aparatem X-T1.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe jaki zrywający moment obrotowy panuje na stopce, Fuji nie podaje z jaką dopuszczalną siłą można kręcić, aby nie wyrwać stopki...
Body powinno być tak wyprofilowane by nie potrzebne były takie ustrojstwa. Z takim "gripem" dostęp do średnio wygodnych pokręteł będzie jeszcze bardziej utrudniony.
@eMGie
Jeśli stopka jest tak wytrzymała jak gumy w tych Fuji to tragedia.
Fajny patent, miałem w jednym fujiku. Tylko ten kolor spustu... Wiocha a'la Leica.
eMGie też się nad tym zastanawiam
Serwis gwarancyjny Fuji rece zaciera z radosci :)
@ eMGie: "Ciekawe jaki zrywający moment obrotowy panuje na stopce..."
Raczej niewielki - bo nacisk kciuka przenoszony także na korpus, o który
ten uchwyt się opiera (pod wygiętą w łuk częścią jest silikonowa wstawka). Na gniazdo lampy przenoszony jest tylko szczątkowy moment zginający.
Realne zagrożenie mogłoby się pojawić, gdyby za ten uchwyt ciągnąć - co raczej musiałoby być działaniem celowym.
Dedykowana do tego aparatu lampa stwarza większe ryzyko wyrwania stopki - bez baterii waży 380 g i jest na tyle wysoka, że wywołany przez nią i przenoszony na stopkę moment jest raczej większy niż ten, którego źródłem jest rzeczony uchwyt.
@ fotopstryk: "Serwis gwarancyjny Fuji rece zaciera z radosci :)"
Myślę, że raczej nie nastawiają się na napływ zleceń napraw aparatów, które byłyby uszkodzone w wyniku używania tego akcesorium.
Lewandowski będzie ojcem.
Ania jest w czwartym miesiącu.
Hehehe @dcs pozamiatał :D
"Lewandowski będzie ojcem.
Ania jest w czwartym miesiącu."
Oto są skutki założenia gripa pod kciuk.
Czy tylko ja uważam, że to nie jest warte 60 dolarów?
PDamian
6 grudnia 2016, 22:39
Lewandowski będzie ojcem.
Ania jest w czwartym miesiącu.
Czyli poprostu strzelił najważniejszego gola w swojej karierze.
Otwieram lodówkę - a tam Lewandowski.
W telewizorze - Lewandowski.
Wchodzę na Optyczne - cholera, znowu Lewandowski. Opanujcie się koledzy. :)
Takie mam pytanie do użytkowników Fuji.
Można jeszcze kupić za 2,5 tys X100 (bez S i T) - pewnie z resztek magazynowych. Czy ten aparat ma sens?
Nie chodzi o dane techniczne, prędkość działania i AF, jakość matrycy itp. czy nawet "ergonomię" obsługi. Ale czy to nie jest fundowanie sobie za duże pieniądze psującego się grata: niespodzianki typu przecierające zaczepy od paska, kurz wewnątrz wizjera (to da się przeżyć) oraz obiektywu i na matrycy (to już nie), czy ta słynna przysłona co się po roku-dwóch blokuje sprawiają, że zapał bardzo stygnie.
Ten aparat wg recenzji wzbudza skrajne emocje. Z jednej strony jedyny w swoim rodzaju, a z drugiej bubel jakich mało.