Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Leica M Monochrom (Typ 246) „Meister Edition Berlin”

Leica M Monochrom (Typ 246) „Meister Edition Berlin”
12 stycznia
2017 12:21

Za niecałe 19 tys. euro można stać się posiadaczem limitowanej edycji aparatu Leica M Monochrom, oznaczonej jako „Meister Edition Berlin”. Powstał on z okazji 10-lecia istnienia sklepu Leica Store Berlin.

Dostępnych będzie jedynie 10 sztuk limitowanej edycji Leiki M Monochrom (Typ 246) „Meister Edition Berlin”. Aparat ma być dostępny w lutym, chociaż już teraz można go zamawiać na stronie Leica Store Berlin. Cena wynosi 18.880 euro z VAT. W zestawie znajdziemy obiektyw Summilux-M 50 mm f/1.4 ASPH.

Dodatkowe informacje można znaleźć tutaj.

Leica M Monochrom (Typ 246) „Meister Edition Berlin”

Leica M Monochrom (Typ 246) „Meister Edition Berlin”

Leica M Monochrom (Typ 246) „Meister Edition Berlin”


Komentarze czytelników (38)
  1. PowerShot A720
    PowerShot A720 12 stycznia 2017, 13:28

    BRAĆ !!!

  2. PASQD_PL
    PASQD_PL 12 stycznia 2017, 13:50

    No proszę! Można oszczędzić na białej farbie oraz pracy Helmuta i sprzedać niewykończone produkty jako limitowaną edycje specjalną.

  3. boogi58
    boogi58 12 stycznia 2017, 13:53

    dobrze, że "za niecałe", bo więcej bym nie dał

  4. 12 stycznia 2017, 14:04

    ale kaszanka, gdbym był miliarderem to bym za to tyle nie dał, żeby cieszyli się że znaleźli frajera ?

  5. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 12 stycznia 2017, 14:49

    aparat z okazji 10-lecia sklepu? leica rozmienia sie na drobne. narzywniak kolo mojego bloku ma dluzsza tradycje.

  6. Przemek_
    Przemek_ 12 stycznia 2017, 14:58

    Wyngiel je we wiosce!

  7. Rotpil
    Rotpil 12 stycznia 2017, 15:02

    Smutny koniec legendy - coś jak spasiony, naćpany Elvis zarzyganym garniturze.

  8. r2mdi
    r2mdi 12 stycznia 2017, 15:07

    Nie bójcie się. Biznes się kręci.
    W przyszłym tygodniu za 18870 Euro będzie inna wersja:

    Leica M Monochrom (Typ 246) „Meister Edition Hamburg”

    A co? Kto im zabroni?

  9. Adameck
    Adameck 12 stycznia 2017, 15:38

    O modelu biznesowym Leica można napisać rozprawę naukową. W przyszłości firma może sprzedawać nie aparaty a same korpusy puste w środku (przecież nabywca limitowanej serii nie kupuje dla robienia zdjęć) z grawerem "Leica original" oraz unikalnym numerem seryjnym. W dalszym etapie firma może zrezygnować z produkcji korpusów i poprzestać na oferowaniu oryginalnych magnezowych tabliczek z logo i numerem seryjnym (skórzany futerał na płytkę oczywiście do kupienia osobno). Oczywiście wszystko zawsze będzie limitowane i w absurdalnej cenie. Najśmieszniejsze jest to, że i tak znajdą na to nabywców!

  10. r2mdi
    r2mdi 12 stycznia 2017, 16:03

    A w ostateczności może przyjąć tylko kasę na konto. Zupełnie za nic. I to dopiero będzie Special Edition :)

  11. zbytek3
    zbytek3 12 stycznia 2017, 16:47

    Dla mnie warta zapytania jest ta sruba nad obiektywem... po co ona tan jest?

  12. Cichy
    Cichy 12 stycznia 2017, 17:53

    @zbytek3

    Zaspokój ciekawość i kup :)

  13. Bahrd
    Bahrd 12 stycznia 2017, 18:22

    Zbytek3, zanim kupisz, żeby sprawdzić - zerknij tu: link

  14. Juzer
    Juzer 12 stycznia 2017, 20:55

    Jakiś taki złowrogi ten dizajn. Powinien się nazywać panzer division.

  15. 12 stycznia 2017, 21:08

    @Juzer

    Bo pewnie komuś się niechcący machnęła swastyka to zamalowali na czarno i sprzedają jako limitowana edycję :)

  16. goornik
    goornik 12 stycznia 2017, 21:37

    Aaaaa, śrubka w miejscu po czerwonym guziczku. Ciekawe za ile będzie można dokupić sam guziczek? Może będzie to możliwe za kolejne 10 lat sklepu?

  17. Rotpil
    Rotpil 12 stycznia 2017, 22:05

    @zbytek3 - ta śruba to LKS - Leica Kinetic System. Można nią kręcić w lewo lub w prawo i wówczas odpowiednio stawia mniejszy lub większy opór. Praktycznego znaczenia nie ma, ale za to ogromne symboliczne - tego jak Leica coraz bardziej przykręca śrubę durniom gotowym płacić za jej produkty. Wkrótce ma się ukazać specjalnie do tej śruby przeznaczona, produkowana ręcznie przez mistrzów Leici , limitowana edycja śrubokrętu za jedyne 7999 euro.

  18. baron13
    baron13 12 stycznia 2017, 22:42

    Chciałem zwrócić uwagę na to, że pomiędzy komentującymi nie ma już, jak to bywało ongi, zabitych fanboyów Leica'i. Jakoś chyba jednak do ludności dociera, choć z trudem, że jest dymana.

  19. kazziz
    kazziz 12 stycznia 2017, 23:51

    na powiedzmy 10.000 otwartą biedronkę będzie LEICA limited edition w kolorach odpowiednich.

  20. kazziz
    kazziz 12 stycznia 2017, 23:52

    ale! Panowie i Panie, skoro Leica wypuszcza co i rusz takie wersje.... to znaczy, że im się to sprzedaje. Ot, co/

  21. Gumis
    Gumis 13 stycznia 2017, 00:05

    Fajny aparat pogrzebowo-stypowy.

  22. seboc
    seboc 13 stycznia 2017, 06:19

    Za kilka lat w biedronce czy innym dyskoncie, w koszu z promocjami, beda kamerki samochodowe leica.
    Firma bowiem jest juz na etapie sprzedazy marki do byle-czego.

  23. karolt
    karolt 13 stycznia 2017, 09:05

    "Chciałem zwrócić uwagę na to, że pomiędzy komentującymi nie ma już, jak to bywało ongi, zabitych fanboyów Leica'i. Jakoś chyba jednak do ludności dociera, choć z trudem, że jest dymana. "

    Fanboye Leiki mają ciekawsze rzeczy do roboty, niż trollowanie na forach. :-)
    Np. robią zdjęcia.

  24. Jaromir
    Jaromir 13 stycznia 2017, 09:08

    @Rotpil: Wkrótce ma się ukazać specjalnie do tej śruby przeznaczona, produkowana ręcznie przez mistrzów Leici, limitowana edycja śrubokrętu za jedyne 7999 euro.

    Z przecieków wiadomo, że do śrubokrętu przygotowywane są specjalne limitowane rękawiczki (ze skóry bawarskich owiec pojonych piwem) za jedyne 5999 euro.

  25. zbytek3
    zbytek3 13 stycznia 2017, 10:22

    Smiejcie sie smiejcie... Leica trzepie gruba kase... bardzo gruba... a my co najwyzej mozemy PZO zaczac rozwijac i za 50 lat bedzie jak Leica - moze nam Pan Morawiecki pomoze we wskrzeszeniu PZO...

  26. Rotpil
    Rotpil 13 stycznia 2017, 15:27

    @Jaromir - takie były plany, ale Leica postawiła na bardziej swojskie rozwiązanie - rękawiczki z wełny strzyżonych przez firmę baranów kupujących jej limitowane produkty.

  27. cube
    cube 13 stycznia 2017, 16:08

    Mówcie co chcecie, ja bym tam z chęcią nabył m6 z cronem 50... ewentualnie zeiss ikon zm... jak dla mnie jedyne mało obrazkowe aparaty analogowe jakie jeszcze warto dziś używać. No ale cena nie jest adekwatna. Bo to "legenda".

  28. 13 stycznia 2017, 18:06

    @karolt

    Fanboye Leiki mają ciekawsze rzeczy do roboty, niż trollowanie na forach. :-)
    Np. robią zdjęcia.

    Żart roku :)

  29. T.B.
    T.B. 13 stycznia 2017, 21:18

    Leici, Leica'i, ...
    Leiki, po prostu Leiki.

  30. Janusz.Z
    Janusz.Z 14 stycznia 2017, 21:53

    Żałosne są te komentarze. Leica warta jest każdych pieniędzy. Zwłaszcza limitowane edycje. Żeby to zrozumieć...trzeba mieć pieniądze.

  31. qbic
    qbic 15 stycznia 2017, 10:46

    Nie są żałosne, to tylko brak zrozumienia. To już nie jest produkt fotograficzny, to produkt "kolekcjonerski" i mógłby nawet nie posiadać matrycy, bo prawdopodobnie nikt nie będzie go używać. Jedyne co mnie dziwi to że ten "news" pojawia się na Optycznych.

  32. koro
    koro 15 stycznia 2017, 15:03

    Marketing godny syndyka masy upadłościowej.

  33. Janusz.Z
    Janusz.Z 15 stycznia 2017, 15:42

    @qbic nie zgadzam się z Tobą.
    Aparaty Leica to dla mnie najwyższa klasa premium w aparatach fotograficznych nie mówiąc o optyce.
    Jedna z ostatnich marek, której produkty można z czystym sumieniem tak nazywać - aparat fotograficzny.
    Precyzja i jakość wykonania warta jest cen jakie serwują. To nie jest plastikowa lipa jakiej pełno wokoło.
    Wreszcie trwałość tych aparatów. Materiały z jakich są robione gwarantują długowieczność. Sam tego doświadczam bo używam ich od kilkunastu lat.
    Co najdziwniejsze, wszyscy ścigają się na kolejne wodotryski a 12 letnia Leica dalej gwarantuje najładniejsze odwzorowania.

  34. lukzab
    lukzab 16 stycznia 2017, 20:36

    @Janusz.Z
    Jeśli zostawimy na boku marketing Leici, to masz 100% racji.

  35. Janusz.Z
    Janusz.Z 16 stycznia 2017, 21:49

    A ja mam w dupie ich marketing. Robią od lat najlepsze aparaty i obiektywy a cała reszta tej elektronicznej tłuszczy C,N,P,S itp. wali w jajo Kowalskiego.

  36. qbic
    qbic 17 stycznia 2017, 19:04

    Taa.......

  37. Franek257
    Franek257 20 stycznia 2017, 10:34

    @Janusz.Z

    "Żałosne są te komentarze. Leica warta jest każdych pieniędzy. Zwłaszcza limitowane edycje. Żeby to zrozumieć...trzeba mieć pieniądze."

    Mam pieniądze. I nijak tego nie rozumiem o czym piszesz.

    Fotografią zajmuje się kilkadziesiąt lat (i mam w tej materii jakieś tam osiągnięcia), aparaty Leici nigdy mnie nie kręciły. Przeciwnie, mam do nich wstręt bo ta marka źle mi się kojarzy, mianowicie z nazistowską III Rzeszą, a także z gadżeciarstwem i snobizmem. Nie jestem też fanem jakiejś jednej określonej marki sprzętu, chociaż uważam, że C i N oferują fotografom najwięcej. Ostatnio dogania je Sony (a niedługo może i przegoni).
    Co do zbieractwa, to może i Leica się nadaje, ale jest przecież mnóstwo innych obiektów do zbierania. Po co jednak zbierać przedmioty, które niczemu konkretnemu nie służą i nie zaspokajają istotnych potrzeb, to jakieś zboczenie jest. Podobnie jak lansiarstwo.

  38. FashionPhotog
    FashionPhotog 21 stycznia 2017, 16:51

    Aparat w sam raz dla blogera! Pasuje do czerwonej koszuli z granatowymi spodniami. Nad butami musiałbym sie zastanowić.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.