Zakrzywiony sensor CMOS od CEA-LETI
Serwis Image Sensor World wspomina o pojawieniu się prototypu pełnoklatkowego, zakrzywionego sensora CMOS o rozdzielczości 20.4 Mpix.
Matrycę zaprojektowano do zastosowań astronomicznych. Nad jej stworzeniem pracowano we francuskim instytucie CEA-LETI. Szczegółów jednak nie podano. Wiadomo, że chodzi o pełnoklatkowy sensor CMOS (24 x 32 mm) o rozdzielczości 20.4 Mpix.
Technologia zakrzywionej matrycy pozwala zlikwidować bądź ograniczyć problemy optyczne pojawiające się, gdy obraz z obiektywu pada na płaską powierzchnię czujnika. Zastosowanie zakrzywionego sensora wpływa na optymalizację jakości obrazu na brzegach kadru.
Dodatkowe informacje są dostępne na stronie Image Sensor World. Warto dodać, że temat związany z tą technologią pojawia się co jakiś czas na naszych łamach, m.in. w plotkach.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawi mnie czy taki sensor jest zoptymalizowany tylko dia jednej ogniskowej
związanej z promieniem krzywizny.
Jeśli dla wielu ogniskowych to jest to ślepa uliczka ,ale dla jednej konkretnej ogniskowej kto wie co z tego wyjdzie.
zauważcie, że płaski sensor też jest płaski tak samo dla wszystkich ogniskowych.
może wystarczy żeby była stała odległość od pierwszej soczewki, a dalej to już po staremu
To jaką ogniskową ma obiektyw nie ma nic wspólnego z tym pod jakim kątem wypuszcza światło na matrycę. W zakrzywionej matrycy zwyczajnie odpada problem telecentryczności (której i tak łatwo dostępne obiektywy nie posiadają).
To co? Teraz wracamy do produkcji obiektywów z wywaloną krzywizną pola? :D
Prawdopodobnie do jednej ogniskowej może to być rozwiązanie genialne. Obiektyw jednosoczewkowy albo mała dziurka oraz system fixed focus i problemy znikają bo w każdym miejscu na matrycy światło będzie padać pod kątem prostym. Kiedyś był temat wałkowany i nawet przewinął się jakiś pomysł z adaptacyjną krzywizną matrycy - w zależności od użytego obiektywu. Obiektywy które posiadam w zależności od ognikowej zmieniają położenie tylnej soczewki a więc światło z niej wychodzi pod różnymi kątami i cała ta krzywizna może co nieco pomagać ale też i psuć obraz.
OK, to mamy zakrzywiony sensor.
Zbieramy dane z prostopadle padających promieni światła.
znika problem winiety, komy, abberacji chromatycznej itp.
Wszyscy się cieszą.
Ale obraz dalej wyświetlamy na płaskim monitorze, więc programowo konwertujemy wycinek kuli na płaszczyznę.
Zamiast "analogowych" zniekształceń mamy programowe "przekształcenia".
Co kto lubi.
Poza przypadkami ekstremalnymi "analogowe" zniekształcenia typu winieta są dla mnie cechą fotografii i przyjmuję je.
W codziennych sytuacjach mi nie przeszkadzają.
Domyślam się że takie wynalazki jak w newsie mają fundamentalne znaczenie w zastosowaniach specjalistycznych np. we wspomnianej astrofotografii, ale dla nas zjadaczy chleba?
Cieszę się że postęp i wynalazki są, ale na razie nie sądzę żeby akurat ten szybko zawitał pod strzechy.
@-Adam-
"Ale obraz dalej wyświetlamy na płaskim monitorze, więc programowo konwertujemy wycinek kuli na płaszczyznę.
Zamiast "analogowych" zniekształceń mamy programowe "przekształcenia".
Co kto lubi."
Jakie przekształcenia? Obraz jest zbierany tak samo jak z płaskiej matrycy i koniec, co tu masz do przekształcania?
To jakis prototyp. Chip powinien miec naklejony szklany dekiel dla ochrony, jak tu:
link
@-Adam-
Problem winiety zostanie wyeliminowany, ale komy to może tylko w jakimś stopniu, a AC na pewno nie
zastosowania astronomiczne więc np. kamera schmidta z krzywizną pola - dlatego w dawnych czasach stosowano tam wygiętą kliszę.
możliwość zastosowania matrycy która nie jest płaska to dodatkowy stopień swobody przy projektowaniu układu optycznego. można uzyskać ten sam poziom aberracji przy mniejszej komplikacji (mniej powierzchni optycznych - wyższy kontrast) lub lepszą kontrolę aberracji przy tym samym skomplikowaniu układu.
@noob:
Jakto jakie przekształcenia?
A wyobraź sobie, że piksele na płaskiej matrycy są identyczne.
Gdybyś je zrzutował na wycinek kuli, to wtedy po zrzutowaniu już miały by różne wielkości.
No prosta geometria...
Tutaj musisz zrobić przekształcenie odwrotne.
No chyba, że zakrzywiona matryca ma piksele o różnych wielkościach...
@mgkiler
"A wyobraź sobie, że piksele na płaskiej matrycy są identyczne.
Gdybyś je zrzutował na wycinek kuli, to wtedy po zrzutowaniu już miały by różne wielkości."
Niekoniecznie. Siatka pikseli nie ma formy ciągłej, wystarczy nieco zwiększyć odstępy między fotodiodami by mieć zapas na zakrzywienie sensora. To jest co innego niż przekształcenia geometryczne w kartografii, gdzie rzutuje się wycinek sfery na płaszczyznę.
Żeby to bardziej zobrazować (oczywiście w innej skali), to wyobraź sobie mozaikę kafelkową na siatce, którą możesz układać na powierzchniach sferycznych jak i płaskich.