Nikon Coolpix A900 i B700 - kolejne opóźnienie dostaw
Firma Nikon poinformowała o nowej dacie dostępności na rynku aparatów Coolpix A900 i B700. Opóźnienie to efekt kwietniowego trzęsienia ziemi w Kumamoto.
O opóźnieniach w dostawach niektórych nowych produktów, firma Nikon informowała już w kwietniu. Z powodu konieczności dopracowania oprogramowania dostawy kompaktów Coolpix A900 i B700 miały się rozpocząć w lipcu.
Tymczasem w najnowszej nocie na stronie firmy Nikon pojawił się nowy termin dostaw - październik tego roku. Wszystko z powodu kwietniowego trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło prefekturę Kumamoto w Japonii.
Pełną treść komunikatu znajdziecie tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Co za dramat... przecież wszyscy tak na te aparaty czekają :)
Cena w Bolandii 1999 zł w normalnych krajach 1500.... bez komentarza
bardzo fajny aparat a900, ale cena haha w rydzykolandii 1999 masakra , w usa na promocji 300 $ co daje 1100 na polskie
Tomizmary Fabian: z jakiego powodu te szydrestwa z nazwy Polski? Ta wysoka cena to przecież głupia polityka cenowa Nikona
@tomizary, te 300 USD to podajesz cenę z podatkiem czy bez? Orientujesz się jakie podatki doliczane są w USA?
mkol@
Bolandczycy nie płacą podatków w odróżnieniu od Polaków :)
na czysto cena,tyle trzeba dać w normalnym kraju, bez polskich złodziejskich ceł,podatków,vatów
To kup bilet za 800$ i leć do USA ,tam zapłacić podatek stanowy i w końcu będziesz zadowolony na durnotę jeszcze nie wymyślili lekarstwa.
tomizary: czy Ty naprawdę sądzisz, że tylko w Polsce płci się podatki? Podlicz sobie wszystkie podatki które płacą Amerykanie, Niemcy, Francuzi itp. Po Twoich wpisach widać, że agresją chcesz przykryć kompletny brak wiedzy na ten temat.
@Fabian60
Śmiało, nie krępuj się, dawaj linki do tego A900 za 1500 zł. Czy znowu porównujesz cenę netto z USA (1600 zł) do ceny brutto w Polsce?
@tomizary
" w usa na promocji 300 $ co daje 1100 na polskie"
400$ nie 300. A poza tym 300$ to nie jest 1100 zł, no chyba że sprzedajesz po takim kursie to dawaj znać, chętnie kupię.
@ad1216
przeciez jak kupujesz w amerykańskim sklepie internetowym powiedzmy B&H to nie płacisz żadnych lokalnych podatków. Jedyne co trzeba doliczyć to cenę przesyłki.
c.o.d.
Zamawiałaś coś, czy tak tylko Ci się wydaje? Oczywiście, że doliczają podatek.
Wejdź sobie do koszyka po dodaniu jakiegoś produktu, to po prawej stronie masz zakładkę "estimate shipping & tax" i w zależności od wartości zamówienia i lokalizacji dostawy nalicza Ci całość kwoty do zapłacenia, w tym podaje Ci ile jest "sales tax" jak lokalizacją jest US, w przypadku Polski masz całą pozycję "duties & tax". Przy zaznaczeniu opcji odbioru osobistego w sklepie w NY również dolicza Ci "sales tax".
Ceny na stronie są cenami netto.