Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Tamron 16-300 mm f/3.5-6.3 Di II VC PZD MACRO - test obiektywu

2 czerwca 2014
Komentarze czytelników (104)
  1. Euzebiusz
    Euzebiusz 2 czerwca 2014, 09:15

    Coś za coś, ale tragicznie nie jest.

  2. septemberlicht
    septemberlicht 2 czerwca 2014, 09:25

    Moim zdaniem ta krytyka jest za ostra panie Arku. Naprawdę jak na 16-300 nie jest źle. I co ciekawe, obiektyw nie notuje żadnej większej wpadki na żadnej ogniskowej - bardzo równo obrazujące szkiełko. Naprawdę warty uwagi jest ten Tamronik.

  3. zbytek3
    zbytek3 2 czerwca 2014, 09:29

    jest ciekawie , ale z FF do APC nie wracam...

  4. Arek
    Arek 2 czerwca 2014, 09:50

    septemberlicht - dla mnie CA dochodząca do 0.3% jest większą wpadką. Poza tym wcale go nie krytykowałem mocno. Uważam go za rozsądną propozycję. Wolę go niż lepszego optycznie 18-200 mm.

  5. kivirovi
    kivirovi 2 czerwca 2014, 10:27

    Otworzyłem i czytałem z negatywnym nastawieniem. W tej chwili wydaje mi sie to zupełnie bezsensowny pomysl na obiektyw, jak i na zastosowanie lustrzanki. Nawet w sklepie bym sie brzydził wzięciem go do ręki, a co dopiero dokreceniem do aparatu. Są przecież tańsze i lepsze długie kity. Juz bym chyba wolał hybrydę hyperzoom x40. No ale może dojrze kiedyś do tego.

  6. Arek
    Arek 2 czerwca 2014, 10:30

    Nie żartuj. Każda hybryda hiperzoom ma matrycę wielkości paznokcia, która na wyższych czułościach produkuje pastele, a nie obrazy... Tutaj masz w pełni użyteczny odpowiednik 24-450 mm, który podpinasz do wysokiej klasy, lustrzankowych matryc APS-C.

  7. 2 czerwca 2014, 10:36



    "Do największego kryzysu /.../ dochodzi dla 50 mm /.../ dopiero zastosowanie przysłony f/8.0 powoduje, że obraz robi się akceptowalny."

    -powyżej 50mm jest gorzej /na f/8/, więc chyba to:

    "Wady:
    słaba jakość obrazu na maksymalnym otworze względnym na brzegu kadru i to dla wszystkich ogniskowych,"

    ...to nie wszystko?

    Co z rozdzielczością brzegów powyżej ogniskowej 50mm?

  8. qqrq
    qqrq 2 czerwca 2014, 10:40

    kivirovi,

    mnie też trochę ciarki przechodzą na myśl o tym sprzęcie... ale jednak nie każdy kto kupuje takie "wszystko w jednym" marnuje jego (i lustrzanki za następne kilka koła) potencjał na zdjęciach swojej kuzynki na tle piramid i ultra zbliżeniach sąsiadki z okna. jest rynek na taki sprzęt, to jest coraz więcej takiego sprzętu... no i dobrze... profesjonalistom to w niczym nie powinno szkodzić, bo ich umiejętności albo ich marketing tak czy inaczej sprzeda ich usługi. ja tylko trzymam kciuki, żeby inne firmy zarobki z takiej (amatorskiej) niszy dobrze wykorzystały na takie (już nie amatorskie) cacka jak 18-35/1.8...

  9. cauchy
    cauchy 2 czerwca 2014, 10:45

    zbytek3 - pojawił się jeszcze w lutym Tamron 28-300 na pełną klatkę, równolegle z 16-300 na APS-C.

    Tyle że minęły już prawie 4 miesiace od premiery, a o tym obiektywie wciąż cicho :( Doczekamy się go w sklepach przed wakacjami? Byłoby to moje jedyne szkło na wycieczki, jeśli dawałoby fajny obrazek.

    Miałem kiedyś PENa PL-2 chyba + 14-150 (280-300). Tak fajnie mi się nim fociło, jedno szkło, bez przepinek, bez dodatkowych kilogramów.. no mega frajda.

  10. TomcioPaluszek
    TomcioPaluszek 2 czerwca 2014, 11:11

    Przecież nie jest gorzej niż w innych megazoomach a nawet nieco lepiej. Do tego genialny zakres ogniskowych! No i oceniając trzeba ciągle pamiętać do czego ten obiektyw jest przeznaczony a do czego nie jest.
    Aczkolwiek nie jest na tyle dobrze bym zrezygnował z zestawu moich STM-ów, choć niestety trzeba przepinać.
    Tak na marginesie to na Allegro już są oferty Canona 10-18 STM za 1380zł. Straszliwie kusi, żeby nie czekać na pierwsze opinie tylko zamawiać... Taki komplecik 10-18 STM + 18-55 STM + 55-250 STM będzie tylko o jakieś 100g cięższy a jakość obrazka jednak o wiele lepsza (18-55 jest dobry a 55-250 wręcz genialny, nie wiem jeszcze co z 10-18 ale zakładam, że nie będzie odbiegał od pozostałych z serii. Do tego zyskujemy zakres 10-16mm. Co prawda tracimy 250-300mm ale z testu widać, że tu w Tamronie nie jest dobrze, zaś 55-250STM do końca ma doskonałe parametry i zero aberracji. Pozostaje więc trening błyskawicznego przepinania...

  11. miszak
    miszak 2 czerwca 2014, 11:18

    Nigdy nie miałem takiego ultrazooma ale coraz częściej mam na coś takiego chęć. Właśnie wróciłem z przechadzki po górskim wąwozie - 16 km i ok. 7 godzin marszu. Dla prawie 50latka siedzącego za biurkiem zabranie zestawu używanego od lat czyli 10-20 +24-105 + 100-400 + coś jasnego robi się powoli nierealne. Wziąłem tylko 24-105 i 50. Było miejscami i za wąsko i za krótko. Taki 16-300 to idealne rozwiązanie. A że nie jest "pro" hmmm jakoś tak wielu wyznawców techniki "pro" na szlakach z plecakami nie spotykam w odróżnieniu od forów internetowych, na których wielu super fotografów krytykuje tego typu szkła a swojego plecaka nie zanieśli nigdy dalej niż 100m od samochodu ;-)

    To jest obiektyw dla łazików, włóczęgów, podróżników i podobnego typu ludzi i oni go kupią a fotograf uwieczniający na co dzień piękne buźki i biusty modelek za pomocą swojej super wypasionej, jasnej i ostrej eLki raczej nie zdaje sobie sprawy z możliwości wykorzystania takiego kombajnu jak 16-300 bo nigdy nie stał przed wyborem czy do plecaka zapakować kolejne szkło czy butelkę wody albo ciepłe skarpety ;-)

  12. 2 czerwca 2014, 11:21


    No właśnie. To jest przepis na zmarnowanie potencjału współczesnych ok. 20mpix lustrzanek.

    Żeby "nie ... rzucić na kolana swoją rozdzielczością lecz zostać zaprezentowane najbliższej rodzinie na telewizorze Full HD czy co najwyżej 4K lub ewentualnie wydrukowane w formacie nie większym niż A4."


    "ogniskowa na poziomie 200 mm [w 18-200mm]to często za mało. Nie da się tym zrobić ani dobrego zdjęcia ptaka, ..."

    - i z testu AF " Dla okolic ogniskowej 300 mm, w niektórych sytuacjach, potrafi się jednaj wydłużyć nawet do 1.5 sekundy."

    -to chyba do ptaków którym nie udało się odlecieć na zimę lub/i przmarzły w stawie i są trochę martwe lub tego bliskie

  13. slaweko
    slaweko 2 czerwca 2014, 11:22

    Zamiast wyprodukować 16-80 f/2.8 ze stabilizacją do małej klatki to produkują mega kolorofony-zoomy, robiąc z lustrzanek kompakty mega zoomy. Eh... olewają wszyscy producenci małą klatkę...

  14. ewg
    ewg 2 czerwca 2014, 11:32

    Trafiło się czyste niebo, żeby sprawdzić prawdziwość skrajnych ogniskowych tego rekordzisty?

    Tamronowi został już tylko jeden kroczek (milimetr na szerokim końcu, bo na długim już nie ma z czego wyciskać) do zooma 20x w lustrzance! A potem niech ten świat się już skończy... =)

  15. Arek
    Arek 2 czerwca 2014, 11:39

    dcs - jeśli uważasz, że megazoomy służą do wyciskania wszystkiego ze współczesnych 20 Mpix matryc, to chyba trafiłeś pod zły adres.

    Ten obiektyw robi dokładnie to, do czego został zaprojektowany. Znajdzie sporo zadowolonych użytkowników.

  16. cauchy
    cauchy 2 czerwca 2014, 11:51

    @miszak
    zniszczyłeś :D :D lepiej bym tego nie ujął

    @slaweko
    chciałbym zobaczyć 5-krotnego zooma f2.8 :)



  17. panmarecq
    panmarecq 2 czerwca 2014, 12:02

    Ja znalazłem 10-18 za 1199zł na ceneo cena rewelacyjna...tyle powininen kosztować 9-18 pod m4/3 Olympusa bo jakościowo pewnie będzie podobnie,a szkło fajne,też bym w sumie chciał jakieś 12-100 pod Olympusa :) tak 2.8-f5.6

  18. joteem
    joteem 2 czerwca 2014, 12:41

    @miszak
    Myślę że kilku profesjonalnych fotografów też go kupi. Co poniektórzy używają takie megazoomy podczas rozpoznania przed właściwą sesją. Podpina się takie ustrojstwo do taniego body APS-C i dzień przed sesją robi się testowe zdjęcia, potem wieczorem się je przegląda razem z Exifami no i już wiadomo gdzie następnego dnia trzeba się ustawić i z jakim obiektywem.

    Osobiście na tego typu obiektyw patrzę z pogardą, tym bardziej że nie widzę zupełnie użytku na wycieczce z ogniskowych większych niż 100 mm (70 na APS-C), ale rozumiem że dla innych to może być przydatne i świadomi użytkownicy będą potrafili to wykorzystać. Niestety moje doświadczenie z użytkownikami megazoomów jest takie :
    Po pierwsze są ci którzy kupują zamiennik dla kita, i zamiast 17-55 f/2.8 kupują coś co bardziej "zoomuje". A potem są zawiedzeni że wcale lepszych zdjęć nie robią.
    Po drugie, to że można "zoomować" wcale nie znaczy że trzeba. Dajcie kompletnemu amatorowi coś z stałoogniskowym 35 mm lub 50 mm (23-35 na APS-C) i zrobi pełno dobrych zdjęć, a jak do ręki dostanie superzoom to zrobi serię zdjęć typu "ten kamień wydawał mi się interesujący".
    Niestety wydaje mi się że więcej Tamron sprzeda tych obiektywów tym nieświadomym amatorom. No cóż, to nie ich wina ; w końcu nasz klient, nasz pan.

  19. septemberlicht
    septemberlicht 2 czerwca 2014, 12:54

    "Osobiście na tego typu obiektyw patrzę z pogardą..."

    Nie rób kabaretu. Masz dystans do tego o czym piszesz?

  20. Euzebiusz
    Euzebiusz 2 czerwca 2014, 12:55

    "Osobiście na tego typu obiektyw patrzę z pogardą"

    Uuuuu! Ostry gość :-)

  21. 2marekm
    2marekm 2 czerwca 2014, 13:17

    "Osobiście na tego typu obiektyw patrzę z pogardą"

    A kogo to obchodzi ? Ja osobiście patrzę na niektórych polityków z pogardą...i co ?

  22. handlowiecupc
    handlowiecupc 2 czerwca 2014, 13:24

    Ja po raz kolejny zauważę, że w czasach gdy matryce osiągnęły 24 Mpx to rozciąganie zuma powyżej 200mm jest bez sensu. Jakość kropa na 200 mm z hipotetycznego 16-200 myślę, że byłaby zbliżona do efektu jaki daje obecne tu 300 mm. A to że pozostałe parametry byłyby lepsze chyba nikogo przekonywać nie trzeba.

  23. slaweko
    slaweko 2 czerwca 2014, 13:30

    Jakość cropa z 200 mm mojego N70-300 VR jest o wiele lepsza niż obrazek na 300mm. Nigdy nie przeskakuję powyżej 250mm i muszę domykać do f/8, aby mnie jakość obrazka zadowoliła. Mam N D7100.

  24. handlowiecupc
    handlowiecupc 2 czerwca 2014, 13:50

    @slaweko
    Szkoda, że dostrzegają to takie żuczki jak my a nie producenci, którzy do produktu 16-200 nie musieliby dokładać wiele marketingu.

  25. Arek
    Arek 2 czerwca 2014, 14:03

    Tyle, że czasami warto zrobić jeszcze crop z 300 mm. I tutaj już crop z 200 mm nie pomoże...

  26. gnieciuch
    gnieciuch 2 czerwca 2014, 14:08

    Patrzę z pogardą na pogardliwe komentarze chciałoby się powiedzieć ale ... szkoda pisać.
    Co do obiektywu to gdyby nie ta cena na starcie byłby dobrym szkiełkiem dla mało wymagających użytkowników lustrzanek APS-c. A tak to będzie pewnie kapał aż zejdzie do okolic 2000.
    Tyle osób czeka na 28-300 PZD i jestem bardzo ciekaw jak on się przyjmie na rynku.

  27. handlowiecupc
    handlowiecupc 2 czerwca 2014, 14:22

    @Arek
    Kto jak kto aje Ty żartowac nie powinieneś. Przecież to co prezentuje ten obiektyw na 300mm to ciężko nazwać fotografią a jeszcze robić z tego crop?

  28. Stiwi
    Stiwi 2 czerwca 2014, 14:26

    Kilka lat temu kupiłem tamron 28-300 VC. Jedno co mi sie podobało to jego waga po urlopie sprzedałem.

  29. baron13
    baron13 2 czerwca 2014, 14:27

    Może coś knocę, ale jeszcze nie miałem takiej sytuacji, by poprzez krop udało się powiększyć rozdzielczość kątową obiektywu. gdyby tak było, nie miały by sensu telekonwertery. Nie zdarzyło mi się to nawet w sytuacji, gdy próbowałem porównać zły dłuższy tele, z bardzo dobrym krótszym. Np bardzo dobry prakticar 500 mm i bardzo kiepski MTO 1000 mm. Prawdopodobnie trzeba użyć tele za 30 kzł.

  30. slaweko
    slaweko 2 czerwca 2014, 14:28

    Przeglądam z ciekawości moje fotki z N70-300 VR. Ostatnią na 240mm mam z początku lutego (nota bene domknięty na f/8). Tak jak pisałem wyżej nie przekraczam 200mm, bo nie akceptuję jakości obrazka powyżej tej wartości.

  31. 2 czerwca 2014, 15:00

    baron13
    "by poprzez krop udało się powiększyć rozdzielczość kątową obiektywu"
    nie przejmujesz się tym chyba? sam pisałeś że i tak nie widać...

  32. Arek
    Arek 2 czerwca 2014, 15:25

    @handlowiecupc - wystarczy obliczyć, wszystkie dane są w teście.

    Weźmy f/8 na 200 i 300 mm. Na f/8 i 200 mm mamy niecałe 44 lpmm, po przejściu do LWPH i uwzględnieniu cropa 1.5x mamy realną rozdzielczość około 900 LWPH. Na 300 mm dostajemy zaś ponad 1250 LWPH...

    slaweko przywołał przykład Nikkora 70-300 VR. Tam operacja cropowania 200 mm jest bardziej uzsadaniona, bo jest w nim spora dysporporcja pomiędzy osiągami na 200 i na 300 mm. Ale nawet tam to się nie opłaca. Biorąc dane z naszego testu na 200 mm z cropem i f/8 mamy niespełna 900 LWPH, a na 300 mm bez cropa jakieś 1100 LWPH. Jak by nie patrzeć i nie liczyć więcej.

    Zyskiem z cropa jest tylko wywalenie słabych brzegów. Ale gdy cropujemi i tak najczęściej chodzi nam o to co w samym centrum...

  33. James Bond
    James Bond 2 czerwca 2014, 15:55

    @Arek
    3 ostatnie zdjęcia przykładowe robiłeś w trybie AV ?
    bo widać że pomiar światła działa jak koło fortuny ...

  34. Arek
    Arek 2 czerwca 2014, 16:02

    Zawsze robię w Av. Tyle, że nie pamiętam czy coś korygowałem.

  35. DlaZabawy
    DlaZabawy 2 czerwca 2014, 17:27

    @joteem: "Osobiście na tego typu obiektyw patrzę z pogardą, tym bardziej że nie widzę zupełnie użytku na wycieczce z ogniskowych większych niż 100 mm (70 na APS-C)"

    A byłeś kiedyś w zoo?

  36. Arek
    Arek 2 czerwca 2014, 17:49

    On pewnie z pogardą patrzy na tych co fotografują zwierzęta w zoo... :)

  37. kivirovi
    kivirovi 2 czerwca 2014, 18:41

    Moim zdaniem lepiej wziąć 70-300/5.6 a na krótkim końcu, wedle uznania stalke 30 lub po prostu zooma, szerokiego lub zwykłego kita. Tele nosić na aparacie na wypadek szybkiej akcji ze zwierzyna,a serokiego zakladac zanim sie grupa ustawi do zdjęcia.

    Ja wiem, ze brak przepinania to atut ale macro albo zoom powyżej 300mm tez sie czasem przydają, a w hybrydzie są na miejscu. To jest obiektyw "z dziećmi do zoo". Ani nie mam dzieci ani nie foce w zoo. Ja bym do takiego celu zabrał Sony rx10 i nie pierdzielil sie z lustrzankami.

  38. miszak
    miszak 2 czerwca 2014, 18:54

    Do osób piszących o kropowaniu z mniejszej ogniskowej - nie obraźcie się ale nie wiecie do czego służy teleobiektyw. Myślicie tylko o wielkości obiektu w kadrze. Milimetry zmieniają w obrazku dużo wiecęj niż kąt patrzenia. Kiedyś w górach spytano mnie po co mi 100-400 skoro można przyciąć. Pokazałem - koparki opadły. Spłaszczona perspektywa przy wieloplanowych obrazach miażdży kropy na starcie.

    Idąc w Tatrach i mając na przykład na szlaku kozicę gwarantuję, że nie da się nie poczuć różnicy 100mm w ogniskowej. Pytanie jest tylko takie czy nam na tym zależy? Jeśli nie to spoko można kupić 17-55/2,8.

    Arek podał rozdzielczości i to mówi wszystko o waszej teoretycznej wyższości obrazu kropowanego.

    Na koniec powiem, że jestem pewny, że z tego obiektywu powstanie wiele rewelacyjnych zdjęć z miejsc, gdzie zatwardziali "eLkowcy" lu "2,8owcy" generalnie nigdy nie docierają :)

  39. cauchy
    cauchy 2 czerwca 2014, 18:56

    @kivirovi
    nie tylko do zoo i z dziećmi - tak jak napisał miszak i ja, to też obiektyw dla tych co lubią się włóczyć i każdy kg w plecaku ciąży, a warunki w terenie często zmieniają się z minuty na minutę, albo grupa nie chce czekać co chwila na wyjmowanie obiektywu z plecaka/przepinanie/focenie/kolejne przepinanie/focenie/pakowanie/zakładanie plecaka. I nie są to ludzie, którzy zadowolą się kompaktem czy bezlusterkowcem.

    Ale najwyraźniej są osoby, które tego nie rozumieją lub w głowie im się nie mieści, że do czegoś innego niż spacer z dziećmi taki obiektyw może się przydać.

  40. kivirovi
    kivirovi 2 czerwca 2014, 19:47

    Jest 70-300, a nawet Pentaksowy 55-300 i jako obiektyw prawie do wszystkiego sie nadaje, a jest mniejszy, lzejszy i tanszy.Ja na wycieczki w gory nosze tylko 70-300. Jesli mam jakies specjalne plany ptasiarskie, to taszcze Bigme. Kiedy zapieralem jakis krotszy do pary to nawet go z plecaka nie wyjmowalem. Moja dziewczyna ma malego kompakta. Do tego drugi obiektyw - podlug upodoban: chocby i nalesnik-dekielek... ale opcja z kompaktem nie dosc ze tansza to jeszcze o wiele poreczniejsza. Ostatnio to nawet ajfon wystarcza. Zdjecia grupowe mozna robic tez na 50mm, zadnego przepinania wiec nie uprawiam.

    F2.8 na wycieczce niezarobkowej jest w ogole niepotrzebne.

  41. ncc23marek
    ncc23marek 2 czerwca 2014, 19:55

    Tamron 16-300 mm f/3.5-6.3 Di II VC PZD MACRO

    _______ no no no .... piękny sprzęt a jaka piękna aberacja i ta ostrość. Może tylko Pan Fotograf powinien zrezygnować z robienia zdjęć przez szybę samochodu. Cena = SUPER ale dlaczego aż tak tanio ?

  42. Bartzin
    Bartzin 2 czerwca 2014, 20:53

    No, dziękuję redakcji za ten test. To na pewno będzie popularny obiektyw wśród amatorów i podróżników. Nie wypadł jakoś oszołamiająco w teście jeśli chodzi o ostrość i dystorsję, ale z tak ekstremalnymi parametrami zooma trudno się dziwić. Czy w takim razie jest optycznie lepszy czy gorszy od Tamrona 18-270?

    Dla mnie wystarczająco radykalnym rozwiązaniem na wyprawy turystyczne jest 18-200 i przy obecnych możliwościach techniki takie zoomy mogą mieć już chyba świetne właściwosci optyczne. Ciekaw jestem nowej Sigmy 18-200 C, czy będzie lepsza od poprzedniczki i od Nikona 18-200?

  43. ncc23marek
    ncc23marek 2 czerwca 2014, 21:18

    @Bartzin o jakiej Ty mówisz popularności ? Cena zabija na dzień dobry. Za tą cenę można mieć zdecydowanie coś lepszego.

  44. cauchy
    cauchy 2 czerwca 2014, 21:20

    iphone to tylko na rower :)

    a w góry prócz 70-300 zabierałem do niedawna sigmę 12-24, bo jednak bez szerokości w plenerze jak bez ręki... i gotów byłbym z 12-24 zrezygnowac, gdybym miał 28-300 PZD. Tylko że go JESZCZE NIE MA, co za los...

  45. handlowiecupc
    handlowiecupc 2 czerwca 2014, 21:22

    @Arek
    Wyliczenia są oczywiste ale obarczone pewnym skrótem myślowym. Ty zakładasz 200 mm z tego obiektywu a ja z 16-200, który NIEZAPRZECZALNIE miałby wyższą rozdzielczość (i pozostałe parametry) zatem i osiągnięty crop byłby lepszy (nie twierdzę, że osiągnałby 1350 ale zapewne spokojnie przekraczałby 1000). Warto zwrócić uwagę, że "lepszość" obrazu dotyczyłaby wszystkich ogniskowych.
    @miszak
    Zgadzam się z Toba, że plastyka fotek na różnych ogniskowych jest inna ale co mi po takiej z 300 jak aberracje czynią tę fotkę relacją z wnętrza kalejdoskopu a nie gór.

  46. Arek
    Arek 2 czerwca 2014, 21:51

    handlowiecupc - ile by miał? Taki zoom to nadal kompromis więc jakby wyciągnął na tych 200 mm 50 lpmm to byłby cud. A przy 50 lpmm i cropie nadal masz 1050 LWPH czyli wciąż dużo mniej niż na 300 mm bez cropa.

  47. kivirovi
    kivirovi 2 czerwca 2014, 21:52

    Ja tam bylem jeszcze wiekszym zoomofobem ale czesciowo mi przeszlo. Nadal sie jednak nie moge pogodzic z laczeniem ultra szerokiego kata z ultra dlugim tele. Toz lepiej kupic cos szerszego (albo cos ostrzejszego), a tele do 300mm to sa cale hordy. Zwolennicy twierdza, ze ten obiektyw jest lekki, wcale nie jest! W terenie to i lzej i lepiej i taniej nosic dwa kity. Nie ma zadnego zdjecia przykladowego twarzy, to by ten obiektyw pograzylo! W takim zoomiku to te zdjecia ludzi beda nieostre, linie proste powyginane, zblizenia pokolorowane...

    Jednym foty rozpaczy i slowem syf jak u mlodego ojca w bagazniku.

  48. 2 czerwca 2014, 22:02

    Te 300 ładnie wygląda na zdjęciu.

  49. miszak
    miszak 2 czerwca 2014, 23:07

    O właśnie cauchy poruszył ważny aspekt grupowego poruszania się w terenie. Wszyscy wyciągają kompakty i telefony i w 2 minuty robią po 27 zdjęć i idą dalej a ja ciągle ich gonię. To jest dobry argument ;-)

    A tak na marginesie to raczej walczę o merytoryczną wartość fotografii niż o wyśrubowane parametry techniczne sprzętu,którym jest zrobiona. Oczywiście każdy ma tu inny poziom akceptacji i bardzo dobrze.
    Jeżeli już wspomniałem tą kozicę na tatrzańskim szlaku to wolę ją z 300mm z tego ultrazooma pomimo aberacji niż z lepszego szkła z 70 czy z 50mm.

    Ale ale zerknijmy np. na 85/1,8 czyżby nie aberrował? A może 14/2,8 super elka o rany aberracje poprzeczne ma poza kontrolą. No to może nowy 24-70/2,8... też ma problemy? Gdzie te super szkła o których mówicie?

    Tak więc odrobina wyrozumiałości dla 16-300 wydaje się być wskazana skoro znaczna część "super" szkieł nie potrafi sobie z tym poradzić to dlaczego wymagamy tego od amatorskiego spacerzooma?
    Rozumiem, że jak cos ma eL albo F2,8 to dodaje to splendoru właścicielowi ale nie oznacza to od razu, że szkło nie ma wad.
    A już na pewno nie oznacza, że z wycieczki w góry, do lasu czy safari fotograf z 85L przywiezie lepsze zdjęcia od kolegi z tamronem 16-300. Chociaż na pewno będą ostrzejsze ;-)

    Się rozgadałem ... sorki ;-)

  50. kivirovi
    kivirovi 2 czerwca 2014, 23:17

    miszak, poza toba nikt tu krucjaty o 50, 85, 24-70 czy F2.8 nie prowadzi. Wymysliles sobie takiego przeciwnika i teraz zameczasz go na smierc jak ministrant muche penseta?

    Dzielny woju, a jakaz to wartosc merytoryczna maja foty zrobione wlasnym dzieciom umazanym czekolada, zrobione na wycieczce w zoo oraz te ze zwierzetami - tez umazanymi w podobnej kolorystyce?

  51. kris@79
    kris@79 2 czerwca 2014, 23:19

    nie miałem w ręku tego obiektywu, nie używam tamronów, ale coś je...ło mnie po oczach
    wszystko niżej to cytaty z testów na optycznych

    link

    "Tutaj napisać możemy jedno – ręce same składają się do oklasków, bo zachowanie jest praktycznie idealne. Zwykle, aby uznać obiektyw za przyzwoity, wymagamy aby przekraczał on poziom 30 lpmm na maksymalnym otworze, a na najostrzejszych przysłonach docierał do poziomu w okolicach 40 lpmm. Canon EF-S 15–85 mm nie ma najmniejszych problemów by zauważalnie przekraczać 40 lpmm już na maksymalnym otworze i to na wszystkich ogniskowych! Maksymalne wyniki są zaś notowane tylko po minimalnym domknięciu i docierają one do poziomu trochę ponad 44 lpmm. Co więcej, nie ma praktycznie żadnych różnic pomiędzy poszczególnymi ogniskowymi. "

    tu np ze stałki Canona 14mm 2.8 L
    link

    "Trudno mieć jakieś zastrzeżenia do zachowania w centrum kadru, bo nawet na maksymalnym otworze względnym jest ono bardzo dobre. Po lekkim przymknięciu, osiągi jeszcze się poprawiają"

    w/w cytowanie wyniki są niższe niż tamrona, konstrukcje tych obiektywów sa zdecydowanie prostsze do wykonania , przykłady to na chybił trafił, 2 pierwsze , obstawiam że w 90% przypadków wyszło by podobnie , nie wiem dlaczego 40 u kosmicznie drogiej stałki to super a 44 u taniego zooma to tylko dobrze.

    link

    link

    "ale i tam osiągany poziom 36 lpmm trzeba określić jako bardzo dobry. Chylimy czoła!"

    ja też chylę czoła . :(

  52. miszak
    miszak 3 czerwca 2014, 00:10

    kivirovi


    "Dzielny woju, a jakaz to wartosc merytoryczna maja foty zrobione wlasnym dzieciom umazanym czekolada, zrobione na wycieczce w zoo oraz te ze zwierzetami - tez umazanymi w podobnej kolorystyce?"

    Po pierwsze to najpierw przeczytaj o czym napisałem a potem się wypowiadaj będzie prościej i przyjemniej ;-)
    Pisałem o włóczęgostwie poza cywilizacją. Spróbuj kiedyś :) Nie dodawaj swojej ideologii to wypowiedzi innych osób a przynajmniej nie do moich proszę :)

    A po drugie to rozumiem, że im droższym obiektywem zrobisz zdjęcia dzieciom umazanym czekoladą to będą dla Ciebie miały większa wartość merytoryczną. O to Ci chodziło?

    A po trzecie, o czym nie pisałem wcześniej, to dla wielu szczęśliwych ludzi właśnie te umorusane czekoladą buźki mają największą wartość merytoryczną, liryczną czy też jakakolwiek inną ale nie o tym dyskutujemy. Może o tym nie wiesz ale wiele osób kupuje porządny sprzęt foto tylko po to aby te buziaki fotografować ale trzeba mieć w życiu dużo szczęścia aby to zrozumieć czego Ci szczerze życzę :)


  53. 3 czerwca 2014, 00:15


    @kris@79
    Tamrona testowali na 50D

    I możesz porównywać z testami na 50D zrobionym,
    a nie na 1DsIII, czy 20D /których rozdzielczość w środku między sobą mozesz/

  54. focjusz
    focjusz 3 czerwca 2014, 00:21

    kris@79 - większość z przytoczonych testów była robiona na mniej upakowanych matrycach. Ale faktem jest że pojawia się pytanie - skoro można osiągnąć teraz podobny efekt ( a przynajmniej rozdzielczość ) za pomocą nowego korpusu APS-C to może jednak lepiej go kupić razem z takim ultrazoomem zamiast własną piersią bronić przewag starych matryc i przepłacać za Lki lub drogie Nikkory ... takie filozoficzne pytanie mnie naszło przed snem ;)

  55. DonYoorando
    DonYoorando 3 czerwca 2014, 01:18

    @joteem: i "patrzę z obrzydzeniem..."
    mam to samo i zgadzam się 100% z CAŁYM komentarzem.
    szkodza, że kontry od Septemberlicht'a i Innych dotyczą "z obrzydzeniem" a nie treści tego co napisałeś.

    wracając do testu i nowego tamrona:
    1. dobrze, że jest i cieszy jego jakość. udane szkło. brawo tamron.

    2. z obrzydzeniem patrzę jak idea megazoomów optycznych i (po przeczytaniu komentarzy) o zgrozo cyfrowych, zatruwa niewinne serca fotografów. ktoś wspomniał o 7o godzinnej wycieczce w góry, chwile później jest już zoo z dziećmi. wtf.
    3. mega zooooomy są zaprzeczeniem spacerowania i wakacji z aparatem w epoce smartfonów w kieszeni.
    co zabrania na spacerze zmienić obiektyw??? co zabrania zrobić wyjątkowe zdjęcia z wakacji swoim ukochanym aparatem z podpiętym ulubionym szkłem??? toż to jest właśnie moment na zabawę obiektywami/ustawieniami/światłem, a nie klepanie fotek jak żarcie słonecznika.

  56. cygnus
    cygnus 3 czerwca 2014, 01:30

    Miałem kieeedyś megazoom Tamrona, jeden z pierwszych. Po pierwszych ochach i achach prawie zawsze zostawał w domu. Było to za ciężkie, za wielkie, bardzo niewygodne i ciążyło strasznie na nos przy dłuższych ogniskowych. O wiele praktyczniejsze było zabieranie w góry dwu obiektywów, pokrywających zakres ogniskowej megazooma. Poręczniejsze, lżejsze, można było aparat powiesić na szyi. A z megazoomem - cały czas trzeba podtrzymywać albo pakować za każdym razem do torby/plecaka.

  57. ewg
    ewg 3 czerwca 2014, 08:33

    Handlowiecupc: "[...] aberracje czynią [...] fotkę relacją z wnętrza kalejdoskopu [...]"

    Kalejdografia? =)

  58. mrówa
    mrówa 3 czerwca 2014, 08:55

    Ten sprzęt jest dla mnie idealny: zdjęcia robię wyłącznie na wycieczkach.
    Jak jadę na samodzielny objazd np. ostatnio 24 dni po Indiach to zabieram ze sobą jedną ogromną torbę do noszenia na plecach i spory plecak do noszenia z przodu. Często muszę pomagać z noszeniem podobnych bagaży mojej dziewczynie. Każdy kolejny składnik bagażu i waży, i zajmuje miejsce.
    W podręcznym bagażu MUSZĘ mieć dziesiątki rzeczy typu: woda - 2 litry to absolutne minimum; rolka papieru toaletowego, chusteczki, multitool, żel antybakteryjny, probiotyki, miniapteczka oraz często polar albo odpięte nogawki od spodni. Na dodatkowy obiektyw z futerałem nie ma miejsca.
    Zmiana obiektywu na chybotliwej łódce np. na Gangesie (panoramy plus konieczność tele dla zdjęć płonących zwłok na ghacie Manikarnika - jak podejdzie się bliżej i trzaska zdjęcia to niszczą aparat), w tłumie Chińczyków na promie w Szanghaju albo w jeepie na safari w Tanzanii (nie macie pojęcia, jak bardzo pyliło) odpada. Zarówno w Meksyku, jak i w Kambodży byłem świadkiem, jak grupa (wyjazdy zorganizowane) linczowała maniaków ze statywami zmieniającymi szkiełka do tego stopnia, że darowali sobie zmiany i rozstawianie. Gdy ma się dwie godziny np. na całe Palenque albo Angkor Thom i 25 osób chcących trzasnąć to samo ujęcie z korzeniem Angeliny Jolie plus następną grupę za plecami to domyślacie się, o co chodzi.
    Wasze mityczne jasne stałki i "pogardę, tym bardziej że nie widzę zupełnie użytku na wycieczce z ogniskowych większych niż 100 mm (70 na APS-C)" to możecie sobie zabrać na wycieczkę na łączkę albo do lasku. Ja mam szereg zdjęć takich, że znajomi mówią, że to wręcz niemożliwe, by takie sytuacje miały miejsce naprawdę. To jest ta "merytoryczna" wartość zdjęć, o której pisał ktoś powyżej.
    Więc szyderstwo sobie darujcie. Ja na 100 % go kupię, czekałem na tą "16" z przodu.

  59. miszak
    miszak 3 czerwca 2014, 09:19

    Dokładnie i szczegółowo - brawo mrówa :)

    DonYoorando
    "mega zooooomy są zaprzeczeniem spacerowania i wakacji z aparatem w epoce smartfonów w kieszeni.
    co zabrania na spacerze zmienić obiektyw??? co zabrania zrobić wyjątkowe zdjęcia z wakacji swoim ukochanym aparatem z podpiętym ulubionym szkłem??? toż to jest właśnie moment na zabawę obiektywami/ustawieniami/światłem, a nie klepanie fotek jak żarcie słonecznika."

    Masz rację tylko generalnie zwolennicy 16-300 nic nie mówią o spacerach a przeciwnicy ciągle do tego wracają. My mówimy o spacerach po 20-30km z całym dobytkiem często w upale, deszczu, pyle, piasku a to zasadnicza różnica od Twojego spaceru w parku od parkingu do ławeczki z jedną torbą fotograficzną i butelką wody 0,5l. Do parku albo na spacer do lasku po wczasowym podwieczorku oczywiście zabrałbym coś innego niż 16-300 ale nie o tym mowa :) Próbowałeś zmieniać szkła na bezburtowcu? Jakoś tak się nikt nie kwapił ze zmianą UWA na TELE w czasie pływania. W jadącym po bezdrożach JEEPIE też zmiany ludzie robią tylko na postojach. Ciekawe czy byście w takich sytuacjach zmieniali ulubione szkiełka? ;-)

    A tak w ogóle to nie ma 16-300 i pewnie nigdy nie będę miał ale doskonale czuję tą niszę rynkową, w którą on trafił :)

  60. kivirovi
    kivirovi 3 czerwca 2014, 09:47

    "A tak w ogóle to nie ma 16-300 i pewnie nigdy nie będę miał ale doskonale czuję tą niszę rynkową, w którą on trafił :) "

    Kwintesencja całego wywodu.

  61. File'O z off
    File'O z off 3 czerwca 2014, 09:52

    @kivirovi
    " Nawet w sklepie bym sie brzydził wzięciem go do ręki, a co dopiero dokreceniem do aparatu."

    To mi przypomina klasykę: "Kurczaka podaje mi sprzątaczka brudną ścierką...!"
    Nie sądzisz że obrzydzenie to lekka przesada? poza tym narażasz się w ten sposób na opinię pijaka i złodzieja:)
    Niemniej jednak też uważam że takie konstrukcje negują sens zakupu lustrzanki. Przecież jej największą zaletą jest możliwość wymiany optyki. Poza tym za (średnio dobry) obiektyw płacimy ok 2400 PLN, do tego średni korpus amatorski za tyle samo - nie lepiej kupić RX10?

  62. mrówa
    mrówa 3 czerwca 2014, 10:08

    @ File'0 - A jaki masz rozmiar matrycy w RX10 ? Niestety widzę różnicę pomiędzy asp-c a np. 1/1,7 ... Dlatego nie kupiłem Lumixa FZ 200 z fantastycznym dla mnie obiektywem.
    Moim ideałem byłby bezlusterkowiec z asp-c i wizjerem (waga, rozmiar) oraz zoom jak ten tamron, ale takich nie znalazłem. Do tego cena - body N5100 + T 16-300 = 4000 PLN. Z nieracjonalnych dla mnie powodów bezlusterkowce są droższe.

    @ kivirovi - a może jakieś argumenty merytoryczne ? Co wnosi Twój wpis oprócz czepiania się literówek i popisania się erudycją ?

  63. Sky_walker
    Sky_walker 3 czerwca 2014, 10:11

    File'O z off - mów za siebie. Wiele osób kupuje lustrzanki przez wzgląd na jakość obrazu, albo po prostu: ergonomię (wizjer optyczny + wygodny uchwyt to jednak nadal duże zalety).

    Wspomniany przez ciebie RX10 to tylko 24-200mm, tutaj mamy 24-480mm (na Canonie) - różnica kolosalna, choć oczywiście RX10 ma wiele zalet których tani Canon z tym szkłem nie będzie miał (ot, choćby uszczelniane body czy wbudowany filtr ND). Poza tym nie zapominajmy, że łatka "kompaktu" nadal psuje opinię wielu genialnym korpusom (najzabawniejsi chyba są ludzie którzy wmawiają sobie, że Fuji X100 to bezlusterkowiec, tak jakby to była jakaś nobilitacja dla tego aparatu).

  64. File'O z off
    File'O z off 3 czerwca 2014, 10:32

    @mrówa
    Ale RX10 ma matrycę 1" - zapewniam że spisuje się lepiej niż np. EOS 30D (którego nota bene nadal posiadam)
    A na marginesie - widzę dużą niekonsekwencję - raz mówi się, że wartość merytoryczna zdjęcia ma znaczenie (a wtedy RX10 to aż zbytek), raz że jakość (wtedy L-ki mają przewagę).
    I na końcu: to jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam, jednocześnie nie bronię nikomu zakupu.
    Powiem więcej - sam bym chętnie przetestował ale kupić za tą kasę?

  65. Euzebiusz
    Euzebiusz 3 czerwca 2014, 10:44

    Jak ktoś ciuła 800 złotych na wymarzony 50 1.7 z drugiej ręki i marzy o minimalnej głębi ostrości to z pewnością to nie jest obiektyw dla niego. Ja mimo posiadania wielu dobrych i jasnych stałek bardzo polubiłem się z megazoomem, chociaż nieco innym. I chciałem powiedzieć że jak się przykręci megazooma do lustrzanki to potem można go odkręcić i znów używać jasnych stałek. To jest właśnie zaleta lustrzanki.

  66. miszak
    miszak 3 czerwca 2014, 11:44

    Nie rozumiem jednego.

    Pytanie do przeciwników 16-300.

    Dlaczego stawiacie zwolenników tego szkła "pod ścianą" ?

    Czy jeśli ktoś ma superzooma to nie może mieć jasnych stałek? Dlaczego myślicie, że jak ktoś kupi 16-300 to nie kupi innych szkieł i tak toczy się dyskusja z jednej strony ten kto ma 16-300 a z drugiej ten kto ma świetne stałki. A ja myślę, że warto mieć i to i to bo te szkła wzajemnie się nie zastępują.




  67. kaznodziej
    kaznodziej 3 czerwca 2014, 11:46

    Ciekawa to obserwacja głosów negujących sens takiego rodzaju obiektywu lub z góry krytykujących jakość zdjęć, choć zbyt wielu ich jeszcze nie ma. Mnie bardziej zastanawia kwestia jego wytrzymałości mechanicznej i uszczelnień - nawiązuję do głosów o fotografowaniu czy w górach czy pośród piasków bo akurat argument, że czasem są momenty, gdy na zmianę obiektywu czasu / warunków nie ma zwyczajnie do mnie trafia.

    Dla mnie to co zrobił Nikon z 18-300 to był dość logiczny krok, by zabezpieczyć się przed spadkiem popytu na lustrzanki APS-C wobec agresywnego rozpychania się na rynku kompaktowych megazoomów. Choć oczywiście podzielam pogląd, że jakość obrazka z APS-C powinna być dużo lepsza, tak typowi konsumenci nie zawsze się takim samym postrzeganiem kierują.

    To co zrobił Tamron, to koło ratunkowe dla producentów, w których przychodach lustrzanki APS-C zajmują znaczny udział i jednocześnie nie mają przekonywującej oferty bezlusterkowej (cokolwiek by o bezlusterkowcach nie sądzić). Klienci kupią albo nie kupią - grunt jednak, że nie mają zamkniętej drogi do wyboru megazoomów, bo ten brak bywa postrzegany przez konsumentów jako niedostatek systemu.

    Tak więc, jeśli ktoś jest użytkownikiem lustrzanki APS-C i narzeka na pojawienie się tego rodzaju obiektywu, to moim zdaniem krytykuje gałąź na której siedzi. Mniejsza sprzedaż konsumencka oznacza zanik systemu, bo to ona jest podstawą jego istnienia.

  68. robaquez
    robaquez 3 czerwca 2014, 12:09

    ...przekonywAjącej...

  69. miszak
    miszak 3 czerwca 2014, 12:12

    W sumie masz sporo racji :)

    Nie wiem jak z wytrzymałością tamrona ale mi się w życiu popsuły dwa zoomy. 24-70L i 24-105L. Obydwa w czasie normalnej eksploatacji więc temat solidności droższych szkieł do mnie już nie trafia ;-)

    A jeśli chodzi o brak możliwości zmiany szkieł to mrówa i ja powyżej podaliśmy przykłady. Ja też staram się zmieniać w każdych warunkach ale czasem jest to naprawdę trudne, kłopotliwe albo ryzykowne. Oczywiście nie mówię, że to jest niemożliwe ;-)

    Inna sprawa to to, że czasem trudno mieć przy sobie odpowiednie szkła do wymiany z powodu ciężaru i objętości i to jest chyba najważniejszy powód zastanawiania się nad zakupem 16-300 :) Może też z wiekiem coraz trudniej je mieć pod ręką ;-)

  70. ewg
    ewg 3 czerwca 2014, 12:21

    Jeszcze trzeba uwzględnić trwałość tego obiektywu. Gdyby po 5 latach normalnego użytkowania przeszedł tutejszy test z niezmienionym wynikiem, to sądzę, że nawet narzekający dziś na jakość zdjęć i cenę łatwo decydowaliby się na jego zakup. Kto ma dłuższe doświadczenie z obiektywami pewnie wie jak one się po prostu mechanicznie zużywają, a co za tym idzie, jakość obrazu systematycznie pogarsza. Jeśli uwzględnimy zużycie i ledwie przekraczające próg przyzwoitości osiągi nowego egzemplarza, nie sposób traktować tego Tamrona inaczej niż droga inwestycja krótkoterminowa. Tylko proszę nie wspominać o opiece serwisowej, bo normalnego zużycia u nas się nie naprawia... :]

  71. mrówa
    mrówa 3 czerwca 2014, 12:46

    @ Kaznodziej: "argument, że czasem są momenty, gdy na zmianę obiektywu czasu / warunków nie ma zwyczajnie do mnie trafia"
    Przykłady kolejne:
    1. idziesz gęsiego jako jeden z 30 wycieczkowiczów przez ruiny pałacu Angkoru wąziutkim korytarzem i przez jedyne okno rozpościera się taka panorama, że warto i zdjąć ją całą, i kilka szczegółów;
    2. jedziesz jeepem przez Serengeti, przy drodze (20-30 metrów) budzi się rodzina gepardów, albo widzisz zajebistego lamparta na akacji ("koniecznie": cała akacja z lampartem i tłem oraz zbliżenie profilu lamparta) a masz jeszcze tego samego dnia 100 km po drogach gruntowych oraz do obskoczenia cały krater Ngorongoro, więc zatrzymujesz się na niecałą minutę;
    3. jedziesz pociągiem przez Indie i w czasie jazdy widzisz JEDYNEGO słonia obładowanego towarem, służącego jako ciężarówka;
    4. płyniesz motorówką po rzece Celestun, "robisz" panoramy z wielkimi stadami flamingów a nagle na łasze piaskowej wykluwa się pisklę pelikana;
    - ile masz czasu na zrobienie zdjęć ? Widzisz jakąkolwiek szansę na zmianę obiektywu ?

  72. adrianek32
    adrianek32 3 czerwca 2014, 13:11

    Arek odchodząc od tematu testowanego szkła, czy można spodziewać sie w najbliższym czasie testu Tokiny 16-28 (najlepiej na FX Nikona ;) )?

  73. miszak
    miszak 3 czerwca 2014, 14:42

    O rany, kaznodziej napisał, że do niego argument trafia a ja przeczytałem, że nie trafia ;-)

    Sorki :)

    Widzę, że mrówa też. Niezły numer :)

  74. mrówa
    mrówa 3 czerwca 2014, 15:37

    Łojezu ! Czytanie ze zrozumieniem ...

  75. kivirovi
    kivirovi 3 czerwca 2014, 19:32

    @mrowa, nie opisales trzech sytuacji: 1. w Rio przechodzien wyrywa ci na ulicy aparat (zawierajacy tez zdjecia z ostatnich dni) i ucieka oraz 2. ziarenko piasku blokuje hiperzooma na 200mm uniemozliwiajac zmiane ogniskowej jak i spakowanie aparatu. 3. w swiatyni kaza zaplacic $100 za wniesienie lustrzanki.

    Wlasnie dlatego do "kombajnowania wspomnien" polecilbym raczej LX7 + lustrzanka z czyms dlugim wg upodoban lub wylacznie RX10. A hiperzooma to raczej tylko z dzieciakami do zoo.

  76. Introverder
    Introverder 3 czerwca 2014, 20:19

    To co jest godne podziwu, że obraz jest ostry w centrum na każdej ogniskowej i to na pełnej dziurze!..

  77. miszak
    miszak 3 czerwca 2014, 20:31

    Kivirovi ależ jesteś uparty z tym zoo i swoją teorią ;-)

    W takim tonie można dopisać pkt 4 - torba z 7 stałkami rozpruwa się i wysypują Ci się z góry na kamienie. Jesteś w plecy ładne kilak tysi.
    Pkt 5 ktoś wyrywa Ci torbę ze sprzętem pełnym super szkieł. To samo.
    Pkt6 wymieniając 5 stałkę z kolei zostawiasz ją na ławce w parku. Autokar nie wraca... itp. itd. - totalny bez sens. Jaki masz cel w takiej dyskusji?

    W odróżnieniu od Ciebie nie teoretyzujemy tylko podajemy przykłady z naszego życia.
    Rozumiem, że Tobie wyrwali aparat na ulicy ( tu nasuwa się pytanie czy wyrywają aparaty tylko z super zoomem a z eLkami i stałkami już nie i czy strata aparatu z eLka jest mniej dotkliwa niż z superzoomem - hahaha) ,ziarenko piasku zablokowało Ci superzooma i zapłaciłeś 100$ za wejście do świątyni.

    Jednym słowem nie doceniłem Cię i chylę czoła - szacun :)

    A jeżeli chodzi o ziarenko piasku to fotografowałem kamuszniki w zamieci pisakowej kultową pompką 100-400. Ileż się naczytałem o wrażliwości tego instrumentu na takie warunki. Oczywiście to były opinie osób nigdy nie fotografujących tym obiektywem w takich warunkach. Oczywiście nic się nie stało ale teoretycy doktoryzowali się na ten temat godzinami.....

  78. maplin
    maplin 3 czerwca 2014, 21:10

    Tak sobie czytam i czytam i łomatko i bosko.....

    Dla zainteresowanych sceptyków
    Spacerzoom nie ma służyć do zdjęć studyjnych!!!! eLeK na wycieczki nie nosimy, a jak zabieramy to i tak jak z jajkiem biegamy bo piach woda.... Niech Ci z elkami pobiegają trochę tak z 10 - 16 godzin od punktu A do punktu B i zmieniają swoje obiektywy z 10, 50, 100, 200, 500, 1000,...... i tak bez przerwy idąc w temperaturze +25 - +50, (a jak tak po wybrzeżu Afryki...) po pierwszym dniu rzucicie te swoje wypasione elki z korpusami ważącymi po 1,5 – 2,5 kg na rzecz komórki albo lepszej małpki z solidnym zoomem.
    Sam z D5100 + 18-105 miałem dość po pierwszym dniu maratonu – taki zestaw to prawie 1,5kg na szyi „W pełnym słońcu!” (około 14:00 temp. +56C). Foty piękne i na początku prawie seryjne strzelane z godziny na godzinę coraz rzadsze (….każdy kilometr wydaje się 1000 kg na szyi więcej...) i nie jest to współmierne do wysiłku jaki trzeba włożyć w dźwiganie „klamota + bateria i 2 obiektyw woda, papier...”.
    I tak tych zdjęć nie publikujecie w gazecie tylko na ścianie domowego zacisza ekranie TV lub jakiejś ściance barowej ;)...
    Pokazanie tego co widzimy nie wymaga posiadania znajomych samych speców od aberracji komy astygmatyzmu czy ultra ostrego obrazu w corpie 100%... ;)))) a wy zachowujecie się (zwłaszcza Ci którzy brzydzą się) jak tacy znajomi którzy tylko widzą aberrację i 100%..... musicie czym prędzej do okulisty i psychiatry.... I o zapewnieniu tego że mam rację zapraszam choćby do Hiszpanii w czerwcu, (też tam słońce świeci i jest blisko) zabranie ze sobą plecaka ze sprzętem na wycieczkę kilkugodzinną skończy się powrotem taksówką....

    Dla tych normalnych
    Panie i Panowie w związku z doświadczeniami jakimi już obdarował nas min. @ mrówa... i moimi własnymi, wiem że zdecyduję się na takiego „klamota” pomimo takich wad jakie posiada, bo to i tak jest lepsze od małpki TZ30 z 20x zoomem i akwarelowym obrazem z imprez.

    Hmmm.... Panie Arku nie potrzebnie chyba Pan stara się wyprostować tych co się „brzydzą” i tych od 100% ostrości oni już się chyba pocięli z obrzydzenia ;)))))

    Fakt cena mogła by być jak za spacer-super-zoom'a tak o 30% mniejsza bo nie jest to super rewelacja w jakości otrzymywanych zdjęć i można go wykorzystać fajnie tylko w sprzyjających warunkach z niskim ISO, ale my Polacy jak byśmy nie narzekali to byśmy nie byli Polakami....

  79. WD76
    WD76 3 czerwca 2014, 21:16

    Mój zestaw D5100 + 18-105 waży 1055g - może dlatego, że używam paska Kata zamiast oryginalnego.

    Ale spokojnie-rozumiem aluzję:)

  80. kivirovi
    kivirovi 3 czerwca 2014, 21:33

    Miszak, zablokowanie Bigmy mi sie zdarzyło. Zakazy lustrzankowe lub cenniki widziałem w muzeach w Budapeszcie, Grecji i Ogrodzie botanicznym we Wrocławiu. Mojemu znajomemu przystawili nóż i zabrali canona FF na ulicy w Rio.

    Maplin, a gdzie ty ty wypatrzyłes w komentarzach, ze ktoś poleca torbę obiektywów na spacerek? Ja gorąco polecam kieszonkowego kompakta z małym zoomem i lustrzankę z lepszym ale tańszym tele np. 55-300/5.8

  81. kaznodziej
    kaznodziej 3 czerwca 2014, 23:03

    @kivirovi
    Za rekomedację dziękuję, jednak myślę, że kluczowe pytanie brzmi: jaki jest cel wycieczki.

    Może Twoim wymaganiom takie podejście czyni zadość, innym być może już nie.

    Idąc torem Twojej wypowiedzi, to powiem bezczelnie, że może lepszą strategią jest robienie zdjęć z większymi kątami widzenia (szeroki kąt zwłaszcza) za pomocą FF (szczegóły!!!!) a zdjęć tele za pomocą APS-C. I jakość super i nie trzeba zmieniać obiektywów. Po prostu najwyższa jakość ideału :-) Nie robię przy tym jaj - często tak praktykuję.

    A to, że dzieje się to głównie w umiarkowanych warunkach klimatycznych, idę zazwyczaj w teren z max różnicą wzniesień do 100m, nie robiłem 50km trasy od paru lat, mam stosowną objętość plecaka, kręgosłup jeszcze sprawny by i jasne słoiki dźwigać - co tam. Ważne, żeby moje było na wierzchu :-)

  82. miszak
    miszak 3 czerwca 2014, 23:34

    Ja już ostatni raz... może wytrzymam ;-) Od początku piszę - wyprawy szlaki,dalekie wycieczki. Żadne zoo,parki, Budapeszty, miejskie wędrówki i wycieczki po starówkach. Pisałem o zupełnie innych celach.

    Wszędzie tam, gdzie na plecach jest plecak, suchy prowiant i mokre picie przynajmniej na cały dzień i duperele typu kurtka, skarpety i ogrzewacze do rąk albo menażka i kuchenka, śpiwór, karimata itp.

    Złodziej tak samo ukradnie elke, stałkę ff czy apsc. To nie ma znaczenia w tym wątku.

    A jeżeli chodzi o kompakt to jeśli ktoś chce to może. Ale jaki sens nieść kompakt + lustro z tele typu 70-300 zamiast lustra+16-300? To już się kupy nie trzyma bo porządny kompakt swoje też kosztuje i jeżeli ma to być znośny obrazek i z kompakta i z 70-300 to na pewno nie będzie taniej niż 2,5 tysia :)

  83. kaznodziej
    kaznodziej 3 czerwca 2014, 23:59

    @miszak

    Coś mi sieć neuronowa mówi, że wytrzymasz. Ale tylko do pewnego czasu ;-)

    A co do kompaktów to nawet czasami używam jednego. Bo mieści się do kieszonki plecaka a nawet i marynarki/kurtki przez co mogę go mieć ze sobą niemal wszędzie. To jest pierwszy i fundamentalny wyróżnik. Drugi ważny wyróżnik jest taki, że jakość obrazka+zakres zoom (circa 10-11 razy) są istotnie lepsze od tego co widzę w top-ym smartfonie (plus to, że jest dostępny raw). Czyli niezły ale ostatni wybór jaki czynię w materii foto i to tylko dlatego, że zbyt wiele prawdopodobnie fajnych zdjęć po prostu nie powstało z braku choćby najskromniejszego sprzętu. Kropka.

  84. kaznodziej
    kaznodziej 4 czerwca 2014, 00:13

    PS.

    @miszak @kivirovi
    Co do pożałowania godnych zdarzeń kradzieży, to uważam, że na podorędziu być może warto mieć monopod z budzącą respekt głowicą.

  85. Chomsky
    Chomsky 4 czerwca 2014, 00:14

    Sky_walker- jeśli już liczysz na Canonie te 480mm to nie licz 24 na szerokim, tylko prawie 26mm, tak będzie uczciwie.

  86. Mamrot
    Mamrot 4 czerwca 2014, 00:16

    Tak jak przypuszczałem, za dwa i pół klocka dostajemy słoik, który z najlepszej lustrzanki zrobi zwykłego kompakta.
    Wolę kupić sobie kupić jakiegoś kompakta z megazoomem, za połowę tej kwoty i wagi, z tą samą jakością zdjęć.
    Za 2600 to można kupić sobie np. Lustrzanka Canon EOS 600D + ob.18-55 IS II + 55-250 IS II, albo Canon EOS 1200D body + Obiektyw Canon 10-18 mm f/4.5-5.6 EF-S IS STM , mając dwa body nie trzeba wypinać obiektywów.
    A tak jak jeden przedmówców, też się zastanawiam po co komu taki megazoom na spacerze, o ile czasem brakuje mi szerokiego kąta poniżej 18 mm, to powyżej 135 mm bardzo rzadko coś mnie tak zainteresuje, że mam ochotę podpiąć 70-300. Jeżeli chodzi o zdjęcia gór, to sobie myślę że, robienie zdjęć czymś takim w te kilka dni w roku gdy nie ma mgły, niebieskiej poświaty, chmur, deszczu, śniegu, to chyba jakaś profanacja gór i fotografii. Wiem co mówię, jestem Kaszubem szuwarowo-bagiennym i przy pobycie w Karkonoszach przez tydzień, wykonałem jedno, no może dwa zdjęcia na które można patrzeć, oba kitem 18-55.

  87. kaznodziej
    kaznodziej 4 czerwca 2014, 00:42

    @Mamrot

    Ten obiektyw raczej nie zredukuje lustra tak nisko, że aż do poziomu kompakta. No chyba, że takiego z matrycą APS-C, to może będzie inna dyskusja.

    Co do gór - czasem szeroki kąt najwyżej daje się wykorzystać bo mgła z przejrzystością na 10-15m max nie pozwala na więcej. Ja chcę taką pogodę na zawołanie! Tydzień i aż 1-2 fajne zdjęcia? Nie wiem gdzie byłeś, co robiłeś i jakie masz oczekiwania, ale to rzeczywiście przygnębiające.

    Wracając do gór, to czasem na miejscu jest super-tele. Zależy jak się trafi na pogodę i czy się jest we właściwym miejscu we właściwym czasie. Parę dni nie mówi o tym czy sceny są łatwe czy trudne. Wiele tygodni już tak. Sam mieszkam nad Zatoką Gdańską, ale góry na własną rękę poznaję z długimi przerwami od 26 lat a najlepsze sceny (tak powiem w sekrecie) trafiły mi się jak ślepej kurze ziarno.

    A dłuższe zoomy na terenie północy, to zależy co się robi i jakie tematy się foci. Czasem 400mm na FF okazuje się na miejscu i tylko trochę żal, że było wyciągnięte przez telekonwerter z pewnym kompromisem na jakości, ale i tak było warto. Ale ok - to było Kociewie i Żuławy Gdańskie w okolicach wałów przeciwpowodziowych.

  88. Mamrot
    Mamrot 4 czerwca 2014, 00:54

    @kaznodziej

    Obiektyw o którym tu mówimy to właśnie do matrycy APS-C, więc jak sam zauważasz - zredukuje do kompakta.
    Góry, mówisz supertele, to mam pytanie, jakie ma być to supertele - SUPERsupertele, czy tylko takiesobietele jak powyższy Tamron.
    Ja sobie tak myślę, że fotografię robi się przemyślaną, od A do Z czyli temat, oświetlenie, dobór obiektywu i ogólnie sprzętu. A strzelać fotki takie sobie to można SMIENĄ SYMBOL lub dzisiejszym odpowiednikiem i wcale nie potrzebna do tego jest lustrzanka FF.

  89. Mamrot
    Mamrot 4 czerwca 2014, 01:13

    Nie mam nic do użytkowników tego obiektywu, ich sprawa.
    Jednak...
    Co mnie denerwuje... to... próba marketingu Tamrona wciśnięcia klientowi obiektywu o marnych osiągach pod szyldem (Mamy najszerszy i najdłuższy) obiektyw. Widać ten wydźwięk ? To jest jak reklama środków na powiększenie pewnej części mężczyzny. W dodatku to najszersze i najdłuższe narzędzie nie przestawia sobą żadnego cudu, jak też cudów nie wykona, za to cena jest wzięta z nieba jakby gwarantowała te cudy.

  90. kivirovi
    kivirovi 4 czerwca 2014, 02:23

    kaznodziej, to jest obiektyw tylko do APS-C więc ja tu żadnych sugestii do FF nie uczynię
    ja bym się bał uderzyć kogoś statywem w skorumpowanym kraju. Jeszcze by się okazało, że to syn mafiozo albo co gorsza policjant...

    miszak, to jest drogi i cięzki spacerniak, w ręce w górach go nie ponosisz. Zreszta jak sam napisałeś nie miałeś, nie masz i nie zamierzasz. I po co w ogóle wspominasz o Lkach w tym miejscu, w każdym poście, obsesja?

    Mamrot dobrze mamrocze: T to mistrz w kategorii hiperzoom-spacerniak: "laureat odznaki chochli stalowej" ale to jest bardzo słaba grupa i bardzo dobry chwyt marketingowy

  91. mrówa
    mrówa 4 czerwca 2014, 07:49

    Panowie !

    Przedstawiliśmy już swoje argumenty co do liczby noszonych obiektywów. Wszyscy wiemy, że nasze poglądy na ten temat mamy ugruntowane i nie przekonamy się wzajemnie do racji odmiennych.

    Więc może skończymy bezprzedmiotowe bicie piany i wrócimy do oceny wad i zalet obiektywu ?

  92. ncc23marek
    ncc23marek 4 czerwca 2014, 10:02

    :) jedni noszą sprzęt ...inni robią po prostu zdjęcia
    ________________________________________

  93. Qgiel
    Qgiel 4 czerwca 2014, 21:00

    Ile ten obiektyw kosztuje u nas i czy będzie pasował do Sony A300 ?

  94. kaznodziej
    kaznodziej 5 czerwca 2014, 23:48

    @ncc23marek

    Prawie dobry chwyt retoryczny, ale ma pewne słabości.

    Jeśli przyjąć prawdziwość stwierdzenia, że sformułowania:
    a) "jedni noszą sprzęt"
    b) "inni robią (po prostu) zdjęcia"
    są wzajemnie wykluczające, to oznacza, że ci co noszą sprzęt nie robią zdjęć a ci co robią zdjęcia nie noszą sprzętu.

    Idąc dalej tym tokiem rozumowania oznaczać to może:
    1. Robiący zdjęcia używają do targania sprzętu tragarzy czy innych pomocników/asystentów (pozazdrościć)
    2. Tragarze sprzętu / pomocnicy / asystenci fotografującego sami nie robią zdjęć (ot pech, taka praca)
    3. Do robienia zdjęć być nie potrzeba sprzętu (to zostawiam bez komentarza)

  95. kaznodziej
    kaznodziej 5 czerwca 2014, 23:49

    Sorry, slowo zjadło:
    3. Do robienia zdjęć być może nie potrzeba sprzętu

  96. kobolko
    kobolko 16 lipca 2014, 14:59

    Czy ktoś już focił tym szkłem? Jeśli tak, to jak wrażenia? 😒

  97. qdik
    qdik 22 września 2014, 12:53

    Ostatnie 3 dni testowałem amatorsko Tamrona 16-300 i wrażenia nie są zbyt dobre. Na 16 mm w kadr wchodzi osłona przeciwsłoneczna. Ogniskowa 300 mm z filtrem polaryzacyjnym jest ni do użycia nawet w jasny dzień i przy 1/1000 s zdjęcia są poruszone ;-( Jest bardzo nierówny. Potrafi zrobić ostre zdjęcie by po chwili w podobnych warunkach nie ustawić ostrości wcale. Np obiekty oddalone od obiektywu o kilka metrów na 300 mm wychodziły bardzo ostre, na obiekcie oddalonym o dodatkowe kilka metrów od aparatu obiektyw już nie ustawiał ostrości - mimo, że sygnalizował, że jest ok.

    Zdjęcia z prób okiełznania Tamrona 16-300 pod linkiem:

    link

    Czy to możliwe, żeby Tamron 16-300 miał aż takie problemy z ostrością na 300 mm czy to felerny egzemplarz ?

  98. miszak
    miszak 14 października 2014, 15:33

    I jak po serwisie obiektywu?

  99. 24 października 2014, 12:38

    Fotki przykładowe z photographyblog
    link

    i z jakiś żabojadów test: link

  100. 24 października 2014, 12:47

    kris@79

    kolega idzie w moje ślady ;D

  101. 24 października 2014, 12:50

    maplin

    no właśnie, kiedyś w latach 90'tych miałem Nikon 4s, + torbe obiektywów -- po co to?
    Uważam ze Canon 700D jest ok lub Nikon D7100 z 16-300.

  102. rychu54
    rychu54 27 stycznia 2015, 23:14

    Pytanie do "optycznych" i prośba.
    Ale zanim je zadam chciałbym opisać swoje perypetie. Moją pierwszą cyfrową lustrzanką był Nikon 70ds.
    Najpierw z kompletem obiektywów 18-70DX i 70-300 Nikona, a jak przekonałem się na wycieczkach, zmiana obiektywów na kajaku na rzecznym lub w jaskini z kapiącą wodą, a nawet bez tych utrudnień kończąca się bezpowrotną utratą ciekawych ujęć, to zabawa nie dla mnie - kupiłem Tarmona 28-300 i byłem suuuper zadowolony. Może nie zawrotnie szybki w autofokusie, ale w miarę celny, nie za ostry, ale po "podkręceniu" w ustawieniach aparatu ostrość była zadowalająca. Po 2 latach zmieniłem system na Canona (400d), "z biedy" dokupiłem Tamiego 28-200 i też byłem w miarę zadowolony. Ale zdobyłem trochę kasy i wymieniłem 28-200 z analoga na 28-300 "nowszej" konstrukcji. I co? Wielkie rozczarowanie! Mydło! Pewnie trafiłem na felerny egzemplarz. Sprzedałem stary, kupiłem nowszy, bodjże z literkami Di - i też rozczarowanie! Sprzedałem ten, kupiłem jeszcze nowszy 28-300 z literkami Di II (było to kilka lat temu i piszę z pamięci, bo tych obiektywów już nie mam) - i znowu kiepsko! Raz super ostrość (do dziś podziwiam te zdjęcia), ale w większości wypadków mniejsze lub większe mydło! Na forach wyczytałem, że Canony to tylko z optyką Canona - kupiłem już kilka szkiełek - i sprawdza się! Więc teraz pytanie do "optycznych" testy "alternatywnych" szkiełek robicie tylko na Nikonach, czy też sprawdzacie również na Canonach?
    A ten konkretny 16-300 Tamiego testowaliście (szczególnie AF) również na puszkach Canona? I do forumowiczów - czy ktoś testował te obiektyw na Canonie i jakie wrażenia? Rozważam zakup i proszę o oceny "pod Canona".

  103. adam m
    adam m 21 lutego 2015, 12:09

    @ miszak, mrówa

    Ja po napompowaniu ucha przez innych speców od marketingu też nakupowałem obiektywów. I okazało się, że wcale nie polepszyło to zdjęć, które robiłem. A kiedy w zeszłym roku się kapnąłem, że ostatnie zdjęcia Sigmą 10-20 zrobiłem 2 lata temu w Tatrach... To coś we mnie pękło. Zacząłem mieć dosyć tego przekładania szkieł, które zazwyczaj leżą i kurz zbierają.
    I wtedy wlazłem na bloga Wiecznej Tułaczki. Piękne zdjęcia, wystarczająco szerokie, fajny kontrast, kolor i ostrość. I z czego to? A okazało się, że z Nikkora 16-85. Moim zdaniem najbardziej niedocenianego na Optycznych obiektywu. I tak się zastanawiałem, czemu nikt się za bardzo nim na forach nie chwali? - Bo zamiast bić pianę na forach robi genialne zdjęcia???
    Czego wszystkim życzę.

  104. Bart74
    Bart74 14 października 2015, 14:35

    Czytam te komentarze i troszkę ręce opadają. Po pierwsze w większości są to wypowiedzi (tak z nich wynika) osób, które krytykują sam produkt i parametry, nie mając z nim do czynienia.
    Niestety krytyka tu zadana nie jest ni jak konstruktywna i nic nie wnosi dla osób potencjalnie zainteresowanych poza informacją: że trzeba sobie nakupować 15 stałek we wszystkich możliwych zakresach i w tedy jest się profesjonalnym fotografem, natomiast Tamron 16-300 czy podobna Sigma 18-300 to be, fuj, trąd i dramat. Starając się zachować obiektywizm wypowiedzi informuję, że nie jestem profesjonalistą i fotografuje na zwyczajnym Nikonie 7100 ze szkłem 18-100 i jakoś mi to nie przeszkadza. Buńczuczność i ordynarność niektórych wypowiedzi oraz brak zrozumienia poraża. Nie każdy potrzebuje torby z 10 kg sprzętu i nie każdy musi mieć FX-owe szkła za grube tysiące, co i tak nie zawsze daje pewność na dobre zdjęcie - bo słowo dobre to pojęcie względne i subiektywne. Ja np robię zdjęcia na symulacjach wojennych, grach ASG, larp i innych militarnych zjawiskach, będąc jednocześnie uczestnikiem więc mam miejsce na kamizelce taktycznej na torbę małą na aparat z jednym obiektywem i czas na zrobienie fotki czasami kilkanaście sekund - 16-300 załatwia mi sprawę. Reasumując fajnie było by poczytać o tym że ktoś miał to na aparacie i zachowuje się tak siak owak a nie o profesjonalnych fotografach.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział