Nowa kampania edukacyjna Nikon Polska
„Twoje zdjęcie. Twoje prawo.” – pod tym hasłem Nikon Polska rozpoczyna kampanię edukacyjną dotyczącą ochrony praw autorskich oraz prawa do wizerunku w kontekście fotografii. Projekt skierowany jest do wszystkich, którzy w swojej pracy wykorzystują zdjęcia.
Informacja prasowa
Nowa kampania edukacyjna Nikon Polska
„Twoje zdjęcie. Twoje prawo.” – pod tym hasłem Nikon Polska rozpoczyna kampanię edukacyjną dotyczącą ochrony praw autorskich oraz prawa do wizerunku w kontekście fotografii. Projekt skierowany jest do wszystkich, którzy w swojej pracy wykorzystują zdjęcia. Głównym jego elementem jest strona internetowa www.fotoprawo.pl, na której znaleźć można nie tylko kompendium wiedzy z zakresu ochrony prawa autorskiego, ale także wzory licencji i umów. Pojawi się tam również wkrótce lista instytucji będących wzorem dobrych praktyk w tym obszarze.
Celem projektu „Twoje zdjęcie. Twoje prawo.” jest przekazanie w sposób przejrzysty wiedzy na temat praw autorskich oraz wskazanie narzędzi ich ochrony. Poprzez kampanię firma Nikon Polska chce zwrócić uwagę na obowiązki, jakie spoczywają na fotografach oraz osobach, które korzystają z ich prac. Projekt skierowany jest nie tylko do fotografów, ale także agencji fotograficznych i reklamowych, domów mediowych, redakcji gazet oraz wszystkich firm i organizacji związanych z fotografią.
„Jako jedna z czołowych firm fotograficznych na świecie nie tylko tworzymy narzędzia do pracy fotografów, ale chcemy także dbać o losy powstających za ich pomocą dzieł. Łamanie prawa autorskiego i prawa do wizerunku przyjmuje wiele form: od kradzieży zdjęcia, przez nieodpowiednie podpisanie, po nieuprawnione wykorzystanie. Często dzieje się to nie z powodu złej woli, ale z niewiedzy, braku czasu czy niedopatrzenia. Dzięki projektowi „Twoje zdjęcie. Twoje prawo.” chcemy zwrócić uwagę na to, że żadne zdjęcie nie jest niczyje. Każde ktoś wykonał i tylko on może decydować o jego losie, bez względu na to, czy jest fotografem zawodowym czy fotoamatorem. Ponadto wszyscy profesjonaliści zajmujący się obrotem fotografiami powinni zdawać sobie sprawę z wagi swoich obowiązków. Jest to tym bardziej potrzebne w dobie dynamicznego rozwoju fotografii cyfrowej oraz łatwości rozpowszechnienia, jaką daje internet. Z jednej strony jest to fascynujące, z drugiej sprzyja jednak nadużyciom.” – mówi Wiktor Sobolewski, koordynator projektu w Nikon Polska.
Platforma www.fotoprawo.pl to nie tylko miejsce w sieci, w którym co tydzień omawiane będą najciekawsze problemy ochrony praw autorskich oraz prawa do wizerunku, z którymi fotograf spotyka się na co dzień – w założeniu ma być to także miejsce wymiany dobrych doświadczeń z tego zakresu. Fotografowie dowiedzą się, jak ochronić owoce swojej pracy, jak postępować w przypadku, gdy ich prawa zostały złamane oraz zyskają dostęp do pomocnych wzorów dokumentów.
Jednym z elementów projektu „Twoje zdjęcie. Twoje prawo.” jest swoisty monitoring rynku prasy ukierunkowany na zbadanie liczby zdjęć „niczyich” w czołowych polskich gazetach. W ramach projektu powstał także „Kodeks dobrych praktyk” czyli lista zasad, których przestrzeganie ma zapewnić dobrą współpracę pomiędzy fotografami i zleceniodawcami.
Więcej informacji na: www.fotoprawo.pl
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Byłoby lepiej aby wreszcie zwrócili uwagę na układ AF w d7000 zamiast zajmować się edukacją podszytą marketingiem. ech...
i co-myslą że jakimiś głupotami doprowadzą do tego że ludzie zapomną o beznadziejnym serwisie w Polsce?
nikon bye bye za Twoja akcje w polsce
Zajętym człowiekiem jestem, i praktycznie nie komentuje żadnych artykułów na optycznych. Ale krew mnie zalewa [..wymoderowano..] jak czytam takie bzdety j.w. Znam osobiscie człowieka która się tym zajmuje. Nie ma on nic wspólnego z serwisem, nie ma wpływu również na projektowanie, wdrazanie, testowanie systemu AF w korpusach NIKON. Ale co tam ...Nikon robi coś innego , coś pożytecznego ale [..wymoderowano..] ich to za wczasu!! Dostajecie ZA DARMO , kawał wiedzy która może kiedyś uratuje wam 4 litery albo pozwoli zarobić trochę więcej pięniędzy.
Oni nie chcą wiedzy, tylko dużo taniej paszy i jeszcze tańszej elektroniki oraz jeszcze więcej programów z serialami w TV - tak po amerykańsku :-)
Proponuję jeszcze kampanię "Wasze forum. Nasza nazwa."
skopen83, czytaj uważnie: "tworzymy narzędzia do pracy fotografów, ale chcemy także dbać o losy powstających za ich pomocą dzieł". Niech dbają pierwsze o te narzędzia, a to, że nie dbają, że nie słyszą głosów użytkowników powoduje, że ci posiadacze bluzgają pod innymi niezwiązanymi tematami, po to, żeby może usłyszeli.
@skopen83
NIE MA NIC ZA DARMO... ups, przepraszam, jest takie powiedzenie, ze za darmo to mozna po twarzy dostac...
w sumie, to walczyc ze swoimi Klientami umieja... wiemy takze, ze maja dobrych prawnikow, wiec moze to temat faktycznie na kolejne szkolenie? :-)
Pseudodbanie o dobro Klienta w zderzeniu z "Zoltym Serwisem" mowi wiele o firmie.
zapomnialem dodac noty dla prawnikow firmy Nikon Polska: jesli uwazacie, ze moje wypowiedzi szkaluja Wasza doskonala marke, to je oczywiscie usune. Prosze, nie pozywajcie mnie...
hm... de facto Klientem Nikona nie jestem, a poniewaz chca pozywac glownie swoich Klientow, to moze laskawiej na mnie spojrza? Jak myslicie? ;-)
buzz - myślę, że sobie trolujesz :-)
MaciekNorth,buzz,bnmnb - specjalnie dla was. Nie pracuje dla NIKON POLSKA, ani CANON POLSKA ani innych firmy z branży producentów sprzętu foto.Chciałem zwrócić tylko uwagę na to że jesteście jak ten dzwon z powiedzenia. W odróżnieniu jednak od was posiadam wiedzę o działaniu dystrybutorów , statystyk sprzedaży i statystyk serwisu. Sprzęt Nikona psuje się tak samo często (a w zasdzie rzadko) jak innych marek. Z moich obserwacji wynika że serwis się poprawił bo sprzęt dla klientów mam najpóźniej po tygodniu z wysyłką włącznie , a informacje o statusie naprawy 24h po nadaniu, więc moim zdaniem jest lepiej. Tyle chciałem wnieść do sprawy. I kończąc ..najwięcej i najgłośniej piszą osoby które ..nie mają kompletnie nic rzeczowego do powiedznia. Oby wasze zdjęcia wyrażały więcej ..enjoy and have fun.
Jak by się niektórzy przekonali ile taka wiedza kosztuje u prawnika to by przestali narzekać. Super sprawa, choć trudniejszych zagadnień niestety nie wyjaśnia.
Nie jestem użytkowniczką Nikona, ale serwis fotoprawo podoba mi się, przeczytałam to, co już jest i zamierzam wracać, jak będą uzupełnienia, rozszerzenia etc. Trudno o dobre teksty odpowiadające na tak sformułowane, konkretne, życiowe pytania dotyczące fotografii, może poza (przerwaną już niestety) serią na fotopolis (ups, nie wiem czy powinnam wymawiać nazwę konkurencji ;).
Dziękuję i proszę o więcej.
Wszystko świetnie -ale jest małe ale.
Jestem za ochroną praw autorskich - ale nie tak jak ma to miejsce obecnie - do rzeczy niematerialnych nie powinniśmy stosować prostackiej analogii z prawa (rzymskiego ) mającego 2 tyś lat!
Nie dajmy sobie wmówić że patentowanie wszystkiego co się rusza jest dobre dla nas wszystkich,
Przykład pierwszy z brzegu to lekarstwa i generyki dla Afryki.
Przykład drugi - ciekawe ilu z autorów World Press Photo odpaliło część nagrody fotografowanym ofiarom konfliktów, epidemii itd.
@focjusz: co mają patenty (zwłaszcza na lekarstwa) do praw autorskich? Co ma nagroda do praw autorskich, albo do osób będących tematem zdjęcia?
@Lianna - żartujesz czy naprawdę nie rozumiesz ?
"wizerunek człowieka jest zgodnie z art. 23 k.c. zaliczany do jego dóbr osobistych podlegających ochronie niezależnie od tego, czy wskutek posłużenia się nim w sposób bezprawny, a więc bez zgody zainteresowanego, przez osobę trzecią doszło do naruszenia innych dóbr osobistych powoda, jak cześć czy godność. "
Jeśli jeszcze nie to pytanie pomocnicze - dlaczego redakcje są pozywane za publikacje.
Nie rozumiem dlaczego uważasz że mogą należeć ci się ( całe ) prawa do zdjęcia czyjejś twarzy np.
W kontekście tych problemów (z ostatniego stulecia mniej więcej) trochę inaczej patrzę też na ciągle obecny w wielu kulturach zakaz w orginale brzmiący mniej więcej tak:
"Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny wszystkich rzeczy, które są na niebie w górze i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i służył. Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, a czynię miłosierdzie na wiele tysięcy miłującym mię i strzegącym przykazań moich."
Jak kiedyś trzymali mi prawie 2 miesiące aparat w serwisie w naprawie gwarancyjnej, i jeszcze doliczyli za jakieś okleiny, to chyba teraz duży postęp u nich jest jak piszą o prawie ?
Focjusz....
skąd Ty wziąłeś ten cytat?????
"...bom ja jest..... miłującym mię...."
zresztą jeśli już "mniej więcej" to bez znaczków /" "/ prawda?
a tak co do problemu...
to fakt
jeśli ja sobie pstryknę jakaś zbyt cycatą pannę na plaży, wyślę fotkę (bez wiedzy i zgody) na konkurs np pt: "Wielkie cyce nie w Afryce" i wygram.....
to na 90% panna znajdzie obrońców i mnie pozwą i spłuczą mnie do suchej nitki
ale jak jest fotka Kurda rozpaczającego po stracie syna to takie zdjęcie jak wygra, autor dostaje kase i nikt nie pyta czy autor ma zgodę "obiektu" na publikację...
Czy się mylę???
Wszelkiego rodzaju "prawa do wizerunku" są wsparciem do hipokryzji i dwulicowości . Jest takie stare powiedzenie; "Jak Cię widzą - tak Cię piszą". Jeżeli zachowuje się niegodnie i niemoralnie, nie powinienem dziwić się, ze tak postrzega mnie świat. Tyle w temacie.
Serwis Nikona. W moim wypadku naprawa aparatu (od dnia oddania do dnia odbioru) zamknęła się w 9 dniach. Z 4 wolnymi dniami w trakcie czasu naprawy (akurat załapałem się na majówkę 1-3 maja i jedną niedzielę). Może moje zadowolenie z serwisu Nikona wynika z faktu, że nie oczekiwałem cudu? A może po prostu, aż tak ślepo nie wierzę w to, co ludziska piszą na forach internetowych? Tak czy siak - w oparciu o doświadczenia własne uważam, że serwis Nikona jest OK.
@Pete67 - "jeśli ja sobie pstryknę jakaś zbyt cycatą pannę na plaży, wyślę fotkę (bez wiedzy i zgody) na konkurs np pt: "Wielkie cyce nie w Afryce" i wygram.....
to na 90% panna znajdzie obrońców i mnie pozwą i spłuczą mnie do suchej nitki"
"Czy się mylę???"
Całe szczęście się mylisz :)
Bo ta panna będzie musiała udowodnić, że zdjęcie, które opublikowałeś bez jej zgody, naruszyło jej wizerunek. Wizerunek w sensie prawnym to bynajmniej fotografia czyjejś osoby. To jest z grubsza to, jak mówi się, że kogoś widzimy - nie mówiąc w ogóle o zdjęciach. Np. poeta piszący wiersze i nigdy nie pokazujący swojej twarzy też ma swój "wizerunek".
Czyli wracając do przykładu, panna będzie musiała udowodnić, że to zdjęcie naruszyło jej wizerunek, czyli, że przez nie, straciła przyjaciół, że jej biust nie jest wcale taki duży, mąż się z nią rozwiódł i że nigdy ale to nigdy nie miała na sobie żółtego bikini, itd.