Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Samyang 85 mm f/1.4 Aspherical IF - test obiektywu

5 kwietnia 2009

9. Odblaski i transmisja

Praca pod światło to kategoria, w której Samyang ustępuje konkurentom ze stajni Canona, Nikona czy Sony. Żadna z wcześniej testowanych 85-tek nie pokazywała takich artefaktów jakie widać na poniższych zdjęciach. Nie są może one jakoś wyjątkowo intensywne, ale trudno ich nie zauważyć.

Samyang 85 mm f/1.4 Aspherical IF  - Odblaski i transmisja

Samyang 85 mm f/1.4 Aspherical IF  - Odblaski i transmisja


W latach 40-tych XX wieku, w obiektywach fotograficznych po raz pierwszy zastosowano powłoki antyodbiciowe, których zadaniem było zniwelowanie odbicia światła na granicy ośrodków powietrze-szkło, a przez to podniesienie transmisji instrumentu optycznego, a także uniknięcie niechcianych odblasków. Na początku używano powłok jednowarstwowych opartych głównie o fluorek magnezu, które zmniejszały odbicie światła na jednej granicy ośrodków z około 5% do niespełna 1.5%. Na początku lat 70-tych XX wieku, mniej więcej w tym samym czasie, kilka firm niezależnie od siebie zaczęło stosować powłoki wielowarstwowe. To wtedy zobaczyliśmy w akcji warstwy SMC Pentaxa, słynne powłoki T* Zeissa, SSC Canona i SIC od Nikona. Przez wiele lat dobre powłoki to było coś co odróżniało sprzęt wysokiej klasy od tanich zamienników. Nakładanie wielowarstwowych powłok, innych na każdej granicy i współdziałających ze sobą tak aby wynikowa krzywa transmisji była jak najbardziej płaska i położona jak najwyżej, wymagało zaawansowanej technologii, na którą mogli pozwolić sobie tylko najwięksi gracze. Najlepsze firmy doprowadziły warstwy do takiej perfekcji, że w szerokim zakresie pasma widzialnego, na jednej granicy potrafiły one odbijać tylko niespełna 0.2% światła, a transmisje całych instrumentów wprowadzały na poziom około 95% lub nawet wyższy.

----- R E K L A M A -----

Czego w takim wypadku spodziewać się po tanim Samyangu? Jego 7 grup powoduje konieczność nałożenia powłok na 14 granic powietrze-szkło. Gdyby producent zdecydował się na nałożenie zwykłych powłok fluorkowych zoptymalizowanych dla środka zakresu widzialnego, moglibyśmy liczyć na maksymalną transmisję dla długości fali 550-600 nm i sięgającą 81-83%.

Jak wygląda rzeczywistość? Spójrzmy na poniższy wykres, który pokazuje transmisję Samyanga zmierzoną przy pomocy spektrofotometru.

Samyang 85 mm f/1.4 Aspherical IF  - Odblaski i transmisja

Przyznam się szczerze, że do teraz przecieram oczy ze zdumienia, bo krzywa wygląda naprawdę świetnie. Przede wszystkim obiektyw bardzo dobrze zachowuje się w paśmie niebieskim. Transmisja przekracza 90% już dla 420 nm, co zdarza się bardzo rzadko. Gdy przechodzimy do środka zakresu widzialnego, jest jeszcze lepiej. Dla okolic 500 nm transmisja sięga nawet 98%! Co to oznacza? Wniosek jest bardzo ważny, bo wartość ta mówi nam, iż na jednej granicy ośrodków tani, produkowany w Korei Samyang, traci niespełna 0.2% światła! Technologia kosmiczna zawitała pod strzechy. Coś, co było jeszcze niedawno dostępne tylko u najlepszych za duże pieniądze, dostajemy teraz w najtańszych obiektywach.

Chciałoby się znaleźć w tym jakąś łyżkę dziegciu, bo wszystko wygląda zbyt różowo. Ale cóż zrobić jak jej nie ma? Od okolic 550 nm transmisja spada, ale niezbyt szybko i dla 600 nm wciąż wynosi około 90%. Na krańcu zakresu widzialnego, w okolicach 700 nm, wciąż znajduje się na wysokim poziomie 82%. Wielkie brawa!

Choć na upartego, tą przysłowiową łyżką dziegciu mogą być właśnie odblaski. Widać, że transmisja to nie wszystko i trzeba jednak umieć coś zrobić ze światłem, które się odbija od granic i podróżuje po obiektywie powodując niechciane artefakty. Myślę, że z czasem i Samyang nauczy się jak konstruować obudowę obiektywu tak aby tych niechcianych artefaktów świetlnych było jak najmniej.