ŻADNEJ absolutnie żadnej różnicy w jakości zdjęć z tego aparatu a porządnym kompaktem jak canon g 16 g3,g7 lub 7700 nikona czy podobnym rx sony - nawet kompakty takie mają lepszą ostrość .

Ale za to On myśli za Ciebie i robi zdjęcia zanim sam o tym pomyślisz! :-p

Niedługo telefony komórkowe będą robić lepsze zdjęcia.

Takie coś może kupić jedynie amator nie mający zielonego pojęcia o sprzęcie, pod wpływem silnej sugestii pana w salonie który ma za zadanie to polecać ;)

druid: Ty to jednak głupi jesteś. Może przyjdź kiedyś do jakiegoś salonu gdzie trafisz na jakiegoś fachowego sprzedawcę. Bo wrzucasz wszystkich do jednego wora.

Z drewnianym uchwytem to by była zupełnie inna historia.

@stanislaw88

Fachowy sprzedawca w salonie jest jak Yeti. Podobno istnieje ale nikt go nie widział.

@stanislaw88 nie obrażaj @druida. Gdzie napisał "fachowy sprzedawca"?

Jakość fotek - przeciętny kompakt, rozczarowujące

nie ma co tak krytykować nikona. nikon i canon raczej nie wejdą w rynek bezluster specjalnie głęboko. mają pozycję światowych liderów w dslr i będą trzymać się z daleka od bzeluster trzymając je w 2 lidze. wyjątkiem jest olympus i fujji budujący system, w którym wielkość matrycy to nie jest jedyna jego cecha. faktycznie bezlustra to taka różnorodność, mix, który rynek masowy widzi jednak jako lepsze kompakty. tylko wąska grupa ludzi świadomie korzysta z bezluster szcz. z tych z dużymi matrycami, rozumiejąc ich dość duże zalety.

Tokyo@
Ciekawa teoria. Swoją drogą to mistrzostwo Świata opracowywać z góry produkt żeby się "tylko" zadowalająco sprzedawał. Inżynierowie Nikona pewnie główkowali co by tu popsuć żeby czasem nie stworzyli coś za dobrze. Sory, ale większych bzdetów nie czytałem.

A ja sądzę iż jest tu sporo racji ,że Nikon i Canon siedzą w swoich formatach a inne marki mają inne systemy .I tak wszystko trafia do Japonii . Jakby Nikon i Canon ruszyli ostro z bezlustrami to co z resztą firm ? Pewnie zaczęły by się zjadać . Tort ma swoją średnicę ,każdy wie jaki kawałek ma kąsać i tyle,polityka państwa i japońskich firm jest bardzo przemyślana !!!. A tak jak patrzę co produkuje Nikon w bezlustrach to stwierdzam ,iż jest to komedia .

Kolejny kompakty z wymienna optyka, po co? Nie wiem. Canon i Nikon uważa się za najlepsze firmy a ,,najlepsze sa tylko lustrzanki" wiec to produkuja a resztę robią takie sobie. Ale kiedyś mogą się zdziwic bo trendy się zmieniają, żeby czasem jak Nokia nie skonczyly...

Kolejny kompakty z wymienna optyka, po co? Nie wiem. Canon i Nikon uważa się za najlepsze firmy a ,,najlepsze sa tylko lustrzanki" wiec to produkuja a resztę robią takie sobie. Ale kiedyś mogą się zdziwic bo trendy się zmieniają, żeby czasem jak Nokia nie skonczyly...

veto@
Teoria dobra tylko w teorii. Canon będzie dążyć żeby pieniądze trafiły do jej firmy a nie do Nikona i na odwrót. To że niby Canon i Nikon produkują także bezlusterkowce żeby nie "zjadały" własnych lustrzanek nie trzyma się kupy, bowiem mogą to zrobić w przyszłości produkty Sony, Fuji itd. Może w niektórych segmentach firmy sobie odpuściły lub uzupełniają się ale wszelkie "tajne umowy spiskowe" wsadził bym między bajki.

Doprecyzuję ; Nikon i Canon jakby zaczęli produkować bezlusterkowce mocno to czy Olympus ,Panas,Fuji, ... czy one by się sprzedawały ?Jak wiemy Olympus uciekł z lustrzanek, Panas coś próbował i poległ , a Fuji poszedł swoją drogą bo była wolna lub umówiona ,że będzie wolna . Może jest to błąd dużych firm a może polityka globalna ?Ja prywatnie stwierdzam iż jest to polityka .Cierpią na tym klienci bo nie ma takiej rywalizacji jak w F1 , tylko jest podział rynku ! A błędem tych firm jak Nikon i Canon jest odpuszczenie produkcji smartfonów zaawansowanych w foto i video ,albo jeszcze nie wejście .

Nikon 1 stawia NIE na jakość zdjęć, ale na szybkość działania. Nie można mieć wszystkiego.

veto@
Możemy się tylko domyślać co siedzi w głowie szefom dużych firm. Ogromny udział Canona i Nikona w produkcji lustrzanek jest ogromnym sukcesem rynkowym jak i zarazem bólem głowy tychże gigantów. Nikt o zdrowych zmysłach nie rzuca się z motyką na słońce. Olympus, Sony itd. w naturalny sposób szukają swojej niszy i jak na razie z powodzeniem. Jak potoczą się dalsze losy głównych firm fotograficznych, kto to wie? Jest to wróżenie z fusów, myślę że nawet główni decydenci nie wszystko potrafią przewidzieć.

pozycja nikona i canona w dslr jest niezagrożona i taka pozostanie.
co do polityki gospodarczej japonii czy wręcz teorii spiskowej. taka polityka oczywiście jest. to są w większości firmy japońskie. one zarazem konkurują ze sobą i współpracują. takie są zasady w tym kraju. konkurencja niszcząca firmę niczego nie daje per saldo japońskiej gospodarce. a dlaczego firmy te podporządkowują się tej polityce? bo 1. rząd skalda u nich zamówienia 2. taka jest tradycja. co do zamówień rządowych, to polega to na tym, że firma otrzymująca kontrakt jest zobowiązana cześć otrzymanych środków przeinaczyć na rozwój. fuji x100t trafił do muzeum. sądzicie, że jakiś urzędnik śledzi prasę branżową i wpadł mu w oko ten aparat? rynek został oczywiście podzielony pomiędzy firmy japońskie, przecież to widać gołym okiem. jest podział rynku i kooperacja.
poza tym n1 dobrze się sprzedaje, co zawdzięcza marce. marka nikon canon lecia działa na tej samej zasadzie.

już tak jest i raczej pozostanie, że duży aparat będzie kojarzony ze sprzętem poważnym profesjonalnym a mały z tym "mniej poważnym". ale i pewne aspekty techniczne i agronomia jednak przemawiają za większymi aparatami i obiektywami, a to raczej nie ulegnie zmianie. osobiście uwielbiam połączenie takie jak w obecnych bezlustrach apsc 43 i małego aparatu ale z dlsr nie zrezygnuję mimo to. tak to chyba wygląda i tak pozostanie. należy się cieszyć a nie narzekać, że są małe belzustra, prawie kompakty, właściwie kompaktowe, dające tak wysoką jakość obrazka, obsługę manualną jak w dslr, wymianę obiektywów. dla mnie to jest fantastyczne.
a że nikon nie produkuje takiego, to jaki problem. te od innych firm są b. dobre.

@Tokyo
"pewne aspekty techniczne i agronomia jednak przemawiają za większymi aparatami " - z perspektywy laików tak to wygląda, a w praktyce, amatorskie lustrzanki mają często gorszą ergonomię (o wiele mniejsze wizjery, mniej przycisków), niż znacznie od nich mniejsze bezlusterkowce. Przeważnie też są spóźnione technologicznie (zwłaszcza LV i video). Można tylko zachodzić w głowę, po co tak komplikować budowę aparatów wziernikami, przez które tak mało widać.

@wacław
wydaje mi się, że twój kom. nie przeczy mojemu.
a co do ost. uwagi to jak sam wiesz nie od dziś wiadomo na czym polega oddzielenie półek. to rzekome mankamenty puszek. przecież ludzie je projektujący równocześnie projektują również Nd1 i C1d, czyli wiedzą co i jak.

Tokyo@
Kiedyś synonimem jakości Hi-Fi był magnetofon szpulowy a ówczesna prasa branżowa pisała o niemożliwości osiągnięcia jakości studyjnej przez magnetofony kasetowe. Po paru latach nie było już magnetofonów szpulowych zastąpionych przez tzw. "kaseciaki" a po następnych paru latach nie było ich także tych drugich wypartych przez sprzęt cyfrowy. Nigdy nie mów nigdy. Obecny sprzęt profesjonalny i szkła są dlatego duże bowiem są spadkobiercą starych analogowych technologii. Zdaniem niektórych analityków lustrzanki są schyłkową technologią. Czas pokaże jak będzie naprawdę.

Wystarczyłoby wyprodukować(Canon ,Nikon) taniego bezlusterkowca FF z
tylną ścianką wymienną, zawodowo działającym przełączanie
wielkości matrycy FF,APS-C,m4/3 ,1" , opcjonalnie sterowanie głosem
podstawowych parametrów iso ,przysłona,hdr, itd ,przegubowy odchylany
wyświetlacz +wi fi no i sprawny AF .

Co do hi fi ,to nadal jest oszustwo a w tym oszustwie i niemocy technologicznej gramofon jeszcze daję radę ! Produkuje się płyty , żeby ludziom podobało się na ich garkotłukach w domu. Nie ma nic wspólnego z graniem na żywca -smutne ale prawdziwe .

@zentaurus
nigdy nie mów nigdy. jak najbardziej.
dlatego dzisiaj piszę raczej. a swoją opinię opieram na pewnych warunkach obiektywnych m.in. anatomii i ergonomii. obecnie aparat może być płaski i mały ale nawet jeśli technologia dlsr zostanie zaniechana to na pewno będzie potrzeba produkowania korpusów stos. dużych, z wygodnym uchwytem i niestety ale cyfrowy korpus nie będzie taki lekki. dla zrównoważenia ciężaru obiektywu pewnie aż taki płaski też nie będzie i praktycznie będzie to prawdopodobnie korpus dslr. a wielkość szkieł raczej pozostanie uwarunkowana wielkością matrycy, a ta ma znaczenie dla ostatecznego efektu na zdjęciu. dlatego coś mi się tak wydaje, że na razie jednak nie ma podstaw do ogłaszania schyłku dslr. wydaje mi się także, że mimo już naprawdę b. dobrych evf optyczne będą produkowane nadal. myślę, że nie ma potrzeby rozumować kategoriami, że zadaniem nowego jest zniszczyć stare. ale prawdopodobnie prawdą jest, że lepsza technologia wypiera gorszą.
na razie to w zasadzie tylko zapis z matrycy wyparł kliszę i pozwolił na produkcję małych aparatów dających wysoką jakość obrazka. to spora rewolucja ale reszta pozostała właściwie bez zmian. i ta zmiana raczej obecnie wyznacza dalszy rozwój tj. rozwój matryc, softu, techn. druku. gdyby się uparł jaki filozof to bym powiedział, ze nic właściwie się zmieniło i mógłby mieć rację.

@zenataurus
@veto
nie miałbym nic przeciwko temu abym mógł posiadać aparat cyfrowy o takim korpusie jak analogowy fiuji gs645, z dużą matrycą (>ff) i szkłami tej wielkości, którą posiada ten aparat. jestem za. używam tele w 10% więc jakoś bym chyba dał sobie radę z jakimś większym szkłem od czasu do czasu na takim korpusie. lubię chwycić najlepiej całymi dłońmi. ale gs645 już jest/był.

"andrzejm

Nikon 1 stawia NIE na jakość zdjęć, ale na szybkość działania. Nie można mieć wszystkiego."

A6000 jakoś potrafi jedno i drugie, ten produkt Nikona to lekka porażka Firmy. Moim zdaniem nikt nie rzuca pieniędzy w błoto z założenia produkując taki aparat. Po prostu im nie wyszedł i to wszystko, nie ma co usprawiedliwiać Nikona :) W jednym segmencie należy do czołowych liderów, w innym są lepsi - to wszystko

O widzę, że trzeba moje D90 już sprzedać bo byle J5 robi lepsze zdjecia. Chciałbym mieć taką jakość na ISO6400...

Cóż za dogłębna analiza gospodarki Japonii, sytuacji ekonomicznej firm Canon i Nikon, ich strategii marketingowych, technologii itp. Wszystkowiedzący komentujący (a bardziej krytykujący) marnują się siedząc przed komputerami...
Jest produkt dla określonej grupy klientów. Skoro jest produkowany i wychodzą nowe wersje, to chyba nie po to by go utylizować. W fotografii nie ma sprzętu idealnego - zawsze jest większy lub mniejszy kompromis przeważnie adekwatny do ceny. A cena J5 jest dość okazyjna.

@ZetDe

Nikt chyba nie oczekuje, że ktoś wyprodukuje idealny aparat. Ale powiedzmy sobie wprost - to nie jest aparat robiący dobre fotki - one są po prostu do .... To nie jest taniutka małpiatka do której nie można mieć pretensji o jakość fotek ;) Poza tym to odkrywcze co piszesz, Twierdzisz że jest grupa fotografujących lubiących aparaty za nie takie małe pieniądze produkujące zaszumione zdjęcia? Człowiek całe życie się uczy ;)

@Fabian60
"A6000 jakoś potrafi jedno i drugie"


rzeczywiście w jakości przepaść, ale fpsy i migawka lepsze :)
link

@andrzejm

"@Fabian60, rzeczywiście w jakości przepaść, ale fpsy i migawka lepsze :) "

Jak pisałem wyżej - nie ma idealnego aparatu :) - zawsze jest jakieś "ale"
Mimo wszystko liczy się najbardziej to do czego aparat zrobiono - robienie ładnych i dobrych jakościowo fotek - i to chyba kluczowa ocena. Na tym polu chyba jednak wygrywa A6000

Tokyo

Czytanie ze zrozumieniem czasami się przydaje, ale jak ktoś może ma ADHD to takie wyciąga wnioski .

Nikon obyś tym aparatem zaliczył zgon tak jak z nr 1 V1 start cena 3490 a po roku 1200 i nikt nie chciał kupić !

@veto

AMEN! :)

@veto
zrozumiałem prawidłowo. moja odp. była do zantaurusa ale blisko twojego kom. chociaż w innym oczywiście sensie, to skierowałem ją do ciebie licząc, że właściwie ją odczytasz ;) adhd pomijam, udam, że faktycznie nie czytam ze zrozumieniem.

dogłębne analizy gospodarki japonii? chyba raczej nie.

Rzadko piszę, ale teraz muszę - w życiu nie widziałem gorszych sampli. Po-raż-ka.