Canon EOS 5Ds i 5Ds R - można już zamawiać
W kilku zagranicznych sklepach, m.in. B&H, Adorama, Amazon, Jessops oraz WEX, dostępne są już w systemie „pre-order” lustrzanki Canon EOS 5Ds i 5Ds R. Aparaty mają pojawić się w normalnej sprzedaży pod koniec czerwca. Niedawno poznaliśmy też polskie ceny obu modeli.
Przypominamy, że rekomendowane polskie ceny Canona EOS 5Ds i 5Ds R wynosić będą odpowiednio 14.999 zł oraz 15.999 zł. Aparaty wyposażone są w matryce o rozdzielczości 50 megapikseli. Specyfikacje obu lustrzanek znajdziecie w naszej bazie:
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Trochę przesadzili z tą ceną - pewnie za rok będzie na bardziej racjonalnym poziomie.
Jeżeli nie ma ciśnienia, to można poczekać ....na mkIV ;)
Drogo, osobiście nie widzę potrzeby nabycia aparatu z 50 megapixelami, do ślubniaków mam 5dm2 a do reporterki dziennikarskiej staruszka 40d!! z dobrymi elkami nie potrzebuje nic więcej. Wymienię bodziaki gdy się już fizycznie zużyją.
Na niższe ceny 5Ds w dalszej perspektywie czasu bym nie liczył, może 5% potanieją, albo jak dolar mocno spadnie.
Aparat z 50 megapikselową matrycą jest NAJBARDZIEJ MODNY NA MIEŚCIE w 2015 roku
To wie każdy kto chce się lansować tu i tam.
@ncc23marek
Dokładnie ! Bez 5ds nie wypada się w ogóle pokazywać !
Canona ktoś jeszcze kupuje dla lansu?
W Polsce też można, nie trzeba klikać w zagranicznych sklepach.
Zapraszamy
;-)
Kocham te komentarze ;) (Pojawiające się praktycznie pod każdą drogą nowinką.)
Ci, którzy potrzebują i tak kupią wiedząc już po co i do jakich zadań. A cała reszta, która nie widzi zastosowania poszczególnych urządzeń w innych dziedzinach niż własna praca... cóż... :D
kto by pomyslał, że canonem ze sredniej pólki można się lansować na miescie... chyba w Koluszkach? ;-)
@Hunart
Dokładnie!
że drogo?
a ma być taniej niż 5d3? z jakiej niby paczki?
to są aparaty do pracy, jeżeli kogoś utrzymują to cena jest ok.
Od jakiegoś czasu średnio sprzęt mnie jara, używam 5d3 bo af jest lepszy niż w 5d2, każdy kto pracuje zdaje sobie sprawę z tego jakie to ma znaczenie.
5ds pewnie kupię jeżeli będzie miał dobre opinie bo zawsze lepiej mieć na stockach większe pliki niż mniejsze.
Ale do innych prywatnych celów nie jest mi potrzebny.
Nie rozumiem po co się tak zżymać, jak wam te 50mpx nie potrzebne, idźcie swoją drogą zamiast się podniecać :]
Pracuje na ślubiakach 5dmk2, brać mk3, czy czekać na tego ds? Jak myślicie
Nie wiem, czy na ślubie wykorzystasz 50Mpix, więc chyba lepiej mk III ;-)
nie pomne obecnie nazwiska ale jest taki koles w ameryce poludniowej, ktory slubniaki z powodzeniem zasuwa mamiya 645 - analogowa. a foty ma baaardzo smaczne. swego czasu znajoma pokazywala mi jego dorobek. oby kazdy mial takie sympatyczne kadry slubne dokonane swoimi ukochanymi i jedynymi slusznymi dslrami... ;) sprobuje odszukac nazwisko i jego portfolio...
srednim hasslem cyfrowym tez ludzie sluby robia... ale nie w biednych srodkowo-wschodnich kresach europy...
i jakos nikt nie narzeka na zbyt duze ilosci mpx... ;)
andytown:
Oczywiście, że mkIII :) Cały zeszły sezon nim przerobiłem i powiem Ci, że pliki z kombinacji mkIII + 24L mogę kadrować do +/- 1/3 pierwotnego rozmiaru i spokojnie wystarcza na odbitki 15,2 z 22,8 cm. Zresztą, używasz mkII, więc sam doskonale wiesz.
Osobną sprawą jest to, że z takim 5Ds mógłbyś mieć jeszcze więcej oddechu, tylko te dodatkowe 6 lub 7 tyś. zł. ... :/
sprzedałem żonę,nie musiałem dopłacać, już lecę kupić te nowe "cacuszka".
@pomydor - w USA w czasach analogowych wszyscy pro ślubniacy robili średnim formatem ;) Nie mówię, że nie da się wykorzystać tej rozdzielczość w high edowych zastosowaniach ślubnych, ale na nasze warunki, chyba lepiej mk III. No chyba, że ktoś ma klientów z budżetami, to czemu nie ;)
Ja pierdziele jakie komentarze :) Jeśli ktoś nie potrzebuję tylu pikseli to nie kupuje. Proste. Jeśli ktoś robi duże wydruki to jemu się przyda nawet 100mln. Tylko znowu zaraz jakiś jeden z drugim napisze: a po co 100mln ? po jajco ... wesołych świat wielkanocnych ;)
50 na FF to dużo a 20 w telefonie to ile ? :)
Jeżeli ktokolwiek się spodziewał po nowej 50 mpx matrycy Canona jakiegoś postępu w DR może być srodze rozczarowany. Swoją drogą kilkakrotnie w testach aparatów Canona Optyczne sugerowało celowe ograniczanie dynamiki przez tego producenta, winnym miał być bias. Można by się nad tą kwestią pochylić kiedyś szerzej.. w każdym razie D810 i a7r dalej nie mają konkurencji w tym obszarze.
Canon 5DS dynamic range: zero improvement (RAWs analyzed)
link
> sloma_p
ja wcale nie mialem na mysli czasow analogowych. przeciwnie. obecne.
wspominany Jose Villa pracuje slubnie jednoczesnie C1 jak i analogowymi negatywami 6cm.
innym slubowcem MF jest np. taki Dan O'Day i zapewne wielu innych podobnych mu w europie czy tez na wyspach.
twierdzenie, ze wystarczy dobre 8-10mpx jest cokolwiek smieszne.
wszystko zalezy bowiem 'do czego'.
Widzę, że niektórzy nadal nie widzą różnicy między lustrzanką "pełnoklatkową" a aparatem średnioformatowym. Bo to się tylko pikselami różniło a teraz to już niczym się nie różni. Przerażająca jest indolencja "szanownych artystów ślubnych", którzy by asekurowac brak własnych umiejętności wydają bajońskie sumy na sprzęt który, według nich, zapewni im sukces w każdej sytuacji. Producenci zacierają ręce.
@pomydor - spoko, tylko to są wyjątki, a w analogu to była większość ;)
@fotofan - wiesz, większość tego cyfrowego MF ma sensory mniejsze niż najmniejsza klatka analogowa (MF), więc owszem, w większości przypadków różnica jest głównie w MPix. Naprawdę inny look to masz na 60 i 80 MPix sensorach Dalsy, ale to ze względu na ich rozmiar, zbliżony do klatki 645. Niektórzy wolą też odpowiedź tonalną CCD jako bardziej zbliżoną do slajdów, ale to kwestia upodobań, albo zdjęcia z "grubych" pikseli, jak kodakowska matryca 22 MPix (KAF-22000), ale to już coraz ciężej jako nowe kupić. Dla mnie zabawa w MF w postaci Pentaxa 645 czy tym podobnych wielkościowo matryc nie ma wielkiego sensu. Sens to ma dla takiego IQ260 czy 280, ale to są kosmiczne budżety, nie tylko na same aparaty, ale też support czy oświetlenie.
Kolego słoma_p, po raz kolejny wysublimowana abstrakcja Twojego myślenia w korelacji z posiadaną wiedzą (o źródło boje się zapytać) wprawia mnie w anty zachwyt. By nie wdawać się w puste dyskusje i nie nazywać tego bzdurami (a byłby to eufemizm) napisze tylko: cieszę się, ze jesteś. Dzięki Tobie ten portal jest barwny, ciekawy i pełen emocji. To tak jak bym tłumaczył klasykę literatury za pomocą słownika synonimów, wybierając niekoniecznie wyrazy ekwiwalentnej konotacji. Jest to wynik okraszonego patosem samouctwa fotograficznego, bez podstaw i zrozumienia rzemiosła. Pozdrawiam.
5ds rozważam w kategorii pracy w studio i ewentualnego wzrostu dynamiki na niskim iso, to dla mnie najważniejsze. Mam jasne szkła, więc światła mi jakoś specjalnie w tych czasach nie brakuje....
Miałem nadzieje ze 5ds rozwiąże ten problem...:( ale testu na optycznych jak ni ma tak ni ma;D
Wzrost dynamiki na bardziej upakowanym sensorze? Nie liczył bym...
Popatrz ze matryca w 5dmkIII to jest dość leciwa. Liczyłem ze Canon nadrobi trochę technologicznie do 810.
No czego można było się po Tobie spodziewać, jak zwykle pseudo-sarkastyczne, napisane niby-eleganckim językiem, bez żadnego związku z tematem, ani dyskusją, byle poszczypać. Maskujesz brak wiedzy, kompleksy? Może kiedyś, o najjaśniejszy, podzielisz się z nami, maluczkimi ułamkiem swojej bezkresnej wiedzy, żebyśmy w ciemnocie nie żyli. A tak, zapomniałem, musiałbyś robić zdjęcia i ten sprzęt choć na oczy widzieć, a to trudne jest...
Że zacytuję: "Wzrost dynamiki na bardziej upakowanym sensorze? Nie liczył bym..."
No patrz, a D800 ma więcej pikseli od D3X i większą dynamikę. Cuda, Panie, cuda...
sloma_p a Ty robisz zdjęcia? To może pochwal się czymś. Porównywanie D800 do D3x jest klasycznym sofizmatem, no bo przecież nie posądzam Cię o brak wiedzy i profesjonalizmu. Prędzej o sprytne cwaniactwo. Może porównaj D800 do jeszcze starszego aparatu. Może D2H? Będzie wyglądać jeszcze lepiej. Zauważyłem, że masz generalnie problem z porównaniami. Zabawnie patrzeć jak mogą kogoś cieszyć bzdury które sam wypisuje.
Owszem, robię, utrzymuje się z tego z powodzeniem od 15 lat, więc coś tam jednak robię w miarę dobrze, że nadal mam klientów. Co masz do porównania D3X i D800? Oba to w momencie wprowadzenia na rynek modele Nikona o najwyższej rozdzielczości. Mozna porównywać z D2X, czy nawet D1X - co w tym złego? Tylko pokazuje, że mimo coraz więksych rozdzielczości, dynamika rośnie. Wprowadzenie na rynke EOSa 5D mk III i Ds dzieli niewiele więcej niż D3X i D800. A że Canon nie usprawnił swojej matryce tyle, ile mógł? Nie mój problem. Matryce APS-C mają dziś mniejsze piksele niż 5Ds i większą dynamikę. Znowu cuda? Czy Twoja teoryjka, że nie można spodziewać się lepszej dynamiki z sensora o większej rozdzielczości jest cokolwiek mało zbieżna z rzeczywistością?
Jeśli już tak się upierasz przy tej samej generacji - to weźmy D4S i D810 - który ma mniejszą rozdzielczość, a który większą dynamikę?
Z całą pewnością, gdybyś orientował się w konstrukcji i osiągach aparatu EOS 5Ds (a konkretnie jego matrycy) nie stosował byś nietrafionych analogii do zupełnie innego sprzętu, porównując go do jeszcze innego modelu zupełnie bez sensu. Chociażby ze względu na czas premiery co przekłada się na różnicę w technologii wykonania tych modeli. Szkolny błąd rozumowania. Tym bardziej, że kolega odnosi się do konkretnego aparatu i konkretnej linii technologicznej która ma swoją historię. Więc łatwo to ocenić. Co najlepsze Ty już wiesz jaką dynamikę ma EOS 5Ds! Zadziwiające! W każdym razie tak wynika z tego co napisałeś.
Twój problem, jak i problem wielu na tym portalu, polega na tym, że szyjecie bzdurne teorie, które ktoś potem czyta i powtarza. Teorie te opieracie na własnym doświadczeniu i na czymś co gdzieś przeczytaliście w sieci. problem polega na tym, że to w 99% przypadków ma zerowe przełożenie na rzeczywistość. Ponieważ nie potraficie logicznie dopasować do siebie klocków i wysłowić się tak by wypowiedź była logiczna i precyzyjna. Akurat Ty jesteś dla mnie swego rodzaju mistrzem tego typu zabiegów, a to co napisałeś o aparacie średnioformatowym, tak łatwo dając się sprowokować moim komentarzem wyjętym z kontekstu i nie na temat, jest absolutnym mistrzostwem świata. Proponuję abyś robił zdjęcia, co z pewnością wychodzi Tobie doskonale, ale o sprzęcie staraj się nie wypowiadać. Nie każdy kierowca musi być od razu mechanikiem, szczególnie jeśli brak mu talentu. Bez obrazy.
teee fotofan, skończ już te pseudointelektualne wywody, nie ma w nich żadnej tresci. Nowe wcielenie jausmasa.
Słoma ma 100% racji w temacie MF.
Co ciężko zrozumieć więcej niż 3 zdania w jednym komentarzu ;) Sloma na pewno ma swoje zdanie. Racji? Niezbyt wiele. Do tego brakuje mu logiki.
@Fotofan "Widzę, że niektórzy nadal nie widzą różnicy między lustrzanką "pełnoklatkową" a aparatem średnioformatowym. Bo to się tylko pikselami różniło a teraz to już niczym się nie różni."
to może dla odmiany zamiast lać wodę i rozwodzić się nad wszystkimi aspektami "indolencji" rozmówcy, zejdź na chwilę z tego zadętego tonu i napisz co sam sądzisz o praktycznych różnicach między formatami. W pyskówki nie ma sensu się wdawać. Pyskówek szkoda czasu czytać. De facto szkoda też czasu je pisać.
@fotofan
skoro wszyscy się nie znają, mają zle porównania, to podziel się może kolego profesjonalną wiedzą. bo tak tylko pierdolisz te swoje farmazony, kompletnie nie poparte żadną wiedzą
Szanowni Panowie Sympatyczni, takie przytyki to ostatni raz słyszałem w przedszkolu. Nie będę się tutaj wywlekał epistolarnie, bo z takiej wiedzy między innymi żyję i wiem, że to ma sens wyłącznie w formie przekazu bezpośredniego, gdzie mogę coś pokazać i skonfrontować. Poza tym nie będę sprzedawał wiedzy za darmo. Jeśli Was interesuje temat polecam dokształcić się, w sieci dostępne są wszystkie materiały, trzeba tylko czytać ze zrozumieniem. Dostępne są też warsztaty (no może nie te w Polsce ale też), na które biegacie, chwalicie na miejscu, w kuluarach a potem na forach hejtujecie - bo prowadzący robi brzydkie zdjęcia. Na brak logiki, zwykłą durnotę i zawiść nic nie poradzę. Jeśli jednak zamiast zgłębiać wiedzę we właściwy sposób wolicie wierzyć w farmazony super specjalistów co na niejednym ślubie (i tylko na ślubie) zęby zjedli - Wasza sprawa. Większość ślubniaków to znani eksperci, których tupet jest odwrotnie proporcjonalny do ich wiedzy i takich na tym forum i nie tylko na tym jest cała masa. Wszechwiedzących specjalistów.
Właśnie o taki konkretny przykład twojej profesjonalnej wiedzy fotograficznej mi chodziło. ZERO.
Oceniłeś moją wiedzę na podstawie powyżej wypowiedzi? Czy po prostu nie wiedziałeś co napisać, to napisałeś coś nie na temat. Skąd głębokie przekonanie, że powinienem Tobie coś udowadniać bo tak Ci się wydaje?
1. Nie będziesz sprzedawał wiedzy, bo jej nie masz - nie napisałeś tu ani jednego merytorycznego posta, same pseudoanalizy.
2. Proponuję samemu się dokształcić, nie będzie wypisywał głupot, że wzrost rozdzielczość nie może dać wzrostu dynamiki.
3. Widzę, że śledzisz moje posty regularnie - masz jakiś osobisty problem? Bo wiesz, zawsze mona się spotkać (np na festiwalu optycznym) i wyjaśnić wszelkie kwasy.
4. Masz wyraźnie jakiś problem ze ślubniakami. Rozumiem, próbowałeś, nie wyszło, trzeba się wyżyć. Normalka.
W tym przypadku nick mówi wiele... "fan" - zapewne nie ma nawet porządnego aparatu tylko się naczytał "materiałów w sieci"... :-)))
+1 :D
sloma - te swoje rewelacje o mnie przeczytałeś i wymyśliłeś w tym samym miejscu gdzie te teorie fotograficzne? Nigdzie nie napisałem, że wzrost rozdzielczości nie może dać wzrostu dynamiki, to są Twoje konfabulacje. Napisałem, że nie sadzę by rzeczowy 5Ds miał lepszą dynamikę tonalną od 5D MK III który to aparat posiada uczestnik dyskusji, wyrażający nadzieję, ze zmieni się coś in plus. Tak się składa, że wiem jak to będzie wyglądać dlatego odpowiedziałem tak a nie inaczej.
Nie śledzę Twoich wypowiedzi (nie schlebiaj sobie), po prostu rzucają się w oczy, ponieważ wozisz się po tym portalu jak ekspert, jednocześnie posiadając słabą wiedzę, wypisujesz bzdury, które wielu może przyjąć jako pewnik. Używasz sofizmatów co zresztą napisałem.
Ludzi z branży ślubnej znam aż za dobrze - idealnie wpasowujesz się w ten szablon. Bardzo łatwo cię wkurzyć i wyprowadzić z równowagi lub napisać coś co mocno Cię zaboli. Nie mówię, że wszyscy tacy są, ale ci co siedzą na forach (większość,nie doprecyzowałem, że chodzi o tych z forów) i uważają się za wszechwiedzących ekspertów zachowują się dokładnie w ten sposób jak Ty. Brakuje Wam pokory i rzeczowej wymiany doświadczeń, ponieważ uważacie, że zjedliście wszystkie rozumy a wiedzą się nie wymieniacie bo to wasz święty gral. No chyba, że za kasę. W większości przypadków nie macie nawet podstawowego wykształcenia fotograficznego.
kolego fotofan, zgłos się do specjalisty, dostaniesz odpowiednie tabletki i będzie lepiej...
@fotofan - cóż, ja śluby robię od wielkiego dzwonu, wiec kulą w płot, jak zwykle, wykształcenie fotograficzne mam, więc też nie się nie udało. Natomiast nie rozumiem, skąd ten jad z Twojej strony w stosunku do ślubniaków - krzywdę Ci robią?
Natomiast ja tu wyczuwam rzeczywiście, ze powinieneś skonsultować się ze specjalistą:
" wiedzą się nie wymieniacie bo to wasz święty gral. No chyba, że za kasę."
"nie będę sprzedawał wiedzy za darmo."
Tak jak myślałem, jesteś jakimś ślubniakiem, któremu nie wyszło...
"wozisz się po tym portalu jak ekspert,"
Zdaje się to Ty się wozisz jako ekspert, tylko jakoś nie piszesz żadnego konkretu, oprócz obrażania, poszczypanek i pseudoanaliz. Na więcej Cię nie stać.
Masz nadal kłopoty z logiką, ja żyje z tej wiedzy a nie z usług, taka różnica. Nietrafiona analogia. Powyrywaj coś jeszcze z kontekstu i porównaj może znowu zabłyśniesz. Tak prosto Cię obrazić? Współczuję.
ohhoho, pan nauczyciel wiedzy tajemnej, a dopiero co pisałes że masz ją z internetu... :-)
Nie pisałem, że mam ją z internetu, pisałem, że ona tam jest. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Teraz już rozumiesz dlaczego pisanie konkretów nie ma większego sensu?
fotofan - Ty naprawdę myślisz, ze mnie obrażasz, albo że robisz mi przykrość? Serio? Niezłe ego...Ale pisz dalej, będzie jeszcze trochę kwiatków. Żyjesz z tej wiedzy? Wiedzy o sprzęcie? No to jeszcze lepiej - sprzedawca mówi fotografom, co jest dla nich dobre i co mają myśleć o sprzęcie, boskie...Podpowiem - nie tędy droga.
Przyjacielu sam napisałeś, że kogoś obrażam, a komentuję tylko Twoje bzdury. Logika, pogrążasz się. Nie jestem sprzedawcą, mimo, że pracuje dla sklepów fotograficznych (między innymi) z czym się nigdy nie kryłem. Nie mówię nikomu co jest dla niego dobre. Mówię, że piszesz bzdury i masz marne pojęcie o tym co piszesz. Twoje wypowiedzi pozbawione są logiki, zapewne (hipoteza, ale prawdopodobna) jak zaściankowe rzemiosło jakie uskuteczniasz twierdząc - mam klienta więc jestem kimś i coś wiem. Odbierasz wszystko osobiście. Jesteś bardzo słabą i prymitywną konstrukcją, łatwo Tobą manipulować. Szczerze powiem, zaczyna mnie to bawić.
Znowu pseudopsychologiczny bełkot. Nie robi na mnie wrażenia. Cube miał rację - lecz się. Sayonara, szkoda czasu na takich jak Ty.
Aha nie jesteśmy przyjaciółmi, nigdy nie będziemy. Nie ważne ile razy zarzucisz komuś brak logiki czy wiedzy - zanim sam nie napiszesz czegoś logicznego lub nie wykażesz się wiedzą, Twoja wiarygodność jest zerowa.
No to moja wiarygodność pasuje do Twojej wiedzy, która się tutaj wykazujesz. I dopisz jeszcze z 4 "aha" i 5 "PS" bo przecież to co piszę nie robi na Tobie wrażenia.