Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test lornetki

Swarovski SLC 10x42 WB HD - test lornetki

Swarovski SLC 10x42 WB HD - test lornetki
17 października 2011
Jeszcze kilka lat temu w klasie obiektywów 40-42 mm firma Swarovski oferowała dachowe modele SLC New oraz EL, a także klasycznego Habichta zbudowanego w systemie Porro. W ostatnich latach serie SLC New oraz EL zostały zastąpione zupełnie nowymi modelami, odpowiednio SLC HD oraz EL Swarovision.

Obecnie seria SLC HD obejmuje dwie lornetki o parametrach 8x42 i 10x42. Lornetki mają 4-elementowe obiektywy, w których jedną soczewką jest element niskodyspersyjny HD zawierający fluorek. Pryzmaty są ułożone w systemie dachowym Schmidta-Pechana. Powierzchnia odbijająca jest pokryta specjalnymi powłokami dielektrycznymi i fazowymi. Dodatkowo wszystkie granice powietrze-szkło są pokryte wielowarstwowymi powłokami antyodbiciowymi, a zewnętrze soczewki specjalnymi powłokami hydrofobowymi SWAROCLEAN.

----- R E K L A M A -----

Kupujący dostaje w zestawie dekielki, wygodny pasek, gustowny futerał i adapter do digiscopingu. Lornetka jest objęta 10-letnią gwarancją.

Zdjęcia lornetki
  • Lornetka Swarovski SLC 10x42 WB HD
  • Lornetka Swarovski SLC 10x42 WB HD
  • Lornetka Swarovski SLC 10x42 WB HD
  • Lornetka Swarovski SLC 10x42 WB HD
Dane producenta

Producent:

Swarovski
strona www

Dystrybucja / Sprzedaż:

Hubertus Pro Hunting
strona www

Powiększenie Średnica obiek. Pole widzenia Typ pryzmatów Odstęp źrenicy Waga Cena
10 42 110/1000(6.3o) BaK-4/dachowe 16 mm 790 g 7999 PLN
Wyniki testu
Rzeczywisty rozmiar obiektywów Lewy:   42.05+/- 0.05 mm
Prawy:  42.08+/- 0.05 mm
8 / 8.0 pkt
Rzeczywiste powiększenie 9.85+/- 0.05 raza 3 / 3.0 pkt
Sprawność optyczna 85.6+/- 1.5% 13 / 25.0 pkt
Aberracja chromatyczna W centrum mała, na brzegu średnia. 7.3 / 10.0 pkt
Astygmatyzm Mały. 8.4 / 10.0 pkt
Dystorsja Odległość pierwszej zakrzywionej linii od centrum pola w stosunku do promienia pola widzenia: 39% +/- 4% 4 / 10.0 pkt
Koma Zaczyna się w odległości około 70% pola, na samym brzegu średnia. 7.2 / 10.0 pkt
Nieostrość obrazu Nieostrość pojawia się w odległości 95% +/- 3% od centrum pola widzenia. 9 / 10.0 pkt
Pociemnienie brzegowe Praktycznie niezauważalne. 4.7 / 5.0 pkt
Odwzorowanie bieli Dobre. Lekkie nachylenie krzywej transmisji z mocnym obcięciem na granicy okna widzialnego i podczerwieni. 4.1 / 5.0 pkt
Kolimacja osi Idealna. 5 / 5.0 pkt
Wewnętrzne odblaski
Lewy: Prawy:
Swarovski SLC 10x42 WB HD - Wewnętrzne odblaski - Lewy Swarovski SLC 10x42 WB HD - Wewnętrzne odblaski - Prawy
Bardzo ładnie i ciemno w okolicy źrenic wyjściowych.
4.5 / 5.0 pkt
Obudowa Mała i poręczna, wyraźnie mniejsza od EL Swarovision. Mogłaby być jeszcze krótsza, bo soczewki obiektywów są schowane w tubusy na głębokość ponad 1 cm. Gustowna, leży bardzo dobrze w ręku i przy oku. Gumowane muszle okularowe o 3 stopniach wysokości. Guma przy obiektywach lekko odchodzi. 7.8 / 8.0 pkt
Ogniskowanie Spora śruba centralna, karbowana o pełnym zakresie pracy wynoszącym aż 740 stopni. Chodzi stosunkowo lekko, może nawet ciut za lekko. Indywidualne ogniskowanie rozwiązane poprzez click-stop na śrubie centralnej. Ideał. 4.9 / 5.0 pkt
Wyjście na statyw Brak. Trzeba zakupić opcjonalny łącznik. 2 / 3.0 pkt
Rozstaw okularów od 56.7 do 75.1 mm 5 / 6.0 pkt
Min. odległość ostrego widzenia 1.8 metra. 2 / 2.0 pkt
Okulary O polu własnym 61.8 stopnia (wg wzoru uproszczonego) i 56.7 stopnia (wg wzoru tangensowego). 11.5 / 20.0 pkt
Pole widzenia Zmierzone przez nas wyniosło 6.27 +/- 0.04 stopnia i było zgodne z tym podanym w specyfikacjach. Pole spore jak na tę klasę sprzętu. 6.5 / 8.0 pkt
Wyczernienie i kurz wewnątrz tubusa Wszystko czarne i matowe. Prawie idealnie czysto. 4.8 / 5.0 pkt
Winietowanie centralne
Lewy: Prawy:
Swarovski SLC 10x42 WB HD - Winietowanie centralne - Lewy Swarovski SLC 10x42 WB HD - Winietowanie centralne - Prawy
OL: 0.25%, OP: 0.20%.
8 / 8.0 pkt
Jakość pryzmatów Wysokiej klasy BaK-4. 8 / 8.0 pkt
Powłoki antyodblaskowe Zielono-różowe na obiektywach, żółto-zielono-różowe na okularach, zielonkawe na pryzmatach. Intensywność mała. 5 / 5.0 pkt
Gwarancja [w latach] 10 4.5 / 6.0 pkt
Wynik ostateczny
78%
148.2 / 190 pkt
Wynik Ekono 0pkt.

Podsumowanie


Zalety:
  • zwarta, kompaktowa i bardzo solidna obudowa,
  • dobra transmisja,
  • dobrze korygowana aberracja chromatyczna,
  • mały astygmatyzm,
  • niewielka koma,
  • obraz ostry w prawie całym polu widzenia,
  • niezauważalne pociemnienie obrazu na brzegu pola,
  • świetne wyczernienie wewnątrz tubusów,
  • dobrej klasy pryzmaty i powłoki.

Wady:
  • trochę za duża dystorsja.


Nowe premiery lornetek firm Swarovski i Nikon wprowadziły ceny tych instrumentów na niespotykany dotychczas poziom. W ofercie tej pierwszej firmy, w klasie obiektywu 42 mm, mamy teraz modele EL Swarovision, których cena sięga poziomu 9000 zł oraz tańsze o około 1000 zł modele SLC HD.

Zawsze mnie zastanawiało jaki jest sens wypuszczania na rynek dwóch serii lornetek o tak dużej i jednocześnie tak zbliżonej do siebie cenie. Jeśli ktoś ma do wydania tak dużą kwotę na lornetkę, nie ma dla niego znaczenia czy to jest 8000 czy 9000 zł. Jeśli kogoś nie stać na sprzęt za 9000 zł, nie stać go raczej także na sprzęt za 8000 zł. Wybór jest więc iluzoryczny. Jedyne wytłumaczenie taktyki objętej przez firmę Swarovski jakie przychodzi mi do głowy wyjaśnia poniższe zdjęcie.


Lornetki Swarovski SLC HD 10x42 WB oraz Leica Ultravid 10x42 HD


Niniejsza tabela wyraźnie pokazuje, że model EL Swarovision, w grupie najlepszych modeli na rynku, jest lornetką najcięższą i obok Zeissa Victory największą. Na drugim biegunie stoi Leica Ultravid 10x42 HD, która jest najmniejsza i najlżejsza. Firma Swarovski najprawdopodobniej wymyśliła sobie, że mogą znaleźć się ludzie, którym duży rozmiar EL Swarovision nie pasuje i mogą chcieć czegoś mniejszego. Zamiast kupować Leikę, mogą więc zdecydować się na równie mały model SLC HD.

O ile rozmiary i gabaryty Swarovskiego SLC HD i Leiki Ultravid są porównywalne, to Leica jest odrobinę tańsza, ma większe pole widzenia i w naszych testach wypada ciut lepiej. Szczerze powiedziawszy, nie widzę najmniejszego sensu kupowania Swarovskiego, skoro w niższej cenie można mieć lżejszy i lepszy produkt tak samo renomowanego producenta.

Co jeszcze gorsze dla Swarovskiego, w cenie dwa razy od niego mniejszej możemy znaleźć przynajmniej 3-4 inne lornetki, które dorównują mu osiągami w naszych testach, a często pochodzą od producentów, których renomie na rynku trudno coś zarzucić. Porównanie z owymi lornetkami prezentuje niniejsza tabela.

Żeby zachować równowagę, musimy dodać, że Swarovski SLC HD 10x42 WB to naprawdę dobra lornetka i każdy jej użytkownik na pewno będzie zadowolony z tego, co ona sobą reprezentuje. Problemem testowanej lornetki jest jej wysoka cena. Gdyby była ona oferowana w kwocie na poziomie 5000 zł, wydźwięk naszego podsumowania byłby zupełnie inny.

Komentarze czytelników (38)
  1. kombaynista
    kombaynista 17 października 2011, 12:11

    moim zdaniem dobrze, że taki tes jest tylko dla kogo "jakaś" lornetka za 8 tysięcy? Cena 1-2 tys. za niezłą lornetkę jest w sam raz. no ale w końcu sa testy samochodów za 1 milion złotych...

  2. Arek
    Arek 17 października 2011, 12:32

    Zawsze mnie zastanawia, dlaczego ludzie kupują masowo obiektywy za grube kilka tysięcy złotych, a jednocześnie uważają, że lornetkę, która jest tak samo skomplikowanym przyrządem optycznym, można kupować za pół darmo.

    W kwocie 1-2 tys zł kupujesz, jak masz szczęście, dobrego średniaka. Jak chcesz kupić coś jednocześnie dobrego optycznie i mechanicznie, zrobionego bez kompromisów przez firmę, która za 2-3 lata nie zniknie z rynku, musisz wydać kilka tysięcy złotych. Cudów nie ma.

  3. kivirovi
    kivirovi 17 października 2011, 12:58

    Moim zdaniem slowa krytyki kombaynisty wynikaja z pewnego nieporozumienia.
    Dzis produkty sa nietrwale i elektroniczne. Lornetki jako jedyne sa urzadzeniami z innej epoki, kiedy liczyla sie mechanika precyzyjna. Tak jak zegarek zrobiony mechanicznie w Szwajcarii jest niewspolmiernie drozszy od opartego na elektronice tak jest i z lornetkami. Byc moze epoka mechaniki precyzyjnej sie skonczy kiedys tak jak w zegarach, ale puki co kwitnie. O ile mozna kupic obiektyw inny niz Zeiss i uzyskac wysoki poziom zadowolenia, to lornetka za

  4. kivirovi
    kivirovi 17 października 2011, 13:07

    Lornetka piekna. Ze wzgledu na budowe mostka podoba mi sie bardzij niz Leica. Same jej wyniki mnie rozczarowuja, nie tylko dystorsja ale zwlaszcza transmisja.

  5. goornik
    goornik 17 października 2011, 13:47

    W kwestii językowej: obiektywy zawierają chyba fluoryt, a nie fluorek...
    Fluorek to każdy chyba związek fluoru i innymi pierwiastkami, a nas interesuje szkło fluorytowe....

  6. Arek
    Arek 17 października 2011, 13:57

    goornik - wziąłem to ze strony producenta. Czy to jest fluoryt, trudno powiedzieć. W każdym razie coś niskodyspersyjnego.

    A lornetka jest faktycznie ładna. Design Swarovskiego zawsze mi się podobał. Tyle, że w tym przypadku i tak kupiłbym sobie Leikę zamiast SLC HD.

  7. goornik
    goornik 17 października 2011, 14:00

    ....a ja Nikona High Grade :)
    Każdy ma swoje dewiacje i tak być powinno!

  8. RB
    RB 17 października 2011, 14:10

    Fluoryt to ma ze znanych mi urządzeń optycznych luneta Kowy 883/884. Reszta to AFAIK szkło z jonami fluoru w różnych kombinacjach chemicznych.

  9. Arek
    Arek 17 października 2011, 14:20

    RB, dokładnie tak. O jonach właśnie jawnie pisze choćby Zeiss.

  10. focjusz
    focjusz 17 października 2011, 15:35

    Mnie również cena 8kzł wydaje się mało przystępna - podobnie jak CiN 70-200 ( choć też chciałbym a nawet pracuje nad tym :)
    Może różnica ( w postrzeganiu ) wynika z tego że profesionalne obiektywy mają szansę ( w naszych warunkach) łatwiej się zwrócić ( i są też raczej niezbędnym atrybutem fotografa weselnego np :)
    Profesionalne lornetki natomiast zwykle nie mają tak łatwego przelicznika zysk/cena
    No i kwestia zasadnicza - w warunkach polskich 8 tyś to ponad 3 ( netto ! ) średnie krajowe ....

  11. ciekawus
    ciekawus 17 października 2011, 15:38

    Badźmy świadomi, że nie są to wolne jony. Nie można dosypać jonu flurkowego do tygla ze szkłem, zatem po polsku powinno być "zawierający fluor" a nie "fluorek". Jeżeli piszemy o związkach (a szkło jest stopem związków), to fluorek, chlorek czy inny jodek jest zawsze czegoś tam [...], np. "chlorek sodu". Powstanie jonu z np. cząsteczki nazywamy jonizacją a taka chyba nie zachodzi w szkle optycznym. Kup Pan kilo jonów he he :-)

  12. Arek
    Arek 17 października 2011, 16:37

    focjusz, ale jest cała masa amatorów, która kupuje sobie 70-200 f/2.8. I to nie jest jeden obiektyw w ich arsenale. Poza tym lornetki też wykorzystuje się profesjonalnie.

  13. ptasiarz
    ptasiarz 17 października 2011, 16:47

    A mnie wynik rozczarowuje, jest gorzej niż w modelu bez "hd", może z wyjątkiem nieostrości na brzegu pola.No i ta nieszczęsne ogniskowanie 740 stopni!, na ptakach (z taki parametrami to główny "target') porażka, a w teście że niby ideał....

  14. Arek
    Arek 17 października 2011, 17:00

    Bo modele bez HD miały duże pryzmaty. Cała seria SLC New miała takie same pryzmaty, począwszy od 56 mm skończywszy na 30 mm. I te pryzmaty starczały w klasie 56 mm, a przez to dawały świetną jakość obrazu w mniejszych średnicach obiektywu. Potem pewnie co poniektórzy zaczęli myśleć na optymalizacją. I wymyślili.

    A ilość stopni do kręcenia przy ogniskowaniu nie jest oceniana, bo jest kwestią gustu. Nie samymi ptasiarzami człowiek żyje...

    BTW ptasiarz... Jak tam Twoje narzekanie na Alpena i stawianie mu Swarovskiego jako wzór?

  15. ptasiarz
    ptasiarz 17 października 2011, 17:06

    Czasem i wielcy się potykają...., a wracając do kręcenia, możesz podać jakiś przykład gdzie takie "cuś" jest przydatne a nie uciążliwe? ; w lornetach o dużym powiększeniu gdzie go mała to rozumiem, ale tu..

  16. Arek
    Arek 17 października 2011, 17:27

    Ot choćby w astro. Bardzo delikatne ruchy ogniska pozwalają zogniskować gwiazdy do prawdziwych szpileczek. Gdy bawię się w digiscoping w lornetce też wolę mieć mniejsze przełożenie niż większe.
    Łatwiej ustawić ostrość.

  17. ptasiarz
    ptasiarz 17 października 2011, 18:36

    Ok., tylko jaki procent luda używa 10x42 do astro?, o digiscopingu nie wspominając..

  18. Arek
    Arek 17 października 2011, 18:47

    Tak dobre optycznie 10x42 pokaże pewnie ładniejszy obraz nieba niż tanie i powszechnie używane przez astroamatorów 10x50.

    Ale to głębszy problem. Twoje podejście wymagałoby konstruowania osobnej punktacji i osobnych kryteriów dla każdej klasy lornetek, a tego nie chciałbym robić, tym bardziej, że pewne klasy się zazębiają i nie sposób ich rozdzielić.

  19. ad1216
    ad1216 17 października 2011, 19:03

    sprawność optyczna na poziomie 85% w lornetce z 8 tys. to spora wpadka, w waszych testach są lornetki o sprawności optycznej ponad 90% za niewiele ponad 1,5 tys. zł., dlaczego urwaliście aż 1,5 pkt za pole widzenia skoro jest zgodne ze specyfikacją? mam też pytanie jak duże pole powinny mieć okulary żeby dostać 10 pkt?

  20. 3mnich
    3mnich 17 października 2011, 19:04

    jakiś czas temu na ul. Ptasiej porównywałem SLC HD i Swarovision 10x42.
    Niezależnie od ceny, bardziej przypadł mi do gustu SLC i co ciekawe, pomimo mniejszego pola o 2 metry,
    subiektywnie pole wydawało się większe w SLC, obraz delikatnie ocieplony w kolor żółty, oraz świetnie leży w ręku.

  21. Radyo
    Radyo 17 października 2011, 19:47

    Podsumowując, lepiej trochę dołożyć i kupić bezkompromisowego Nikona EDG 10x42. Różnica w testach to aż 14 pkt na korzyść Nikona. Nawet kosztujący 4 tys. zł HG wypada dużo lepiej w takich podstawowych kategoriach jak transmisja, dystorsja i nieostrość obrazu.

  22. Adams77
    Adams77 17 października 2011, 20:28

    Odpowiedź na wcześniejsze pytanie Arka
    Ludzie skłonni są wydać na obiektyw większe pieniądze niż na lornetkę z prostego powodu. Obiektyw produkuje materialne dowody swojej jakości w postaci zdjęć. Lornetka służy nam tylko do obserwacji. Jeśli jestem skłonny obserwować obraz nieco gorszy jakościowo, zdjęcie chciałbym mieć bez zarzutu. Dlatego godzę się na gorszy obraz w wizjerze aparatu bo wiem, że przecież na zdjęciu będzie on bardzo dobry.

  23. 17 października 2011, 20:33

    Ludzie kupują drogie obiektywy, bo parametry i ustawienia wyznacza elektronika. Parametry tak wyżyłowane, że widać klasę szkła na każdym zdjęciu, które zostaje, widać, można oceniać. Natomiast kupowanie drogiej lornetki nie ma takiego sensu - ostrość ustawiana jest ręcznie (często niedokładnie), a wielu ludzi ma wady wzroku, i jak tu kupować drogi sprzęt gdy nawet człowiek niepoprawnie ustawi lornetkę, która w efekcie pokaże obraz tak jak sprzęt za "marne" kilkaset złotych lub nawet mniej. Wzrok ma większe możliwości akomodacji i tylko specjalista dostrzeże niewielkie różnice w sprzęcie za 9 tys a 4 tys czy mniej...

  24. focjusz
    focjusz 17 października 2011, 20:38

    Z tą masą to bym chyba nie przesadzał - oczywiście Polska ma 38mln więc jeden na 10 tyś to też jest prawie 4tyś, ale ja L-ki widzę na imprezach w Warszawie. Oczywiście jest u nas trochę klientów na sportowe bryczki ( mimo że nie za bardzo jest gdzie nimi jeździć ) - ale lornetką ciężej zaszpanować.
    Nie neguję tu niczego - twierdzę tylko że to u nas towar mocno luksusowy jednak.

  25. Radyo
    Radyo 17 października 2011, 20:52

    Jednym z podstawowych powodów, dla których amator kupuje drogi obiektyw jest przyjemność i satysfakcja z dobrych technicznie zdjęć. Podstawowym powodem, dla którego kupuje się lornetkę za wiele tysięcy złotych jest przyjemność obcowania z krystalicznym obrazem, czymś daleko bardziej żywym i rzeczywistym niż obraz na ekranie komputera. Ktoś, kto twierdzi, że podobne doznania estetyczne można osiągnąć z pomocą lornetki za kilkaset złotych, to przepraszam, ale nie wie co mówi.

  26. Arek
    Arek 17 października 2011, 23:07

    Radyo - pięknie napisane. Ja nie wiem dlaczego obraz oglądany na zdjęciu, ma być w jakiś sposób lepszy od oglądanego na żywo.

    A argumenty kolegi kuusamo zupełnie nietrafione. AF nawet w dobrych obiektywach się myli, a wady optyczne nawet w dobrych szkłach potrafią być większe niż w naszych oczach. Przy czym większość z tych ostatnich i tak możemy skorygować pokrętłem dioptrażu oraz obserwując w okularach. Co więcej, manualne ustawianie ostrości może być tak samo dobre jak dobry AF. I to zarówno w manualnych obiektywach jak i w lornetkach. Tyle, że trzeba kupić dobry obiektyw i dobrą lornetkę, żeby o tym wiedzieć.

    Podkreślam jeszcze raz. Nie ma najmniejszych racjonalnych powodów aby dobre lornetki kosztowały mniej niż dobre obiektywy.

  27. Strix aluco
    Strix aluco 17 października 2011, 23:32

    Ciekawy jestem jak bardzo obraz z tego Swarka ( jak i z Nikona EDG ) różni się od poczciwego Nikona SE 10/42, kosztującego ok 30 % kwoty którą trzeba wydac na te cacka ? Porównywał je ktoś ? Oczywiście mam na myśli tylko jakośc optyczną, znam słabe punkty tego starego ( już ) porro.

  28. kivirovi
    kivirovi 18 października 2011, 00:17

    A niby kto powiedzial, ze sfotografowane jest wazniejsze niz zobaczone?

  29. RB
    RB 18 października 2011, 06:53

    kuusamo, jestem stary i ślepy, ale poobcowawszy trochę z lornetkami to róznicę zwykle widac nadzwyczaj wyraźnie. Jak tylko na chwilę obie weźmiesz do ręki to się zdziwisz, że róznic nie ma. Bo na duperele uwagi nie zwracasz. Tak jak z Sigmą 70-300 i 300/2.8. Jak pojęcia o sprzęcie nie masz, to w fgłowę zachodzisz po kiego tam .... ludzie taszczą te armatki....

  30. Arek
    Arek 18 października 2011, 08:12

    Strix aluco, między nami mówiąc wolałbym Nikona SE niż tego Swarka. I nie tylko ze względu na cenę :)

  31. Strix aluco
    Strix aluco 18 października 2011, 10:38

    Mam tego SE i poza brakiem wodoodporności ( w terenie dla ptasiarza jest to ważna zaleta ) nie widzę u niego żadnych innych wad : obraz bajka, mała i poręczna, do rozstawu źrenic moża się przyzwyczaić. Jestem ciekawy skąd w takim razie te kosmiczne ceny za najnowsze porro, bo chyba nie za wodoodporną obudowę :)

  32. Strix aluco
    Strix aluco 18 października 2011, 11:22

    Sorki : miało być " za najnowszy roof " :)))
    Jeszcze na marginesie futerały od SE są do doopy, w porównaniu ( na razie wizualnym ) tych od testowanego Swarka :))))

  33. Arek
    Arek 18 października 2011, 12:03

    Strix aluco, niestety są. Futerały do EII i SE to takie szmatki produkowane w Chinach. Nie to co futerały dodawane kiedyś do serii E czy wciąż do Tropicali.

  34. mpd36
    mpd36 18 października 2011, 22:55

    Strix, Arek, to dziwne, ja moją SE kupiłem z takim samym porządnym skórzanym futerałem jak wcześniej HG (chyba, że w GB dają inne wyposażenie).

  35. Strix aluco
    Strix aluco 18 października 2011, 23:14

    Ja swoją zakupiłem ok. rok temu w Warszawie, z badziewnym chińskim opakowaniem. To wku...ce że Nikon inaczej traktuje klientów w różnych częściach Europy.

  36. Arek
    Arek 19 października 2011, 09:30

    link teraz dają taką szmatkę :)

    Zresztą porównanie tego co było kiedyś z tym co jest teraz jest tutaj:
    link

  37. knaptom
    knaptom 28 grudnia 2011, 09:30

    Witam.
    Co porównania cen markowych obiektywów i lornetek to trzeba jednak pamiętać o tym że drogi obiektyw ma zazwyczaj:
    - Mechanizm autofocusa
    - Mechanizm zmiennej przysłony.
    - Zmienną ogniskową
    - Optyczną stabilizację
    - Ładne kilkanaście elementów w kilu lub kilkunastu grupach - ekstremalnie wypasiona lornetka ma 14-16 elementów w obu rurach(tryplety w obiektywach i 4-5 elementowe okulary).

    Nie twierdze że da się zrobić dobrą lornetkę za pół darmo, ale uważam że dobre obiektywy wyprzedzają lornetki technologicznie o ładnych pare lat. Wyobraźcie sobie lornetkę ze stabilizacją, autofocusem, dobrym zoomem i mozliwością przymknięcia apertury. Wtedy możnaby mówić o podobnym zaawansowaniu.

    Pozdrawiam
    Tomek

  38. Arek
    Arek 28 grudnia 2011, 10:41

    Ten obiektyw: link
    ma 7 soczewek, nie ma zmiennej ogniskowej, nie ma stabilizacji, nie ma AF, a kosztuje więcej niż lornetka.

    Nie trzeba wchodzić w ekstrema jak Leica. Znaczna większość manualnych Zeissów ma mniej niż 10 soczewek, jest stałoogniskowa, nie ma stabilizacji i AF, a kosztuje grube kilka tysięcy zł.

    W lornetce masz dwa tory optyczne, czyli musisz idealnie tak samo zrobić optykę w dwóch tubusach, skolimować ją itp. Dla mnie poziom komplikacji mechaniki i optyki w dobrych lornetkach i obiektywach jest podobny. Tym bardziej, że w lornetkach dachowych masz pryzmaty, na które musisz nakładać cuda (powłoki dielektryczne, fazowe), a tego problemu nie masz w obiektywach.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.