Hasselblad H4D-200MS wchodzi na rynek
Firma Hasselblad poinformowała o rozpoczęciu sprzedaży zapowiedzianego podczas ostatniej Photokiny aparatu H4D-200MS. Ta średnioformatowa lustrzanka korzysta z opracowanej kilka lat temu techniki Multi-Shot, która dzięki minimalnym przesunięciom sensora i wielokrotnej ekspozycji pozwala uzyskiwać zdjęcia o rozdzielczości kilkukrotnie wyższej niż rozdzielczość matrycy.
Hasselblad H4D-200MS pomyślnie przeszedł już wszystkie testy i przy 6-krotnej ekspozycji matrycą o rozdzielczości 50 Mpix daje możliwość uzyskania zdjęć o rozdzielczości 200 Mpix. Cena aparatu została ustalona na poziomie 32 000 EUR + VAT, a posiadacze modelu H4D-50MS mogą dokonać tzw. upgrade’u za kwotę 7000 EUR + VAT.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
O i to jest premiera dla prawdziwych PRO - jedyne 32tys E
A ten Multi-Shot brzmi ciekawie. Gdyby nie jakiś patent to może trafił by już do entry-level
Taki multi-shot można sobie zrobić samemu. Parę zdjęć z ręki (i już masz mikroprzesunięcia), które wrzucamy do PhotoAcute, włączamy superresolution i z matrycy 12Mpix mamy 48Mpix ;)
To daje 155k zł. Jeśli z kitem w komplecie to biorę. Ściągnę z netu upgread do wersji 800MS i nikt mi nie podskoczy.
handlowiecupc
nie znasz polskich fotografików ...bedą fikać ;)
SkKamil: Ej! Masz coś do fotografików? Szukasz guza?
Widząc wynalazek o nazwie Multi-Shot przyszło mi do głowy, że można by skonstruować sensor z "ruchomym" filtrem Bayera. A raczej z podmienianym zestawem filtrów. Jak to zrobić - to już inna kwestia. Może jakieś substancje chemiczne zmieniające barwę pod wpływem przyłożonego napięcia?
A jaki to ma zoom? ;)
~luluk, lepiej opatentuj ten pomysl zanim jakiś bogacz cie wyprzedzi. ;)
200MP ? - toż to będą zdjęcia lepsze niż lepszość.. ;) Nie taniej do każdego numeru Vivy dorzucać modelkę gratis ? ;)
@luluk - a co za różnica, czy przesuwa się cała matryca czy tylko filtr? :D
Poza tym, nie wiem czy się nie mylę, ale czy czasem ten multi-shot z przesuwaną matrycą to nie miał być patent na pozbycie się ograniczenia matrycy bayera? W sensie zwiększenie mierzalnej rozdzielczości w pliku dalej o tej samej ilości pikseli, przez pokrycie jednego punktu z pola obrazowego kilkukrotną ekspozycją z pikseli o różnych składowych - taki niby-foveon.
@jakubkrawiec - ważne że ma wbudowaną lampę błyskową :P
Dla pro i dla Justyny Steczkowskiej. Justyna jak Seal, tylko mniej poręczne aparaty sobie wybrała. :)
@RaW_s
Mniej więcej kilka lat temu zauważyłem, że obiektyw jest po to, aby fotony padały w określone miejsce elementu światłoczułego tylko z określonego kierunku. Jak nietrudno zauważyć, gdyby skonstruować elastyczny sensor, który "puszcza" fotony tylko prostopadle do swojej powierzchni, to można zrezygnować z obiektywu, a zakresem ogniskowych sterować zmieniając krzywiznę powierzchni sensora. I kilka miesięcy temu przeczytałem o testach takiego wynalazku.
Pewnie nad "ruchomym" (sterowanym) filtrem Bayera ktoś już pracuje od dawna.
@Yura
Nie chodziło mi o dosłowny ruch filtra, ale o to, aby dało się go zmieniać nad każdym pikselem matrycy i uzyskiwać efekt podobny jak w technologii 3CCD. Albo jednolity filtr Y na przemian z mozaiką RB - też pewnie dałoby to jakieś korzyści. Tylko jak gromadzić dane z poprzedniego "naświetlenia"? Potrzebny sensor z pamięcią :)
Lepsze rozwiązanie typu multishot, szczególnie w przypadku takiego aparatu, gdzie poręczność nie jest tak ważna jak w APS-C i FF, byłoby zamontowanie przed matrycą koła z 3-4 barwami, które by się obracało, a matryca wykonywałaby 3-4 ekspozycje. Wydaje mi się to szybsze, prostsze i dokładniejsze(generujące mniej mikrowstrząsów), a do tego dające możliwości wymiany kolorowego filtra na np. CMY lub inny, 4, czy nawet 5 kolorowy.
@ Yura
A małolaty z NK na zdjęciach robionych do lustra wyglądałby jak żywe :)
Ma opcję rozpoznawania twarzy?
Roba:
Ma. I tryb automatycznej panoramy też ma. Niestety nie ma filmów HD, chyba strzelili sobie tym w stope!
...mozemy wypisywac niemadre, przesmiewcze komentarze, ale de facto, to sprzet z najwyzszej, topowej polki. Nie zagladam nikomu w kieszen, ale stawiam, ze wiekszosci z nas (w tym mnie) nie stac na taki aparat, choc czesc z nas (w tym ja) slinimy sie na jego widok.
Multishot ma swoje ograniczenia. Kiedyś chciałem iść w tym kierunku, ale mało kiedy mogłem zapewnić ściance brak wibracji.
@buzz - ale on na prawdę ma wbudowaną lampę :P
Ja się nie śmieję - jeśli dzięki temu mają sprzedać o 4 egzemplarze więcej, to spoko :)
Poproszę o test tego aparatu ;)
Widziałem raz takiego PRO - wziął Hassela, stanął przed modelką i zrobił zdjęcie. Całą pracę wykonała modelka. :D
Szanowny Panie Chinczyk
nie podniecam sie jak pan nazwą na korpusie , jest to produkt ,dla wybranej klienteli
to znaczy produkujacych banery reklamowe ...lub wielkich molochów studyjnych ...
co do słowotwórstwa PRL , to było jakie było i twór słowny ...." fotografik " oznaczał uznanego artyste fotografa , podobnie jak zwis meski oznaczał krawat ...
nie mam nic przeciwko fotografom artystom , ale w brew pozorom nie siegną oni po taki sprzęt
natomiast sa pewnie w Europie ..agencje ktore potrafia czyms takim zarobic ...na firmach ktore przeznaczają ogromne kwoty na reklamę
ale do małego formatu gdy ktos , drukuje albumy , pocztówki itp ...to po co to komu ? tak szczerze
Czytałem razu pewnego wywiad z fotografem pracującym dla Elle i Vogue. Testował ściankę do phase one'a z 80mpix i narzekał, że agencje i tak nie chcą zdjęc z takiej ścianki, bo proszą go o ograniczenie wielkości zdjeć do marnych 20. Ukłony dla Canona :). Także jak bardzo sensowna jest matrycja mogąca zarejestrować 200, nawet w pewien sposób interpolowaną. Billboard na budynku? I tak nikt nie zwróci uwagę na fakt, że oko modelki na 35 metrach nad ziemią jest diabelnie ostre.
@Buzz, taki sprzęcik lepiej wynajmować na konkretne zlecenia, niż kupować do stajni. wynajęcie nie jest takie drogie.
@Spinq te 200Mpx nie jest do fotografowania modelek. Jest do fotografowania skomplikowanych produktów i scenek reklamowych. Zdjęcie reklamowe poddawane jest ogromnej obróbce; masz produkt + scenerię i każdy element (ubranie, ulicę, niebo, etykietkę, elementy produktu, idt..) w PS wydzielasz na innej warstwie. Dużo lepiej się to robi gdy masz ogromną rozdzielczość. Potem każdą warstwę obrabiasz osobno.
Fajny aparat, ale mnie to już nie kręci. W większości przypadków robi sie teraz wizualizacje 3D (fotografia produktowa, meble itd). Produkty i reklama ma dzisiaj krótki żywot więc mało kto wydaje kosmiczne pieniądze na zdjęcia o takiej rozdzielczości.
@kpp67
Pieniądze nie muszą być kosmiczne jeśli takiego aparatu nie kupuje się, a tylko wypożycza na jedną sesję.
@SKkamil
fotografik to wbrew pozorom nie wymysł PRLu, a niejakiego Bułhaka. (ale i tak brzmi paskudnie)
Gdyby miał wykrywanie uśmiechu i możliwość kręcenia filmów to bym się zastanowił :) A tak na serio - na pewno każdy focący chciałby mieć taką puszkę. Nie ważne, że wielka i nieporęczna, nie ważne, że większość czasu i tak leżałaby pewnie w szafie, że wywołanie zdjęcia i tak kończy na się na papierze 13x18. Każdy chciałby przynajmniej raz na jakiś czas strzelić "kosmiczną" 200Mpixelową fotkę po to tylko, żeby podrasować swoje ego i pochwalić się kumplom, którzy ślinili by się z zazdrości. Pomijając miodność tego aparatu (w kategorii ego) zastanawiam się jednak, czy nie nastąpił tu jakiś przerost formy nad treścią?