Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
11 marca
2017 17:50

Zapraszamy do najnowszego zestawienia najciekawszych plotek z ostatnich dni. Wynika z niego, że w kwietniu czeka nas kilka interesujących premier.

Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.

Canon

Nowa stałka

Już wcześniej pojawiały się plotki na temat nadchodzącej premiery nowego stałoogniskowego obiektywu Canon EF-S. Ma to być model szerokokątny, a ostatnio mówi się, iż poznamy go już 5 kwietnia.

Nowy firmware dla EOS 5D Mark IV

Być może wraz z nowym obiektywem producent udostępni nową wersję firmware dla lustrzanki Canon EOS 5D Mark IV. Oprogramowanie ma podobno wprowadzać kilka poprawek, a także jedną zupełnie nową funkcję.

Nowe 5Ds-y

Osoby wyczekujące następców lustrzanek Canon EOS 5Ds i 5Ds R muszą uzbroić się w cierpliwość, gdyż w tym roku raczej nie ma co oczekiwać premier nowych modeli. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, iż pojawią się one w drugiej połowie przyszłego roku, a więc przy okazji kolejnej Photokiny.

Nadchodzące produkty

W jednym z urzędów firma Canon zarejestrowała trzy produkty wyposażone w interfejsy WiFi oraz Bluetooth. Choć zostały one oznaczone nazwami kodowymi, to według serwisu Canon Rumors są to lustrzanki EOS 6D Mark II i EOS 200D, a także aparat kompaktowy PowerShot SX730 HS. Fakt rejestracji tych produktów oznacza, iż ich premiera powinna mieć miejsce w ciągu najbliższych 2 miesięcy.

Nikon

Nowy firmware dla D500

Podobno pod koniec marca firma Nikon ma udostępnić nową wersję firmware dla lustrzanki D500. Oprogramowanie ma umożliwić współpracę aparatu z najnowszą wersją aplikacji SnapBridge.

Kolejne podwyżki

Niestety docierają do nas kolejne smutne wieści dotyczące cen produktów firmy Nikon. W sieci krążą bowiem informacje o planowanych na kwiecień podwyżkach. Spieszcie się kupować Nikony, bo tak szybko drożeją.

Trochę spekulacji

Serwis Nikon Rumors postanowił przewidzieć, jakie premiery produktów Nikona czekają nas w najbliższych miesiącach. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, że jeszcze w tym roku poznamy lustrzanki Nikon D820 i D7300. Możliwe, iż wraz z aparatami producent pokaże nowe obiektywy, których ma być aż 5 sztuk. Warto też pamiętać, że Nikon jakiś czas temu zarejestrował w różnych urzędach dwa aparaty kompaktowe o nazwach kodowych N1546 i N1610, które wciąż nie doczekały się swojej premiery. Mamy tylko nadzieję, że nie skończą one tak jak kompakty z serii DL. Być może jeszcze w tym roku poznamy też lustrzankę D750, choć bardziej prawdopodobne wydaje się, iż zostanie ona pokazana na początku 2018 r.

Olympus

8K od Olympusa

Przedstawiciele firmy Olympus przyznali w jednym z wywiadów, iż nie ma technicznych przeciwwskazań by w aparatach systemu Mikro Cztery Trzecie zaimplementować tryb wideo 8K. Oznacza to, że inżynierowie w przyszłości zaprezentują matrycę formatu 4/3 z przynajmniej 33 milionami pikseli na pokładzie. W planach mają oni też stworzenie aplikacji podobnej do Nikon SnapBridge, która za pomocą interfejsu Bluetooth będzie nadzorować połączeniem bezprzewodowym między aparatem a urządzeniem mobilnym. W przyszłości udoskonaleniu ma ulec też tryb HiRes, który ma umożliwiać wykonywanie z ręki zdjęć o wysokiej rozdzielczości.

Sony

Nowy aparat coraz bliżej

W jednym z chińskich urzędów firma Sony zarejestrowała produkt o nazwie kodowej WW361847. Prawdopodobnie chodzi tutaj o nowy bezlusterkowiec serii A7, bowiem oznaczenia zaczynające się od "WW3" do tej pory pory były wykorzystywane dla tego typu aparatów. Producent rejestruje w urzędach swoje produkty z około 1- lub 2-miesięcznym wyprzedzeniem, co oznacza, iż premiera może się odbyć na przełomie kwietnia i maja. Biorąc jednak pod uwagę, że Sony raczy nas swoimi nowościami przy okazji ogłaszania wyników SWPA, to nowy produkt możemy poznać już 20 kwietnia.

Sony A9 w dwóch wersjach

Podobno firma Sony ma już opracowane dwie prototypowe wersje bezlusterkowca A9. Pierwsza z nich ma wyróżniać się matrycą o bardzo dużej rozdzielczości (prawdopodobnie ponad 70 Mpix), natomiast druga nie będzie bić rekordów pod względem liczby pikseli, natomiast ma osiągać aż 20 kl/s w trybie zdjęć seryjnych i oferować bardzo szybki AF. Ceny nowych modeli mają oscylować w okolicach 6000 USD.


Komentarze czytelników (209)
  1. espresso
    espresso 11 marca 2017, 18:06

    Sony w propozycjach A9 popłynął z cenami.

  2. PDamian
    PDamian 11 marca 2017, 18:20


    "Być może jeszcze w tym roku poznamy też lustrzankę D750, choć bardziej prawdopodobne wydaje się, iż zostanie ona pokazana na początku 2018 r."

    -Poznaliśmy ją we wrześniu 2014 roku.
    Oj optyczni, optyczni.

  3. 11 marca 2017, 18:20

    Wszyscy ostatnim czasy płyną z cenami do granic absurdu. Ostatnio Fuji wyskoczyło z 5000 zielonych za aparat APS-C, teraz Sony z A9.

    Do tego jeszcze Nikon zamiast poprawić jakość i w końcu pokazać konkurencyjne produkty to woli podnieść ceny swoich bubli.

  4. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 11 marca 2017, 18:31

    Rynek się nasycił (lub skurczył), więc ceny rosną.

  5. PDamian
    PDamian 11 marca 2017, 18:36


    To zastanawiające.
    Liczba produkowanych aparatów nie spadła jeszcze poziomu z 2002. link
    a ceny jak na początku ery cyfrowej.

  6. ktojack
    ktojack 11 marca 2017, 18:42

    Hmmm...

    "Być może jeszcze w tym roku poznamy też lustrzankę D750, choć bardziej prawdopodobne wydaje się, iż zostanie ona pokazana na początku 2018 r."

    Coś się chyba autorowi pomyliło...

  7. ktojack
    ktojack 11 marca 2017, 18:45

    Co do kompaktów Nikona, to może jednak będzie to coś podobnego do niedoszłej serii DL.
    Dobry kompakt jest świetnym uzupełnieniem czegoś większego.

  8. ciszy
    ciszy 11 marca 2017, 19:24

    Wiadomo,że chodzi o następce d750 każdemu błędy się zdarzają, no ale przydało by się czasem poczytać to co się pisze przed publikacją.

    Domyślam się że a9 z trybem seryjnym 20kl/s będzie konkurencją dla canona 1dx ii czy nikona d5 a jeżeli będzie im dorównywał to cena jak najbardziej uzasadniona więc nie ma co tu marudzić (tak tak wiem zaraz stado canoniarzy się oburzy jak sony ma prawo walczyć z canonem).
    Co do 70Mpix ciekawa alternatywa dla canona 5ds/r, jest wielu którym zależy na bardzo dużej liczbie Mpix do bardzo dużych wydruków...

    Nikon nie idź tą drogą...

  9. tripper
    tripper 11 marca 2017, 19:38

    @espresso

    Dlaczego popłynął? $6k to zdaje się normalna cena za flagowy model małoobrazkowego aparatu dla zawodowców. A szklarnia pod FE też zaczyna wyglądać całkiem sensownie. Przynajmniej podstawowe szkła mają już ogarnięte, a nawet pojawiają się nieco bardziej unikatowe konstrukcje.

  10. ryszardo
    ryszardo 11 marca 2017, 20:13

    Aparatów jeszcze nie ma, a już jest krytyka polityki cenowej. Tylko czekać, aż będzie przedpremierowa krytyka jakości obrazu...
    ...a przepraszam, to już było :P

    Co będzie następne?

  11. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 11 marca 2017, 20:17

    @ciszy
    A9 nie będzie ŻADNĄ konkurencją dla D5/1DXII z jednego prostego powodu:
    braku sensownej szklarni w Sony.

  12. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 11 marca 2017, 20:37

    @Posłaniec..., ja widzę problem w EVF. Chciałby zobaczyć taki, co przy 20 kl/s będzie choć zbliżony możliwościami do tradycyjnego pryzmatu.
    P.S. To ironia była

  13. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 11 marca 2017, 20:38

    Ale leikocenę można sobie winszować. Jak za RX1 :)))

  14. boorg
    boorg 11 marca 2017, 21:44

    Nikonie. Czekam na podwyżki. Niech będą jak największe. Tego sobie życzę. :-)

    P.S.
    A potem sprzedam swoje zabawki z Twoim logo. Zawsze jest szansa, że trochę mniej stracę. :-)

    Pozdrawiam myślących. :-)

  15. tripper
    tripper 11 marca 2017, 21:52

    @Posłaniecprawdy

    Tak z ciekawości, jaka jest Twoja definicja "sensownej szklarni"?

  16. ciszy
    ciszy 11 marca 2017, 22:01

    No tak bo dla ciebie brak 600mm f4 oznacza brak sensownej szklarni.
    Pomijając ceny bo nie o to w tym rozważaniu chodzi tyko o być albo nie być.
    Mamy 16-35: 24-70 2.8; 70-200 2.8; kilka jasnych stałek, ma być 400mm f4 patrząc jak wygląda postęp w af to jest prawdopodobieństwo że z la-ea3 będzie af na poziomie lustrzanki (pożyjemy zobaczymy) Generalnie to co jest w chwili obecnej zaspokoi co najmniej 80% zawodowych fotografów. Bo długich tele jak 400mm 2.8 nie używają wszyscy a raczej mniejszość...

  17. DX3585
    DX3585 11 marca 2017, 22:05

    70mpx, czyli ponad 10000 px po szerokości (!!!)
    Do wyświetlenia 100% potrzeba x5 TV FHD :)
    Powariowali :)
    Wiem, wydruk to co innego.

  18. waldi72
    waldi72 11 marca 2017, 22:33

    @ tripper
    No cóż, jeżeli nowe Sony A9 ma konkurować z D5/1DXII, dla których jedno z głównych zastosowań to sport, to Posłaniecprawdy ma rację.

    Gdzie jest odpowiednik tej szklarni u Sony:
    link
    Chociaż Sony 300 f2,8 mm to już jakiś start jest, podobnie jak starsze 500f 4 i zmiennoogniskowe 70-200f2,8 i 70-400 f4-f5,6.

    Brakuje im serwisu sprawnie obsługującego wielkie wydarzenia sportowe:
    link

    Co do liczby megapikseli, to z 70MP można jeszcze wyciąć ale z tego modelu z mniejszą ilością MP już nie za bardzo. No i oby Sony poprawiło szybkość sczytywania z bufora na kartę po serii zdjęć, bo im w tym czasie biegacze uciekną lub akcja z meczu.
    Swoja droga rozwijająca się konkurencja cieszy, bo inaczej Nikon i Canon do końca osiądą na laurach.

  19. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 11 marca 2017, 22:39

    @tripper
    Zoom UWA 14/17-24/35 2.8: Brak w Sony. Świat vs Sony 1:0
    35 1.4
    85 1.8 Wygląda na to, że nowa 85 1.8 od Sony wypadnie lepiej od odpowiedników N/C


    link

  20. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 11 marca 2017, 22:39

    Ups, przez przypadek wcisnąłem enter podczas pisania

  21. focjusz
    focjusz 11 marca 2017, 22:43

    Szczerze powiedziawszy to informacja o podwyżkach Nikona u mnie osobiście ( długoletniego użytkownika systemu) nie powoduje chęci wyskoczenia z kasy. Wręcz przeciwnie - planuję w kwietniu kupić GH5 a info o Nikonie może mnie tylko skłonić do dodatkowej wymiany szklarni.
    Wykres produkcji natomiast uświadomił mi że 15 lat z Nikonem to długo ( przedtem miałem Canona :) i najwyższy czas na rozwód - z lustrzankami w ogóle.

  22. ryszardo
    ryszardo 11 marca 2017, 22:44

    @waldi72
    Przesadzasz i to mocno. Szczególnie w tym zdaniu:
    "Co do liczby megapikseli, to z 70MP można jeszcze wyciąć ale z tego modelu z mniejszą ilością MP już nie za bardzo."

    Megapikseli nie wiadomo ile, ale na pewno za mało :P
    Przecież wszystkie obecne lustrzanki małoobrazkowe mają mniejszą niż 70 liczbę megapikseli. Czy to oznacza, że żadna obecna matryca (poza 100 Mpx średnim formatem) nie daje możliwości kadrowania fragmentu zdjęcia?

    W każdym razie do mojej listy dopisuję narzekanie na zbyt małą rozdzielczość mimo, że jeszcze jej nie znamy. Dziękuję i czekam na kolejne pomysły.

  23. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 11 marca 2017, 23:08

    @tripper
    Mniej więcej taka jakiej używam :D

    Zoom UWA 14/17-24/35 2.8: Brak w Sony. Świat vs Sony 1:0

    35 1.4 : Sigma 35 ART jest 2x tańsza od Zeissa 35 1.4, wszystko wskazuje na to, że też lepsza optycznie. 2 vs 0.5.

    85 1.8: Wygląda na to, że nowa 85 1.8 od Sony wypadnie lepiej od odpowiedników N/C będąc przy tym w podobnej cenie. 2.5 vs 1.5

    70-200 2.8: W N/C mamy pełen wybór obiektywów w cenach 5-12k, w Sony tylko słabiutki optycznie ( link ) obiektyw kosztujący 13k. 3.5 vs 2.0

    400 2.8: Brak w Sony zarówno tego obiektywu, jak i czegokolwiek zbliżonego... najbliższy obiektyw to 70-200 2.8, żadnej 300 2.8, 500/600 4.0, 400 4.0 to obecnie tylko plotki. 5.5 v s 2.0 Myślę, że 2 punkty dla reszty świata to łagodne obejście się z Sony.

    Tania 50 1.8: Sony prawdopodobnie jest minimalnie lepsze, konkrecja minimalnie tańsza 6.0 vs 2.5.

    Z tego co nie posiadam, ale czego mniej lub bardziej mi brakuje:
    85 1.4: Sigma 85 1.4 zmiata Sony 85 1.4 7.0 vs 3.0

    200 2.0 Brak w Sony. 8.0 vs 3.0

    Poza jedną 85 1.8, która na samplach widocznych w necie wyglądała naprawdę sensownie Sony wypada albo drożej i gorzej albo wcale.

    @ciszy
    Długich tele pokroju 300-600 2.8-4.0 używa większość... użytkowników D3s/D4/s/D5/1DX/II, a to właśnie z tymi puszkami ma konkurować A9.

    "Pomijając ceny bo nie o to w tym rozważaniu chodzi tyko o być albo nie być. "
    Cena ma ogromne znacznie. Mam dziwne wrażenie, że z jednej strony uparcie twierdzisz, że cena nie ma znacznie, z drugiej jest to sprzęt poza Twoim zakresem finansowym(w przeciwnym wypadku dlaczego liczyłbyś na budżetowe obiektywy od Sony i cenę 35 1.8 poniżej 2k zł? ;) ).
    Nawet w fanbojstwie wypadałoby mieć trochę konsekwencji.

  24. JdG
    JdG 12 marca 2017, 02:59

    >> "8K od Olympusa: Przedstawiciele firmy Olympus przyznali ..., iż nie ma technicznych przeciwwskazań by w aparatach systemu Mikro Cztery Trzecie zaimplementować tryb wideo 8K. Oznacza to, że inżynierowie w przyszłości zaprezentują matrycę formatu 4/3 z przynajmniej 33 milionami pikseli na pokładzie. "

    No, no, matryca m43 o rozdzielczości 33 Mpx to nie w kij dmuchał. To chyba będzie musiała być całkiem nowa, rewolucyjna matryca bo te ostatnie, 20 Mpx, jakoś radykalnie lepsze od poprzednich, 16-tek, nie były, a software'owo to chyba wykorzystano je do cna.

    W każdym razie taaaka matryca to już będzie wyzwanie technologiczne godne uwagi. Żeby tylko była używalna przy ISO 3200.

    >> udoskonaleniu ma ulec też tryb HiRes,

    o! i 2. problem - tak na chłopski rozum to ten tryb powinien być proporcjonalnie większy niż obecnej generacji OMD Mk II. I jeszcze do wykorzystania z ręki! mniam, mniam. To też nie w kij dmuchał, zwłaszcza, ze dotąd jest to tryb statywowy.

    Ale fajnie, że firma nie boi się wyzwań technicznych.

    @ktojack (Co do kompaktów Nikona, to może jednak będzie to coś podobnego do niedoszłej serii DL):

    też mam nadzieję, jako fan takich kamerek. W żałobę niemal popadłem jak Nikon odwołał tego DL z obiektywem 18-55. Jeszcze, żeby te urządzenia nie były dziwne i niedopracowane, jak to u Nikona.
    No, ale chyba muszą coś sensownego zrobić "w tym segmencie", bo nic teraz nie mają a konkurencja te swoje zabawki jakoś tam klientom opycha.

  25. waldi72
    waldi72 12 marca 2017, 07:11

    @ryszardo
    Miałem na myśli, że skoro Sony nie ma na przykład obiektywu 600 f/4 to przy 70MP może będzie można wyciąć z istniejącego obiektywu Sony 300 f2,8 i uzyskać podobne powiększenie. Wiem że Sony ma telekonwerter, ale zawsze z telekonwerterem spada szybkość ostrzenia.

  26. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 08:02


    "8K od Olympusa
    Przedstawiciele firmy Olympus przyznali w jednym z wywiadów, iż nie ma technicznych przeciwwskazań by w aparatach systemu Mikro Cztery Trzecie zaimplementować tryb wideo 8K. Oznacza to, że inżynierowie w przyszłości zaprezentują matrycę formatu 4/3 z przynajmniej 33 milionami pikseli na pokładzie."

    -8K to rozdzielczość 7680×4320 (33177600 pikseli) w proporcjach 16:9.

    Matryca formatu 4/3 i o proporcjach boków 4:3 będzie musiała mieć ponad 44 miliny pikseli rozdzielczości.
    Ciekawe jak spece z Olympus wyliczyli te "33 milionami pikseli na pokładzie." ?

  27. Matt
    Matt 12 marca 2017, 09:27

    Może to będzie matryca multi-aspect jak kiedyś w Panasonikach. Tzn. zrobiona tak, by mieć te 33 mpix w formacie 16:9 a w innych formatach 3:2 i 4:3 odpowiednio mniej mpix.

  28. ac
    ac 12 marca 2017, 09:35

    A nic nie było o "Fujifilm Working on the Ultimate APS-C X-Trans Camera ($5000)" :( link link ^^

  29. karp1225
    karp1225 12 marca 2017, 09:36

    Nie ma to jak kupowac 70MP tylko po to aby bawic się w wycinanki :)

    Dobrze że mam już kompletną szklarnię Nikona bo faktycznie przeginają z cenami...ale z drugiej strony jak już ktoś tu napisał przy sprzedaży mniej się straci.

  30. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 09:44


    Matt, wzrost rozdzielczości matrycy -to jedno, a najważniejsze jest jaki to da wzrost rozdzielczości obrazu.

    Na m4/3 przy przejściu z 12mpix na 16mpix jest on malutki.
    Na ciemnawym zoomie f/4:
    środek: link link
    brzeg: link link
    Na jasnym M.Zuiko Digital ED 25 mm f/1.2 PRO:
    link link

  31. karolt
    karolt 12 marca 2017, 10:01

    "Rynek się nasycił (lub skurczył), więc ceny rosną. "

    Nobel z ekonomii. :-D

  32. ciszy
    ciszy 12 marca 2017, 11:16

    @Posłaniecprawdy
    Ciekawe rozważania, równie dobrze możemy pojechać tak:
    35 1.4 : Sigma 35 ART jest 2x tańsza od canona 35 1.4, . reszta świata vs canon 1 vs 0.

    85 1.8: Wygląda na to, że nowa 85 1.8 od Sony wypadnie lepiej od odpowiedników N/C będąc przy tym w podobnej cenie. 2 vs 0,5

    100mm 2.8 stf w systemie nic brak 3 vs 0,5

    Z tego co nie posiadam, ale czego mniej lub bardziej mi brakuje:
    85 1.4 w canonie jest tylko 1.2 bardzo drogi lub 85 1.8. Sigma wypada lepiej
    a więc 4 vs 1

    Bardzo lubię szeroki kąt jak 14mm w canonie jest słaba i droga 14mm którą samyang bije na głowę 5 vs 1.5

    Patrząc na to co oferuje canon vs świat jest albo drożej albo wcale nie ma.

    Widzisz można to różnie rozpatrywać i podciągać punktacje pod siebie. Wiesz dla większości fotografów zakres 200mm + nie jest potrzebny. Tak można psioczyć że nie ma ale popatrz ile lat ma system canona a ile lat ma bezlusterkowy system sony więc nie można ich stawiać na równości. Zgadzam się w pełni długie tele to tylko nic, ale poniżej tych 200mm to już są porównywalne modele.

    Co do ceny w ogólnym rozważaniu tak jest bardzo ważna ale jak powiedziałem być albo nie być czyli patrzymy tylko na to co jest czy nie ma. Rozumiesz?

    Do skarbonek sobie nie zaglądajmy bo w Polskim obyczaju to nie wypada a dwa moglibyśmy się wzajemnie miło/ niemiło zdziwić. Co w tym złego że człowiek chciałby tani fajny obiektyw? Ty byś nie chciał? Nie zarabiam na fotografii to tylko hobby i tak już bardzo drogie.

    Fanboy czy nie chodzi mi bardziej o nękanie tego systemu na siłę niż bronienie go. Przy każdej rozmowie zarzuty że brak 200mm f2 i 600mm f4 powoduje że system jest do niczego.
    Tymczasem taka leica która posiada najdłuższy obiektyw (mogę się mylić ale chyba 135mm) trzyma się całkiem nieźle i nikt nie zarzuca że system jest do niczego...

  33. focjusz
    focjusz 12 marca 2017, 11:21

    PDamian - bardzo słuszna uwaga. Jednak to nie powstrzymało Canona przed wprowadzeniem aparatu z 50mpix. A to znacznie więcej niż 12mpix na m4/3 i porównywalnie do 16mpix tam. Nowe 70mpix będą odpowiednikiem 20 mpix.
    Wiec przyrosty rozdzielczosci wynikowej będa coraz mniejsze - bo powoli także szkła stają się ograniczeniem.
    I tutaj coraz większe znaczenie będzie miała obróbka w aparacie - RAWy i samodzilena rzeżba w PS staje się powoli przeszłością. Prawie nikt nie będzie miał chęci i czasu aby rosnącą liczbę coraz większych zdjęć obrabiać ręcznie na PC.
    To jest tajemnica zwycięstwa smartphonów - a proces się nasila.

  34. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 12 marca 2017, 11:23

    Przecież Sony wie dla kogo targetuje A9. Możliwe, że właśnie pod studyjny 70MPx A9 pojawił się obiektyw z STF. Jest też plotka o 400/4. 200/2, 600/4, T&S i oferta Sony nie byłaby taka zła.

  35. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 11:48

    focjusz
    "PDamian - bardzo słuszna uwaga. Jednak to nie powstrzymało Canona przed wprowadzeniem aparatu z 50mpix. A to znacznie więcej niż 12mpix na m4/3 i porównywalnie do 16mpix tam."

    -porównaj sobie wzrost rozdzielczości (MTF50) Canon 5D III i 5Ds (oba z filtrem AA) link
    -albo i z 5Ds R.

    "Wiec przyrosty rozdzielczosci wynikowej będa coraz mniejsze - bo powoli także szkła stają się ograniczeniem."
    -jak widać to dotyczy mikrego formatu 4/3:
    20mpix Olympus OM-D E-M1 Mark II link 96 lpmm
    12mpix Olympus E-PL1 link 80 lpmm

    Na FF przyrost szczegółowości jest duży -z 46 poprzez 67 aż do 79 lpmm link



  36. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 12 marca 2017, 12:34

    @ciszy
    "35 1.4 : Sigma 35 ART jest 2x tańsza od canona 35 1.4, . reszta świata vs canon 1 vs 0. "
    A.) Canon(II) jest od Sigmy lepszy.
    B.) Do body Canona można bezproblemowo podpiąć każde z tych szkieł: 35L, 35L II, Sigma ART 35, trochę ciemniejszy T 35 1.8 czy Canon 2.0. Nowe, używane, co sobie zażyczysz. Właśnie to jest siłą N/C.

    "100mm 2.8 stf w systemie nic brak 3 vs 0,5 "
    Na oczy tego obiektywu nie widziałeś, więc nie wiem jaki jest sens przywoływania go w dyskusji.

    "Bardzo lubię szeroki kąt jak 14mm w canonie jest słaba i droga 14mm którą samyang bije na głowę 5 vs 1.5 "
    Canon ma 11-24 4.0, przecież miało być szeroko ;)

    "85 1.4 w canonie jest tylko 1.2 bardzo drogi lub 85 1.8. Sigma wypada lepiej "
    Nie widzę też za bardzo sensu porównywania Canona i Sigmy, bo do body Canona bez problemu możemy podpiąć obiektywy zarówno Canona jak i Sigmy, jak i jeszcze kilku innych marek. Do Sony(z AF) są Sony i... Samyangi?

    "Widzisz można to różnie rozpatrywać i podciągać punktacje pod siebie. Wiesz dla większości fotografów zakres 200mm + nie jest potrzebny. "
    Nie dla użytkowników D5/1DXII.

    "Co w tym złego że człowiek chciałby tani fajny obiektyw? Ty byś nie chciał? Nie zarabiam na fotografii to tylko hobby i tak już bardzo drogie."
    I właśnie to daje system N/C. Takie same(a najczęściej i lepsze) obiektywy niż Sony, do tego 2(w przypadku używanych i 3x) tańsze.

    "Tymczasem taka leica która posiada najdłuższy obiektyw (mogę się mylić ale chyba 135mm) trzyma się całkiem nieźle i nikt nie zarzuca że system jest do niczego... "
    Trzyma się, bo można się polansować znaczkiem... i właściwie tyle. Nie bez powodu nie dają sprzętu do "suchych" testów, gdzie liczą się mierzalne wyniki, a nie onanizm nad marką.

  37. druid
    druid 12 marca 2017, 13:06

    @focjusz

    Jesteś moim mentorem! Za każdym razem gdy coś napiszesz natychmiast poprawia mi się humor, baron13 też mógłby się od Ciebie uczyć w dziedzinie
    fantastyki. Tymczasem pozwolę sobie skomentować kolejne Twoje proroctwo:

    "I tutaj coraz większe znaczenie będzie miała obróbka w aparacie - RAWy i samodzilena rzeżba w PS staje się powoli przeszłością. Prawie nikt nie będzie miał chęci i czasu aby rosnącą liczbę coraz większych zdjęć obrabiać ręcznie na PC."
    Hahhahahahah Ludzie przestaną korzystać z PS i obrabiać zdjęcia bo będą miały one za dużą rozdzielczość, i będą obrabiać rawy z poziomu aparatu. No to jest po prostu kosmos. Chłopie co Ty bredzisz :D :D :D

  38. espresso
    espresso 12 marca 2017, 13:08

    Sony swój cel już osiągnął. Aparatu jeszcze nie ma a u większości jest na językach. Taki jest efekt zaproponowania chorej ceny.

  39. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 13:21

    druid,
    i zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: nastanie czas idioten kamera z wymiennymi obiektywami,
    z Kreatywnym Pokrętłem dającym dostęp do wbudowanych Filtrów Artystycznych i Kreatora Koloru, a także innzch kreatywnych funkcji
    ...jak w Olympus PEN F. link
    Ludzie zatracą swoją kreatywność.

  40. mgkiler
    mgkiler 12 marca 2017, 14:46

    @focjusz

    Z ciekawości patrzyłem na te Panasoniki GH5, GH4, GH3, GH2

    GH5 - cena nie znana

    GH4 - cena kosmiczna dla mnie. 4200zł za aparat z matrycą micro 4/3...

    GH3 - cena porównywalna do lustrzanki Canon 760D.
    No dobra. Porównajmy aparaty w podobnej cenie.

    Waga: 565g Canona, a 550g Panasonic - czyli remis.

    Rozmiary body? No Panasonic GH3 na pewno nie jest aparatem który można zmieścić do kieszeni. To jak mam nosić w torbie to wolę taki z większym uchwytem na rękę już - to wolę Canona.

    W czym jest lepszy Panasonic? hmmm 20 zdjęć na sekunde w serii - jedyna mocna zaleta. Ale to w manual focus te 20fps?, czy z AutoFocus single shot? Czy AF Continious? Bo coś w AF Continous 20fps nie wydaje mi się...

    OK. Body uszczelnione - zaleta Panasonika.

    A tak to mniejsza matryca (micro 4/3 zamiast APS-C), mniejsza roździelczosć, większe szumy... no dobra - dynamika taka sama.

    Do tego Panasonic GH3 nie ma Focus Peaking...

    Kurcze. jakbym kupował już bezlusterkowiec to obowiązkowo ma mieć Focus Peaking i tryb HDR w wizjerze (bym widział dynamikę podobną jak w wizjerze optycznym).
    Często robię zdjęcia, gdzie dynamika między cieniem a słońcem jest bardzo duża. Wizjer elektroniczny bez HDR pokazywałby mi.... czarne plamy...
    Nie skadrowałbym nic...
    A w lustrzance widzę wszystko, a to co ciemne to potem koryguje w Lightroomie.
    Dlatego dla mnie "widzisz w wizjerze zdjęcie tak jak wyjdzie" to wada.



    Tak wiem. Mówisz o GH5, a nie GH3.
    Ale jak GH4 kosztuje 4200zł... To nie wyobrażam sobie ile będzie kosztować GH5.
    6000zł? Dawać tyle za aparat z matrycą micro 4/3?
    nie...
    Sorry, wole Canona.

    Jakbym miał 6000zł na body przeznaczyć....
    To bym chyba wolał Canona 7D mark II.


  41. mgkiler
    mgkiler 12 marca 2017, 15:01

    @ciszy:

    "5 1.4 : Sigma 35 ART jest 2x tańsza od canona 35 1.4, . reszta świata vs canon 1 vs 0.
    (...)
    100mm 2.8 stf w systemie nic brak 3 vs 0,5"

    Zaraz. Raz piszesz o Canonie raz o Nikonie.
    Zdecyduj się i punktów osobno.

    Po pierwsze Sigma 35 ART ma gwint do Canona jak i do Nikona więc w czym problem?

    Po drugie Canon ma 100mm f:2.8 USM.


  42. mgkiler
    mgkiler 12 marca 2017, 15:09

    @ciszy:

    "5 1.4 : Sigma 35 ART jest 2x tańsza od canona 35 1.4, . reszta świata vs canon 1 vs 0.
    (...)
    100mm 2.8 stf w systemie nic brak 3 vs 0,5"

    Zaraz. Raz piszesz o Canonie raz o Nikonie.
    Zdecyduj się i punktów osobno.

    Po pierwsze Sigma 35 ART ma gwint do Canona jak i do Nikona więc w czym problem?

    Po drugie Canon ma 100mm f:2.8 USM.


  43. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 15:16

    6000?
    link

  44. szafir51
    szafir51 12 marca 2017, 16:18

    @mgkiller
    miałeś jakieś doświadczenia z pracy z bezlusterkowcami czy jesteś teoretykiem jak baron13?

    porównujesz wybór GH5 do wyboru 760D? Wiesz do czego jest w systemie seria GH Panasonica?
    760D to sobie możesz porównać do pierwszego E-M10 albo Panasa GX7.

  45. ikit
    ikit 12 marca 2017, 16:53

    Nie namawiajcie Posłańcaprawdy na sony, po co nam to...

  46. Negatyw
    Negatyw 12 marca 2017, 17:19

    @szafir51
    "...Wiesz do czego jest w systemie seria GH Panasonica?..." Aparaty fotograficzne, które nie służą do fotografowania?

  47. mgkiler
    mgkiler 12 marca 2017, 17:44

    @szafir51

    Umiesz Ty czytać ze zrozumieniem?

    W którym miejscu porównuje niby GH5 do 760D?

    Porównuje GH3 do 760D.

    Naucz się czytać.

  48. Soniak10
    Soniak10 12 marca 2017, 17:51

    ...a aparatu z wymiennym modułem matrycy nadal ani widu, ani słychu...
    Nawet w plotkach.

  49. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 12 marca 2017, 17:57

    @Soniak10
    Jedno pytanie po co?

  50. r2mdi
    r2mdi 12 marca 2017, 18:06

    Skoro Soniak10 ciągle pyta to może potrzebuje. :)

  51. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 18:47


    Ja tam czekam na nowe matryce (FF) CMOS BSI od Sony
    do modeli A7S i A7.

  52. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 12 marca 2017, 19:07

    @ciszy - daruj sobie prosze te brednie. Te przyklady z obiektywami sigmy tylko podkreslaja idiotyzm twojego rozumowania i brak sensowych argumnetow. Oczywiscie argumentow brak bo trudno udowdnic ze slonie sa rozowe z zolte ciapki. porownanie bieda systemu sony z canonem i uzywanie w tym celu sigmy, ktora przeciez oferuje obiektywy dla Canona i nie robi tego dla sony jest bardzo glupie.

  53. focjusz
    focjusz 12 marca 2017, 19:08

    @mgkiller - jesli mówimy o samej cenie to weź pod uwagę że kamery video ( a a takiej jakości mowa w przypadku serii GH ) potrafią kosztować 2 rzędy wielkości drożej.

    A jeśli chodzi o możliwości czysto fotograficzne - to sam wymieniłeś sporo zalet.
    Sprawa EVF jest dyskusyjna - ale to głownie kwestia przyzwyczajenia a więc indywidualna.
    Co do samej jakości foto jeszcze - to zwłaszcza przedstawianie canonowego cropa jako "tańszej" alternatywy jest mocno wątpliwe. Po raz kolejny przypomnę że powierzchnia sensora w m4/3 to 225mm2 a w canonie to jakieś 325mm2
    Jak dla mnie oczywiste jest że sama wielkość nie zrobi tu różnicy - ważna jest aktualna technologia matryc matryc i oprogramowanie jej przez producenta.
    I Panas ma całkiem ciekawe i TANIE alternatywy dla tanich luster Canona ( npG7,/ GX80 )

    @druid - pozostaje tylko ponowić apel do redakcji o nowy system komentowania. Ty bedziesz mogł sobie czytać mnie do woli - a ja nie będę musiał ciągle przewijać twoich wypocin.

  54. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 12 marca 2017, 19:10

    @szafir51 - moze kolega che miec dzialajacy af przy filmowaniu. Canon d760 sprawdzi sie tu switnie, panasoniki niestaty bardzo slabo.

  55. 12 marca 2017, 19:10

    @Soniak10
    ...a aparatu z wymiennym modułem matrycy nadal ani widu, ani słychu...
    Nawet w plotkach.


    Bo jest to nieopłacalne i nikomu niepotrzebne. Nikt nie ma ochoty pacać do kilkuletniego wysłużonego body bez gwarancji nowego modułu matrycy w cenie niewiele niższej niż nowy aparat.

  56. ciszy
    ciszy 12 marca 2017, 19:27

    Ale czy ktoś mówi,że oferta obiektywów sony na tle canona nie jest biedna? Jest i musi być bo ten system ma ledwie kilka lat ale nie można mu zarzucać, że jest do niczego jak wo robicie. Nie ma też problemu aby obiektywy sigmy podpinać pod sony e ale co ja tam wiem....

  57. JdG
    JdG 12 marca 2017, 19:51

    @Soniak10 (...a aparatu z wymiennym modułem matrycy nadal ani widu, ani słychu... @Borat: Bo jest to nieopłacalne i nikomu niepotrzebne.):

    wymienne matryce byłyby fajne, też tak myślę, ale poza czymś takim jak składany z "klocków" smartfon (Google? Motorola? nie pamiętam) obecnie mało realny. Przede wszystkim komputery pokładowe są trochę za słabe, żeby temu podołać (IMHO). No i najwygodniejsze w uźyciu toto by nie było.

    Więcej szans widać z powrocie do fotografii analogowej i nowych materiałach światłoczułych - taką "matrycę" można wymienić bajecznie łatwo, komputer pokładowy bez podłączania klastra wszysko w sekundę ogarnia i huzia na Józia. A rozmiar matrycy ma tylko górne ograniczenie.
    Coś takiego jest akceptowalne dla ambitnych fotografów, szczególnie tych zajmujących się sztuką fotograficzną.

    Od biedy można podłączyć jakiś układ z matrycą cyfrową i będzie można zrobić też zdjątko digitalne.

    Niektórzy tak zresztą kombinują w ramach robótek domowych.

  58. JdG
    JdG 12 marca 2017, 20:02

    Dodać można, że dawne lustrzanki 6 cm często mają wymienne tylne ścianki (Hasselblad np.). Ale nadmiernie tanie to nie jest a i wygodne też umiarkowanie, najlepszy dowód, że takie urządzenia z bardzo głębokiej niszy nie wyszły A i jakość obrazka jest dość dyskusyjna (niestety, matryce nie są tak duże jak natywny format).

  59. JdG
    JdG 12 marca 2017, 20:15

    Jest jeszcze jedna przewaga "matrycy" analogowej na cyfrową, dość fundamentalna: obraz rzeźbi bezpośrednio światło, nie jest on po drodze obrabiany i modyfikowany.

  60. 12 marca 2017, 20:16

    @JdG

    Nie byłby fajne bo nie wystarczy sama zmiana matrycy. Trzeba wymienić układy sterujące i procesor. W dodatku z kolejnymi matrycami o wysokich rozdzielczościach dochodzi też zmiana standardów kart pamięci, lepsze wyświetlacze, w przypadku bez luster nowocześniejsze wizjery etc. i zostaje ci tylko skorupa.

    Do aparatu z przed 7 lat z matrycą 20 mpix nie wsadzisz nowej matrycy 50 mpix bo przestarzała elektronika tego nie przetworzy.


    Nawet w komputerach PC wymiana podzespołów jest tylko do pewnego czasu bo później pojawiają się procesory, pamięci, karty graficzne czy dyski, których płyta nie obsłuży albo będą pracować w starszej specyfikacji ze znacznie niższymi prędkościami.

  61. focjusz
    focjusz 12 marca 2017, 20:29

    Borat - bez przesady. Układy sterujące i procesor można wymienić równie łatwo a nawet łatwiej ( nie musi być aż tak precyzyjnie montowany w osi obiektywu ) Cała resztę też. oczywiście zdaję sobie sprawę że żaden z obecnych koncernów fotograficznych tego nie zrobi ( po co sobie ograniczać zyski i ryzykować wtopę )
    ale może się pojawi jakiś Musk branży foto. Choć to mało prawdopodobne bo cała ta branża to dinozaur który w nastepnych latach będzie ciągle spadał ( nawet jak "murzyni" zaczną kupować aparaty to na pewno nie po 3000 $

  62. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 12 marca 2017, 20:36

    Którędy chcecie te matryce wymieniać? Przez bagnet, tam gdzie jest bateria czy tam gdzie są karty pamięci i wyjścia?

  63. DX3585
    DX3585 12 marca 2017, 20:44

    @Borat
    A gdybys miał, mozliwość wymiany obecnej matrycy na taką z a7s, czyli umiarkowana rozdzielczość ale z wysoką dynamiką lub z a7r, bardzo wysoka rozdzielczość, albo specjalistyczna BW jak z Lajki. Fajnie?
    Tylko obawiam się o ceny takiego cudu i opcjonalnych matryc :/

  64. szafir51
    szafir51 12 marca 2017, 20:51

    @Posłaniec
    np tak: link

    dla mnie to kompletnie bez sensu, koszt takiego modułowego aparatu byłby wyższy niż modeli z niewymienialnymi matrycami.

    @komisarz
    być może, co nie zmienia faktu, że mgkiller wybrał sobie samemu jakieś aparaty i je porównuje. GH3 to model z 2013 roku, 760D z 2015. Oprócz podobnej (dzisiaj) ceny łączy je niewiele. Równie dobrze można wziąć sobie inny aparat w tej samej cenie i udowadniać swoje racje.
    Tak jak napisałem, dla mnie 760D to bardziej odpowiednik E-M10 czy GX7.

  65. focjusz
    focjusz 12 marca 2017, 21:02

    @Posłaniec pen problem to rozwiązano jakieś 90 lat temu
    link

  66. focjusz
    focjusz 12 marca 2017, 21:05

    @DX3585 nawet jesli ceny były by wysokie to miało by szanse bo przecież można było by takie moduły wypożyczać ( z montażem - ryzyko było by znacznie mniejsze niż zużycie cąłego aparatu ) i wymieniać się.
    Tylko to są własnie powody dla których takich modułów nie ma i raczej nie będzie.

  67. baron13
    baron13 12 marca 2017, 21:12

    Problem z wymienną matrycą jest taki, że mamy pewną zastaną technologię. Jest ona nastawiona na produkcję jednorazówek. Podejrzewam, że aby operacja była sensowna, trzeba by przeprojektować sam okład matrycy. Swoją drogą to jeśli spojrzymy na najbardziej modułowe konstrukcje, jakimi są wielkie formaty, to "korpusem" w tym wypadku jest sam miech o niewielkiej wartości.

  68. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 21:28

    Może od razu: powietrze w miechu. ;)
    Tylny i przedni standard są najdroższe, a nie: szyny, kasety, matówki czy płytki obiektywowe.

    ...zresztą co lustrzanka/bezlustro cyfrowe ma wspólnego z LF?
    Gdzie tu analogia w komplikacji budowy poszczególnych części?
    Kolejny odlot barona.

  69. sadrax
    sadrax 12 marca 2017, 22:42

    Po co się tak rozkminiacie? Prawda jest taka, że niedługo nie będzie aparatów w takiej formie jak mamy teraz. Już w tej chwili smartfony dzięki dwóm obiektywom potrafią robić zdjęcia z powiększoną głębią ostrości. Niedługo dojdzie zoom i inne rozwiązania, dzięki którym zastąpią 90% aparatów znanych do tej pory. A reszta będzie kamerami 8-16k(?) z zapisem pełnej informacji o każdej klatce (tzw. Light-field camera) gdzie nie potrzeba autofocuca innych niepotrzebnych pierdół. Chciałbym jeszcze za życia zobaczyć taki sprzęt.

  70. baron13
    baron13 12 marca 2017, 22:47

    @PDamian: W przypadku MF zostaje trochę więcej, napęd lustra, matówka i mechanizmy łączące korpus z migawką i kasetą. W fufu dojdzie nam jeszcze migawka o wartości mniej więcej 5 stówek. Ile elektroniki i jakiej wartości musi być połączone z matrycą? Od LF do fufu i w mniejsze formaty, aparat składa się z obiektywu, filmu, lub matrycy, i migawki. Do tego trochę urządzeń pomocniczych. Od dawna uważam , że mimo takiej kiepskiej kalkulacji warto się zastanowić nad modułową konstrukcją, która w w fotografii zawsze była obecna, ale niestety, będzie tak, że jak wszelki aparat z wymienną optyką jest droższy od kompaktów, tak taka konstrukcja też szarpnie za kieszeń. Ale gdyby mieć aparat w którym można wymienić matrycę na czarno-białą z podwyższoną czułością, nawet kosztem niższej fizycznej rozdzielczości, to sądzę, że niejeden chciałby mieć, zwłaszcza gdyby ta matryca mieściła się w pudełku jak na filtry, a skok czułości wynosił 2-3 EV.

  71. mgkiler
    mgkiler 12 marca 2017, 22:50

    @focjusz:

    Ale zobacz. Według DXO:

    Panasonic GH3:

    Overall Score [?]
    71

    Portrait (Color Depth) [?]
    22.7 bits

    Landscape (Dynamic Range) [?]
    12.4 Evs

    Sports (Low-Light ISO) [?]
    812 ISO


    A Canon 760D:

    Overall Score [?]
    70

    Portrait (Color Depth) [?]
    22.6 bits

    Landscape (Dynamic Range) [?]
    12 Evs

    Sports (Low-Light ISO) [?]
    915 ISO


    Wychodzi, że 760D ma ociupinkę tylko gorszą dynamikę, a mniejsze szumy (no ok, 103 punkty różnicy to też nie wiele).
    Ale jednak nie tak źle jak o Canonie ludzie myślą.

    Gdyby to było porównanie 80D vs GH4 to 80D BIJE NA GŁOWE GH4

    GH4:

    Landscape (Dynamic Range) [?]
    12.8 Evs

    Sports (Low-Light ISO) [?]
    791 ISO

    A Canon 80D:

    Landscape (Dynamic Range) [?]
    13.2 Evs

    Sports (Low-Light ISO) [?]
    1135 ISO




  72. mgkiler
    mgkiler 12 marca 2017, 22:52

    @focjusz:

    i tu już nie powiesz, że nie widać zalet z większej matrycy Canona.

    80D - punkty za ISO według DXO to 1135, a GH4 tylko 791,

    Nie wiem jak GH5 bo nie ma testu jeszcze.

  73. baron13
    baron13 12 marca 2017, 22:56

    @sadraxAparat nie za bardzo obecnie ma sens do robienia zdjęć "zwykłych". Ale komórą coś takiego:
    link
    to już zaczyna być kłopotliwe, bo nie ma gwintu do statywu :-) O ile fotopstrycy będą potrafili wykorzystać możliwości, jakie dają aparaty, to urządzenie to nie zdechnie śmiercią przenośnych radyjek. Tyle, że muszą to być takie zdjęcia, że telefoniarz nie będzie mógł mieć wątpliwości, że swoją komórką takiego nie zrobi.

  74. baron13
    baron13 12 marca 2017, 23:04

    Nie chce mi się wchodzić w kolejne łomotanie się o wyższość czy niższość któregoś systemu. Dla własnego użytku mam takie spostrzeżenie, że im większa matryca, tym wyższe iso i mniejsze szumy. A to jak widać robi się jedyna istotna przewaga aparatu nad komórczakiem. Z pewnością jak się pojawi 6dm2 przynajmniej będę zazdrościł posiadaczom, jeśli nie będzie mnie stać. Malutkie aparaty typu Olympusy bywają śliczne, ale mnie nie stać na posiadanie ślicznych aparatów. To jest narzędzie do wykonania założonej roboty.

  75. Szabla
    Szabla 12 marca 2017, 23:12

    Dobrze płacą za taką robotę?

  76. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 23:12

    baron13,
    to ta mechanika przesuwów, pokłonów i obrotów standardów tak się ceni.
    Powinieneś to wiedzieć mając Sinara f (ileś tam) a nie P (ileś).
    No i nie możesz ustawiać ostrości na V1/V2 czy P1/P2, bo nie masz asymmetric tilt & swing.

  77. 12 marca 2017, 23:12

    @DX3585
    A gdybys miał, mozliwość wymiany obecnej matrycy na taką z a7s, czyli umiarkowana rozdzielczość ale z wysoką dynamiką lub z a7r, bardzo wysoka rozdzielczość, albo specjalistyczna BW jak z Lajki. Fajnie?


    Ta wymiana musiała by się odbyć z całą elektroniką wiec co ci zostanie po wymontowaniu matrycy wraz z układem stabilizacji i całą elektroniką np. z takiego A7? Skorupka z wyświetlaczem i wizjerem warta 20% ceny aparatu. I teraz zapłać za ten moduł BW czy jakikolwiek inny 80% ceny nowego sprzętu.

    To już wole kupić drugi aparat i używać obu.

    @focjusz

    I jak chcesz te matryce wymieniać w prosty sposób bez interwencji serwisu np. w małym kompaktowym bezlusterkowcu?

  78. PDamian
    PDamian 12 marca 2017, 23:14

    ..V/V1 i H/H1 -ale mniejsza o to.

  79. druid
    druid 13 marca 2017, 00:21

    Może umówmy się w jednej kwestii. Praktycznie wszystkie współczesne aparaty FF i APS-C dają ogromne możliwości twórczej ekspresji i trzeba być naprawdę beztalenciem żeby czuć się ograniczonym przez sprzęt. Wszystkie bajania mitomanów i onanistów sprzętowych jak np. obróbka Rawów z poziomu aparatu ze względu na wysoka rozdzielczość w wydaniu kolegi focjusza można zignorować. Problemem nie są też szumy na ISO 256000 jak by to chciał wszystkim wcisnąć baron13 analizujący tylko różnice między aparatem a smartfonem.
    Prawdziwe i istotne różnice to skuteczność i niezawodność systemu AF oraz dostępność dobrej oferty obiektywów w przystępnych cenach. O ile w pierwszej kwestii bezlustra o Sony wydają się coraz bardziej atrakcyjne, o tyle w drugiej wciąż bezapelacyjnie wygrywają lustrzanki.

  80. waldi72
    waldi72 13 marca 2017, 00:38

    @ borat

    Te matryce może nie byłyby takie drogie. Co bys powiedział na 362 dolarów za nową matryce do Sony A7R II :

    link

  81. mancebo
    mancebo 13 marca 2017, 08:28

    "Kolejne podwyżki"

    "Spieszcie się kupować Nikony, bo tak szybko drożeją."

    vs

    "Spieszcie się kochać, tak szybko odchodzą"

    WOMM i bzdura marketingowa... straszyli rok temu, olałem, ceny jak stały tak stoją,,, wystarczy zobaczyć na wykresy ceneo.

    Optyczne się robią sprzedawczykami :)

    Nie będzie żadnych podwyżek !!!



  82. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 13 marca 2017, 08:30

    baron13
    "Ale komórą coś takiego:
    link
    to już zaczyna być kłopotliwe, bo nie ma gwintu do statywu :-"

    Komórki mają stabilizację i takie zdjęcie, tylko mniej zaszumione, można zrobić z 1/3s iso 100

  83. baron13
    baron13 13 marca 2017, 08:37

    @druid: Zgoda co do jednego: szklarnia czyni generalnie coś takiego jak aparat z wymienna optyką. Jeśli jednak marzy się nam, by aparat fotograficzny przetrwał, to musi on oferować możliwości, które są nie do powtórzenia, chocby w bardzo okrojonej wersji w innych technologiach. Trzeba sobie to uświadomić, że dla lwiej części współczesnych i pstrykaczy i oglądaczy zdjęć nie jest dostępne takie "opatrzenie" i jakim marzą sprzętowi onaniści. Dawno już zauważyłem, że 99% patrzących na zdjęcia nie tylko wiszą w poważaniu wady typu przepał na nosie, czy wygryzione czarne dziury, oni NIE WIDZĄ, tak nie widzą nieostrości poruszeń, nie drażni ich centralna kompozycja, a za to drażni tak, dokładnie tak cholernie irytuje na przykład rozmyte tło. Jak się fotografuje dla ludzi, to mozna do kosza wywalić lwią część uczonych nauk o fotografowaniu.
    Nie, takiego oglądacza nie zniesmaczy szum na zdjęciach, aż do momentu gdy nie zacznie przeszkadzać w oglądaniu. Wtedy dopiero może zacząć się zastanawiać co przeszkadza i co widzi oprócz treści zdjęcia. Jeśli pstrykacz ogladacz, nie pasujacy się na guru fotografii ma dostrzeć jakies różnice pomiędzy smartfonem a aparatem fotograficznym, to muszą go lunąć po gębie. To musi być różnica widać/nie widać. Szklarnia tak, ale trzeba sobie przypomnieć, że kompakty także mają zmienne ogniskowe i to w zakresie większym niż jest dostępny dla normalnych aparatów. Otóż pstrykacz nie widzi GO. On ją zobaczy dopiero, gdy coś miało być ostre a jest całkiem rozmazane. Jedyne co widzi na zdjęciach a jest związane z optyką, to ogniskowa, kąt widzenia aparatu.
    Szumy zaś powodują, że przy małej matrycy w okolicy iso 6400 obraz się całkiem rozmazuje w stopniu dostrzegalnym nawet przez pstrykaczy.
    Co do AF, to zwyczajnie problemy można obejść. Robiły to całe pokolenia fotografów. Dobrze jest mieć dobry AF, ale nawet przy braku, z manualnym ostrzeniem da się robić dobre (idealnie wyostrzone) zdjęcia. Głupia sprawa, że szumy ograniczają obszar przewag aparatów do kilku procent fotografii, ale trzeba sobie powiedzieć: technologia tak działa. Kiedyś coś było domeną wybrańców, dziś każdy może mieć samochód, ma piekielnie dokładne zegarki i każdy może robić świetne, tak świetne zdjęcia, takie, że lepszych nie potrzeba, niczym, czyli aparatem dodanym "gratis" do telefonu. No i w tej rzeczywistości trzeba się znaleźć.

  84. 13 marca 2017, 08:53

    @ waldi72
    Te matryce może nie byłyby takie drogie. Co bys powiedział na 362 dolarów za nową matryce do Sony A7R II :

    I jak to wymienisz sam w domu?

    Żeby użytkownik mógł zrobić to sam musiałby to być moduł z całą płytą główna zawierająca matrycę, układ stabilizacji, procesor i pozostałą elektronikę. W dodatku ten moduł musiałby być też fragmentem obudowy, do którego dopina się resztę. A to nie kosztowałoby już niecałe 400$ tylko kilka razy więcej. Nowy aparat kosztuje 1500$ więc cała operacja byłby ekonomicznie nieopłacalna.

  85. ciszy
    ciszy 13 marca 2017, 09:46

    Wydaje mi sie ze nie bylo by wielkim problemem w dzisiejszych czasach zrobic modulowego aparatu np a7 zaprogramowanego do obslugi np matrycy 12,24, 42 Mpix. Podnosilo by sie tylko lcd i tam wyciagalo wkladalo mala kosteczke z matryca i ewentualnie jakims scalakiem w obudowie. Tyle ze koszt takiego cacka wyniusl by cos kolo 3tys. Tymczasem za nowy aparat musimy zaplacic powiedzmy 5tys. Dla nas jest to jakas oszczednosc ale producentowi nie zalesy abysmy oszczedzali tylko wydawali. Sam aparat musial by byc drozszy co tez wielu by sie nie podobalo. Fajna sprawa ale malo mozliwa a dwa aparat pociagna by matryce nie dalej jak na dwa lata do przodu.

    Baronie co do smartwonowej go troche sie zgadzam bo czasem jest tak (nie zawsze) ze fotograf jara sie jasnym obiektywem itp na co przecietny odbiorca mowi a czemu ta fotka jest taka niewyraźna? Dlatego foty z wakacji robi sie prawie zawsze z duzym go:)

  86. mate
    mate 13 marca 2017, 09:55

    @waldi72
    "Te matryce może nie byłyby takie drogie. Co bys powiedział na 362 dolarów za nową matryce do Sony A7R II"

    Znowu te bajania o wymiennych matrycach. Człowieku, to jest część serwisowa, a nie kompletny moduł do szybkiej, samodzielnej wymiany.
    Zobacz sobie jak wyglądają ścianki do średniego formatu. To są de facto kompletne w części cyfrowej aparaty, zostaje tylko trochę mechaniki po stronie korpusu. Czy tobie się wydaje, że matryce będziesz sobie wsuwać jak karty pamięci?
    Co do cen jeszcze, to Ricoh już miał wymienne moduły w serii GXR i jakoś rynku nie zawojowali. GXR A12 czyli moduł z matrycą aps-c i mechanicznym bagnetem M kosztuje więcej niż kompletny aparat (np. Sony a6000).

  87. mate
    mate 13 marca 2017, 10:30

    @baron13
    "Ale komórą coś takiego:
    link
    to już zaczyna być kłopotliwe, bo nie ma gwintu do statywu :-"

    Akurat adapterów do zamontowania telefonu na statyw jest w cholerę, do wyboru do koloru.

  88. baron13
    baron13 13 marca 2017, 10:31

    Z pewnością zaprojektowanie aparatu z wymienną matrycą wymaga wiele pracy. ale z pewnością nie jest niemożliwe. Przykład: dyski zewnętrzne. Powodem stosowania twardziela wewnątrz kompa był transfer danych, a mało kto pamięta, że w pierwszych liczących po 20 MB cudach techniki, parkowało się głowice i ożadnej przenośności mowy nie było. Dysk musiał być podłączony do kompa taśmą liczącą napierw 40 drutów później 80 i wydawało się niemożliwe uproszczenie systemu. A teraz SATA jest już przestrzały. Otóż, w głowie się nie mieściło, że można zastąpić 80 drutów dwoma i by szeregowa transmisja danych była szybsza od równoległej wieloma przewodami. W głowie sięnie mieściło, by złącze RS przeznaczone do komunikacji za pomocą telefonu przerobić na USB, do którego można podłączyć terrabajtowy dysk i uzyskać sensowny transfer danych. Podobnie może być z modułem matrycy. Trzeba przeprojektować elektronikę i okaże się , że mamy kostkę o grubości kilku mm, z kilkoma złączami jak karcie SD, a cała operacja wymiany matrycy jest tak skomplikowana jak wymiana takiej karty, albo akumulatora. Jeśli chodzi o "nie da się", to warto pomyśleć, dlaczego w smartfonach nie da się wymieniać akumulatora, jak w aparacie? A przecież to o wiele potrzebniejsze niż aparatach, które , jak przestaną działąć na wycieczce, to najwyżej zdjęć nie będzie. Dlaczego nie można? Bo tak zaprojektował jakiś cwaniak i zostało. Jest to tak dochodowe dla producentów, że nawet Chińczycy nic nie zmienili.

  89. baron13
    baron13 13 marca 2017, 10:47

    @mate: Akurat ze statywem i gwintem, to był zart. Cóż, nie przyzwyczaiłem się jeszcze, że w dzisiejszych czasach wszystko trzeba piszać wprost. Komórki zwyczajnie padają na wysokim iso ze wszystkimi konsekwencjami. Oczywiście można robić nimi zdjęcia na długich czasach ale nie zawsze to się dobrze skończy. Nawet może być kłopot ze zdjęciami krajobrazowymi, bo gdy wiatr rusza gałęziami, na długich czasach z zieleni wychodzi dziwna miazga. Woda zostaje rosmarowana do matowego kisiela (kiślu?), a jak się pojawi człowiek, to mamy ducha w kadrze. Generalnie jednak racja: obszar wyższości aparatów na świętami, przepraszam aparatami fotograficznymi, jest wąski i coraz bardziej maleje. Warto sobie uświadomić, że część fotografii tradycyjnie wymagająca ostrego tele, dziś łatwo załatwić technologicznie poprzez kamery ze zdalnym sterowaniem. Drony, podnosniki, wszystko to załatwia na cacy przewagę tele wszędzie tam gdzie stosowane jest po to, aby uzyskać zbliżenie, a nie dla np kompresji perspektywy. Po prostu coraz częściej jedynym powodem noszenia aparatu jest szpan, albo trochę szlachetniejsza chęć pobawienia się, a nie konieczność zrobienia zdjęć.

  90. mate
    mate 13 marca 2017, 11:25

    @baron13
    "Z pewnością zaprojektowanie aparatu z wymienną matrycą wymaga wiele pracy. ale z pewnością nie jest niemożliwe."

    Nikt nie mówi, że jest niemożliwe technicznie, tylko poddaje w wątpliwość sens i opłacalność takiego rozwiązania (opłacalność dla klienta, nie dla producenta). Gdyby jak najmniejsza część elektroniki miała być wymienialna, to sama wymienialność byłaby bardzo ograniczona w czasie. Żeby zwiększyć uniwersalność owej wymienności, to trzeba jak najwięcej elektroniki upchać w moduł, a wtedy wymieniasz de facto 80% aparatu.

  91. szafir51
    szafir51 13 marca 2017, 11:39

    "chęć pobawienia się, a nie konieczność zrobienia zdjęć."

    To się nazywa fotografia amatorska. Takie hobby, sposób spędzania wolnego czasu. Bardzo fajna sprawa, szkoda że wśród tutejszych tubylców rzadko praktykowana (sądząc po komentarzach).

    Co do różnicy jakości telefon vs. aparat to zazwyczaj jest łatwo zauważalna. Nawet ktoś zupełnie niemający styczności z fotografią widzi różnicę. Zazwyczaj nie potrafi jej zdefiniować, ale to jest różnica pomiędzy "zdjęcia" a "fajne zdjęcia".

    Jak znajomi oglądają moje zdjęcia to zazwyczaj pada "fajne zdjęcia, robiłeś pewnie lustrzanką?".

  92. cedrys
    cedrys 13 marca 2017, 12:10

    He,he daliście się podpuścić Soniakowi z tymi ściankami. On nie rozumie męskiej logiki, gdyż prawdopodobnie jest kobietą albo w młodzieńczym wieku zdezorientował się :)

  93. MatthiasWro
    MatthiasWro 13 marca 2017, 13:08

    @baron13
    "Dawno już zauważyłem, że 99% patrzących na zdjęcia nie tylko wiszą w poważaniu wady typu przepał na nosie, czy wygryzione czarne dziury, oni NIE WIDZĄ, tak nie widzą nieostrości poruszeń, nie drażni ich centralna kompozycja, a za to drażni tak, dokładnie tak cholernie irytuje na przykład rozmyte tło."
    Możemy się przerzucać anecdatami - moje osobiste doświadczenie (w żadnym wypadku nieprzekładające się na istotne badanie statystyczne) pokazuje, że właśnie amatorzy i/lub "zwykli oglądacze", nie robiący na codzień zdjęć niczym innym niż smartfonem, _kochają_ rozmyte tło. Kremowość bokehu, łagodnść przechodzenia z ostrości w nieostrość - **uj tam, byle było rozmemłane na maksa.
    Do tego stopnia, że na zdjęcia mojej znajomej amatorki-dyletantki, na które ja patrzeć nie mogę, reagują zachwytem. Dziewczyna robi portrety APS-C z 50 mm f/1.8 i tło oraz nawet elementy w planie ostrym rozmywa sobie dodatkowo w obróbce. Robi to tak nieudolnie i niewprawnie, a efekt jest tak obleśny, że mnie literalnie bolą zęby jak na te zdjęcia patrzę. "Zwykli oglądacze" zaś używają takich określeń jak: profesjonalny efekt, bajkowe rozmycie, wygląda jak zdjęcie na okładkę VOGUE'a itp.

  94. MatthiasWro
    MatthiasWro 13 marca 2017, 13:23

    PS: Acha, moje kolejne anecdata: "zwykły oglądacz" widzi rozdzielczość i szczegółowość, o ile ma dobry monitor. Ja wiem, w Polsce mnóstwo zaawansowanych hobbystów obrabia zdjęcia na laptopach za 2 tysiące z ekranami z XIX wieku, ale w krajach zamożnych (a poruszamy tu problem globalny, a nie właściwy tylko dla naszego ubogiego podwórka) komputer/tablet z ekranem o jakości retiny ma praktycznie każdy.
    Już na sprzęcie typu ipad air różnica w szczegółowości między zdjęciem z ajfona a chociażby nawet m43 jest nie do przeoczenia, z kolei różnice między m43 a FF są dla ZO praktycznie niezauważalne. Przerabiam ten temat często, bo pokazuję znajomym ZO właśnie taki miks zdjęć: ajfon, M43 i FF.

  95. druid
    druid 13 marca 2017, 15:09

    @baronie13
    Oczywiście w jakimś aspekcie masz rację. Są ludzie, którzy nie widzą różnicy między zdjęciem ze smartfona a aparatu FF, a nawet uznają to pierwsze za lepsze bo "więcej widać:. Problem w tym, że to jest absolutna skrajność, osoby pozbawione krzty zmysłu estetycznego. Tak samo jak dla niewielkiej części społeczeństwa potrzebę doznań muzycznych zaspokaja disco polo. Ty jednak piszesz tak jakby owa reguła dotyczyła wszystkich którzy nie zajmują się fotografią, a zapewniam Cię że tak nie jest. Przeciętne osoby właśnie zachwycają się portretami robionym np. z małą GO. Tak samo jak przeciętni ludzie wybierają na swoje wesele fotografa ze sprzętem a nie smartfonem. Oczywiście Ci którzy nie mają tego zmysłu estetycznego wybiorą najtańszego kotleciarza byle tylko jakoś był... ale znowu to tyllko margines.

  96. baron13
    baron13 13 marca 2017, 16:16

    @druid: Wnioski co do statystyki wyciągam na podstawie obserwacji netu. Zapewne jest tak, ze można znaleźć swoją niszę. Statystyka także nie determinuje kierunku w jakim sprawy się potoczą. Nie upieram się. To już jest kwestia do podrapania się w głowę i przemyślenia, co znaczą poszczególne doświadczenia. Ja w każdym razie widzę, jakie fotki (zdjęcia?) krążą w sieci i staram się wyciągnąć z tego wnioski dla siebie.

  97. jajaja
    jajaja 13 marca 2017, 17:19

    @baron13

    Twój problem polega na tym że ty nawet canonem 6d na statywie potrafisz spartaczyć zdjęcie tak że nie różni się ono od zdjęcia z komórki czy kompaktu.
    (mam na mysli zalinkowany przez ciebie nocny miejski krajobraz)

    Dlatego też twierdzisz że "zwykli" ludzie nie widzą różnicy czy zdjecie zrobione smartofnem czy eosem 6d, bo sam tej inności nie potrafisz na zdjeciach pokazać.

  98. MatthiasWro
    MatthiasWro 13 marca 2017, 17:50

    @baron "Wnioski co do statystyki wyciągam na podstawie obserwacji netu" (...) "Ja w każdym razie widzę, jakie fotki (zdjęcia?) krążą w sieci i staram się wyciągnąć z tego wnioski dla siebie".

    No dobrze, ale co to tak naprawdę znaczy? W sieci krążą zdjęcia wszelkiego typu, tematu i poziomu. Co z tego wynika że krążą? Czy mierzysz jakoś popularność tych zdjęć? Jak? (inaczej waży popularność wyrażona lajkami, a inaczej pieniędzmi)

  99. 13 marca 2017, 18:13

    @baron13
    "Ale komórą coś takiego:
    link

    Nie kumam jak można Canonem 6D w dodatku ze z wykorzystaniem statywu tak koncertowo spierdolić zdjęcie żeby wyglądało gorzej niż z pstryk z komórki.

  100. Soniak10
    Soniak10 13 marca 2017, 18:50

    @Borat i jajaja: wiecie co? Baron nie jest mi bratem-ani-swatem, ale czy zechcielibyście mi sprecyzować, cóż takiego tenże baron13 sp***ł na tym zalinkowanym zdjęciu, że "wygląda ono jak zrobione komórką"? Że za czarne czernie? Niedoświetlone? Za dużo czarnego? Widocznie tak chciał. No bo jeżeli to kwestia kompozycji, to nie ma to nic wspólnego z kategorią sprzętu, jakim zostało wykonane.

  101. 13 marca 2017, 18:59

    @Soniak10

    Szum na podobnym poziomie co z komórki, brak detali ratowany chamskim wyostrzaniem. Naprawdę podobne jakościowo zdjęcie robi się telefonami po co do takiej kupy taszczyć 6D?

  102. ciszy
    ciszy 13 marca 2017, 19:01

    Widać, że naświetlał na światła aby lampy i okna nie były przepalone. Szkoda, że nie zrobiłeś hdr albo z cienia nie wyciągnąłeś szczegółów, wydaje mi się, że wyglądało by lepiej. Po co iso 1000? Nie posiadałeś wężyka? Jeżeli nie to spoko rozumiem, nie miałeś innej opcji. Dziwi mnie trochę duży poziom szumu jest taki grubo ziarnisty, plackowaty, nie wiem jak to ująć ale jest nie przyjemny i mocno widoczny jak na FF. Coś obrabiałęś czy goły jpg?
    Nie jestem uszczypliwy a mój komentarz nie ma na celu urażenia ciebie...

  103. baron13
    baron13 13 marca 2017, 19:01

    @Borat: Ach ten polska język... Jak wyżej napisałem, zdawało mi się, że po wielu ostrzeżeniach i tłumaczeniach można ubarwić pisanie jakimś żartem. Gdybyś się przyjrzał fotce, to może byś nabrał podejrzeń, że już nie wspomnę o czytaniu żartów i innych środków tego... wyrazu. Czy cóś. Nie nie robiłem tego zdjęcia ze statywu, bo i po co skoro czas był tak krótki, że widać doskonale fale na wodzie. A, że do du...? Bo moje! :-) Widzisz, jesteś jedną z osób, która kiedyś oceniała stronę gościa od fotografii ślubnej, który akurat jest laureatem iluś-tam konkursów. Gdybyś nie przeciwstawił jego produkcjom swoich... Cała ta krytyka mogła zostać sprowadzona do jednego zdania "dlaczego ten facet robi coś innego niż ja?" Kiedy wystawiałem swoje fotki w innym miejscu dostałem uwagę typu "za ciasne kadrowanie". Co oznacza, że mogę się (cokolwiek) przekonać o odczuciach innych. Osobiście nie krytykuję zdjęć nawet "dobre, złe". Mi się podoba, rozumiem focię, albo zupełnie nie kumam. Zachowuję ostrożność, bo wiem doskonale, że nie wtopię źle oceniając zdjęcie kogoś z najwyższej półki jak goście z portalu internetowego, którzy odrzucili zdjęcia Bressona, głownie dla tego, że znam je.
    Otóż ocena zdjęć w temacie tematu, o wyższości fotografii aparatowej nad komórkową. Złudą znacznej części współczesnych fotografów jest to, że wiedzą, jak robić znaczące zdjęcia. Specjalnie piszę, "znaczące" bo co oznacza "dobre", to już nikt nie wie. To jest tak, że słuchając rad kilku znajomych pewnie zostałbym przynajmniej poważnym kandydatem do ZPAF-u. Mam podejrzenia, że czeka to mojego kumpla. Więc będę z pierwszej ręki wiedział co i jak. Jeśli chodzi o ślubniaków, mam dość kompletną wiedzę. Ale nie znam niezbędnych szczegółów. Reportaż? Kiedyś coś obowiązywało, dziś nie ma reportażu.
    Dowcip w tym, że jak się czyta opowieści o tym jak robić focie, to nasuwa się zasadnicza dla sprawy myśl, że najmniej wiedzą o tym sami fotografowie. Byłem kiedyś na warsztatach z dwoma fotografami, którzy istnieją jako fotografowie. Starałem się piknie słuchać, na tyle pilnie, że do dnia dzisiejszego jestem w stanie powtórzyć, co mówili. A mówili o tym jak oni robią swoje zdjęcia. Problem w tym, że o ile nawet było to wszystko bardzo pouczające, to mam pewność, że jeśli ja będę robił nazwijmy stosując się tfurczo do przekazanych zasad, będzie kicha. Zrobię zdjęcia które mniej-więcej zostały już zrobione. Pies z kulawą nogą chce oglądać takie produkcje. Co ludzie lubią? Wiele razy już pisałem: faceta z gumówką, który zamiast okularów ochronnych ma plastykowe wiadro na głowie. Dość łatwo sprawdzić w necie klikalność zdjęć, bo automat te nieklikane wyrzuca. Zasadnicza obserwacja, wylatują w pierwszej kolejności te zawodowe. Można mieć rózne teorie, co to oznacza, ale wiem jedno, słuchaj doświadczonych fotografów, z pewnością zginiesz w necie. Prawie na pewno nie zwrócisz na siebie uwagi osób zainteresowanych fotografią, bo ci ludzie opowiedzą, jak robić już zrobione focie. A najgorszą rzeczą jest przejmowanie się opiniami pretendujacych do bycia sprzętowymi onanistami. W necie, co ciągle powtarzam ogląda się focie w rozmiarze max 1024x681 i nic na nich nie widać. Przepałów rozmazów, czy genialnej "szczegółowości". Kumpel mi powiedział, że do Fahrenheita, którego prowadzimy, potrzebne są mocne fotki, które będą dobre w rozmiarze dużego znaczka pocztowego. Aha... Żebym ja miał zielone pojęcie, co to ma być?!

  104. Soniak10
    Soniak10 13 marca 2017, 19:28

    A teraz z trochę innej beczki: właśnie wróciłem z przeglądania portalu dpr i przeczytałem wypowiedzi siedmiu zawodowców, którym tenże portal zadał pytanie, jaki wizjer preferują: optyczny czy elektroniczny. Nie wdając się w statystyki pt "tylu za tym - tylu za tamtym" chciałbym jednak zauważyć, że żaden (słownie: ŻADEN!!) z owych respondentów nie napomknął w swojej opinii ani półsłówkiem, że problemem dla niego jest MNIEJSZA WYDAJNOŚĆ BATERII w przypadku stosowania wizjera elektronicznego! A są to jakby-nie-patrzeć ZAWODOWCY, a więc ludzie, którzy wykonują trochę więcej zdjęć, niż, powiedzmy, czterysta na pół roku.
    Czy to daje do myślenia zwolennikom wyższości OVF nad EVF?
    BTW: jest tam też ankieta na ten sam temat. Ja zaznaczyłem, że wolę EVF.
    A przestawiłem się na ten wizjer od momentu, gdy sprawiłem sobie... KOMPAKTA Fuji X-S1, a więc aparacik z wcale nie najlepszym, jak na obecne standardy, wizjerem. Od tego czasu nie oddałbym za nic możliwości oceny - choćby tylko przybliżonej - prawidłowości naświetlenia przyszłego zdjęcia PRZED jego wykonaniem, czyli na etapie kadrowania i ustawiania ekspozycji.

  105. baron13
    baron13 13 marca 2017, 19:53

    @ciszy: Oczywiście, mogłem inaczej tę focię skonwertować. Ale chciałem, aby była kontrastowa. Chciałem aby była ciemna. Nie chodzi o przepały, tylko o ton całego obrazka. Dlaczego iso 1000? Bo przy dłuższych czasach rozmażą się fale na wodzie. W pewnych warunkach można czas naświetlania pociągnąć nawet do 2 sekund i falowanie nie zamienia się w kisiel, ale nigdy nie wiem, kiedy są te warunki. Dlaczego szum? A, bo tak :-) Szum wylazł na skutek podciągnięcia kontrastów, oraz kolorystyki. Masz focię, gdzie mi zapasowało wyglansowanie:
    link
    :-)
    A tu nie:
    link
    No i tę drugą focię uważam za "coś", "jakiś pomysł", a tę kolorową za ćwiczenia na kicza :-)
    A jeśli chodzi o wyostrzenie, powód jest zupełnie inny niż detal czy jego brak. Pies z kulawą nogą się będzie wpatrywał. Chodzi o małpowanie stylu w malarstwie, gdzie posługiwano się czarną kreską dla oddzielenia elementów. Raz robimy tak, raz siak, raz schabowy, raz knedle ze śliwkami.

  106. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 13 marca 2017, 19:53

    @Soniak10
    " Od tego czasu nie oddałbym za nic możliwości oceny - choćby tylko przybliżonej - prawidłowości naświetlenia przyszłego zdjęcia PRZED jego wykonaniem, czyli na etapie kadrowania i ustawiania ekspozycji. "

    [Łamiąca wiadomość][zobacz memy][internetowi teoretycy go nienawidzą]
    Wiesz, że nauczenie się obsługi światłomierza daje dokładnie to samo w przypadku wizjera optycznego?

  107. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 19:54

    @Soniak10:

    A teraz patrz. Tyle byś widział w swoim wizjerze elektronicznym przy tym świetle:

    link


    A ja oczami w wizjerze optycznym widziałem tak (i tak też obrobiłem z rawa):

    link


    Powodzenia przy kadrowaniu na czarnych plamach w wizjerze elektronicznym...


    A to jeszcze nie najgorsza sytuacja. Tu jeszcze w miarę cośtam w cieniu widać. Mogę Ci gorsze pokazać, gdzie jest całkiem czarna plama...
    I powodzenia w kadrowaniu.


    Zdjęcie nie jest pod żadnym pozorem jakieś dobre - zwykły pstryk, ale pokazuję o co chodzi.


  108. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 19:59

    @Soniak:

    A jeszcze jeden przykład.

    Tak byś widział w wizjerze elektronicznym:

    link

    A ja tak widzę w wizjerze optycznym (i taki też efekt uzyskam po obróbce):

    link


    Znów podkreślam, że zdjęcie to zwykły pstryk - chodzi tylko o zademonstrowanie o co chodzi.

  109. Soniak10
    Soniak10 13 marca 2017, 20:00

    @Posłaniecprawdy: doprawdy? Do głowy by mi nie przyszło...
    :-)

  110. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 20:13

    @Soniak10:

    Co by Ci do głowy nie przyszło?
    To, że napisałem, że zdjęcie to zwykły pstryk, czy to co widać w EVF?

    napisałem tak dlatego, gdyż pamiętam, że kiedyś była sytuacja jak na optyczne ktoś wrzucił swoje zdjęcia by coś zademonstrować, a zamiast rozmawiać o tym co chciał pokazać rozmowa poszła w kierunku, że koleś robi kiepskie zdjęcia...
    I ciągle musiał tłumaczyć, że nie zamieścił zdjęcia by oceniać zdjęcie, a tylko chciał pokazać efekt o który mu chodzi.
    Dlatego wolałem napisać zawczasu zanim mnie ktos zjedzie, że jakieś shitowe zdjęcia zamieszczam :)

  111. ciszy
    ciszy 13 marca 2017, 20:13

    @Soniak10
    Powiedz jakie wyniki wyszły bo nie chce mi się tworzyć konta. Tak jestem leniwy:)


    Podziękować baronie za wytłumaczenie.

  112. Soniak10
    Soniak10 13 marca 2017, 20:14

    @mgkiller: jeśli nawet masz sporo racji, to co chcesz w ten sposób udowodnić? Albo ja się źle - mało precyzyjnie - wyrażam? Powiedzmy że rzeczywiście widzisz w OVF tak, jak to pokazałeś. Tylko ja podkreślam okoliczność, że taki obrazek będziesz widział w OVF ZAWSZE, bez względu na to, jaką ekspozycję ustawiłeś. Ja natomiast widzę w wizjerze wpływ ustawień na efekt finalny. Rzecz w tym, że ty wiesz, jak ustawiać optymalnie ekspozycję na podstawie obrazku w OVF, a ja - na podstawie EVF. To jest wyłącznie kwestia doświadczenia w pracy z określoną kategorią sprzętu i w żadnym razie nie dowodzi wyższości jednego rodzaju nad drugim.

    A poza tym zwracam uwagę, że głównym wątkiem mojej wypowiedzi była argumentacja przeciwko tezie, jakoby istotną słabością EVF była prądożerność. Raz jeszcze powtarzam: ŻADEN z pytanych zawodowców nawet nie zająknął się na ten temat.

  113. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 20:19

    Warto zamieścić ten artykół o EVF vs OVF z DPV:

    link

    Przeczytałem pierwsze 4 opinie i w sumie - nic dodać nic ująć.
    Bardzo fajnie piszą tu o zaletach i wadach obu wizjerów.

    Podoba mi się też odpowiedź Dan-a: że to zależy kiedy :) Raz woli OVF a raz EVF :)
    I prawidłowo.

    A także odpowiedź Richarda: "A good optical viewfinder can be a lovely thing: giving you a sense of being ‘in the scene’ that even the best EVF can’t match. "

    Generalnie nie daje ten artykuł odpowiedzi, który wizjer lepszy tylko wymieniają wady i zalety.
    Gdybym ja napisał którąś z tych wad EVF na optycznych to zaraz bym został zjechany "a ile miałeś EVF w rękach?"... :)
    Nie wolno tu pisać nic złego o EVF :)

    Ale tutaj sami pro wymieniają np wade pracę przy słabym świetle w EVF.

    Warto kliknać i przeczytać bo fajne te opinię.

  114. Soniak10
    Soniak10 13 marca 2017, 20:22

    @mgkiller: występujesz tutaj pod dwoma nikami? Bo moja uwaga odnosiła się do Posłańcaprawdy.
    A do głowy by mi nie przyszło, że... "nauczenie się obsługi światłomierza daje dokładnie to samo w przypadku wizjera optycznego".
    Stwierdzenie Posłańca było tak genialne, ze następne powinno być poinformowanie mnie, że światło, zanim padnie na matrycę, musi przejść przez obiektyw. Chyba że Posłaniec jeszcze tego faktu nie odkrył?
    A co do wyników: za wcześnie chyba traktować te dane jako wyniki, bo sonda trwa od dzisiaj, ale za EVF było 42,2% respondentów, za OVF 38,3 a dla 19,5% rodzaj wizjera nie ma znaczenia. Odpowiadających na tą chwilę było 277.

  115. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 20:22

    @Soniak10:

    Zgadza się.
    I o to mi właśnie chodziło. EVF nie jest lepszy od OVF, ani odwrotnie.
    Zależnie od sytuacji.

    I obaj się w tej kwestii zgadzamy i ten artykuł na dpreview mniej więcej to samo mówi.

    Chodzi mi tylko o to, że na tym portalu jest tylu wyznawców EVF, że nie wolno nic złego o EVF powiedzieć, by nie zostać zjechanym :)
    Po prostu EVF musi być the best, a lustrzanki muszą umrzeć - według wielu tutaj na forum :)




  116. mate
    mate 13 marca 2017, 20:23

    @mgkiler
    "Tak byś widział w wizjerze elektronicznym:
    link
    A ja tak widzę w wizjerze optycznym (i taki też efekt uzyskam po obróbce):
    link"

    A ty dalej będziesz te brednie powtarzać?
    Po pierwsze co stoi na przeszkodzie, aby skompresować dynamikę zdjęcia wykonanego aparatem z EVF?
    Po drugie już ci tłumaczono nie raz, że wizjery elektroniczne mają korekcje krzywej, co pozwala symulować hdr w czasie rzeczywistym.
    Po trzecie jakim cudem w takim razie wykonano te zdjęcia (a to pierwsze lepsze zdjęcia z flickr)?
    link
    link
    link
    link

    Wg tego co piszesz, to w wizjerze nic nie powinno być widać.

  117. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 20:24

    @Soniak:

    "@mgkiller: występujesz tutaj pod dwoma nikami? Bo moja uwaga odnosiła się do Posłańcaprawdy. "

    Sorry. Nie zauważyłem, że piszesz do PosłańcaPrawdy.

  118. ciszy
    ciszy 13 marca 2017, 20:24

    @mgkiler
    soniak nie pisał do ciebie, dla pewności przeczytaj jeden- dwa komentarze wyżej:)
    Nie rozpoczynaj tematu evf bo znowu się zacznie. My wiemy jakie daje korzyści ale to wywołuje oburzenie.
    Ale co tam dodam coś od siebie, pamiętam kilka lat temu na plaży już po zachodzie próbował przy pomocy ovf ustawić kadr, dobrze że było kilka jasnych kamieni które trochę widziałem bo czułem się jak bym oglądał wyłączony TV. Nie wspominając o próbach kadrowania w środku nocy. Tak evf zaczyna zmulać po ciemku ale za to pięknie rozjaśnia wszystko dzięki czemu kadrowanie po ciemku nie jest jakieś trudne.

  119. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 20:26

    @mate:

    No OK.

    Ale takie pytanie: Ile bezluster oferuje taki HDR w wizjerze?

    Wiem, że niektóre Olympusy. A inne aparaty?

    Jak to sprawdzić? Jest jakoś to wyszczególnione w specyfikacji, że dane bezlustro ma "emulacje dynamiki OVF w wizjerze"?

  120. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 20:30

    Albo inaczej. Jakie tanie bezlustro byś mi polecił, które ma:

    -emucjacje dynamiki OVF w wizjerze EVF
    -focus peaking.

    I tyle. Do 2400zł (nowe), lub do 1400zł (używane).


    (nie chce wywoływać wojny).

  121. JdG
    JdG 13 marca 2017, 20:38

    Ale malkonteci! Fotka Barona13 jest przecież poprawna technicznie i całkiem dobra. Co prawda na każdym ekranie będzie trochę inna, ale to co w światłach jest wszędzie widoczne.
    A co do panoramy, to ten kawałek miasta tak własnie wygląda księzycową nocą (nb. wczorajszą), To nie centrum, więc specjalnie jasno tu nie jest. Fajny pejzaż. Faktycznie, smartfonem takiego nie da się zrobić, pomijając juz to, że więhszość tych urządzeń w takich warunkach zwykle błyska lampką,

    >> "Złudą znacznej części współczesnych fotografów jest to, że wiedzą, jak robić znaczące zdjęcia. Specjalnie piszę, "znaczące" bo co oznacza "dobre", to już nikt nie wie. "

    To ciekawe zagadnienie, fakt. Ja bym obstawiał, że chcąc zyskać uznanie (=nagrodę) trzeba się uważnie zapoznać z jawnymi i niewypowiedzianymi kryteriami konkretnego jury. Na szczęście niektore zdjęcia są tak dobre, że od razu to widać - to po prostu te zdjęcia, ktore zrobili ci, co mieli szczęście.

    >> "Można mieć rózne teorie, co to oznacza, ale wiem jedno, słuchaj doświadczonych fotografów, z pewnością zginiesz w necie. "

    W Necie jest wszystko, trochę taki groch z kapustą. Może "po linii" jakichś mediów społecznościowych należy szukać szans na zdobycie sławy? Od razu widać, że Optyczne to nienajlepszy wybór :))

  122. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 13 marca 2017, 20:42

    Tak jeszcze co do bateriożerności wizjerów:
    W piątek robiłem ekstraklasę, już na stadionie wyciągam D4: jedna kreska baterii, wyciągam D750, jedna kreska baterii. Do 65 minuty żyła mi D4, mecz dokończyłem na D750 i łącznie na tych resztkach baterii weszło około 900-1000 zdjęć. Z EVF by się to nie udało.

  123. JdG
    JdG 13 marca 2017, 20:57

    mgkiler (Tak byś widział w wizjerze elektronicznym):

    Ściemniasz. Gdyby tak było widać na matówce, to w celowniku elektronicznym tym bradziej byłoby tak samo, zresztą wszystko zależy od jakości celownika, obojętnie otycznego, czy elektronicznego.

  124. rafalwspin
    rafalwspin 13 marca 2017, 20:58

    Ty chyba sobie jaja robisz. W celach zarobkowych idziesz na mecz bez sprawdzenia ile masz bateri, bez zapasowej? Do torby tez nie zagladasz tak dla pewnisci? No mistrz po prostu.

  125. JdG
    JdG 13 marca 2017, 21:03

    @Posłaniecprawdy (Z EVF by się to nie udało):

    może najpierw spróbuj a dopiero potem ogłoś wynik. Po pierwsze zależy w czym byłby ten EVF. Po 2. podawana w specyfikacji żywotność baterii, to parametr jedynie orientacyjny i w różnych konstrukcjach w różnym stopniu miarodajny.

  126. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 21:16

    Co do baterii to znany portal na youtubie: DigitalRev kiedyś w którymś filmiku się mocno zbijali z prądożerności bezluster.

    2 zdjęcia i reload, reload :)
    2 zdjęcia reload, reload :)

    Nie umiem teraz znaleźć który to odcinek.




  127. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 21:19

    @JdG

    Jakiej matówce? :)
    Gdzie bezlustro ma matówkę? :)

    A zdjęcie, które zamieściłem to prosto z aparatu bez obróbki - taki właśnie efekt.
    Nie wiem co w tym dziwnego, że przy ostrym świetle bez obróbki masz taki efekt.
    Nigdy nie robiłeś zdjęć w ostrym świetle, czy co?

  128. domek
    domek 13 marca 2017, 21:20

    Kwestia jaki wizjer została rozwiązana jakiś czas temu .Została rozwiązana przez osoby filmójące :P

    TYLKO WIZJER CYFROWY

    Wizjer optyczny miał uzasadnienie w erze kliszy fotograficznej

    Obecnie to co My widzimy jest mało istotne bardziej istotne jest co i jak widzi matryca

  129. JdG
    JdG 13 marca 2017, 21:23

    @mgkiler (w którymś filmiku się mocno zbijali z prądożerności bezluster):

    to dokładnie jak Ty, ale co z tego miałoby wynikać? może jednak najpierw sprawdź? (BTW : "bezlustra" to różne konstrukcje, o różnych możliwościach, zupełnie jak lustrzanki, i inne rodzaje sprzetu foto). Kurczę, ze trzeba o tak oczywistych sprawach wspominać.

  130. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 22:01

    O znalazłem.

    Powody, dla których nie należy kupować bez-lustra:

    link

    Ich filmy się super ogląda :)
    Wszystko recenzują z humorem i przymrużeniem oka :)

    spoko. Podobny film zrobili też o lustrzankach - aby nie było że są stronniczy.

  131. mate
    mate 13 marca 2017, 22:02

    @mgkiler
    Zapytam tak, jakim aparatem z EVF pracowałeś? W jakim trybie był sam EVF? Bo praktycznie każdy współczesny aparat oferuje różne tryby pracy wizjera, można symulować ekspozycję w wizjerze, ale można też symulować wizjer optyczny, wtedy widzisz mniej więcej stały obraz niezależnie od ekspozycji. W dodatku jak spada ilość światła, to obraz w wizjerze będzie wzmocniony, więc wtedy widać więcej niż w optycznym.

    "Chodzi mi tylko o to, że na tym portalu jest tylu wyznawców EVF, że nie wolno nic złego o EVF powiedzieć, by nie zostać zjechanym "

    Chodzi o to, że najczęściej takie "mądrości" wypisują ludzie, których kontakt z tego typu wizjerem w najlepszym przypadku ograniczył się do 2 minut w sklepie. Co innego, jak ktoś napisze, że woli jakieś rozwiązanie, bo nikt tutaj nikogo za to nie zjechał, a co innego jak ktoś teoretyzuje co się da a co nie i co widać a czego nie w EVF.

  132. baron13
    baron13 13 marca 2017, 22:10

    Problem EVF vs OVF opisywałem wiele razy. Najogólniej wygląda to tak, że w EVF nie widać :-) Przykład, widok przez okno. Albo widać wnętrze pokoju, albo to co za oknem. Dynamika kadru nie mieści się w dynamice toru EVF. Dynamika zazwyczaj jest wyraźnie mniejsza niż dynamika matryc. Oceniam żę wynosi 8-9 EV. To raz. Dwa, reakcja automatyki na znaczne różnice jasności. Obracamy się od okna do wnętrza pokoju, mamy zaciemnienie, potem przesadne rozjaśnienie. W efekcie obraz na moment staje się nieczytelny. Kolejny efekt, to migotanie. Wyznawcy EVF twierdzą, że tych zjawisk nie ma. Na swój użytek stwierdziłem, że niestety są i praktycznie niewiele się różnią w różnych typach aparatów. EVF czasami pozwala np wyostrzyć manualnie na krótkoogniskowych obiektywach, ale równie dobrze da się to zrobić w trybie LV w lustrzance. Jeśli nie ma możliwości podglądu optycznego, zawada.

  133. mgkiler
    mgkiler 13 marca 2017, 22:14

    @mate

    Nie wiem czy każdy współczesny.

    Patrzyłem niedawno na Panasoniki z serii GH

    GH1, GH2 - zabawki i antyki

    GH3 spoko - ale patrz. Nie ma nawet Focus Peaking. Symulację dynamiki OVF nie wiem czy ma.

    GH4 spoko. Ale cena..... 4200zł... Za aparat z matrycą m4/3

    O GH5 nawet nie chce myśleć ile będzie kosztować...

    Słabo.

    To jest problem bezluster - jak jest jakieś fajne to kosztuje tyle co lustrzanka ze średniej półki.

    Serio. Jak wyjdzie fajny bezlusterkowiec, w sensownej cenie za używkę to kupie.
    Jako drugi, lekki aparat.

  134. 13 marca 2017, 22:15

    Do wszystkich teoretyków od wizjerów elektroniczny. Wypożyczcie sobie taki aparat na weekend, wyjdźcie z niem w plener to przestaniecie w kółko te pierdoły opowiadać o tym czego tam się nie da zobaczyć.


    Tak samo jak z tym ciągłym jęczeniem o bateriach, że niby "kilka zdjęć" i już po akumulatorze. Na wakacjach zwiedzając weneckie wyspy na cały dzień w zupełności wystarczyły mi dwa akumulatory. Na pokazach lotniczych w Ostrawie na tych dwóch akumulatorach bez problemu zrobiłem ponad 1000 zdjęć i akumulator rozładowałem dopiero w samochodzie przeglądając fotki. Zresztą to niesamowity problem wziąć w kieszeń jeden akumulator więcej.

  135. baron13
    baron13 13 marca 2017, 22:32

    @Borat: A, co myślisz, że nie mieliśmy takich aparatów w rękach? :-) Sony Fuji, ostatnio Olympus. Tylko Canona nie miałem. Ale wszędzie jest to samo. Wszędzie obraz się zaciemnia, albo rozjaśnia, wszędzie dynamika zjada fragmenty scen. A jeśli zrobiłeś 1000 zdjęć na 2 aku, to ja ponad 2000 na jednym.

  136. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 13 marca 2017, 22:34

    @JdG
    Naprawdę sugerujesz, że jakiekolwiek bezlustro wycisnęłoby 552 zdjęcia(wraz z selekcją na poziomie LCD) na mniej niż 20% baterii?

  137. JdG
    JdG 13 marca 2017, 22:48

    @Baron13, @mgkiler (etc.): Wszystko ma swoje "zady i walety", w każdym razie jesli chodzi o EVF widać pewną stałą tendencję wzrostową w produkcji sprzętu.

    IMHO, co do OVF, to w epoce digitalnej więcej sensu mają takie rozwiązania jak celownik Leiki lub hybrydowy od Fujifilm - tak od strony technicznej patrząc - nie ogranicza ich jasność obiektywów np., więcej "widzą".

    @Borat: (na tych dwóch akumulatorach bez problemu zrobiłem ponad 1000 zdjęć): to zalezy tylko i wyłacznie od konkretnego przyrządu. Olympus E-M5 robi od ca 600 do ca 1400 zdjęć na jednej baterii, mimo, że w specyfikacji mowa o mniej niż 400 zdjęciach (OIDP)

  138. szafir51
    szafir51 13 marca 2017, 23:24

    @Posłaniecprawdy
    generalnie masz rację, bezlustro nie zrobiłoby ponad godziny na 20% baterii. Ale to nie problem bezlustra tylko twojej niefrasobliwości.
    Rób dużo zdjęć na meczach ekstraklasy póki jeszcze jest, wkrótce będzie pierwsza liga :)

    @mgkiler
    dołączasz do barona13 jako EVF-owy teoretyk. Co to znaczy:
    "Patrzyłem niedawno na Panasoniki z serii GH"
    Używałeś ich? Używałeś jakiegoś bezlustra chociaż przez kilka dni?

    "Jakie tanie bezlustro byś mi polecił, które ma:
    -emucjacje dynamiki OVF w wizjerze EVF
    -focus peaking.
    I tyle. Do 2400zł (nowe), lub do 1400zł (używane). "
    E-M10 za 1900 nowe, ~1300 używane.

    I to nie jest emulacja dynamiki OVF. Musiałbyś popracować w różnych sytuacjach z takim wizjerem żeby zrozumieć, że przykłady, które pokazałeś to strzał kulą w płot. Można robić zdjęcia o bardzo dużym kontraście bez żadnych białych czy czarnych plam w wizjerze.
    Ale żeby to wiedzieć, trzeba używać aparatu z takim wizjerem, robić nim zdjęcia w całkowitej ciemności, w silnym słońcu, pod słońce, na różnych ogniskowych itp.
    Wizjera elektronicznego używam od 5 lat i śmieszą mnie te bzdury, które tu czasami czytam, że się nie da tego czy tamtego. To, że ktoś nie potrafi ustawić aparatu, nie umie, albo po prostu woli inaczej nie znaczy, że się nie da.
    Nie da się jednej rzeczy zrobić - szybkiej serii przy dynamicznych scenach. Bo podczas zapisu zdjęć z matrycy w EVF nic nie widać. Panoramowanie na wyścigach konnych - level hard.
    Ale jakieś oślepienia, ściemnienia, klatkowanie czy inne plamy to bajki, w które nie uwierzę. Nie uwierzę, bo dowód trzymam w rękach (przy oku).

  139. ***s***
    ***s*** 14 marca 2017, 00:09

    Soniak10 12 marca 2017, 17:51 ...a aparatu z wymiennym modułem matrycy nadal ani widu, ani słychu... Nawet w plotkach.


    Plotki sa ze ma sie pojawic zaraz po samochodzie z wymiennym silnikiem. Na dojazdy do pracy maja 1.3 Litra a na weekend zeby poszalec V-8 5.7 Litra. A na lato na wyjazd z rodzina 2.0 Dizel.

  140. ***s***
    ***s*** 14 marca 2017, 00:16

    Borat 13 marca 2017, 22:15......Zresztą to niesamowity problem wziąć w kieszeń jeden akumulator więcej.


    Nie trzeba nawet akumulatora. Wystarczy tani albo supertani (w por do cen firmowych accu) zabrac power bank ktory zreszta i tak wiekszosc zabiera do plecaka. Ale o tym ze da sie Sony ladowac z powerbanku nikt nie pisze bo pewnie o tym nie wie. Przeciez inni wielcy takiej funkcji nie maja.

  141. ***s***
    ***s*** 14 marca 2017, 00:18

    Zreszta za brak ladowania accu z powerbanku Optyczne powinny dawac minus. W tych czasach to powazna wada brak mozliwosci ladowania z superpowszechnego mikro-USB.

  142. ***s***
    ***s*** 14 marca 2017, 00:21

    Zreszta co tu pisac o ladowniu mikroUSB. Canon nawet do sciagania zdjec w najnowszych premierowych aparatach wklada, pewnie z jakis ubieglowiecznych resztek magazynowych, miniUSB.

  143. zentaurus
    zentaurus 14 marca 2017, 07:36

    Dla mnie problem "energożerności" bezlusterkowców jest trochę wydumany. Jasne że moja A7 ustępuje lustrzance pod tym względem ale to dla mnie wszystko bez znaczenia. Mam ze sobą zawsze trzy naładowane baterie a i tak przy normalnym "foceniu" starczy mi na dzień na ogół jedna. Dodam jeszcze że baterie do A7-mek są sporo mniejsze do Nikonowych czy Canonowych. Pod względem wielkości lustrzankowe baterie są ze dwa lub nawet dwa i pół większe od soniakowych i te moje dwie zapasowe praktycznie są niezauważalne w mojej torbie. Owszem, mój aparat nie sprawdzi się tak jak np. Canon w robieniu zdjęć sportowych czy zdjęć przyrodniczych za pomocą dużych teleobiektywów ale moge podać także wiele przykładów gdzie tenże Canon nie sprawdzi się tak dobrze jak Sony z serii A7. Jeżeli chodzi natomiast o dyskusję dotyczących wizjerów to nawet nie chce mi się na ten temat wypowiadać, dziwię się tylko że dajecie się "wkręcać" baronowi13 i próbujecie prostować jego brednie na ten temat.

  144. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 14 marca 2017, 08:31

    dyskusja o wyzszosci swiat bozego narodzenia nad wielkanocnymi..
    mozna tak w nieskonczonosc.

  145. mate
    mate 14 marca 2017, 08:39

    @mgkiler
    "GH4 spoko. Ale cena..... 4200zł... Za aparat z matrycą m4/3"

    Ale wiesz, że Panasonic oprócz serii GH ma jeszcze G i GX, również świetne konstrukcje i tańsze, bo w serii GH płaci się głównie za możliwości filmowe, których na próżno szukać w aparatach konkurencji (może poza A7s i r w wersji II).

    "Serio. Jak wyjdzie fajny bezlusterkowiec, w sensownej cenie za używkę to kupie.
    Jako drugi, lekki aparat."

    Takie aparaty już są. Wspomniane Panasoniki G7 lub GX80, Olympusy E-M10 w wersji I lub II, Fuji X-T10, Sony a6000, wszystko zależy od oczekiwanej szklarni.

  146. szafir51
    szafir51 14 marca 2017, 08:57

    @mate
    ale po co się męczyć i kupować takie coś? Zdjęć się tym nie da zrobić, wszystko płaskie, kosztuje krocie, w wizjerze nic nie widać a na baterii zrobisz 2 zdjęcia?
    Kilka złotych dorzucisz i masz 6D, którym zrobisz wszystko - sport, ślub, plener, wakacje i ciocine imieniny.

  147. johndoe
    johndoe 14 marca 2017, 09:16

    @baron13
    >>
    A, co myślisz, że nie mieliśmy takich aparatów w rękach? :-) Sony Fuji, ostatnio Olympus.
    ---
    Tak, mieliście. A należałoby na nich popracować. Ty chwaliłeś się już, że nawet testowałeś bezlustra, tylko za cholerę nie możesz sobie od kilku lat przypomnieć jakie to modele były.
    Więc albo nam się tu pochwalisz z jakimi to bezlustrami sobie nie pordziłeś, albo dalej będziemy mieć ubaw czytając jak sobie z gęby cholewę robisz.
    Twoja znajomość bezluster jest na poziomie Twojej znajomości luster Nikona i jego OVF.
    Pamiętasz jeszcze jak się zaklinałeś, że N nie może być taki głupi, żeby w tor OVF cos ładować? I że niemożliwe jest, że OVF Nikona ciemnieje po odłączeniu zasilania?

  148. baron13
    baron13 14 marca 2017, 09:38

    Jeśli ktoś jest świadom własności EVF, ale wybiera bezlusterkowca, bo to "śliczny aparat", wszystko jasne. Natomiast niedobrze, gdy zaczyna się opowiadać, że obcięcie OVF to skok w przyszłość, przełomowa innowacja i temu podobne. Chodzi o to, żeby sobie uświadomić: to rozwiązanie dobre dla producenta, kiepskie dla fotografa. Chcemy mieć sliczny aparat, ok, nikomu nic do tego, ale nie opowiadfajmy, że jesteśmy forpocztą postępu. Dokąd nie wykonuje się fotograficznych zadań, EVF nie przeszkadza. Kilka razy to pisałem, przesiadka na wizjer elektroniczny podczas modelkowej sesji, jak dla mnie, to była katastrofa. Reakcja automatyki aparatu, której istnienia zaprzecza większość posiadaczy bezlusterkowców okazała się realnym bytem i to zasadniczym. Miałem ochotę rozwalić ten wynalazek, którym mnie uszczęśliwiono. Od tamtej pory jedna z pierwszych rzeczy jaką sprawdzam po wzięciu jakiejś forpoczty nowoczesności do ręki, to właśnie reakcja na zmianę oświetlenia. Nic się nie zmienia przez lata, jak problem był tak jest i to w katastrofalnym wymiarze. Oznacza to tyle, że pewnych zdjęć, banalnych i oczywistych bezlusterkowcem się nie zrobi. Lecz gdy ktoś wcześniej miał kompakta albo telefon komórkowy,nigdy takich kadrów nie próbował i nawet nie zauważy, że jest problem. Nie widzi nawet działania automatyki, bo dla niego to własność świata, nie widział, że może być inaczej.
    Ależ tak, mając bezlusterkowca zakładamy, że dynamika całego toru jest nieskończona. Dynamika z symulacją OVF jest pewnie gdzieś na poziomie 11 EV optymistycznie licząc. W nocy leci na pysk. Trzeba sobie uświadomić, że kamera Canona która ma 4 miliony iso nadal ma czułość gorszą chyba jakieś 4 razy od czułości oka. To oznacza tyle, że poza miastem w nocy, w EVF mam zero obrazu, a w wizjerze optycznym widzę i to całkiem dobrze.
    Warto sobie uświadomić: dynamika toru wizjera jest ograniczona przynajmniej przez matrycę, co powoduje, że w większych kontrastach, wystarczy stanąć w korytarzy z widokiem na dwór, będziemy widzieli albo korytarz, albo obszar oświetlony słońcem. W nocy okaże się, że jest dużo gorzej, wystarczy, że ktoś zapali latarkę i poza oświetlonym miejscem zobaczymy smoliste ciemności.
    A bateryjki, niewielki problem dokąd zajmujemy się luźnym pstrykaniem. Jeśli niestety trafi nas zrobienie jakiejśc całodniowej imprezy typu ślub w rodzinie i jeśli zabieramy, jak solidny fotograf drugi korpus , to gdy oba są bezlustrami, wypada wziąć 6 akumulatorków. Możemy mieć szczęście i mieć dwa korpusy z tym samym typem akumulatora, wówczas mogą starczyć trzy, ale prawie na pewno korpus rezerwowy jest starszym aparatem i producent przypilnował, aby źródła zasilania nie pasowały :-) Jeśli mamy dwie ładowarki, to mamy jakieś 6 godzin zajęcia. A jak to będzie jak jesteśmy powiedzmy na plenerze, gdzie dzień po dniu mamy kilkanaście godzin pstrykania? Ano wracamy sobie do kwatery zakładam, że nie padł nam korpus rezerwowy, ale do ładowania mamy choćby dwa akumulatory. Jest godzina 22-ga, wkładamy pierwszy i gdzie około 24-tej trzeba się zbudzić by zamienić go w ładowarce na ten drugi ;-) Strach się bać co będzie, gdybyśmy mieli jeszcze trzeci do ładowania :-) Jak to może być, przekonałem się gdy obskakiwałem imprezę od czwartku do poniedziałku mając jeszcze po drodze prelekcje na tej imprezie, zadania organizacyjne i tak zwane obowiązki towarzyskie. Błogosławieństwo, że do ładowania był jeden akumulator, wystarczyło zgrać kartę wetknąć go w ładowarkę i w szczęśliwą kimę. Tym niemniej, rozumiem, że są masochiści. :-)

  149. johndoe
    johndoe 14 marca 2017, 10:10

    @baron13
    >>
    Dokąd nie wykonuje się fotograficznych zadań, EVF nie przeszkadza
    ---
    Ty, znaczy się, wykonujesz zadania fotograficzne, a taki Bonecki czy Tomaszewski nie. OK, można rzec, 1:0 dla Ciebie.
    >>
    przesiadka na wizjer elektroniczny podczas modelkowej sesji, jak dla mnie, to była katastrofa.
    ---
    Super, ja Ci prawie wierzę,
    Podaj tylko rok sesji, model bezlustra, i możemy dyskutować dalej. Możesz też wrzucić parę zdjęć z tej sesji. Skoro była przesiadka, to masz i te z lustra i te z bezlustra, dobrze wydedukowałem?
    >>
    ale prawie na pewno korpus rezerwowy jest starszym aparatem i producent przypilnował, aby źródła zasilania nie pasowały :-)
    ----
    Rewelacja, na uniwersytecie we Wrocku taki mundrości sprzedają?
    NP-FW50, sprawdź ile modeli korzysta z tego akumulatora.
    >>
    Jest godzina 22-ga, wkładamy pierwszy i gdzie około 24-tej trzeba się zbudzić by zamienić go w ładowarce na ten drugi ;-
    ---
    To chyba też we Wrocku albo w Canonie. W normalnym świecie akumulator możesz sobie naładować również w aparacie. Korzystając ze zwykłej ładowarki microUSB, wytarczy jednoamperowa. Albo kabla podłączonego do komputera.

    Jak mawiała babcia: W d... byłeś i g..o widziałeś.
    Ale najmundrzejszy w całej wsi jesteś.

  150. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 10:19

    Dajcie spokój, baron tylko się przekomarza. Prywatnie używa aparatu z wizjerem elektronicznym od dawna - wiem to z zaufanych źródeł. :D

  151. baron13
    baron13 14 marca 2017, 11:47

    @johndoe: Chciałbyś, żebym Ci wyszukał z jakich aparatów konkretnie korzystałem? A co to da? Kiedyś napisałem dawno temu, to raz, dwa, w innych przypadkach okazało się psu na budę podanie dokładnych informacji. Zadałem sobie trud i policzyłem zdjęcia na stronie internetowej z adresem, tak, że każdy mógł sprawdzić. No i wyszło że łe, że to się nie liczy :-) Tak samo nie liczyć się będzie to, że ja się poświęcę przekopię stoś płyt ze zgranymi zdjęciami i wynajdę exify tych konkretnych sesji. Ty nie jesteś komisją śledczą, a ja świadkiem. Jestem ciocią Klementyną, która daje dobre rady i wie, że są tacy, co wystawią uszy na mróz baci na złość. Myślisz, że Bonecki, czy Tomaszewski wykonują zadania fotograficzne? Oni wykonują zlecenia firm. Płacą im za to by się pokazywali z aparatami, za które zapłacono. A, to dlatego, że roboty dla fotografów jest jak na lekarstwo. Zlecenia wykonują bezimienni ślubniacy. Przyjrzyj się, jaki mają zwykle sprzęt :-)
    "
    Rewelacja, na uniwersytecie we Wrocku taki mundrości sprzedają?
    NP-FW50, sprawdź ile modeli korzysta z tego akumulatora. "
    Z gugla:
    "Do aparatów Sony NEX-3, NEX-5 oraz SLT-A55V. Pojemność akumulatora wynosi 1080mAh."
    "To chyba też we Wrocku albo w Canonie. W normalnym świecie akumulator możesz sobie naładować również w aparacie. Korzystając ze zwykłej ładowarki microUSB, wytarczy jednoamperowa. Albo kabla podłączonego do komputera. "
    No i wyjaśnij teraz SOBIE co to usb zmienia i jak ma się do problemu ładowania kilku akumulatorów? Wyjasniam Ci: problem w tym, że musisz po jakimś czasie podłączyć nastepną bateryjkę. Nawiązując do Twojej stylistyki, jak się nie obracać, mieć usb czy ładowarkę, jak nie kombinować du... z tyłu :-)

  152. szafir51
    szafir51 14 marca 2017, 12:23

    hahaha, poka swoje foty z sesji to uwierzę. jak znam życie ta "sesja" to były jakieś warsztaty fudżi we wrocku.

    "To oznacza tyle, że poza miastem w nocy, w EVF mam zero obrazu, a w wizjerze optycznym widzę i to całkiem dobrze."

    kiedyś bym się bawił w polemikę ale dzisiaj tylko poprawia mi humor.

    Zresztą, może czasami lepiej nic nie widzieć w wizjerze
    link

    Zaraz pewnie pojawi się " A, że do du...? Bo moje!" i ściana tekstu tłumacząca dlaczego tak a nie inaczej.

    Ale oglądając to zdjęcie sam się zastanawiam - czy odróżnię zdjęcie smartfonem od zdjęcia z Canona 80D? Chyba nie. I tu muszę baronowi13 przyznać rację :)

  153. JdG
    JdG 14 marca 2017, 12:30

    @baron13: ale tekst! powinieneś mu nadać tytuł, bo to prawie nowelka, np. >> Moje traumatyczne przeżycia z "bezlusterkowcem">Dramat fotografa skazanego na EVF że obcięcie OVF to skok w przyszłość, przełomowa innowacja i temu podobne.

    może nie tyle skok w przyszłość, co wyciągnięcie prawidłowych wniosków z sytuacji faktycznej: że lustro jest już urządzeniem zbędnym, bo w kamerze z matrycą podgląd planu przez obiektyw wygodniej osiągnąć bez jego pośrednictwa. Lustro stało się już tylko zbędną komplikacją konstrukcyjną, dodatkowo będącą stalym źródłem wstrząsów, podobnie jak lamelkowa migawka.

    >> Chodzi o to, żeby sobie uświadomić: to rozwiązanie dobre dla producenta, kiepskie dla fotografa.

    Pewnie niektorzy uznają jednak, że jest to dobre dla obu stron.

    >> Oznacza to tyle, że pewnych zdjęć, banalnych i oczywistych bezlusterkowcem się nie zrobi.

    Brzmi to zagadkowo. Długo fotografuję, ale przypadki, kiedy rodzaj stosowanego celownika uniemożliwiał wykonanie poprawnego zdjęcia zdarzały mi się głównie w epoce lustrzankowej - nie było wtedy tego fajnego ekraniku z tyłu, który dawało się ustawić pod wygodnym kątem. No i taki OVF gorzej się sprawdza w ciemnościach właśnie - nie każdego stać na obiektywy o jasności 0,95-1,4 i tylko niewiele obiektywów jest tak jasnych.

    >> Lecz gdy ktoś wcześniej miał kompakta albo telefon komórkowy,nigdy takich kadrów nie próbował i nawet nie zauważy, że jest problem. Nie widzi nawet działania automatyki, bo dla niego to własność świata, nie widział, że może być inaczej.

    Tego i wielu innych to zupełnie nie "kumam".Przecież to akurat tzw. live view, nagminny w kompaktach, pokazuje działanie automatyki, OFV tylko obraz z obiektywu, automatyka się tam przejawia w formie wyświetlanych numerków

    >> Możemy mieć szczęście i mieć dwa korpusy z tym samym typem akumulatora, wówczas mogą starczyć ...

    te rozważania o korpusach i bateriach są pewnie z autopsji, ale nie wydaje się, zeby miały wartość uniwersalną. Przecież lustrzanki od dawna też mają bateryjki i też trzeba je od czasu do czasu ładowac. Taki canon 1, czy nikon 5 (oba z D w nazwie) maja nawet potęzne akumulatory, ale też ważą prawie półtora kilo bez obiektywu. Na pewno można sporo oszczędzić wyłaczywszy tylny ekranik, tylko po co? ładowanie bateryjek i tak nas nie opminie, czasy, kiedy kupowalo się raz na kilka lat baterię do Praktiki minęły już wieki temu.

  154. JdG
    JdG 14 marca 2017, 12:46

    @baron13: ale tekst! powinieneś mu nadać tytuł, bo to prawie nowelka, np. >> Moje traumatyczne przeżycia z "bezlusterkowcem">Dramat fotografa skazanego na EVF że obcięcie OVF to skok w przyszłość, przełomowa innowacja i temu podobne.

    może nie tyle skok w przyszłość, co wyciągnięcie prawidłowych wniosków z sytuacji faktycznej: że lustro jest już urządzeniem zbędnym, bo w kamerze z matrycą podgląd planu przez obiektyw wygodniej osiągnąć bez jego pośrednictwa. Lustro stało się już tylko zbędną komplikacją konstrukcyjną, dodatkowo będącą stalym źródłem wstrząsów, podobnie jak lamelkowa migawka.

    >> Chodzi o to, żeby sobie uświadomić: to rozwiązanie dobre dla producenta, kiepskie dla fotografa.

    Pewnie niektorzy uznają jednak, że jest to dobre dla obu stron.

    >> Oznacza to tyle, że pewnych zdjęć, banalnych i oczywistych bezlusterkowcem się nie zrobi.

    Brzmi to zagadkowo. Długo fotografuję, ale przypadki, kiedy rodzaj stosowanego celownika uniemożliwiał wykonanie poprawnego zdjęcia zdarzały mi się głównie w epoce lustrzankowej - nie było wtedy tego fajnego ekraniku z tyłu, który dawało się ustawić pod wygodnym kątem. No i taki OVF gorzej się sprawdza w ciemnościach właśnie - nie każdego stać na obiektywy o jasności 0,95-1,4 i tylko niewiele obiektywów jest tak jasnych.

    >> Lecz gdy ktoś wcześniej miał kompakta albo telefon komórkowy,nigdy takich kadrów nie próbował i nawet nie zauważy, że jest problem. Nie widzi nawet działania automatyki, bo dla niego to własność świata, nie widział, że może być inaczej.

    Tego i wielu innych to zupełnie nie "kumam".Przecież to akurat tzw. live view, nagminny w kompaktach, pokazuje działanie automatyki, OFV tylko obraz z obiektywu, automatyka się tam przejawia w formie wyświetlanych numerków

    >> Możemy mieć szczęście i mieć dwa korpusy z tym samym typem akumulatora, wówczas mogą starczyć ...

    te rozważania o korpusach i bateriach są pewnie z autopsji, ale nie wydaje się, zeby miały wartość uniwersalną. Przecież lustrzanki od dawna też mają bateryjki i też trzeba je od czasu do czasu ładowac. Taki canon 1, czy nikon 5 (oba z D w nazwie) maja nawet potęzne akumulatory, ale też ważą prawie półtora kilo bez obiektywu. Na pewno można sporo oszczędzić wyłaczywszy tylny ekranik, tylko po co? ładowanie bateryjek i tak nas nie opminie, czasy, kiedy kupowalo się raz na kilka lat baterię do Praktiki minęły już wieki temu.

  155. druid
    druid 14 marca 2017, 12:57

    @baron13
    Nie wiem jak długo będziesz jeszcze prowadził tą samotną krucjatę przeciw EVF, ale im krócej tym lepiej. Rozumiem gdybyś był zawodowym fotoreporterem pracującym na wydarzeniach sportowych dużego formatu, albo fotografował dla National Geographic gazele pędzące po afrykańskich stepach. Wtedy faktycznie, solidna lustrzanka z ovf i szybką serią to konieczność i nawet nie ma co w tej kwestii się spierać. Ale, że nie jesteś to znaczy, że czas zejść na ziemię.
    Używałem przez ponad rok a77 z EVF (całkiem dobrym jak na tamte czasy) i akurat nie czułem żadnego z tych problemów o których piszesz. EVF to jest właśnie plus przy automatyce aparatu, cały czas widzisz poziom ekspozycji. Jeśli automatyka zwariuje albo przez nieuwagę przekręcisz tryb z półautomatycznego na manualny, to nie ma ryzyka że będzie nie wypał ze zdjęcia.
    Do sesji z modelkami (akurat moja branża) evf jak najbardziej, żadnych problemów. W studio trzeba tylko wyłączyć symulację ekspozycji przy lampach błyskowych i wszystko gra.
    I tak by można pozostałe kwestie wyjaśniać, które poruszyłeś, ale wiem że to i tak skutku nie odniesie :P

  156. johndoe
    johndoe 14 marca 2017, 12:58

    @baron13
    >>>
    Ty nie jesteś komisją śledczą, a ja świadkiem.
    ---
    Oczywiście, że nie jesteś. Jesteś wiejskim głupkiem, któremu się wydaje, że otaczają go idioci palcem robieni.
    >>>
    Bonecki, czy Tomaszewski wykonują zadania fotograficzne? Oni wykonują zlecenia firm. Płacą im za to by się pokazywali z aparatami, za które zapłacono.
    ---
    Ty byś płacił, jakby nie pokazywali co tymi aparatami zrobili? Jak jakiś wiejski głupek?
    >>
    Z gugla:
    "Do aparatów Sony NEX-3, NEX-5 oraz SLT-A55V.
    ---
    to jest właśnie Twoja wiedza. Guglowo-wikipedyczno-prezydęcka.
    Darmowa lekcja: wpisujem w gugla "sony np-fw50 compability"
    Sony Alpha NEX-F3, Sony NEX-F3
    Sony Alpha NEX-6, Sony NEX-6
    Sony Alpha NEX-5R, Sony NEX-5R
    Sony Alpha NEX-5T, Sony NEX-5T
    Sony Alpha NEX-3, Sony NEX3
    Sony Alpha NEX-3N, Sony NEX3N, Sony NEX-3N
    Sony Alpha NEX-5, Sony NEX5
    Sony Alpha NEX-5N, Sony NEX5N
    Sony Alpha NEX-C3, Sony NEXC3
    Sony Alpha NEX-C5, Sony NEXC5
    Sony Alpha NEX-7, Sony NEX7
    Sony Alpha SLT-A33, SLTA33
    Sony Alpha SLT-A37, SLTA37
    Sony Alpha SLT-A55, SLTA55
    Sony Alpha A3000, Sony A3000
    Sony Alpha A3500, Sony A3500
    Sony Alpha A5000, Sony A5000
    Sony Alpha A5100, Sony A5100
    Sony Alpha A6000, Sony A6000
    Sony Alpha A6300, Sony A6300
    Sony Alpha A6500, Sony A6500
    Sony α7, Sony Alpha 7, Sony A7
    Sony α7 II, Sony Alpha 7 II, Sony A7II
    Sony α7R, Sony Alpha 7R, Sony A7R
    Sony α7R II, Sony Alpha 7R II, Sony A7RII
    Sony α7S, Sony Alpha 7S, Sony A7S
    Sony α7S II, Sony Alpha 7S II, Sony A7SII
    Sony Cybershot DSC-RX10, DSCRX10, RX10
    Sony Cybershot DSC-RX10 II, DSCRX10II, RX10 II
    Sony Cybershot DSC-RX10 III, DSCRX10III, RX10 III
    Sony ILCE-QX1, QX1
    >>
    No i wyjaśnij teraz SOBIE co to usb zmienia i jak ma się do problemu ładowania kilku akumulatorów?
    ---
    Jeszcze raz, drukowanymi.
    MOŻESZ AKUMULATOR ŁADOWAĆ W APARACIE, KORZYSTAJĄC Z ŁADOWARKI, JAKĄ MASZ PRZY KAŻDYM SMARTFONIE.
    MOŻESZ AKUMULATOR ŁADOWAĆ W APARACIE, KORZYSTAJĄC Z GNIAZDA USB W KOMPUTERZE.
    Możesz też sobie za 6,39$ kupić podwójną ładowarkę link i to z darmową przesyłką. Nawet do Wrocławia. I nie będziesz musiał wstawać o 24.00, żeby coś gdzieś przekładać. Obstawiam, że nawet w Canonie tak się da.
    Więc (tak abyś zrozumiał)
    1 akumulator ładuje się w aparacie nr 1
    2 akumulator ładuje się w aparacie nr 2 (bo jak się wykonuje zadania fotograficzne, to 2 aparaty obowiązkowo, nie?
    3 i 4 akumulator w podwójnej ładowarce
    A teraz hicior (dla Ciebie). Jak jesteś akurat w trakcie wykonywania zadań fotograficznych, to i laptopa masz gdzieś przy sobie. W takim przyzwoitym kupionym poza Biedronką, jest port USB Power, który działa przy wyłączonym laptopie. Więc nie musisz czekać do 22:00, az Cię do pokoju wpuszczą.

  157. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 14 marca 2017, 13:18

    Ostatnie kilka postów Barona można podsumować tylko w jeden sposób:

    Czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają Mercedesy?
    Prawda, ale z małymi poprawkami: nie w Moskwie tylko w Leningradzie, nie Mercedesy tylko rowery i nie rozdają tylko kradną.

  158. ciszy
    ciszy 14 marca 2017, 13:24

    Lubie czytac te wasze wywody. Dzieki baronowi i kilku innym dowiedzialem sie ze wiele moich zdjec ktore do tej pory robilem nie da sie zrobic moim sprzetem. A wiec dzieki wam dowiedzialem sie ze dokonuje niemozliwego tylko sie cieszyc. A o powerbanku ktory zawsze mozna miec przy sobie nie wspomne. Jak do tej pory moj maks to wyczerpalem 2 baterie w jeden dzien. Raz calodniowy spacer w gorach (jedna bateria byla juz nadgryziona) dwa przyczajka na ptaki, walenie seria itp i nie musialem wracac z powodu braku baterii po prostu dzien sie skonczyl. Co do traumatycznych przezyc z evf, tak tez takie mialem gdy wziolem do reki jeden z pierwszych na rynku aparatow z efv bylo to chyba z 5-6 lat temu nie pamietam bo dawno to bylo. Obraz strasznie kigotal przez swiatlo w smlepie i jakosc nie byla zbyt dobra. Gdy popatrzalem w wizjer np a7 kilka lat pozniej to juz byl inny swiat.

  159. 14 marca 2017, 13:27

    @ baron13
    @Borat: A, co myślisz, że nie mieliśmy takich aparatów w rękach? :-)


    Potrzymać w sklepie a użytkować to dwie różne sprawy :)

  160. mgkiler
    mgkiler 14 marca 2017, 13:32

    @szafir51:

    "Nie da się jednej rzeczy zrobić - szybkiej serii przy dynamicznych scenach. Bo podczas zapisu zdjęć z matrycy w EVF nic nie widać."

    A nie mogli by zrobić by zamiast czarnej klatki wyświetlać ostatnio widziany obraz (ostatnia klatka jaka się wyświetlała w wizjerze przed naciśnieciem spustu)?
    Było by to trochę lepsze, a to tylko drobna zmiana w softwarze.

  161. mgkiler
    mgkiler 14 marca 2017, 13:42

    @mate
    @focjusz:

    No OK. Dzięki.

    Ten Panasonic G7 wygląda fajnie.
    Olympus E-M10 też.

    Fajnie jakby można było gdzieś pożyczyć odpłatnie na parę dni i potestować.

    No i jeszcze pozostaje kwestia ceny szkieł.

    Tani UWA jakby jeszcze był do Olympusa czy Panasa używka do 1300zł to by było super.

  162. mgkiler
    mgkiler 14 marca 2017, 13:56

    @mate, @focjusz, @szafir51, i inni posiadacze bezluster

    A tak już po za tematem. Z przymrużeniem oka.

    Co sądzicie o tych dwóch parodiach z DigitalRev:

    link

    link

  163. JdG
    JdG 14 marca 2017, 14:02

    sorry, powtorzenia postow wynikają z jakiegoś błędu przeglądarki, która najwyraźniej sama to robi.

  164. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 14:18

    @mgkiller: nie znika obraz w EVF.

  165. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 14 marca 2017, 14:19

    MOŻESZ AKUMULATOR ŁADOWAĆ W APARACIE, KORZYSTAJĄC Z ŁADOWARKI, JAKĄ MASZ PRZY KAŻDYM SMARTFONIE.
    MOŻESZ AKUMULATOR ŁADOWAĆ W APARACIE, KORZYSTAJĄC Z GNIAZDA USB W KOMPUTERZE.
    ---------------------------------------------------

    i co sie kapitalnie sprawdza - z zapalniczki w samochodzie.

  166. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 14 marca 2017, 14:23

    .. a nawet z panela slonecznego.

  167. szafir51
    szafir51 14 marca 2017, 14:26

    @mgkiller
    Ale to nic nie da. Panoramując musisz podążać aparatem za obiektem a jak to robić nie widząc poruszającego się celu?
    Równie dobrze można w momencie wciśnięcia spustu migawki zamknąć oczy na czas serii.

    filmy obejrzę wieczorem. Lubię się pośmiać ale nie wiem czy przebiją wywody tutejszego fantasty :)

  168. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 14:27

    Co za pomysł z tym znikaniem? W nowych konstrukcjach nic nie znika.

  169. szafir51
    szafir51 14 marca 2017, 14:36

    @Szabla
    no to super, że to wyeliminowali. Nie sprawdzałem nowych konstrukcji, bo jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. No to teraz już nie wiem jakich zdjęć nie da się zrobić korzystając EVF.

    Muszę dokładnie policzyć na flickr i 500px zdjęcia z lustrzanych Samyangów. Albo lepiej, z Heliosów - wtedy się dowiem.

  170. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 14:40

    Proponuję poczytać o prawdziwej nowości, zamiast fantazjomatów baronowych:
    link

  171. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 14:44
  172. 14 marca 2017, 14:44

    @mgkiler, Możesz pożyczyć odpłatnie w paru sklepach, np. Proclub ma taką ofertę. Tylko uważaj, bo to wciąga, zwłaszcza jak pożyczysz coś lepszego ;)

    Nie wiem o co chodzi z tym znikaniem... Podczas serii obraz momentami znika, nie wiem czy te blackouty są tak samo długie jak w lustrach, ale na oko wyglądają podobnie i nie mam problemów ze śledzeniem ruchu.

    Nie mam też problemu ze znikaniem obrazu prze zmianie oświetlenia sceny, mogę sobie pod jednym przyciskiem ustawić symulację wizjera optycznego zamiast symulację naświetlenia, z kolei w kiepskim świetle ustawić podbicie obrazu w wizjerze w stosunku do tego co będzie zarejestrowane.

    Natomiast są problemy z OVF, które utrudniają robienie zdjęć w sytuacjach kiedy wizjer elektroniczny załatwia sprawę. Na przykład nie mogę mieć podglądu rozkładu prześwietleń obrazu przy zadanym progu w celu oceny równomierności oświetlenia tła (histogram czy drabinka są tu bezużyteczne)


  173. mate
    mate 14 marca 2017, 14:51

    @mgkiler
    "Fajnie jakby można było gdzieś pożyczyć odpłatnie na parę dni i potestować."

    link

    "Tani UWA jakby jeszcze był do Olympusa czy Panasa używka do 1300zł to by było super."

    Z systemowych najtańszy to 9-18, aczkolwiek używka w cenie 1300 zł raczej ciężko osiągalna, 1500-1600 zł może się trafić okazja. Z niesystemowych jest manualny SLR Magic 8 mm f/4 za $300 nowy.

  174. mate
    mate 14 marca 2017, 15:21

    @JdG
    Nie sama robi, tylko jak odświeżasz stronę, a ta się pyta, czy przesłać ponownie, to nie klikaj 'tak' :)

  175. baron13
    baron13 14 marca 2017, 15:32

    Tiaa... Napisałem na przykład w kwestii tych akumulatorów, że owszem da się ale jest trudniej. Odpowiedź jest taka, że co prawda jest trudniej ale się da ;-) No tak, najprostsze rozwiązanie, mozna dokupić dwie ładowarki, albo jedną podwójną. Ale trzeba dokupić, potem wozić się z ładowarkami i kablami, trzeba sprawdzać stan akumulatorów, nie jednego, ale trzech :-) ªajniej?

  176. JdG
    JdG 14 marca 2017, 17:50

    @mate (Nie sama robi, tylko jak odświeżasz stronę, ...):

    fakt, to przy odświeżaniu się dzieje, ale ta przegladarka o nic nie pyta i nic nie trzeba potwierdzać. Artyficjalna inteligencja rozwija się, nieco meandrami, jak widać.

  177. ciszy
    ciszy 14 marca 2017, 17:55

    @baron13
    A ty ciągle swoje. Na studiach jeden prof. miał takie powiedzenie, że studenci są nie do zabicia i odporni na wiedzę. I ty zachowujesz się jak ten student. Każdy (a przynajmniej większość) ma ze sobą ładowarkę do komórki jak gdzieś jedzie więc jak użyjemy jej do ładowania aparatu nic się nie stanie. Jak gdzieś jedziesz to także bierzesz ładowarkę do lustrzanki a więc tu i tu ilość sprzętu jest ta sama. Z tym wyjątkiem, że do ładowania bezlustra możesz użyć zwykłego kabla usb podczepionego pod laptopa czy powerbanka w twoim canonie nie ma takiej opcji rozumiesz?
    I co trudniej? Bo jeżeli podpięcie zamiast komórki, aparatu do ładowarki jest dla ciebie trudne to sory nie mam pytań...

  178. SEŃOR
    SEŃOR 14 marca 2017, 19:12

    @baron13
    Długo już studiuję Twoje komentarze, czasem nawet w niektórych kwestiach przyznaję Ci rację. Jeszcze dłużej fotografuję, kiedy zaczynałem, lustrzanki świeżo uzyskały pryzmaty a lustro samopowrotne to była nowość. Kiedy TOPKON wprowadził pomiar światła przez obiektyw opór środowiska fotografów był taki jak Twój przed celownikiem EVF. Okazuje się, że fotografowie niechętni są nowinkom, potem tak było z autofokusem itd, itp. A cyfrowa fotografia pozbawiona jest duszy, bo panie film to było to! Twoje więc zrzędzenie na EVF wkładam do tej samej szuflady co tamte dawniejsze. Oczywiście nie masz grosza racji i nic tu nie pomoże Twoje notoryczne publikowanie swoich poglądów. Pisali Ci koledzy, że te celowniki się uzupełniają jako oferta, każdy wybiera co woli, czyli jest lepiej bo można mieć to lub tamto albo oba rozwiązania i wybierać.
    Teraz moje rady dla Ciebie:
    1. Pisz krótko, krócej niż ja tutaj, to Cię będą czytać a nie rzucać okiem.
    2. Nigdy nie załączaj swoich zdjęć do postów (zamilczę dlaczego).
    3. Już nigdy nie pisz o wyższości jednego celownika nad drugim, temat
    wyczerpałeś z kretesem, swoją wiedzę na ten temat również.
    To tyle, pozdrawiam i życzę radości z kadrowania czym wolisz.

  179. ciszy
    ciszy 14 marca 2017, 19:21

    @SEŃOR
    Pięknie to ująłeś, tyle, że mam złe przeczucia bo całe forum walczy z baronem ok kilku lat i jest jak jest...

  180. baron13
    baron13 14 marca 2017, 19:24

    @ciszy: A nie jest to Twoje porównanie choćby symetryczne? Otóż powtarzasz co napisałem wyżej, "trudniej, ale się da". No i twierdzisz, że wobec tego nieprawdą jest że da się, ale jest trudniej ? :-) Sęk w tym, że w przypadku Canona nie potrzebuję żadnych kombinacji, bo naprawdę bardzo trudno wyładować akumulator przez cały dzień pstrykania. Prędzej ja padnę :-) Podobnie nie muszę się zajmować jakimiś trybami symulacji OVF, bo ja mam OVF :-) Zauważ, że samo to, że zaimplementowano ów "tryb symulacji OVF" świadczy o tym, że jest problem. No i możesz sobie spróbować odpowiedzieć na ile tryb symulacji problem załatwił. Czy możliwie jest, aby wizjer miał lepszą dynamikę niż matryca? Czy możliwe jest, aby w ciemnościach radził sobie lepiej niż ta kamera Canona co ma 4 miliony iso? A to jesszcze ciągle nie tyle ile daje ludzkie oko . Czy możliwe jest by obraz był tworzony przez przesył równoległy, bez tworzenia kolejnych klatek? A coś takiego potrzebne było by do wyeliminowania migotania obrazu przy dłuższych tele i używaniu lupy. Ten efekt, jak mi zademonstrował jeden z forumowiczów, może doprowadzić do tego, że zgubimy śledzonego w powietrzu ptaka. No i pytanie zasadnicze: po co mam dopłacać, tak dopłacać do systemów bezlusterkowych, które są wyraźnie droższe od systemów z lustrzankami, żeby prokurować sobie dodatkowe kłopoty? Jeszcze raz powtórzę: rozumiem argumenty typu "potrzebuję mini aparatu" bo np tele do m4/3 jest znacząco mniejsze od tego w systemie Canona. Ok, jeśli masz kasę, ok, ja nie mam, nie stać mnie na miniaturyzację. To inna para kaloszy, ale zgódźmy się, że system bezlusterkowy nie jest jakimś rewelacyjnym wynalazkiem. To coś co służy producentowi konsumenta kosztuje, a przy różnych okolicznościach uniemożliwia robienie zdjęć i przez to jest prawie wycięte z zawodowej fotografii. Zastanowiłeś się, co widać w wizjerze EVF, gdy się robi zdjęcia z serii fotek robionych na iso 25600 po 30 sekund naświetlania każda?

  181. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 21:03

    Znowu bzdurzysz.

  182. MatthiasWro
    MatthiasWro 14 marca 2017, 21:07

    Szanowni, baronady nt EVF baronadami, ale tych baterii w bezlustrach to nie brońmy, bo jest naprawdę źle (mówię to jako użytkownik E-M1 a wcześniej E-M10ii). Na szczęście zmienia się to, w E-M1ii jest już dużo lepsza bateria, taka powiedzmy jak pół lustrzankowej, system Panasa miał od lat przedstawiciela z super dobrą baterią - GH4, a teraz "przeciekło to w dół" do G80 (do 800 zdjęć na baterii)... ten G80 to swoją drogą optymalny aparat w całym systemie m43 teraz.
    Tylko Sony wciąż ze słabymi bateriami zostało, ale w przyp. A9 się pewnie do tego przylożą.

  183. JdG
    JdG 14 marca 2017, 21:52

    >> Zastanowiłeś się, co widać w wizjerze EVF, gdy się robi zdjęcia z serii fotek robionych na iso 25600 po 30 sekund naświetlania każda?

    Promienistą glorię marki Canon?

  184. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 22:00

    @JdG: nie jest modyfikowany?? Nie słyszałeś o wywoływaniu? Czyżby to nie była obróbka? :D

  185. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 22:03

    @MatthiasWro: hipotetyczny A9 miałby matrycę 4 razy większą niż E-M1, więc zapotrzebowanie na energię również musi być większe. :)

  186. JdG
    JdG 14 marca 2017, 22:27

    @MatthiasWro (ale tych baterii w bezlustrach to nie brońmy, bo jest naprawdę źle):

    pewnie zależy od konkretnego modelu, a najbardziej od sposobu użytkowania i ustawień samego urządzenia. Z moich doświadczeń wynika, że po zrobieniu zdjęcia należy natychmiast wyłączyć aparat (tu OVF ujawnia swoją obiektywną przewagę - po wyłączeniu dalej "działa"). Bateria w E-M5 wystarcza w praktyce na cały dzień.

  187. ciszy
    ciszy 14 marca 2017, 22:28

    Właśnie zrozumiałem frustracje mojego prof. różnica jest taka że on tłumaczył 50 osobom a tu na odwrót. Ale efekt jest ten sam. Ok na dzisiaj mam dosyć tej baronady. Życzę wszystkim baronowych snów:)

  188. szafir51
    szafir51 14 marca 2017, 22:51

    oj tak, tak, to migotanie EVF na dłuższych ogniskowych bardzo przeszkadza.
    Nie da się normalnie kadrować, ptaszki uciekają.

    Ale co to? link
    zagadka... jaka to ogniskowa?

  189. Posłaniecprawdy
    Posłaniecprawdy 14 marca 2017, 22:58

    @baron13
    " Zastanowiłeś się, co widać w wizjerze EVF, gdy się robi zdjęcia z serii fotek robionych na iso 25600 po 30 sekund naświetlania każda? "
    Co ty chcesz robić na ISO 25600@30s?

  190. Szabla
    Szabla 14 marca 2017, 23:07

    Wrony w kominie podczas nowiu :P

  191. JdG
    JdG 14 marca 2017, 23:32

    @Szabla (nie jest modyfikowany?? Nie słyszałeś o wywoływaniu? Czyżby to nie była obróbka?):

    owszem, jest to obróbka, aczkolwiek wedle zasad ma tylko doprowadzić do utrwalenia tego co zostało naświetlone i wypłukanie tego, czego światło nie dotknęło. Ta "rzeźba", czy raczej relief, jest nawet widoczny gołym okiem.

    W przypadku matrycy droga do jotpega (a nawet raw-a) jest bardziej złożona, w końcu polega to na różnych przeliczeniach przez komputer zer i jedynek wedle jakichś tam algorytmów (nie ma tu, zdaje się, żadnych otwartych protokołów), tak, żeby powstał plik, który odda najlepiej (zdaniem producenta) to co obiektyw rzucił na matrycę. Optyczni w czasie testów prowadzą przecież różne badania, próbujące sztuczki producentów przeniknąć.

    To jednak trochę inna działalność, nie tak klarowna jak operacja światła w światłoczułym materiale, która go modyfikuje.

  192. szafir51
    szafir51 14 marca 2017, 23:33

    na f/16 hehehe :)

  193. JdG
    JdG 14 marca 2017, 23:43

    @Szabla: O właśnie! matryca jest przetwornikiem sygnału - świetlnego na elektryczny a tego na abstrakcyjne zera i jedynki, którymi potem rachuje komputer i coś tam z nim robi,że w końcu te sweetfocie wychodzą, z drukarki np.
    A w filmie obrazek buduje samo światło. Obróbka, to już sprawa techniczna, oczywiście można przewołać, niedowołać, niewywołać itd. ale zasadniczo w normalnych warunkach obrazek powinien być poprawny i taki jaki rzucił obiektyw i on już jest w filmie po naświetleniu.

  194. baron13
    baron13 15 marca 2017, 00:21

    @szafir51: Ty chcesz mi udowodnić, że w ogóle coś się da. A mi chodzi o to, jak wygodniej. Ten filmik nic z ptaszkami nie ma (wspólnego) i raczej jest dobrym dowodem, że wygodnie nie będzie.

  195. cedrys
    cedrys 15 marca 2017, 07:20

    @jDG
    Co Ty się tak tego filmu czepiłeś?
    Co z tego, że obraz utajony jest w błonie, zanim ta zostanie wywołana? Utajona jest także technologia konstrukcji filmu barwnego. Chyba nie zaprzeczysz, że Kodak czy Fujifilm pilnie strzegły tajemnic, jak Coca Cola? Nie ma standardowego filmu wzorcowego, którego technologia byłaby otwarta i dostępna dla wszystkich. Ponadto rozważ trwałość warstw światłoczułych, przydatność do użycia. Aparatu cyfrowego nie musisz trzymać w lodówce. Ale i tak pod względem trwałości obie techniki przebija barwny rysunek naskalny (w jaskiniach). A zdjęcie w albumie? Równowaga bieli zaczyna się psuć już po utrwaleniu, i niezależnie od tego czy zdjęcie zostało zrobione analogiem czy cyfrówką. Ponieważ zdjęcie w albumie zasłania celofan, jak w SLT Sony, różnice zobaczysz za rok może, ale to tylko kwestia czasu. To samo jest z kliszami - po kilkunastu latach składowania w dobrych warunkach (hermetycznie zamknięte, bez pleśni) równowaga bieli wymaga rekonstrukcji po zeskanowaniu. Oczywiście nie ma mowy o odzyskaniu utraconych komponentów barwnych. To nie jest teoretyzowanie, wszystko to przerabiałem. Film jest jak papier, z którego wydrukowano książkę - nieustannie przebiegają w nim powolne reakcje chemiczne: żółknie, pleśnieje - nawet jak jest lepszej jakości. Nie ma czegoś takiego jak absolutnie doskonała jakość.
    Dobrze, że epokę filmu mamy już za sobą.

  196. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 15 marca 2017, 08:11

    JdG
    14 marca 2017, 23:43 

    @Szabla: O właśnie! matryca jest przetwornikiem sygnału - świetlnego na elektryczny a tego na abstrakcyjne zera i jedynki, którymi potem rachuje komputer i coś tam z nim robi,że w końcu te sweetfocie wychodzą, z drukarki np.
    A w filmie obrazek buduje samo światło. Obróbka, to już sprawa techniczna,
    ------------------------------------------


    e tam

    na halogenki srebra z ktorych zbudowana jest emulscja swiatloczula pada swiatlo , czyli niosace energie fotony.. Pod ich wplywem nastepuje przeplyw pradu w AgX. dodatkowy Elektron znajdujacy sie w halogenku przeplywa do junu srebra. nastepuje redukcja halogenku. Przekazana energia ze swiatlem jest zbyt mala by spowodowac calkowity rozpad halogenku Jest on mozliwy kosztem energii wiazan chemicznych substancjhi redukujacej wywolywacza.

    w matrycy fotony padaja na atomy krzemu , nastepuje przeplyw pradu ( zjawisko fotoelektryczne) przeplyw jest zbyt slaby , wzmacnia sie go kosztem energii wiazan chemicznych substansji zawarttych w baterii.

    co do zasady - mechanizm identyczny.

    swiatlo niczego nie rzezbi , grubosc ziaren srebra po redukcji to rzad mikrometrow , zadnego reliefu oko ludzkie nie moze zaobserwowac.

    Olbrzymia zalety techniki cyfrowej - mozliwosc wplywania na kazdy Pixel obrazowy , dzieki czemu mamy do dyspozycji nieporownywalnie wieksze mozliwosci korekty bledow obrazowania wynikajacych z niedoskonalosci matryc. Emulscje roniez nie sa doskonale - uttaj mozliwosc korekty jest nieporownywalnie mniejsza.

  197. baron13
    baron13 15 marca 2017, 08:22

    @Pokoradlasztuki: "Pod ich wplywem nastepuje przeplyw pradu w AgX". Naucz się co to prąd, bo jak nie wiesz to grozi śmiercią.
    link
    I dziwić się, że ludzie na Kaczyńskiego głosują...

  198. szafir51
    szafir51 15 marca 2017, 08:44

    hehe,
    obiektyw 300mm, ekwiwalent FF 600mm. Z przybliżeniem 14x - 8400 mm. Z ręki. Bez żadnego migotania. A ty mi tu zasuwasz, że wygodnie nie będzie.

    Ja ci nic nie udowadniam, ja obnażam twoje kłamstwa. Żeby każdy, kto ma jakieś wątpliwości i chciałby uwierzyć w to co piszesz miał czarno na białym, żeś fantasta i teoretyk.

    poprawy humoru ciąg dalszy :)

  199. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 15 marca 2017, 09:05

    baron13
    15 marca 2017, 08:22 

    @Pokoradlasztuki: "Pod ich wplywem nastepuje przeplyw pradu w AgX". Naucz się co to prąd, bo jak nie wiesz to grozi śmiercią.
    link
    I dziwić się, że ludzie na Kaczyńskiego głosują...
    ----------

    Baronie robisz z siebie barana.
    zadna przyjemnosc komunikkowac sie z Kims tak beznadziejnym jak ty.
    trzeba bedzie sobie das spokoj z pisanuiem tutaj.

  200. johndoe
    johndoe 15 marca 2017, 09:56

    @baron13

    Ty jednak masz coś w sobie z masochisty. Lubisz robić z siebie ..., co?
    >>
    Napisałem na przykład w kwestii tych akumulatorów, że owszem da się ale jest trudniej. Odpowiedź jest taka, że co prawda jest trudniej ale się da ;-)
    ---
    Nie, Munchausenie, napisałeś coś o niekompatybilnych akumulatorach i o tym, ze masz z tym problem. Wydawało Ci się, że tylko w Canonie są takie cwane gapy, żeby jeden typ akumulatora stosować w kilku urządzeniach? A tu zonk.
    Pomogłem Ci tylko w rozwiazaniu Twojego problemu. TWOJEGO. Bo nikt inny tego problemu nie ma. Mnie akumulator wystarcza na cały dzień, a jak czytam posty innych posiadaczy EVILi, to im również rzadko zdarza się korzyystać z drugiego. Ale ja robię zdjecie, a Ty wykonujesz zadania fotograficzne. Szlachta wykonuje zadania fotograficzne? A plebs robi zdjęcia? Byś to może trochę rozwinął?
    Aha, a propos łatwiej.
    Ty nie ładujesz aku w swoim wypaśnym 6D? We Wrocku ładują się same, od noszenia? Czy żonę prosisz? A jak ładujesz, to musisz je z aparatu wyciągać? Bo ja mam łatwiej. W C jak to piszesz w swej mundrości " owszem da się ale jest trudniej."
    Bo widzisz ja wyjmę zorkę pięć, zrobię sobie kilka zdjęć, zauważę, że czas aku naładować, wsiadę do auta, podepnę aparat do ładowarki (masz auto, a w aucie łądowarką do smartfona?) i wio. Ty tez tak możesz? Czy " owszem da się ale jest trudniej."
    A jak sobie radzisz z ładowaniem telefonu? Też sprawia Ci trudności?
    Ty masz trudność z podpięciem ładowarki, z użyciem gugla, z uciekającym z lupy ptakiem. Ja jakbym miał takie problemy, to bym cicho w swojej norce siedział, a nie chwalił się tym w internetach.
    Jako, że czlowiek ze mnie wmpatyczny, spróbuję Ci pomóc też w kolejnych problemach
    >>
    Zauważ, że samo to, że zaimplementowano ów "tryb symulacji OVF" świadczy o tym, że jest problem.
    ----
    Nie, moj ty Munchausenie, to świadczy, że zaimplementowano różne tryby pracy, co najmniej 2. Ile masz trybów pracy OVF w 6D?
    >>
    A coś takiego potrzebne było by do wyeliminowania migotania obrazu przy dłuższych tele i używaniu lupy. Ten efekt, jak mi zademonstrował jeden z forumowiczów, może doprowadzić do tego, że zgubimy śledzonego w powietrzu ptaka.
    ---
    Nie wiem, jak sobie poradzić z gubieniem śledzonego ptaka we Wrocławiu, ale w normalnym świecie, jak Ci się ptak gubi w lupie, to po prostu wyłączasz lupę.
    Tak w ogóle to Ty w swoim wypaśnym OVFie 6D lupy nie masz, więc traktowanie funkcji lupy w EVF jako wady, to kolejna aberracja umysłowa.
    ps. Tak w ogóle to współczuję Ci, że potrzebujesz lupy do obserwacji ptaka.

  201. Szabla
    Szabla 15 marca 2017, 11:11

    @JdG: obrazu w filmie halogenkosrebrowym nie buduje wyłącznie światło. Olbrzymi wpływ mają skład, temperatura i długość wywołania. Wiedzą o tym wszyscy, którzy kiedyś nie mieli innego sposobu na uzyskanie obrazu.
    Nie jest więc prawdą, że "wywołanie ma tylko doprowadzić do utrwalenia tego co zostało naświetlone i wypłukanie tego, czego światło nie dotknęło. Ta "rzeźba", czy raczej relief, jest nawet widoczny gołym okiem."
    Relief, o którym piszesz, to fajna sprawa, ale wchodzimy już nieco w mistycyzm. :)

  202. JdG
    JdG 15 marca 2017, 13:09

    @cedrys (Co Ty się tak tego filmu czepiłeś? ):

    O proszę fundamentalna, choć nieco chybiona wypowiedź, jednak bardzo dobra na tym forum. Filmu się nie uczepiłem, tylko wspomniałem o nim w kontekście problemu wymiennej matrycy dla kamery fotograficznej - bo patrząc od takiej strony film był przecież wymienną matrycą, co prawda jednorazowego użytku, ale do nabycia w dowolnej ilości i za nieduże pieniądze.

    Ot, takie spostrzeżenie, wcale nie wynikające z przynależności do elitarnego obecnie grona kontynuatorów tradycyjnych technik fotograficznych.


    >>Co z tego, że obraz utajony jest w błonie, zanim ta zostanie wywołana?

    No, chyba dużo - zawsze można póəść dalej i go wywołąć a potem cieszyć się efektem.

    >>Utajona jest także technologia konstrukcji filmu barwnego. Chyba nie zaprzeczysz, że Kodak czy Fujifilm pilnie strzegły tajemnic,... Nie ma standardowego filmu wzorcowego, którego technologia byłaby otwarta i dostępna dla wszystkich.

    Filmu wzorcowego nie było, tak jak i wzorców wielu innych rzeczy (począwszy od koła), bo nie były najwyraźniej potrzebne i bez wzorców kół mamy dostatek i każdy może je produkować, z filmami było podobnie. Standardy dotyczą natomiast różnych wąznych aspektów cywilizacji (v. Sevres, ISO, W3C etc.), szczególnie zaś ważne są technikach informatycznych, co już dotyczy także cyfrowej fotografii. Ale to temat tak wielki i kontrowersyjny, że Baronowy dylemat OVF vs. EVF to problem z innej planety zupełnie.

    >>Ponadto rozważ trwałość warstw światłoczułych, przydatność do użycia. Aparatu cyfrowego nie musisz trzymać w lodówce. Ale i tak pod względem trwałości obie techniki przebija barwny rysunek naskalny (w jaskiniach).

    A co to ma do rzeczy? Aparatu cyfrowego nie trzeba trzymać w lodówce, ale co ztego, kto dziś pamięta pierwsze wspaniałe konstrukcje w rodzaju Olympusa E-1 np.? Fotografie, cyfrowe również, są tak zywotne jak nośniki na których się znajdują. Akurat płyty CD, dyski, dyskietki, klucze USB, taśmy itp. cyfrowe nośniki, są najmniej trwałe ze znanych. Cała nadzieja w tzw/ "chmurze" i firmach w rodzaju Google. W tym kontekście trop z tysunkami naskalnymi jest słuszny, ale zauważ, że klisza bliższa jest tego przykładu niż np. plik DNG. BTW, Zauważ, że z bezbarwnym rysunkiem byłby spory kłopot.

    >>A zdjęcie w albumie? Równowaga bieli zaczyna się psuć już po utrwaleniu, i niezależnie od tego czy zdjęcie zostało zrobione analogiem czy cyfrówką. ... ale to tylko kwestia czasu.

    Wszystko jest kwestią czasu, można jednak spokojnie przyjąć, że gdyby ta trwałość wyniosła ze 100 lat, to zagadnieniem tym martwiłoby się tylko bardzo wąskie specjalistyczne grono.

    >>To samo jest z kliszami - po kilkunastu latach składowania w dobrych warunkach (hermetycznie zamknięte, bez pleśni)

    chyba przesadzasz. Negatywy monochromatyczne są bardzo trwałe, tzn. zasadniczo, jak poprawnie je wywołano, to wciąż istnieją, nawet przechowywane w zwykłych albumach papierowych. Oczywiście, że kiedyś w przyszłości coś je zje, jak wszystko zresztą w naturze, ale kiedy to będzie? Cyfrowe fotografie mają mniej szans.

    >> Film jest jak papier, z którego wydrukowano książkę - nieustannie przebiegają w nim powolne reakcje chemiczne: żółknie, pleśnieje - nawet jak jest lepszej jakości.

    Papier nie jest doskonały, jak np. kryształy, ale mimo tego jest akurat dość trwały - w określonych warunkach, oczywiście. Papiery w Europie zaczęto wyrabiać na dużą skalę w 2. poł. XIII w. i książki i inne dokumenty na nim utrwalone wciąż istnieją, niektóre papiery z XIV i XV w. wyglądały tak świeżo, jakby je dopiero co niedawno wyprodukowano. Z papierem nie jest więc źle.

    >>Nie ma czegoś takiego jak absolutnie doskonała jakość.

    To akurat teza besporna

    >> Dobrze, że epokę filmu mamy już za sobą.

    Dobrze? dlaczego? Za sobą? przecież Kodak właśnie ogłosił rezurekcję filmu Ekrachrome.

    @Pokoradlasztuki (swiatlo niczego nie rzezbi , grubosc ziaren srebra po redukcji to rzad mikrometrow , zadnego reliefu oko ludzkie nie moze zaobserwowac):

    różnice są może subtelne, ale obraz widoczny jest jednak gołym okiem. Relief, ewentualnie złudzenie optyczne reliefu widać gołym okiem jak sie popatrzy na film od strony emulsji (pod lupą wygląda to jak relief, wgłebny raczej).

    >> Olbrzymia zalety techniki cyfrowej - mozliwosc wplywania na kazdy Pixel obrazowy

    OK, to racja, komputery stwarzają zupełnie nieogarnione możliwości, aczkolwiek odnosi się to również do filmów - zeskanujesz i masz obraz cyfrowy do dalszej obróbki. A że oryginał jest analogowy, to też oferuje ciągłe spectrum możliwości modyfikacji.

    @Szabla (obrazu w filmie halogenkosrebrowym nie buduje wyłącznie światło. Olbrzymi wpływ mają skład, temperatura ...):

    to prawda, ale parafrazując Biblię (w kontekście obrazu): "Na początku było światło". O wpływie parametrów wywoływania nie wspominałem uznając rzecz za oczywistą, ale bez naświetlenia filmu całą ta operacja nie ma przecież sensu (chyba, że potrzebujemy równomiernie przejrzystej folii).

    >> Nie jest więc prawdą, że "wywołanie ma tylko doprowadzić do utrwalenia tego co zostało naświetlone i wypłukanie tego, czego światło nie dotknęło...

    w normalnych warunkach jednak własnie o to chodzi w całym procesie, ergo: jest to prawdą.

    >> Relief, o którym piszesz, to fajna sprawa, ale wchodzimy już nieco w mistycyzm. :)

    Ze światłem zawsze łączył się mistycyzm - taka jego widać natura.

  203. Szabla
    Szabla 15 marca 2017, 13:18

    Magię mogę zobaczyć w samym zdjęciu, a nie w jego tworzeniu.

  204. JdG
    JdG 15 marca 2017, 16:00

    @Szabla (Magię mogę zobaczyć w samym zdjęciu...):

    trudno, żeby było inaczej. Choć jak zejść do fizyki kwantowej, to różne rzeczy można spotkać

  205. JdG
    JdG 16 marca 2017, 00:30

    Dyskusja najwyraźniej już się skończyła, ale teorie kol. Barona nt. OVF (lustrzankowego, w Canonie) nieco mnie zastanowiły, w końcu kilkanaście lat używałem Canona EOS 650 i jego wizjer, owszem duży był, wygodny, ale jakoś poza tym nie różnił się od innych, których używałem. Lepiej pamietam Nikona F80, który był ostatnią używaną przeze mnie lustrzanką, to model z 2000 r. bodajże, ale ten wcale nie był lepszy, w ogóle wizjery dawnych lustrzanek w nocy praktycznie "nie działały".

    Wyciągnąłem więc te od dawna nie używane urządzenia, i sprawdziłem. No cóż, ciemne to jak cholera (BTW ale wielkie są te kamery!). Oczywiście o jasności wizjera w takiej lustrzance przesądza użyty obiektyw a w obu obiektywy kitowe o jasności 3,5. Ale w E-M5 też to samo a jednak obraz w wizjerze bez porównania jaśniejszy (bez opcji "symulacja OVF, której chyba zresztą w tym modelu nie ma a może inaczej się nazywa). Najjaśniejszy obiektyw w innym aparacie z matówką - 2,8, obraz na matówce też niemiłosiernie ciemny. Próba odbyła się w pokoju słabo oświetlonym lampą (ISO 1000, F3,5, 1/6"). Motyw za oknem - ciemne podwórko oświetlone słabo lampą (ISO 1000, F3,5, 1,6"). Tu już w EFV dość ciemno, ale wszystko widać. w canonie dużo cimniej, ale też widać motyw, pomaga "wspomaganie", czyli akomodacja oka. Zdjęcie bez żadnej korekty (tylko w E-M5), wyszło poprawnie, czyli dużo jaśniej niż widać było w wizjerze.

    W sobotę robiłem tym E-M5 zdjęcia w terenie (akurat pełnia) i ustawiłem z ciekawości IS06400 (normalnie używam maks. 1000 ISO), motyw: jar zarośnięty krzakami w takim miejskim pagórze, dalekie światła miasta i księżyc, w jarze z jednej strony ciemność, z drugiej słabe oświetlenie z góry, głównie księżyc (dawał wyraźny cień). W tych okolicznościach nie próbowałem używać AF, męczyłem się z ręcznym ostrzeniem (wtedy widać to migotanie, o którym mówił Baron) ale nawet udało się, choć trochę przy tym zmarzłem (dzięki temu potem miałem czas na pisanie tych postów), bo dość zimno wtedy było a kręcenie pierścieniem ostrości jest nieco czasochłonne.

    W wizjerze w tych warunkach faktycznie niewiele widać, mimo to można skutecznie kadrować, póki jest trochę światła. natomiast same zdjęcia (przy czasach 1/2-1/3") wyszły zaś całkiem interesujące, choć niezbyt ostre (niestety, ten Olympus nie ma elektronicznej migawki). Ta sławna lupa działa jak teleobiektyw cyfrowy, stąd faktycznie trzeba mieć pewną rękę i cierpliwość, żeby sobie poradzić ale w M.Z. 12-50 dość łatwo wyostrzyć, widać kwestia wprawy.

    Przy okazji a propos tego postu:

    > Czy możliwie jest, aby wizjer miał lepszą dynamikę niż matryca?

    wyraźnie matryca ma lepsze osiągi, ale mimo to nie jest źle z tym EVF (E-M5 to już w zasadzie staruszek, wizjer ma przeciętny wg obecnych kryteriów).

    > Czy możliwe jest, aby w ciemnościach radził sobie lepiej niż ta kamera Canona co ma 4 miliony iso?

    no, na pewno nie (o ile taki canon istnieje, of course), cóż jednak z tego? E-M5 dociąga do 25 tys ISO i, o dziwo, takie zdjęcia są w zasadzie jeszcze akceptowalne. Natomiast na tym pagórze robiłem też zdjęcia Coolpixem (kompakt Nikona) z obiektywem o jasności 2,0, przy ISO800 i 1600 i z migawką 1"-1/6".

    W większych ciemnościach rzadko coś zdarzy się sfotografować. Zresztą zdjęcia z różnych sławnych kamer robione na czułościach powyżej 100 tys. ISO są na ogół żałosnej jakości. Coś tam widać, fakt, ale może lepiej od razu wziąć się za fotografię w podczerwienie albo w jakimś jeszcze innym świetle.

    > A to jesszcze ciągle nie tyle ile daje ludzkie oko . Czy możliwe jest by obraz był tworzony przez przesył równoległy,

    Obawiam się, że ta przewaga OVF jest czysto teoretyczna. Każdy przecież wie jak działa film (movie). Ta lupa jest kłopotliwa z powodu, o którym wspomniałem - to wirtualny zoom + szumy w ciemnościach.


    > zgódźmy się, że system bezlusterkowy nie jest jakimś rewelacyjnym wynalazkiem. To coś co służy producentowi konsumenta kosztuje, a przy różnych okolicznościach uniemożliwia robienie zdjęć i przez to jest prawie wycięte z zawodowej fotografii.

    powyższe jest zupełnie bez sensu. Lustro w układzie wizjera nie jest już niezbędne do uzyskania widoku z obiektywu. Lustrzanki istnieją, bo stoi za tym rozwinięta od dawna technologia, przyzwyczajenia dawnych klientów, wsparte marketingiem tradycyjne hierarchie wyobrażeń o sprzęcie foto.

    Ale technicznie to przeżytek i niepotrzebna komplikacja sprzętu + źródło wstrząsów. Najwyraźniej do takiego wniosku doszły już niektóre firmy: Fujifilm, Olympus, ostatnio Hasselblad.

  206. baron13
    baron13 16 marca 2017, 09:59

    @JdG. Jedna mała uwaga wyjaśnia gdzie twki sedno sporu pomiędzy nazwijmy to tak OVF a EVF. "normalnie używam maks. 1000 ISO" I jesteśmy w domu :-) Dowcip w tym , że jak się uprawia jakis typ fotografii to sie potrzebuje odpowiedniego do niej osprzętu. To ismo maks 1000 wyjaśnia, że ekscesów u Ciebie nie będzie. Ja jestem ze starej szkoły i pewnie dla tego do ekscesów jestem przyzwyczajony :-) Z zasady próbuję robić zdjęcia w coraz trudniejszych warunkach:
    link
    Skutek jest taki, że mamy zupełnie różne doświadczenia. Ot na przykład pochwaliłem się kiedyś znajomym, że marnym obiektywem MTO 1000 da się zrobić zdjęcia Saturna przy w miarę niekarkołomnych warunkach, np bez montażu paralaktycznego.
    link
    Znajomi postanowili zrobić pokaz dla dzieci i... buuu. Nic nie widać. Nie wiem co się naprawdę stało bo nie byłem na miejscu zdarzenia, ale spodziewam się, że przez to, że usiłowali użyć "nowoczysnych" aparatów z elektronicznym podglądem obraz okazał się zbyt ciemny i został wycięty przez bias. Robiłem kilka podejść na różnych aparatach i efekt zawsze był taki sam. Na Canonie w optycznym podglądzie, choć ciemno, ja u murzyna, cokolwiek było widać.
    Druidowi EVF nie przeszkadza w fotografowaniu modelek. U mnie niestety modelka stanie pomiędzy lampą a aparatem :-) No i się robi katastrofa. Wiele razy opisywałem tu prosty efekt. Robimy zdjęcia na uroczystości rozdania czegoś. Klapa rąsia, i trzeba utrwalić i klapę i rąsię. Przy wykształceniu gustu plastycznego na produkcjach np Tadeusza Szweda, wiemy, że o ile klapa jest dość łatwym tematem bo "najlepszy moment" dla klapy trwa kilka sekund, to "rąsia" mieści się z kanonie rąsi w (odróżnieniu od Canona) przez jakieś 02 -0,3 sekundy. No i wystarczy by cokolwiek się stało w wizjerze, a szczególnie to fatalne wahanie jasności, a rąsie diabli wezmą. Ja masz zrobić 20 takich rąsi, to szlag trafi Ciebie, a tym bardziej uczestników rozdawania, gdy będziesz ich zmuszał do powtarzania ujęcia. Masz powód, tego, że fotografii zawodowej dominuje NiC, gdzie żadnych wizjerów elektronicznych jak na razie nie uświadczysz. Aby była jasność. Nie ma tak, że OVF lepszy niż EVF i nie ma dyskusji. Jest tak, że w pewnych sytuacjach, jak sugerował Szabla używam jak najbardziej EVF. Ani EVF nie zastępuje OVF ani na odwrót. Tylko jest tak, że sytuacje, gdy muszę się posłużyć podglądem elektronicznym są zwyczajnie rzadkie, bardzo częste takie, że obojętne który wizjer i są wreszcie takie w których EVF niemiłosiernie się wykrzacza.

  207. szafir51
    szafir51 16 marca 2017, 10:24

    @baron13
    i znów twoje doświadczenie wynikaja z... braku doświadczenia.

    robiłem zdjęcia gwiazd z dala od wszelkich świateł, w kompletnej ciemności. Gołym okiem nie widziałem nic w odległości większej niż kilka metrów. W EVF obraz był mocno zaszumiony, ale widziałem kontury drzew w oddali, krzaki kilkanaście metrów przede mną itp.
    Czy twój OVF jakoś magicznie pozwala rozjaśnić ciemności, że widać w nim więcej niż w elektronicznym wizjerze?

    I ponownie twoje bajanie pt. "klapa-rąsia". To też sprawdziłem. Przy przejściu od maksymalnej ciemności do maksymalnej jasności i obraz rozjaśnia się o ok. 1-2EV i trwa to ok. 40ms. Przy przejściu z maksymalnej jasności do całkowitej czerni jest gorzej, bo obraz ściemnia się o ok. 2-3EV na czas 60ms.
    Nie znika, nie ma białej-czarnej plamy. Cały czas wszystko jest widoczne w wizjerze a okres piku ściemnienia/rozjaśnienia nie trwa dłużej niż 10ms. A jaki jest czas adaptacji oka?
    W bardzo specyficznych warunkach czy jest gorzej niż w OVF? Może jest. Czy nie da się przez to zdobić zdjęcia? Bzdura.

    A takie krótkie chwile trwające ułamki sekund robi się szybką serią. I pisząc
    "a masz zrobić 20 takich rąsi, to szlag trafi Ciebie, a tym bardziej uczestników rozdawania, gdy będziesz ich zmuszał do powtarzania ujęcia"
    widać jakie masz pojęcie o tego typu fotografii.

  208. baron13
    baron13 16 marca 2017, 11:36

    @szafir51: jak widać (słychać?) jest postęp :-) Poprzednio obraz w EVF był doskonały, tera okazał się zaszumiony. Cóż, jeszcze trochę, a odkryjesz, że jest bias, poziom odcięcia, poniżej którego jednak nic nie widać. MTO 1000 ma praktyczną transmisję na poziomie f/11 i zapewne da się "tak w ogóle", czyli po podpięciu do Camery Canona z 4 milionami iso oglądać Saturna, ale coś mi się widzi, że ilość światła docierająca do matrycy jest "podpiachowa" dla większości aparatów. Jest postęp, bo zauważyłeś wahania jasności w wizjerze po zmianie jasności sceny. Jeszcze trochę, a się przekonasz, że przez nie, co się daje bez kłopotu ale z OVF, w EVF robi się czasami karkołomne. Idziemy w dobrym kierunku :-)

  209. JdG
    JdG 16 marca 2017, 14:40

    @baron13 (Jedna mała uwaga wyjaśnia gdzie twki sedno sporu pomiędzy nazwijmy to tak OVF a EVF. "normalnie używam maks. 1000 ISO" I jesteśmy w domu :-) )

    może w domu, ale czy to aby nie dom wariatów?! Nie obraź się - logika nie jest mocną stroną Twoich tekstów - powyższa "jedna mała uwaga" nic nie wyjaśnia, bo jaki związek może mieć ustalenie limitu funkcji auto-iso, dostępnej chyba we wszystkich typach kamer, z typem celownika i jego rzekomymi przewagami?

    Ustawiłem sobie ten limit arbitralnie na 1000, tak sobie po prostu skalkulowałem. Mogłem na 3200 (zdaje się maksimum w E-M5) ale nie chciałem. Gdybym miał model E-1, ustawiłbym ten limit na 400, a E-1 to przecież klasyczna lustrzanka z porządnym OVF, ongiś sprzęt dla profesjonalistów (epoka przed FuFu).

    Zatem argumentacja jest zupełnie niedorzeczna. I nie mam złych intencji, nie chcę podważać Twojej wiedzy i osiągnięć, Twoje zdjęcia też mi się podobają (ja takich nie robię, statyw trzymam od lat w piwnicy).
    Nie chcę podważać Twojego dobrego prawa do uważania, że celownik canona to najlepsze co ludzkość wymyśliła w tym zakresie, to w końcu sprawa prywatnych przekonań i nikomu nie szkodzi, dopóki nie próbuje się tego "sprzedawać" jako prawdy absolutnej wbrew dość zrozumiałym obiekcjom.

    Jakość i typ celownika ma oczywiście pewien wpływ na jakość uzyskiwanych zdjęć, przede wszystkim jednak na komfort ich produkcji. AF znacznie ten wpływ ograniczył, poza tym porządny fotograf poradzi sobie przecież nawet bez żadnego celownika, jak zajdzie taka potrzeba, i też zrobi dobre zdjęcia.

    BTW, taki OVF, jaki mają niektóre kamery Leica i Fujifilm jest z natury jaśniejszy jeszcze niż w canonach i w dodatku ta jasność nie zależy od obiektywu a jest przy tym mniejszy i więcej w nim widać, w tym także kontekst motywu. W Fuji można sobie jeszcze dodatkowo przełączyć na EVF.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.