Brzegi kadru w tym obiektywie raczej nie zachwycają (szczególnie same narożniki).

Wypadałoby też poprawić jasność w tytule.

Widzę, że poprawione, zanim zdążyłem napisać :P

Ogniskowa do makro mocno bez sensu.

...chyba że do reprodukcji przedmiotów dwuwymiarowych.
-Akurat nie monet, bo je trzeba z jednej strony oświetlać bardziej -dla efektu trójwymiarowści tłoczeń.

Do owadów -też bez sensu. No chyba ze trupów.

Makro to nie tylko owady.

@PDamian
Nie widzę problemu z monetami. W tym obiektywie diodami z prawej i lewej strony kadru można sterować niezależnie.

Ja widziałbym zastosowanie na przykład w zdjęciach przełomów próbek stalowych z hartowania. Będzie łatwo, szybko i w powtarzalnym oświetleniu.
W praktyce zastosowań będą dziesiątki, tylko specyficznych. Głownie tam, gdzie liczy się dokładność i powtarzalność odwzorowania.

"lens has an extremely short 1.18" (30mm) working distance (front of lens to subject distance) at its MFD," Test: link -no to bez szyny -z ręki łatwo przydzwonić przednią soczewką o "próbkę stalową".


link -listków przysłony to mogli dać więcej.

f/2.8 link Cat eyes
f/4 link -kanciaki
f/5.6 link -kanciaki
f/8 link -małe, wyraźne kanciaki

f/2.8 link -CA -aberracja chromatyczna
f/4 link -duż0 lepiej

Wybaczcie, dobór ogniskowej do tego makro i jak widać cała reszta miały służyć jednemu -jak najwięcej zarobić.
Jak ktoś już makro pokuma -kupi lepszy obiektyw.

PDamian: Firmy komercyjne działają dla zysku i robienie z tege zarzutu jest dosyć dziwne a nawet absurdalne. Czy gdybys mial firmę to sprzedawalbys ponizej kosztow i działbyś celowo dla straty?

Co do zastosowania tego światła to wypowiadać się nei będę, bo zupełnie nie moja bajka, ale taka ogniskowa do makro to jak najbardziej. Od lat robimy w firmie zdjęcia produktowe takimi właśnie ogniskowymi (kiedyś był to pentaxowy limited 35mm, od dłuższego czasu Panasonic 30mm). Sprawdza się idealnie, jako właśnie to jedno, jedyne szkło. Wszystko co zmieści się na stole wielkości 120x60. Tak jak Szabla napisał - makro to nie tylko owady. U mnie to taśma produkcyjna, tysiące zdjęć tygodniowo i właśnie ekw 50-60mm jest tym najbardziej uniwersalnym.

Hehe, kolejne trochę szersze makro i kolejny werdykt naczelnego eksperta od makro. O horyzontach myślowych szerokich jak strumień uryny po jednym piwku.

Tu przykład (mój, żeby nie było) co można zrobić szkłem o takim polu widzenia, ale przy jeszcze większym odwzorowaniu: link

Podoba mi się ten patent Canona ze zintegrowanym oświetleniem. Na pewno jest to łatwiejsze w użyciu niż LEDy na elastycznych ramionach (czegoś takiego ja używam, póki co).

Jak już gdzieś pisali na portalu zagranicznym. Ten obiektyw znajdzie zastosowanie przy fotografii żywności. Tam nie trzeba makro 1:1 i można oddalić trochę obiektyw, a wbudowane oświetlenie znacznie ułatwia sprawę fotografowi robiącemu zdjęcia truskaweczek na torcie czy innym ciasteczku i zamieszczającemu zdjęcie na swoim blogu kucharskim. Szybko, tanio bez żadnego dodatkowych lamp itp. A do bardziej profesjonalnych zadań są inne obiektywy i lampy. Tak to widzą i myślę, że będzie miał wzięcie.

@tripper
W swoim filmie możesz spokojnie podać, że zwierzaki mają ok. 0,5 mm. Przędziorki rzadko przekraczają ten rozmiar. Swoją drogą, najlepiej pstrykało się je na odwrotnym mocowaniu, przy dużych skalach lub przez obiektywy mikroskopowe:
link

Obiektyw do zastosowań jak wspomniano w kilku postach wyżej. Mi w takiej konfiguracji raczej by zupełnie nie podchodził. Gdyby miał bagnet Nikona z automatyką, wyjściowo skalę od 1:1 do np. 3:1 lub więcej, przebolałbym i krótką odległość roboczą i to "płaskie" światło. Odpadło by mi sporo problemów przy zabawie rewersami.

Co do szerokiego kąta w makro. Może mieć kapitalne zastosowanie dla pokazania obiektu wraz z jego otoczeniem i mam w planach nabycie takiego Venus 15/4 link

W ostatnim linku, akurat Sigma. Z obiektywów Laowa kilka kadrów tutaj:
link
link

@DarkRaptor

No i jakbyś takie zdjęcie Prędziołka pokazał np na plfoto to by Cie ludzie zjedli, że zdjęcie do kitu bo za małe GO :)

Ludzie naoglądali się stackingów na których można policzyć każdą soczewkę na oku muchy a każdy kawałek ciała muchy jest super ostry i teraz zwykłe zdjęcia makro, które nie są stackami przechodzą bez echa, albo z negatywnymi opiniami.

Makro umarło... Tylko stacking...
Smutne czasy.

@mgkiler - Masz rację, Ja fotografuję owady na kwiatkach w samo południe i zawsze GO za mała.
Powinienem je zamrozić ciekłym azotem (razem z kwiatkiem), umieścić na ławie optycznej ze śrubą mikrometryczną i stackować.

Albo mówić, że robisz robalom portrety: link

PS
A jakie macie doświadczenia w makro z TS-E 90 i tulejką EF 25mm?

@mgkiler
Aż strach się bać przy zdjęciach mikroskopowych. Mnie przy tych ultra-stackach tylko drażni, gdy widać ewidentnego trupa, a fotograf stara się udowodnić, że to żywy okaz ;)

@cygnus
Właśnie siedzę w Tajlandii i przy okazji focę miejscowe skakuny. Tutejsze bezkręgowce w porównaniu z naszymi, to tak jakby ktoś wlał w nie wszystkie dostępne dopalacze, a na koniec poczęstował kawą ;) W kilku przypadkach musiałem posilić się lodówką, ale zamrażarką już nie.

Można też kupić mikroskop. Te proste modele oferują już precyzję ruchu mikro 4um. W bardziej zaawansowanych modelach to 2 lub 1um. Tylko jest się ograniczonym do wyjątkowo małych modeli. Ostatnio męczę coraz więcej mikrofotografii, bo to ciągle nisza ;)
Tu znajduje się kilka przykładowych pstryków, choć aktualnie fotografuję raczej klasyczne, histologiczne preparaty mikroskopowe:
link

@DarkRaptor
Piękne zdjęcia. Gratuluję galerii.

PDamian 4 sierpnia 2017, 17:10..........i jak widać cała reszta miały służyć jednemu -jak najwięcej zarobić.


Zarobic? Costy !!! Przeciez Canon zawsze robil tak zeby stracic.

@mateuszkt
Dzięki :)

Piekne prace.
Pelna kompetencja i fachowosc.
Ziewajacy kot mnie rozbroil.