Canon dominuje na japońskim rynku
Serwis BCN Ranking opublikował listę najlepiej sprzedających się aparatów w Japonii, w lipcu tego roku (oddzielnie dla kompaktów i aparatów z wymiennym obiektywem). W obu przypadkach dominują aparaty Canona.
O rankingu pisze serwis Photo Rumors. Aparaty firmy Canon pojawiły się na 11 pozycjach obu list BCN Ranking (pierwsze miejsca dla lustrzanki EOS 100D i kompaktu IXY 150). Za nimi znalazły się urządzenia firmy Nikon, Olympus, Casio oraz Sony.
BCN Ranking zbiera dane z 2/3 rynku sprzedawców elektroniki w Japonii.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Interesujące - zdawało by się że tam powodzeniem cieszyć się powinny mniejsze aparaty bezlusterkowe ( Nikon 1 istnieje chyba tylko tam) w którym to segmencie Canon nie ma żadnej sensownej oferty na razie.
Pozatym znacznie ważniejsze była by informacja o rynku USA lub EU.
I jeszcze jeden komentarz pod artykułem:
My LG G4 phone have better IQ and manual controls than any of those best selling compacts. Only disadvantage is zooming with your legs.
Powrót do korzeni fotografi ;)
hehe no proszę, specjalisci na Optycznych wyrwą sobie chyba teraz wszystkie włosy z głowy... ;-)
Nie wiem jak w Japonii ale u nas widzę ze coraz więcej osób chodzi z bezlustrami i to nie Canona... ale co rynek to obyczaj
Można sobie samemu śledzić te rankingi: link
Takie miesięczne zestawienia na pewno są dość mocno zmienne, w zależności od tego co jest aktualnie w promocji itp.
Natomiast jedno jest pewne. W Japonii dużą popularnością cieszą się mniejsze aparaty.
Jeszcze kilka diagramów dot. statystyki, wprawdzie za rok 2014, ale też obrazują tendencje rozwoju (a raczej kurczenia się) rynku
link
link
link
link
link
Do tego jeszcze podział rynku japońskiego (procentowo tylko pierswsze miejsca w poszczególnych kategoriach)
Można się spierać czy rynek japoński jest wykładnikem rozwoju wydarzeń na rynku foto, ale w końcu np. w bezlusterkowcach sprzedaż (w ilościach bezwzględnych) w Japonii jest większa niż w Europie czy Ameryce, więc chyba tak.
DSLR: I Canon (56,9 %), II Nikon, III Pentax, IV Sony
Mirrorless: I Sony (36,4 %), II Olympus, III Panasonic
Fixed Lens: Canon (25,8 %)
Video Camera: Sony (39,8 %)
Wg dalszych informacji tekstowych, na rynku japońskim pod względem obrotu i zysków prowadzi Canon przed Sony. Nikon spadł na trzecią pozycję i po raz kolejny prezentuje wyraźnie negatywne wyniki kwartalne.
Piękny tytol canon dominuje na Japońskim rynku... brakuje dopisku ale tylko w tych kategoriach w których jest na 1 miejscu... tak czy siak widać ze z tego tortu canon dostaje coraz mniejszy kawalek
to jest tylko jeden miesiac. i patrzac na te zestawienia - najwyrazniej Canon mial tam jakis cashback, albo mocna obnizke na 100D/700D ;)
Czlowiek jest istota stadna i idzie za stadem...jeżeli będziemy oglaszac ze większość osób wybiera Canona to taki Kowalski który ma dylemat co wziasc pójdzie za większością bo większość mylić się nie może...eh ten marketing...
Tak więc Sony ma tutaj duże szanse, bo ponoć najlepsze w bezlusterkowcach i kamerach Sony jest liderem ... brakuje dopisku ale tylko w tych kategoriach w których jest na 1 miejscu...
No cóż, każdy kij ma dwa końce :)
Liderem na pewno jest z tego powodu ze jako jedyne bezlustro oferuje taka jakość dzięki matrycy FF w rozsądnej cenie.
Liderem na pewno jest z tego powodu ze jako jedyne bezlustro oferuje taka jakość dzięki matrycy FF w rozsądnej cenie.
Dwa razy to samo? No to musi wynikać z silnego przekonania... albo było do trzech razy sztuka - i kicha
Jak dla mnie, to szczerze mówiąc jest mi obeojętne, kto jest na pierwszym, drugim i dalszych miejscach.
Wiadomo że człowiek patrzy na informacje i statystyki tak w tej, jak i w innych dziedzinach, ale tak naprawde to mam je w du....żym poważaniu.
Jako tradycjonalista, nie trawię np. elektronicznego wizjera (próbowałem, ale nie dałem się przekonać). Jeśli chodzi o jakość matrycy - fakt, że w pewnych aspektach Sony ma lepsze osiągi, ale tak naprawdę?
Ciekaw jestem ilu odwiedzających tą rubrykę jest naprawdę w stanie wycisnąć z posiadanego aparatu "wszystkie soki". Szacuję, że delikatnie mówiąc niewielu.
Tak więc najsłabszy element w trakcie sesji fotograficznej, znajduje się w 99% , tak czy owak kilka centymetrów za matrycą i usiłuje usprawiedliwić takie lub inne techniczne niedociągnięcie, gorszymi parametrami technicznymi sprzętu.
Przy obecnym poziomie jakościowym nie rusza mnie wcale, że tu czy tam mamy trochę lepszą lub gorszą dynamikę, rodzielczość itd itp.
Wszedłem w Canona kiedy Sonyrobiło tylko walkmany i nie zamierzam skakać jak pchła po systemach. Mam dobry sprzęt, dużo szkła i wiem jak sie tego używa. To, jaka firma jest akurat na schodkach, może się jutro zmienić i będzie się zmieniać. Nie dajmy się zwariować.