Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

X Zlot Czytelników Optyczne.pl - Gniew 2017 - relacja

1 sierpnia 2017
Marcin Czajkowski Komentarze: 40
Komentarze czytelników (40)
  1. Szabla
    Szabla 1 sierpnia 2017, 12:51

    Było zacnie, choć gorąco. :)

  2. deel77
    deel77 1 sierpnia 2017, 13:11

    Było super. Rewelacyjne spotkanie w bardzo fajnym miejscu. Czekam na kolejny zlot.

  3. Wujek_Pstrykacz
    Wujek_Pstrykacz 1 sierpnia 2017, 14:13

    To był bardzo udany zlot, towarzysko i organizacyjnie.

  4. pawelpiotrm
    pawelpiotrm 1 sierpnia 2017, 14:42

    Za rok jestem. Dłuszej przerwy nie zniosę ;-).

  5. Rafiki
    Rafiki 1 sierpnia 2017, 16:15

    Krótko mówiąc było świetnie! Pozdrowienia dla wszystkich!

  6. PDamian
    PDamian 1 sierpnia 2017, 16:48

    Jednorazowe sztućce i talerze?

  7. Szabla
    Szabla 1 sierpnia 2017, 18:23

    Jak to przy ognisku.

  8. PDamian
    PDamian 1 sierpnia 2017, 18:52
  9. Arek
    Arek 1 sierpnia 2017, 19:01

    Pdamian/dcs - ale Ty masz problemy...

  10. 1 sierpnia 2017, 19:46

    Garnków Zeptera już się nie sprzedaje, tylko obiektywy Canona? ;)

  11. Szabla
    Szabla 1 sierpnia 2017, 20:03

    Dlatego nie przyjechałeś? ;)

  12. PDamian
    PDamian 1 sierpnia 2017, 20:43

    Myślałem, że to przekręt: wpłacę kasę, a żadnego festynu nie będzie. ;)

  13. 2 sierpnia 2017, 01:36

    @Szabla
    "Dlatego nie przyjechałeś? ;)"

    Sądziłem, że "zlot" to znaczy imprezowanie od wieczora do rana i zajęcia z modelkami lub w plenerze a nie kilkudniowa "prezentacja ze sprzedażą" za którą jeszcze trzeba zapłacić. Gdy ze szkoły jeździłem na plenery malarskie to nie wyglądały jak giełda fotograficzna w warszawskiej "Stodole" tylko jak zloty bohemy artystycznej z XIX wieku. ;))

  14. 2 sierpnia 2017, 01:43

    @Szabla

    Moja stara ciotka nie dawno była na podobnym "zlocie", jednak nazywał się "prezentacja ze sprzedażą". Bezpłatny autokar wywiózł ich do Kazimierza a tam całodzienne prelekcje, promocje i bezpłatne posiłki. Na szczęście garnki były tańsze od obiektywów Canona, chociaż równie potrzebne, zważywszy, że posiada ich pełna kuchnię i prawi nie gotuje. ;)

  15. Lianna
    Lianna 2 sierpnia 2017, 07:56

    @ansuz

    Jak nie byłeś to nie opowiadaj głupot. Dla chętnych to było i imprezowanie, i zajęcia z modelkami, i plener, i jeszcze wiele innych ciekawych metod spędzania czasu. Nawet nie wiem, co fizycznie można było na miejscu kupić (karty pamięci? i może paski/uchwyty?), bo większość tego co widzisz na zdjęciach stanowisk była (wyłącznie) do bezpłatnego wypożyczenia, i to bez kaucji.

  16. deel77
    deel77 2 sierpnia 2017, 08:36

    @ansuz
    Nie masz racji. Ten zlot, podobnie jak poprzednie, nie był "prezentacją ze sprzedażą". Oczywiście możesz tego nie wiedzieć bo nie byłeś i chyba masz małe, osobiste doświadczenie z uczestnictwa w takich wydarzeniach - wspominałeś o wycieczkach szkolnych (zakładam że było to dawno). Twoje negatywne podejście trochę usprawiedliwia to że rodzina też ma kiepskie doświadczenia - z garnkami (ja jednak zauważam subtelną różnicę między elitarnym garnkiem, dostępnym tylko u jednego producenta i dostępnego tylko na prezentacjach a prezentacją bez możliwości zakupu obiektywów różnych, konkurujących producentów). Sam jednak też bym czuł niesmak i podchodził do wycieczek z rezerwą, gdybym pozwolił swoim bliskim dać się naciągnąć na promocyjne garnki.
    Proponuje następnym razem popytać innych uczestników co na takich zlotach się dzieję. Myślę, że wielu podzieli się swoimi uwagami a Ty swoje uwagi będziesz mógł wygłaszać na podstawie doświadczenie a nie domysłów czy wymysłów.

    PS. Zostałeś XIX wiecznym artystą?

  17. sąsiad
    sąsiad 2 sierpnia 2017, 09:42

    hahah prezentacja garnków i zlot optycznych, wiesz co to jest biegun północny i południowy ? na jednym są Twoje garnki, na drugim rzeczony zlot, nie nie wiem jak jak jeszcze zobrazować różnicę .. ale czy jest sens ją bardziej obrazować ? kończymy wątek, kurtyna !

  18. 2 sierpnia 2017, 09:53

    Bez urazy, nikomu nie zamierzałem robić przykrości a tym bardzie pouczać jak mają się bawić. ;)

    Przyznam szczerze, że byłem bliski wyjazdu na ten zlot (jestem tutaj z Wami od kilku lat, chociaż na forum od wczoraj), nie pojechałem i nawet żałowałem tej decyzji, ale gdy wczoraj zobaczyłem fotki ze zlotu to przestałem żałować. To jednak nie moje klimaty, jak potrzebuję informacji o sprzęcie to wchodzę na optyczne.pl lub jadę do "Stodoły". Sądziłem, że zlot będzie bardziej nastawiony na fotografię oraz imprezowanie a nie na sprzęt, ponieważ szkoda takich klimatów na gadanie o narzędziach pracy, lub sztuki.

    Tak czy inaczej przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni moim sarkazmem. ;)

  19. 2 sierpnia 2017, 09:56

    @deel77
    "Zostałeś XIX wiecznym artystą?"
    Tylko z wykształcenia. ;)))

  20. Arek
    Arek 2 sierpnia 2017, 10:15

    Bez sprzętu trudno robić zdjęcia. Jedno nie istnieje bez drugiego. A Zlot daje Ci możliwość dobrania sprzętu odpowiedniego do swoich potrzeb i wypróbowania go w praktyce i to bardzo szerokiej (fotografia studyjna, portretowa, motoryzacyjna, architektury, krajobrazowa, makro, nocna, astrofotografia, reportażowa). Trudno to zrobić w Stodole.

    Atmosfera Zlotu i rozmowy o fotografii i nie tylko, to inna sprawa. Trzeba być, żeby to poczuć. Fakt, że nie mamy problemów by z roku na rok wypełnić na maksa coraz to większe hotele pokazuje, że Czytelnikom taka forma się podoba.
    My, jako redakcja, też zawsze wracamy ze Zlotu z nowym zapałem do pracy i pozytywną energią spowodowaną zachowaniami jakże różnymi od tych, które często można znaleźć w komenatrzach

  21. 2 sierpnia 2017, 10:37

    @Arek
    Tworzycie jedną z kilku najlepszych stron www jakie znam, traktującą o sprzęcie fotograficznym, więc nawet jeśli nie odpowiada mi formuła Waszych zlotów to i tak będę z Wami w sieci. (Kilka lat nie chciało mi się zarejestrować i nie odzywałem się na forum, więc teraz to nadrabiam) ;)

  22. Arek
    Arek 2 sierpnia 2017, 10:45

    Miło nam :)

  23. Soniak10
    Soniak10 2 sierpnia 2017, 22:00

    @ansuz: twoja wypowiedź tylko dowodzi, że relacje ze zlotów absolutnie nie oddają ich istoty i atmosfery. Pokazy, odczyty, prelekcje i in. rzeczy są DLA CHĘTNYCH i jeżeli nie interesują cię, to możesz po prostu wypożyczyć sprzęt i całymi dniami chodzić po hotelu lub okolicy, pstrykając fotki, a na koniec np. zgłosić któreś do konkursu. Ja np. w ub roku zabrałem swoje dwa aparaty w plecaku i jak się okazało - niepotrzebnie, bo fociłem cały czas wypożyczonym Olympusem, a błąkałem się z plecakiem i lornetką wypożyczonymi od Vanguarda. Stwierdzam, że dla chcącego fotografować, nie ma lepszej okazji, niż taki zlot. W przyszłym roku radzę ci się jednak sprężyć i chociażby z czystej ciekawości zaokrętować się. Albo na tegoroczny, jesienny Festiwal Optycznych.

  24. Soniak10
    Soniak10 2 sierpnia 2017, 22:05

    Pytanie do Arka: czy ten teleskop Celestrona to był taki sam, jak w ub roku? Nie ukrywam, że coraz bardziej chodzi mi taki sprzęcior po głowie. Jak mi się uda zaoszczędzić coś z kredytu na budowę chałupki, to ani chybi będę chciał sobie go lajsnąć. Czy może polecałbyś coś innego? Budżet tak w granicach +/- 10K. Oczywiście z przeznaczeniem głównie do astrofotografii, czyli musi być montaż paralaktyczny, prawda?

  25. Wujek_Pstrykacz
    Wujek_Pstrykacz 2 sierpnia 2017, 22:07

    @ansuz

    Widać, że masz mierne pojęcie o przebiegu zlotu. Niestety to co widać na fotkach to tylko oficjalne zajęcia, nieprzymusowe. A to co działo się po za tym to już inna historia, ale tego się nie pokazuje.
    Mnie tam niczego nie brakowało :P

  26. Arek
    Arek 3 sierpnia 2017, 11:04

    Soniak10 - tak to ten sam. Chyba dokładnie taki zestaw:
    link

    Chociaż mając podobną kwotę do wydania bardziej zainteresowałbym się takim:
    link
    link

    Ewentualnie jak się ma dużo miejsca na tarasie:
    link
    link

  27. Soniak10
    Soniak10 3 sierpnia 2017, 18:09

    @Arek: sugerujesz, że lepszy jest 8-calowy RC niż 9,25-calowy Schmidt? Czy są gdzieś w sieci dostępne fotki, zrobione jednym i drugim sprzętem? Najlepiej tego samego obiektu i z +/- tym samym powiększeniem?
    A 12-calowa Synta to chyba jednak nie na moje zdrowie. Aczkolwiek rozważam też 11-calową wersję tego Celestrona, z tym, że do każdego takiego trzeba by jeszcze doliczyć koszt ze dwóch dobrej jakości okularów, a to już wymaga akceptacji Mojej Piękniejszej Połówki.

  28. Soniak10
    Soniak10 3 sierpnia 2017, 18:20

    Tak BTW, uwaga do Państwa z Delta Optical: czy dałoby się w przyszłym roku zorganizować te obserwacje nieba zarówno tym właśnie 9,25-calowym Celestronem, jak i mniejszym, np. 5- lub 6- calowym takim
    link
    lub chociaż takim
    link
    przy tym samym powiększeniu? To byłaby świetna lekcja poglądowa, pomagająca podjąć decyzję o zakupie.

  29. Arek
    Arek 3 sierpnia 2017, 21:14

    Soniak10 - 8" R-C jest uniewersalniejszy. Światło f/8 jest dobre i do planet i do obiektów mgławicowych oraz gromad. Otwarta tuba szybko się chłodzi, nie trzeba więc czekać na stabilizację temperatury tak jak w S-C.

  30. kasiarz
    kasiarz 4 sierpnia 2017, 10:30

    Uważam, że było to wspaniałe sprawnie zorganizowane i profesjonalne wydarzenia. Olbrzymia ilość sprzętu bezpłatnie udostępniony do użytku, wykłady i prezentacje w zależności od zainteresowań i potrzeb, mili i sympatyczni ludzie, okropnie duże i smaczne posiłki (w tym dzik) atmosfera wielkiej rodziny, naprawdę przyzwoity hotel, bajeczna okolica. Panowie obsługujący imprezę na wysokim poziomie profesjonalizmu i kultury osobistej.
    Bardzo dziękujemy wszystkim, szczególnie organizatorom.
    Z pozdrowieniami:
    Ryszard i Matylda.

  31. Soniak10
    Soniak10 4 sierpnia 2017, 16:35

    A'propos: czy z tym jedzeniem w Gniewie było tak, jak rok temu w Trzebieszowicach, tzn. dzik w piątek, a ryba w sobotę?
    ;-)

  32. Arek
    Arek 4 sierpnia 2017, 17:08

    Dzik w piątek jest na wyraźną prośbę uczestników :)

  33. Soniak10
    Soniak10 4 sierpnia 2017, 21:25

    Arek: chcesz powiedzieć, że był jakiś powszechny plebiscyt wśród uczestników w tym temacie robiony? Wyniki są opublikowane? I w sobotę już by nikomu nie smakował? Zestarzałby się? Rozumiem...
    :-)

  34. Szabla
    Szabla 5 sierpnia 2017, 01:27

    To nie sztuka jeść dzika w sobotę :P

  35. Soniak10
    Soniak10 5 sierpnia 2017, 16:11

    No, tak: to wszystko wyjaśnia! Dzięki, Szabla.
    ;-)

  36. Arek
    Arek 5 sierpnia 2017, 17:19

    Po sobocie jest niedziela, a w niedzielę trzeba wracać. A większość wraca samochodem. Resztę należy sobie dopowiedzieć ;)

  37. PDamian
    PDamian 5 sierpnia 2017, 18:21
  38. Soniak10
    Soniak10 5 sierpnia 2017, 21:52

    Arek, nie chcę przeciągać tego tematu przy okazji Zlotu, ale powiedz, czy to, że "po sobocie jest niedziela itd..." stoi na przeszkodzie, żeby w ten piątek, oprócz dzika dla "tych co muszą wracać samochodem", postawić też równie ładnie przygotowanego, wędzonego pstrąga, łososia czy nawet - o, zgrozo! - halibuta dla tych, co potrafią korzystać z dóbr tego świata z umiarem?! Czy wtedy ten dzik by gorzej smakował "tym, co muszą..." itd.? Poza tym nie przypominam sobie, żeby w Trzebieszowicach w sobotni poranek wielu zlotowiczów musiało zażywać np. alkaprim. A jeżeli kilku takich by się znalazło, to czy akurat menu trzeba ustawiać dla ich "potrzeb"? Zresztą: ilu takich "nieumiarkowanych" jest na zlocie, to łatwo można się przekonać, zadając pierwszego dnia WSZYSTKIM UCZESTNIKOM, np. na otwarciu imprezy, pytanie: kto jest za tym, żeby dzik był w piątek, a kto, żeby w sobotę?
    OK. Jesteście organizatorami i macie prawo robić, jak uważacie, ale nie tłumaczcie się tym, że to "inni tak chcą".
    Co nie zmienia, rzecz jasna, mojej opinii, że zloty są bardzo fajnymi imprezami, na które warto przyjechać. Pozdrawiam.

  39. Soniak10
    Soniak10 5 sierpnia 2017, 22:00

    @Szabla: tak nawiasem, w świetle tego, co napisał Arek, wynika, że dla niektórych zlotowiczów jednak zjedzenie dzika w sobotę byłoby większą sztuką, niż w piątek. Może nawet graniczyłoby z bohaterstwem?
    ;-)

  40. Szabla
    Szabla 6 sierpnia 2017, 00:01

    Nie wiem. Nie jadam dziczyzny, a menu piątkowe nie różni się dla mnie od dowolnego dnia tygodnia :)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział