Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Sony IMX390CQV - koniec z migotaniem świateł LED na drogach

Sony IMX390CQV - koniec z migotaniem świateł LED na drogach
12 kwietnia
2017 13:06

Firma Sony sporo inwestuje w tworzenie nowych sensorów. Efektem prac japońskiej korporacji jest nowa matryca o symbolu IMX390CQV, przeznaczona do kamer montowanych w samochodach.

Firma Sony chwali się w komunikacie prasowym, że matryca IMX390CQV to pierwszy tego typu sensor, który umożliwia bezproblemowe rejestrowanie znaków LED na drodze, chociażby w sytuacjach dynamicznej zmiany ekspozycji, np. podczas wyjazdu z tunelu.

Znaki LED coraz częściej można spotkać przy ulicach. Matrycę IMX390CQV wyposażono w całkiem skutecznie działającą funkcję redukcji migotania, a także funkcję nagrywania obrazu HDR (o wysokiej dynamice tonalnej). Efekt można zobaczyć na filmie od Sony:

Gdzie znajdzie zastosowanie tego typu matryca? Z pewnością w czujnikach montowanych już teraz w bardziej zaawansowanych samochodach. Czujniki tego typu zajmują się np. wspomaganiem kierowcy, m.in. poprzez rozpoznawanie znaków lub przeszkód znajdujących się na drogach.

Dodatkowe informacje o sensorze Sony IMX390CQV są dostępne tutaj.


Komentarze czytelników (17)
  1. Lipen
    Lipen 12 kwietnia 2017, 17:54

    Dla niedowidzących kierowców w sam raz. Na szczęście mam stare auto i własne oczy. Co za ulga.

  2. boorg
    boorg 12 kwietnia 2017, 18:49

    @Lipen
    Tu nie chodzi o kierowców. Tu chodzi o zamontowane w samochodzie kamerki. Niby nagranie z przebytej trasy będzie lepszej jakości. ;-) Pewnie rozjechane zwierzaki ucieszą się bardziej z tego powodu. :-P Lepiej będzie widać szczegóły ich tragedii...i to nawet pod światło. :-/

  3. kubsztal
    kubsztal 12 kwietnia 2017, 19:46

    Jakby Tesla miała taką matrycę, to może odróżniłaby naczepę od jasnego nieba i gościa by nie zdekapitowało ;)

  4. DX3585
    DX3585 12 kwietnia 2017, 19:47

    Ktoś sobie wymyślił znak Led, teraz ktoś inny (lub nie :D) projektuje matryce, zeby te znaki prawidłowo zarejestrować. Wiadomo o co chodzi :$

  5. komor
    komor 12 kwietnia 2017, 20:23

    Tak, wiadomo. Ledowe źródła światła po to, żeby zużywały mniej energii i były bardziej długowieczne (z tym jeszcze różnie bywa w rzeczywistości).

  6. szuu
    szuu 12 kwietnia 2017, 21:13

    migające znaki led powinny być zakazane i specjalne matryce nie będą potrzebne :-)

    (zakazane bo jest to niezdrowe dla oczu i może rozpraszać kierowcę, nie żeby ułatwiać producentom kamer filmowanie znaków)

  7. kubsztal
    kubsztal 12 kwietnia 2017, 21:26

    @komor
    Flip-dot żrą o wiele mniej niż LEDy. Nie wiedzieć czemu coś nie chcą z nich robić znaków - pewnie są jednak mniej żywotne.
    @szuu
    Chyba nie czaisz bazy. Znaki LEDowe są sterowane PWM-em o wypełnieniu zależnym od natężenia światła słonecznego. Człowiek żadnego migotania nie widzi. Kamery już i owszem (efekt stroboskopowy).

  8. szuu
    szuu 12 kwietnia 2017, 22:01

    widzi albo nie widzi - jak z monitorami i żarówkami, i potem wychodzą jakieś problemy.
    więc ja poprosze jednak monitory, żarówki i znaki bez migotania! ]:->

  9. fotopstryk
    fotopstryk 12 kwietnia 2017, 22:03

    Kubsztal, PWM nie jest zly, jesli czestotliwosc przebiegu jest odpowiednio duza. Wszystkie latarki z regulacja jasnosci uzywaja dzis PWM. Ale jedne strobuja co widac golym okiem, np. gdy pada snieg, a inne nie. To efekt roznej czestotliwosci bazowej a dzisiejsze nowoczesne tranzystory w kluczu drivera pozwalaja ja podwyzszyc i jednoczescie zmniejszyc wymiary oraz podniesc sprawnosc energetyczna.

    A ja z tytulu odczytalem, ze naprawde lampy przestana mrugac, he he :-)

  10. Dżozef
    Dżozef 13 kwietnia 2017, 07:40

    Jak się oszczędza parę groszy nie montując prostego stabilizatora prądu do zasilacza to wszystko będzie migać.
    Tandeta i durna oszczędność unijna musi mieć swoje granice albo będziemy mieli łatę a na łacie dziurę. Wielki mi tam wynalazek Sony, przecież Canon już dawno montuje w swoich lustrzankach synchronizację z migającym światłem przy filmowaniu.

  11. Betelgeuse
    Betelgeuse 13 kwietnia 2017, 09:50

    Hehe 2 pierwsze komentarze i już widać gdzie w technologicznym świecie należy postawić polaczków-cebulaczków :D

  12. fotopstryk
    fotopstryk 13 kwietnia 2017, 16:17

    @ Dżozef "Jak się oszczędza parę groszy nie montując prostego stabilizatora prądu do zasilacza to wszystko będzie migać."

    Stabilizator prądu w zasilaczu? To dlaczego latarki z zasilaniem bateryjnym również potrafią migotać? Poczytaj o PWM, potem pisz. (To taka technologia, stosowana m.in w regulacji jasności LED.) Masz rację, że chodzi o kasę. Tanie rozwiązania PWM migoczą. link

  13. szuu
    szuu 13 kwietnia 2017, 17:02

    nikt jeszcze o tym nie wspomniał więc chyba warto zwrócić uwagę na to, że migotanie jest spowodowane stosowaniem PWM!

  14. Lipen
    Lipen 13 kwietnia 2017, 18:41

    Migotają, czy nie migotają. Będą normalne znaki tak jak od kilkudziesięciu lat i nie będzie problemu. Mam oczy i widzę normalne znaki bardzo dobrze. Jak ktoś chce kręcić kamerkami jakie zwierzaki rozjedzie lub później kablować na innych kierowców jak to ostatnio u polaczków w modzie, ich sprawa. Ledowe znaki. Ach jakie to nowoczesne..

  15. pmazur
    pmazur 15 kwietnia 2017, 10:45

    Jeśli kamerki będą jeszcze rozpoznawać niebezpieczne burackie manewry (wyprzedzanie pod górkę na podwójnej ciągłej; skręcanie w prawo z lewego pasa tuż przed czyimś zderzakiem) to pierwszy to kupię i najlepiej z funkcją autonatycznego kablowania :-).
    Bo pół biedy gdy taki debil zabije się sam, niestety oni wciągają w to innych.
    Na szczęście w dobie wszechobecnych kamerek i YT czasy anonimowego kozactwa powolo,odchodzą w przeszłość.
    Słowem: brawo Sony :-)

  16. Lipen
    Lipen 18 kwietnia 2017, 14:31

    No i właśnie mówię o tym kablowaniu. Niestety, ale ci co kablują sami łamią przepisy, rozmawiają przez komórki i przekraczają notorycznie dozwoloną prędkość. Jeżeli zdaża ci się przekraczać dozwoloną prędkość, jeździć szybciej niż 90 km/h poza terenem zabudowanym i 50 w terenie zabudowanym i odbierać czasem telefon w aucie, a później kablujesz na innych to jesteś typowym polskim, żałosnym burakiem ćwikłowym. I hipokrytą. Jeżeli jest inaczej to szacun. Nie popieram piratów i mnie oni denerwują. Ale podwójna moralność niektórych kierowców jeszcze bardziej.

  17. fotopstryk
    fotopstryk 18 kwietnia 2017, 17:47

    A mnie sie nie tyle zdaża, co zdarza jeździć szybciej niż 90 km/h poza terenem zabudowanym (np. na autostradzie) i odbierać czasem telefon w aucie (na postoju). To jaki werdykt?

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.