_1663272818.jpg)
Patenty Kodaka idą pod młotek
W dniu dzisiejszym odbywa się aukcja ponad 1000 patentów należących do firmy Eastman Kodak. Legenda rynku fotograficznego od wielu miesięcy zmaga się trudną sytuacją finansową i pieniądze ze sprzedaży swojej własności intelektualnej planuje przeznaczyć na spłatę wierzycieli oraz dalszą restrukturyzację, która ma przywrócić firmie rentowność w 2013 roku.
Kodak liczy, że na aukcji uzyska około 2.6 mld dolarów, jednak wstępne oferty jakie zostały złożone opiewają na kwoty z przedziału 150–250 mln dolarów. A kto złożył te oferty? O patenty Kodaka biją się dwa obozy firm zaangażowanych w produkcję i sprzedaż smartfonów. Z jednej strony mamy Google wspierane przez firmy takie jak HTC, LG, czy Samsung, które czerpią spore dochody ze sprzedaży telefonów z systemem Android, a z drugiej strony jest Apple, Microsoft oraz spółka Intellectual Ventures zajmująca się skupywaniem patentów.
Kodak sprzedaje łącznie 1100 patentów, które zostały podzielone na dwa pakiety. W pierwszym znalazły się te dotyczące przetwarzania obrazów, a w drugim dotyczące przechowywania obrazów.
Pomimo niezbyt wysokich ofert wstępnych, analitycy spodziewają się dość zaciekłej walki pomiędzy licytującymi, gdyż gra idzie o naprawdę duże korzyści. Wystarczy tu przypomnieć wygrany przez Kodaka proces o łamanie praw patentowych, który producent wytoczył firmom Samsung oraz LG i z którego zainkasował niemal miliard dolarów odszkodowania. Trzeba też pamiętać, że te same konsorcja walczyły już w 2011 roku o prawa do ponad 6000 patentów należących do pochodzącej z kanady firmy telekomunikacyjnej Nortel. Wówczas Google musiało się pogodzić z porażką, gdyż Apple i Microsoft zdecydowały się zapłacić bajońską kwotę 4.5 mld dolarów. Jak będzie tym razem? Dowiemy się już niebawem.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Kilka lat temu Kodak zaprezentował matryce , z których korzystał nawet Hasselblad.
Technologia produkcji matryc i dział ich dział produkcji został wyłączony z "masy upadłościowej".
Kodak produkując tanie kompakty, prawdopodobnie przegrał omijając przez lata sprzęt pro, stając się marką dla ludu.
Zderzenie z fotografią cyfrową i zdecydowane wejście w nowe przyniosło sukces ale pociągnęło koszty.
Pierwsze klisze Kodaka dotarły do mich rąk tuż po Foton ,ORWO i długo potem AGFA.
To był inny świat.
Brytyjczycy sprzedali już wszystkie swoje firmy samochodowe!
Kodak spotkał się kilka lat temu z zainteresowaniem inwestorów i nie sprostał inwestorom.
Oczekiwanie na szybki zysk podobnie wpłynęło na Polaroid jak ina brytyjską motoryzację.
Najgorsze jest to, że jak kapitał przyjrzy się produkcji ( a zawsze może ) , to kupi firmę , albo swoją twórczość zacznie obok.
To będzie offtop stulecia coś czuję :)
@fanmario - nie mieszaj Kodaka z brytyjską motoryzacją, bo tą pogrążyły związki zawodowe - po prostu w fabrykach wstrzymano produkcję wskutek strajków. W między czasie do Wielkiej Brytanii wpłynęły w kontenerach funkiel-nówki Toyoty i Hondy, które nie dość, ze były lepsze, szybsze, innowacyjne bo naszpikowane elektroniką oraz tańsze, to przede wszystkim dostępne od ręki.
Kodak mimo chęci przetrwania, obrał złą taktykę. Brytyjska motoryzacja została przetrzebiona przez zwykłe nieróbstwo.
No to będzie walka o patenty. Tylko co potem zrobi Kodak bez patentów. Ale świat fotografii jest chyba bardziej poukładany i nie ma w nim walki jak w świecie smartfonów.
Kto wie może będzie z Kodakiem tak jak z Polaroidem, który padł, a krótko po tym się wskrzesił
misiak76, świat fotografii w dużej mierze poukładany jest przez wojny patentowe, które służą nie innowacyjności, a blokowaniu nowych rozwiązań.