Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
16 grudnia
2012 16:53

Wigilia już za osiem dni, a więc producenci zamiast zasypywać nas nowymi produktami, to prześcigają się w kolejnych promocjach. Nie próżnowali też programiści, którzy zaoferowali kilka nowych aplikacji i aktualizacji firmware. Na plotkarzy też można było liczyć i dlatego udało nam się znaleźć kilka ciekawych plotek, Posłuchajcie…

Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Canon

Canon EF 14–24 mm f/2.8L

Obiektyw F 14–24 mm f/2.8L przewijał się już przez wnioski patentowe złożone przez firmę Canon, jednak nie było pewności, kiedy model ten wejdzie do produkcji. Ostatnie plotki wskazują, że może to nastąpić już w przyszłym roku.

Stabilizowane stałki

Mówi się, iż w przyszłym roku ma pojawić się w sprzedaży obiektyw EF 50 mm f/1.4 IS. Jednocześnie niektóre osoby wskazują, iż producent pracuje też nad modelem EF 85 mm f/1.8 IS, jednak nie wiadomo jeszcze, kiedy możemy spodziewać się jego premiery.

Fujifilm

Fujifilm FinePix X200

Podobno już na początku przyszłego roku możemy oczekiwać premiery aparatu Fujifilm FinePix X200. Model ten będzie bezpośrednim następcą X100 i ma znaleźć się w nim matryca typu X-Trans CMOS znana z bezlusterkowca X-Pro1.

Nikon

Nikon D5200 już w sklepach

Tydzień temu informowaliśmy o niewielkim opóźnieniu we wprowadzeniu lustrzanki Nikon D5200 do sprzedaży w Europie. Na szczęście opóźnienie to nie uległo zmianie i aparat można już kupić w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Być może lada dzień pojawi się on w naszych sklepach i dzięki temu niektóre osoby będą mogły znaleźć go pod choinką.

Olympus

Co pokaże Olympus

Pojawiły się informacje na temat premier zaplanowanych przez firmę Olympus na początkek przyszłego roku. W pierwszej kolejności, na targach CES pojawi się kilka nowych kompaktów, potem na przełomie lutego i marca możemy spodziewać się kolejnego bezlusterkowca serii OM-D oraz zupełnie nowej klasy aparatu PEN. Nie zabraknie tez nowych obiektywów, jednak na razie brak jest szczegółowych informacji na ich temat.

Sony

Coś dla miłośników patentów

Ostatnio pojawiły się plotki, że Sony pracuje nad nowym typem aparatów z półprzepuszczalnym lustrem. Być może nieco tajemnicy odkrywa nam wniosek patentowy złożony jakiś czas temu przez producenta, w którym opisano aparat z podnoszonym półprzepuszczalnym lustrem. Prawdopodobnie rozwiązanie to ma zapobiec traceniu ok. 1/3 EV światła, które jest obecnie odbijane prze lustro w aparatach SLT.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Premiery na targach CES

Podobno na styczniowe targi CES firma Sony szykuje kilka ciekawych produktów. Jednym z nich ma być bezlusterkowiec serii NEX wyposażony w pełnoklatkową matrycę. Nie zabraknie też nowej pełnoklatkowej lustrzanki, która poszerzy linię produktów Sony A. Mówi się też o trzech obiektywach Sony A 18–270 mm, Zeiss Sony A 50 mm oraz Sony E 85 mm f/1.8, jednak może się okazać, że ich premiera odbędzie się dopiero w lutym.


Komentarze czytelników (209)
  1. gustawgustaw
    gustawgustaw 16 grudnia 2012, 16:58

    ale dziś wcześnie

  2. Eisteufel
    Eisteufel 16 grudnia 2012, 17:03

    Ten Canon EF 14-24 mm f/2.8L mógłby być super, tyle że cena pewnie zabije.
    Nawet zakres na APS-C byłby fajny (22-38mm)

  3. 16 grudnia 2012, 17:05

    wcześnie, ale niestety mało tych plotek.

    Co do odświeżania stałek Canona to ja dziękuje za takie odświeżenie jak nowy c35/2 IS. Jest 3 razy droższy chociaż dodali tylko stabilizacje. Z taniego szkła dla amatora którym był poprzednik (świetne szkło, sam posiadam) zrobili konkurenta dla sigmy 35/1,4. (z którą ma małe szanse patrząc na światło.)

    Oczywiście w nowej 85/1,8 bardziej jest uzasadnione zastosowanie stabilizacji ale boję się że znowu zabiją produkt ceną. No nic, pozostaje tylko czekać.

  4. buzz
    buzz 16 grudnia 2012, 17:12

    Pelnoklatkowy nex... Hm... Obiektywy nexa obsluza pelna klatke?
    Eeee... tam... nie ma co sie zastanawiac. Cena pewnie bedzie utopijna jak RX1 czy A99, wiec dla mnie pozostanie i tak ten sprzet poza zasiegiem.
    Co do patentu podnoszenia polprzepuszczalnego lustra w Sony, to najpierw marketingowcy nam wmawiali zalety nieruchomego lustra, teraz beda nam wmawiac co innego. Prosty przepis na innowacje, ktora dobrze sie sprzedaje. Przestalem sie jednak ekscytowac tym wszystkim.

  5. Langusta
    Langusta 16 grudnia 2012, 17:20

    hehe ..."aparat z podnoszonym półprzepuszczalnym lustrem"... no tak teraz to dopiero SLT nabiera sensu ;)

  6. dziunek94
    dziunek94 16 grudnia 2012, 17:23

    Ale masę naiwniaków nabili w butelkę :D
    Niebawem wszyscy zapomnimy o Sony-m jako producencie lustrzanek

  7. Bormental
    Bormental 16 grudnia 2012, 17:36

    @dziunek94
    A ja jednak myślę, że to nie było nabijanie w butelkę. Być może sprawdzali nową linię rozwoju, może uznają, że to jednak ślepa droga.
    Jestem totalnym amatorem, tyle, że z długim stażem. Wielokrotnie zastanawiałem się nad sensem "celofanu" w dobrym aparacie - i nie znajdowałem go. Inna sprawa, że jak ktoś przeszedł drogę od Druha, przez Flexaret, różne Praktici, Kievy analogowe Pentaxy, to mu celownik optyczny nie straszny.
    Podnoszone lustro półprzepuszczalne - to chyba kapitulacja tej koncepcji. Wykrystalizuje się podział na aparaty do pstrykania, i aparaty do fotografowania.
    Pozdrawiam

  8. kivirovi
    kivirovi 16 grudnia 2012, 17:38

    Półprzepuszczalne podnoszone lustro ma sens. Jak ktoś chce szybko i ma światło, to może wyłączyć podnoszenia, jak chce oszczędzać na świetle to sobie podniesie i pogodzi się z małą szybkością serii i gorszym AF filmowania. Obawiam się tylko, że stworzą takie konfiguracje puszek z podnoszonym i niepodnoszonym, że żeby podnieść lustro to trzeba będzie kupić 2. puszkę a każda z nich będzie gorsza i droższa od konkurencji.

  9. wjos
    wjos 16 grudnia 2012, 17:56

    nie potrafię ocenić sensu czy bezsensu SLT, ale to jest ciekawe info w kontekście dyskusji o prawie patentowym i autorskim.
    Czym różni się podnoszenie półprzepuszczalnego lustra od podnoszenia lustra ?
    Czy teraz zaczną patentować podnoszenie lustra o takich czy innych konkretnych wymiarach ?
    Czy już ktoś opatentował grip i kółko nastaw ?
    Może da się opatentować ogólną koncepcję aparatu fotograficznego i zaproponować korzystną ugodę wszystkim producentom ?

  10. Jasper
    Jasper 16 grudnia 2012, 18:04

    Hmmm. 50 1.4 a po co tam IS. Niedługo za "godziwą cenę" kupimy pasek stabilizowany do aparatu...

  11. Szabla
    Szabla 16 grudnia 2012, 18:10

    Schemat z podnoszonym lustrem znany jest od ponad dwóch lat - premiery aparatów SLT.
    Wracanie do ruchomego lustra to nonsens. Korzyści tyle kot napłakał, a problemów co nie miara. :)

  12. Szabla
    Szabla 16 grudnia 2012, 18:13

    "co" przed "kot" :)

  13. thorgal
    thorgal 16 grudnia 2012, 18:41

    Cos mi sie wydaje ze aparaty SLT zgina smiercia naturalna jeszcze przed klasycznymi DSLR...

    X200 moze byc ciekawym aparatem. Mam nadzieje ze tym razem bedzie dopracowany...

  14. Bahrd
    Bahrd 16 grudnia 2012, 18:45

    Pojawił się jeszcze taki patent Canona: link
    FF 50/1.2 dla lustra i FF 50/2 dla bez-lustra... będzie EOS X?

  15. Bahrd
    Bahrd 16 grudnia 2012, 18:51

    thorgal | 2012-12-16 18:41:46
    "Cos mi sie wydaje ze aparaty SLT zgina smiercia naturalna jeszcze przed klasycznymi DSLR..."

    Chyba tak, ale pewnie tylko ze względu na większą bezwładność większej liczby produkujących je firm.

  16. 16 grudnia 2012, 18:52

    Szabla
    Przecież tu chodzi o to, ze nie jest ono pod kątem 45°, przez co może być mniejsze.

    Sprzedawcy musieliby przejść ponowne pranie mózgów -tyle gadali o klapiącym lustrach u konkurencji i ich wadach,
    a teraz klapiący celofan. ;-)

  17. dziunek94
    dziunek94 16 grudnia 2012, 18:53

    Bormental...
    Półprzepuszczalne lustro Canon opatentował 30lat temu ale olał
    to do tego stopnia,że olał nawet własny patent 2 lata temu!
    Jak więc widzisz to nie jest nowa linia tym bardziej nie jest to wynalazek Sonego.
    Ale masa ludzi w to wierzy...

  18. goornik
    goornik 16 grudnia 2012, 18:53

    Sony coś dziwnie kombinuje z tymi lustrami. Nic im w lustrzankach nie wychodzi to wpakowali się w ślepą uliczkę jaką jest nieruchome lustro. Nic dobrego z tego nie wynikło, to kombinują jak by je podnieść. Za jakiś czas wpakują lustro do NEXów i będą myśleć po co (i jak!) je opuszczać.

    Ale - trzeba przyznać - muzykę symfoniczną pięknie wydają na CD :)

  19. dziunek94
    dziunek94 16 grudnia 2012, 19:00

    Goornik...
    Zapewne Sony zrobi tak jak piszesz ale wcześniej zaskoczą wszystkich
    wyrzuceniem matrycy z nex-ów:)

  20. Bormental
    Bormental 16 grudnia 2012, 19:00

    @dziunek94

  21. goornik
    goornik 16 grudnia 2012, 19:03

    dziunek94, a to w NEXach obecnie jest matryca???

  22. dziunek94
    dziunek94 16 grudnia 2012, 19:06

    Goornik...
    No...racja
    Chyba że źle zrozumiałem twoją aluzję?!

  23. Bormental
    Bormental 16 grudnia 2012, 19:12

    Przepraszam, poszedłem o jeden klawisz za daleko...
    Dziękuję za info. To chyba nic dziwnego, że już dawniej zastanawiano się, jak wyjść z pomysłu Karla Nuechterlein'a. Tyle, że w czasach analogowych nie było na to szans.
    Elektronika stworzyła takie możliwości, ale chyba nadal coś uwiera... Światło przede wszystkim.
    W sumie - czy to nie ciekawe, że zwłaszcza teraz próbuje się zastąpić lustrzanki (Ihagee) i dalmierze (Leica) - i ciągle te systemy się bronią?

  24. archangelgabrys
    archangelgabrys 16 grudnia 2012, 19:19

    A może to podnoszone lustro jest i rozwiązaniem dla tych, co oczekiwali NEXów FF?
    Dużo się pisało o pełnoklatkowych NEXach, ale jaki to miałoby mieć bagnet? Obecne szkła do NEXa nie kryją pełnej klatki. Z drugiej strony NEX z bagnetem A to już nie NEX...
    A podnoszone lustro? Ja nie mówię o kłapaniu w czasie pstrykania, ale o podnoszeniu w zależności od trybu. Gdy jest opuszczone, zachowuje się jak klasyczny SLT. W momencie podniesienia, zachowuje się jak bezlusterkowiec.
    Taki aparat mógłby zaspokoić potrzeby osób oswojonych z SLT, a jednocześnie osób chcących mieć bezlusterkowiec z matrycą pełnoklatkową lub/i tych, których Pellix nie usatysfakcjonował. Dla mnie bomba, bo bezlusterkowiec z pełną klatką mi się marzy, a tu dostałbym 2 w jednym.

  25. kivirovi
    kivirovi 16 grudnia 2012, 19:21

    Pomysł z klapiącym celofanem Sony to coś więcej, niż odwrót od SLT. To znaczy, że Sony wciąż widzi przyszłość dla lustra (podobnie jak Canon i Nikon) podczas gdy Olympus, Panasonic czy wg. wypowiedzi Ricoh żadnej przyszłości dla lustra docelowo nie widzą. Albo tak zamierzają się podzielić segmentami rynku, że pozostaną 2 firmy lustrzankowe i Sony z niewiadomoczym, ... albo jeszcze lustro nie zginęło...

  26. dziunek94
    dziunek94 16 grudnia 2012, 19:22

    Pojawiły się skutery o poj.300cmm ale motory żyją nadal bo są najlepsze...podobnie jak
    lustrzanki.
    Sam posiadam Bmw r 1200 rt.

  27. thorgal
    thorgal 16 grudnia 2012, 19:33

    No i jeszcze jedna sprawa - bezlusterkowiec FF firmy Sony. To juz bedzie walka na 3 fronty: SLT, NEX APS-C i FF. Tylko czy dadza rade???

  28. wojcias
    wojcias 16 grudnia 2012, 19:47

    wczora jeszcze byl na frys.com canon 550d z kitem za 299 $ . widac ze lustrzanki niezle bronia sie cena przed SLT. z pozytkiemvdla tych co kupjuja syny i tych co krytykuja.

  29. Najemca
    Najemca 16 grudnia 2012, 19:48

    Myślę, że możliwość podnoszenia lustra w SLT będzie po prostu kolejną funkcją. Jeden problem, że jest ono dość duże i aparaty muszą być dość głębokie. Producenci dopracowują układy pomiarowe z matryc - widać to szczególnie w M4/3.
    Problemem dla sonego jest to że zdecydowali się pozostać przy archaicznym bagnecie który ma swoje ograniczenia, więc stworzą dwu funkcyjny aparat.

  30. rolex
    rolex 16 grudnia 2012, 19:49

    podziwiam wiarę w to że DSLR wyginie:), ciekawe kiedy?, za kilkanaście lat, bo na razie nic nie wskazuje, aby wiekszość chciała przejść na bezlusterkowce. To tak jak pięć lat temu wszyscy mówili że APSC zginie, a pełna klatka będzie w entry level. A tym czasem, mamy drożej w każdej półce:))...Za chwilę olympus zacznie od sonego apsc do bezlusterkowców wkładać i bedzie mieć w D....E klijentów że obiektywy kupili.Tak nas właśnie dziś w balona robią, liczy się tylko kasa.

  31. archangelgabrys
    archangelgabrys 16 grudnia 2012, 19:56

    @rolex

    Ależ FF już został wydany w entry level pod postacią D600 i 6D, a ilość sprzedawanych lustrzanek amatorskich nieco się zmniejszyła na rzecz bezlusterkowców. Tak więc, powoli realia się zmieniają. Co i kiedy wyginie, to dopiero czas pokaże...

  32. sektoid
    sektoid 16 grudnia 2012, 19:59

    Ceny stabilizowanych 50/1.4 IS i 85/1.8 IS zapewne wgniotą w fotel brać amatorską. Pozostanie jedynie ślinienie się i niekończące się wątki na CB o cebulach, kremach i innych bzdetach.

  33. wojcias
    wojcias 16 grudnia 2012, 20:00

    jesli canon lub nikon zbliza sie z szybkoscia AF w LV i filmowaniu do Sony to rzeczywiscie lepiej zeby sony mialo patent na podniesienie lustra\celofanu i juz nie trzeba bedzie go opuszczac. na razie jednak po zobaczeniu jak dziala AF w lv w 650d sony moze spac spokojnie. nie maja konkurencji w filmowaniu z af w klatce wiekszej od 4/3.

  34. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 16 grudnia 2012, 20:02

    archangelgabrys | 2012-12-16 19:19:39
    "Taki aparat mógłby zaspokoić potrzeby osób oswojonych z SLT, a jednocześnie osób chcących mieć bezlusterkowiec z matrycą pełnoklatkową lub/i tych, których Pellix nie usatysfakcjonował. Dla mnie bomba, bo bezlusterkowiec z pełną klatką mi się marzy, a tu dostałbym 2 w jednym."
    Ano widzisz Pan... , niektórzy czekają na przełomowy wynalazek od Sony, a inni włączą sobie "ajlawju" w lustrach Canona lub Nikona. :)))))
    Już nawet nie będę próbował wnikać po co komu taka kobyła do kadrowania na zombie. Ale pewnie "Wielkie S" będzie kazało brać, to i weźmiecie, jako wierni. ;)

  35. dziunek94
    dziunek94 16 grudnia 2012, 20:08

    Amen.

  36. jan910
    jan910 16 grudnia 2012, 20:12

    "Obiektyw F 14-24 mm f/2.8L przewijał..." nie powinno być EF?

  37. archangelgabrys
    archangelgabrys 16 grudnia 2012, 20:15

    @bobby-6-killer

    Ano po to, żeby uniknąć kłapania lustrem. Ajlawju ma każdy współczesny aparat. Natomiast tego typu aparat łączyłby w sobie cechy SLT z bezlusterkowcami.
    Równie dobrze można zapytać, na co komu ajlawju w Canikonie, jak może kupić m43 bez tej zbędnej mechaniki.

  38. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 16 grudnia 2012, 20:22

    archangelgabrys | 2012-12-16 20:15:14
    "Ano po to, żeby uniknąć kłapania lustrem. Ajlawju ma każdy współczesny aparat. Natomiast tego typu aparat łączyłby w sobie cechy SLT z bezlusterkowcami. "
    Ale to by było równoznaczne z przyznaniem się, że celofan w torze optycznym to ZUO! A przecież miał być cud Świata.
    "Równie dobrze można zapytać, na co komu ajlawju w Canikonie, jak może kupić m43 bez tej zbędnej mechaniki"
    Coś wspominałeś o FuFu, chyba? :)))

  39. archangelgabrys
    archangelgabrys 16 grudnia 2012, 20:35

    Kiedyś wspomniałem również, że dla mnie ideałem byłby bezlusterkowiec pełnoklatkowy. Sony zrobiło już kompakt FuFu, teraz czekamy nez Evil FuFu :)
    Czy zło, to nie wiem... Nigdy jakoś specjalnie mnie nie ciągnęło do celofana, ale też jakoś specjalnie mi nie wadził. Zwłaszcza teraz, gdy po teście na DPReview nagle okazało się, że A99 z celofanem osiągał wyniki porównywalne z konkurencyjnymi 5DMkIII i D800, a przecież miało być o 1/3 gorzej :)
    link
    Raz spoglądałem przez wizjer A77 i jakoś specjalnie mnie nie przekonał, zdecydowanie wolę duży pryzmat z mojego A900 i Dynax 8000i. Aczkolwiek nie będę uciekał od elektronicznego wizjera i osobiście uważam, że to kwestia przyzwyczajenia. Tak więc, niezależnie czy w przyszłości wybiorę bezlusterkowca, czy SLT, to nie uniknę cyfrowego wizjera.
    Ten aparat oferowałby szybkość i AF z SLT, a Ci co nie chcą tej mitycznej utraty światła, to mógłby funkcjonować jako bezlusterkowiec. Dlatego uznałem, że byłoby to fajne rozwiązanie.

  40. archangelgabrys
    archangelgabrys 16 grudnia 2012, 20:36

    teraz czekamy też na Evil FuFu* miało być :)

  41. focjusz
    focjusz 16 grudnia 2012, 20:49

    Myślę jednak że śmierć DSLR się zbliża wielkimi krokami - ale chyba nie ze strony bezlisterkowców jak nam się tu wydawało ale komórek.
    Przy czym najpierw będzie to śmierć tanich kompaktów, i l tanich ustrzanek. A bez masy krytycznej odpowiednio dużych ilości sprzedawanych egzemplarzy nadejdzie schyłek ich wytwórców . Canona będzie stać może parę lat dodować niedochodowy sektor ale kto wie czy pewnego dnia Samsng nie zechce kupić Nikona. ( choć na razie Japonię stać na obronienie się przed takim policzkiem)
    A rynek lustrzanek FF nawet tak dochodowy jak obecnie nie pozwoli na utrzymywanei obecnych wydatków R&D oraz marketing. Co prawdopodobnie zaskujtkuje jeszcze mniejszą sprzedaża.

    Nex FF też raczej nie zostanie długo sierotą - więc ich ceny też długo nie będa kosmiczne.

  42. 16 grudnia 2012, 20:59

    "Nex FF też raczej nie zostanie długo sierotą - więc ich ceny też długo nie będa kosmiczne. "
    8-)

    1. Ilość producentów FF DSLR nie powoduje spadku ich cen.
    2. Korzyści z wyprucia mechanizmów: lustra, PDAF i pryzmatu mają tylko producenci
    -taniej można kupić lustrzankę lub SLT APS-C z taką samą matrycą i możliwościami niż bezlusterkowca.

  43. archangelgabrys
    archangelgabrys 16 grudnia 2012, 21:07

    @focjusz

    Bez przesady, być może jeśli chodzi o rynek kompaktów, to trochę się już tak dzieje. Ludzie chcący mieć zdjęcia z imprezy, wyciągają komórki i nie muszą kupować osobno aparatu kompaktowego.
    Natomiast systemy ze zmienną optyką rządzą się swoimi prawami. Tam za jakość w dużej mierze odpowiada obiektyw i osoby, które chcą się rozwijać oraz korzystać z dobrodziejstw różnorodnej optyki, będą musiały nabyć lustrzankę bądź bezlusterkowca. Pod tym względem nic się nie zmieni, gdyż komórka im tego nie zaoferuje.

  44. handlowiecupc
    handlowiecupc 16 grudnia 2012, 21:14

    Ubóstwiam was sonofoby. Ktoś coś pierdnie na ich temat a Wy zawsze przerobicie to na własne potrzeby. Wiadomość o podnoszonym lustrze może być wyssana z palca a wy już roztaczacie przyszłość tego rozwiązania.
    Przez ostatnie lata żadna inna firma nie zrobiła tyle dobrego dla rozwoju sprzętu foto a wy nadal żyjecie w czasach kiedy optyka była najważniejsza. Wbijcie sobie do swych szanownych głów, że Sony zaawansowaną elektronikę robiło już w czasach gdy C czy N zastanawiały się czy nie za dużą ekstrawagancją jest umieszczenie wyświetlacza LCD w lustrzance. Teraz to doświadczenie Sony wykorzystuje i coraz bardziej stanowi zagrożenie dla okopanych na pozycjach obronnych waszych bożków.

  45. Soniak10
    Soniak10 16 grudnia 2012, 21:20

    @archangelgabrys: być może masz racje, ale mimo wszystko coś czuję po kościach, że podnoszone lustro SLT to kolejna proteza i próba szukania po omacku i we mgle "własnej drogi" przez Sony. Cos jak "rozpoznanie bojem" przez Armię Czerwoną. Dopóki koszty nie są czynnikiem krytycznym i Sony ma z czego dokładać, to będzie się tak bawiło, ale kiedys te eksperymenty znajdą swój - ekonomiczny - koniec. Bo czyz może być rozwiazanie bardziej logiczne i "user-friendly", niż lustro podnoszące się AUTOMATYCZNIE w momencie naciskania spustu? Bez konieczności wykonywania dodatkowej czynności przez fotografa przed pstryknięciem? I bez zastanawiania się czy do danego zdjęcia lepiej jest podnieść lustro, czy zostawić ja "na dole"? Zwłaszcza jeżeli uświadomimy sobie, ze te produkty nie są adresowane do segmentu "profi", tylko do "przeciętnego fotoamatora" niezbyt zainteresowanego techniczną stroną obsługi sprzętu, tylko uzyskaniem przyzwoitego efektu jak najmniejszym wysiłkiem intelektu.
    Ta sytuacja pokazuje tylko, że Sony stało się więźniem własnych pomysłów i nie ma już satysfakcjonującej drogi wyjścia ze ślepej uliczki, w która się zapędziło tymi SLT. Pewnie skończy się w ogóle rezygnacją z segmentu lustrzanek i - w najlepszym razie - pozostaniem przy bezlusterkowcach.
    Obym się mylił...

  46. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 21:26

    A może kolejnym krokiem będzie zamontowanie w SLT oprócz tego co już jest normalnego pryzmatu? :) Naciśniemy guzik i wskoczy nam pryzmat. Skądś nam wskoczy... Wtedy mielibyśmy puszkę 'all in one". Coś jak head&shoulders.
    Niedawno w komentarzach pod jednym z artykułów ktoś doliczył się czterech lub pięciu nowych standardów stopek. Teraz kolejne odsłony dotyczą lustra. W Sony jest wielu kreatywnych inżynierów. Co będzie dalej?

  47. archangelgabrys
    archangelgabrys 16 grudnia 2012, 21:29

    @Soniak10

    Rzeczywiście, Sony nie daje wyboru tym, którzy chcieli zostać przy tradycyjnym DSLR - to faktycznie irytujące. Ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że na chwilę obecną wolałbym chyba bezlusterkowca, ale pod warunkiem że będzie to duża puszka z bagnetem A. Po prostu bez zbędnej mechaniki.
    A dla tych amatorów, co chcą aby aparat odwalił za nich robotę są przecież kompakty i bezlusterkowce z niższych półek, zatem problemu nie widzę.
    Jeśli chodzi o rozwój, to również nie traktuje tego jako coś złego. Kiedyś najbardziej innowacyjnymi firmami były Minolta i Olympus. Dziś tę pałeczkę przejęło Sony. Widać, wciąż robi za czarną owcę niegodną produkcji "prawdziwych" aparatów i wciąż szuka swojej szansy. Mnie nie martwią coraz to nowsze wynalazki tego producenta, ale brak stabilności, gdyż może się skończyć tak jak piszesz. Sprzedaż A900 była bardzo mała w porównaniu do 5DMkII. Jeśli A99 i kolejny model również okaże się finansową klapą, to odpuścić bagnet A i pozostać tylko przy E. Swoje w ten system zainwestowałem i nie chciałbym zostać w przyszłości z niczym, dlatego mam nadzieję że tak się nie stanie... Niemniej, same wynalazki mi nie przeszkadzają. Ba, świadczą nawet o tym że coś się na rynku dzieje :)

  48. archangelgabrys
    archangelgabrys 16 grudnia 2012, 21:32

    to mogą odpuścić bagnet A* miało być :)

  49. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 21:39

    @archangelgabrys
    Ale takie skakanie z kwiatka na kwiatek nic dobrego nie przyniesie. Jak się poczuje gość, który zainwestował sporo kasy np. w ten bagnet? Wywali obiektywy na złom? Sprzeda za ćwierć ceny? Tak można działać przy sprzęcie o najmniejszym stopniu skomplikowania, tak jak kompakty. Kupię, jak mi się nie spodoba to kupię inny, a ten oddam np. dziecku. Ta droga nie jest dobra.

  50. Szabla
    Szabla 16 grudnia 2012, 21:49

    Ale bzdury o tym ruchomym lustrze w SLT :D
    Ileż to niezwykłych przypadków myślenia tu mamy. ;)))

  51. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 21:54

    @Szabla
    Raczej to Sony przoduje w liczbie przypadków myślenia ostatnio. :)

  52. Szabla
    Szabla 16 grudnia 2012, 22:03

    Nie ma żadnych szans przy tutejszych komentatorach. :D

  53. Soniak10
    Soniak10 16 grudnia 2012, 22:05

    @archangelgabrys "Sprzedaż A900 była bardzo mała w porównaniu do 5DMkII. Jeśli A99 i kolejny model również okaże się finansową klapą, to odpuścić bagnet A i pozostać tylko przy E"
    To fakt, ale IMO sprzedaż A900 była taka jaka była tylko i wyłacznie z jednego powodu: NIEREALISTYCZNEJ CENY TEGO MODELU! I jeżeli A99 podzieli ten sam los, to Z TEGO SAMEGO POWODU! Jeżeli Sony chce odnieść sukces w segmencie, którego elementem była A900 i jest A99, to nie może się pozycjonować cenowo na takim samym pułapie jak C i N, tylko MUSI WYPOWIEDZIEĆ WOJNE CENOWĄ LIDEROM RYNKU! Bo ten segment jest przez nich opanowany w takim stopniu, że żadne "łagodne przeczyszczanie" nie może się udać. Nawet gdyby S udało się wyprodukować sprzęt obiektywnie lepszy niż konkurencji, to nie powinno zapomnieć o dwóch absolutnie podstawowych prawach marketingu: 1) LEPIEJ BYC PIERWSZYM NIZ LEPSZYM i 2) LEPIEJ BYC PIERWSZYM W ŚWIADOMOŚCI KLIENTA NIŻ PIERWSZYM NA RYNKU! Obydwa te prawa działają, z wiadomych względów, na korzyść C i N, więc S (jak i każdy inny producent, który chciałby tu coś namieszać) ma do dyspozycji tylko jedno, ostateczne narzędzie, przeciwko któremu nie wymyslono jeszcze obrony: EKONOMIĘ! I byc może nawet nie musiałyby to być tańsze korpusy, bo wystarczyłaby odpowiednio szeroka oferta dobrych oraz drastycznie tańszych niż u konkurencji OBIEKTYWÓW! Bo przecież korpusu nie kupuje się dla samego korpusu, tylko po to, zeby otworzyć sobie dostęp do szklarni i akcesoriów. Im szersza oferta takiego sprzętu (a do tego duuużo tańsza niż konkurencji) tym klientowi trudniej oprzeć się pokusie.
    Tak więc ja mam jeszcze resztki nadziei, że ewentualna porazka modelu A99 pchnie S do wypowiedzenia wojny cenowej rywalom - przynajmniej w obszarze obiektywów.
    Tyle tylko, ze takie posunięcie miałoby także oddźwięk polityczny, przynajmniej w skali gospodarki japońskiej (obniżenie rentowności branży a co za tym idzie spadek wpływów do japońskiego budżetu centralnego, być moze bankructwa kooperantów itd, itp), więc obawiam się, że S będzie odczuwało naciski ze sfery politycznej, zeby aż takich działań nie podejmować. I tu jest pies pogrzebany... No, chyba że S zdoła przekonać topmanagement japońskiej gospodarki i polityki, ze lepiej to zrobić już teraz i pod własną (japońską) kontrolą niż czekać na totalną wojnę ze strony zagranicznej (np koreańskiej) konkurencji.
    No cóż - Sony "zrobi jak chce, a co z tego wyjdzie - zobaczymy!" (cytat z Nikodema D. - tak a'propos)
    Pozdro

  54. Soniak10
    Soniak10 16 grudnia 2012, 22:14

    Ps: czy ktoś wie ile SPRZEDANO do chwili obecnej egzemplarzy najnowszego super teleobiektywu Sony 4/500? Pytam ile SPRZEDANO, a nie ile ROZDANO JAKO GADŻETY WIELCE WPŁYWOWYM VIP-om? Czy skalę sprzedaży tego modelu można uznać za "sukces", chocby w porównaniu do analogicznych modeli konkurencji?

  55. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 22:16

    Gdyby to co do tej pory Sony produkowało (z segmentu wyższego) uzyskało jakieś uznanie na rynku to nie trzeba byłoby co chwilę wymyślać nowych linii/podlinii/wątków/nitek przy produkcji puszek. Poważnego systemu w Sony nie da się zbudować przy takim rozedrganiu emocjonalnym, co nie oznacza, że pojedyncze zestawy aparat z obiektywem nie mogą być ciekawe.

  56. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 16 grudnia 2012, 22:19

    E, Dzida, idź zobacz, co tam się dzieje pod testem LX7. Może za bardzo chwalą? Moco-płaco-dawcy mogą być niezadowoleni. :)))
    Już Ci kiedyś napisałem, ze komentarze w stylu Antoniego M. nie wpływają korzystnie na odbiór reprezentowanej przez Cię firmy. :D

  57. dlaczegonie
    dlaczegonie 16 grudnia 2012, 22:33

    soniaku, archeGabrysiu,

    zrzędzicie, że drogo, że technologia o niewiadomej przyszłości jakbyście nie wiedzieli, że dzisiejsze korporacje eksperymentują na koszt swoich klijentów...? Przecież nie ma żadnego obowiązku wchodzenia w różnego rodzaju niepewne systemowe nowinki techniczne, zwłaszcza, że nadal można kupić sprawdzone i dobrze sprzedające się aparaty jak D700 lub A700, podobnie jak nadal produkowane i znajdujące nabywców Grande Punto....

  58. adam m
    adam m 16 grudnia 2012, 22:48

    i dalej nie rozumiem co tak podniecającego jest w bezlusterkowcach. o ile wiem ( a mogę się mylić ) są wolniejsze od lustrzanek i do tego k...wsko brzydkie, toporne i bardziej antyergonomiczne niż Canony 5xx i 6xx oraz Nikony D3xxx i D5xxx

  59. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 22:54

    Kupiłem Olka PM1 bo jest mały i lekki. Chodząc po górach wyraźnie odczułem to na swojej szyi. :)

  60. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 22:56

    I jeszcze cena była atrakcyjna. :)
    Jak widzisz proza...

  61. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 22:57

    I jeszcze robi za bardzo przyzwoitą amatorską kamerę. Z szerokim kątem.

  62. adam m
    adam m 16 grudnia 2012, 22:59

    Chodząc po górach miałem w plecaku (zabezpieczonym przed deszczem) lustrzankę, tokine 12-24, nikkora 18-105, 1,5l wody i prowiant. wyraźnie nie odczułem tego na swoich ramionach. zwłaszcza po tym jak na Krzyżnem spotkałem gościa targającego 4 letnią córkę na plecach. z uśmiechem :D

  63. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 23:01

    Ja chodziłem z pełnym wyposażeniem na tydzień: śpiwór, karimat, jedzenie, ... Może dlatego. :)

  64. adam m
    adam m 16 grudnia 2012, 23:03

    ok
    każdy aparat jest po coś stworzony. tylko, że powiedzenie kupił lustrzankę bo słyszał, że fajne zdjęcia dziecka można tym robić okazuje się prawdą. czyli do moich potrzeb jest to kompletnie zbędne (2 letnie dziecko i pies adhdowiec)

  65. mirek57
    mirek57 16 grudnia 2012, 23:07

    @r2mdi:
    "Chodząc po górach wyraźnie odczułem to na swojej szyi."
    Klapki też miałeś lekkie? :)

  66. r2mdi
    r2mdi 16 grudnia 2012, 23:20

    W klapkach po górach nie chodzi się. Klapki są w plecaku i czuje się je na ramionach. :)

  67. druid
    druid 16 grudnia 2012, 23:21

    Ani APS-C ani DSLR nie umrze. Ludzie którzy mają pojęcie o fotografii lub chcą udawać że je mają nigdy nie wybiorą małego bezluserkowca żeby iść z modelką na sesję czy sfotografować jakąś imprezę okolicznościową. Takie aparaty zawsze były i będą kojarzyć się z amatorstwem. Może są odrobinę lżejsze i mniejsze i lepiej się je transportuje, ale ogół funkcjonalności jest nieporównywany z lustrzankami. Uważam, że pozostaną domeną azjatów gadżeciaży, kompletnych amatorów i osób które ewentualnie kupią sobie uzupełniająco do swojego dsl-ra taki aparacik.

  68. Raflus
    Raflus 16 grudnia 2012, 23:36

    Lustro w SLT i tak jest ruchome, trzeba je podnieść do czyszczenia matrycy... ale jeszcze tego nie próbowałem, bo jakoś matryca od pół roku nie chce mi się upaprać chyba dzięki temu lustru :) Pewnie musiałby być też 2 algorytmy do zdjęć z lustrem i bez. W sumie przydało by się takie coś przynajmniej do wysokich ISO, bo zdjęcia z bezlusterkowców Sony i tradycyjnych Alf według mnie lepiej się prezentują, chociaż zdania są podzielone :)

  69. focjusz
    focjusz 17 grudnia 2012, 00:13

    @adam m ta dyskusja już była tu wielokrotnie. Nawet jeśłi nie widzisz przewagi wagi i rozmiarów bezlusterkowców ( w górach chociażby ) to nie znaczy że nie widzą jej inni,

    @Soniak10 myślę że własnie trafiłeś w sedno. Sony nie rozpetało i nie rozpęta ( niestety) na razie wojny cenowej bo zagroziło by to interesom dwu innych japońskich korporacji. Nawet jeśli samo przez to traci moment przewagi konkurencyjnej. Dogoniło i przegoniło Canona w matrycach i mogłoby zostać królem ( pewnej części choćby ) segmentu gdyby np zamiast dawać Nikonowi najnowszą matrycę samo zrobiło oprócz A99 także jakąś A999 z 36mpix.
    Kwestia SLT jest tu drugorzędna - po prostu nie decydując się na wojnę na rynku nie ma sensu oferować tego samego co inni.

  70. kivirovi
    kivirovi 17 grudnia 2012, 00:55

    Podnoszone i przepuszczalne lustro ma dalszą ciekawą możliwość ewolucji: zamiast celofanu, można nałożyć na nie drugą matrycę: do wyboru B&W albo o większej dynamice, albo inaczej naświetlać. Jest wiele możliwość skokowego zwiększenia rozdzielczości złożonego tak zdjęcia, bez zwiększania klatki. A to byłoby b. dochodowe dla producenta: matryc, procesorów, pamięci, oprogramowania a właśnie nie aparatów... Konkurencja by uklękła.

    druid, już od paru lat nie widziałem zawodowca na ślubie. Pół rodziny się bije o foty życia przy ołtarzu. Mlaskający zawodowcy są bez szans...

  71. ***s***
    ***s*** 17 grudnia 2012, 05:53

    Soniak10 | 2012-12-16 22:05:13.......bo wystarczyłaby odpowiednio szeroka oferta dobrych oraz drastycznie tańszych niż u konkurencji OBIEKTYWÓW!


    Obiektywy Sony A sa nieporownywalnie tansze niz C i N. Do tego maja znacznie lepsze zakresy zaczynajace sie od 16mm ktorych N i C nie maja w ofercie bo albo ciemne albo od 2mm wezesze.

    Nie tedy droga. Sony z Alfa gdzies popelnilo jakis blad PR i naleglo sie tylu haterow w stylu bobyegozabojcy.
    Teraz ciezko to odkrecic czy to jakoscia czy to cena czy nowinkami typu GPS w kazdej lustrznace. Teraz kolejny blad popelnia z Nexami i RXami kombinujac i zmieniajac po raz kolejny zlacza lamp, mikrofonow brak GPSa brak lamp wireless w aparatach za 1000$. Nawet mnie to zaczyna wkurzac.

  72. Szabla
    Szabla 17 grudnia 2012, 08:50

    Unifikacja stopki odbędzie się raz - właśnie po to, aby była jedna zamiast kilku. :)

  73. Szabla
    Szabla 17 grudnia 2012, 09:09

    Historia ostatnich lat dowodzi, że największe sukcesy rynkowe odnoszą firmy sprzedające produkty tańsze od konkurencji :D

  74. rafax
    rafax 17 grudnia 2012, 10:43

    A propos przewag rozmiarów / wagi / (nie)ruchomych luster.

    Tarabaniłem ze sobą na trekking 40D + 17-40 ... traumatyczne przeżycie, po trzecim dniu (ca. 80km w nogach) miałem serdeczną ochotę gdzieś to bydle zostawić. A i tak miałem lekki plecak bo tylko 16kg.

    Półprzepuszczalne lustro ma spory sens przy ptaszorach. Odgłos kłapiącego lustra 40D płoszy bieliki z 40-50 metrów, akumulatory przy -25 i włączonym LV nie działają zbyt długo, a ciągłe on/off LV powoduje klapanie lustrem...
    Dodatkowo mam wrażenie, że przy temp. ok. -25 i niżej, spada ilość klatek na sek. Niby czasy 1/250 i krócej a coś pucha nie nadąża. Coś tam w środku zamarza abo co? :-) Chyba, że to tylko moje wrażenie.

  75. focjusz
    focjusz 17 grudnia 2012, 11:10

    @refax - przy -25 myslę że to bardziej Ty ( twoja przemiana materii przyśpiesza ) niż twoja lustrzanka zwalnia
    ot taki dowód na względność czasu ;)

    A klapanie lustrem to kolejna rzecz która jest upierdliwa na maksa. Szkoda tylko że ( w znanych mi ) bezlusterkowcach sama migawka też jest dosyć głośna ( i nie ma elektronicznej )

  76. r2mdi
    r2mdi 17 grudnia 2012, 12:09

    Szabla
    Piszesz o ujednoliceniu stopek, ale Minolta miała chyba jeden standard stopki. To Sony wprowadziło bałagan. Dobrze, że już to dostrzegliście. :)

  77. MaciekNorth
    MaciekNorth 17 grudnia 2012, 13:33

    @bobby-6-killer | 2012-12-16 20:02:54
    "Ano widzisz Pan... , niektórzy czekają na przełomowy wynalazek od Sony, a inni włączą sobie "ajlawju" w lustrach Canona lub Nikona. :)))))
    Już nawet nie będę próbował wnikać po co komu taka kobyła do kadrowania na zombie. Ale pewnie "Wielkie S" będzie kazało brać, to i weźmiecie, jako wierni. ;)"

    To właśnie w NiC na LV i przy filmowaniu MUSISZ kadrować na zombie - "wielką kobyłą". A w SLT, czy w NEX-6 - oświecę Cię - możesz spoglądać sobie spokojnie w wizjer, prawda że miło? :)

  78. Szabla
    Szabla 17 grudnia 2012, 13:45

    @r2mdi: Minolta miała jeden standard stopki od 1987, co nie znaczy, że nie miała potem w ofercie akcesoriów na starą stopkę, np. zdalny wyzwalacz na podczerwień. :)
    Poza tym, stopki miały tylko lustrzanki. Kompakty - nie.

  79. Szabla
    Szabla 17 grudnia 2012, 13:48

    Poprawka: od maja 1988 (Dynax 7000i).

  80. lemarais
    lemarais 17 grudnia 2012, 15:02

    No lustrzanki na pewno nie "wyginą". Bez przesady, patrzenie przez obiektyw jest zaletą i poza dyskusją.

    Widać już jak na dłoni, że tworzy podział na matryce APS-C i FF oraz na korpusy z lustrem i bez lustra, na wizjery optyczne i elektroniczne. To jest rzec można dobre. Każdy sobie będzie mógł skonfigurować sprzęt jaki potrzebuje.

    A propos - sam nie jestem zwolennikiem wizjerów elektronicznych, ale pewien znajomy fanatyk powiedział mi, że ma takie spostrzeżenie, że taki wizjer działa na niego jakby trochę... hipnotyzująco. Ma on wrażenie, że ogląda obraz jakby już zarejestrowany. Nooo czy to aby nie jest wprost wsparcie technologii dla biologii? Jeśli on tak czuje to musi to mieć przełożenie na zdjęcia - może zdjęcia wychodzą lepsze? Hyponotyk i jego hypnotyczna koncentracja mogą dawać niespodziewane efekty i piszę to serio, może z takim wizjerem naciska w innym, lepszym momencie, może statystycznie ma więcej dobrych, przypadkowych zdjęć.

  81. r2mdi
    r2mdi 17 grudnia 2012, 15:17

    @lemarais:
    Zatem człowiek spoglądający na ekran bezlusterkowca lub lustrzanki (większy powierzchniowo ekran) będzie bardziej zahipnotyzowany? Ciekawe. :)

  82. wjos
    wjos 17 grudnia 2012, 15:18

    > Szabla | 2012-12-17 09:09:01
    > Historia ostatnich lat dowodzi, że największe sukcesy rynkowe odnoszą firmy sprzedające produkty
    > tańsze od konkurencji :D

    powiedz to Apple-owi bo chyba o tym nie wiedzą.

    > focjusz | 2012-12-17 11:10:16
    > A klapanie lustrem to kolejna rzecz która jest upierdliwa na maksa. Szkoda tylko że ( w znanych mi )
    > bezlusterkowcach sama migawka też jest dosyć głośna ( i nie ma elektronicznej )

    Nikon 1 ?

    > druid | 2012-12-16 23:21:34
    > Ani APS-C ani DSLR nie umrze. Ludzie którzy mają pojęcie o fotografii lub chcą udawać że je mają
    > nigdy nie wybiorą małego bezluserkowca żeby iść z modelką na sesję czy sfotografować jakąś imprezę

    myślałem, że ludzie którzy mają jakieś pojęcie wybierają sprzęt wystarczająco dobry do zadania i zapewniający najlepszy stosunek nakładów do wyników.
    A jedne ze śmieszniejszych widoków to wycieczkowicz próbujący wcisnąć statyw do terenówki oraz (zawodowy) reporter truchtający po wale przeciwpowodziowym z 2 lustrzankami, torbą i statywem.





  83. robertskc7
    robertskc7 17 grudnia 2012, 15:50


    wjos A jedne ze śmieszniejszych widoków to wycieczkowicz próbujący wcisnąć statyw do terenówki oraz (zawodowy) reporter truchtający po wale przeciwpowodziowym z 2 lustrzankami, torbą i statywem.


    fotoreporter z białym nikonem 1 na akcji zbrojnej w Iraku, fotograf ślubny z nexem w plenerze robiacy portet wieczorem, fotograf robiacy zdjecie super modelki na okładkę magazynu z 100K nakładem doświetlajacy wbudowaną lampą cienie pod oczami czy też pan Mietek robący zdjecie do kotleta rodzine ... albo inaczej. Da się też jechać polonezem zamiast limuzyny na ślub i pracować daewoo tico jako taxi.

  84. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 17 grudnia 2012, 17:26

    SLT i wizjer elektroniczny spotyka się z taką samą niechęcią pewnych kręgów jak kiedyś ABS w samochodach. Argument był - z ABSem na lodzie nie zahamujesz!

  85. wjos
    wjos 17 grudnia 2012, 17:36

    Robercie - myślisz o okładce Vogue-a ? to pomyśl też o fotkach w Fakcie, filmikach trąb powietrznych w TVN. Co do akcji zbrojnych - jest mnóstwo interesujących zdjęć robionych przez tubylców byleczym i też kilka afer gdy "zawodowcy" prezentowali fotomontaże i wyreżyserowane scenki.
    Oczywiście są sytuacje gdy jest potrzebny najlepszy możliwy sprzęt, ale WIĘKSZOŚĆ zdjęć tak komercyjnych jak i amatorskich można wykonać wystarczająco dobrze właśnie tym białym nikonem czy nexem. Nawet różowym, gdyby Sony zaoferowało.
    Nie zmienia to faktu, że jest grupa (i zawodowców i hobbistów) CHCĄCA mieć najlepszy istniejący sprzęt, ale jest też większość użytkowników, którzy chcą mieć możliwie WYGODNY sprzęt o WYSTARCZAJĄCEJ jakości.

  86. PowerShot A720
    PowerShot A720 17 grudnia 2012, 18:21

    @robertskc7: "It would seem reasonable to guess that all that award-winning work in remote and frequently dangerous places must have been shot with big, fast, bulletproof pro SLR cameras." link
    Gwoli przypomnienia dla tych którzy nie pamiętają: Olympus C-5050 posiadał obiektyw 35 - 105 mm, F1.8 - F2.6 (!). W tym samym czasie (2002 r.) Olympus produkował również mniejszego C-4000, który dla odmiany wyposażony był w obiektyw 32 - 96 mm, F2.8 (!). Czyli coś co 10 lat wydawało się normalnością, dzisiaj jest powodem do chełpienia się producentów i lansowania WIELKIMI KOBYŁAMI: F1.x czy F2.X na dosłownie paru kompaktach dostępnych na rynku?

  87. Szabla
    Szabla 17 grudnia 2012, 18:29

    @wjos: różowych NEXów u nas nie ma, ale są różowe Nikon 1. :)

  88. Szabla
    Szabla 17 grudnia 2012, 18:30

    @Powershot A720: dodaj koniecznie wielkość matryc w tych modelach, co przybliży tajemnicę tak jasnej optyki. :D

  89. PowerShot A720
    PowerShot A720 17 grudnia 2012, 19:46

    @Szabla: proszę bardzo:
    Nikon Coolpix P310 - 1/2.3",
    Samsung EX2F - 1/1.7",
    Panasonic Lumix DMC-LX7 - 1/1.7",
    Olympus XZ-2 iHS - 1/1.7", itp. itd.
    Wspominane C-4000 i C5050 - 1/1.8" - oto tajemnica ;)

  90. PowerShot A720
    PowerShot A720 17 grudnia 2012, 19:47

    ps.
    Canon PowerShot S110 - 1/1.7".

  91. Sky_walker
    Sky_walker 17 grudnia 2012, 20:00

    Z tego co pamiętam były różowe NEXy, ale bodajże tylko na rynek japoński.

    Co do podnoszenia lustra - ot, tryb do zdjęć low-light, psycholi dla których różnica 100punktów w kategorii ISO na DXO Mark to przepaść nie do przeżycia, oraz ludzi któży nazywają SLT ""celofanem"".
    Moim skromnym zdaniem - jak najbardziej ma sens i nie ma nic wspólnego z kapitulacją, a jedynie uciszaniem ludzi porównujących cyferki zamiast aparatów.

  92. Sky_walker
    Sky_walker 17 grudnia 2012, 20:05

    Aha - i to jest patent z 2012, a nie sprzed 2 lat jak ktoś kiedyś napisał (aczkolwiek tamten stary patent też miał rozwiązanie pozwalające na podnoszenie lustra)

  93. wjos
    wjos 17 grudnia 2012, 20:05

    > Szabla | 2012-12-17 18:29:11
    > @wjos: różowych NEXów u nas nie ma, ale są różowe Nikon 1. :)

    to na wojnę chyba lepsze, przynajmniej żaden amerykański pilot nie będzie potem tłumaczył, że mu się pomyliło z granatnikiem (co przy NEX-ie z tele nie jest wykluczone).
    Przy jakichś zamieszkach też wolałbym mieć różowe maleństwo - najwyżej się pośmieją i zagrabią bez bicia. I uciekać jednak łatwiej niż z wybitnie profesjonalnym sprzętem.


  94. 17 grudnia 2012, 20:20

    @Sky_walker

    ściślej nie celofan, tylko powleczony Poli(tereftalan etylenu) -PET

  95. Bunio
    Bunio 17 grudnia 2012, 20:50

    Canon lepiej niech sie postara. Jezeli EF 14-24 mm f/2.8L wykonaja tak samo jak EF 24-70 II (ktory jest wyraznie slabszy i drozszy od Nikkora 24-70mm) moga duzo stracic. Nikon juz ma lepszy standardowy i szerokokatny... zobaczymy co bedzie dalej... Do tego dochadza ceny. Canon wyraznie podnosi ceny swoich obiektywow. Kazde nowe wydanie Canona jest drozsze od swojego odpowiednika w Nikonie.

  96. Szabla
    Szabla 17 grudnia 2012, 21:32

    @PowerShot A720: oczywiście wiesz, że szkło od F1,8 dużo łatwiej zrobić w zakresie 35-105 niż 24-72, chociaż to również 3-krotny zoom. :)
    Również wielkość C5050 to jednak nie to samo co XZ2. ;)

  97. Soniak10
    Soniak10 17 grudnia 2012, 21:42

    Jeszcze tylko małe dopowiedzenie do tematu "jak wygrać (lub przynajmniej zremisować) z liderami rynku", ale tym razem bez wypowiadania wojny cenowej C i N. Otóż im bardziej zgłębiam tajniki rynku foto, tym bardziej dochodzę do przekonania, że metodą na zawojowanie rynku - głównie lustrzanek, ale nie tylko - byłoby jednak poważne rozważenie koncepcji stworzenia APARATU Z WYMIENNYM MODUŁEM MATRYCY! Słowo daje, ze gdyby coraz nowsze i coraz lepsze matryce Sony można było samodzielnie montować do bardzo dobrze pomyślanego korpusu A900/A850, to ani chybił, że miałbym już któryś z tych korpusików, a i globalnie rzecz ujmując postawiłoby to dotychczasowych liderów w baaaaardzo trudnym położeniu! I byłoby znacznie bardziej "nowatorskim rozwiązaniem" niż bezlusterkowce, nie mówiąc już o translucentach.
    No, ale jeżeli Sony tego też się boi wykonać, to już niech ma żal do samego siebie za zblizającą się klęskę swojej przygody z rynkiem lustrzanek. Jako użytkownik sprzetu S (w spadku po Minolcie) nie życze tego Sonemu, ale cóż - skoro niezadzieranie z C i N jest imperatywem, poza który nie można wykroczyć ani na centymetr, to ja nic na to nie poradzę. Tylko po co w takim razie wchodzili w DSLR? Nie mogli zostawić fabryk Minolty Samsungowi? Teraz on by musiał gryźć się z tą żabą...

  98. lordkain
    lordkain 17 grudnia 2012, 22:06

    Soniak, a masz jakieś dane o tym jak schodzą lustrzanki sonego? Wg mnie rynek amatorski trzyma się nieźle, bo jakbym kupował jako laik lustrzankę, to wybrałbym coś co nagrywa dobrze filmy i robi dobrze zdjęcia i jakoś 1/3ev nic by mi nie mówiła:)

  99. 17 grudnia 2012, 22:41

    @Bunio, Nikkor 24-70 ma jeszcze przewagę w jasności nad Canonem 24-70 2.8 II, przynajmniej te modele które wpuszczają światło także bokiem...

  100. Szabla
    Szabla 17 grudnia 2012, 23:18

    Soniak10, Ty to masz problemy... :D

  101. cube
    cube 17 grudnia 2012, 23:55

    A ja proponuję jeszcze nowszą linię, która w celu wyeliminowania "kłapiącego lustra" będzie miała celofan zwijany na rolkę... ;-)))

  102. 18 grudnia 2012, 00:07

    Półprzezroczysta roleta -genialne.

    Ciekawe jak to nazwą.
    SLB?

  103. dlaczegonie
    dlaczegonie 18 grudnia 2012, 00:13

    od dawna propaguję idę matrycy natryskowej - sensor w spreju.
    pryskasz na co chcesz i masz (najlepiej na latarnię) zamiast zrzędzić i pouczać marketingowców, inżynierów oraz księgowych co komu do czego potrzebne i bardziej się opłaci....

  104. baron13
    baron13 18 grudnia 2012, 08:26

    Pozwolę sobie tradycyjnie po-labidzić. W stylu Kartagina musi być zburzona. Producenci śpiewają nam ciągle pieśń kurczaka "i w lewo, i w lewo". Canon pakuje stabilizację tam, gdzie jest najmniej potrzebna. Jeśli pakuje. Stabilizacja jest ersatzem statywu. Lepszym ersatzem jest jakaś improwizowana podpórka (improvised stand czyli IS?) Dużo lepszym bo zdarzało mi się robić zdjęcia z korpusem opartym o murek z czasami kilkunastu sekund. To, co by się zdało, to 50/1,4 pracujący do pełnej dziury. Albo 50/1,2 tak samo. W przypadku 85/1,8 to radziłbym zrobić z niego realny 1,4 :-) Mam Samyanga i Canona i to ciut więcej światła naprawdę się przydaje, gdy się foci ludzi w ruchu.
    Problem kłapania, lub nie lustra, wykreował marketing. Jedni radzą sobie z mechaniką lustrzanek, inni producenci radzili sobie z mechaniką magnetofony kasetowego. Zawracanie kijem Wisły. Jeśli focę artychę na scenie na czasie 1/2 sekundy i muszę wydłużyć do 2/3 sekundy to się zezłoszczę. Gwarantuję.

  105. Rafiki
    Rafiki 18 grudnia 2012, 09:49

    To jakiś strasznie spokojny artysta musi być...
    Nie ruszać się pół sekundy??
    Zresztą 1/3EV to naprawdę niewiele...

  106. Rafiki
    Rafiki 18 grudnia 2012, 09:51

    ...aha, a co do wielu powyższych komentarzy to zadziwia mnie jak wiele osób spekulacje i plotki komentuje jak fakty i oficjalną politykę...

  107. Szabla
    Szabla 18 grudnia 2012, 10:48

    Chodzi pewnie o artystę mima :D

  108. cube
    cube 18 grudnia 2012, 10:54

    Mógłby być powrót "Rolleiflexa" w całkiem nowym wcieleniu Sony. :-)))

  109. Szabla
    Szabla 18 grudnia 2012, 11:08

    Sony żegna się z lustrami - wspaniałym zabytkiem z połowy XX wieku ;)

  110. baron13
    baron13 18 grudnia 2012, 11:35

    Tak sobie myślę, że jestem INNY. Mianowicie prócz noszenia aparatu na szyi (najczęściej w podartym plecaku) jestem dostarczycielem łobrazków. Łobrazki bywają ludziom potrzebne. Grafik obmyślający standardową stronę internetową przewidział u góry prostokąt wypełniony kolorowymi plamami. W szczególności może to być zdjęcie:
    link
    Nie piękne, nie wybitne, ale akceptowalne. Otóż nagminną potrzebą ludzi są zdjęcia z różnych zdarzeń w odróżnieniu do "ajventów " z których zresztą też chcą mieć zdjęcia: W takich oklicznościach zwykle jedzie się po bandzie:
    link
    Kto był w "literatce" we wrocku wie, że ciemno, a na dodatek straszliwy zafarb. Otóż wyobraźcie sobie, że bycie foto-amatorem objawia się tym, że robimy zdjęcia. Nie nosimy aparat i dyskutujemy o wyższości nowych technologii bez-lustrzanych nad lustrzanymi, ale robimy zdjęcia. W takich sytuacjach jak wyżej radzimy sobie jak ów baca wiążący buta glizdą. Za cienką czerwoną granicą mamy foty do du... a ja chcę, tak bardzo aż mi ślepia z orbit wyłażą zmieścić się w kryteriach akceptowalności. Wykopali mnie na Wratislawia Cantans i zabrakło mi jednej przesłony.. Iso 800 się wyciągnię ale iso 1600 to już tylko majtki Dody można robić. Tak to działa. Jak kto nie wierzy, to może sobie zrobić doświadczenia na przykład z rozmyciem w ruchu. Pociągnięcie o 1/3 dłużej i pa-pa. Jeśli chodzi o zdjęcia to płacę za bateryjki do lampy, płacę za statyw i zapłacę za mechanizm, który usunie mi z przed matrycy wszystko co tłumi światło.

  111. Raflus
    Raflus 18 grudnia 2012, 12:48

    na pewno slt ma wiele zalet, dużo lepiej się używa tego typu aparatów niż tradycyjnych, ale.... utrata 1/3 światło to chyba nie jedyna wada, która ma wpływ na obraz?

  112. Rafiki
    Rafiki 18 grudnia 2012, 13:06

    Wpływ lusterka na obraz testowałem niejeden raz, nie znalazłem różnic....
    Prosty test tutaj:
    link
    NEX + 85mm/2.8 z adapterem z lustrem i bez.
    Czyli ten sam korpus, ten sam obiektyw, tylko raz lustro a raz jego brak.

    ...no i nie 1/3 światła, tylko 1/3 EV
    :)

  113. Rafiki
    Rafiki 18 grudnia 2012, 13:07

    baron...
    ... styl Twojego pisania jest wzruszający... zdjęcia już mniej...

  114. baron13
    baron13 18 grudnia 2012, 15:05

    @Rafiki: Co do 1/3 EV to mam 50/1/8 i 50/1,4 Canona. Otóż mozna kiwnąć palcem w bucie na 1/3 EV w okolicy światła 2,8, nawet 2,0. Ile kosztuje 1/3 EV więcej światła w okolicy dziury 1,4? Niektórzy nie widzą różnicy, a niektórzy kupują 50/1,2. Jak bym kupił i dowiedział się, że praktycznie cały zysk zeżarło lustro....
    Co do "jakości zdjęć" tradycyjnie linkuję tego pana:
    link
    Ja sobie pooglądałem. Nie raz. Co więcej z kumplem jesteśmy zgodni, że styl Tichego wciąga nas jak bagno, ale nie wiemy o co chodzi. Coś w nim jest bo fil;try psujące zdjęcia są montowane w oprogramowaniu smartfonów. Otóż, ukląkł bym przed kimś, kto potrafiłby napisać i pokazać zdjęciami, o co tu chodzi. Tak samo, gdyby ktoś potrafił pokazać, że rozumie co jest centralną kompozycją u młodego Bressona. Moje skromne zdanie jest takie, że ludzie z tego forum są po prostu "rzemiosłem trochę artystycznym" w najlepszym razie, sorry. Przykro mi, geniusze zdarzają czasami i szybko umierają. Sam jestem o czym wiem doskonale najwyżej naśladowcą i nie zamierzam tu "rżnąć artychy". Tylko przypominam, że aparat fotograficzny służy do robienia zdjęć i bez zdjęć całe to zamieszanie funta kłaków warte, mimo, że wydaje się, że zagadnienie fotografii coraz lepiej się od zdjęć separuje. Przypominam, że nie chodzi o wiekopomne dzieła, tylko o "relację" ze spotkania pana X z Y i że zaczyna się od tego, czy da się na zdjęciu panów od siebie odróżnić. Tu niestety wracamy do 0,3 EV. Publiczność najczęściej nic nie obchodzi centralno lub nie kompozycja zrównoważenie i czystość kadru. Jak zamazane nawet bardzo artystycznie, ale miała być relacja, to tutka a nie fotograf. Mimo wszystko chodzi o zdjęcia. :-)

  115. Szabla
    Szabla 18 grudnia 2012, 18:10

    Linkowane zdjęcia nazwałbym knotami, ale skoro to artysta.... :D

  116. 18 grudnia 2012, 18:29

    @Szabla
    Osoby o wrażliwszym uchu mogłyby to samo powiedzieć o pewnych występach muzyczno-wokalnych ...;-)

  117. Szabla
    Szabla 18 grudnia 2012, 19:38

    Mam wrażliwe i oczy i uszy. :D
    Co do występów - absolutnie nie uważam się za artystę. Wprost przeciwnie. :)

  118. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 18 grudnia 2012, 20:09

    @baron13
    Dziwię się że nie kupisz Nikona D4 - zyskasz nie tylko 1/3EV ale nawet kilka EV. W twoim przypadku każdy inny aparat jest bez sensu.

  119. baron13
    baron13 18 grudnia 2012, 20:49

    @Szabla: Jeśli chodzi o moje produkcje, to raz miałem pomysł na dobre zdjęcie 1981 w Warszawie. Kupiłem w 2011 roku album Jana Bułhaka i okazało się, że zrealizował mój pomysł w 1922 w Krakowie. I to znacznie lepiej niż wymyśliłem. Inaczej mówiąc nigdy nie miałem żadnych dobrych własnych pomysłów. Musiałem widzieć gdzieś to zdjęcie i zdawało mi się, że to mój pomysł. Od tamtej pory jedynie usiłuję naśladować.
    Co do Tichego, to można by go ignorować. Jest mnóstwo takich pomysłów "jestem niezrozumiany artycha". Robienie ludzi w bambuko. W literaturze tacy artyści nawet dostają nagrody i bywają podziwiani po czym wcina ich jak w bagno. Najczęściej spotyka to poetów: po jakimś dosyć krótkim czasie, nie daje się wciskach ich tomików nawet młodym abitnym kandydatom na twórców. Niestety w Tichym coś jest. Jest naśladowany:
    link
    Nie chodzi o to że ten konkretnie facet zrobił zdjęcie w tej manierze, ale o to, że metoda jest na tyle znana, że to standardowe oprogramowanie do zabawy zdjęciami.
    @MaciekKwarciak: jestem Canoniarzem w tym sensie że mam szklarnię. Do tego jestem sknerus. Dziurawe skarpety zaszywam na okrętkę.

  120. Wiek
    Wiek 18 grudnia 2012, 21:34

      Szabla | 2012-12-18 11:08:49
     
    Sony żegna się z lustrami - wspaniałym zabytkiem z połowy XX wieku ;)

    .......i z potencjalnymi nabywcami, którzy wolą tradycyjne rozwiązania :-)


    A tak serio, to jeśli mówisz o ofensywie bezlusterkowców to zapewne masz rację, to bedzie przyszłość. Co do slt....? Wszystkie prawie przewagi nad lustrem to czysty marketing. To że slt jest inny, nie oznacza że lepszy, przynajmniej w ujęciu obiektynym. wszystko
    .
    w

  121. baron13
    baron13 18 grudnia 2012, 21:55

    Powiedziałbym, że zabytkiem staje się myślenie, że nie ważna produkcja ważna sprzedaż. Każdy kto nadzieje się na sytuację, że kumpel jeszcze foci a mnie brakuje światła, to się zacznie zastanawiać i dojdzie do wniosku. Właściwego. Jakkolwiek można oczywiście jechać na odbiorcach fotograficznej biżuterii. Ale wówczas trzeba sobie powiedzieć o tym, że zmieniono branżę. ja bym wówczas jednak nie rezygnował z lustra. Aparat noszony dla wrażenia powinien kłapać :-)

  122. dlaczegonie
    dlaczegonie 18 grudnia 2012, 22:35

    @baronie13
    strasznie przejaraną głowę ma ten twój Bereś

  123. dlaczegonie
    dlaczegonie 18 grudnia 2012, 22:38

    z Tichych znam i poważam jedynie Ijona...

  124. baron13
    baron13 18 grudnia 2012, 22:48

    @dlaczegonie: Przejarany Bereś jest na koszuli, glaca świeci się Markowi, bo jak powiedziałem ciągnięte z dna matrycy, okrutnie i za ogon. Myślę, że mógłbym ustawić tam jakąś lampę błyskową, ale nie wiedziałem gdzie.

  125. adam m
    adam m 18 grudnia 2012, 22:52

    się ciekawa dyskusja o fotografii zrobiła.
    @focjusz?
    przepraszam ale przegapiłem gdzieś dyskusję o wyższości lusterek nad bezlusterkami i odwrotnie i nie bardzo kumam o co w tym chodzi. nie chcę się czepiać tylko nadal nie rozumiem po co komuś coś pomiędzy luszczanką a kompaktem. może po prostu zramolałem ze szczętem :(

  126. dlaczegonie
    dlaczegonie 18 grudnia 2012, 22:57

    @ adam m
    dyskusja dotyczyla wyższości zblżających się świąt nad ruchomym świętem wiosennym, niewiele straciłeś w przeciwienstwie do barona, ktory prbowal zaimponowac umiejetnosciami fotografowania w trudnych warunkach osietlenowych bez lampy blyskowej i statywu

  127. jakubkrawiec.pl
    jakubkrawiec.pl 18 grudnia 2012, 23:24

    baron13, skoro każde EV jest na wagę złota, to dlaczego nie wykorzystujesz tego, co rejestruje matryca aparatu?

  128. Szabla
    Szabla 18 grudnia 2012, 23:36

    Nie wiedziałem, że naśladuję Tichego na początku swoich działań w ciemni - też mi takie knoty wychodziły.
    Myślałem, że coś spartoliłem. Okazuje się, że byłem wtedy artystą. ;)))

  129. Szabla
    Szabla 18 grudnia 2012, 23:41

    @Wiek: gdy detekcja fazy na matrycy się udoskonali, z SLT wystarczy tylko wyjąć lustro. :D

  130. dlaczegonie
    dlaczegonie 18 grudnia 2012, 23:47

    no, z udoskonalonych detektorow fazy zadowoleni powinni byc zwlaszcza elektrycy

  131. wjos
    wjos 19 grudnia 2012, 00:08

    > Szabla | 2012-12-18 23:41:12
    > @Wiek: gdy detekcja fazy na matrycy się udoskonali, z SLT wystarczy tylko wyjąć lustro. :D

    i gdy matryca jednocześnie będzie robić zdjęcia i przekazywać bez opóźnień obraz do EVF.
    I jeszcze aparat będzie aktywny przez kilka godzin i się nie przegrzeje ani bateryjka nie padnie.

    Tekstów Barona w ogóle nie rozumiem - przecież za te szkła 50mm mógłby kupić używanego NEX-a i to co pokazał wyszło by Mu znacznie lepiej. Chyba że Mu płacą od kilograma noszonego sprzętu.

    Te fotki z linku - dla mnie niektóre to jak wspomnienia z młodości - ale takie jakbym chciał mieć czy mógłbym mieć ale świadomie nie pamiętam - jak oglądam zdjęcia z pudełka, pstrykane bez pozowania, marnie wywołane i źle przechowywane - nie swoje tylko należące do jakichś znajomych czy dalszej rodziny. Coś mi się kojarzy, bardziej coś co sobie wyobrażam niż coś co realnie było i pamiętam.
    Jako fotografia rozumiana jako przedstawienie rzeczywistości to beznadzieja ale muzyka też nie jest realistyczna a budzi emocje.

  132. lemarais
    lemarais 19 grudnia 2012, 00:59

    Z robieniem zdjęć jest tak jak ze wszystkim - 0,1% wie o co chodzi, 0.01% potrafi to wykonać. Testy dobra rzecz... dla tego kto nie ma sprzętu. I tacy ludzie je czytają ale wydaje się, że dyskutują ci, którym te testy są do niczego nie potrzebne. Fajny para-dox, co nie?

  133. Wiek
    Wiek 19 grudnia 2012, 07:17

      Szabla | 2012-12-18 23:41:12
     
    @Wiek: gdy detekcja fazy na matrycy się udoskonali, z SLT wystarczy tylko wyjąć lustro. :D

    Zapewne, ale ovf już nie wróci a to też dla wielu jest wyznacznik klasy rozwiązania. Pisałem tu kiedyś o tym, że dla mnie evf w typowo amatorskich konstrukcjach gdzie królowały małe wizjerki jest postępem. W konstrukcjach zaawansowanych to krok do tyłu. Tam wizjery zawsze były duże i jasne, evf nie wnosi tu nowej wartości. Ostatnio długo testowałem a99. Obrazek jest super (swoją drogą nie wiem jak optyczni potrafią tak psuć zdjecia, coś niewiarygodnego). Co do reszty, aparat jest naprawdę przyzwoity, nie klęknąłem, ale ok. Po 20 minutach w innym sklepie w moje ręce wpadł d800. Bardzo dobry aparat, świetny obraz (bardzo porównywalne z a99) natomiast wrażenia po spojrzeniu w wizjer czy na wyświetlacz zupełnie inne. Poczułem się jakbym wysiadł z tramwaju, do mercedesa. Poukładane, bez migania, wł. i wył. obrazu w wizjerze. Informacje tylko takie jak trzeba, czysty klarowny obraz. I do tego różnica w cenie ok 3000 na korzyść nikona. Coś wam się chyba w Sony z tą ceną pomyliło. Trzeba nie mieć kompletnie orientacji w rynku, lub być fanem slt żeby tyle zapłacić w tej sytuacji. Pewnie tacy są, ale ile wy tego planujecie sprzedać w tej cenie.

  134. baron13
    baron13 19 grudnia 2012, 08:40

    Niechcący z dyskusji wyłoniły się da wątki. Jeden całkiem oftopowy. Co to jest znać się na fotografii? Na szczęście chyb da się się krótko odpowiedzieć. Wchodzi gość do pokoju na stole leżą zdjęcia, które widzi po raz pierwszy. Nie kto robił czym i jak. Gość mówi, to będzie chodziło, będzie wieszane na stronach drukowane w gazetach i albumach, ludzie będą ten styl naśladować. A to, zdobędzie nagrody i zdechnie. Nie warto iść w te stronę, nie warto tego wrzucać do albumu, który właśnie wydajemy. W znaniu się na sztuce pułapką są różne TWA które lansują swoje jedynie słuszne zasady. Mamy kluby fotografii reportażowej, prasowej ( bo to co innego) ślubnej, gołych bab, składowisk złomu i obsikanych meneli, niezagałęzionych ptaszków, ZPAF, ASP i tak dalej. Wszystko to jest TWA które każe się tłumaczyć otoczeniu "dlaczego nie fotografujesz jak my?" W najlepszym razie, bo w zwykle zajmuje się udowadnianiem, że ci którzy nie płacą składek są w ogóle do du... Sęk w tym , że wartość sztuki potrafi być zjawiskiem obiektywnym. Jacques Henri Lartigue mimo upływu lat funkcjonuje. Eugène Atget także. Można się także przekonać, że opinie o pracach "wydmuchanych" (wielkich bo wielkich) artychów, co widać było na tym forum są zgodne. Po jakimś czasie coś ląduje w albumie a coś innego w śmietniku. Nie pomaga opinia TWA. Fajnie było by mieć wiedzę takiego gościa, co wejdzie do pokoju i ujrzawszy na stole zdjęcia Tichego powie "na tym da się zrobić fortunę". Wiem, że nie ma takiej wiedzy. Wiem, że nie wiem i jedyne co mogę, to powtarzać jak Gałkiewicz "Tichy wielkim fotografem jest i basta". I nigdy pewnie nie będzie mnie cieszyć.
    Sprawa druga, to postęp techniczny, a utylitarność fotografa. Mógłbym kinąć w diabły zainteresowanie technicznym postępem, gdyby aparat dawał mi zapas technicznych możliwości w każdych warunkach w których mam fotografować. Niestety, ciągle mi za mało czułości, za mało światła. Czy 0,3 EV jest pomijalne? To jest tak, że często wyduszam z aparatu co się da, Maksymalna czułość ekspozycja skorygowana 1,5 EV w dół żeby nie było poruszenia. Pozdejmowane wszystkie filtry. ). te 0,3 EV oznacza , że jak mam zoom na 300 mm to muszę skrócić do 200. Albo to, że jak w momencie robienia zdjęcia klient machnie ręką, pstryk trafia do odrzutów. Nie po to bulę z obiektyw 1.4 aby zostało z niego faktycznie 1,8. A przy obiektywie 1,2, to za urżniecie 0,3 EV skłonny byłbym też urżnąć coś producentowi. Niestety, prawa fizyki mają gdzieś opinie marketingu. Mniej światła, więcej szumu, mniejsza matryca przy tej samej czułości i przesłonie, więcej szumu. Zabawne jest czytać próby udowodnienia, że to nie ma znaczenia. Proszę mnie nie bić, ale stary pstrykacz daje Wam taką wskazówkę: lepiej mieć lepsze a nie gorsze warunki do fotografowania, lepiej fotografować lepszym a nie gorszym sprzętem.

  135. 19 grudnia 2012, 09:54

    @baron13 jakiego aparatu używasz?

  136. 19 grudnia 2012, 10:24

    z dobrodziejstw SLT korzystam od ponad dwóch lat i jestem zadowolony. krytyczne głosy płyną głównie ze strony osób, które nie miały okazji pracować z tym sprzętem dłużej i raczej nie planują. wiele z osób, które tak chętnie demonizują tutaj utratę 1/3 EV na lustrze, korzysta z aparatów klasy 40/50D i jakoś nie przeszkadza im różnica w tym co produkuje matryca w stosunku do konkurencji. dla mnie ta utrata jest marginalna. gdy naprawde brakuje światła do błyskam albo statyw. gabaryty pierwszej serii SLT to dla mnie spełnienie oczekiwań - zajmują niewiele miejsca i są niesamowicie lekkie, wprost idealne aby zabierać je ze sobą na dłuższe wędrówki. elektroniczny wizjer zupełnie mi nie przeszkadza - skoro kiedyś radziłem sobie ze starą Smieną. trochę z rozbawieniem czytam o tym balsamicznym wpływie OVF na twórczość tu zgromadzonych. szanuję przy tym cudze preferencje i daleki jestem od dyskredytacji zalet wizjera optycznego. podnoszenie lustra w SLT? nie traktuję tego jako porażkę technologii bo swój mały aparat często wykorzystuję do uwieczniania sportu. zapinam 80-200HS i... no właśnie - miał ktoś okazję sprawdzić jak działa AF i seria z tym przepuszczalnym lustrem? polecam :) dlatego właśnie nie wyobrażam sobie, że miałbym z tego rezygnować. nowa koncepcja z podnoszonym lustrem podoba mi się ponieważ jedną z większych zalet aparatu z EVF jest zabawa z manualnymi szkłami. tam lustro zupełnie mi zbywa i jeśli mogę zyskać na jego podniesieniu to - świetnie! dlatego właśnie patent traktuję jako rozwojowy. przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać zanim przeciętny Kowalski będzie miał szybką fazę na matrycy. sytuacja w której będę mógł wybierać z której technologii chcę akurat skorzystać wydaje się spełnieniem. tak własnie polecam spojrzeć na te patenty, pozdrawiam :)

  137. Rafiki
    Rafiki 19 grudnia 2012, 10:30

    baron,
    musisz kiedyś wydać swoje wynurzenia w formie książkowej...
    Będą szły jak woda w dziale "Wybitni teoretycy XX wieku.
    No i tak w ogóle jak przymkniemy obiektyw F1.4 o 1/3 EV to wyjdzie F1,6 a jak o 2/3EV to wyjdzie F1,7
    Nie wiem więc skąd u ciebie z F1,4 robi sie nagle F1.8?
    Weź aparat do ręki (warto może jakieś zdjęcie zrobisz) i sprawdź :)
    Pozdrawiam
    Raf

  138. baron13
    baron13 19 grudnia 2012, 11:25

    @pan.tadeusz: używam róznych aparatów mamyia, i kijev i pentax mx i nikon d40 i f801. Oststnio dozynam Canona 450D Kolejny lezy iczeka na swoją kolej a ja się namierzam na FF. Ale na razie tylko się namierzam bo ciągle mam FF na filmach. Jeśli chodzi o ustawianie ostrości na wizjerze lektronicznym to ćwiczyłem to, ponieważ używam czasami obiektywów 1000 mm ruskich i zwierciadlanych i jeszcze z telekonwerterem. Canonowski okazał się ciut lepszy od radzieckiego, ale zestaw jest karkołomny.:
    link
    Fotka z zastępczą ogniskową 3200 mm
    link
    A tu widać fatalną optyczną jakość powietrza. Nie da się ustawić ostrości na wizjerze elektronicznym bo każde dotknięcie obiektywu powoduje, że obraz lata jak głupi.
    @Rafiki:
    "faktycznie 1,8". Nie mówię o przesłonie w sensie geometrycznym, mówię o jakości zdjęcia. najbardziej chodzi o s stosunek S/N. Co innego przysłonienie obiektywu czyli wycięcie kłopotliwych, nie-przyosiowych promieni, a co innego założenie filtra szarego. Obiektyw przy pełnej dziurze ledwo dycha, ma kiepska rozdzielczość, aberracje, winietę, a ja mu jeszcze zabieram światła. Nie mierzyłem, ale podejrzewam, wystarczy porównać winiety na różnych dziurach, że się straci równoważnie nawet pod 1 EV. To wynika z tego, że wszelkie operacje na rawie, wyciąganie jak kota za ogon ze wszystkich wad fabrycznych pogarsza S/N.

  139. Szabla
    Szabla 19 grudnia 2012, 11:47

    Nie każdy obiektyw przy pełnej dziurze jest kiepski - poczytaj testy.

  140. 19 grudnia 2012, 11:58

    450D hmm... nie boli Cię ta dynamika...? bo mnie się zdaje, że z tym sprzętem masz większe zmartwienia niż moje 1/3 EV. a skoro tak lubisz dłuższe ogniskowe link

  141. Rafiki
    Rafiki 19 grudnia 2012, 12:04

    pan.tadeusz
    Dzięki za linka... z tym że ten film byłby znacznie lepszej jakości gdyby dostał tę 1/3 EV więcej światła ;)

  142. Szabla
    Szabla 19 grudnia 2012, 12:44

    Różnica pomiędzy ISO 100 a ISO 125 jest kolosalna :D

  143. Rafiki
    Rafiki 19 grudnia 2012, 12:56

    Przepaść :):):)

  144. baron13
    baron13 19 grudnia 2012, 14:31

    @pan.tadeusz: 450D owszem jest kiepski, ale już go mam. Do czasu, aż mnie coś nie zmusi, nie będę zmieniał korpusu. Nie kupuję niczego nowego, bo mam nadzieję, że Canon jak usiadł chwilowo na laurach jednak się ruszy zmuszony przez konkurencję. Kumpel ma Pentaxa K5 i nie raz się przekonałem, że iso 51200 jednak działa. Są już lepsze i matryce i oprogramowanie matryc. Póki migawka nie padła, nie będę wrzucał kasy w sprzęt który pewnie niedługo będzie lepszy.
    Co do reszty. Zastanówcie się panowie, ile wysiłku wkładacie w to, żeby się przekonać do pomysłu marketingu, który założył filtr szary na aparat, że ów filtr 0,3 EV warty jest nawet dopłacenia do interesu. Tak, jak jest dosyć światła, nie ma sprawy. Nie ma różnicy, bo jest zapas czułości. Ale jak nie ma światła, jak się jedzie po bandzie... O już wiem... to ten sam syndrom co przyciemnianie szyb w samochodach. Co prawda mogą zabrać dowód rejestracyjny, ale jak wygląda ;-)

  145. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 19 grudnia 2012, 15:25

    Generalnie z argumentacją barona13 nie da się polemizować. Jeżeli coś jest gorsze o kilka % to jakby nie patrzeć jest gorsze!

  146. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 19 grudnia 2012, 15:31

    Dziwi mnie baron13 że robisz zdjęcia takimi stałkami bez stabilizacji - w sytuacji kiedy jedziesz już po bandzie stabilizacja dodała by ci kilka EV

  147. 19 grudnia 2012, 15:47

    baron13 ale on był kiepski już w momencie premiery więc... taki zakup po bandzie? ;-)

  148. baron13
    baron13 19 grudnia 2012, 15:50

    @MaciekKwarciak: Niestety, trochę więcej niż kilka procent. Stabilizację, gdyby nie była połączona ze znaczenie wyższą ceną obiektywu i groźbą awarii, chciałbym mieć. Niestety, stabilizacja jest wsadzana zamiast lepszej optyki. Jaad75 zauważył, że ludzi w ruchu dobrze jest fotografować przy czasach 1/200 do chyba 1/400. Na scenie na pewno chciałbym mieć 1/400. To jest powód, że chcę więcej światła :-)

  149. baron13
    baron13 19 grudnia 2012, 15:54

    @pan.tadeusz: kupiłem, bo mi si·ępodobał klap wydawany przez lustro:-)

  150. 19 grudnia 2012, 16:05

    baron13 nie zauważyłem aby moja A55 radziła sobie gorzej niż 60D znajomego. mam nawet wrażenie, że im mniej światła tym różnica na korzyść mojej alfetki zaczyna być bardziej zauważalna. zastanawiam się więc o jakich decydujących procentach piszesz. skądinąd potwierdza się moja teoria o krytykach i ich doświadczeniu ;-)

  151. Raflus
    Raflus 19 grudnia 2012, 16:12

    baron13 zauważył chyba, że jeśli weźmie wypełnienie światłem na 100%, albo EV +4 to na Canonie na iso100 ma szumy jak w Nikonie czy Sony na 3200 :D

  152. lemarais
    lemarais 19 grudnia 2012, 21:31

    tematem jest obecnie wizjer elektroniczny. a w temacie APS/FF jakby stało się oczywiste, że FF jest coraz więcej. ale... jakie zadanie ma mieć FF w NEXie? czyli kwestia matrycy dotąd zawsze była kwestią marketingową. nigdy APS-C nie był nowym, cyfrowym małym obrazkiem, choć taką propagandę sprzedawano z aparatami. a teraz producent S sprzedaje nową legendę, że FF jest jeszcze "fajnieszym" formatem. czyli to moje piep**enie o moich pipe**onych oczekiwaniach mogę sobie wsadzić i już wsadziłem. 5D3 miał mieć 40mpx za 8000PLN i też sobie go wsadziłem. więc choć absolutnie preferuję wizjer optyczny to uważam, że ten NEX FF może mieć nawet dwa elektroniczne, z przodu i z tyłu, no chyba, że będzie to wprawdzie dość lekki i nieduży aparat ale taki że będzie można go wygodnie wziąć do ręki i oprzeć na nim czoło. ale taki na pewno nie będzie. fajnie że FF ale w sumie sam aparat to kompakt i spokojnie może mieć APS-C. S ma ciekawą politykę, pardon, doskonale ją rozumiem, wkłada FF do rożnych wynalazków zamiast wypuścić FF za 6500PLN. a pierd*lę to.

  153. jakubkrawiec.pl
    jakubkrawiec.pl 19 grudnia 2012, 22:24

    baron13, powtórzę się... Najpierw naucz się wykorzystywać to, co daje Ci matryca Twojego 450D, a potem narzekaj na utratę 1/3EV przez SLT (swoją drogą mające i tak wyraźnie lepsze matryce od najnowszych Canonów).

  154. jajaja
    jajaja 19 grudnia 2012, 23:54

    ooo stabilizacja to jest to czego mi brakuje w 85 1.8, zwłaszcza na aps-c, bo koniecznosc trzymania sie czasow rzedu 1/160s i wiecej troche ogranicza jego zastosowanie w gorszych warunkach oswietleniowych

  155. ***s***
    ***s*** 20 grudnia 2012, 01:06

    zmieniajac troche temat plotek link Segritta kontra Nikon. O blogoszantażu, blogożebractwie i wybujałym ego

  156. Szabla
    Szabla 20 grudnia 2012, 08:29

    @lemarais: mylisz się.
    Sony nie może sprzedawać legendy o fajniejszym FF, mając w ofercie jeden aparat SLT i jeden kompakt z matrycami 24 x 36 mm. Jeżeli już, to legendy takie pasowałyby do innych marek, gdzie modeli FF jest równie dużo co APS-C. :)

  157. baron13
    baron13 20 grudnia 2012, 11:54

    @jakubkrawiec.pl: tematem nie jest, co mi może pomóc.Tak w ogólności, to jak ktoś woła, że dymają, to nie stękam z zachwytu, tylko łapię się za tyłek i spieprzam. Wybaczcie,wiocha ze mnie wyłazi, wiem ,ale gdzieś w tych okolicach odbywa się dyskusja. Czy mieć taniej i lepiej czy drożej i gorzej.

  158. lemarais
    lemarais 20 grudnia 2012, 13:10

    @szabla
    Jednak uważam, że to jest właśnie tworzenie nowego gadżetu do sprzedania wkładając FF do korpusu SLT, do RX i teraz do NEXa. Mają matrycę 36mpx, którą sprzedają Nikonowi. Robią gadżety zamiast zrobić porządny, amatorski korpus FF 36mpx, z LAMPĄ, dużym wizjerem i wszystkim co taki korpus mieć powinien, popracować trochę nad softem i zrobić coś konkretnego i wystawić go za 6500PLN. Akurat dla mnie zainteresowanie premierami skończyło się na 5D3, który nie jest niczym nowym, nie dostał matrycy 35-40mpx, a teraz wyłącznie chodziłoby mi o taką matrycę. U Nikona powinno to być 45mpx. Chociaż D600 naprawdę niezły, widziałem zdjęcia amatorskie-autorskie znakomite, może ciut za miękkie. Popatrz Panie, już się wydawało, że coś się ruszyło a ONI dalej swoje.

  159. Rafiki
    Rafiki 20 grudnia 2012, 14:50

    lemarais, widzę że masz gotowy biznes-plan... go ahead, pieniądze leżą...
    Skontaktuj się z którymś z producentów i stanowisko głównego managera w dziale product planning masz jak w banku.
    Ty przecież WIESZ co inni powinni produkować....
    :)

  160. lemarais
    lemarais 20 grudnia 2012, 15:43

    @rafiki
    na pewno nie wiem co kto powinien produkować. piszę co uważam, a uważam, że S najnormalniej w świecie robi sobie jaja. żeby było jasne, S ma fajny kolor, akurat mi pasuje i przy odrobinie lepszym sofcie miałby obrazek, za który wziąłbym ich aparat, ale go nie ma. widzisz, w tem rzecz.

  161. 20 grudnia 2012, 15:59

    lemarais czego brakuje w obrazku z A99?

  162. Rafiki
    Rafiki 20 grudnia 2012, 16:35

    lemarais...
    ...szczerze mówiąc nie łapię gdzie te jaja...
    W tym że Sony produkuje bardzo dobre bezlusterkowce?
    W tym że Jako jedyna firma produkuje powszechnie dobrze oceniany aparat kompaktowy FF?
    link
    W tym że w amatorskich aparatach, jako jedyna ma szybki AF w trybie filmowym?
    Że ma bardzo dobry, z wieloma bardzo pozytywnymi ocenami aparat FF (A99)
    link

    Czy w tym że Sony nie ma aparatu który po prostu TOBIE pasuje?

  163. Szabla
    Szabla 20 grudnia 2012, 17:43

    Bo obrazek z A99 nie ma MAGIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D

  164. lemarais
    lemarais 20 grudnia 2012, 18:19

    @rafiki
    chyba nie załapiesz. no to jeszcze raz to napiszę, Sony nie pokazał po prostu dobrego, klasycznego DSLR FF, a mógłby mieć i oferować w konkurencyjnej cenie. ma taki? nie ma. można takiego oczekiwać od producenta matrycy 36mpx? można. czego nie rozumiesz? zamiast tego na rynek wypuszcza RX NEX-FF, to świetny sprzęt ale nadal to gadżet. To kwestia osobistego zapatrywania. To aparaty kompaktowe, fajne do kieszeni ale nie fajne dla każdego. wizjer elektroniczny w a99, więc jeśli trzeba pisać to co oczywiste, to bardzo proszę, skoro tego nie łapiesz, obraz w nim zanika na pewien czas i to jest za długo, ta jego cecha jest decydująca i jaki by on świetny nie był, to go dyskwalifikuje. po co FF w takim kompakcie? FF robi w nim wyłącznie za nowy gadżet do sprzedania. po co wizjer elektroniczny, który ma wady w DSLR? Sony robi tym jaja zamiast po prostu zrobić zwykły DSLR FF 36mpx i najlepiej dla ludu za ciekawą kasę. Więcej nie zamierzam odp. na ten temat. jak kto jest fanatyk to do niego nie dociera.

  165. Rafiki
    Rafiki 20 grudnia 2012, 18:21

    Powiedz mi jaki jest aparat DOBRY DLA KAŻDEGO?
    Bo z Twojego wywodu wynika że.. cytuję:
    "Sony nie ma aparatu który po prostu TOBIE pasuje? "

    Zresztą szkoda strzępić klawiatury, over. :)

  166. Szabla
    Szabla 20 grudnia 2012, 18:23

    Zenit TTL był dobry dla każdego. No, może nie dla lemarais. ;)

  167. lemarais
    lemarais 20 grudnia 2012, 18:51

    ja pisałem o aparacie dla każdego? panowie, bez przesady, są pewne granice...
    równie ciekawym wynalazkiem ale to już na początku ktoś już skomentował jest stabilizacja w zapowiadanym 50mm C. ok. można tak, ale właściwe po co? pisząc ONI robią swoje, coś takiego również miałem na myśli. osobiście kończę drugi egz. 5D2 i obydwa kupiłem używane dlatego pewnie się kończą szybciej, i stąd jako prosty ich użytkownik, mając na co dzień klasyczny aparat, sprawy widzę prosto, żadne z tych wynalazków Sony do niczego mi się nie przydadzą a mały aparat owszem, może być FF ale aparat, nie taki mały kieszonkowiec, i właśnie w takim kompakcie FF wygląda na jakieś jaja - po co? ręce mi drżą za 5 minut z takim aparatem przy oku. cała filozofia. wizjer FF ergonomia wygoda fotografowania system. albo aparat albo wynalazek. cyfra niczego nowego oprócz matryc nie wniosła do fotografii. Sony się pręży niczym azjatycki tygrys żeby wymyślać te swoje wiekopomne technologie ale Wacław z tego, niestety, dużo hałasu o nic. nie pisząc o obrazku, bo niestety Sonemu nieco brakuje ale to już inny temat. Kolory natomiast ma fajne, wolę je od canonowskich, może dlatego że canona widać wszędzie, w każdej gazecie, i prawdę pisząc jakiś czas temu obrazek canona już mi się znudził. podsumowując mnie pasuje to co wszystkim - aparat taki jakiego go Pan Bóg stworzył. oczywiście żeby robić koleżankę w negliżu wystarczy iPhone, a tym się w 100% zgodzę. tym bardziej, ze przede wszystkim na początek trzeba mieć ładną koleżankę - wiadomo foto niczego nie stwarza, daje to co widzi obiektyw.

  168. dlaczegonie
    dlaczegonie 20 grudnia 2012, 18:55

    @lemarais, baron

    oczywiście że N,C i S nas dymają i nie robią "uczciwych" aparatów za rozsądne pieniądze chociaż by mogli - bo kto by wtedy co 3 lata kupował nowe body? Najpierw trzeba wyżyłować istniejącą technologię. Konstruktorzy i marketingowcy pewnie by nawet i chcieli tylko księgowi nie pozwalają. Zadaniem N, C i S nie jest dogadzanie wymagającym fotografom tylko robienie pieniędzy, co oczywiście ma pewien związek z produkcją aparatów. Dlatego w D5 m 3 jest stara matryca z m2 a w A 99 z A900 - w obu wypadkach za niewspółmiernie wygórowane pieniądze, przy czym ceny m2 i A900 nie spadły a w wypadku A 900 nawet absurdalnie wzrosły przez ostatni rok. Tak wiec drogi baronie chociażbyś nie wiadomo jak szybko uciekał i miał atletycznie silne zwieracze to niezależnie od swojej woli i wiedzy zostaniesz wydymany ponieważ od lat sztaby ludzi w C,N i S siedzą od rana do nocy i od nocy do rana i niczym innym się nie zajmują tylko myślą jak to zdobić :-(

  169. lemarais
    lemarais 20 grudnia 2012, 19:38

    oczywiście, wyżej 1 zdaniach ująłem to tak aby potem być lepiej zrozumiałym: "czyli to moje piep**enie o moich pipe**onych oczekiwaniach mogę sobie wsadzić i już wsadziłem. 5D3 miał mieć 40mpx za 8000PLN i też sobie go wsadziłem." dlatego po tym akcie wolno mi napisać co uważam o tym i tamtym.
    Spawa wygląda jeszcze inaczej niż to wynikać może z mojego czy kogo innego uważania. ONI chcą robić tylko elektronikę, bo ta jest... tania jak barszcz. będą ją pokazywać w swoich premierach nazywając to nowatorskimi technologiami fotograficznymi, a to czysta bzdura, o czym wie każdy kto fotografuje. Niestety, jasny, duży wizjer optyczny, dobra matryca, wygodny korpus i nic już innego się nie da zrobić. taki wizjer elektroniczny chyba ZAWSZE musi reagować z opóźnieniem. dołożyć IS do 50/1.4? ten nieszczęsny format 4/3, który wałkuje ten zacny Olypmus - co za nieszczęsny przypadek tego wielkiego producenta. to są te technologie nowatorskie fotograficzne? to co ma uczynić aparaty tańszymi w produkcji np. wielkość matrycy, wizjery oni nazywają nową technologią, nowym cyfrowym standardem. skoro ONI się sprzedają to ludzie ich komentują, w tym moja skromna osoba. No w każdym razie są to jakieś ruchy w tych kompaktach/bezlusterkowcach ale na razie nie za wiele warte, taka ruchawka po 5 kielichach, alert wśród sprzedawców, podnieta gimnazjalistów i ich narzeczonych, coś w tym guście, takie scenki powinny towarzyszyć ich reklamom.

  170. Rafiki
    Rafiki 20 grudnia 2012, 20:56

    Więc żeby nie być "dymanym"...
    Należy po prostu nic nie kupować :)
    Tak?
    Może chociaż na bułkach mnie nie "dymają"?

  171. baron13
    baron13 20 grudnia 2012, 21:27

    @dlaczegonie: Niestety masz rację. Tak szczerze, to już nie raz. Kiedyś mi się zdawało, że mając doświadczenie testera sprzętu uda mi się przynajmniej trochę wywinąć. Się zdawało...
    Tak na marginesie, podpisywałem nowa umowę na dostawę internetu. Stawiłem opór zwiększenia mi transferu za jedyne 15 zł miesięcznie, wywinąłem się z telefonów internetowych i kablówek, ale doszło do darmowego prawie (za 1 grosz) pakietu ochrony komputera. Abonament grosz, ale pakiet w sumie, jakieś 2 dychy. Nie chcę , bo nie wiem co to jest! Pytam pani, pani że antywirus i przeciw włamaniom. Ja, że wirusy na Linuksie nie chodzą a włamania to pewnie tyle, ile mogę ustawić w iptables. Co się pan łamiesz bierz pan ten pakiet... wypróbujesz pan. Na to ja, że na Linuksie nie zainstaluję... Pani przy mnie prawie zaklęła szpetnie, straciła ze mną kontakt i za telefon. "Znowu takiego tu mamy". Rany boskie... Oglądam się, czy tutejsze Zomo nie pojawi się. Kazali podpisać oświadczenie. A mi się zdawało, że klient nie kupuje bo nie i ma prawo nie kupić.

  172. Szabla
    Szabla 20 grudnia 2012, 22:02

    Jak ja lubię te bajędy o strasznych korporacjach produkujących za dolara i sprzedających za tysiąc specjalnie niedopracowane konstrukcje, tylko po to, aby gnębić biednych klientów. :)

  173. dlaczegonie
    dlaczegonie 20 grudnia 2012, 23:09

    @Rafiki,
    Na bułkach akurat najbardziej.... porównaj wagę i cenę bułki oraz zwykłego chleba baltonowskiego.. :-)
    Jak nic nie kupisz to wydymają Cię banki obracając twoimi pieniędzmi i dając nędzny procent poniżej inflacji oraz zabierając podatek. Nie ma ucieczki :-(
    Dlatego miał rację Diogenes twierdząc, że najszczęśliwszy ten co nic nie ma.

  174. dlaczegonie
    dlaczegonie 20 grudnia 2012, 23:20

    @lemarais,

    Równie dobrze można by narzekać, że współcześni producenci samochodów chcieliby produkować tylko elektronikę zamiast skomplikowanych i kosztownych gaźników. Złorzeczyć, że 40 lat temu w standardzie były tapicerki skórzane a teraz jakieś plastikowe wszechobecne gówno. Zamiast porządnych szklanych reflektorów plastikowe. Plastikowe zderzaki i błotniki zamiast blaszanych. A przespaceruj się jutro po salonach i spróbuj kupić jakikolwiek nowy samochód z silnikiem bez turbiny... będzie problem. Nie ma dokąd uciekać (oprócz oldtajmerów oraz emigracji wewnętrznej).

  175. cube
    cube 21 grudnia 2012, 01:42

    wszyscy podniecają się elektroniką, jakby było czym. Cykałem dziś na luzie popijawę gwiazdkową w pracy, przyszło pare ludzi więcej, m.in. kilku którzy mieli jakieś pojęcie nt. focenia. Jeden chciał zaszpanować, że ma 5dmk3. Dałem mu potrzymać 85L i gość zaniemówił... optyka zatyka, a sensor ten czy inny nie jest aż taki ważny. Sony ma ten plus, że obsługuje niektóre fajne zeissy, szkoda że nie mają obecnie normalnego DSLR... ;-)

  176. baron13
    baron13 21 grudnia 2012, 08:31

    @Szabla: Ależ oczywiście nikt tego nie planuje. To tak wychodzi. zaczyna się od tego, że produkcja nie jest ważna, tylko marketing. Hasło w które muszą wierzyć wszyscy, którzy ukończyli "marketing i zarządzanie" bo na niczym innym się nie znają. W ramach realizacji tej zasady wyrzucają z firmy inżynierów, aby obniżyć koszty. A potem, z powodu że sami nie mają pojęcia zlecają opracowanie nowego produktu firmie "dizajnerskiej". Bo ałtsorcing jest dobry. Takie są zasady. No i na przykład firmie samochodowej wychodzi elektryczne autko którym pojedziemy najdalej jakieś 70 km od domu. Powód że elektryczne jest taki, że firma dizajnerska nie ma zielonego pojęcia o samochodach. A silniki elektryczne są znormalizowane, jest oprogramowanie do projektowania, to znacznie, znacznie prostsze od projektowania normalnego samochodu. Z przeróbkami aut na elektryczne radzą sobie rzemieślnicy, poradzi sobie i firma dizajnerska. No i wychodzi cudo w stylu melex do jeżdżenia po parku. Z firmy energetycznej wywaliliśmy ludzi od projektowania turbin, to robimy wiatraki i wciskami ludziom kit, że teraz tak trzeba. Z firm optycznych wywaliliśmy optyków no wciskamy ludziom, że teraz tylko elektronika, którą kupujemy w postaci modułów od chińczyka. Jakość towarów leci na pysk. Zrobiłem sobie niedawno fotocelę na całych czterech tranzystorach. Tranzystor jest po 3 z kawałkiem grosza i to jeszcze nie jest hurt. Fotocela samodziałka bo ja doświetlam scenę przy dużej ilości światła zastanego. Hadnlowe fotocele nie działają. Ja zastosowałem jak radzono 30 lat temu żyrator na 1 tranzystorze i fotocela działa i nie traci czułości nawet gdy słońce oświetla bezpośrednio element fotoczuły.
    Ponieważ przyjęliśmy, że produkcja jest nieważna, teraz umiemy robić tylko szajs. Nie pozostaje nic innego jak wmawiać ludziom, że szajs jest świetny. Jak się połapią i zaczną sami kombinować, zbankrutujemy.

  177. Szabla
    Szabla 21 grudnia 2012, 10:13

    Trzeba dać ludziom robotę, a Ty byś chciał, żeby nie mieli co robić przez kilka lat? ;)

  178. baron13
    baron13 21 grudnia 2012, 11:30

    @Szabla: co roboty, to takie moje doświadczenia. pewnie juz kilkanaście lat temu chciałem się zapisać na kurs fotografii. Bo mi się zdawał bardzo profi i zawodowy. Prowadził fotograf, którego znałem z nazwiska od wielu lat. Pani mnie zniechęcała, że mianowicie dla fotografa nie ma teraz roboty. Teraz czyli kilkanaście lat później z robotą dla fotografa powinno być jeszcze gorzej. Każdy ma komórę i pstryka. Otóż te kilkanaście lat później sam prowdziłem kurs. Niestety, na ten pierwszy nie zapisałęm się, zasadniczo poza wykonywanym zawodem fizyka i czytaniem Młodego technika nie mam żadnego fotograficznego wykształcenia. Aliści powiem tak, że na moje oko roboty dla fotografów jest wiele razy więcej niż wtedy gdy jej wogóle nie było. Nie wiem czy mozna pominąć wesela. Ale stawki są takie, że w miesiąc tyle nie zarobię co pani aparatem produkująca straszliwe gnioty w ciągu jednej nocy. Zdjęć potrzebują strony i stronki internetowe, tony wydawnictw. Kumplowi ciagle kradną zdjęcia bo podpisuje je kto tam jest. Ja nie podpisuję i ponoć też kradną, ale chyba rzadziej.
    Sedno spraw jest takie: roboty jest w cholerę, ale ludność jest leniwa jak wsyscy diabli. Redachtór składając tekst, zdjęcia wyciagla z neta guglem. Jest to osobnik takiej jakości, że jak się mu powie, że prawa autorskie, to zrobi wielkie oczy.
    W tym świecie robota jest, ale trzeba by cóś umieć. Znajomi mnie od czasu do czasu molestują na przykład o podręcznik do GIMP-a. Zdało by się napisac, bo to co jest jest stare i poświęcone głównie instalowaniu, a nie grafice. Jest pakiet imagemagick. Terra incognita. A potrafi przerobić po napisaniu skryptu dowolne gibabajty zdjęć. Możmy automatycznie równoważyć balans bieli, dodawać ramki, napisy, wyostrzać, szczerze mówiąc nie wiem czego się nie da. Idealna maszyna dla ślubopstryków. Grafika wektorowa, inkscape, ale tez produkcja i używanie klipartów z autotrace i potrace. Produkcja plakatów za pomocą tgif-a. Kiedyś grafik produkował szyld dla sklepu i zwał się "szyldziarz" a obecnie każdy leszcz chce mieć stronę komputerową.
    Idziesz do księgarni: kupa książek o fotografii. Jedna która była by taka jak Dederki, jedna gdzie by wytłumaczono działanie optyki poprzez rzut środkowy. Nie ma. Książki leżą, bo ludzie biorą je do ręki i po pierwszej fascynacji mnóstwem zdjęć dochodzą do wniosku, że nic z tego nie rozumieją, bo w książce nie ma żadnej systematyczności. Książki o fotografii opowiadają "jak zrobiłem to zdjęcie i czemu jest takie świetne". Choć jedna książka o świetle, gdzie zamiast kitu było by że amplituda jasności cienia i szerokość rozmycia krawędzi to dwa różne parametry i ze da się nad nimi panować, oraz wytłumaczone po co oświetlamy tło i jaki daje to efekt. Jest co pisać, jest co po co fotografować, jak Chińczycy pokazują, można produkować jeszcze mnóstwo fotograficznego osprzętu. Szlag mnie trafia na fotocele, ale żarówek błyskowych właściwie nigdy za mało, przydadzą miniaturowe lampy studyjne blendy, maszyny do dymu bo ludność na przykład lubi się pobawić w studio. Sęk w tym , że robota jest, ale dla ODROBINĘ WYKWALIFIKOWANYCH. Przynajmniej po zawodówce.

  179. lemarais
    lemarais 21 grudnia 2012, 14:30

    @dlaczegonie
    To nie to samo, chyba trochę zbyt powierzchownie przeleciałeś mój kom. Niczego podobnego nie oczekuję.
    Poza tym nie narzekam, skąd taka interpretacja, po prostu oceniam tegoroczne premiery. Czy stwierdzenie, że 4/3 APS i elektroniczny wizjer niczego nie wniosły do fotografii i że są one rzekomymi nowymi standardami w fotografii jest aż tak niesamowite na forum pośw. sprzętowi foto?

    Panowie, co realnie zyskuję przesiadając się z FF na 4/3 APS i biorąc elektroniczny wizjer? No co takiego czego nie daje FF z wizjerem optycznym? Jeśli zastanowicie się nad tym głęboko zrozumiecie świat.

  180. Szabla
    Szabla 21 grudnia 2012, 17:22

    Powiem więcej: co fotografia dała ludzkości? ;)

  181. Rafiki
    Rafiki 21 grudnia 2012, 17:33

    Tak sobie poczytałem i doszedłem do wniosku że...
    że... jest strasznie, fatalnie, okropnie, pozostaje kupić Smienę na allegro...
    Wszyscy zginiemy załatwieni przez działy marketingu korporacji,
    zacytuje klasyka:
    .."albowiem jesteśmy jeno mięsem"

  182. zentaurus
    zentaurus 21 grudnia 2012, 22:04

    Ja znam sporo ludzi którzy mimo agresywnego marketingu "krwiożerczych" korporacji nie kupili w życiu zadnej cyfrówki...

  183. dlaczegonie
    dlaczegonie 21 grudnia 2012, 22:18

    @Rafiki,

    a jakich nastrojów się spodziewałeś na ostatni dzień świata? :-)

  184. dlaczegonie
    dlaczegonie 21 grudnia 2012, 22:27

    @zentaurus,

    Obawiam się, że nie da się w dzisiejszych czasach dużo kolorowo fotografować bez cyfrówki, chociażby z tego powodu, że coraz więcej zachodu wymaga nabycie materiału odwracalnego, potem trzeba wołać, skanować i czyścić oraz dopiero ewentualnie obrabiać rzeczony kolor...
    Istnieje jeszcze wielobarwna guma, jeszcze bardziej czaso i pracochłonna... A jeśli ktoś chce więcej fotografować a niekoniecznie spędzać życie jako laborant i skanerzysta kupuje w końcu jakąś cyrfówkę...

  185. zentaurus
    zentaurus 21 grudnia 2012, 22:30

    dlaczegonie@
    Wiesz, ci co często nie kupują cyfrówek nie mieli wcześniej nawet analogowych aparatów :)

  186. dlaczegonie
    dlaczegonie 21 grudnia 2012, 22:33

    zentaurus@

    no tak, ja też pomimo agresywnej reklamy do tej pory nie kupiłem cyfrowego pianina czyli kibordu :-)

  187. dlaczegonie
    dlaczegonie 21 grudnia 2012, 22:42

    @ lemarais,

    Niejaki Mikołaj Kopernik też straszliwie i słusznie narzekał, że zły pieniądz wypiera dobry. I miał rację, co nie zmieniło faktu, że zły pieniądz nie tylko zwyciężył lecz został później całkowicie zastąpiony bezwartościowym papierowym a następnie cyfrowym. Pocieszmy się natomiast, że my najprawdopodobniej nie dożyjemy czasów całkowitego triumfu celowników oled tak jak Kopernik nie dożył plastikowego pieniądza.... :-)

  188. baron13
    baron13 22 grudnia 2012, 09:15

    Całkiem niedawno czytałem, że zmieniły się branżowe normy (kto i dla kogo je ustala ? nie wiem) na klejenie kozaków. Teraz nowe, lepsze mają prawo się w śniegu rozklejać :-)))

  189. lemarais
    lemarais 22 grudnia 2012, 17:01

    Panowie,
    co Wy z tym NARZEKANIEM. narzekają baby, nie my, my komentujemy.
    jeszcze raz powtórzę, co napisałem "Czy stwierdzenie, że 4/3 APS i elektroniczny wizjer niczego nie wniosły do fotografii i że są one rzekomymi nowymi standardami w fotografii jest aż tak niesamowite na forum pośw. sprzętowi foto?" Panowie, to nie jest żadne narzekanie ale stwierdzenie faktu. Czy napisałem, że matryca niczego nie wniosła do fotografii?

    natomiast wobec Sony to czysty, uzasadniony zarzut - mamy RX i ma być NEX z FF, mamy A99 FF z wizjerem elektronicznym, no więc... nie można tego skomentować? a gdzie jest po prostu fajny, konkurencyjny DSLR FF 36mpx za fajną cenę? to zwykły, uzasadniony komentarz, a nie narzekanie. no dodam, że jednak kiedyś należy się chyba spodziewać takiego DSLR od Sony i mam nadzieję, że w fajnej cenie. co do RX i NEX nie prowadzę ich bojkotu, po prostu wisi mi czy te aparaty są na półce czy ich nie ma, podejrzewam, że wielu ludziom tak samo to wisi, bo te aparaty na razie to ciekawostka, nic więcej. specjalnie dla FF miałbym zmuszać się do pracy z takim RX lub NEXem? no żesz... trochę wypada pomyśleć.

    Ponawiam pytanie: "co realnie zyskuję przesiadając się z FF na 4/3 APS i biorąc elektroniczny wizjer? " I nie znaczy to, że mam coś do producentów, że produkują taki sprzęt. No ale pewne pytania stawiać wypada, więcej, stawiać trzeba. Odp. jest, że dosłownie nic nie zyskuję, nic, może poza cropem w tele ale i to jest dyskusyjne. Skoro nie ma zysku to ich stosowanie z czegoś innego musi wynikać. Nazywanie tego cukierkiem żadnych faktów nie zmienia. Bo wiekszośc osób dzisiaj patrzy z punktu widzenia PAS-C, to dla nich puntlk wyjścia, centrum techniki. I kazdy ruch w jakims kierunku to jakiś występek maniaka FF, miłośnika rozmytego tła i inne pierdoły. A prawda jest brutalna to FF jest punktem wyjścia, FF i jasny, duży wizjer, w DSLR. Nie chce być inaczej.

  190. lemarais
    lemarais 22 grudnia 2012, 17:03

    no ale wszystkim życzę wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku, również tym, co są zakochani w 4/3.

  191. lemarais
    lemarais 22 grudnia 2012, 17:09

    p.s.
    to FF jest punktem wyjścia, FF i jasny, duży wizjer, w DSLR.
    Bo niczego lepszego dotąd nie wymyślono. Cyfra wprowadziła matryce zastępującą kliszę. Reszta jest bez zmian.

  192. Szabla
    Szabla 22 grudnia 2012, 19:42

    Po co robić konkurencyjne aparaty, skoro można robić bezkonkurencyjne? :D

  193. baron13
    baron13 22 grudnia 2012, 21:26

    @Szabla: po co robić kozaki do chodzenia po śniegu, jak można robić kozaki do niczego :-)

  194. Szabla
    Szabla 22 grudnia 2012, 21:39

    Sony nie robi sezonowych aparatów. :D

  195. lemarais
    lemarais 22 grudnia 2012, 21:50

    @Szabla
    ty... lingwisto
    aparatem bezkonkurencyjnym jest D800, Sony może zrobić wyłącznie aparat konkurencyjny. po co? żeby go sprzedać. p a n i a ł ? czy napisałem jakieś kolejne interesujące słowo - które?

  196. Szabla
    Szabla 23 grudnia 2012, 11:58

    To się nie sprzeda, proszę paniał. :D
    ]

  197. Rafiki
    Rafiki 23 grudnia 2012, 12:36

    lemaris, już kupiłeś D800, czy dopiero planujesz?

  198. lemarais
    lemarais 23 grudnia 2012, 15:27

    @rafiki
    ja i Sony??? nie żartuj!

  199. dlaczegonie
    dlaczegonie 23 grudnia 2012, 19:47

    @lemarais,

    no tak, dziękujemy za przywołanie do porządku, my pingwinowe komandosy nie narzekamy w naszym optycznym zoo, ewentualnie kontestujemy produkty skośnookoich człowieków...

    pozostaje przydział postaci, proponuję:

    Szabla - zazwyczaj apodyktyczny i arogancki Skiper
    Lemarais - wiecznie narzekający, że nie doceniamy jego intelektu Kowalsky
    Baron 13 - nie znający tabu oraz prokurujący samodziałowe instrumenty Rico
    dlaczegonie - wiecznie naiwny Szeregowy

  200. dlaczegonie
    dlaczegonie 23 grudnia 2012, 20:10

    no cóż, może bym i nabył bezkonkurencyjnego D800 ale za bardzo lubię swoje czyli zaissowskie jenowskie flektogony i sonnary od sixa oraz pancolary, które adapteruję do alfonsów. Ze szkodą dla siebie N takich możliwości nie przewiduje. Z drugiej stromy widziałem dziś w Tessco czyli Fotojockerze przez szybkę korpus A99 za jedyne 1222PLN i nawet nie chciało mi się podejść pomacać - trochę drogo jak za sentyment do optyki DDR.... Może więc poczekam na wyśnione wymienne matryce lub wymarzone natryskowe sensory w spreju? :-)

  201. dlaczegonie
    dlaczegonie 23 grudnia 2012, 20:11

    za 12222 PLN

  202. lemarais
    lemarais 23 grudnia 2012, 22:26

    W sumie miło się poocierać.
    W nowym odcinku plotek jest ścianka od N, coś co mnie akurat bardzo zafascynowało.

  203. dlaczegonie
    dlaczegonie 23 grudnia 2012, 22:54

    @ lemarais,

    no, to będzie przystawka z dzisiejszą matrycą S 24 mps wkładana do body Nikona zamiast kasety z błoną a system DX będzie czytał iso w drugą stronę czyli z nastawów aparatu, a wszystko za 2-3 lata w cenie nowej puszki D900 czyli dzisiejszej D800 :-)

    znajomą matrycę sprzedadzą przez najbliższe 5 lat za w różnych opakowaniach i bez jeszcze wiele razy za każdym w przyjaznej cenie 2950 USD i zaskakująco wielu ja nabędzie :-) Najbardziej poszkodowani będą ci wszyscy, który nie kupili jej przed 3 laty od dziś za tę samą cenę czyli wszyscy cwaniacy oczekujący że będzie taniej....

  204. lemarais
    lemarais 24 grudnia 2012, 00:14

    no właśnie, ciekawe jak to będzie zrobione. czyli też jak N chce zarobić na aparatach analogowych nadal używanych. co tak naprawdę dostaną posiadacze tych aparatów. ciekawe, bo kilka lat temu zapytałem gościa z N czy planują FM w wersji cyfrowej i odpowiedział, że nie i wychodzi, że nie kłamał. no więc czy ta ścianka to czy będzie naprawdę?
    ale gdyby... czy nie byłby to rodzaj wymiennej matrycy? byłby ale to zależeć będzie od ceny.
    to jest tak nieracjonalny pomysł, że fascynujący.

  205. dlaczegonie
    dlaczegonie 24 grudnia 2012, 00:36

    Jeśli już to raczej nazwałbym to wkładką (zamiast kasety z błoną) zapewne o nieco mniejszym w mm rozmiarze matrycy od klatki 24x36 mm. Nie sądzę aby poszło to w stronę zdejmowania całej tylnej ruchomej klapy, tym bardziej jeśli ma to być łatwo i szybko wymienne z błoną światłoczułą. Facet od N nie kłamał gdyż dołożona matryca musiałaby być jakoś zasilana z korpusu, wykorzystanie styków aparatów DX wydaje się jedynym rozwiązaniem. A cena? Myślę że porównywalna z dzisiejszymi cenami przystawek średnioformatowych, czyli ok 800-900 PLN za każdy milion pikseli, na pewno nie mniejsza od cyfrowego body z tą samą matrycą... :-)

  206. Szabla
    Szabla 24 grudnia 2012, 10:05

    Jak wiadomo, korpusy analogowe są obecnie niezwykle popularne. :D

  207. dlaczegonie
    dlaczegonie 26 grudnia 2012, 01:14

    podobnie jak Pingwiny z Madagaskaru

  208. Szabla
    Szabla 28 grudnia 2012, 13:32

    a nawet bardziej :D

  209. dlaczegonie
    dlaczegonie 28 grudnia 2012, 23:01

    no, zwłaszcza korpusy wieprzowe oraz udka i skrzydełka drobiowe

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.