Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Podczas naszej Fotomisji na Islandii pogoda w trakcie zaćmienia Słońca dopisała nam idealnie. Zjawisko mogliśmy podziwiać od początku do samego końca w pięknych okolicznościach przyrody. W fazie maksymalnej zakryte było aż 99.6% tarczy naszej dziennej gwiazdy.
I nie było szans wynająć jakiejś łajby i wypłynąć w morze 200 km? Bo mieć 99,6% zakrycia i świetną pogodę to jednak musiało pozostawiać spory niedosyt :)
kebab - galeria skromna bo nie mam czasu obrabiać zdjęć. Program napięty :)
Marek_N - nie kusiło, choć to nawet 50 km a nie 200 km. Północny Atlantyk o tej porze roku wygląda tak, że połowa fotomisji wisiałaby przewieszona przez burtę, a druga połowa zastanawiała się czy 4 EV stabilizacji wystarczy, żeby wycelować w Słońce.
Super, że się Wam udało. Ja obserwowałem na Wyspach Owczych całkowite, ale poza egipskimi ciemnościami niewiele było widać z powodu chmur. Dopiero 25 minut po fazie całkowitej ukazało się piękne niebo. Widzieliście zarys wewnętrznej korony, czy to jednak za mała faza?
Korony nie było. Ale zjawiska w fazie maksymalnej były niesamowite. Światło zrobiło sie genialne, rozbłysła Wenus, a ponieważ źródło światła czyli Slońce zrobiło się prawie punktowe było widać cienie falującego powietrza.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Pozazdrościć i pogratulować udanych kadrów!
Trochę skromna galeria ;)
Robicie dziś powtórkę? :)
Ja nabieram ochoty, by w 2017 ruszyć z Wami do USA.....
I nie było szans wynająć jakiejś łajby i wypłynąć w morze 200 km? Bo mieć 99,6% zakrycia i świetną pogodę to jednak musiało pozostawiać spory niedosyt :)
kebab - galeria skromna bo nie mam czasu obrabiać zdjęć. Program napięty :)
Marek_N - nie kusiło, choć to nawet 50 km a nie 200 km. Północny Atlantyk o tej porze roku wygląda tak, że połowa fotomisji wisiałaby przewieszona przez burtę, a druga połowa zastanawiała się czy 4 EV stabilizacji wystarczy, żeby wycelować w Słońce.
A przy 99.6% wrażenia i tak były niesamowite.
Super, że się Wam udało. Ja obserwowałem na Wyspach Owczych całkowite, ale poza egipskimi ciemnościami niewiele było widać z powodu chmur. Dopiero 25 minut po fazie całkowitej ukazało się piękne niebo. Widzieliście zarys wewnętrznej korony, czy to jednak za mała faza?
Korony nie było. Ale zjawiska w fazie maksymalnej były niesamowite. Światło zrobiło sie genialne, rozbłysła Wenus, a ponieważ źródło światła czyli Slońce zrobiło się prawie punktowe było widać cienie falującego powietrza.
@Arek - będzie jakis materiał foto-video z waszej misji? Może ktoś nagrał to zjawisko kamerą?