Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - test obiektywu

8 sierpnia 2016

3. Budowa i jakość wykonania

Obiektywy o zmiennym stopniu oddania nieostrości znamy choćby z oferty firmy Nikon. Bezpośrednim konkurentem Laowy 2/105 jest oczywiście Nikkor AF DC 105 mm f/2D i do niego będzie nam najłatwiej testowany obiektyw porównywać. Umożliwi to nam niniejsza tabela. To, co wyraźnie odróżnia Laowę 2/105 od konkurentów, to stopień komplikacji optyki. Widać, że w jej przypadku zastosowano nie tylko największą liczbę soczewek, ale też największą liczbę elementów specjalnych. To wpływa oczywiście na wagę, przez co cięższy od Laowy jest tylko Zeiss Milvus. Warto jednak zaznaczyć, że oba te obiektywy mają całkowicie metalowe obudowy.

Na poniższym zdjęciu Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) stoi obok Canona EF 100 mm f/2.8L IS USM Macro.

Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - Budowa i jakość wykonania

----- R E K L A M A -----


Testowany obiektyw rozpoczyna się metalowym bagnetem, który otacza tylną soczewkę obiektywu o średnicy 31 mm. Soczewka ta jest ruchoma i znajduje się na wysokości bagnetu dla ostrości ustawionej na nieskończoność, a chowa się w tubusie na głębokość prawie 2 cm po przejściu do minimalnego dystansu ogniskowania. Wnętrze tubusu jest dobrze wyczernione i karbowane, ale pomiędzy rantem soczewki a samym tubusem w pewnym momencie pojawia się szpara, która pozwala kurzowi wnikać do wnętrza konstrukcji.

Wersja na bagnecie Nikon F jest pozbawiona styków, ale ma popychacz przysłony. Dzięki temu, po wpisaniu do aparatu informacji o ogniskowej i maksymalnym otworze względnym, w EXIF-ie zdjęcia znajdziemy informacje o ogniskowej i użytej wartości przysłony.

Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - Budowa i jakość wykonania


Pierwszym elementem właściwego korpusu obiektywu jest metalowy pierścień do zmiany przysłony. Składa się on z części zawierającej karbowanie ułatwiające uchwyt oraz z części, gdzie znajduje się informacja o użytej przysłonie. Możemy ją zmieniać z krokiem 1 EV w zakresie od f/2.0 do f/22. Pierścień ten pracuje płynnie i z należytym oporem.

Kolejna część to pracujący płynnie pierścień oznaczony napisem „Smooth Trans Focus”, który wprowadza dodatkową 14-listkową przysłonę przed element apodyzacyjny i zmienia rozmycie tła, głównie przez zmiany efektywnego światła od wartości T3.2 do T8.

Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - Budowa i jakość wykonania


Idąc dalej znajdziemy wyraźną skalę głębi ostrości z zaznaczonymi wartościami dla przysłon f/22, f/11 i f/5.6, a nad nią duży (szerokość aż 44 mm) i wygodny pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Chodzi on płynnie i z należytym oporem w całym zakresie, który wynosi tutaj aż 270 stopni, czyli przyjmuje wartość godną dobrego obiektywu manualnego. To, co może niepokoić, to fakt że skala kończy się dokładnie na symbolu nieskończoności – nie pozostawiono więc zapasu na ewentualną pracę w zupełnie innych temperaturach czy długościach fali świetlnej.

Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - Budowa i jakość wykonania


Korpus obiektywu kończy się niebieskim pierścieniem, który przechodzi w bagnet mocowania osłony przeciwsłonecznej. Przednia soczewka rusza się wraz z całym układem optycznym i ma średnicę 5 cm. Otacza ją napis z nazwą i parametrami obiektywu oraz logiem firmy i numerem seryjnym, a także nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 67 mm. Producent nigdzie nie chwali się miejscem produkcji obiektywu, ale został on wytworzony w Chinach.

Jeśli chodzi o konstrukcję optyczną, mamy tutaj do czynienia z 11 soczewkami ustawionymi w 8 grupach. Jak na teleobiektyw o tej ogniskowej – nie pożałowano elementów specjalnych. Mamy więc trzy soczewki niskodyspersyjne i jedną wykonaną ze szkła o wysokim współczynniku załamania. Co więcej, wewnątrz konstrukcji znajdziemy tzw. element apodyzacyjny, który jest swego rodzaju filtrem szarym o zmniejszającym się stopniu pochłaniania światła wraz z oddalaniem się od osi optycznej. Jego istnienie ma zapewnić ładne oddanie nieostrości, ale z oczywistych względów wpływa na ilość zbieranego światła. Producent się z tym nie kryje podając jawnie, że realne światło obiektywu to T3.2. Tak więc geometrycznie mamy do czynienia z instrumentem o parametrach 2/105 i ta geometria daje tam konkretną głębię ostrości z niej wynikającą. W sensie zbierania światła mamy jednak do czynienia z instrumentem o parametrach 3.2/105.

Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - Budowa i jakość wykonania


Warto zaznaczyć, że testowany obiektyw wyposażono w dwie przysłony. Standardowa ma dziewięć listków i pozwala na maksymalne domkniecie do wartości f/22. W zamyśle producenta miała być kołowa. Jak to często jednak w chińskim sprzęcie bywa, ktoś czegoś nie dopilnował i po mocnym domknięciu przysłony o kołowości możemy tylko pomarzyć. Widać to na poniższych zdjęciach. Co jeszcze ciekawsze, od jednego zdjęcia do drugiego, przysłona potrafi domykać się zupełnie inaczej… Dwa poniższe zdjęcia wykonano jedno po drugim, a przysłona na nich wygląda zupełnie odmiennie.

Nikon D3x, f/11.0 Nikon D3x, f/11.0
Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - Budowa i jakość wykonania Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - Budowa i jakość wykonania


Druga przysłona (a w sensie odległości od przedniej soczewki pierwsza), którą sterujemy przy pomocy pierścienia Smooth Trans Focus, zachowuje się znacznie lepiej. Jest ładnie ukołowiona i ma aż czternaście listków.

Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki oraz osłonę przeciwsłoneczną.

Venus Optics LAOWA STF 105 mm f/2 (T3.2) - Budowa i jakość wykonania