Obiektywy Zeiss Touit 600 zł taniej
Czuć, że idą święta, bowiem dystrybutorzy i producenci zaczynają prześcigać się w różnego rodzaju promocjach. Kolejną z nich jest akcja cashback dotycząca obiektywów Zeiss Touit. Każda osoba, która pomiędzy 1 listopada a 31 stycznia kupi obiektyw Zeiss Touit 12/2.8 lub Zeiss Touit 32/1.8 może liczyć na zwrot 600 zł.
Pieniądze można odebrać w formie rabatu już w momencie zakupu obiektywu, pod warunkiem, że dokonano tego u jednego z partnerów akcji. Promocja obejmuje zarówno obiektywy w wersji z bagnetem Fujifilm X, jak i Sony E.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
A nie lepiej od razu obniżyć cenę szkiełka na starcie ?
Właśnie.
Coś mi się wydaje, że on się słabo sprzedaje. He, he - nawet nie czuję, że rymuję :-)
"może liczyć na zwrot 600 zł.
Co nie znaczy, że otrzyma owe 600zł.
Oby się nie przeliczył.
cashback to nie to samo co obniżka cen
Czy współczesne cyfry są przystosowane do manualnego ostrzenia?
Co rozumiesz przez przystosowane? Tak, nexy i m4/3 mają focus peaking, co niesamowicie podnosi komfort manualnego ostrzenia, nieporównywalnie bardziej do współczesnych luster, zwłaszcza tych aps-c.
wszystkie niestety nie
mate, mam aparat z focus peaking, ale daleko mu do porządnej, jasnej matówki z dużym wizjerem i elementami wspomagającymi ostrzenie.
Niektórym tu się wydaje, że focus peaking to jakaś to jakaś wyczesana technologia dostępna w najnowszych modelach ;) Tymczasem mam go w archaicznym analogowym SF7 lecz wolę matówkę, choć w tym modelu nie jest rewelacyjna. Te śliczne Zeiss-y rzeczywiście mają dosyć ograniczone zastosowanie, na pewno nie w dynamicznej fotografii.
espresso, a która współczesna lustrzanka cyfrowa ma dużą jasną matówkę z elementami wspomagającymi ostrzenie? Oczywiście można sobie opcjonalnie wymienić matówkę na taką z mikrorastrem lub klinem, tylko że nie będzie jasna i duża (zwłaszcza w aps-c, o czym zdajesz się zapominać) a po drugie to jak przepniesz szkło na takie z af to już z tego af nie skorzystasz bez powrotnej wymiany matówki i pod tym względem wizjer elektroniczny ze wspomagaczami ma przewagę, gdyż nie jest on ograniczony rozmiarami matrycy no i nie tracisz af z innym szkłem. Z matówkami z analogowych manualnych lustrzanek nie ma co porównywać, bo to była inna bajka.
Dlatego tez pisałem: czy współczesne cyfry są przystosowane.... Pomimo tego że wychowałem się na analogowym sprzęcie, obecnie nie korzystam z manuali gdyż zbyt duży miałem odsetek nietrafionych ostrości (mam na uwadze okolice pełnej dziury jasnych obiektywów). Ponoć w APS-C nowy model Pentaxa ma mieć wyróżniająca, dużą i bardzo jasną matówkę...
W czasach analogowych, ale już z af też nie było tak różowo, jasność wizjera zaczęła maleć w momencie wprowadzenia półprzepuszczalnego lustra i matówek pod af. Jasne i duże matówki skończyły się wraz z manualnymi lustrzankami. Dlatego teraz paradoksalnie wracają lepsze czasy dla manuali, gdzie wizjer w takim Olym czy Panasonicu m4/3 jest wielkości tego w pełnoklatkowym C 1Ds MkIII, a pamiętać należy że wizjery elektroniczne bardzo szybko się rozwijają, pewnie niedługo będą dostępne jeszcze większe i o rozdzielczości 4k. A co do nowego Pentaxa, to cudów bym się nie spodziewał, wielkość matówki jest ograniczona rozmiarem sensora i tego nie przeskoczysz, więc nie będzie większa niż jest obecnie w dobrych wizjerach pentapryzmatycznych w aparatach APS-C. Nad jasnością można jeszcze trochę popracować. Pozostaje jeszcze oczywiście kwestia lup powiększających w samym okularze, ale wtedy spada jasność, fizyki nie oszukasz.
@potok
Gdzie jest ten focus peaking w SF7? Mam ten korpus teraz w rękach, patrzę, obracam, przyciskam co się da, instrukcję przeczytałem i funkcji tej nie widzę. W k-30 mam, w olku mam a w SF7 brak (no chyba, że można jakoś dołożyć a o tym nie wiem:-D).
"Te śliczne Zeiss-y rzeczywiście mają dosyć ograniczone zastosowanie, na pewno nie w dynamicznej fotografii."
A dlaczego nie? AF przecież chodzi w miarę szybko i jest prawie bezbłędny, nie jest to D300s ale powodów do narzekań też nie ma. Do focenia dynamicznych scen nadaje się jak najbardziej (jeszcze zależy co rozumiesz pod pojęciem "dynamiczna fotografia").
Przecież ten Zeiss ma autofokus.
zentaurus, ja temu nie przeczę, ale espresso się pytał o manualne ostrzenie (najwidoczniej nie wiedział) to mu odpowiedziałem :)
mate@
Oczywiście masz rację ale pisanie o manualnym ostrzeniu w tym wątku w sposób oczywisty( przynajmniej dla mnie) łączy się z tematem przewodnim. A co do ostrzenia manualnych szkieł za pomocą nowych technologii(peaking) dla mnie bajka. Nawet osoba z wadą oczu bez problemów zobaczy kolorową obwódke na ostrzonych krawędziach :)
espresso i tutaj masz tylko troszkę racji. Ja również wychowany jestem na matówkach niemniej nie odczuwam żadnego dyskomfortu w przypadku manuali choćby z a99. dzięki powiększeniu ustawiam ostrość nawet na pojedynczym włosku przy max otworze przysłony... owszem zajmuje mi to 1s wiecej czasu ale jest dokładniej, przy szybszych scenach i większej głebi sprawdza się focus peaking...
na dzień dzisiejszy nie widzę specjalnie problemu w używaniu manualnych szkieł...
Też mi sie wydawało, że te Zeiss-y nie mają AF. W SF7 jest potwierdzanie ostrości czerwoną diodą i dźwiękiem, to taki prekursor focus peaking ;)
@potok
"Też mi sie wydawało, że te Zeiss-y nie mają AF. "
Od czasu pojawienia się tych dwóch "maluchów" nie tylko Sony dostaje AF w szkłach tego producenta :-)
"W SF7 jest potwierdzanie
ostrości czerwoną diodą i dźwiękiem, to taki prekursor focus peaking ;)"
Nie czerwoną diodą a zielonym sześcikątem ;-D i to nie prekursor a zwykłe potwierdzenie. Prokursorem fp można by od biedy nazwać klin z rastrem
Najskuteczniejszy autofocus jest tu:
link
Na Polskę ceny są jakieś chore ! zakupykanada.com
Ile to kosztuje w Polsce bez tej obniżki 600 zł ?