Zorki Photo Mono do fotografii czarno-białej
Miłośnicy fotografii analogowej będą mieć wkrótce do dyspozycji nowy film przeznaczony do zdjęć czarno-białych. To niedrogi Zorki Photo Mono, którego dostawy rozpoczną się w październiku.
Zorki Photo Mono to film o czułości ISO 100 (z możliwością forsowania do wartości ISO w przedziale 50-400), który produkowany będzie w oparciu o istniejącą już emulsję wytwarzaną przez jedną z europejskich firm. Producent podkreśla, że film może być używany w słoneczne i pochmurne dni, a także w pomieszczeniach, przy korzystaniu z naturalnego lub studyjnego oświetlenia.
Zorki Photo Mono ma trafić do sprzedaży w październiku tego roku. Na stronie producenta można już zamawiać ten produkt w systemie „pre-order” (minimum trzy rolki). Cena to 4 funty za jedną sztukę (ok. 20 zł).
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Niedrogi? Niedrogie są Formą i Rollei. £4 za niewiadomoco, gdy w podobnej cenie można dostać Ilforda bądź Kodaka, jest z deka przesadą.
"Foma" miało być, nie "formą".
"który produkowany będzie w oparciu o istniejącą już emulsję wytwarzaną przez jedną z europejskich firm"
-"FOMAPAN 100 Classic has a nominal speed rating of ISO 100/21o, but
due to its wide exposure latitude the film gives good results even when
overexposed by 1 EV (exposure value) (as ISO 50/18o) or underexposed by 2 EV
(as ISO 400/27o) without any change in processing, i.e. without lengthening the
development time or increasing the temperature of the developer used."
Tak - cena z kosmosu....
Ależ retro style, pożółknięty kartonik i blade kolorki, do tego pomarańczowy księżyc przesunięty jakby klisza drukarska się omsknęła, a mimo to boki pudełka już są zadrukowane idealnie ;) ech ta fantazja projektancka.
Tylko mikrofilm?
W Polsce Ilford FP4plus kosztuje 19 zł, zaś Fomapan 100 13 zł (135/36). Tak na marginesie...
dcs, wychodzi na to, że jest to Foma100 (imho bardzo dobry negatyw) w wyższej cenie. Z ciekawości pewnie kupię.
Żądam Fotopanu HL w puszkach po 17 mb.
Czy marketingowcy myślą, że każdemu uda się wdrukować ich brednie ? Jeśli tak to po co się ograniczają do "niedrogi", mogli od razu dorzucić "rewelacyjny", "najlepszy", "artystyczny" no i oczywiście, jakże uwielbiany przez nich i używany z zacięciem godnym pijanego debila - "kultowy".