Sigma A 40 mm f/1.4 i A 56 mm f/1.4 DC DN - polskie ceny i dostępność
Na Photokinie Sigma zaprezentowała pięć nowych obiektywów. Wśród nich były modele A 40 mm f/1.4 i A 56 mm f/1.4 DC DN. Za sprawą firmy K-Consult poznaliśmy właśnie ceny tych obiektywów. Wiemy także, kiedy trafią do sprzedaży.
Informacja prasowa
We wrześniu, podczas targów Photokina, Sigma Corporation zaprezentowała pięć nowych obiektywów. Dwa z nich już wkrótce pojawią się w polskiej sprzedaży. Sigma 40 mm f/1.4 HSM z linii ART dostępna będzie na koniec listopada (mocowanie Nikon i Canon), w cenie 4 990zł brutto. Także w listopadzie dołączy do niej Sigma 56 mm f/1.4 DC DN, której cena wyniesie 1 790 zł brutto.
Sigma ART 40 mm f/1.4 - filmowa jakość optyczna
Sigma ART 40 mm f/1.4 to zupełnie nowa jakość optyczna, która przełamuje wszystko to, co zostało do tej pory pokazane w obiektywach fotograficznych. Podczas jej projektowania inżynierom przyświecał jeden cel – obiektyw musi zachować identyczną charakterystykę na powierzchni całej matrycy. Dokładnie taka sama idea przyświecała Sigmie podczas produkcji szkieł filmowych z linii Sigma CINE.
Obiektyw posiada aż 3 elementy FLD (o transmisji zbliżonej do bardzo drogiego fluorytu) i 3 elementy SLD (o bardzo niskiej dyspersji), które niwelują powstawanie wszelkiego rodzaju aberracji. W efekcie szkło generuje wysokiej rozdzielczości obraz na całej szerokości kadru. Zjawiska takie, jak dystorsja, koma czy flary zostały praktycznie zminimalizowane i jeśli występują, to na bardzo niewielkim poziomie. To sprawia, że Sigma ART 40 mm f/1.4 zapewnia na zdjęciach piękny i naturalny bokeh przy rozdzielczości kompatybilnej z rozdzielczością 8K.
Najnowsza Sigma z linii ART, choć została zaadoptowana do świata fotografii, ma spełniać najwyższe oczekiwania filmowców. To zdecydowana rewolucja w dziedzinie fotografii. Użytkownicy systemów Canon i Nikon będą mogli się o tym przekonać już pod koniec listopada. Nieco dłużej, bo do lutego, poczekają użytkownicy systemu Sony-E. Sugerowana cena detaliczna tego obiektywu to 4 990 zł. Więcej informacji na temat obiektywu znaleźć można tutaj: SIGMA 40 mm f/1.4 ART.
Sigma 56 mm f/1.4 DC DN - jakość dorównująca serii ART
Sigma 56 mm f/1.4 to z kolei bardzo dobra propozycja dla użytkowników bezlusterkowców Sony z matrycą APS-C i Mikro 4/3 jako uzupełnienie bardzo popularnych obiektywów 16 mm f/1.4 i 30 mm f/1.4.
To najmniejszy średni teleobiektyw w swojej klasie o jakości optycznej, dorównującej obiektywom serii ART. Płynna i cicha praca autofokusa, uzyskana dzięki wykorzystaniu silnika krokowego AF, sprawia, że 56-stka może stanowić również ciekawą propozycję dla filmowców. Obiektyw będzie dostępny w Polsce już w listopadzie, w cenie 1 790 zł brutto.
Więcej informacji na temat obiektywu znaleźć można tutaj: SIGMA 56 mm f/1.4 DC DN.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wydaje mi się, że Sigma dobrze wysondowała potrzeby rynku i możliwości/preferencje zaawansowanych "amatorów" swoją artowską 85 1.4. Pewnie okazało się, że jest sporo takich, którzy - także w Polsce - są w stanie dać 5000 zł (i więcej) za świetną stałkę 1.4. Osobiście jestem ciekaw realizacji zapowiedzi o przełamywaniu wszystkiego," co zostało do tej pory pokazane w obiektywach fotograficznych". Musi to być znaczące "coś", bo i 35, i 50 o f 1.4 są w cenach ok. 3000 - 3200 zł.
No nie wiem.
W sony jest bardzo dobra 50 1,8 ze stabilizacją i na-pewno-lepszym-AF-niż-w-sigmie w cenie 1100zł
Bardziej potrzebne jest 10-12 mm z AF.
Ciekawe czemu 56 f/1.4 tylko dla Sony E i m43. Byłaby fajna, tańsza, alternatywa dla Fuji X (56 f/1.2), chyba że Sigma na teren Fuja nie wchodzi (i ciekawe dlaczego?).
@mkol Fujifilm X nie jest standardem otwartym, o ile pamiętam.
Są już obiektywy z AF bez błogosławieństwa Fuji
56 1.4, jak będzie dobry to pożegnam Olka 45 1.8.
Sigma jest dla mnie trochę jak Opel w motoryzacji. Każdy jej model musi cierpieć na taką nadwagę?
Nigdy nie potrafiłem sobie uzasadnić kupna bardzo jasnych stałek, zwłaszcza o takiej wadze jak te Sigmy. Zawsze kończyłem na kupnie jasnych zoomów f/2,8. Myślę, że w dobie postępu w fotografii f/2,8 zupełnie wystarcza, aby aparat dobrze łapał ostrość w ciemnych pomieszczeniach itp. No może wyjątkiem jest astro i super teleobiektywy. A rozmycie tła? Cóż, okazuje się, że jakieś 70-80% ludzi woli np. portret robiony z mniejszym nieco rozmyciem niż oferuje to przysłona f/1,2 czy f/1,4. Zresztą zamieszczam link do artykułu z petapixel:
link
w którym autor pyta wielu osób, jakie zdjęcia się im podobają. W zdecydowanej większości wygrywają zdjęcia z nieco większą głębią ostrości. Co do filmowania, to uważam, że kręcenie w 56mm f/1,4 to lekka przesada. popatrzcie sobie na filmy w kinach. Takiej papierkowej głębi ostrości tam jak na lekarstwo. Ludzie często lubią domyśleć się jakie jest tło za osobą, czy to są jakieś liście czy może drzewa czy coś innego. Czyli chcą to mieć rozmyte ale też chcą mieć jakąś informacją kształtu, a nie tylko kolorową plamę. Według mnie zasada jest taka, że jak tło współgra z głównym tematem zdjęcia, to nie trzeba wtedy ratować się potężnym rozmazywaniem tego tła i pewna informacja o treści i zarysie tła pomaga zdjęciu, a nie przeszkadza. A jak nie potrafimy wytworzyć takiego zdjęcia, to starajmy się dalej, a nie próbujmy na siłę zrobić nienajlepsze zdjęcie. Zaznaczam, że pisze poważnie i biorę pod uwagę, że są zdjęcia typu np. do paszportu, gdzie nie może być kwiatków w tle lub inne specyficzne zlecenia. Piszę o typowych zdjęciach, czy trzeba te f/1,2 czy f/1,4? Jakie jest wasze zdanie? Ja powtarzam, jak na mnie to f/2,8 na pełną klatkę zupełnie wystarcza i taki zoom 70-200mm f/2,8 w pełni pokrywa me zapotrzebowania np. co do portretu.
@waldi72
Każdy powinien robić po swojemu z zachowaniem oczywiście jakichś zasad dotyczących kadrowania, kompozycji, światła itd. Jeśli potencjalny klient widzi Twoje foty robione na 1.2, czy 1.4 i mu się to podoba (łącznie z autorską obróbką, czyli bez większego gmerania lub z milionem presetów), to się do Ciebie zgłasza. Jak ktoś marudzi, że jest z tyłu plama, nieostre, dziwnie itp, to niech spada tam, gdzie foty są robione w taki sposób, że wszystko jest ostre i wyraźne ;) Po to kupuje się tak jasne szkła, by w ciemnicy móc zrobić zdjęcie z małym iso i by w normalnych warunkach móc kreatywnie bawić się głębią ostrości (niekoniecznie zawsze na pełnej dziurze, ale też bez ciągłego domykania do 2.8, czy 3.5 - rzecz jasna dotyczy to plenerów, bo w studio nie ma potrzeby robić na 1.4 ;)). Ja lubię robić foty na 1.2 i 1.4 przy 35 i 85 mm; domykam do 1.8-2.5 gdy trzeba złapać kilka osób lub by nie ryzykować zbytnio utraty ostrości na kimś kto zrobił pół kroku do przodu. 70-200 daje fajne efekty na 2.8, zwłaszcza powyżej 100 mm.
Waldi 70-200 jest dużo cięższy niż wiele szkieł 1.4. Dwa. Potrafi zrobić taką sieczkę z tła, że nie jedna stalka wymięka :)
@waldi72, lubię pracować ze stałkami f/1.4, ale w sumie nigdy nie używam w pełni otwartych, czasem f/2, najczęściej f/2.8. Powody, że stałki zamiast zooma, są zarówno racjonalne, jak i nieracjonalne. Z tym że jak jest potrzeba (deficyt światła), to mogę otworzyć bardziej, zooma już niestety nie. 135L zwykle przymykam też do f/2.8, a jak są statyczne warunki do pracy lub – znowu – deficyt światła, to f/2.2. Nie dlatego, że mydli, ale głębia zwykle jest za mała do tego, co robię.
Ale wiem, że wiele osób woli pracować z zoomami i nie widzę w tym nic dziwnego. Gdybym miał więcej środków, sam kupiłbym jeszcze dodatkowo 24-70 i 70-200, choć reporterka to tylko niewielki kawałek mojej pracy, najmniej dochodowy zresztą.
@szafir51, faktycznie ta Sigma 56/1.4 bardzo fajnie uzupełnia wybór portretówek m4/3, bo jak teraz komuś nie wystarczały stałki f/1.7-1.8 Panasa i Olka, to musiał kupować drogie f/1.2 lub rezygnować z autofokusa. Cena wydaje mi się rozsądna, a różnica 42.5 vs 56 - niewielka w praktyce. Dla mnie akurat 45/1.8 jest wystarczający, wolałbym jaśniejszą 25-tkę, a tu oferta Sigmy niestety nic nie daje, bo te 30 mm to już sporo węziej niż 25 mm.
@szafir51
Jest bardzo dobra. Ostra w całym kadrze od pełnej dziury, aberracje pod kontrolą, świetne wykonanie i z bokeh problemu też chyba nie ma, chociaż aby na pewno to stwierdzić to trzeba by się pobawić trochę więcej niż miałem okazję.
Dla użytkowników m4/3 naprawdę super alternatywa dla "firmowych" obiektywów. Fajnie się wpasowuje pomiędzy tańsze obiektywy f/1.8 a monstra f/1.2 a przy okazji dostajemy troszkę inną ogniskową. Pewnie też troszkę podgryzie Olympusa 75mm f/1.8.
Brakuje Sigmy 21-23 1.4
45 1.8 Olka jest fajne, małe, lekkie i daje przyjemny obrazek od pełnej dziury ale za blisko mu do 12-40, który też posiadam. 56 na cropie 2x to już jednak inna ogniskowa.
@Waldi72
Sorry, ale ten link ktory wyslales to troche z koziej du**... jak sie fotografuje malego pieska z odleglosci 50cm to nie potrzeba jasnego szkla by rozmyc tlo. to chyba wie kazde dziecko robiace foty.
ale jak robisz zdjecia ludziom, powiedzmy modelkom szklem 35mm, w roznych pozach i trzeba odejsc od niej na 2-3m, zeby zmiescila sie w kadrze, to wtedy na 2.8 tlo nie bedzie prawie w ogole rozmazane, i jak nie masz 1.4 to nie bedzie rozmycia
W tytule i treści jest błąd, chodzi o Sigmę 56 mm "C", a nie Sigmę "A".