Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe

Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
5 maja
2016 13:24

Kolejnym teleobiektywem, który trafił ostatnio do naszej redakcji jest Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć przykładowych wykonanych tym instrumentem podłączonym do aparatu Fujifilm X-E1.

Wszystkie zdjęcia to pliki JPEG prosto z aparatu. Zastosowano najniższy poziom wyostrzania i kompresji.

Zdjęcia przykładowe

Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 100 mm, f/4.5, exp. 1/220 sek., ISO 500
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 5.3 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 291 mm, f/5.2, exp. 1/110 sek., ISO 500
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 5.17 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/6.4, exp. 1/1400 sek., ISO 640
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.68 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/6.4, exp. 1/140 sek., ISO 2500
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 5.16 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/5.6, exp. 1/160 sek., ISO 1600
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.61 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 312 mm, f/5.2, exp. 1/200 sek., ISO 1600
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.77 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/6.4, exp. 1/250 sek., ISO 2000
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 5.44 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/6.4, exp. 1/220 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.55 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 312 mm, f/6.4, exp. 1/340 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.14 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/5.6, exp. 1/420 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.05 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/5.6, exp. 1/680 sek., ISO 250
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.2 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 100 mm, f/4.5, exp. 1/640 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.71 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 204 mm, f/5.0, exp. 1/550 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.25 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 133 mm, f/5.6, exp. 1/800 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 6.08 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/8.0, exp. 1/420 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 5.13 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/8.0, exp. 1/600 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.49 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 133 mm, f/5.6, exp. 1/850 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 5.61 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/5.6, exp. 1/750 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 5.67 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/5.6, exp. 1/750 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.32 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 243 mm, f/7.1, exp. 1/500 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.9 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/500 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.94 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 100 mm, f/4.5, exp. 1/1900 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.72 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 204 mm, f/5.6, exp. 1/1200 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 5.38 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 100 mm, f/4.5, exp. 1/280 sek., ISO 250
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.45 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 100 mm, f/4.5, exp. 1/320 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.53 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 100 mm, f/4.5, exp. 1/300 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 3.46 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 100 mm, f/4.5, exp. 1/125 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 133 mm, f/5.6, exp. 1/1000 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 6.58 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 235 mm, f/5.6, exp. 1/1100 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 7.04 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 400 mm, f/8.0, exp. 1/420 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.01 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 291 mm, f/6.4, exp. 1/900 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.27 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 190 mm, f/7.1, exp. 1/900 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.6 MB
Fujinon XF 100-400 mm f/4.5-5.6 R LM OIS - zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-E1
Parametry: 291 mm, f/5.2, exp. 1/1400 sek., ISO 200
Plik: JPEG, 4896 x 3264 pix, 4.7 MB


Komentarze czytelników (60)
  1. zgred37
    zgred37 5 maja 2016, 12:50

    jak na spory gabarytowo obiektyw, do tego w cenie ponad 8 tys. PLN, to jakość zdjęć nie zachwyca. Niby bardzo źle nie jest, za trzy - cztery tysiaki trzeba by brać i nie grymasić, ale w tej cenie można by więcej oczekiwać.

    Zresztą, ja się tam nie znam.

  2. bambo1983
    bambo1983 5 maja 2016, 13:09

    @zgred, Pana-Leica 100-400 też chyba coś ok 7,5k PLN?

    P.S. Też się nie znam :)

  3. monangel
    monangel 5 maja 2016, 13:18

    Kiedy tylko pojawiły się pierwsze bezlusterkowce producenci szumnie ogłaszali że to następcy lustrzanek (głownie ze wzgledu na gabaryty) po czym klepia szkła wielkości słonia i zestaw wygląda jak d5100+ 70-300 vr....(gabaryty) i niby gdzie ta fantastyczna miniaturyzacja ? puszka mniejsza od malego body o 2 cm wagowo o 200gr i zestawem lustrzanym zmorduje się niemilosiernie a tym oczywiscie mimo podobnych gabarytow bede hasał 12 godzin i nie poczuje nic na szyji....heheh

  4. grzegorz9992
    grzegorz9992 5 maja 2016, 13:26

    co do kiepskiej jakości obrazka to kompletne bzdury - jest dobrze a może nawet b dobrze co do reszty to absolutnie zgoda .

  5. szafir51
    szafir51 5 maja 2016, 13:32

    monangel
    70-300 porównujesz do 100-400 i z tego bierzesz różnicę w rozmiarach zestawu? Trochę niesprawiedliwe, nieprawdaż?

  6. mate
    mate 5 maja 2016, 13:39

    @monangel
    Nikt nie obiecywał, że wszystko będzie mniejsze. Gdybyś znał chociaż definicję ogniskowej, to z trudem bo z trudem, ale może byś wydedukował, że na tele akurat zysku nie ma, za to przy małym rejestrze na szerokich szkłach już owszem, do tego nieporównywalnie większy wybór małych stałek do bezluster niż do lustrzanek aps-c też robi swoje.

  7. Arek
    Arek 5 maja 2016, 13:41

    monangel - ale ta miniaturyzacja nie odnosi się zupełnie do klasy tele. Wiesz jak niewygodnie pracowało się tym szkłem z pozbawionym gripa X-E1? Tutaj zdecydowanie trzeba czegoś klasy XT-1. Więc potencjalny użytkownik kupuje tutaj większe korpusy a nie mniejsze.

  8. 5 maja 2016, 13:44

    Czy na pewno ta cena to ,,drogo''? Podobnie kosztuje Canon 100-400.

  9. zgred37
    zgred37 5 maja 2016, 14:16

    grzegorz9992

    czytaj dokładnie, nie napisałem że jakość jest kiepska, tylko że nie jest zachwycająca (w odniesieniu do ceny).

    Rozpatrując ogniskowe (ekwiwalent) 150 - 600 to Obie Sigmy czy Tamron wydaje się dawać lepszy obrazek a cena niższa.

    kwestia gustu zresztą,

  10. Soniak10
    Soniak10 5 maja 2016, 15:02

    Jakość zdjęć jest taka, że nic więcej nie trzeba, natomiast nie zmienia to faktu, że cena powinna być o co najmniej 20-25% niższa.
    Albo po prostu my za mało zarabiamy? Skoro "ktoś bardzo ważny" od góry zadekretował już 27 lat temu, że "Polska ma konkurować z krajami zachodnimi niższymi kosztami pracy", to czego się dziwimy?

  11. smokacz
    smokacz 5 maja 2016, 15:09

    Ja bym tutaj chyba szczególnie nie wybrzydzał, bo zdjęcia wydają się być naprawdę dobrej jakości, ale tak jak Arek napisał, nie wyobrażam sobie noszenia takiej lunety dopiętej do filigranowego body. Dopinanie np. 100-400L czy nawet lżejszego 400 5.6L do body Canona z serii XXX daje podobny efekt, mimo że lustro ma jednak jakiś grip. No ale jeżeli komuś to nie wadzi to myślę, że dużo można z tego wycisnąć

  12. ttomasz
    ttomasz 5 maja 2016, 16:07

    Pytanie do redakcji czy można porównywać jakość Fuji 100- 400 do obiektywu Canona 100-400 pierwszej wersji ? Obecnie można kopic Canona w dobrej cenie , szkło chwalone ale już leciwe .
    Bezlusterkowce maja z tego co się dowiadywałem niezbyt szybki AF do fotografowania przyrody , praktycznie brak długich tele no może poza ostaniami nowościami .
    Zastanawiam się czy jakościowo będzie lepiej wybrać Canona + 100- 400 L I czy odczekać i zastanowić się nad Fuji 100-400 lub Panasonic 100-400, Olympus raczej odpada ze względu na małą matryce.Waga Fuji jest prawie taka sama jak starego Canona 100-400 i tutaj jest problem .Panasonic waży prawie 1kg i zakres dla 35 mm to 200-800 mm Fuji to 150 - 600 mm który z tych zoomów jest najostrzejszy w najdłuższych ogniskowych i czy w ogóle warto wchodzić w bezlustra plus takie obiektywy ? myślę tu o jakości zdjęć, nie poręczności .

  13. Bahrd
    Bahrd 5 maja 2016, 16:20

    Nie znam się chyba, bo używam w rozmaitych kombinacjach:
    1. statywu,
    2. C 70-200/2.8 (z TCx2)
    3. T 150-600
    4. 1D/6D/70D
    i naprawdę nie czuje aż takiej różnicy w wygodzie użytkowania, żeby zwracało to uwagę - a już tym bardziej dyskwalifikowało. Jak mam statyw, to czy jest zapięte body, czy nie, to znaczenia nie ma. Jeśli go nie wziąłem, to i tak trzymam przede wszystkim za nóżkę obiektywu.

    Ponadto, Tamron wydłuża się prawie dwukrotnie, więc i tak nie ma mowy o balansie dla każdej ogniskowej przy pracy z ręki.

    PS
    Co innego, krótsze jasne szkła - wtedy masa i grip w 1D są nieocenione.

  14. grzegorz9992
    grzegorz9992 5 maja 2016, 18:03

    @zgred37 ostatnie zdanie Twojego pierwszego postu - popieram

  15. fides
    fides 5 maja 2016, 19:41

    Ależ miniaturyzacja może się odnosić do tele
    tylko trzeba mieć technologię jak Diffractive Optics lub Phase Fresnel
    link

  16. fides
    fides 5 maja 2016, 19:46

    Soniak10
    "lbo po prostu my za mało zarabiamy? Skoro "ktoś bardzo ważny" od góry zadekretował już 27 lat temu, że "Polska ma konkurować z krajami zachodnimi niższymi kosztami pracy", to czego się dziwimy?"
    -w Polsce jest tragiczne wydajność pracy

  17. jarekzon
    jarekzon 5 maja 2016, 19:55

    Jakość zdjęć niesamowita, szykuje się kolejny hit od Fuji.

  18. fides
    fides 5 maja 2016, 19:55

    Bahrd
    "1D/6D/70D
    ...
    naprawdę nie czuje aż takiej różnicy w wygodzie użytkowania, żeby zwracało to uwagę - a już tym bardziej dyskwalifikowało."

    Fuji X-E1 właściwie nie ma gripa link , a optyczni prawdopodobnie akcesoryjnego do niego.

  19. Soniak10
    Soniak10 5 maja 2016, 21:01

    @fides: mógłbyś podać przykład?
    A tak w ogóle, to chyba nie odróżniasz obiektywnych czynników ekonomicznych od subiektywnych decyzji administracyjno-politycznych. Mam nadzieję, że nie zdajesz rozszerzonej matury z polskiego (czytanie ze zrozumieniem) lub z wiedzy o społeczeństwie, bo w jednym i drugim czarno widzę twoje wyniki.

  20. ciszy
    ciszy 5 maja 2016, 21:32

    Dużo, dużo lepiej od Panasonic Leica DG Vario-Elmar 100-400 mm. Czy w cenie też jest tak duża różnica?

  21. 5 maja 2016, 23:54

    Fuji lepszy na 400 mm, no ale trzeba kropować, żeby mieć ten sam kąt. Mimo to podejrzewam, że lepiej wypadnie Fujik. Ciekawy będzie test :)

  22. Woytec60
    Woytec60 6 maja 2016, 08:45

    Niezłe fotki ale szkło duże i ciężkie.
    Dla miłośników przyrody i spotterów jak znalazł ale dla okazjonalnegoo pstrykacza już niekoniecznie.
    No i ta cena...

    Tak BTW, ciągle czekam na test 55-200 mm f/3.5-4.8, będzie w ogóle Panie Arku?

  23. r2mdi
    r2mdi 6 maja 2016, 08:51

    fides
    "-w Polsce jest tragiczne wydajność pracy"

    Przykładowo kasjerka w Tesco w Polsce ma tragiczną wydajność, a na takiej samej kasie w Anglii pracuje wydajnie, prawda?
    Na jakim Ty świecie chłopie żyjesz? Kto Ci na wkładał tych "prawd objawionych" do głowy?

  24. Dżozef
    Dżozef 6 maja 2016, 09:16

    @r2mdi
    Nie masz racji, to trzeba zobaczyć. Kasjerki np. "Aldi" liczą szybciej niż człowiek jest w stanie wywalać towar z wózka na taśmę i pomyłki im się nie zdarzają. Po powrocie do polski można dostać obłędu czekając 20 min w kolejce 5 osobowej

  25. Chocobo
    Chocobo 6 maja 2016, 10:52

    nieważne jak szybko kasjerki liczą towar, tego szkła raczej nie kupią ;)

  26. kojut
    kojut 6 maja 2016, 11:18

    Chocobo, wydać miesięczne zarobki na obiektyw, to raczej dla kasjerki z UK nie będzie problemem.

  27. moosehood
    moosehood 6 maja 2016, 11:49

    @kojut
    Minimalna stawka w UK to 7.20 GPB brutto za godzinę i większość kasjerek tyle zarabia. Teraz proszę przelicz to sobie.

  28. kojut
    kojut 6 maja 2016, 12:13

    moosehood, jak mieszkasz w UK lub ROI, to nie wiem jak taką ważną wiadomość mogłeś pominąć. Trąbiły o tym chyba wszystkie media już ponad rok temu. A zaczął Lidl: link
    Tak. Osoba na kasie zarobi w ciągu miesiąca £1400- czyli tyle, ile kosztuje ten obiektyw.

  29. Chris62
    Chris62 6 maja 2016, 13:34

    SIedzące ptaszki i leżące pieski to manualem a'la Baron można pstrykać.
    Pokażcie na co stać obiektyw w szybkiej akcji czy wart tej kasy....

  30. zgred37
    zgred37 6 maja 2016, 14:13

    O! i to jest dobrze postawione pytanie!

  31. baron13
    baron13 6 maja 2016, 15:50

    Takie ptaszki:
    link
    albo ptaszek:
    link

  32. baron13
    baron13 6 maja 2016, 15:52

    Ptaszki nie wlazły:
    link

  33. szafir51
    szafir51 6 maja 2016, 21:36

    @baron13

    tak, właśnie o takie ptaszki zapewne Chrisowi chodziło - kompletnie przypadkowe zdjęcia

  34. baron13
    baron13 6 maja 2016, 22:17

    @szafir51: Jak kto wywołuje barona z lasu :-)
    link
    kompletnie... ekhem, statyczne. Chodziło o to, żeby się nic nie ruszało prawda? :-) To się nie nazywa, przypadkowe. No ale w tym polska język tak z 600 słówek trza by umieć... :-)

  35. Zolty
    Zolty 6 maja 2016, 23:26

    Ze zdjęć wynika że nie będzie testowany z Fujikowym TC 1.4 - szkoda,chętnie bym zobaczył co taki zestaw potrafi.

  36. moosehood
    moosehood 6 maja 2016, 23:43

    @kojut
    Brutto, do tego ubezpieczenie. I pod warunkiem, że pracuje 40 godzin dziennie. I w Lidlu, a nie Tesco. I ma sponsora, który pokrywa jej koszty utrzymania...

  37. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 7 maja 2016, 03:33

    @fides "w Polsce jest tragiczne wydajność pracy" - osmieszasz sie powtarzajac takie bzdury. W ogole nie masz pojecia jak sia ta "wydajnosc" pracy mierzy.

    Podpowiem - zarzady i centrale w np. Niemczech maja wyzsza wydajnosc niz fabryki w Polsce. Ew. fabryka w niemczech ma wyzsza wydajnosc niz ta w Polsce bo jest zrobotyzowana i montuje kosztowne produkty, kiedy u nas zap..ala sie na lini i montuje produkty o niskiej wartosci. Wydajnosc pracy nie mierzy ile ktos sie napracowal, jak bardzo zasuwal. Liczy sie wartosc wyprodukowanego towaru, czesto ustalana aribtralnie np. w przypadku fabryk tej samej firmy - zawsze komponenty z zagranicy mozna odpowiednio nisko wycenic np. dla potrzeb podatkowych.

  38. baron13
    baron13 7 maja 2016, 10:19

    Obawiam się, że jeśli chodzi o kwestie tak zwanej ekonomii, to i mało wiemy i w ogóle trudno się połapać. Po pierwsze ekonomia operuje w ocenie zjawisk gospodarczych pieniądzem. Pieniądz oparty jest przynajmniej w teorii na wymienialności na towar. Ale we współczesnym świecie 90% tego towaru, takie liczby podawano już jakieś 25 lat temu, to papiery "wartościowe". W takim ujęciu najbardziej wydajnym pracownikiem może być jakiś osobnik kombinujący na giełdzie: makler tzw inwestor. Który potrafi wywindować wartość jednych akcji, zamienić je na obligacje, obstawić opcje i zazwyczaj nigdy nie wygarnąć z tego interesu prawdziwych pieniędzy. Bo gdyby Bill Gates zechciał sprzedać swój majątek ~ 50 mld $ (nie znam faktycznej wartości, na przykład) to zostało by z tego kilka procent. Jeśli chodzi o wydajność fabryk pracujących na automatach i tych z normalnym robotnikiem, to nie jest to takie proste, bo produkują różne rzeczy. Komputer w milisekundy skopiuje kod programu, więc jest miliony razy wydajniejszy od programisty. Tyle, że pomimo różnych aplikacji wspomagających programowanie, to nie ma żadnej koncepcji, jak programistę zastąpić maszyną. O ile wiem, w Polsce wykorzystuje się ludzi do robót, które nie opłaca się robotyzować. Np są krótkie serie jakiś wyrobów, które łatwiej i szybciej poskłada się ręcznie, natomiast automatyczną linię trzeba by pracowicie przygotować do produkcji i oczywiście, gdyby potrzeba było kilka razy więcej tych produktów , to wyszło by to wszystko znacznie taniej.
    Obawiam się, że znaczną część odpowiedzi na pytanie, dlaczego zarabiamy tak mało stanowi to, ze wyszliśmy z komunistycznej bidy. Po pierwsze nie mamy własności. Niemieckie koncerny posiadają patenty, zakłady na całym świecie, a najważniejsze i chyba jedyne, co decyduje, pakiety tych owych papierów wartościowych, przez które ten sam kawałek ziemi pod Monachium i we Wrocku ma zupełnie inną cenę. Są inne kwestie, niestety bagaż kulturowy. Skóra na d... mi się marszczy ze strachu, gdy słyszę, że będziemy restaurować przemysły stoczniowe. Widać mamy wdrukowany archetyp "wielkiego przemysłu" który przerabia wielkie ilości złomu, na coś bardzo dużego i przez to przemawiającego do wyobraźni. Facet, który produkuje jakieś publikacje, to darmozjad.

  39. moosehood
    moosehood 7 maja 2016, 11:40

    @kojut
    Brutto, do tego ubezpieczenie. I pod warunkiem, że pracuje 40 godzin dziennie. I w Lidlu, a nie Tesco. I ma sponsora, który pokrywa jej koszty utrzymania...

  40. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 7 maja 2016, 12:41

    @baron13 - jak zechce przeczytac takie bzdety, to wslucham sie w kolejnego balcerowicza. Powielasz bzdury i doprawiasz wioskowymi madrosciami. Gneralnie szkoda komentowac. Gdybys kiedys zechcial pomyslec sam, zacznij od wyszukania sredniej wielkosci kraju ktory jest bogaty i zyje z uslug. I potem bedziesz bredzil o tym jak to industrializacja nie ma sensu. Dla Niemiec ma, dla np. Korei ma, dla Holandii ma, dla zapyzialej Francji ma - tylko w Polsce nie ma.

    Tacy jak ty, podatni na pranie mozgow wyborcy, zadecydowali ze jest jak jest. A nie jakies archetypy wielkiego przemyslu. Odrobina naprawde odrobina rozsadku pozwolilaby ci dostrzec fakt, ze przez te 27 lat nikt u nas wielkiego przemyslu nie budowa. Przeciwnie. I mamy co mamy. Jak wiec mozna obwiniac budowanie przemyslu o to ze jest w Polsce bieda, skoro nikt tego nie robil? Od czyjegos myslenia jestesmy biedni?

    Jak pleciesz podobne bzdury o fotografi to juz sie nie bede dziwil, ze sie z ciebie inni komentujacy delikatnie nasmiewaja.

  41. baron13
    baron13 7 maja 2016, 14:06

    @komisarz_ryba: Obawiam się, że napisałem na odwrót :-) Chodzi dokładnie o to, że te "usługi bankowe" to zwyczajna spekulacja, czyli łupienie jakiś frajerów. Inaczej mówiąc, bardzo prawdopodobne, że ładnie ponad 90% pieniądza ma pokrycie w wartościach urojonych. Prawdopodobnie tylko kilka procent szalejącej po świecie waluty da się wymienić na jakiś realny towar. Dlatego klaruję ekonomistom przy różnych okazjach, że wyliczenia oparte o pieniądze mogą być kompletną abstrakcją. Dokładnie tak: gospodarka USA przed 2008 rokiem miała mieć jakieś 48 % z operacji bankowych i te biliony, które po wybuchu kryzysu odparowały, to była właśnie ta fikcja.
    Natomiast co do pomysłów (od)budowy przemysłu stoczniowego, to zwyczajnie chodzi o to, że jeśli nawet ktoś jeszcze chce kupować statki, to i tak taniej zbuduje się je gdzieś w Azji. Cała Europa zwiała z tego interesu, bo się okazało jeszcze za Gierka, że to dobre dla krajów, gdzie spawaczowi płaci się w złotówkach, a ludziom mogą padać na głowę kwaśne deszcze, władza to dopuszcza.

  42. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 7 maja 2016, 15:00

    @baron13
    - "Cała Europa zwiała z tego interesu" - po pierwsze zobacz teraz, jak europa sobie radzi gospodarczo. Zerowy wzrost i permenentny kryzys. Po drugie, nie cala europa - niemiecki stocznie maja sie dobrze. teraz popatrz jak ma sie gospodarka niemiec. Po trzecie, najwieksze stocznie sa w biednym i zacofanym kraju jakim jest Koera Poludniowa... a moze nie takim biednym? Jak napisalem powielasz jakies pseudomadrosci sztucznie kreowanych autorytetow. W praktyce nia ma mozliwosci zbudowania silnej gospodarki bez przemyslu, o ile sie jest krajem wiekszym niz estonia czy lichtenstein. jak tako dziala to w UK, ale oni po pierwsze tez budowli silna gospodarke od przemyslu, po drugie sa wlascicielami przemyslu w innych krajach wiec nie musza go mic duzo u siebie. Tylko trudno byc posiadaczem przemyslu w innych krajach jak sie nie ma funduszy. nie am sie funduszy bo nie ma silnej gospodarki. nie am gospodarki bo nie nie wytwarza. I kolo sie zamyka. Doczytaj, jak np. korea czy japonia wytworzyly silne gospodarki, albo jak to jest ze niemcy sobie radza.
    Pusty pieniadz to soobna sprawa, nie ma specjalnego zwiazku z rozbudowa bazy przemyslowej. Dla Polski to temat abstrakcyjny, nie mamy mozliwosci takiej kreacji pieniadza.

  43. fides
    fides 7 maja 2016, 15:58

    Tak. W Polsce był wielki przemysł za komuny.
    Potem wyszło że do stoczni trzeba dokładać -czyli że zarabiają tam więcej niż zostaje z zysków ze sprzedaży. Super.
    Widziałem reportaż w którejś polskiej telewizji (coś w czasie pierwszych prób sprzedaży Stoczni Gdańskiej).
    Byli stoczniowcy z Szczecina i Gdyni (a może Gdańska) na tamten czas już zatrudnieni w stoczniach w Norwegii i Niemczech mówili że jakby przemnożyć o ile więcej dziennie teraz robią przez swoje stare zarobki w Polsce to w ojczyźnie powinni zarabiać tyle samo.
    No ale robiło się mniej.

    No i te nieszczęsne kopalnie. Wiecie że w górnictwie na jednego górnika dołowego przypada jeden pracownik który wcale nie zajmuje się wydobycie samym w sobie i "na dole" nie był?
    Sprzedażą węgla (nawet hurtową) zajmują się firmy zewnętrzne.
    Na wielu innych rzeczach też jest wyciągane kasa przez zewnętzrne.

    Najlepszym przykładem jest baron.
    Na ogół tu pisze długaśne komentarze w swoich godzinach pracy.
    Tyle w temacie.

  44. Soniak10
    Soniak10 7 maja 2016, 16:02

    @baron13: masz całkowitą rację. Weźmy na przykład takie Chiny: w zasadzie nic nie produkują, zwłaszcza statków, stoczni nie mają w ogóle, wszystkie wyroby przemysłowe importują zza granicy a sami tylko opierają się na pisarzach i pisanych przez nich publikacjach, dlatego stały się drugą (o ile już nie pierwszą?) gospodarką świata i największym wierzycielem USA.
    Dzięki ci, Myślicielu, żeś nam, polskim prostaczkom, objawił wyniki swoich "Przemyśleń Nad Naturą i Przyczynami Bogactwa Narodów".

  45. Soniak10
    Soniak10 7 maja 2016, 16:20

    @fides: nic do niczego nie trzeba byłoby dokładać, tylko zamiast tworzyć z majątku państwowego spółki Skarbu Państwa, na których pasą się do dzisiaj bandy kolesi mianowanych przez rządzącą w danym momencie partię, to trzeba było przekształcić je w akcjonariat pracowniczy i wprowadzić w tych firmach/zakładach (stoczniach, kopalniach, fabrykach) zasadę samofinansowania i po sprawie! Część na pewno by upadła, ale część by się uratowała, być może przejęłaby niektóre z upadających przedsiębiorstw i dzisiaj bezrobocie mielibyśmy z 10 razy niższe, bez łaski "zagranicznego kapitału". Przykładem jest chociażby znana ostatnio PESA - typowy zakład z branży "przemysłu ciężkiego", w zasadzie skazany przez decydentów politycznych na powolny upadek, ale po przejęciu (wykupieniu, na kredyt i własne ryzyko!) udziałów przez młodych, rzutkich menedżerów, dzisiaj wyroby tej skazanej na pożarcie PESY wygrywają przetargi we Włoszech, Czechach, na Litwie, Ukrainie a nawet w Niemczech (zamówienie na bodajże 470 składów PESA LINK)! A bydgoski DART dostał w tym roku międzynarodową nagrodę dla najlepszego projektu pojazdu szynowego tego roku.
    Osobiście znam przykłady wielu firm polskich, które po przekształceniu w akcjonariat pracowniczy, obroniły się na rynku i całkiem nieźle sobie radzą, pokazując jednocześnie, jak szkodliwe były decyzje polityczne lat 90-tych o kierunku polskich przemian gospodarczych. Gdyby nie tamten okres i tamci, sprzedajni politycy, to dzisiaj bylibyśmy w zupełnie innym, nieporównanie lepszym położeniu.

  46. fides
    fides 7 maja 2016, 16:38

    "akcjonariat pracowniczy"

    -jest mały problem.
    Majątek tych (na ogół) wielkich zakładów przemysłowych nie jest wynikiem corocznych nakładów z ich zysków.
    W tzw. gospodarce planowej budowało się takie np. Petrochemie z kasy wszystkich podatników, albo biorąc (zagraniczne) pożyczki zadłużając wszystkich podatników [i oni te m.in. gierkowe długi pospłacali]

    Dlaczego teraz (czy wtedy -po 89) tylko pracownicy tych zakładów mieli by się podzielić tym majątkiem?

  47. fides
    fides 7 maja 2016, 16:40

    Czy się stoi czy się leży to wypłata się należy.

  48. fides
    fides 7 maja 2016, 16:42

    Czy się stoi czy się leży to wypłata się należy.

  49. Soniak10
    Soniak10 7 maja 2016, 16:52

    @fides: prezentujesz typowy sposób myślenia, oparty na zoologicznej zazdrości. A czemu nie zadajesz sobie pytania: "skoro budowało się takie np. Petrochemie z kasy wszystkich podatników, albo biorąc (zagraniczne) pożyczki zadłużając wszystkich podatników", to dlaczego teraz tylko zagraniczni właściciele (lub zarządy spółek SP) mogą korzystać z tego majątku, a wiele milionów Polaków ma być skazanych na permanentne bezrobocie? Czy to jest wg ciebie "sprawiedliwsza alternatywa" niż akcjonariat pracowniczy?
    Otóż z bajzlu systemowego, jaki pozostawił nam w spadku komunizm realny, NIE MA CAŁKOWICIE SPRAWIEDLIWEGO WYJŚCIA, które by gwarantowało wszystkim obywatelom w miarę równy dostęp do korzyści ekonomicznych z prywatyzacji tego majątku. Ja akurat nie zazdroszczę właścicielom PESY ani jakiegokolwiek innego zakładu korzyści z tego, że są akcjonariuszami, a raczej odwrotnie: cieszę się, że im się udało, bo czuję, że im więcej takich firm, tym również lepsza sytuacja polskiej gospodarki jako-takiej, a więc pełniejszy budżet państwa i gdzieś-tam w końcu wyższy poziom życia Polaków w ogóle. Problem w tym, że takich przedsiębiorstw jest za mało, żeby ich wpływ był odczuwalny w skali całego kraju.
    Tak więc bez odrzucenia argumentacji, opartej o prymitywną zazdrość, nigdy nie wyjdziemy z cienia komuny.

  50. fides
    fides 7 maja 2016, 17:39

    Soniak, weź pożyczkę.
    Daj mi tą kasę. Otworzę za nią sobie firmę.
    Mało tego, jak nie będzie mi się bilansowało, to dasz mi jeszcze kasy.
    A jak mi się znudzi, albo jak zbankrutuję to pozostałości opie -sprzedam i może sobie coś kupię.
    ...A ty będziesz spłacał tą pożyczkę.

    Jak jesteś niezoologicznym osłem to leć do banku po kasę dla mnie.

  51. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 7 maja 2016, 18:12

    @fides - po pierwsze widac calkowity brak doswiadczenia i perspektywy w twoich wypowiedziach. Od razu widac, ze nie byles za granica i nie widziales tej slynnej zachodniej wydajnosci. W sumie nikt jej nie widzial, moze gdzies w fabryce w chinach, ale to nei zachod i pensje jakos tez male.
    - po drugie, lepiej zeby majatkiem podzielili sie pracownicy niz zastosowanie znalazla druga opcja - przedaz za zlotowka i nikt nie zyskal, zaklad zamkniety. A takie rozwiazanie nam zaserwowano. A jak nawet jakas kasa z tego byla, to i tak nikt jej nie widzial. Ktos sie z toba czyms dzielil?
    - po trzecie, nikt nie pisza o rozbudowie przemyslu panstwowego. Twoje analogie sa dziwaczne i nietrafione
    - po czwarte, do wielu zakaldow trzeba bylo dokladac. Doczytaj np. czym byl popiwek i dlaczego obowiazywal tylko fimy panstwowe.
    Masz wiedze z kilku artykulow GW, jakas tam smecenia w TV. Ale w ogole nie odnosisz sie do konkretow - jak powstalo bogactwo Niemiec czy innej Korei - tez startowali ze slabej pozycji. No i coz takiego zbudowal "kapitalizm" przez ostatnie 27 lat. Pisze w cudzymslowiu, bo u nas jest wersja meksykanska.

  52. baron13
    baron13 7 maja 2016, 18:59

    O sukcesach niemieckiego przemysłu stoczniowego: "
    Ponad 90% tych zamówień pod względem wartości dotyczy luksusowych jachtów i statków pasażerskich. "

  53. 7 maja 2016, 19:38

    Ale to, że mamy niską wydajność pracy wynika z tego, że zgromadzony kapitał (bez znaczenia w jakiej formie) jest niewielki, a to niestety efekt całej naszej historii... Bo jedno to zrujnowanie przemysłu w okresie transformacji wskutek kiepskiego planu Balcerowicza, kiedy to lepszy byłby akcjonariat pracowniczy w połączeniu z czymś na wzór czeskiej kuponówki. Ale także i stare czasy mają swój wpływ. Kiedy taka Wielka Brytania czy Francja bogaciły się dzięki rewolucji przemysłowej, to Polska nie istniała. Nie powstała odpowiednia baza, a to co powstało zniszczyły kolejne powstania czy wojny. Trudno naprawdę się dziwić obecnej sytuacji, uważam wręcz, że jest ona całkiem niezła.

    Przewija się tu jeszcze co jakiś czas Irlandia. To są w ogóle inne uwarunkowania, liczba ludności o rząd wielkości mniejsza, raczej można ją porównywać do powiedzmy Województwa Mazowieckiego :)

  54. szafir51
    szafir51 7 maja 2016, 21:35

    co do pieniądza to baron13 ma rację. Żeby pokryć wartość pieniądza wirtualnego będącego w obiegu na rynkach finansowych cała ludność ziemi musiałaby pracować kilkaset lat. Ale dopóki wszyscy w tę grę grają a jej zasady są równie dla każdego gracza (hehe, oczywiście są równi i równiejsi) to nie ma wyjścia.

    @TS
    w latach 90-tych wchodziliśmy w kapitalizm bez kapitału. Niewielki kapitał mieli ludzie powiązani z poprzednim systemem, resztę trzeba było wpuścić z zachodu. Dlatego rozsprzedano majątki i firmy za bezcen. Na papierze miało być dobrze a wyszło tak jak zawsze. Takie kraje jak Francja czy Wielka Brytania dodatkowo sporo ciągnęły ze swoich koloni. My niestety takich możliwości nie mieliśmy.

    Mimo wszystko sporo u nas ludzi majętnych a zarobki w branży IT powyżej 10 tys. zł na miesiąc też już nie dziwią. Do takiego 100-400 może nie będzie kolejek, ale swoich nabywców z pewnością znajdzie, nie tylko na zachód od naszego kraju.

  55. baron13
    baron13 7 maja 2016, 21:55

    Każdy Polak, jak widać zna się i na medycynie i na ekonomii. Mniej więcej tak, jak na fotografii :-)
    @fides: dobry przykład, przywaliłeś się do mnie. A, czy masz choćby zielone pojęcie, jakie mam godziny pracy, skoro piszesz ze pisze? :-) Tak mniej więcej wygląda dyskusja rodaków o ekonomii. Wiem, że nie wiem wielu kluczowych rzeczy. Górnictwo polskie? Rentowność złóż określa się zawsze w odniesieniu do konkretnej technologii i konkretnych cen. Pytałem geologów, twierdzą, że złoża zostały zdewastowane za czasów Gierka i właściwie, o ile nie znajdzie się jakiś rewolucyjny pomysł, do zaorania. Mogę uznać, że wiem, z dokładnością do tego pomysłu. Podobnie przemysł stoczniowy. W Azji się opłaci u nas nie bo mordują takie przedsięwzięcia np kwoty CO2 i inne opłaty środowiskowe.
    W jednym i w drugim wypadku "wiem" z dokładnością do kluczowych szczegółów. Jeśli znajdzie się technologia, wydobycie może się opłacić, jeśli znajdzie się w przemyśle stoczniowym nisza, gdzie opłaty środowiskowe nie będą znaczące, będzie warto prowadzić biznes. Sęk w tym, że z tego co wyczytałem, Polska weszła min w produkcję jachtów. A jeśli chodzi o węgiel , to ci, którzy mogli by zająć się opracowaniem nowych technologii są postrzegani, jako gryzipiórki, także na tym forum. I najwyżej sobie mogą popisać, bo nikt im nie da kasy nawet na głupi georadar, skoro ludność widzi w nich darmozjadów.
    W gospodarce nie ma prostych i łatwych rozwiązań. Jeśli się takie zdarzy, ktoś natychmiast w nie wchodzi. A jak nie wchodzi, to znaczy, że jest to teoria dla ludu. Warto też mieć duży dystans do prasowych doniesień. Jakiś zakład jest wspaniały? Wyobraźmy sobie, jak ten tekst powstawał. Czy może tak było, że pan redaktor szedł sobie ulicą i nagle zobaczył "jaka piękna fabryka"? Czy raczej ktoś zamówił u niego tekst?
    Jest jeszcze jedna sprawa: nasze przeświadczenie, że jesteśmy biedni. Porównujemy się do najlepszych gospodarek świata: niemieckiej, norweskiej, szwedzkiej, bo siedzimy na najbogatszym kontynencie świata w najbogatszym związku państw. UE kilka razy wyprzedziła USA i chyba ciągle jest największym rynkiem zbytu.
    Jak się porównuję z niemieckimi turystami na sprzęt, owszem niektórzy mają lepszy :-) Ale większość, nie. Niestety, tych mniej obszpejonych nie zauważam, stękam jak zobaczę kogoś z najmniej 5dm3 i jakąś elką. I dlatego wydaję się sobie pariasem. A w rzeczywistości, jeśli nie zdobywam WPF to głównie z tego powodu, że nic w tym kierunku nie zrobiłem. Nawet nie sprawdziłem jaki jest regulamin :-)
    Problem w tym, że swoje opinie formujemy na podstawie niekompletnej, często przekręconej wiedzy o świecie. Nie wiem jak jest z górnictwem, ja tylko znam jakieś opinie, których autorzy od razu zastrzegają, w którym momencie stracą one ważność. Podobnie, znam propagandową wersję historii przemysłu stoczniowego. Nie znam cen, nie wiem jaka jest przyszłość transportu morskiego, nie wiem co ile kosztuje i co chyba najważniejsze, nie wiem co naprawdę się z tym przemysłem w kraju dzieje. To, że rozwijają się stocznie jachtowe, to także jakaś wersja propagandy.
    Owszem siadłem sobie na d... i przyłożyłem się trochę do problemu wpływu wybuchów na Słońcu na awarie sieci energetycznych. Wyszło mi, że jeśli zdarza się taka największa burza geomagnetyczna jaką zarejestrowano w roku 1989 to w linii o długości 1000 km której przewody wiszą 100 metrów nad ziemią wyindukuje się napięcie rzędu 10 woltów. Być może prąd stały może nasycić rdzeń transformatora... albo nie. W każdym razie rozumiem już dlaczego energetycy, mimo, że dziennikarze lamentują, kiwają palcem w bucie. Tym sposobem chyba wiem coś o jednej małej sprawie. O reszcie, to mogę powtarzać propagandę tej czy tamtej strony. Rzecz w tym by sobie zdawać z tego sprawę. Inaczej bym innym pokazał choćby jak zrobić karierę w fotografii. Ktoś z tego forum może się pochwalić?

  56. 7 maja 2016, 23:19

    @szafir51, tak, ale nie tylko sprzedano za bezcen, ale sprzedano głupio. Znam dobrze ponad 20-letniego pracownika zakładów FSO, sprzedanych później Daewoo. Tenże nowy inwestor, 1) nie uwzględniał panującej u nas organizacji pracy, ale np. narzucał w formie książeczek śmieszne reguły "symbiozy człowieka z jego maszyną", 2) wkrótce sam okazał się bankrutem. A w latach 70. i 80. miało FSO prototypy fajnych aut jak Ogar czy Wars, na poziomie światowym.

    A co z PZO? Tu nie mam bliskich znajomych, ale z zakładu produkującego sprzęt optyczny powstał zakład robiący soczewki i nanoszący powłoki, z tego co pamiętam...

    Inny przykład, upadłe zakłady Kasprzaka... Kupa fajnego sprzętu, któremu brakowało marketingu. Znajomy kolegi produkował kolumny niczym nie różniące się od innych na rynku, ale oprawiał to ładną stroną po japońsku i sprzedawał z marżą x5 kosztów.

    Co do dochodów i kogo stać na to szkło, to nie trzeba przywoływać branży IT, bo nawet w budżetówce jak się komuś uda to nieźle zarobi, wystarczy popatrzeć na ostatni konkurs TEAM FNP - dla studenta 4000 zł miesięcznie, dla kierownika po doktoracie 27000 zł
    link

  57. SQ3OPH
    SQ3OPH 8 maja 2016, 08:32

    Szkło optycznie na takim samym poziomie, co tańszy i dłuższy "tylko" o 200mm Tamron/Sigma 150-600mm, cena zaś absurdalna :-/

  58. waldi72
    waldi72 8 maja 2016, 10:23

    Obiektyw jak obiektyw, trzeba poczekać na pełny test. Chętnie spróbował bym systemu Fuji, ale czekam na pełna klatkę a może nawet i coś w średnim formacie wypuszczą. W końcu zostali tylko oni i Olympus, bo Panasonic tradycji w pełnej klatce i większym formacie nie miał. Fajnie byłoby żeby wypuścili jakiś mały aparat, podobny jak mieli w analogu w serii GA. Do dzisiaj mam jeszcze GA645ZI i kilka filmów w lodówce.
    A pamięta ktoś serię GX680 i te wszystkie obiektywy? W cyfrowym średnio-formatowym Pentaxie przynajmniej można wykorzystać jego starsze obiektywy, a w przypadku Fuji tylko kurz je pokrywa.

  59. robii
    robii 8 maja 2016, 13:10

    Cena absurdalna ale nawet odgrzewane foto kotlety są ostatnio w bardzo wysokiej cenie .

    Porównując ostatnie tele Panasonica 100 - 400 , Fuji to cena będzie zaporowa ale jakość słaba moim zdaniem , zresztą amatorzy przyrody nie maja lekko bo w rozsądnej cenie to tylko Canon 7II z 400/5.6 .Wszystkie Tamrony i Sigmy 150- 600 jakości dobrej nie posiadają , wiec w tym zakresie co by nie podpiąć oprócz wyżej wymienionego Canona raczej dobrze nie będzie .
    Niestety ale przy fotografii przyrody , lotniczej powinien być szybki AF którego Fuji nie posiada nawet jak i dodadzą taki sam jak w Fuji Pro2 do nowego modelu który wkrótce ma się pojawić X T2 to i tak cienko będzie.
    Dla fotografi na amatorskim poziomie brak jest dobrej optyki tele z niską ceną , super tele zoomy mają słabą jakość i liczą się tylko dobre stałki Canona i szybkie body .

  60. moosehood
    moosehood 10 maja 2016, 23:55

    @kojut
    Brutto, do tego ubezpieczenie. I pod warunkiem, że pracuje 40 godzin dziennie. I w Lidlu, a nie Tesco. I ma sponsora, który pokrywa jej koszty utrzymania...

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.