Canon EOS 200D w naszych rękach
1. Canon EOS 200D w naszych rękach
Nowy EOS jest bezpośrednim następcą modelu 100D, który swoją premierę miał w 2013 roku. Canon wtedy chwalił się, że EOS 100D jest najmniejszą lustrzanką dostępną na rynku. Wraz z dzisiejszą premierą producent pobił kolejny rekord - inżynierowie firmy Canon stworzyli bowiem najlżejszą na świecie lustrzankę z odchylanym ekranem.
Zmian między obiema lustrzankami jest sporo i są to zmiany zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz korpusu. Na pierwszy rzut oka widać różnicę w bryle urządzenia. Rękojeść jest teraz wyraźniej zarysowana i umożliwia pewniejszy chwyt aparatu. Nieco większa powierzchnia górnej ściany korpusu pozwoliła na umieszczenie dodatkowego przycisku DISP i dedykowanej dźwigni do włączania i wyłączania aparatu oraz uruchamiania trybu wideo. Przypomnijmy, że w modelu EOS 100D dźwignia ta była zintegrowana z pokrętłem wyboru trybów PASM.
Budowa i ergonomia
Przyjrzyjmy się zatem dokładniej górnemu panelowi aparatu. Skrajnie z prawej strony znajduje się wspomniana wyżej dźwignia pozwalająca na wybór trzech pozycji: OFF, ON (tryb fotografowania) oraz wideo (ikona kamery). Z lewej strony dźwigni znajduje się klasyczne pokrętło wyboru trybów PASM, powyżej którego znalazło się miejsce na przyciski ISO i DISP. Powyżej obu przycisków mamy jeszcze pokrętło regulacji nastaw aparatu. Tak jak w modelu 100D zostało ono wykonane z plastiku, jednak jest to plastik dużo lepszej jakości. Podobnej zmiany doczekał się przycisk migawki zlokalizowany nad owym pokrętłem.
Ostatnim elementem górnej ściany jest przycisk Wi-Fi znajdujący się na lewej stronie górnego panelu. W tym samym miejscu umieszczono również czujnik NFC.
Przejdźmy zatem na tylną ścianę aparatu. Największą widoczną zmianą jest oczywiście ekran, który teraz jest uchylany. Klawiszologia pozostała taka sama, jak w modelu EOS 100D. Mamy przyciski MENU oraz INFO znajdujące się w lewym górnym rogu. Następnie, w centralnym obszarze panelu umieszczony wyświetlacz LCD, który ma taką samą rozdzielczość jak ten w EOS-ie 100D. Po prawej stronie wizjera znajduje się przycisk uruchamiający Live View w trybie ON lub filmowanie w trybie wideo. Dalej znajdują się dwa przyciski: górny w trybie fotografowania odpowiada za wybór pola AF, natomiast dolny za blokadę ekspozycji. W trybie przeglądania zdjęć przyciski te pełnią rolę przybliżania i oddalania widoku zdjęć.
Po prawej stronie wyświetlacza LCD znajduje się wielofunkcyjny wybierak, z przyciskiem Q umieszczonym w jego centrum. W jego bezpośrednim otoczeniu znajdują się guziki: Av (kompensacja ekspozycji), wejście do trybu podglądu zdjęć oraz przycisk służący do usuwania zdjęć. Warto wspomnieć, że poszczególne guziki na wybieraku mają także wbudowane funkcje ustawienia balansu bieli, trybu AF, stylu obrazu oraz trybu wyzwalania migawki.
Z przodu korpusu umieszczono przycisk otwierający lampę błyskową, blokadę bagnetu oraz klawisz podglądu głębi ostrości.
Za zasilanie odpowiada akumulator LP-E17. Ogniwo wystarczyć powinno do wykonania około 650 zdjęć, co jest wyraźnym postępem w stosunku do poprzednika, którym, na jednym ładowaniu, można było wykonać 380 zdjęć (według testów CIPA).
Z lewej i z prawej strony korpusu znajdują się porty komunikacyjne. Do dyspozycji mamy: wyjście HDMI, złącze mini USB, port mikrofonowy oraz złącze wężyka spustowego. Wszystkie porty znajduja się za gumowymi zaślepkami. Rownież na boku korpusu znajduje się gniazdo kart pamięci. Aparat obsługuje karty SD, SDHC, SDXC z obsługą UHS-I.
Nowością w modelu 200D jest ekran - tym razem zdecydowano się bowiem na wykorzystanie uchylnego wyświetlacza. Rozdzielczość i przekątna pozostały bez zmian.
Pomimo swoich małych rozmiarów obsługa lustrzanki jest bardzo wygodna i nie sprawia problemów, nawet osobie z dość dużymi dłońmi. Dużym plusem jest na pewno zdecydowanie się na nowy kształt rękojeści i zmianę położenia przycisku migawki - trzymanie 100D mogło dla niektórych być po prostu niewygodne.
Specyfikacja techniczna
W EOS 200D użyto sensor APS-C CMOS o rozdzielczości 24.2 megapiksela. Posiada on filtr dolnoprzepustowy oraz funkcję samoczynnego czyszczenia. Zdjęcia możemy wykonywać w formacie JPEG lub RAW, z czego ten drugi pozwala na zapis 14-bitowy. Matryca wspierana jest przez procesor DIGIC 7. Zastosowanie nowego procesora ma usprawnić między innymi śledzenie ruchu podczas filmowania. Zakres czułości wzrósł aż do wartości ISO 100–25600, z możliwością programowego rozszerzenia do ISO 51200. Przypomnijmy, że w poprzednim modelu było to ISO 100–12800 z możliwością rozszerzenia do 25600. Dzięki zastosowaniu nowszego procesora wzrosła także prędkość trybu seryjnego (z 4 do 5 kl/s).
Najważniejszą zmianą względem poprzednika jest, obok nowej matrycy, usprawniony system automatycznego ustawiania ostrości. Idąc za ostatnim trendem, również EOS 200D został wyposażony w Dual Pixel AF - szybki system AF opracowany przez Canona. Podczas korzystania z aparatu byliśmy pod wrażeniem jego działania, które jest równie szybkie co w droższych braciach nowego EOS-a. Podczas korzystania z Live View czujniki autofokusa pokrywają 80% kadru.
Podobnie jak poprzednik, EOS 200D został wyposażony w dziewięć punktów autofokusa. Centralny z nich jest krzyżowy, pozostałe są liniowe.
Canon EOS 200D posiada tożsamy sposób pomiaru światła co jego poprzednik. Do dyspozycji mamy zatem 63-strefowy czujnik o zakresie 1-20 EV.
Jeżeli zaś chodzi o filmowanie, Canon EOS 200D został wyposażony w możliwość nagrywania filmów Full HD (1920 x 1080) z klatkażem 60 kl/s. Filmy są zapisywane w formacie MP4 z kodekiem H.264 i w 60 Mbps. Maksymalna długość klipu została ograniczona do 29 minut i 59 sekund. Aparat wyposażono również w funkcję nagrywania filmów poklatkowych, która umożliwia zapisanie filmu w rozdzielczości Full HD i klatkażu 30 kl/s. Tak jak poprzednik - EOS 200D posiada wejście na zewnętrzny mikrofon.
Co jeszcze się zmieniło? Model EOS 200D daje możliwość wyboru pomiędzy dwoma interfejsami. Jako domyślny dostajemy nowe (zaprezentowane w Canonie 800D), białe menu z, często graficznymi, podpowiedziami przystosowanymi dla początkujących fotografów. Jest to ukłon w stronę ambitnych amatorów, którym taka prezentacja menu z pewnością ułatwi poznawanie tajników fotografii. Menu jest jasne, przejrzyste i estetycznie wykonane. Istnieje oczywiście możliwość przełączenia interfejsu na ten znany z poprzednich modeli Canona.
Canon EOS 200D jest promowany jako zamiennik smartfonowego aparatu. Oprócz małych rozmiarów świadczy o tym również fakt umieszczenia przez producenta wielu filtrów artystycznych. I tak, oprócz standardowego zestawu filtrów Canona, mamy również tryb kreatywnej automatyki, umożliwiający m.in. kontrolę nad programowym rozmyciem tła. Jest to funkcjonalność typowa właśnie dla smartfonów. Co więcej, komunikacja bezprzewodowa pozwala na szybkie przesłanie zrobionego zdjęcia na telefon i dokończenie na nim obróbki.
Lustrzankę Canon EOS 200D można zakupić w trzech wariantach kolorystycznych. Dostępna jest klasyczna, czarna wersja, oraz dwie jaśniejsze: biała z szarymi detalami oraz srebrna z brązowymi detalami. Wszystkie prezentują się, naszym zdaniem, bardzo elegancko.