Nikon Nikkor AF-S DX 16-85 mm f/3.5-5.6G ED VR - test obiektywu
3. Budowa, jakość wykonania i stabilizacja
Jakość wykonania jest typowa dla tej klasy szkieł Nikona. Obudowa składa
się z solidnych kompozytów, a bagnet jest metalowy. Wraz ze zwiększaniem
ogniskowej, przedni układ soczewek wysuwa się na solidnym, metalowym i
składającym się z dwóch części teleskopowym tubusie. Rozmiar obiektywu
rośnie wtedy o dodatkowe ponad 4 centymetry.
Zaraz za przednim układem soczewek, otoczonym nierotującym gwintem filtrów o średnicy 67 mm, znajdziemy duży i wygodny pierścień do zmiany ogniskowej. Chodzi on płynnie i z należytym oporem.
Poniżej znajduje się, umieszczona za szybką, czytelna skala ostrości, która rozciąga się od 0.38 metra do nieskończoności. Pod nią znajdziemy pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Przy nim napotykamy pierwszy mankament. Pierścień ów jest bowiem ciut za wąski, chodzi dość lekko i ma niewielkie luzy. Czasami nawet zauważalna zmiana jego położenia nie powoduje ruchu skali ostrości w obiektywie.
Pod pierścieniem do manualnej ostrości, po lewej stronie obiektywu, zajdziemy przełączniki do wyboru trybu pracy mechanizmu ostawiającego ostrość (Manualny lub Manualny/Automatyczny), włącznik stabilizacji (VR On/Off) oraz przełącznik ustawiający tryb pracy stabilizacji (Normal/Active).
Jeśli chodzi o budowę wewnętrzną, to konstruktorzy nie żałowali nam niczego. W sumie mamy aż 17 elementów ustawionych w 11 grupach. Dwie soczewki wykonano ze szkła niskodyspersyjnego ED, a trzem nadano kształt asferyczny. Obrazu całości dopełnia kołowa przysłona o siedmiu listkach, którą, w zależności od ogniskowej, możemy przymknąć do f/22 lub f/36.
Kupujący w zestawie dostanie oba dekielki, tulipanową osłonę
przeciwsłoneczną oraz miękki futerał.
Stabilizacja
Obiektyw jest wyposażony w system redukcji drgań drugiej generacji (ang. vibration reduction, VRII) firmy Nikon, który według producenta ma zapewnić skuteczność pracy na poziomie 4 EV. Postanowiliśmy sprawdzić to stosując naszą nową metodę, która opiera się na wykonywaniu 20-30 zdjęć na każdym czasie ekspozycji z zadanego zakresu zarówno przy stabilizacji włączonej jak i wyłączonej oraz na określaniu liczby zdjęć nieudanych. Wykres pokazujący zależność ilości poruszonych zdjęć od czasu ekspozycji (tutaj wyrażonego w EV przy czym punkt zerowy odpowiada czasowi 1/100 sek) dla testowanego Nikkora 16-85 mm zaprezentowany jest poniżej (stosowano ogniskową 50 mm).
Jak widać obie krzywe oddalone są od siebie o niespełna 3 EV i co
najwyżej na taką wartość można ocenić skuteczność tego mechanizmu w
Nikkorze. Do obiecywanych 4 EV trochę brakuje i dla żadnej kombinacji
czasów krzywe nie są oddalone od siebie o taką wielkość.