Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Test drukarki fotograficznej Epson L800

12 października 2012
Komentarze czytelników (59)
  1. focjusz
    focjusz 12 października 2012, 17:32

    Łał czyli poszerzamy portfolio :) Przydały by się jednak jeszcze testy modeli konkurecji ( Canon , HP ) bo bez tego nie ma punktu odniesienia.
    Trzymam kciuki.:)

  2. Adams77
    Adams77 12 października 2012, 17:56

    Mam drukarkę epson P50
    Drukarka sprawowała się świetnie w systemie winXP. Od kiedy zmieniłem system na win7 64bit nie da się uzyskać prawidłowych kolorów wydruków (próbowałem wszystkiego - jakieś 3 dni testów) Moim zdaniem to wina złych profili lub jakiegoś konfliktu w sposobie zarządzani kolorem z tym systemem. Firma Epson nie ma zamiaru wypuścić sterownika do pod win7 do tej drukarki. Mam po dwóch latach od zakupu kupować nową drukarkę? Kolejny chwyt marketingu by częściej kupować nowe urządzenie.

    Co do wydruków cz-b to L800 korzysta z takich samych atramentów jak P50. Potwierdzam, że nie nadaje się do wydruku zdjęć cz-b. Jedynie drukarki używające czerń i kilku odcieni szarych atramentów drukują poprawni cz-b fotografie.

    Już kilka lat temu miały wyjść drukarki o nieruchomych głowicach szerokości papieru, a tak dalej czeka się wieki na wydruki.

    Sterowniki drukarek Epsona są dość biedne jeśli chodzi o możliwości i ich interfejs. Nic w nich nie poprawiają latami.

    Dalej twierdzę, że atramenty są 10 razy za drogie. Zarabiają na nich tak jak się zarabia na perfumach.

  3. septemberlicht
    septemberlicht 12 października 2012, 18:46

    Co do wydruków BW. Unikałbym tak kategorycznego stwierdzenia, że drukarka ZAWSZE daje wydruk z jakimś kolorowym odcieniem. Moim zdaniem żeby móc powiedzieć, że ta drukarka ten odcień ZAWSZE daje, i tym samym NIE NADAJE się do wydrukow BW trzeba by zrobić test na kilkunastu rodzajach papieru, kombinując z kilkudziesięcioma profilami. A zakrojonych na tak szeroką skalę badań chyba nie robiliście.

    Ja sam nie wiem dlaczego tak jest, ale w moim egzemplarzu L800 i w stareńkim systemie operacyjnym XP zdarza się, że zdjęcia BW wyjdą z wyraźną zielonkawą lub brązową dominantą. Ale równie często zdarza się, że zdjęcia są czyściutkie - tylko czerń, biel i szarości. Ta nieprzewidywalność trochę irytuje, ale może uda mi się dojść od czego ona zależy. Mam podejrzenia, że najlepiej nie mieszać drukowania zdjęć kolorowych i BW., ale to musiałbym jeszcze potestować.

    Co do samego użytkowania. Drukarka jest naprawdę bardzo wydajna, potwierdzam to, że można zrobić na komplecie tuszów 1.5 k wydruków 10x15. Jakość obrazu też jest bardzo dobra, przy ustawieniu opcji wydruku w najlepszej jakości, uzyskujemy zdjęcie wyraźnie lepsze od tego co oferuje większość labów. Najprzyjemniejsze jest jednak to, że ZAWSZE możemy ustawić ostrość, kontrast, nasycenie itp. dokładnie TAKIE jakie chcieliśmy uzyskać. Tutaj przewaga nad labem jest niepodważalna.

    Drukara fajna rzecz, warto w nią zainwestować zamiast w kolejne nowsze body.

  4. Adams77
    Adams77 12 października 2012, 19:59

    Większość drukarek drukujących odcienie szarości z wymieszania kolorowych składowych daje zafarby. Będą największe na zdjęciach o pełnej skali szarości od świateł do cieni na zdjęciach o płynnych przejściach walorowych. Na zdjęciach kontrastowych o niewielkiej ilości półtonów lub zdjęciach bardzo jasnych może ich nie być. Pewnie dałoby się stworzyć algorytm drukujący minimalizujący to zjawisko, ale znów nie jest to decyzja dobra marketingowo. Lepiej zaoferować odpowiednio droższą drukarkę, która sobie z tym doskonale poradzi (droższą w zakupie i eksploatacji - wieksza liczbą atramentów).

  5. sektoid
    sektoid 12 października 2012, 20:25

    Trzeba by jakoś to skalibrować, ale jak to zrobić w warunkach domowych ?

  6. Eisteufel
    Eisteufel 12 października 2012, 20:48

    "iż jest to niemożliwe, a tego typu wyliczenia można między bajki można włożyć."

  7. kris75
    kris75 12 października 2012, 21:14

    wszystko ok do formatu a4 jest to na pewno lepsze niz fotolab, ale jednak nie jest jaksc high emdowa wiec i tak do niktorych projektow znowu trzeba szukac zakladu, za 1200zl nie kupilbym jej, za 300 pewnie tak, ale to tak bywa jak drukarka tansza to atramenty drozsze albo odwrotnie z tym ze tutaj to jest zdecydowanie za drogo

  8. espresso
    espresso 12 października 2012, 21:22

    Poproszę o test R3000

  9. Yura
    Yura 12 października 2012, 21:42

    "fotografia wywołana u profesjonalistów została poddana dość silnej obróbce. Dało się zauważyć na niej zbyt silne wyostrzanie oraz zmniejszenie kontrastu, również kolorystyka zdjęcia pozostawiała wiele do życzenia. Najgorsze jest to, że zamawiając zdjęcia w labie musimy liczyć się z takimi niespodziankami, ewentualnie czeka nasz użeranie się z obsługą i tłumaczenie im, czego mają nie robić z naszymi zdjęciami, które godzinami dopieszczaliśmy w Lightroomie."

    Bzdura. Wystarczy poprosić w fotolabie aby nie stosować żadnej korekcji przy wydruku.
    Laboranci domyślnie robią korekcję automatyczną polegającą na wyostrzaniu, podbiciu kontrastu, nasycenia i ręcznej korekcji kolorów z prozaicznego powodu - statystycznemu klientowi, takie zdjęcia podobają się bardziej.

    Jeśli nie jest się statystycznym klientem, to można się dogadać - wystarczy nie zachowywać się jak statystyczny klient...

  10. javier martin
    javier martin 12 października 2012, 21:46

    @kris75 - jeszcze możesz kupić epsona P50 z cissem i zalać go tuszami z epsona L800. i spokojnie drukować sobie na podmienionych profilach z L800 ( bo tusze z L800 i P50 nie są identyczne ).

  11. Yura
    Yura 12 października 2012, 21:49

    @septemberlicht - "Ja sam nie wiem dlaczego tak jest, ale w moim egzemplarzu L800 i w stareńkim systemie operacyjnym XP zdarza się, że zdjęcia BW wyjdą z wyraźną zielonkawą lub brązową dominantą"

    To wina papieru nie drukarki.

    "Najprzyjemniejsze jest jednak to, że ZAWSZE możemy ustawić ostrość, kontrast, nasycenie itp. dokładnie TAKIE jakie chcieliśmy uzyskać. Tutaj przewaga nad labem jest niepodważalna."

    Patrz post wyżej.

  12. Yura
    Yura 12 października 2012, 21:53

    @Adams77 - "Pewnie dałoby się stworzyć algorytm drukujący minimalizujący to zjawisko, ale znów nie jest to decyzja dobra marketingowo"

    Wystarczy samemu dobrze skalibrować drukarkę z papierem - z każdym nowym opakowaniem papieru i z każdym kolejnym dolaniem "chemii" - tak się robi w dobrych labach i nie da rady tego pominąć.

  13. Yura
    Yura 12 października 2012, 21:55

    @kris75 - "wszystko ok do formatu a4 jest to na pewno lepsze niz fotolab"

    chyba nie :)

  14. Yura
    Yura 13 października 2012, 00:16

    Aha - zapomniałem - fajnie, że zabraliście się za drukarki foto, sama drukarka zacna :)

  15. Saphrii
    Saphrii 13 października 2012, 02:53

    Błąd ?

    37 s/min w czerni? i 38 s/min w kolorze??!! strona w 1,6 sekundy? istny demon prędkości!

    nie powinno być czasem s/str. ? ;-)

  16. DeJotPe
    DeJotPe 13 października 2012, 09:22

    Ale z tą oceną rozdzielczości drukarki na podstawie skanu 4800dpi, który GOŁYM OKIEM WYGLĄDA JAK INTERPOLOWANY!!! to daliście ciała... Badacie tu rozdzielczość skanera, a nie drukarki... Kupcie sobie mikroskop na USB i nim obejrzyjcie te linie. Swoją drogą kiedyś, w czasach kłotni, co lepsze: analog czy cyfra, wielu lajkoników udowadniało w ten sposób że analog nie jest lepszy od cyfry 6mpix, bo przecież zeskanowany na 4800dpi (gdzie i nominalne 600dpi skanera jest nieostre...) daje takie same rezultaty jak cyfra. Dopiero jeden gościu wziął wydał parę $$$ i zeskanował kliszę na skanerze bębnowym i im wyszło że analog ma jeszcze 10x tyle szczegółów w zapasie, a za kolejnych 15 lat, gdy nic już nie będzie w stanie odczytać RAWa z nikona D70s, będą lepsze skanery i z tej kliszy wyciągną jeszcze 3x tyle... aż do pojedynczych kolorowych kryształów...

  17. DeJotPe
    DeJotPe 13 października 2012, 09:24

    Co się zaś tyczy wydruków czarno-białych i zafarbów, to da się ich uniknąć, tylko trzeba drukarkę skalibrować i stworzyć doń indywidualne profile ICC. Niestety sam kolorymetr/spektrofotometr, jak i soft do tego trochę kosztują....

  18. DeJotPe
    DeJotPe 13 października 2012, 09:35

    "Bzdura. Wystarczy poprosić w fotolabie aby nie stosować żadnej korekcji przy wydruku. "

    Bzdura. W większości labów, gdzie nie robi się co tydzień nowych profili ICC, nie chucha się i nie dmucha na chemię, czyli wszędzie tam gdzie 10x15 kosztuje mniej jak 2zł nie da się wypuścić zdjęcia bez korekcji! Zawsze wyjdzie jakiś zafarb, albo światła wyjdą szare, albo cienie nie czarne, albo na odwrót, będą poucinane końcówki tonów.
    Zauważ, że naświetlamy zdjęcie naświetlarką RGB na papierze fotograficznym. Tym samym, który służył do negatywów. Zrób sobie eksperyment i zeskanuj negatyw, a potem "odwróć" po prostu kolory w PS - wyjdzie ci zupełnie niewiadomo co. Własnie dlatego, bo dopiero niedoskonały negatyw+ niedoskonały pozytyw dają razem względnie dobry rezultat. Tak samo zresztą przecież konwersji RGB->cmyk nie robi się jako C=100-R...
    Pracowałem jakiś czas na labie i oprócz automatycznych korekcji typu "auto levels", "auto color", "sharpen+2", które faktycznie mogą popsuć pożądany przez ciebie efekt, często gęsto trzeba dac korektę ręczną R+2, B-3, jasność +2, kontrast -1, żeby wyszło w miarę zgodnie z tym co było w pliku...
    Tak więc nie zawsze "proszę nie robić żadnej korekty" przyniesie zamierzony efekt...

  19. kris75
    kris75 13 października 2012, 12:25

    co to moje stwoerdzenia ze wydruk z drukarki nawet tej jest lepszy niz fotolabu to zrobilem jakies 3 lata temu rozeznanie i wyslalem sample do 4 labow, jednego najtanszego w Gdańksu, do emiku, do labu polecanego na forum canon-board i to sam zrobilem na mojej r2880. wiem ze to jest drukarka high-end jesli chodzi o black and white i l800 w tym zakresie jej nie dorasta do piet, jednak najciekawsze i tak sa wyniki. otoz nWet w tym super polecanych zakladzie nie ptrzymalem porownywalnego zdjecia z tym co mialem na wydruku. ani nasycenie kolorow ani ostrosc zdjecia nie byly podobne. od razu bylo widac ktore zdjecie skad pochodzi. jesli chodzi o zdjecia czarno biale to najtanszy lab dawal zafarb, zreszta daje do dzisiaj zalezy kto siedzie na mszynie raz im wyjdzie raz nie. kolor jest jak zawsze wyprany, marginesy nierowne itp. ciekawy jestem czy osoby, ktore watpia ze wydruk z drukarki jest lepszy od labu zrobily takie porwonanie ze teraz sie wypowiadaja czy jest to ich po prostu opinia zaslyszana na zasadI tak mi sie wydaje.... oczekuje ze zabierzecie glos i opiszecie na jakiej podstawie padaja te wypowiedzi.

  20. GoOrange
    GoOrange 13 października 2012, 12:26

    Mam tą drukarkę i co do zielonych zafarbów w cieniach jest tak że na papierze Ilford Galerie Premium są one widocznie większe niż Ilford Galerie Smoth, profile oczywiście ze strony Ilforda. Co ciekawe na papierze Active Jet i profilu Ilforda Smoth wydruki też są lepsze. Nie próbowałem jeszcze drukować na Ilford Galerie Premium i profilu od Smoth, może ten profil jest po prostu lepszy dla mojego egzemplarza?

    Teraz była promocja i "gratis" był aparat Nikon L25, poodsprzedaniu go drukarka wychodzi za niewiele ponad 1000 zł brutto.

  21. DeJotPe
    DeJotPe 13 października 2012, 12:51

    @ GoOrange: nie ma "profili lepszych dla mojego egzemplarza". Albo masz profil ściągnięty z konkretnego egzemplarza drukarki, na konkretnym papierze i danym atramentem (do tego co parę tyg. sprawdzanym i poprawianym), albo to jest czysty przypadek, że na profilu X i papierze Y wychodzi lepiej niż na papierze Z i profilu Z.
    To wszystko są profile ogólne i jakkolwiek powinny dać lepszy rezultat niż brak jakiegokolwiek profilu, jednak jeśli zmieniają one zbyt wiele, np. da 85% szarości trzeba dodać 2% magenty, a dla 92% szarości odjąć 3% magenty, to jest duża szansa, że wyjdzie sieczka. Jeśli dany papier/tusz/drukarka zachowują się nieprzewidywalnie, to profile ogólne, lub dobieranie innych profili niewiele tu pomoże.

    @kris75: Co innego zdjęcie naświetlone na światłoczułem papierze fotograficznym, a co innego wydruk z drukarki. Na plujce zawsze będziesz widział krople, jak nie z bliska, to pod zwykłą lupką. Plujka nie osiągnie też taiego nasycenia kolorów jak zdjęcie, bo po prostu nie da się tak grubo położyć atramentu, żeby się nie rozlał i nie zamazał całych szczegółów w cieniach.
    Stad taki wniosek. A że laby mają słabe profile do własnych papierów, lub się nie przykładają do roboty...

  22. Arek
    Arek 13 października 2012, 13:38

    DeJotPe - ale rozdzielczość nie była oceniana na podstawie skanu. Skan jest tylko wrzucony do testu poglądowo. Rozdzielczość była ocenia na wydruku.

  23. Yura
    Yura 13 października 2012, 15:33

    @DeJotPe - "Bzdura. W większości labów, gdzie nie robi się co tydzień nowych profili ICC, nie chucha się i nie dmucha na chemię, czyli wszędzie tam gdzie 10x15 kosztuje mniej jak 2zł nie da się wypuścić zdjęcia bez korekcji!"

    Czy Ty umiesz czytać??? Napisałem, że kalibruje się "z każdym nowym opakowaniem papieru i z każdym kolejnym dolaniem "chemii" - tak się robi w dobrych labach i nie da rady tego pominąć."
    Mało tego, codziennie rano również - przy włączeniu maszyny i nagrzaniu kąpieli.

    "Pracowałem jakiś czas na labie i oprócz automatycznych korekcji typu "auto levels", "auto color", "sharpen+2", które faktycznie mogą popsuć pożądany przez ciebie efekt, często gęsto trzeba dac korektę ręczną R+2, B-3, jasność +2, kontrast -1"

    To znaczy, że pracowałeś na nieskalibrowanym monitorze... -.-

    "Tak więc nie zawsze "proszę nie robić żadnej korekty" przyniesie zamierzony efekt..."

    Tak, trzeba również się dowiedzieć, czy kalibrują papier - wtedy mogą mieć nawet czarno-biały monitor, albo wcale...

  24. Yura
    Yura 13 października 2012, 15:56

    @kris75 - "ciekawy jestem czy osoby, ktore watpia ze wydruk z drukarki jest lepszy od labu zrobily takie porwonanie ze teraz sie wypowiadaja czy jest to ich po prostu opinia zaslyszana na zasadI tak mi sie wydaje."

    Zaletą druku z drukarki jest to, że możesz sobie to zrobić w domu i to, że jest taniej. Tutaj zalety się kończą.

    Natomiast wadą jest to, że jeśli chcesz uzyskać w kolorach rezultat taki jak w labie, gdzie czasem nawet kilka razy dziennie kalibruje się wszystko ze sobą, to musisz zrobić to sam - i jeśli tego nie robisz, to znajdzie się lab, w którym rezultaty będą lepsze.

    "jakies 3 lata temu rozeznanie i wyslalem sample do 4 labow"

    Poza tym, to nie jest żadna metoda - o ironio, laby nie po to się super kalibruje, żeby dawać super realne efekty - tylko po to, żeby laborant widział co psuje - a psuje po to, bo mało klientów lubi szczere zdjęcia - jak zrobisz bez żadnej korekcji, to dostaniesz zwrot - masowy klient porównuje odbitkę z tym co widzi na ekraniku aparatu, albo u siebie na monitorze, gdzie ma wszystko ma podciągnięte na maksa - i chce mieć tak samo.

    Jak pójdziesz do labu i wytłumaczysz, że nie jesteś statystycznym klientem, to dostaniesz zdjęcia takie jakie mają być. Tylko najpierw się upewnij, że sam masz skalibrowany monitor - bo tak też się zdarza. No chyba, że w labie laborant dupa...

    Wiem to wszystko, bo pracuję w labie.

  25. 13 października 2012, 16:43

    Trochę droga jak na drukarkę formatu A4. Jak już wydaje się na drukarkę ponad 1200 zł to lepiej dołożyć ok 300 zł i kupić model drukujący w formacie A3.

  26. bradley
    bradley 13 października 2012, 17:12

    Hmm test drukarki na "optycznych".....
    Osobiście wolałbym test Nikkora 16-35!

  27. septemberlicht
    septemberlicht 13 października 2012, 21:36

    Yura
    Ty w labie?

  28. Yura
    Yura 13 października 2012, 21:52

    @septemberlicht - a co? Znowu chcesz porozmawiać o swoim monitorze 300dpi?

  29. mgtan
    mgtan 13 października 2012, 22:15

    Ok. To jaką drukarkę warto obecnie kupić do dobrych wydruków? Znacie moze jakiSś portal który testuje drukarki?

    P.s. fajnie że Optyczne robią test drukarki. Dla porównania przydałby się teraz test hp i canona w cenie 1200 pln

  30. javier martin
    javier martin 13 października 2012, 23:39

    @mgtan - to zależy do formatu wydruków, zależy do ilości planowanych wydruków, zależy od rodzaju wydruków ( kolor czy b&w ) i wreszcie zależy jaka jakość jest dla ciebie wystarczająco dobra. bo np. w niektórych przypadkach może ci podpasywać nie plujka ale drukarka termosublimacyjna a4 ( tanie wydruki, fabryczna kalibracja, trwałość urządzenia, niewrażliwość na długie przestoje )? ale pomimo swoich licznych wad ( wielkość drukarek, często wysoka cena oryginalnych tuszy, niewymienna i wymagająca specjalnej troski głowica - bo inaczej się obrazi i zaschnie ) z plujek to chyba epsony prezentują najlepszą jakość i trwałość wydruków. ale jak już pisałem zależy od potrzeb i możliwości bo np. epson może nie przeżyć długiej przerwy wakacyjnej i zaschnie z rozpaczy.

  31. kris75
    kris75 13 października 2012, 23:56

    yura, to macie juz tam profile pod canona mk2 z zoltym zafarben tez? a tak na serio mowiesz ze aby miec prawidlowa odbitke mam o tym powiedziec laborantowi tak? Bo inaczej odda mi filoletowe zdjecie w czerni i bieli, nierowne marginesy, wyblekle kolory, to ja juz wole sam sobie wydrukowac niz prosic o cos co powinno byc normalne.

  32. javier martin
    javier martin 14 października 2012, 00:05

    @kris75- "to ja juz wole sam sobie wydrukowac niz prosic o cos co powinno byc normalne"
    dla większości "normalne" to właśnie sztucznie i nienaturalnie podkręcone :)
    zobacz jakie telewizory ludzie kupują. czym bardziej "oczojebny" lcd czy led, tym lepiej się sprzedaje.

  33. Yura
    Yura 14 października 2012, 00:21

    @kris75 - to drukuj samemu i samemu użeraj się z kalibracją, rozrzutem w jakości i właściwościach tego samego papieru - droga wolna! Tylko nie zapominaj, że takie drukarki jak ta tutaj, to sprzęt konsumpcyjny, a nie przemysłowy.

    To co jest "normalne" dla Ciebie, nie jest normalne dla większości - a większość to rodzice robiący zdjęcia swoim dzieciom zakrawające o pornografię dziecięcą i emeryci wracający z nudnych jak flaki z olejem wycieczek - sami użytkownicy najtańszych kompaktów - ma być kolorowo i radośnie, a nie "normalnie". I to pod tą większość laby dostosowują swoją pracę.

    Jak chcesz mieć inaczej, bez zwrócenia uwagi na swoje potrzeby, to na to nie licz.

  34. kris75
    kris75 14 października 2012, 09:57

    yura obecnie nie ma problemu w przypadku drukarek epsona z rozrzutem jakosci, jezeli zachowasz dyscypline podczas calej drogi od obrobki do wydruku to wyniki sa powtarzalne, wybor papieru jest o tyle klopotliwy ze trzeba od producenta pobrac i zainstalowac profil, atramenty oczywiscie oryginalne i wydruk masz powtarzalny. od kilku lat uzywam r2880 zrobilem kilkaset wysrukow na tej drukarce wielokrotnie robilem kopie tych samych zdjec dla tego samego klienta nawet po uplywie roku porownywalismy zdjecia - byly identyczne. powodzenia w uzyskaniu tego w labie gdzie zdjecia z godziny na godziny roznia zie miedzy soba. ostatńi przyklad spezd 3 dni robilem duble i jedno zdjecie ok, drugie filetowy zafarb , najcikawszy efekt dalo polozonie ich obok siebie. inny porzyklad: zdjecie z duza iloscia odcieni jednego z kolorow, odbitka z labu format a3 z pz tego samego pliku z dukarki byla idealna. labu schodki i poprosilem o poprawienie tych przejsc. labolatorium zrobilo 3 podejscia i w koncu poddalo sie. po prostu maszyna nie wyrobila sie aby odcienie tego koloru oddac prawidlowo, pliki srgb , monitor srgb, wiec zdawaloby zie nic nic trudnego, no a jednak.

  35. P_M_
    P_M_ 14 października 2012, 10:42

    Cena jest chora. Drukarka wyglada i pracuje jak stara r280, która można kupic duuuużo taniej choć już raczej tylko używaną. Ma dokładnie te same wady (beznadziejny sterownik i powolność), co L800, a różnica to firmowy CIS (kałamarze do uzypełniania z flaszki). System CIS do r280 można mieć bardzo tanio i dostajemy to samo.
    Atrament w butelce (oryginalny) to miłe.
    Co do ceny wydruku. Wasze obliczenia biora w łen, kiedy trzeba używać dłużej, bo epsony strasznie dużo atramentu zużywają na czyszczenie dysz. Bardzo dużo. Cena wtedy wzrośnie przynajmniej x2.

  36. Josef Maas
    Josef Maas 14 października 2012, 12:16

    Brawo optyczne.pl!!!!!
    Pstrykacze uzywaja nie tylko aparatow, obiektywow i lornetek - uzywaja tez drukarek, lamp blyskowych (i nie tylko blyskowych), statywow, monitorow oraz innego drobiazgu. I tez chetnie poczytali by, co macie do powiedzenia na te tematy, a w szczegolnosci jak by ten sprzet wypadl w Waszych testach i porownaniach.

  37. cube
    cube 14 października 2012, 18:42

    o! super!! to i drukarki też będą. Bardzo cieszy fakt brania pod uwage odwzorowania kolorów i dr. Chętnie przeczytam test jakiejś drukarki termosublimacyjnej, najlepiej obsługującej większe formaty niż 10x15. :)

  38. Euzebiusz
    Euzebiusz 14 października 2012, 20:41

    Zakładając dużą dozę prawdopodobieństwa, że po 3000 stron drukarka będzie nadawać się na śmietnik, trzeba dodatkowo doliczyć 43 grosze do każdego wydruku :-)

  39. javier martin
    javier martin 14 października 2012, 20:54

    @Euzebiusz - masz na myśli zaprogramowaną blokadę serwisową czy fizyczną śmierć głowicy? bo to pierwsze da się obejść a co do drugiego to się uważa że głowice epsona są bardzo trwałe.

  40. Yura
    Yura 14 października 2012, 23:15

    @kris75 - "powodzenia w uzyskaniu tego w labie gdzie zdjecia z godziny na godziny roznia zie miedzy soba."

    To samo można powiedzieć o złej drukarce - tak samo są złe laby.

    "labolatorium zrobilo 3 podejscia i w koncu poddalo sie. po prostu maszyna nie wyrobila sie aby odcienie tego koloru oddac prawidlowo"

    To nie maszyna się nie wyrobiła tylko laborant dupa - bo jak jest wszystko w labie skalibrowane i pilnowane, to laborant bierze twoją odbitkę, odwraca i tam ma napisane co do joty co namodził i robi ci odbitkę-klona.

  41. nazgul
    nazgul 14 października 2012, 23:56

    Uprasza się o kontynuowanie tego wątku :)

    Kiedy następna?

  42. ax
    ax 15 października 2012, 10:38

    @P_M_ - W kwestii podobieństwa L800 bliżej raczej do P50 niż do R280 (do której porównanie nie jest trafne bo od dawna nie jest produkowana). Co do CISa - nie każdy ma czas, chęci i umiejętności by bawić się w szukanie i montaż rozwiązań firm trzecich. Wbudowany CIS w komplecie jest dla tych co narzekają, że oryginalny tusz za drogi, ale z różnych powodów nie garną się do babrania się z zamiennikami.

    Temat zapychania się głowic to sprawa dotycząca praktycznie każdej drukarki atramentowej - z tego co wiem to kwestia warunków otoczenia drukarki (główne wilgotność i czystośc powietrza), jak często się dukuje, jakim tuszem i na jakich papierach. Im masz bardziej sucho, im więcej kurzu czy pyłu wkoło drukarki, a jeśli w takich warunkach na dodatek drukujesz rzadko - częściej będzie ci zasychał tusz na głowicy. Ciekaw jestem ilu z tych co narzekają na zapychanie sprawdziło wilgotność w pokoju ;) Prosta recepta na częste zapychanie dysz każdej plujki - postaw drukarkę przy otwartym oknie przy ruchliwej ulicy, w pokoju utrzymuj wilgotność na poziomie 10-20%, drukuj w takich warunkach raz na dwa tygodnie, dorzuć do tego najtańszy papier z którego coś się sypie i zalej drukarkę tuszami no name ;). Gwarantuje że będzie na co narzekać :).

  43. javier martin
    javier martin 15 października 2012, 22:45

    @ax - "Co do CISSa - nie każdy ma czas, chęci i umiejętności" - wchodzisz na znany portal aukcyjny i robisz klik. ale to tez wymaga pewnych umiejętności, więc nie wiem...

    "Temat zapychania się głowic to sprawa dotycząca praktycznie każdej drukarki atramentowej" - niby racja ale w niektórych drukarkach głowica jest wymienna a w epsonach niestety nie.

    "Ciekaw jestem ilu z tych co narzekają na zapychanie sprawdziło wilgotność w pokoju" - to co, mam zmienić klimat bo drukarce nie pasuje? no to gdzie mam się przeprowadzić dla dobra drukarki? :).

  44. ax
    ax 16 października 2012, 09:42

    @javier martin - głowice termiczne są wymienne zazwyczaj dlatego, że szybciej się zużywają niż głowice piezo. co do wilgotności - epson przy małych drukarkach nie podaje tego wskaźnika, ale przy ploterach wspomina już, że optymalne warunki dla drukarki z głowicą piezo to temp 15-25st i wilgotność 40-60%. żeby utrzymać takie warunki wcale nie trzeba zmieniać klimatu, wystarczy w pokoju z drukarką zastosować jakikolwiek nawilżacz powietrza, może być nawet najprostszy ceramiczny czy plastikowy nawilżacz wieszany na kaloryfer, byle by nie był ultradźwiękowy (bo z tego może ci się robić biały osad, który narobi więcej szkody niż pożytku dla drukarki).

  45. perinoid
    perinoid 16 października 2012, 11:29

    Drukarka ze stałymi głowicami i - co gorsza - długimi przewodami doprowadzającymi tusz wróży kłopoty przy okazjonalnej eksploatacji. Obawiam się, ż jeśli ktoś drukuje zdjęcia od czasu do czasu a poza tym drukarka głównie stoi, szybko może napotkać problem w postaci pozatykanych dysz. Ja przez to jedną drukarkę wyrzuciłem. Przypadkiem marki Epson właśnie. Inna bajka, że to był bardzo budżetowy model, ale właśnie ze stałymi głowicami.

  46. kris75
    kris75 16 października 2012, 21:32

    na pewno uzywales tylko i wylacznie atramentow? Czesto przyczyna sa zamienniki wkladow

  47. kris75
    kris75 16 października 2012, 21:33

    chodzilo mi o to czy uzywals tylko oryginanych wkladow do tego epsona?

  48. javier martin
    javier martin 17 października 2012, 15:16

    mój epson zdechł pomimo używania tylko oryginalnych kartridży i oryginalnych papierów ( prawdopodobnie wykończyły go wakacje / 3 tygodniowa przerwa w drukowaniu ). próby przepłukania głowicy nowymi tuszami, potem specjalistycznymi płynami do przepłukiwania głowic łącznie z 2 tygodniowymi kąpielami w innych płynach nic nie dały. po miesiącu walki zaprzestałem dalszej reanimacji i stwierdziłem zgon epsona.

  49. simon83
    simon83 17 października 2012, 16:33

    Posiadam Epsona P50 z CISSem i tuszami Trigon Premium. Drukarkę profilowałem z użyciem ColorMunki Photo na podłoża Ilforda (Galerie Smooth Gloss i Pearl) i po pierwszych wydrukach byłem więcej niż zachwycony. Niestety próba czasowa chińskich tuszy nie pozostawiła złudzeń - po kilku miesiącach leżenia wydruku przy oknie czerń blednie i robi się paskudnie brunatna. Zdjęcia tracą cały urok. Stąd myśl o zmianie drukarki na L800 lub R3000 i używanie jedynie oryginalnych tuszy. Pozostaje dylemat wyboru dużo niższego kosztu wydruku, czy wyższej jakości...

  50. javier martin
    javier martin 17 października 2012, 22:56

    @simon83 a po co ci drukarka L800??? kup do swojego epsona p50 tusze z drukarki L800 i tyle...

  51. simon83
    simon83 18 października 2012, 11:42

    @javier martin, głównie z powodu problemów z zakupionym CISSem. Zawsze wtedy kiedy potrzebuję druk, okazuje się że dysze są zaschnięte/zapchane :P. Największy problem jest zawsze z czernią, więc nie wiem czy obarczać za to konstrukcję CISS (i jej wady wynikające z samej idei CISSa) czy właśnie tusz. Po cichu liczyłem na to, że fabryczne rozwiązanie będzie trochę lepsze pod tym kątem.

  52. pinto
    pinto 2 stycznia 2013, 16:19

    @simon83
    To używaj samoresetujących się kartridży.

  53. filorp
    filorp 13 lutego 2013, 16:28

    pinto możesz podać link do samoresetujących sie kardridżów.... niestety "lewe" ciss'y mają tą jedyną wadę, że po dojściu do minimum tuszu, drukarka po prostu staje - trzeba wyjąć kardridże i nacisnąć reset... problem z zapychaniem się dysz nie istnieje na dobrych tuszach... (poza tym są fajne patenty czyszczące) polecam amerykańskie Foto Rite (150pln za 600ml) lub niemieckie Opus Pro Inks (około 300pln za 1500ml) mitami i legendami można nazwać opinię, że epsona tusze są najlepsze... (od kiedy używam projeta nie wiem jak wygląda banding ale miałe do czynienia z anprawdę badziewnymi tuszami np Think Ink - padło niemiłosierne - psujące się chipy częste czyszczenie itd, legendarny Jet Tech też nie jest najlepszy) Oczywiście bez posiadania odpowiedniego urządzenia do kalibracji kolory są trochę poza normą, ale oryginalne tusze na domyślnych profilach od producentów papierów też nie są jakieś idealne..... co potwierdza ten test (pojawianie się odcieni itd...) Jesli chodzi o mnie to nie widzę szans abym w najbliższym czasie kupił oryginalne tusze... następnym razem jak kupię drukarkę to sprzedam oryginalne tusze i za tą kwotę kupię cissa albo markowe podróbki kardridży, na których wydrukuję od 10ciu razy więcej materiału (za tą samą cenę)

  54. filorp
    filorp 13 lutego 2013, 16:34

    Epson naprawdę robi świetne drukarki używam tej marki od czasów stylusa colora 200, ale lekko denerwująca jest ich polityka do zmuszania używania oryginalnych tuszy które nie są szczytem inkarstwa i tak... (podwójne chipy 7 mio i 9cio pinowe z dodatkowym czujnikiem wilgotności)

  55. squonk
    squonk 25 lutego 2013, 19:25

    Przy wadach napisano" brak możliwości stosowania innych tuszy" - Tu się uśmiałem jak norka - znaczy niefirmowych? Ciekawe, który z producentów chwali się taką możliwością?
    Druga sprawa: mała ilość profili do papierów. Są 2 drogi: albo samemu sobie oprofilować, albo dokupić lepszego papieru i mieć firmowe profile za darmo (Ilford, Fomei).
    Z resztą testu się zgadzam :-)

  56. filorp
    filorp 27 lutego 2013, 15:51

    firmowe profile są do bani.... jak chcesz sie bawić w drukowanie to do ceny drukarki dolicz cenę profilera...., a to w cieniach za ciemno a to nie ta meganta..., s....ie w banie, poza tym producent nie ma prawa zabraniać używania nieoryginalnych akcesoriów dojdzie do tego, że papier będziesz musiał kupować oryginalny....

  57. lotofag
    lotofag 3 marca 2013, 12:23

    Zabraniać... W każdej widzianej przeze mnie gwarancji do drukarki było wspomniane, że producent nie będzie odpowiadać za efekty i defekty wynikające z użycia innych akcesoriów niż "oryginalne" ;)

  58. filorp
    filorp 16 maja 2013, 14:35

    Muszę niestety sprostować, dla zainteresowanych sprawę tuszy ... oryginalnych lub nie.... Niestety oryginalne tusze Epsona muszą zawierać jakąś technologię UFO bo dystansują wszystkie inne pod względem światłoodporności... Przeprowadziłem testy 11stu różnych tuszy m inn OCP, FotoRite, Lyson itp stosując lampę wyładowczą UV i niestety klapa dla producentów niezależnych, właściwie to jestem w wielkim szoku!!!! Tusz Claria Epsona przebija odpornością inne tusze i to wielokrotnie. Po trzygodzinnym naświetlaniu Epson traci około 7 punktów jasności (w skali 0-255) inne tusze tracą od 25-40. Wyjątkiem jest pigmentowy tusz INKTeca który stracił jedynie 2 punkty ale to pigment czyli inna liga.... Tyle! Zupełnie inaczej jednak sprawa się przedstawia pod względem kolorów i tego jak dany tusz współpracuje z różnymi rodzajami mediów, jak reaguje np na lakierowanie lub laminowanie powierzchni....

  59. 18 czerwca 2013, 20:00

    Ale po co na nieoryginalnych? Masakruję tą drukarkę od 8 miesięcy. Używam do pracy (wydruki próbne dla klientów) dla siebie, rodziny i znajomych. Drukuję wszystko co popadnie (kolorowe obrazki dla syna A4). Wymieniłem dopiero magente - reszta jeszcze żyje. Przecież coś/cokolwiek te wydruki muszą kosztować :-)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział