Entaniya Fisheye - szerokokątne obiektywy dla kamer sportowych
Japońska firma Entaniya ma w swojej ofercie ciekawe obiektywy stworzone do współpracy z kamerami sportowymi. Do dyspozycji są trzy modele typu „rybie oko” o kątach widzenia 220, 250 i 280 stopni.
Obiektywy Entaniya Fisheye są już dostępne na rynku. Firma Entaniya podkreśla, że jest to wyrób produkowany w Japonii. W związku z tym ceny nie są małe. Za najdroższy model o kącie widzenia 280 stopni przyjdzie nam zapłacić ok. 700-800 euro (w jednym z polskich sklepów obiektyw ten można kupić za ok. 4 tys. zł brutto).
Wybrane dane techniczne:
Entaniya 220
- Ogniskowa: 1.34 mm
- Kąt widzenia: 220 stopni
- Światło: f/2.0
- Budowa: 10 soczewek (w tym jedna ED)
- Waga: 52 g
Entaniya 250
- Ogniskowa: 1.38 mm
- Kąt widzenia: 250 stopni
- Światło: f/2.8
- Budowa: 11 soczewek (1 ED, 2 SHR)
- Waga: 79 g
Entaniya 280
- Ogniskowa: 1.07 mm
- Kąt widzenia: 280 stopni
- Światło:f/2.8
- Budowa: 12 soczewek (1 ED, 3 SHR)
- Waga: 175 g
Według informacji producenta obiektywy są kompatybilne z kamerami:
- GoPro HERO4 BLACK (z adapterem RIBCAGE lub poprzez bezpośredni montaż)
- Xiaomi Yi (bezpośredni montaż)
- SJcam SJ5000 (bezpośredni montaż)
- SJcam SJ5000x Elite (bezpośredni montaż)
- SJcam M10 Elite (bezpośredni montaż)
- Pentax Q S-1 (przy zastosowaniu adaptera Q-CS i usunięciu filtra IR)
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
szkoda, że nie trzeba przypiłować sensora. to mogłoby jeszcze bardziej zachęcić potencjalnych nabywców.
280 stopni fajnie tyle że to wielki grzyb a biorąc pod uwagę jak używa się tych kamer to nie wróżę długiego żywota temu obiektywowi. Zaraz będzie wybrudzony i porysowany a przy cenie 4kzł drogi interes. Poza tym robi się z tego wielki tandem...
Ale czy nikt z Was nie widzi najważniejszego przesłania tego newsa? Dotychczas kąt 220* osiągalny był tylko bezlitośnie drogim Nikkorze 6mm (dokładnie mówiąc w dwóch: 6/2,8 i 6/5,6)
A teraz nie dość, że granicę pola widzenia można przesunąć do bajecznych 280*, to jeszcze obie nerki mogą pozostać na miejscu....
ale kwas... już widze te tysiące osób demolujących swoje go pro hero 4 żeby założyć obiektyw który jak by nie patrzeć jest bardziej ciekawostką niż użytecznym sprzętem...
A jaki jest sens 280 stopni? Filmik trikowy, z którego nic nie wynika. W dodatku widać nogi filmującego. Ostatnio był filmik z otwarcia Warsaw Spire gdzie ktoś kręcił rybim okiem. Koszmar. Powyginane wszystko, nie wiadomo o co chodzi.
Firma sie ceni bo jest z Japonii i zrobiła coś super mega. Tak bynajmniej im się wydaje. Mogli też w pakiecie zrobić instrukcję, bo ten filmik pod newsem to ... nawet nie wiem jak to coś nazwać. :)
Panowie, powiem tylko, że macie bardzo słabą wyobraźnię :)
Za nowinki się płaci, a za chwilę coraz więcej będzie sprzętów 280* i więcej.... I dalej nie wiecie po co?
Najbardziej podoba mi się motyw z lamaniem części obudowy. Bardzo malo inwazyjny sposób:)
łamanie obudowy jest super... to powinna być standardowa procedura przy wymianie obiektywów, a nie jakieś bagnety czy gwinty, taśma do uszelnienia i jedziemy.....
... ja rozumiem zastosowanie i chętnie bym się pobawił vr od octulusa czy vive czy nawet sony, jakość obiektywu też jakby ok, ale:
... ten filmik NIE/pokazuje jak zamontować to ustrojstwo, jest wersją pornograficzną nakręconą w latach 70 z bobrami i mikrofonami w kadrze i ma za zadanie przypomnieć światu różnice kulturowe pomiędzy japonią a resztą świata... mordercy delfinów....
@DonYoorando - skąd tak dobrze znasz filmy pornograficzne z lat 70?
Taśma teflonowa na gwint? Już lepiej dać pakuły.
280st - ciekawy parametr...i tyle. Nagranie z własnymi dyndającymi łapami, nogami i czym tam jeszcze, upstrzone deformacją przez którą oko nie doszuka się za wiele w obrazie...może komuś potrzebne, nie wiem, nie polemizuję.
Podziwianie jednak kunsztu montażu - bezcenne.
Ok, 1) wysupłujemy ok 6 klocków na kamerkę i szkło - spoko kamerka zabawkowa, a kieszonkowe wystarczy.
2) Tniemy uszczelnienia, łamiemy mocowania, rwiemy bebechy z kamery - wystarczą kombinerki i mikro-scyzoryk + taśma do tapet (bez tego pewnie gwarancję cofną)...jak się robi, to profesjonalnie!
3) Teraz tylko pacnąć trochę taśmy teflonowej (ewentualnie pakuły+towot), bo pasowanie gwintów nie do końca się udało - no tak już bywa.
4) sru...tzn wkręcamy toto w zdekapitowane truchełko kamerki. Tu ważna uwaga - nie należy używać rękawiczek ani podejmować prób czyszczenia na mokro czy sucho tylnej soczewki - odciski paluchów stanowią część wyrazu artystycznego. Nie są zalecane również jakiekolwiek próby przedmuchiwania wnętrza/czyszczenia z paprochów i szczątków zdemolowanych części wybebeszonego gopro.
Nieźle - made in Japan po całości. Ciekaw jestem procedur zwrotu i/lub naprawy gwarancyjnej ;)
@Langusta
Ostro pojechałeś :)
Heh...jak oglądałem nagranie to wpierw myślałem, że ktoś sobie jaja robi. Gdy wyszło, że jednak to jest na serio, to tak jakoś dziwnie mi zęby zaczęły zgrzytać w rytm pracy tych kombinerek; dobrze że idę dziś do dentysty, niech ocenią zniszczenia.
osoby które dziś obudziły się z hibernacji informuję że w dzisiejszych czasach takie szerokokątne obiektywy stosuje się do filmów vr 360 a nie do oglądania dystorsji i już od jakiegoś czasu można kupić np. kodak pixpro 360 a jedyną dziwną rzeczą jest że gopro znowu daje ciała i nie ma tego normalnie w ofercie tylko trzeba uprawiać rzeźbę kombinerkami.
Ten sposob montazu to jest jakas kpina z kultury technicznej. Na usta cisna mi sie tylko nieprzystojne slowa. Szkoda omawiac. Kupic drogie akcesorium i tak je zainstalowac... Nawet "Stalowa Chochla" jest lepiej zrobiona. Porazka.
O nie nie - chochla stalowa (która jest plastikowa) jest wykonana przeultratragicznie.
A osób nie bojących się majsterkować jest wystarczająco dużo, by te obiektywy się spopularyzowały. A gdy na YT pojawią się filmy, coraz więcej osób nabierze na nie ochoty.