Jak się możliwości tego programu mają do konkurencyjnych programów?

@Marian - Capture One nie ma konkurencji w swojej klasie, ściągnij sobie demo i wypróbuj. O ile masz dostatecznie mocny komputer.

@fotofan - jesli dobrze widze liste nowych ficzerow tego programu, to mozliwosciami workflow on dopiero dogonil do Lightrooma. w sensie mozliwosciami tagowania, organizacji danych czy wyszukiwania. wiec albo o czyms nie wiem, albo ta bezkonkurencyjnosc nie jest taka oczywista.

no chyba, ze mowimy tylko w kontekscie wywolywarki do RAW-ow...

A czy potrafi czytać rawy Sigmy z Foveona?

błagam nie porównujcie Capture One z Lightroomem, ten drugi ma mnóstwo opcji i na tym jego zalety się kończą, a to co program z Phase One robi z RAWami to prawdziwy majstersztyk.

no akurat dla mnie samo robienie czegos z RAW-ow to jest maly fragment duzej calosci. wazniejsza jest dobra organizacja zdjec i efektywna baza danych. a to Lightroom ma juz od wersji 2, a w LR3 jest swietna optymalizacja i baza 50k pracuje sie szybko i wygodnie.

wiec porownywac, owszem, mozna. pod warunkiem, ze C1 tez ma to poprawnie zrobione i te opcje sa rownie rozbudowane a wyszukiwarka rownie szybka. bez tego... to to sa dwa zupelnie rozne programy. jeden do pracy z pojedynczymi fotami, drugi do zarzadzania calym zbiorem ;) i jesli sie patrzy tylko w kontekscie pojedynczych fot, to ja tez nie widze potrzeby LR...

pzdr

f8@24mm - rób JPG po co ci RAW jak ważniejsza jest organizacja. Capture One to genialna i bezkonkurencyjna wołarka do RAW która z każdego zdjęcia jest w stanie wycisnąć maksimum. Nie ma obecnie moim zdaniem konkurencji a jeśli ma chętnie ją poznam.

@fotofan - a czym twoim zdaniem rozni sie organizacja JPEG-ow od organizacji RAW?

pewnie tym, że nie trzeba do tego używać C1 ;)

Niestety -- ta wersja jest jeszcze wolniejsza od poprzedniej serii. Nie wiem jaki trzeba miec komputer, zeby sprawnie na tym pracowac. Wersje 3.x to byly rakiety, ale kolejne edycje coraz bardziej pograzaja ten program. Wymalowanie obszaru do korekty lokalnej, to jest normalnie kpina! I zeby nie bylo -- testowalem to w wersji x64, na i5 3,7 GHz i 8 GB RAM. Juz najwolniejszy program z jakim mialem do czynienia (i ktorego nota bene namietnie uzywam), czyli Nikon Capture NX2, przy C1 zachowuje sie jak mala wyscigowka w zestawieniu z Manem, ktorego ktos przeladowal o 20 ton.

@uzurpator - i dziala wtedy wyszukiwanie np. wedlug lokalizacji (kraj, prowincja), slow kluczowych i ratingu - mam na mysli wszystkie 3 kryteria na raz. tak w kolekcji np. 20 tysiecy fot porozrzucanych po roznych katalogach? mam na mysli takie, zeby wyniki byly dostepne szybko a nie trzeba bylo kompa na noc zostawiac...

f8@24mm a do tego polecam inne softy.. np. www.fotofoter.org :):):) i jpg i raw, wg wielu kryteriów itd ( ot mala offtopowa reklama)

@basidion - dzieki za reklame. przyjrze sie. mam juz co prawda LR, ale te zrzuty ekranowe sa baaardzo fajne.

basidion - a po co rozdzielac wszystko miedzy kilka programow, skoro mozna czesto wszystko zrobic w ramach jednego? Szukasz, znajdujesz, wywolujesz bez upierdliwosci przelaczania sie miedzy roznymi programami. Na tym polega idea Lightrooma i Aperture a teraz rowniez C1.
Co do jakosci wolania RAWow w C1, to nie przesadzajmy, nie jest nadzwyczajny - czasem lepszy, czasem gorszy od konkurencji. Tutaj jest szczegolowe porownanie kilku wiodacych programow:
link

Od początku używam Capture1 i jestem zadowolony. Nie mam porównania z innymi programami więc trudno mi jest ocenić ten progs na tle końkurencji ale na moje amatorskie potrzeby styka spokojnie. Niestety mój komp, którego używam do edycji jest po prostu za stary i za słaby, stąd zdarzające się zwisy i długi czas oczekiwania na obróbkę pliku. Nic nie poradzę - pora na wymianę sprzętu - może Mikołaj coś poradzi? :)

Moj komp robi tifa w sekunde,

D200/300/700

hmm? jakos nie przypadlo mi demo C1 do gustu...czy ktos w was testowal RAW THERAPEE? ma sporo opcyj i jest DARMOWY, robi tez niezly uzytek z wielu rdzeni...

Na stronie C1 jest wideo tutorial.

Raw Therapee używam od dawna. Przewagą LR, teraz i być może nowego C1 nad RT jest katalogowanie i tagowanie zdjęć. Ściągnąłem trial C1Pro v6. Jakość obrazka jest ciut lepsza niż w LR (na podobnych ustawieniach). Nie mówię o kolorach, bo to subiektywne odczucia, tylko o poziomach szumu w stosunku do detali, zdejmowaniu świateł, fill light, wyostrzanie. Pozostaję dalej przy LR.

Nie testowałem, czy coś się zmieniło w nowej wersji, ale jakość konwersji Capture One była do tej pory z pewnością gorsza od tej z ACR6.x,/LR3. Zwłaszcza chodzi tu o kwestie wyostrzania i odszumiania. C1 był wyraźnie lepszy, ale w czasach jedynki Lightrooma, ale głównie lepszy jesli chodzio kwestie oddawania kolorów, bo np. wyostrzanie było zawsze siermiężne i domyślnie grubo za mocne. W tej chwili C1 zaczyna gonić LR funkcjonalnością pakietu i opcjami katalogowania - bardzo dobrze, ale nie ma co robić z niego "bezkonkurencyjnego programu", bo nawet jeśli chodzi o MF, do którego jest domyślnie dedykowany, nie wybija się jakoś szczególnie, ponad Phocusa Hasselblada.

Wiedziałem, po prostu wiedziałem, że tak będzie jak jakieś 3 tygodnie temu zaktualizowałem sobie wersję 4 do 5-tki :-)

Jak zwykle użytkownicy DSLR Samsunga zostali olani.
Nie ma też obsługi najnowszych modeli Pentaxa...

@Oxygenum, stwórz Case-a na stronie wsparcia Phase One i dopisz, żeby zrobili coś w sprawie obsługi lustrzanek Samsunga - przecież poza nowymi bezlusterkowcami to praktycznie kopie Pentaksów więc nie powinni mieć problemów z dopisaniem paru linijek kodu i umieszczeniem pozycji w menu.

sylwiusz - w tym linku co podałeś to dla mnie albo C1 wyprany z kolorow albo reszta tak koloryzuje. Ściągne demo z ciekawosci i porownam z LR3. Nie przypuszczałem, że mogą byc takie różnice.

W końcu człowiek inwestuje nie tylko swoje pieniądze ale i czas w naukę programu i osobiście chciałbym nadal używać wyuczonego narzędzia nawet jak zmienię aparat.
Jeśli Ty i inni posiadacze Samsungów będziecie pisać do supportu to chyba w końcu będą musieli coś z tym zrobić.

Samsung używa DNG, a w Phase One nieszczególnie palą się do obsługi standardu Adobe, choć sam support dla DNG w jest, tyle, że bez optymalizacji pod konkretne aparaty...

@sylwiusz - odnośnie porównania z linka, nie wiem jakie doświadczenie ma człowiek który to porównywał. Ja używam C1 jakieś 1,5 roku i stwierdzam że ten człowiek nie ma pojęcia o C1, jeżeli ma takie samo pojęcie o LR i reszcie to niech lepiej nie robi testów bo wprowadza ludzi w błąd.

To, co napisałem poniżej jest moim prywatnym, subiektywnym odczuciem, być może odmiennym od innych, ale mam do takiego odczuwania pełne prawo :)

Ściągnąłem demo, pooglądałem. I jakoś specjalnie zachwycony nie jestem. Schludny i przejrzysty interface (na pewno przyjemniejszy i bardziej intuicyjny, niż LR ) oraz niezła szybkość działania to jednak trochę za mało, żeby wpaść w zachwyt. Owszem, do zastosowań czysto studyjnych C1 jak najbardziej się nadaje. Jest wyposażony w kilka rewelacyjnie działających mechanizmów, szczególnie w zakresie bardzo rozbudowanej korekty barwnej. Oczywiście, jest także korekta geometrii, szumów, wyostrzanie - ale to oferują teraz wszyscy. Z tych kilku godzin poświęconych na zabawę programem stwierdzam, że "na oko" ciężko określić różnice w tych funkcjach przemawiające jakoś wybitnie na korzyść C1. Co do wywoływania RAWów - być może C1 robi to doskonale dla przystawek średnioformatowych (nie mam możliwości sprawdzenia), ale jeśli chodzi o RAWy z lustrzanek FX czy DX jakoś specjalnie się nie wyróżnia na tle LR czy DxO. Korekty geometrii - fajne, ale to robi każdy z konkurentów i to wcale nie gorzej (DxO jest tu mistrzem).
Obsługa bibliotek "obrazków" (manager) w C1- MOIM ZDANIEM - kompletna porażka - C1 "maluje" swoje katalogi cache w poszczególnych folderach z "obrazkami". Mnie to nie odpowiada - wolę rozwiązanie z LR3, które tworzy bazę cache w jednym, wybranym wcześniej miejscu. Łatwo zapanować nad archiwizacją takiej bazy, na dodatek w LR3 wybranie bazy ogranicza materiał do wcześniej wskazanego i zaimportowanego (ale nie wiąże do jednego, konkretnego zasobu). W fotografii reporterskiej, w której powstają tysiące zdjęć - ma to znaczenie. Ogólnie - C1 fajny, ale dla 99% fotografów - MOIM ZDANIEM - mało użyteczny. Niemniej na pewno ma swoich "wielbicieli". I jeszcze odniesienie do linka "zapodanego" przez @sylwiusza:
Człowiek, który wykonał test porównawczy wywoływaczek coś chyba przedobrzył z kolorami, ale z jednym zdaniem w podsumowaniu trudno mi się nie zgodzić: nie ma w C1 nic aż tak rewolucyjnego, żeby warto było wydać na niego dużo więcej, niż na produkty konkurencji.

Poczytałem troszkę i zostanę przy oryginalnym oprogramowaniu do mojego Canona za free , troszkę ojro w portfelu zostanie na obiektyw ;)