Problem z dostępnością aparatu Nikon 1 V3
Japoński oddział Nikona wystosował na swojej stronie przeprosiny za problemy z dostępnością nowego bezlusterkowca tego producenta – modelu 1 V3. Powodem opóźnień ma być liczba zamówień, która przekroczyła założenia produkcyjne. Problem z dostępnością występuje także w przypadku wizjera DF-N1000 EVF.
O sprawie pisze serwis Nikon Rumors. W amerykańskich sklepach sieci B&H, Adorama oraz Amazon (niewykluczone, że także i innych) aparat Nikon 1 V3, a także dedykowany dla niego wizjer DF-N1000 EVF, są w tej chwili niedostępne.
Powodem opóźnień w dostawach ma być liczba zamówień, która przekroczyła założenia produkcyjne. Na stronie japońskiego oddziału firmy Nikon pojawiły się z tej okazji przeprosiny. Sytuacja ma się ponoć wkrótce zmienić.
Po przejrzeniu wyników, jakie dają porównywarki cenowe, wychodzi na to, że także w Polsce aparat Nikon 1 V3 jest w tej chwili niedostępny (występują braki magazynowe).
Nikon 1 V3 miał premierę w marcu tego roku. Więcej o nim możecie poczytać tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
No proszę. A nasze trolle dawno ogłosiły, że to się nie nadaje :D
Niezły chłit matetingowy.
@rubio - zaden chwyt. Jezeli produkt jest niedostepny w sklepach to na czym niby ma polegac tu marketing? Po prostu wyprodukowali malo egzemplarzy, zwlaszcza majac w pamieci porazke V1 i V2. Tak malo, ze az za malo.
W tym roku wyprodukowano 7szt., zamówienia złożono jednak na szt.9. Sytuacja ma się wkrótce zmienić, możliwe, że 2szt. ze sprzedanych dotychczas zostaną niebawem zwrócone przez klientów... ;)
Szkoda że osoba która mi go sprezentowała nie miała problemów z dostępnością. ..
Tego się można po byłych spodziewać.
Nawet "braki na rynku spowodowane działalnością spekulantów"
ich nie powstrzymają.
;)
["duży zestaw" - z wizjerem]
dokładnie. Nic innego jak bełkot. Bo badziew się nie sprzedaje to próbują wzbudzić w jakiś sposób zainteresowanie. Jak coś jest dobre to nawet reklamować a to chwytają się już takich niskich zagrywek. Myślą że ludzie to idioci ?
@aligator - sadzac pop logice na jakiej opera sie twoj wpis to maja racje. Skoro aparat jest nie do kupienia w USa w najwiekszych sklepach jak amazon czy BPH, to jaki ma sens taka kampania reklamowa? Patrzcie, nie ma aparatu, kupujcie? Ale co kupowac, jak nie ma?
Prawie cały czerwiec bujałem się motocyklem po Bałkanach. Czasem obserwowałem, czym to sobie ludki fotografują. W Dubrowniku przykładowo zdecydowana większość turystów to grupy Koreańczyków. Prawie każdy robił zdjęcia. Zdecydowanie przeważały bezlusterkowce, wśród nich głównie Fuji i Nikon. Do tego całkiem sporo tabletów. Lustrzanki były zdecydowanie w odwrocie, dosłownie pojedyncze sztuki. W tabletach gustują panie. Wcale mnie to nie dziwi. Kto normalny w dzisiejszych czasach dźwiga lustro i po co ?
Poprzednie modele do dzisiaj kurzą się w magazynach i na półkach sklepowych więc V3 wyprodukowali trochę żeby znowu nie zostać z towarem. Marketingowo wygląda jak by ludzie kupowali na potęgę a w rzeczywistości jest taka sama lipa jak z poprzednimi modelami tylko nauczeni doświadczeniem mniej tego naklepali :)
@sektoid
Z tym odwrotem to bym nie przesadzał bo tymi bezlusterkowacami to fotografują głównie kitajce.
@Borat. Ja tam piszę tylko o tym, co widziałem. Sam odstawiłem lustrzanki ze względu na gabaryty. Spadku jakości nie widzę. Wręcz przeciwnie :)
Tak jak Sony ostatnio obniżyło cenę A99 z powodu "dużego zainteresowania."
Nikon zwyczajnie ma problemy produkcyjne.
sektoid | 2014-07-08 16:03:13
@Borat. Ja tam piszę tylko o tym, co widziałem. Sam odstawiłem lustrzanki ze względu na gabaryty. Spadku jakości nie widzę. Wręcz przeciwnie :)
Może po prostu nauczyłeś się fotografować? Może lustrzanka była za skomplikowana dla Ciebie i wystarcza Ci kompakt? Może zacząłeś fotografować w trybie AUTO?
I proszę się nie obrażać. Ja tylko pytam ;-).
@ktojack.
Tak. Po ponad 30 latach używania lustrzanek, a wcześniej dalmierza w końcu ogarnąłem temat :D Opanowałem niezwykle skomplikowaną zależność czasu ekspozycji, dziury i czułości :D
Na mnie zadziałało. Jak zobaczę, kupię dwa :-)
Czy sa juz jakies listy gdzie mozna sie zapisac?
Gdybym mial "babcie" emerytke to postawil bym ja w kolejce.
@sektoid: bierz pod uwagę, że u nas zarobki są jeszcze umiarkowane, więc kryterium cenowe ma u nas dosyć duże znaczenie - a bezlusterkowce z powodu sporego zainteresowania w bogatszych częściach globu ceny mają jeszcze dosyć wysokie, tak korpusy jak i optyka.
No i u nas zazwyczaj też na jednym systemie się kończy, ew. jakimś lusterku APS-C uzupełnionym prostą małpką. Przy skromniejszych budżetach na sprzęt i zwracając większą uwagę na jakość obrazu w stosunku do ceny, niż do wagi ma to oczywiście sens. Na body FF do roboty uzupełnione jakimś zgrabniejszym bezlusterkowcem do turystyki (i odpowiednią szklarnię w obu przypadkach) za dużo osób sobie u nas niestety pozwolić nie może.
Żeby nie było - za zgrabne i sensowne bezlusterkowce uważam raczej sprzęty w stylu X-T1 lub E-M1, ewentualnie mocno okrojone lecz bardziej ekonomiczne alternatywy w postaci X-A1 czy E-PL5, niż te Nikony V3 :).
Oczywiście, że są lepsze bezlusterkowce, ale wielu ludzi kupuje, "bo to jest NIKON Panie! To MUSI być dobre!"
@dcs, chętnie przejmę po Tobie taki niechciany prezent :)
W bezlusterkowcu nie potrzebuję matrycy APS-C, może dlatego, że z dźwiganiem lustrzanki w turystycznych wyjazdach nie mam problemu. Gdybym nie wolała inwestować w szkła i chciała sobie sprezentować jakiś aparat systemowy to na pierwszym miejscu byłby to Olympus dla jakości, na drugim Nikon 1 dla mobilności.
Bawią mnie komentarze sugerujące, że producent wdraża absurdalną strategię marketingową polegającą na wypuszczeniu na rynek zbyt małej ilości egzemplarzy, żeby potem mówić, że takie dobre, że zabrakło :D Pewnie faktycznie, byli tym razem ostrożni i nie przesadzili z produkcją. V3 to naprawdę dobry aparat, aczkolwiek podobnie jak w przypadku pozostałych jedynek najtrudniejsza do przeskoczenia jest nieintuicyjna obsługa. To duża przeszkoda, ale pod kątem wyników to nadal dobry aparat.
Celowo wstrzymali dostawy, a jak teraz wrzucą do sklepów, to ludzie - tropem Euzebiusza - kupią po dwa... ;)