Kichać na Adobe.
DXO KUPIŁO NIK Collection!!!!!
link
Co więcej:
"DxO PhotoLab, is the first embodiment of this thrilling acquisition with built-in U Point technology"
To najlepsza wiadomość od dawna. Brawo DXO!!!!!!!!!!!
Do wszystkich Nikoniarzy - użytkowników Capture NX2:
"DxO PhotoLab" wykorzystuje U Point Technology!!!!!
Marzenia jednak czasami się spełniają!
Na Mac'u działa od El Capitan'a w górę.
link

o ciekawe informacja - faktycznie dość monopolu Adobe

Firma Adobe dodaje,że [...] skupi się teraz na rozwoju produktów opartych o model subskrypcji (CC)...
A ja się skupię na zmianie oprogramowania do katalogowania i obróbki zdjęć.

@Didymos - masz jakiś udany mariaż z DxO, że piejesz niczym kogut ? :)

@Jonny
Tak się cieszę że cieszysz się wraz ze mną!
Co do mariażu to masz rację. Mam, długoletni. Nie tylko z DXO, ale i z Capture NX2. Taki ze mnie bigamista.
Ale to się dziś zmieniło. To co najlepsze z tych dwóch programów mam przed sobą w jednej aplikacji którą właśnie wywołuję sobie zdjęcia z Rzymu...
La vita è bella!
Szkoda że to nie dla Ciebie.
Wszak w DxO czają się "iLok" pospołu z "rootkitem"...

@Didymos - w każdym razie smacznego, cokolwiek miałoby to oznaczać. :)

@didymos
Marketing szeptany należy robić subtelniej. To nie onet i każdy ma IQ wyższe krewetki.

@Jonny & @handlowiecupc - ja też używam DxO. Próbowałem różnych innych produktów i właśnie "dxo optics pro" podeszło mi najbardziej. Nie będę się tłumaczył dlaczego ;)

@handlowiecupc
Bardzo dziękuję Ci za zwrócenie mi uwagi, będę się bardziej starał następnym razem. Oczywiście jestem na prowizji u DXO.
Natomiast po lekturze drugiego zdania w twoim poście nasunęła mi się taka refleksja że nie, chyba jednak nie każdy...

Zawsze jest jeszcze Capture One :)

A tak w 3 słowach do służy ten U Point - nigdy o tym nie słyszałem.

Dobrze, że pod każdym tekstem o nowym Lightroomie można znaleźć informacje o alternatywach - trzeba się zacząć rozglądać, żebym przypadkiem nie został ostatnim łosiem który używa LR :)

Przy okazji - dostałem, więc się dzielę: DOX 11 za darmo: link

@FalconPL
Najlepiej wpisz w wyszukiwarkę "Capture NX2 tutorials".
To w największym skrócie inteligentna maska której obszar działania można regulować manualnie.

@Fatman &Co - z obróbką nie ma problemu ( sporo alternatywy ) ale czy macie jużcoś fajnego do katalogowania zdjęc.
Przy okazji czy używacie PNG czy natywnych RAWów ?

@FalconPL
Ta wersja DXO ma korekty lokalne?
nie mogę namierzyć

@espire
DXO 11 nie ma, dopiero DxO PhotoLab, czyli tak naprawdę DXO wersja 12.

czy u was też zepsuł się tryb lights-out? Cholernie przydatne do przeglądania dużej liczby plików już zrobionych, niestety przestał wygaszać kolorowe ramki wokół zdjęć, teraz tylko menu... unusable...:(

@Didymos
Dzięki

FalconPL - dzięki za link!

Niestety, jest to okrojona wersja Essential, a nie Elite. W tym układzie dla mnie bardziej przydatna jest wersja 9 Elite (była za darmo), która ma już odszumianie Prime.

Niestety, w ten sposób Adobe zafundowało mocną podwyżkę swoim użytkownikom. Zamiast kupić upgrade LR, co 2-3 lata, teraz trzeba wyłożyć ponad sześć stów każdego roku za bundle LR z Ps. Ktoś używa Capture One? Jaka tam jest polityka dodawania nowego sprzętu, aktualizują tylko ostatnią wersję programu czy do wcześniejszych też są updatey wypuszczane?

Każdy z Was chwali soft według własnych potrzeb. Amator pracujący nad kilkoma zdjęciami w tygodniu zadowoli się wszystkim, może sobie grzebać w kilku programach na raz. Dla mnie, przy obróbce tysięcy zdjęć tygodniowo, LR niestety (albo i stety) jest niezastąpiony. Żadne z ww programów nie oferuje mi takiej wydajności pracy na tysiącach zdjęć jak LR i nie mówię o wydajności sprzętowej tylko jako całościowym workflow nad fotografiami. Katalogowanie - filtry wyszukiwania, szybka lokalna korekta, plamkowanie "pojedyncze" lub większych obszarów. Niby każdy program to ma, ale albo częściowo działa, albo trzeba poprawiać dalej np. w PSie. W skali tysięcy zdjęć praca w LR wychodzi najszybciej i najefektywniej.

@chyrus: dobrze powiedziane. Poza tym 600 rocznie to przecież grosze za dwa profesjonalne programy.

Cóż, lejek jestem :-) Nie foce za pieniążki, jednak czasami ludzie chcą, bym zrobił jakąś fotorelację i wówczas zazwyczaj mamy najmniej kilkaset zdjęć i zazwyczaj chcą mieć to na wczoraj. Bo się chce czasai w czasie krótszym, niż godzina po zakończeniu, wieszać gdzieś na stronie. Jak się za to zabrać? Przemysłowo. To znaczy trzeba trzymać jakość na każdym etapie. Banalna sprawa, nie knocimy ekspozycji przy co drugim pstryku. Wówczas można nawet użyć zdjęć prosto z puszki. Do konwersji z rawa można użyć np Darktable, chodzi szybko. Jak trzeba zdjęcia przeskalować, podbić kontrast, wyostrzyć, umieścić napisy na zdjęciach, zapisać w plikach z zadaną kompresją, używam pakietu convert. Pewnie, nieprofi, ale przemysłowo :-)

Tak jak arra pisze, 600zł na rok za pro soft to nie majątek. Wersje pudełkowe czy to DXO czy C1PRO nie są tańsze, a aktualizacje do kolejnego numeru są płatne. Wymiana aparatu, lub nawet wypożyczenie nowego modelu może zdyskwalifikować nieaktualne oprogramowanie i robota w takim momencie stoi. A najgorszym chyba jest przeskok o kilka wersji do przodu, gdzie często zmienia się diametralnie filozofia działania interfejsu i narzędzi.

To ja tylko tak dla posumowania dodam, że kupiłem Affinity Photo - jak się pojawił na Windowsa Była jakaś promocja startowa 30$ - w sumie nawet go nie potrzebowałem bo mam PS z pakietu dla fotografów, ale pomyślałem, że to nie majątek. Dzisiaj już kosztuje 250zł. Warto go mieć dla samych narzędzi content-aware - naprawdę robią dobrą robotę. Dla moich zastosowań mógłbym zupełnie porzucić Photoshopa gdybym nie miał go 'za dramo' do Lightrooma.

Jak Affinity wypuści odpowiedni LR, to nawet nie będzie się co zastanawiać. Brać na premierze w cenie kwartalnego abonamentu na LR.

Przykład pokazuje, ze świat nie znosi pustki. Ludzie chcą mieć program "w pudełku" to ktoś im go da. Linuxowi nie udało się pokonać Windowsa, ale myślę, że z Adobe i Affinity może być inaczej.

@chyrys 600 zł to nie majątek ale jest pewna drobna różnica między abonamentem (czyli tylko wynajmem) a boxem. Ja pracuję zawodowo na Photoshopie CS6 i korzystam z CaptureOnePro 9 (nie robiłem upgrade do 10 bo na razie nie potrzebuję) nic nie muszę płacić i nikt mi tego nie odbierze. W przypadku CC jesteś niewolnikiem na zawsze (bo jak przestaniesz płacić to nic nie masz) i przez 10 lat uzbiera się co najmniej 6 tys. Co najmniej bo Adobe od marca zacznie podnosić ceny abonamentów. Można napisać, że 10 lat to szmat czasu. Photoshop CS6 używam już bez płacenia 5 lat i nadal nie widzę powodu dla którego byłby sens wchodzenia w CC. Jak czytam opinie zawodowców (np retuszerów) to przeważnie klną na zmiany w CC i większość zostaje na starszych wersjach CC więc jaki to ma w ogóle sens?

@JacekM3, przez 10 lat, to albo 3x zmienię puszkę, albo stanę w miejscu i zostanę zramolałym fotoziutkiem nie rozwijającym się. Ile zapłaciłeś za CS6 5 lat temu? 2200zł? Weź pod uwagę, że jeszcze kilka lat temu trzeba było wydać za pakiet Adobe PS kilka tyś. zł, za wersję BOX, gdzie po 2 latach znów musisz wydać kilka tysiów za update. Wiele wydawnictw, firm reklamowych pracuje na CC, więc zostając przy starym sofcie robimy się również niekompatybilni z nimi.
Na zmiany klną wszyscy niemalże, bo mało kto lubi rewolucje, taka ludzka natura - chujowo, ale stabilnie ;). Rozwój jest potrzebny. Kilka h na poznanie nowych narzędzi usprawni Twoją pracę i w skali roku odzyskasz te godziny z nawiązką.

@chyrus

Masz sporo racji, ale z jednym się nie zgodzę. Opłata miesięczna za użytkowanie nie ma nic wspólnego z rozwojem. Ba! Myślę że jest wręcz przeciwnie. Wprowadzenie abonamentu to zakamuflowana informacja, że teraz rozwój zwolni.

Dlaczego?

To proste - Gdyby rozwój miał trwać, to użytkownicy sami wybraliby nowe wersje w pogoni za nowymi funkcjami. Producent zaś musiałby stawać na uszach, żeby przekonać użytkowników do tego że nowe funkcje przydadzą się im w pracy.

A co mamy teraz? Głównie wszelkiego rodzaju rozwiązania chmurowe, których prawie nikt nie chce. Nie mam nic przeciwko chmurze, ale niech to będzie chmura na bazie systemowej, z której aplikacja korzysta, Przecież mamy Dropboxa, Google Drive, Amazona, czy choćby własny OwnCloud - nie chcę być niewolnikiem Adoba czy innej firmy.

A dziś jest rzeczywiście tak, że jak sobie ktoś skonwertuje bazę na wersję Clasic CC, to już nie ma pudełkowego programu którym ją w przyszłości otworzy.

Argumenty o obsłudze nowych aparatów, to argumenty na siłę. Przecież taki RAW z kolejnych nikonów jest identyczny. Nie sądzę, żeby jakoś specjalnie trzeba było pisać obsługę kolejnych modeli. Raczej jest to dopisywanie do listy kompatybilności. Tu jest właśnie ukryte łojenie.

Właśnie pojawiła się promocja na DXO Optics Lab za 99 EUR, czyli za niewiele ponad 7 miesięcy subskrypcji LR :-)
link

A jak komuś podoba się taki sposób korzystania z programu i uważa że 600 zł rocznie to nie są duże pieniądze - to niech płaci.
Jego pieniądze - jego sprawa.
Ciekawe czy od kwietnia przyszłego roku, jak Adobe podniesie ceny, też będzie uważał że np: 900 zł rocznie to mało.

@chyrus "chujowo, ale stabilnie ;)" zabawne ale soft Adobe przestał być właśnie stabilny po przejściu na CC. Nie czytasz komentarzy w necie? Zawodowcy na początku byli przerażeni gdy Adobe wprowadzając CC ogłosiło, że wszyscy teraz będą pracować na aktualnej "becie". Jak to się skończyło widać. Adobe musiało się z tego wycofać i teraz niektórzy pracują na 2015 inni na 2017 a jeszcze inni "odważni" na 2018. Te 6 tys. to się uzbiera przez 10 lat tylko na jednym zestawie dla fotografów. Ja pracuję robiąc rzeczy do druku (więc u mnie musiałoby być pełne CC) i mam dwa stanowiska w tej chwili nie wchodząc w CC zaoszczędziłem już 32 tysiące. Trzy puszki Canona w gratisie. :) Duże firmy, z którymi wspólpracuję nie weszły w CC popierają CS6 bo to daje stabilność i przewidywalność. Pełne CC od marca przyszłego roku drożeje i Adobe już to ogłosiło. Klient nie może zaprotestować musi płacić tyle ile korporacja zawoła (jakże czysty układ... dla korporacji). Jak Adobe zapowiedziało wstrzymanie sprzedaży CS6 (licencji grupowych) to duża firma z którą współpracuję kupiła kilkadziesiąt stanowisk. W tej chwili jeśli profesjonalista robi druk i ma boxa CS6 to nie śpieszy się z wejściem w CC bo tam nie ma nic ciekawego oprócz opłat i gorszej stabilności. Składam magazyny kolorowe i dostaję reklamy od klientów. Przeglądam w czym robią i CC stanowi mniej niż 20 procent reszta jest robiona na boxach i to nawet nie CS6 a częściej CS5 i CS5.5. Nie ulegaj lini marketingowej Adobe. Piszesz to co oni rozgłaszają szeptanym marketingiem a to nie jest prawda. :)

Nie muszę czytać w necie, sam sprawdzam. LR wcale nie chodzi mniej stabilnie od np. C1PRO. W wielu przypadkach, przy tysiącach zdjęć, dużych katalogach inne programy równie mocno wymiękają. Obecna wersja LR działa całkiem szybko, praca na GPU w końcu działa w miarę porządnie. W DXO wyrenderowanie zdjęcia trwa mi znacznie dłużej jak w LR. LR ma również genialną opcję dla masowej obróbki - smart previews - takie proxy jak przy montażu wideo, które zdecydowanie przyspiesza pracę.
Co do modelu dojenia z klienta przez podnoszenie cen, to tutaj zgodzę się. Faktycznie taka polityka nie jest "fajna", tym bardziej, że cały świat płaci taką samą cenę przy ogromnych dysproporcjach zarobków.

PS. Do pojedynczych kadrów i pieszczenia zdjęć używam i polecam Darktable - za darmo :)