German Precision Optics - nowy gracz na rynku lornetek
Na rynku pojawiła się nowa firma o nazwie German Precision Optics (GPO), która zapowiedziała wprowadzenie na rynek nowych serii lornetek i lunet na broń. Pierwsze egzemplarze tych produktów właśnie pojawiają się w sklepach w Europie Zachodniej i USA.
Firma GPO została założona przez byłych pracowników niemieckich firm związanych z branżą optyczną. Jej strona pojawiła się w internecie w styczniu br. i znalazły się na niej zapowiedzi dwóch serii lornetek (Passion ED i Passion HD) oraz czterech lunet na broń.
Seria Passion ED obejmuje na razie cztery lornetki o parametrach 8×32, 10×32, 8×42 i 10×42. Są to modele wyposażone w dachowe pryzmaty Schmidta-Pechana o sporych polach widzenia zamknięte w lekkiej, magnezowej i wodoodpornej obudowie. Producent deklaruje transmisję na poziomie 90%. W najbliższych miesiącach seria ta ma być rozszerzona o nocne modele 8×56 i 10×56 wyposażone w pryzmaty Abbe-Koeniga o deklarowanej transmisji na poziomie 92%. Ceny lornetek Passion HD zawierają się w zakresie od 380 Euro za model 8×32 do 450 Euro za model 10×42.
Wyższa seria Passion HD obejmuje obecnie pięć modeli o parametrach 8×42, 10×42, 8.5×50, 10×50 i 12.5×50. Wszystkie skonstruowano w dachowym układzie Schmidta-Pechana. Tutaj też mamy do czynienia z magnezową, wodoodporną i wypełnioną azotem obudową. Deklarowana transmisja to 91%. Lornetki wyposażono w powłoki hydrofobowe. Zakres cen, w tym przypadku, zaczyna się na kwocie 980 Euro, którą musimy zapłacić za model 8×42, a kończy na 1300 Euro za model 12.5×50 o imponującym polu własnym okularów wynoszącym 67 stopni.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawa nazwa "Passion HD" znalazłem nawet link do tej lornetki..
ach ci Niemcy!
teraz mnie zbanują...
Nie zbanują, ale wymoderują. Link ciekawy i zbieżność nazwy interesująca :)
Fakt !! można dużo zobaczyć :))
@LiSzajFuj
rozumiem rzuciliście się na model 90x60x90
Robi się tłoczno w "klasie średniej". Ciekawe gdzie to będą produkować i kto personalnie za tym stoi.
Klasycznego porro boją się - jak widzę - jak ognia. Szkoda bo mając technologię i zapał, możnaby stworzyć arcydzieło....
Heimo!! raczej 110 60 90
A mnie w sumie dziwi dlaczego droższe modele mają gorsze pola widzenia. Model 8.5x50 przy 6 stopniach pola, powodzeniem się raczej cieszył nie będzie.
Za to tańsza seria, szczególnie na naszym rynku, ma spore szanse, jeśli okaże się dobra optycznie. Na papierze wszystko wygląda fajnie - technologia, pola, waga, rozmiary...
Zgaduję ze tańsza seria produkowana jest w Chinach, jak Vanguard, dzięki czemu można i tanio i dobrze, ciekaw jestem czy w tym .przypadku okaże się to prawdą
A co z droższą, też czajna, czy germany?
goornik, nie masz wrażenia, że porro to już nisza dla garstki entuzjastów, jak fotografia analogowa...?
Obie serie są produkowane w Azji.
Czy ktoś nadal wierzy w tą legndarną niemiecką jakość?
Teraz chyba ważniejsza jest kontrola owej jakości. Nawet jeśli robią w Chinach, ale jeśli dobrze sprawdzają je w Niemczech i trzymają parametry, to nie ma strachu że będzie źle.
German Precision Optics produkowane w Azji?
-czyli nazwa to wędka na ....
"Nawet jeśli robią w Chinach, ale jeśli dobrze sprawdzają je w Niemczech..."
-taki manewr z kontrolą w Niemczech jest potwierdzony czy to spekulacje redaktora?
a jak chińska rakieta leci w kosmos, wraca i dostarcza rzetelnych danych to niemcy ją kontrolowali ? wszystko jest kwestią zamówienia, jeśli zamawiasz produkt klasy A to płacisz i masz A, jeśli chcesz mieć dużo i tanio to masz, tanio, słabo i kulawo, klient nasz pannnn
oczywiście kontroling to sprawa jasna, ufam bo sprawdzam, ale sprawdzasz produkt który zamówiłeś, np dobry bo dobry miałeś dostać -> bo dobry też potrafią zrobić
Cytat z CEO:
"The products are not made by GPO in Germany, they are build in a worldwide well established manufacturing network. We design, write the specifications,(collaborative global effort) and then quality check everything in the Germany HQ of GPO. All production is returned to Germany for hands on QC management to ensure every item is built to our quality standards. From Germany, it is redistributed. Different products will have a different group of production networks, depending on what spec we want ours to have."
Myślę, że to nie różni się zbytnio od tego co robi ze swoimi lornetkami Leica czy Zeiss (np. Conquest HD).
Arku, zgaduję, że te ciśnienia w tabelce to w milibarach a nie mega. ;)
Heh... masz rację :)
A Delta... albo Kowa... To też nie jest tak, że projekt w kraju macierzystym (Polska, Japonia), a produkcja w Chinach? Co nie znaczy, że źle.
Dokładnie. Obudowy DOT ROH, Chase i Forest II są projektowane w Polsce.
Kowa pewnie robi to samo.
Ptasiarz.
Częściowo masz rację - "ludzie za biurkiem" zabili porro, ale liczę że za czas jakiś ten typ lornetki przeżyje swój renesans.
Jak to powiedział Władek Jagiełło pod Grunwaldem:
"Porro Ci u mnie dostatek, ale kilka bym jeszcze przyjął jako wróżbę doskonałej optyki"
A swoją drogą te lornetki na rynek myśliwski i strzelecki będą się nazywać GECO...
link
Całkiem ładnie się te renderki 3D prezentują ;)
"Nawet jeśli robią w Chinach, ale jeśli dobrze sprawdzają je w Niemczech..."
-----------------------------
nawetz jesli cos jest produkowane na terenie Niemiec to jest to robione rekami pochodzenia azjatyckiego. Niemcy pracuja glownie w ksiegowosci , zarzadzie.
mozna zlecic produkcje w azji pod marka niemiecka , tym bardziej mozna zlecic rowniez kontrole w azji pod marka niemiecka. Wszak latwiej sie kontroluje niz produkuje.
chodzi o to, ze produkt z marka " made in germany " mozna drozej sprzedac.
Wedlug prawa niemieckiego , aby te marke mozna uzywac , cos na terenie niemiec musi byc z produktem robione - wystrczy chocby rzut niemieckiego oka aby bylo "made in germany".
Dzisiaj nikt chyba juz watpliwosci nie ma , ze produkty azjatyckie potrafia byc rownie dobre i lepsze niz europejskie , a sa przy tym tansze.
Samochody pod marka azjatycka , produkowane w calym swiecie nie maja opini bardziej zawodnych od europejskich , chyba raczej przeciwnie.
Europa aparatow fotograficznych na masowa skale juz od dawna nie produkuje , jakas tam produkcja jest markowana, ale bez wieksezgo znaczenia. W kazdym razie w zakreie sprzetu foto-optycznego europa stracila swoja przewodnia role jeszcze w ubieglym wieku..
@Pokoradlasztuki
Nie masz racji: Leica, Zeiss i Swarovski to najlepsze marki w optyce. Ich sprzety premium sa konsekwentnie robione w Europie. Glowny problem jest taki, ze ta nisza (staroswiecki sprzet) jest po prostu mala i firmy srednio przeda. Optyka poszl do Azji, bo Nimcow po wojnie ograbiono z praw patentowych.
Najwiecej marzy zawsze ma ten kto wymyslil produkt. Potem opatentowac ten produkt/marke. Zaciagnac kredyt, zaprojektowac, zlecic produkcje, wprowadzic do obrotu i zarobic pieniadze, ktorymi zaplacisz podwykonawcom i bankowi. Tak jest ze wszystkim: lekami, lornetkam i samochodami.
Ricoh byl podwykonawca optyki do Pentax w latach 80tych, a 30 lat pozniej tyle zarobil na kopiarkach, ze kupil sobie calego Pentaksa do zabawy jak sadze.
Odgrzewając wątek - czym się różnią GPO Passion HD 12,5x50 od Geco Gold 12,5x50? Parametry te same, producent chyba też? A cena zupełnie inna, Passion oscyluje wokół 4500-5000 zł, a Geco jest dostępna tylko w jednym sklepie internetowym (nie będę reklamował, w którym) za 6000 zł. Rzeczywiście to jest ten sam producent? I przy tej cenie jest produkcja w Chinach?