Lustrzanka 120 Mpix zauważona na Canon Expo w Chinach
Na odbywającej się obecnie w Szanghaju wystawie Canon Expo 2016 pojawił się koncepcyjny model lustrzanki z matrycą o rozdzielczości 120 Mpix.
Lustrzankę dostrzegł serwis DCFever, na stronie którego znajdziecie kilka zdjęć prezentujących aparat. Na jednym z nich zobaczyć możemy dane EXIF, z których wynika, że lustrzanka (robocza nazwa EOS Y038) generuje zdjęcia RAW o rozdzielczości 13248 x 8832 px i wadze 214.1MB.
Pierwsze informacje o lustrzance Canona ze 120 Mpix matrycą pojawiły się we wrześniu ubiegłego roku. Firma Canon poinformowała wtedy, że oferując taką rozdzielczość aparat będzie wyposażony w matrycę CMOS o wysokiej gęstości rozmieszczenia pikseli, co ma zapewnić kompatybilność z linią obiektywów EF (kompatybilnych ma być 60 modeli).
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Matryca upakowana jak w komórce i limit dyfrakcyjny zaczynający się od f4,3, więc nawet nie wykorzystamy maksymalnej rozdzielczości obiektywów, z reguły występującej na dużo wyższych wartościach przysłony...
@MaciekNorth, mógłbyś jaśniej? 28.7 (APS-H) mm / 13248 px = 2.17 µm / 1 px - w komórkach upakowanie jest obecnie nawet dwa razy większe. Dwie przekątne kwardatu RGGB (filtr Bayera) złożonego z czterech pikseli 2.17 µm (kryterium Nyquista) to jest 12 µm, a to jest średnica plamki Airy'ego przy jakichś f10. Nie ma obiektywów ostrzejszych od limitu dyfrakcyjnego przy f10? A może problem polega na tym, że są takie?
@MaciekNorth, mi tam wychodzi, że bardziej przy f/3,7. Oczywiście uśredniając i biorąc pod uwagę długość fali 550nm, bo tak chyba najlepiej biorąc przy Bayerze ?
Oj maniacy cropów 1:1 już zamawiają TV 8K :)
Nie czuję się na tyle mocny w liczeniu, ale może Arek pomoże? W końcu limit w testach wyznaczają dosyć często ;)
A pomijając dyfrakcję, to te 120mpix to wcale może nie być taka głupia sprawa. Kiedyś miałem lustrzankę 6mpix i uważałem 10 za fanaberię. Potem kupiłem pełnoklatkowe 12mpix i przy ówczesnym ekranie 1280x960 wydawało mi się to niepotrzebnie wiele, więc JPEGi zmniejszałem do 6mpix. A potem zacząłem zdjęcia drukować i jak jedno z moich ulubionych miałem do wydrukowania w wymiarze 60 na 90 cm i zobaczyłem rezultat z przykadrowanych 12mpix, to jednak trochę mnie ukłuło. Dzisiaj mam 36mpix i wcale bym się nie obraził na te 50. Gdyby komputer wyrabiał swobodnie, to i na 80 megapikselków bym się nie obraził. Więcej już mi na pewno nie trzeba, ale jestem pewien, że wciąż istnieją ludzie, którzy ucieszyliby się nawet z tych 120 :)
link
link
pytanie co zrobili z filtrem AA
A ja drukuję 50x70 cm z 16 Mpix - i żadnych ukłuć nie odczuwam :-) Jak obiektyw jest dobry, to zupełnie wystarczy. W mojej ocenie 24 Mpix to dla większości zastosowań zupełnie dość. I zupełnie bym się nie obraził, gdyby w moim systemie wyprowadzili nowy model małoobrazkowy z 12 Mpix. Do nocnej fotografii byłby jak znalazł.
Myślę że to ślepa uliczka FF ( takie rozdzielczości powinny zostać dla MF )
ale ciekawe jest to że Canon który przez ostatnie 4 lata negował sensowność wyższych rozdzielczości teraz nagle wrócił do wyścigu - tym razem donikąd.
Dla mnie zupełnie wystarczające ( na wieki :) będzie 8K - a do tego w zupełności wystarcza 3 razy mniejsza rozdzielczość.
To za 3 lata Mark II i ta matryca wewnatrz: link
@corckie - 60mpix to jest do dyskusji choć moim zdaniem wystarczy ~40mpix plus udoskonalony tryb HighRes Olimpusa/Pentaxa.
120 to inna bajka i większość nawe wybitnych obiektywów nie pozwoli nia jej wykorzystanie obecnie - a czy chciałbyś zapłacić kolejne 2-3 razy tyle za nowe ???
6 lat im zajelo zabudowanie tej matrycy w aparat... link
a kiedyś miałem w kompakciku kartę 128mb i jakże się cieszyłem, że mam cyfrę.
A ja właśnie zaryzykowałem i otrzymałem fotoobraz 70x100 z fotki 8Mpx. Nie wiem czy winne jest przerobienie na sepię i upscaling ale efekt jest idealny. Żadnej pikselozy, schodków czy rozmycia. Mile zaskoczenie.
@bambo1983, przyjąłem wariant najbardziej optymistyczny ;)
@krsto, co z tego, że są komórki z bardziej upchaną matrycą, skoro są też z mniej upakowaną. W każdym razie temu sensorowi bliżej gęstością do tych z przeciętnej komórki, niż do obecnych kompaktów z dużymi (powierzchniowo) matrycami. Zakładam że dynamika i szumy są jeszcze gorsze niż w 5Ds...
Strata rozdzielczości (w uproszczeniu) zaczyna sie poprzekroczeniu przez plamkę Airyego jednej przekatnej kwadratu RGGB i takie wyniki wyrzucają kalkulatory dyfrakcji. Jeśli plamka osiąga dwie przekątne, czyli średnicę 4 pikseli, to dostajemy odpowiednio mniej informacji do uśredniania:
link
Aha, i nie wiemy czy to FF, czy APS-H, w tym drugim przypadku dyfrakcja zacznie się na jeszcze niższej przysłonie.
Chodzi oczywiście o przekątną 4 pikseli.
Ze niby 60 obiektywów uciagnie ta matryce? Może i tak ale pewnie tylko na kilku- kilkunastu efekty będą dobre na reszcie przeciętne. W studiu aparat się sprawdzi ale do focenia na co dzień juz nie bardzo. Na ISO 800-1600 szum będzie pewnie juz bardzo duży. Generalnie jestem ciekaw tego aparatu może być fajna zabawka, bardzo droga zabawka...
bezsens do potęgi. dla 99% użytkowników już 5Ds jest bezsensowny. 120Mpx to co najmniej o 100 za dużo... Jak na razie optimum osiągnęli przy 6D i 1DX-ach. Mogli by nawet trochę zejść i zrobić model z 16Mpx. Wystarczyłby w 120%. Ale nie wątpię że znajdą się nabywcy, którzy chętnie zapłacą za to ustrojstwo 5k$ a potem będą się trzepać przy powiększeniach 200% w 240Mb rawach...
Przy czym nie neguję że znajdzie się 3 osoby w Polsce którym to potrzebne i wykorzystają 120mpx z sensem. Choć jeśli chodzi o jakość to sensowniej wziąć 5DsR i skleić 3 klatki.
Szum to nie problem. Zawsze można przeskalować w dół i zgubić szum. A przy dobrym świetle wykorzystać pełną rozdzielczość. Tak, jak A7RII vs A7S. Szum taki sam po przeskalowaniu, a do fotek A7RII jednak bardziej uniwersalne.
Choć 120 wydaje się mimo wszystko przesadzone.
handlowiecupc - czasem tak jest, mam ładne zdjęcie 12mpix z D3 na najniższym ISO i w 40x60 prezentuje się rewelacyjnie. Dlaczego akurat to - nie umiem powiedzieć, ale chyba dlatego, że składałem HDR z kilku klatek i bawiłem się śródtonami, przez co nawet na ekranie wygląda diabelnie ostro, a na wydruku nie ma się do czego przyczepić :)
36 starcza mi osobiście do wszystkiego, jednak czasem jak trzeba przykadrować to zostaje 20-24 i wtedy wciąż efekt zadowala, ale jednak jak się człowiek na patrzy na obrazy z pełnych 36, to widzi tę małą różnicę :)
Moim zdaniem 120 Mpix to marketingowy belkot nie dajacy nic sensownego poza cyfrowym maskowaniu szumow i bardzo watpliwej jakosci szklami o mozliwosciach pokrycia optycznie pelnej rozdzielczosci.
Szkoda, ze nikt nie chce isc w strone zwiekszenia dynamiki i sensownej poprawy jakosci obrazu ;)
Idealna kamerka dla amatorow astronomii i byc moze dla szpiegow i sluzb specjalnych. Kosmiczne technologogie schodza pod strzechy. W fajnych czasach zyjemy.
@MaciekNorth
"Matryca upakowana jak w komórce..."
"W każdym razie temu sensorowi bliżej gęstością do tych z przeciętnej komórki, niż do obecnych kompaktów z dużymi (powierzchniowo) matrycami..."
Nie wiem jak ty to liczysz, ale weź policz jeszcze raz.
Gdyby zrobić matrycę ff upakowaną jak chociażby w iPhone6, to miałaby 400 Mpix. 120 Mpix na ff to mniejsza gęstość niż w kompaktach premium z 1" matrycą i rozdzielczością 20 Mpix, czy też w systemie Nikon 1, więc gdzie tu blisko do telefonów? Przeciętny telefon ma matrycę ok. 1/3", żeby mieć mniejsze upakowanie (a wspominałeś coś, że są takie obecnie) to musiałby mieć rozdzielczość poniżej 2,4 Mpix, podasz model współczesnego telefonu o takiej rozdzielczości kamery głównej?
Ciekawe, czy doczekamy czasów, gdy w użytku będzie słowo "gigapixele".
"co z tego, że są komórki z bardziej upchaną matrycą, skoro są też z mniej upakowaną" - @MaciekNorth, czym się różni "upchanie" od "upakowania"? Zgaduję, że jedno to liczba pikseli w matrycy, a drugie to "pixel pitch" (i co jest co)?
Co to plamki Airy'ego, to rozumiem to tak. Zakłada się, że minimalna odległość szczegółów na obrazie to promień plamki. To odpowiada przypadkowi, gdzie plamki odpowiadające sąsiednim szczegółom nachodzą siebie tak, że szczyt jednej trafia w pierwszy prążek drugiej. Okres takiego sygnału to dwa promienie, czyli średnica. Wyższe częstotliwości już zlewają się (plamki nachodzą na siebie i są nie do rozróżnienia). Żeby nie było przekłamań (prążków moire), próbkowanie musi wynosić więcej niż dwa razy maksymalna częstotliwość sygnału. Czyli więcej niż dwa razy na okres, czyli dwa razy na średnicę plamki.
Dalej, ponieważ próbkuje się czterema pikselami (RGGB, inaczej mówiąc, np. czerwony jest próbkowany co dwa piksele), to cztery takie bloki muszą dać się wpisać w obrys plamki (czyli dwie przekątne takich bloków mają długość promienia plamki). Stąd mi wychodzi, że żeby matryca mogła zarejestrować bez przekłamań obraz z idealnego obiektywu na f10, to jeden piksel musi mieć bok długości 2.17 µm (mniej więcej; wiem, że różne długości fal itd.). Przy niższej liczbie f mogą pojawić się prążki moire.
Współczesne sensory APS-C i FF (piksel 3.9 µm i większe) na pewno mają dużo za małą rozdzielczość do współczesnych obiektywów, dowodem są niestety łatwe do zaobserwowania prążki moire na zdjęciach z aparatów bez filtra AA. Z tego punktu widzenia te 120 MPx w APS-H ma jak najbardziej sens.
Mnie w tym temacie bardziej interesowałoby coś takiego - jeżeli obiektyw X w testach osiągnął maksymalną rozdzielczość Y np. przy f4, to jakie f miałby idealny obiektyw dający obraz w rozdzielczości Y. Inaczej mówiąc, jakiego rozmiaru piksele musiałaby mieć matryca, żeby zarejestrować wszystkie częstotliwości, jakie przenosi dany obiektyw. Chyba że nie można tak porównywać ograniczeń dyfrakcji do ograniczeń wad optycznych?
Edit: (czyli dwie przekątne takich bloków mają długość *średnicy* plamki)
Pentax zrobił w K-3II tryb pixel-shift i fotki są wyraźnie ostrzejsze. A przecież 24Mpix dla większości osób to aż nadto co potrzeba i obeszli by się bez trybu pixel-shift. Canon nie ma ruchomej matrycy więc może nadganiać konkurencję zwiększaniem rozdzielczości. Korzyści są na pewno dwie: 1) nie potrzeba filtra AA bo w praktyce sam obiektyw będzie takim filtrem i ryzyko załapania mory będzie znikome, 2) można użyć innego demozaikowania i z czterech subpikseli RGGB uzyskiwać jeden pixel pełną informacją o kolorze, podobnie jak fotki w trybie pixel-shift w Pentaxie. Da to wtedy wynikową rozdzielczość 30Mpix czyli troszeczkę więcej niż daje Pentax w trybie pixel-shift. Pomysł z matrycą 120Mpix wydaje się głupi ale to tak jak z próbkowaniem dźwięku 192kbps w technice audio - niby nie potrzebna jest tak wysoka częstotliwość bo człowiek i tak nie słyszy tonów wyższych od 20kHz a jednak w praktyce daje to korzyści w postaci możliwości użycia mniej stromych analogowych filtrów antyaliasingowych co poprawia ogólne parametry.
Canon jak już chce tak bardzo pracować nad swoimi matrycami to niech poprawi DR, to raz.
Dwa, to wydaje mi się, że jedyne czemu ma służyć taka matryca to ogłoszenie sukcesu marketingowego i stworzenie pola do popisu dla specjalistów od bełkotu, który potem przeleje się na broszury, banery i reklamy.
Trzy, biorac pod uwagę, że dla wielu 36 mega od sony i nikona to za dużo, a powyżej 50 od canona to gruba przesada, to 120 będzie chyba dla onanistów sprzętowych i testerów na YT plus mikrogrupy zawodowców, którzy serio skorzystają z tak upchanego pikselami sensora. Dla całej reszty dobre do lansu, wyrywania lasek i imponowania kumplom. ;)
@veaver: "Ciekawe, czy doczekamy czasów, gdy w użytku będzie słowo "gigapixele"."
Ależ już od dawna takie słowo jest w użyciu. Ba, nawet jest sporo fotek: link
Taka ilość Mpix bardzo przydaje się w makro oraz przy używaniu dużych tele. Można śmiało cropować. Aczkolwiek nie zmienia to faktu że obiektywy będą musiały być wybitne aby zauważyć zysk a więc i bardzo drogie...
@Grzenio
Dokładnie. jakoś w audio termin "nadpróbkowanie sygnału" od dawna występuje i nikt, kto ma pojęcie o temacie nie narzeka na to, a daje to więcej możliwości do postprocesu.
"można użyć innego demozaikowania i z czterech subpikseli RGGB uzyskiwać jeden pixel pełną informacją o kolorze"
Nie tyle nawet innego demozaikowania co po prostu zrobić "sprzętowy" resajz x4 w puszcze dający w rawie wynikowy 1 piksel z RGGB bez interpolowania koloru, bo będzie o nim pełna informacja i z sumowaniem sygnału, już od dawna o tym piszę.
Jak Nokia w 808 Pure View zrobiła 40 mpix na matrycy 1/1.2" to też co niektórzy się za głowę łapali, że za dużo, a praktyka pokazała, że po resajzie jakością obrazka biła ówczesną konkurencję na głowę.
A tutaj przykład jak wypada Pentax K-3II ze swoimi 24Mpix na APS-C na tle wysokorozdzielczej konkurencji FuFu:
link
link
Rozdzielczość to nie wszystko. Czasem mora i fałszywe kolory bardziej psują obraz niż trochę mniejsza ostrość. Jak Canon zastosuje inne demozaikowanie to korzyść z tych 120Mpix może być wyraźnie odczuwalna.
@mate, Też jestem zdania, że można by było od razu sprzętowo zapisywać obrazki o rozdzielczości 4 razy mniejszej ale za to z pełną informacją o kolorze każdego piksela. Chociaż z drugiej strony zysk na rozmiarze pliku byłby tylko 25% bo trzeba by było przeznaczyć po 14 bitów na każdy kolor czyli 42 bity na piksel zamiast 4x14=56 bitów na 4 subpiksele RGGB. Do tego zaraz by się pewnie pojawiły głosy krytyki, że RAW-y powinny być surowymi zrzutami z matrycy bo inaczej to nie byłyby już RAW-y.
@Grzenio
Wystarczyłaby opcja wyboru w menu, albo rawy 1:1 z klasycznym Bayerem albo 4:1 bez demozaikowania. Idea poniekąd realizowana przez sRAW, ale to nie do końca to. A rawy z puszki to i tak nie jest surowy zrzut z matrycy, więc krytyką nie ma co się za bardzo przejmować.
Ja policzyłem porównanie iPhone 6S (12 mpix) do EOS 5D3 (22 mpix). Aby Canon miał zagęszczenie pikseli na matrycy takie, jak i6S, to musiałby mieć 599 mpix (!).
@MateuszJ
No tak to mniej więcej wychodzi. Sony Exmor IMX240 BSI (używany chociażby w S6 Edge) na powierzchni 1/2.6" daje 16 Mpix, co po przeliczeniu na ff daje ~600 Mpix.
A dodam jeszcze, że jest IMX318 z rozdzielczością 22,5 Mpix na tej samej powierzchni
link
a to już daje ekwiwalent ff w postaci prawie 840 Mpix.
@mate - przecież RAWy nie są demozaikowane. Masz zapis poszczególnych komórek i informacje jak jest rozłożona siatka bayera. Ty decydujesz co z tym zrobisz. RAW to RAW, demozaikowanie to proces na RAW, żeby pokazać w formie graficznej co zostało zapisane.
Ciekawe jest też przetwarzanie takich plików. RAW bez kompresji to 240MB (dla 14 bitów, bo są dwa dodawane dla zaokrąglenia do 16 bitów), przy 12 bitowym zapisie jest 180MB. 4 zdjęcia to 1GB, czyli dysk 1 TB pomieści 4000 zdjęć. Do tego dochodzi czas przetwarzania. Procesor w aparacie musi mieć dużą moc obliczeniową, a więc pobierać sporo prądu. Do tego wielkie bufory, szybkie taktowanie pamięci, żeby zapisać zdjęcie w sensownym czasie. Duże zapotrzebowanie na prąd to też dużo ciepła do odprowadzenia.
@rasterus, RAW-y są kompresowane bezstratnie w korpusie przed zapisem. 14-bit RAW ze 120 MPx matrycy zajmie co najwyżej 210 MB (po co dodawać te dwa bity?) i o wiele mniej przy dobrej kompresji i niskim szumie na obrazie.
W tak zwanych "dzisiejszych czasach" telefony mają już 6 GB RAM-u, czterordzeniowe (co najmniej!) CPU z dedykowanymi GPU i DSP, gdzie takie np. filmy UHD śmigają aż miło. I to wszystko kosztuje mniej niż dwa tysiące złotych (razem z mega wyświetlaczem, WiFi, BT, LTE...). Więc wąskim gardłem będzie prędkość zapisu na kartę SD lub skąpstwo (tutaj) Canona (czyli wkładanie do korpusów elektroniki sprzed lat).
Mamy tutaj test Pentax K-5 IIs bez filtra AA z pikselem 4.8 µm. Rozdzielczość ok. 2100 LW/PH, jeśli dobrze czytam wykresy. Zakładam, że w tym przypadku obiektyw nie ma wpływu na wynik.
W teście LG G4 (piksel 1.12 µm) wyszło 1216.5 LW/PH. Piksel LG jest ponad 4 razy mniejszy.
Obydwa mają tę samą rozdzielczość (16 MPx), więc jeśli dobrze rozumiem, mogę porównać ich LWPH. LG jest 4 razy wyższe, więc tego LG ogranicza jego optyka. Jeśli założyć, że max 16 MPx matrycy to 2100 LWPH, to widać, że optyka LG przenosi około połowę z tego, czyli idealnie dopasowane!
Więc skoro w komórkach z kiepską optyką sens fizyczny mają matryce z pikselami prawie dwa razy mniejszymi od tych w matrycy z artykułu, to ta z artykułu tym bardziej.
Edit: LG *nie* jest 4 razy wyższe, ...
@krsto - widzę, że nie programowałeś w asemblerze. 2 bity dodane jako najstarsze przyspieszają obliczenia. W przypadku 12 bitów jest trochę inaczej, bo można liczyć na nibblach, co jest dość szybkie. 14 bitów to zabawa spora, więc i tak musisz do obliczeń rozciągnać to na słowo 16 bitowe. Wtedy możesz przetwarzać 4 komórki jednocześnie (4 x 16 = 64 bity).
A kompresja nie polega na ściśnięciu tych danych przez pominięcie pustych bitów, ale przez wyszukiwanie ciągów takich samych wartości. W przypadku stratnych można wyszukiwać obszary podobne i je uśredniać. W przypadku tak wielkich plików i ograniczonych zasobów obliczeniowych metoda kompresji ze słownikiem dla całego pliku jest zbyt obciążająca, chociaż pozwala najlepiej skompresować plik.
@ok99
- Miałam kiedyś telefon, a on miał tylko 5 megapikseli i robił słabe zdjęcia. Kupiłam nowego smartfona i on ma aż 16 megapikseli. Zdjęcia są bardzo ładne i o wiele lepsze niż z tamtego telefonu. A ile megapikseli ma twój aparat? - 120 bejbe.
Dlaczego tak wielu krytykuje te 120MP od Canona.? Jak ktoś chce to może sobie wygenerować mRAW lub sRAW i mieć mniejszą rozdzielczość, a dodatkowo o wiele mniejsze uśrednione szumy i być może lepszą dynamikę.
Ile będzie mial spraw 40-30M. I tak sporo;) Coraz ciekawsze aparaty nam serwują. Ciekawe co na to konkurencja?
Może w pewnych zastosowaniach taka rozdzielczość to ma i sens ale głównie jest ona chyba ukłonem dla miłośników oglądania zdjęć w podglądzie 100%, a tych jak często na forach widać chyba nie brakuje. Głównie chyba ma ona służyć reklamie firmy Canon. Dla mnie ważniejsza jest dynamika, niskie szumy, a to nigdy nie idzie w parze z wysoką rozdzielczością. Poza tym chyba po roku twardy dysk byłby na pewno zapełniony.
@rasterus, ale tu nie ma co obliczać przy zapisie. A bodaj najprostsza bezstratna kompresja obrazu polega na zapisaniu różnicy wartości między tym a poprzednim pikselem za pomocą kodu, którego długość i tak zależy od wartości albo prawdopodobieństwa wystąpienia. EXIF moich DNG pokazuje "JPEG CFA lossless seq Huffman", co znaczy najprawdopodobniej link + link
Zresztą, przecież samo wywołanie JPEG w aparacie to dużo bardziej skomplikowana procedura.
Ja obstawiam, że to pixel shift w wykonaniu Canona. 5D MkIV ma mieć 32Mpx matrycę i nic nie stoi na przeszkodzie by robić z tego obrazek 120Mpx.
@waldi72
Dlatego, że mega/giga/terapiksele to nie wszystko. Matryce Canona odstaja osiągami od konkurencji (przynajmniej na papierze i w testach), że o długoletnim upychaniu kultowego 18mpix sensora do korpusów apsc już nie wspomnę, a oni lecą w wyścig na pikseloze.
Można to porównać do obiektywu, który ma genialną ostrość, ale również aberruje, winieruje i fatalnie pracuje pod światło, a producent po kilku latach wypuszcza jego wersję mk2 i jeszcze bardziej żyłuje ostrość, ale wady poprzednika pozostają te same.
@pep - calkowicie sie mylisz. Akurat rozdzielczosc nie ma specjalnego wplywu na DR czy szumy, przy takim samym rozmiarze sensora. Poza tym DR ZAWSZE zwieksza sie przy przeskalowaniu do nizszej rozdzielczosci.
Z tym składaniem RGGB w jeden piksel to nie do końca tak.
Też kiedyś tak myślałem.
Ale niestety takie składanie 4 subpikseli w 1 powoduje artefakty.
Lepiej już zastosować typowe demozaikowanie i dopier po zdemozaikowaniu zeskalować obraz w dół. Da to naprawde lepszej jakości obraz. Testowałem.
@komisarz_ryba: Jaki jest wpływ rozdzielczości bardzo łatwo oszacować. Wielkość sygnału jest wprost proporcjonalna do wielkości sensora. Szumy kwantowe, szumy cieplne zmieniają się proporcjonalnie do pierwiastka z powierzchni sensora. Przy czym im większy sensor tym wartość szumów większa, ale stosunek sygnał szum lepszy o pierwiastek ze stosunku powierzchni. Natomiast stosunek sygnał /szumy elektroniki będzie zmieniał się wprost proporcjonalnie. Dlatego uśrednianie, czyli przeskalowanie obrazu nie da takich samych rezultatów, jak fizyczne zwiększenie powierzchni sensela.
Natomiast co do polityki Canona, to chyba wiem, o co im może chodzić. Mają technologię produkcji szkieł o wysokiej rozdzielczości. Wiedzą o tym , że w tej chwili świat zalewają sfrustrowani fotografowie, których zdjęć już dawno nikt nie ogląda, ale które przecież są "prawdziwą fotografią" w odróżnieniu od zdjęć z kompaktów i smartfonów. Ta gromada kupi sprzęt z grubsza idealny do uprawiania onanizmu sprzętowego w tym oglądania zdjęć w skali 1:1. Przy okazji może się uda wykopać z rynku sprzęt jakiś Samyangów, bo ten nie wydoli na 120 megapikselach.
@mate
20 maja 2016, 22:21
"Nie wiem jak ty to liczysz, ale weź policz jeszcze raz.
Gdyby zrobić matrycę ff upakowaną jak chociażby w iPhone6, to miałaby 400 Mpix. 120 Mpix na ff to mniejsza gęstość niż w kompaktach premium z 1" matrycą i rozdzielczością 20 Mpix, czy też w systemie Nikon 1, więc gdzie tu blisko do telefonów? Przeciętny telefon ma matrycę ok. 1/3", żeby mieć mniejsze upakowanie (a wspominałeś coś, że są takie obecnie) to musiałby mieć rozdzielczość poniżej 2,4 Mpix, podasz model współczesnego telefonu o takiej rozdzielczości kamery głównej?"
Nie manipuluj i nie porównuj z najbardziej upakowanymi matrycami w telefonach, bo nie zaprzeczałem, że takie są. Według wcześniejszych przecieków ten aparat to najprawdopodobniej APS-H, czyli piksel 2,1µm. HTC One M8 i pokrewne to 1/3", 4Mpix, 2µm, pewnie nie słyszałeś o takim. Kompakty 1" / 20 Mpix mają większy rozmiar piksela, a są też w kompaktach matryce µ4/3, 1,5" i większe, wymienić konkretne modele? Nikon 1 oprócz 20 Mpix ma też wersje 10, 14 oraz 18 Mpix. Jest też Canon s200 z malutką 1/1,7" i 10 Mpix, oblicz sobie jak niewiele dzieli go od tego EOSa.
@krsto
20 maja 2016, 22:52
"Dalej, ponieważ próbkuje się czterema pikselami (RGGB, inaczej mówiąc, np. czerwony jest próbkowany co dwa piksele), to cztery takie bloki muszą dać się wpisać w obrys plamki (czyli dwie przekątne takich bloków mają długość promienia plamki)."
Coś chyba zagmatwałeś, skoro cztery bloki RGGB mają być wpisane w obrys plamki, to dwie przekątne bloku RGGB to będzie chyba średnica plamki?
Poza tym przy plamce obejmującej aż cztery bloki RGGB nastąpi już silny spadek rozdzielczości. Przyjmuje się przecież, że efekty dyfrakcji zaczynają się pojawiać, gdy średnica dysku Airyego osiągnie okolice dwukrotnego wymiaru piksela.
@krsto
21 maja 2016, 02:49
"Więc skoro w komórkach z kiepską optyką sens fizyczny mają matryce z pikselami prawie dwa razy mniejszymi od tych w matrycy z artykułu, to ta z artykułu tym bardziej."
Telefony już nie mają tak kiepskiej optyki jak kiedyś, poza tym stosuje się coraz jaśniejsze obiektywy, między innymi z powodu limitu dyfrakcyjnego.
@komisarz_ryba
21 maja 2016, 18:19
"pep - calkowicie sie mylisz. Akurat rozdzielczosc nie ma specjalnego wplywu na DR czy szumy, przy takim samym rozmiarze sensora. Poza tym DR ZAWSZE zwieksza sie przy przeskalowaniu do nizszej rozdzielczosci."
Jasne, jak przeskalujemy zdjęcie, to przepał nagle przestanie być przepałem...
Tak, nie wiem, czy na marginesie, Canon ma funkcję, którą bardzo lubię M i S-raw. Bardzo rzadko zdarza mi się fotografować w rawach, zazwyczaj w S-rawach, bo nie ma do czego użyć tych megapikseli, które produkuje aparat. Wala się to potem po różnych nośnikach, bez pożytku.
Tokyo20 maja 2016, 18:38a kiedyś miałem w kompakciku kartę 128mb i jakże się cieszyłem, że mam cyfrę.
Pozno sie urodziles. Ja pamietam jak kolega kupil Mavice nagrywajaca fotki na dyskietkach 1.44MB to bylo jak wyladowanie na marsie. fotki 640x480 i rozpietosci tonalnej moze ze 4EV
cube 20 maja 2016, 21:42 bezsens do potęgi. dla 99% użytkowników już 5Ds jest bezsensowny.
Ja tez sie zaloze ze wiecej ludzi czeka na 8-12mln tak czule jak A7S niz na te 120mln.
@MaciekNorth, "Coś chyba zagmatwałeś, skoro cztery bloki RGGB mają być wpisane w obrys plamki, to dwie przekątne bloku RGGB to będzie chyba średnica plamki?" - tak, poprawiłem w następnym komentarzu.
Spadek rozdzielczości będzie, ale jeśli chcemy zarejestrować wszystko bez przekłamań, to tak musi być. Trzeba mieć wyświetlacz o dużej rozdzielczości. Poza tym kolory próbkuje się co drugi piksel a próbuje wyświetlać też pomiędzy - samo demozaikowanie kradnie rozdzielczość.
W audio też próbkuje się (i odtwarza) sygnał co najmniej dwa razy częściej niż najwyższa możliwa częstotliwość i nikt nie narzeka.
Kiedy porównuję zmierzoną rozdzielczość (pionowo) matryc aparatów bez filtra AA z liczbą pikseli (pionowo), to stosunki tych wielkości prawie dokładnie odpowiadają sobie.
16 MPx Pentax K5IIs - 2141 lwph, 3264 px
36 MPx Nikon D810 - 3362 lwph, 4912 px
50 MPx Canon EOS 5Ds R - 3931 lwph, 5792 px
To znaczy, że jeszcze jest naprawdę bardzo dużo miejsca na dodatkowe piksele i będzie to miało sens. Jaki jest max lwph współczesnych obiektywów do FF i APS-C?
W googlach przewija się jakieś 100 lpmm dla bardzo dobrych obiektywów. To jest 1lp / 10 µm. To jest jakieś 3.5 µm szerokości pikseli BW i połowa z tego (1.75 µm) z filtrem kolorowym.
A ja gdzieś widziałem porównanie lumii 1020 (41Mpx - efektywne 36Mpx rozmiar matrycy: 1/1,5 cala) z matrycą u4/3 16Mpx i na tablicy testowej telefon wypadł wyraźnie lepiej (dla iso 100)
Częstotliwość próbkowania musi być co najmniej dwa razy większą od częstotliwości sygnalu ale to wynika z tego ze tak musi być aby byl jak najmniejszy blad w przetwarzaniu sygnalu A/C. Zrób sobie latwe zadanie przetworz sygnam analogowy 50hz z probkowaniem 1x,2x,4x... i zobaczysz dlaczego częstotliwość próbkowania w sygnalach szybko zmiennych częstotliwość próbkowania jest nawet wielokrotnie większą... dlatego nikt się nie czepia
Już przy testach D800 pisano wielokrotnie że nie z każdym obiektywem zauważymy różnicę. Zwiększenie rozdzielczości 4 krotnie na pewno spowoduje że wiele obiektywów przestanie wyrabiać. To dobry trop dla producentów obiektywów ale dla większości klientów już nie koniecznie.
Twierdzę że znacznie lepszym tropem są tryby 8k w lustrzankach.
@macieknorth - "Jasne, jak przeskalujemy zdjęcie, to przepał nagle przestanie być przepałem..." - jestes swietnym przykladem na to, ze ignorancje i zacietrzewienie ida w parze. Zerknij moze na test optycznych dowolnego aparaty. bedzie tam rozdzial zakres i dynamika tonalna. I dowiedz sie czym rozni sie zakres od dynamiki. Poza tym zawsze mozesz inaczej naswietlic. Przeciez wspolczesne matryce nie roznica sie specjalnei mozliwosciami wyciagania przepalow niezaleznie od rozdzielczosci. Czyli zdjec tez nie robisz, inaczej bys to wiedzial.
@focjusz - i tu sie mylisz, bo praktycznie kazdy obiektyw notuje wyzsze osiagi na 36mpix niz na 24mpix czy 12mpix. Niekoniecznie jest to wzrost liniowy na calej powierzchni, co nie zmienia fakty ze rezultatem w kazdym przypadku wiecej szczegolow na zdjeciu. Z 120mpix bedzie tak samo.
@komisarz_ryba
Zanim udzielisz takiej odpowiedzi jak "@macieknorth - "Jasne, jak przeskalujemy zdjęcie..." to proszę przemyśl to sobie.
Tak jak ciszy wspomniał dwukrotnie większa częstotliwość próbkowania to absolutne minimum, więc zwiększanie rozdzielczości przyniesie efekty nawet w limicie dyfrakcyjnym, tylko zysk jest mniejszy. Już pisałem to kiedyś tutaj, ale napiszę jeszcze raz: obecnie to matryce nie są w stanie wychwycić wszystkiego co rzuca obiektyw. Nie wiem czemu, ale dużo osób tutaj sądzi, że jak podepniemy słaby obiektyw do super matrycy to jakość zdjęcia się pogorszy. Niby w jaki sposób?
Obcy z planety Canon odwiedził Cię !
Napisz w kolejnym komentarzu "Ayy Canon" aby otrzymać dar z niebios !
░░░░░░░░▄▀░░░░░░░░░░░░░▒▒▒▒▒▄░░░░░░░░░
░░░░░░▄▀▒▒▒▒░░░░▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█░░░░░░░░
░░░░░█▒▒▒▒░░░░▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒░░░░▒▒█░░░░░░░
░░░░█▒▒▄▀▀▀▀▀▄▄▒▒▒▒▒▒▒▒▒▄▄▀▀▀▀▀▀▄░░░░░
░░▄▀▒▒▒▄█████▄▒█▒▒▒▒▒▒▒█▒▄█████▄▒█░░░░
░█▒▒▒▒▐██▄████▌▒█▒▒▒▒▒█▒▐██▄████▌▒█░░░
▀▒▒▒▒▒▒▀█████▀▒▒█▒░▄▒▄█▒▒▀█████▀▒▒▒█░░
▒▒▐▒▒▒░░░░▒▒▒▒▒█▒░▒▒▀▒▒█▒▒▒▒░░░░▒▒▒▒█░
▒▌▒▒▒░░░▒▒▒▒▒▄▀▒░▒▄█▄█▄▒▀▄▒▒▒░░░░▒▒▒▒▌
▒▌▒▒▒▒░▒▒▒▒▒▒▀▄▒▒█▌▌▌▌▌█▄▀▒▒▒▒▒░░░▒▒▒▐
▒▐▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▌▒▒▀███▀▒▌▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▌
▀▀▄▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▌▒▒▒▒▒▒▒▒▒▐▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█░
▀▄▒▀▄▒▒▒▒▒▒▒▒▐▒▒▒▒▒▒▒▒▒▄▄▄▄▒▒▒▒▒▒▄▄▀░░
▒▒▀▄▒▀▄▀▀▀▄▀▀▀▀▄▄▄▄▄▄▄▀░░░░▀▀▀▀▀▀░░░░░
▒▒▒▒▀▄▐▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▐░░░░░░░░░░░░░░░░░
@MaciekNorth
"Według wcześniejszych przecieków ten aparat to najprawdopodobniej APS-H, czyli piksel 2,1µm. HTC One M8 i pokrewne to 1/3", 4Mpix, 2µm, pewnie nie słyszałeś o takim."
Nawet zakładając że będzie to aps-h, to pisałeś wyraźnie, że są obecnie telefony oferujące mniejsze upakowanie pikseli, tymczasem podajesz przykład telefonu sprzed ponad 2 lat (a na tym rynku to całkiem długi okres czasu), który się co najwyżej zrównuje gęstością upakowania pikseli, podasz wreszcie przykłady tych telefonów z mniejszą rozdzielczością? Jednocalówki poniżej 20 mpix to też już pieśń przeszłości, ale fakt, że zakładając sensor aps-h, to ich upakowanie będzie nieznacznie mniejsze. Canon S200? Następny przykład konstrukcji sprzed ponad 2 lat. I kto tutaj manipuluje?
@matełku, przytoczę Ci dwa moje zdania:
1) "Matryca upakowana jak w komórce (...)"
2,1 a 2,0 mikrometra to różnica ok. 5% (zależy w która stronę liczyć, piszę to żebyś znów się nie przyczepił), czyli upakowanie porównywalne, słowo "jak" jest tu na miejscu.
2) "@krsto, co z tego, że są komórki z bardziej upchaną matrycą, skoro są też z mniej upakowaną."
Z bardziej upchaną od tego EOSa, ale z mniej upakowaną od tych komórek, mniej upakowaną ogólnie. Zmiana określenia "upchana" na "upakowana" nie była przypadkowa i @krsto to wychwycił. Wychodzi na to, że masz problem nie tylko ze zrozumieniem skrótów myślowych, ale i z wyciąganiem sensu wypowiedzi ze zdań złożonych. Trzeba tłumaczyć Ci wszystko łopatologicznie. Ale nie przejmuj się, tak ma zdecydowana większość społeczeństwa, skutki reformy edukacji i wpływ odmóżdżających mediów.
Jeśli 2 lata na rynku, to dla Ciebie długi "okres czasu" (wstrętny pleonazm), rozumiem że sam nie posiadasz już takich staroci i używasz tylko nowszych korpusów i nowszego telefonu.
Fuji X70, Ricoh GR II i Lumix LX 100 też są chyba przestarzałe, bo Canon G1 X II to na pewno...
@Lord_Tomasz nie pogorszy, ale to ma taki sam sens jak ważenie worków z cementem wagą laboratoryjną.