Fotografia natychmiastowa sprzedaje się lepiej niż cyfrowa?
Ciekawe informacje można znaleźć przeglądając strony sklepów internetowych zajmujących się sprzedażą produktów z branży foto. Z danych Amazonu wynika, że to fotografia natychmiastowa cieszy się w tej chwili największą popularnością.
Wystarczy zajrzeć do kategorii „Best Sellers” w zakładce „Camera & Photo” na stronie amerykańskiego sklepu Amazon, aby przekonać się, że większość z pierwszej 20-ki najlepiej sprzedających się produktów stanowią filmy i aparaty do fotografii natychmiastowej.
Źródło: www.amazon.com |
Co prawda nie jest tak wszędzie, bo w przypadku niemieckiego oddziału tego sklepu bestsellerami w kategorii „Aparaty i fotgorafia” są przede wszystkim karty pamięci. Ale na liście najczęstszych prezentów kupowanych na Amazon.de znów jest sporo produktów do fotografii natychmiastowej.
Warto przy tym dodać, że wzrost popularności tego segmentu fotografii zauważa coraz więcej producentów z branży foto. Niedawno pisaliśmy o nowym aparacie Polaroid Pop z drukarką ZINK, zaprezentowanym przy okazji targów CES 2017. W wrześniu na Photokinie 2016 firma Leica pokazała swój aparat do fotografii natychmiastowej o nazwie Sofort. Pisaliśmy też o takich produktach, jak Lomo'Instant Automat czy Impossible I-1. Także sama firma Fujifilm, odpowiedzialna za markę Instax, poszła niedawno za ciosem i otworzyła w Warszawie specjalny Instax Store, poświęcony fotografii natychmiastowej.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Moda i niska cena.
Moda tak, ale niska cena to złudzenie. 20 fotek kosztuje około 60 zł.
Rośnie również ilość sprzedawanych klisz.
Przecież to fotografia cyfrowa jest natychmiastowa. :D
Fotografia cyfrowa też jeż natychmiastowa - od razu widać efekt na ekranie,
a w ciągu kilku minut zdjęcia można wydrukować.
Kto nie robił tym fotek na imprezie - to nie wie o czym pisze
filmy do aparatow analogowych sprzedają się lepiej niż filmy do lustrzanek cyfrowych - czyżby kryzys fotografii cyfrowej?! ;-)
szuu. nie ma kryzysu. CD będą równocześnie z winylami. Wzmacniacze tranzystorowe i lampowe równocześnie. Aparaty cyfrowe i klisze wywoływane chemicznie. Prasa w internecie i papierowa. Telewizja na laptopie i zwykły telewizor. Tylko treści się nie zmienią - będą dobre lub kiepskie :)
Chłam teraz w modzie, ot co.
Doprawdy? Popatrzcie na to czym fotografują wasi znajomi i ile wśród nich znajdziecie użytkowników tych inataxów?
Mam wielu znajomych zarówno fotografów jak i zwykłych niedzielnych pstrykaczy i pomimo, że kilku używa analogów to nie znam nikogo kto miałby aparat typu polaroid/intax.
Hipsterstwo ma nową zabawkę i tyle.
Pomysł dobry dla producentów.
Aparat cyfrowy sprzeda się raz.
A tutaj po pierwsze aparat po drugie filmy czy jak to nazwać - bardziej stałe i stabilne żródło dochodu.
A ogladanie wydrukowanych zdjęć (ogónie teraz nie tylko o instant foto) ma jednak jakąś "magię" I to zupełnie co innego niż na ekranie moim zdaniem. Te które drukujemy wybieramy bardziej starannie I nie ma ich aż tyle przez co oglądanie jest znacznie przyjemniejsze.
Sam rozważam zakup tkiego fudżika dla córki (12 lat).
sam ma fujika i polaroidy dwa, wiek 50+
Optyczni powinni dokonać stosownych pomiarów takich cudeniek.
Dla mnie to bardzo kreatywna i realna technika utrwalania obrazów.
Może magia polega na tym, że nie jest to sztuczna układanka cyfrowych klocków.
A to jest naturalne, tak? :P
Tak jak naturalne i ciągłe jest odbicie w lustrze. Jest takie jakie jest i nikt nim nie manipuluje.
Ja tam się nie dziwię, że to jest popularne. Sam uważam, że to fajna rzecz jest. Miałem okazję się bawić i sama koncepcja jest rewelacyjna.
Przed zakupem powstrzymują mnie dwie rzeczy:
-Cena: zarówno nowego aparatu (w porównaniu do poziomu skomplikowania konstrukcji), jak i filmów (to nawet bardziej)
- Brak jakiejkolwiek sensowej kontroli ekspozycji. Ciekawi mnie, czy Fuji zrobi kiedyś jakiegoś Instaxa w stylu GW690. To by było coś ciekawego, ale wolę nawet nie myśleć o cenie.
@Janusz.Z: naturalny jest brak fotografii :D
Naturalnym stanem każdego nieuka jest strach przed istotą rzeczy.
Prościej jest wyprzeć niż zrozumieć.
Myślenie boli a nauka to galery.
Zamknąć się w swoim świecie i trwać. To zapewnia wewnętrzne bezpieczeństwo i gwarantuje nawet największemu debilowi dobre samopoczucie.
Jestem fanem cyfrowej rejestracji na polu jej eksploatacji jakim są telefony komórkowe. To właściwe miejsce dla takich "technik"
Widzę, że wypierasz rzeczywistość. Powodzenia! :P
Oczywiście, bo nie znoszę chłamu.
Chłam nie ma specjalnego nośnika. Może być nim wszystko.
Wreszcie się z Tobą zgadzam. Obecnie wszystko jest chłamem a wyjątki dla ich wyłapania wymagają dużej obiektywności.
Mam bardzo prosty sposób na ich wyłapywanie.
Wykorzystuję obiektywnych testerów jakimi są dzieci.
Ponieważ nie mam większych ograniczeń budżetowych to kupuje to co mnie interesuje i daje dzieciom do zabawy.
Selekcja jest brutalna i natychmiastowa.
W ten sposób mam kilkadziesiąt aparatów ze wszystkich systemów ale tylko kilka zasługuje na uwagę.
Wyniki są godne portalu Optyczne.pl.
Twoje wyniki docenią rodzice szukające taniego aparatu dla swoich 5-latków.
Koniowi zakładają klapki na oczy. Wiesz dlaczego?