Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Koniec produkcji filmu Fujichrome Velvia 100F 120

Koniec produkcji filmu Fujichrome Velvia 100F 120
16 grudnia
2014 11:16

Firma Fujifilm poinformowała na swojej japońskiej stronie o zakończeniu produkcji filmu Fujichrome Velvia 100F 120. Powodem zaprzestania produkcji był spadający popyt. Firma Fujifilm dodaje, że Fujichrome Velvia 100F 120 będzie dostępny na rynku co najmniej do lutego 2015 roku.

Oświadczenie firmy Fujifilm można znaleźć tutaj.

Koniec produkcji filmu Fujichrome Velvia 100F 120


Komentarze czytelników (33)
  1. espresso
    espresso 16 grudnia 2014, 11:22

    Koniec pewnej epoki się zbliża

  2. sloma_p
    sloma_p 16 grudnia 2014, 11:23

    :(:(:(:(

  3. cube
    cube 16 grudnia 2014, 12:34

    ooo kurrr.... makabra jakas. ręce opadają :-(((((

  4. cube
    cube 16 grudnia 2014, 12:39

    ciekawe ile jeszcze pociągnie vielvia 50 i moja ulubiona provia 100... :-(

  5. f8
    f8 16 grudnia 2014, 12:45

    w lodowce mam jeszcze spory zapas velvii.. zdaje sie, ze jeszcze dlugo tam polezy, bo od czasu gdy mam rodzine, mam mniej czasu na fotografowanie... ale przyznaje, ze zdecydowanie mniejsza frajde sprawia mi fotografowanie aparatem cyfrowym... skupienie, myslenie, zanim nacisnie sie spust (a nie po nacisnieciu i podgladnieciu na ekraniku) naprawde rozwijalo... teraz wiele pozapominalem (system strefowy, naswietlanie z uzyciem pomiaru punktowego i pomiar kontrastu sceny... kto to jeszcze pamieta?) i przyznam, ze aparat cyfrowy mocno mnie w tej kwesti oglupil... takie czasy, idziemy na latwizne ( ale nie da sie ukryc, ze cyfrowa fotografia ma rozniez wiele zalet, widac to nawet na przykladzie fotografii slubnej, ktora w dobrym wydaniu, mocno sie zmienila na plus)

  6. sektoid
    sektoid 16 grudnia 2014, 12:50

    Smutek i nostalgia.

  7. 16 grudnia 2014, 13:16

    f8 sposób pomiaru światła oraz poprawne naświetlenie mają takie samo znaczenie (o ile nie większe) jak w przypadku fotografii analogowej. Mnogość wiedzy i sposobów postprodukcji jest równie szeroka jak w ciemni chemicznej - zmieniły się tylko warunki pracy i narzędzia. Łatwizna jest tylko pozorna. To co kiedyś było wysokim poziomem technicznym - dziś mamy w telefonach. To co dziś jest na wysokim poziomie w porównaniu do analoga jest kosmosem - i porównywalnie ciężko ten poziom osiągnąć więc nie generalizowałbym z "takimi czasami" i "ogłupianiem"...

  8. Bahrd
    Bahrd 16 grudnia 2014, 13:42

    Płaczecie Panie i Panowie nad filmem, a tu zasadniczo żywcem grzebią cyfraki:
    link

  9. 16 grudnia 2014, 14:01


    Do lamentujących:
    Sami jesteście tego winni. Ile w ostatnich latach wydaliście na filmy i chemię (obróbkę)?
    Najpierw położyliście laboratoria,
    a teraz niedobitki materiałów.

    Bahrd
    Wymiana sprzętu na cyfrowy już się dokonała.
    Fotografujący jak widać nie są debilami i nie zmieniają cyfrówek jak widać co dwa lata.

  10. sloma_p
    sloma_p 16 grudnia 2014, 14:40

    @cube - na razie rezygnują tylko z formatu 120 - Velvia 100F 135 zostaje ;) Zdjęcie trochę mylące jest.

    @dcs - połoył to wszystko C-41, który w warunkach domowych jest upierdliwy, chyba, że mamy jakieś Jobo CPP-2. Ja nadal kupuje BW, wołam, ale na powiększalnik miejsca brak - pralka za mała :D

  11. staryman
    staryman 16 grudnia 2014, 15:39

    rynek się zwija, wielka szkoda, co prawda używam filmów 120 bw ale ... to jednak fotografia analogowa każe zastanowić się nad kadrem, a cyfra stawia na bezmyślność i strzelanie seriami, tak jak napisał "f8"

  12. cube
    cube 16 grudnia 2014, 16:31

    sloma, przecież umiem czytać, format 135 w ogóle mnie nie interesuje. A miałem nadzieje z czasem wejsć jeszcze w 4x5... tego już chyba się nie doczekam. :-(

    Chyba trzeba będzie zrobić spory zapas 120-tek, pytanie, czy za kilka lat będzie jeszcze gdzie ten slajd oddać do wywołania, ewentualnie gdzie kupić chemię którą da się to wywołać... :-(

  13. Mariusz Lemiecha
    Mariusz Lemiecha 16 grudnia 2014, 17:13

    Myślę, że nie ma się czego obawiać. Każdy chciałby mieć monopol na robienie klisz i chemii. Ważne żeby wypuszczał dobry produkt.
    Fajna jest ta Velvia, ale od pięciu lat jej nie kupowałem, czuję się współwinny zaistniałej sytuacji. Osobiście wybieram negatywy Kodaka.

  14. pomydor
    pomydor 16 grudnia 2014, 17:16

    padly wczesniej sluszne uwagi.

    o ile maly obrazek analogowy nie wygra obecnie nawet z apsc cyfrowym, o tyle wycofywanie filmow 120 jest cokolwiek niepokojace. nadal istnieja skanery, ktore wyciagna z niego solidnej jakosci powiekszenia.
    nadal sa posiadacze bdzo dobrych urzadzen MF i LF.

  15. sloma_p
    sloma_p 16 grudnia 2014, 17:28

    @cube - a to sorry, wydawało mi się, że piszesz ogólnie o Velvii 100F :)

  16. 16 grudnia 2014, 17:41

    link

    Jedni odchodzą inni przychodzą.

  17. 16 grudnia 2014, 17:51

    Kodak Ektar i tri-x od lat zużywam. Ten fuji był przyjemny ale nie czuje żalu mimo to. Za to ciesze się jak kończą produkcje dziadostw z dolnej półki , przetrwałych przez lata i kupowanych bo są tanie i przypadkiem dziadowskie.

  18. 16 grudnia 2014, 18:09

    Na allegro jakis koles sprzedaje KODAK PANCHROMATIC ... makabra ; D film 35 produkowany od 1922 a wersja amatorska bodajze od 1927. Jako ze ma niemieckie pudelko , to musi byc ze sprzedazy po 1 grudnia 1931. Chyba tylko do kolekcji sie nadaje...

  19. cube
    cube 16 grudnia 2014, 18:12

    hipsterzy lubią zleżałe filmy, po naswietleniu w aparacie otworkowym zdjęcia wychodzą jeszcze bardziej "hip"... ;-)

  20. Gregorovitz
    Gregorovitz 16 grudnia 2014, 19:56

    Dobrze, że Provia zostaje. Wydaje się być dziwnym, że średni format wywalają, gdzie to średni format jest właśnie świetną sprawą zarówno komercyjną jak i dla siebie. Owszem, sam najczęściej używam tradycyjnego 135 trixa, tmaxa, deltę, bo mogę sobie sam wywołać i wychodzi tanio. Ponadto co się dziwić, sprzedaż tego filmu spada za granicą, gdzie ich koszt jest mizerny w porównaniu do zarobków a w Polsce ich koszt jest wręcz nie przyzwoity (porównując do zarobków). Ale wycofanie takiego filmu boli...

  21. spawacz1
    spawacz1 16 grudnia 2014, 21:39

    znawcy velvia to E-6

  22. szuu
    szuu 16 grudnia 2014, 21:48

    czarna taśma izolacyjna ciągle jest w sprzedaży - jak ktoś naprawdę tęskni za starymi czasami, niech sobie zaklei ekranik :-)

  23. Gregorovitz
    Gregorovitz 16 grudnia 2014, 22:19

    Ktoś pisze, że nie E6? Niestety, niektóre zakłady w moim mieście już nie chcą wywoływać e6. Na szczęście ponoć niektóre wysyłają do Niemiec, gdzie tam wywoływanie slajdów nie jest niczym abstrakcyjnym. Szkoda, myślałem jeszcze zawodowo porobić na tym filmie no a tak trzeba się zaopatrzyć na zapas.

  24. lordkain
    lordkain 16 grudnia 2014, 22:31

    A i dobrze że tego nie produkują już.

  25. pomydor
    pomydor 16 grudnia 2014, 22:40

    wlasnie, a propos wypowiedzi Gregovitza.

    znajoma bywajaca na roznych stypendiach za tzw 'gramanica' relacjonowala takie oto zjawisko.
    przykladowo lab w Berlinie. ludzie przynosza do powiekszen i drukow foto cyfrowe, w tej samej kolejce inni przynosza negatywy, slajdy roznej masci... i wszystko jest to zrobienia... nie ma rozkladania rak z txtem 'niestety ale nie prowadzimy juz tego typu uslug'...

    zyjemy w bdzo dziwnym kraju.

  26. Gregorovitz
    Gregorovitz 16 grudnia 2014, 23:11

    Pfff, dziwisz się? Taki średni zarobek większości. Niestety, dla nas d800e to jest już wielkie łoł, w większości kilka pensji odłożonych nie małym zresztą trudem. Teraz niestety robienie na filmach to jest dość drogie hobby albo wręcz fanaberia, a z zagranicy znam wielu fotografów, którzy robią profesjonalnie na filmach i nie jest to odbierane jako cokolwiek nie zwykłego. A to trzeba jeszcze skaner kupić, aparat też jest w sumie nie łatwo dobrać, bo czasy musi na slajdy trzymać wręcz idealnie, wymaga bardzo dużej wprawy, dobrego obiektywu, dobrego wywoływania etc etc. Lubię filmy, mam kilka aparatów na ten nośnik i bardzo sobie chwalę. Chociaż to właśnie od średniego formatu zaczyna się świetna zabawa i pełnia możliwości przy w sumie nie wygórowanej cenie.

  27. ag
    ag 17 grudnia 2014, 00:02

    pomydor

    W Warszawie pewnie też nie ma z tym problemu, a w małych miejscowościach pewnie jest. Podobnie jak w innych małych miejscowościach w Anglii, Francji, Niemczech itd A co do przyzwyczajeń ludzi, to sporo starszych osób ma jeszcze sprzęt analogowy, a cyfrówek po prostu nie lubi, bo są zbyt skomplikowane, robią słabe zdjęcia itd. Co do negatywów - prędzej czy później odejdą w niebyt, zwłaszcza, gdy odejdzie starsze pokolenie. Wcześniej też tak było.

  28. 17 grudnia 2014, 00:52

    Tak faktycznie jest, ze Środmieścia W-wy mam 10 minut piechotą do labu, który w ciągu kilku godzin zrobi dowolny proces (w tym E-6), a 15-20 minut dalej dwa kolejne. Warto korzystać z tych największych, bo chemia nie jest zleżała. Dziwię się tylko, że niektórym zakładom opłaca się wysyłać slajdy do Niemiec, skoro bliżej jest taniej.

  29. Gregorovitz
    Gregorovitz 17 grudnia 2014, 01:54

    Bo wysyłają hurtowo. Koszt tego wywołania jest niższy niż na miejscu i tak (być może do rossmana wysyłają?). Długi czas oczekiwania niestety. Aha, żeby nie było, to małe miasto to Kraków :). W każdym razie w jednym ze sklepów i studiów w którym się zaopatrywałem w chemię i filmy ( w tym mieście znanym bardzo) poweidzieli, że nie wywołają e6 i zaczęli kręcić nosem. No trudno.

  30. certainbeing
    certainbeing 17 grudnia 2014, 20:36

    Velvia to slajd jeśli mnie pamięć nie myli, a jak wiadomo drogie panie, slajd naświetla się trudniej niż zwykły negatyw, jest bardzo wrażliwy na błędy w naświetlaniu, co skutkuje tym że tak wiele osób kupuje negatywy (oczywiscie relatywnie, bo cyfra i tak dominuje)

  31. ***s***
    ***s*** 17 grudnia 2014, 21:32

    Mam nadz ze po burzy magnetycznej wznowia produkcje.

  32. Szabla
    Szabla 18 grudnia 2014, 11:57

    Szkoda... :(
    Coraz trudniej o materiały. Chyba trzeba sobie jakiś zapas do lodówki zorganizować.

  33. SKkamil
    SKkamil 22 grudnia 2014, 15:00

    Oj tam gadacie ...w hurtowniach nadal materiały są ..Velvia 100 została zastąpiona nową Velvią 50 , jedynie co się zmieniło to ceny ..niestety

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.