Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia

18 lipca 2012

1. Rozdział 1

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

We wrześniu 2008 roku, wraz z premierą aparatu Panasonic Lumix DMC-G1 rozpoczęła się era bezlusterkowców. Od tego czasu w ofercie niemal wszystkich producentów pojawiło się już kilkadziesiąt modeli aparatów kompaktowych z wymienną optyką, a Panasonic sukcesywnie rozwijał swoją serię Lumix G, a także Lumix GH, Lumix GF i ostatnio także Lumix GX. W rezultacie, w 2010 roku zaprezentowano model Lumix G2, rok później Lumix G3, a teraz przyszła pora na model Lumix G5, który dziennikarze mogli obejrzeć już na początku lipca w Budapeszcie, podczas Panasonic Digital Imaging Seminar 2012.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Producent już na początku zaznaczył, iż nowy produkt został stworzony z myślą o zastąpieniu lustrzanek. Aby to udowodnić, zestawiono podstawowe parametry Lumiksa G5 z lustrzankami innych producentów i przekonywano dziennikarzy, iż nowy produkt jest lżejszy i mniejszy, a do tego wypada dużo lepiej w wielu kategoriach.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1


----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Postanowiliśmy więc nieco bliżej przyjrzeć się nowemu bezlusterkowcowi Panasonika, co być może pozwoli nam stwierdzić, jak zapewnienia producenta mają się do rzeczywistości.

Matryca i procesor obrazu

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Tabela porównująca parametry Lumiksa G5 do jego poprzedników pokazuje, iż zdecydowano się zastosować w nim zupełnie nową matrycę. Choć jej wymiary pozostały bez zmian i nadal wynoszą 17.3×13 mm, to nowy Live-MOS posiada 18.31 Mpix na swojej powierzchni, co pozwala uzyskiwać obrazy o maksymalnej rozdzielczości 4608×3456 pikseli, czyli nieco więcej niż 4592×3448 pikseli oferowane w G3.

To jednak nie koniec zmian. We wnętrzu G5 znajdziemy procesor obrazowy Venus Engine VII FHD znany z modelu GF5, który dodatkowo został wyposażony w nowe algorytmy redukcji szumów, co pozwoliło rozszerzyć oferowany w aparacie zakres czułości do ISO 12 800. Dodatkowo użytkownicy mogą teraz korzystać z trybu wideo w maksymalnej rozdzielczości 1920×1080 pix 50p (Full HD, AVCHD) z jakością 28 Mbit/s, także trybu zdjęć seryjnych, który rejestruje do 6 kl/s w pełnej rozdzielczości.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Nasze doświadczenie pokazuje, że przy okazji niemal każdej premiery bezlusterkowca musi pojawić się temat autofokusu. Nie inaczej było w przypadku prezentacji G5. Lecz tym razem nie wspominano o kolejnym rekordzie w szybkości jego działania, ale o jego celności. Prowadzący zaprezentowali slajd z wynikami pomiarów, z którego wynikało, iż już w przypadku modeli GH1 i GH2 potrafili stworzyć AF, kóry praktycznie się nie myli. Jak ma się to do rzeczywistości i nowego Lumiksa, trudno nam w tej chwili powiedzieć, gdyż będzie to można ocenić dopiero w testach studyjnych. Tymczasem musimy zadowolić Was stwierdzeniem, że nie dostrzegliśmy większych problemów z pracą autofokusu – działał on szybko, celnie i bezproblemowo. Ale czy zupełnie bezbłędnie? O tym przekonamy się dopiero w teście.

Budowa, jakość wykonania i złącza

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

W czasach, gdy wszyscy producenci prześcigają się w produkcji coraz to mniejszych bezlusterkowców, Panasonic poszedł niejako pod prąd i zaprezentował światu dość duży model, który wyglądem przypomina lustrzankę. Widocznie konstruktorzy wzięli sobie do serca to, że mają stworzyć aparat, który ma zastąpić lustrzankę i dlatego nie liczyli się rozmiarami korpusu. Spójrzmy więc, jak G5 wypada pod tym względem w stosunku do innych modeli.

Aparat
Wymiary
Waga
Panasonic Lumix DMC-G5
119.9×83.2×70.8 mm*
346 g
Panasonic Lumix DMC-G3
115.2×83.6×46.7 mm
336 g
Samsung NX20
122×89.6×39.5 mm
341 g
Sony NEX-7
119.9×69.9×42.6 mm
291 g
Olympus E-M5
121.0×89.6×41.9 mm
373 g
Fujifilm X-Pro 1
139.5×81.8×42.5 mm
400 g

*W otrzymanej od firmy Panasonic specyfikacji było podane, iż grubość Lumiksa G5 wynosi 70.8 mm, co oznacza, że jest on grubszy o prawie 25 mm od G3. Jednak z bezpośredniego porównania zdjęć wynika, iż różnica ta wynosi ok. 10 mm. Panasonikiem G5 już nie dysponujemy, więc nie jesteśmy w stanie sprawdzić rzeczywistego wymiaru i czekamy zatem na wyjaśnienie od firmy Panasonic.


Korpus G5 jest duży głównie za sprawą dość mocno wysuniętego uchwytu i muszli ocznej wizjera elektronicznego, co sprawia, że aparat bardziej przypomina wyglądem modele G1 i G2, niż G3.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Może i nowy Lumix jest duży, ale przynajmniej doskonale leży w dłoni. Uchwyt jest gruby i znakomicie wyprofilowany, co w połączeniu z gumową okleiną, którą został pokryty, sprawia, iż praktycznie jest niemożliwe aby aparat wyślizgnął się z dłoni. Gdy dodamy do tego porządne wykonanie i dobrej jakości materiały, to otrzymujemy w rezultacie korpus, który pod względem solidności nie ustępuje lustrzankom.

Na spodzie obudowy G5 znajdziemy klapkę, pod którą umieszczono akumulator litowo-jonowy wystarczający na ponad 300 zdjęć oraz złącze kart pamięci Secure Digital (SD/SDHC/SDXC).

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Z boku natomiast umieszczono gumową zaślepkę skrywającą złącza Mini HDMI oraz USB 2.0 Hi Speed pełniące też funkcję wyjścia wideo (NTSC/PAL), a także gniazdo pozwalające podłączyć zewnętrznego pilota.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Lampa błyskowa została ukryta nad obiektywem i możemy ją wysunąć za pomocą umieszczonego obok niej suwaka Open, który sąsiaduje też z gorącą stopką.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Przyciski i menu

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

W G5 konstruktorzy zdecydowali się nieco zmodyfikować układ przycisków znany z wcześniejszego modelu. Zatem przyjrzyjmy się mu dokładniej zaczynając od górnej ścianki.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Znajdziemy na niej koło nastaw ze stadardowymi dla Panasonika możliwościami wyboru trybów fotograficznych:
  • P – tryb półautomatyczny,
  • A – tryb priorytetu przysłony,
  • S – tryb priorytetu migawki,
  • M – tryb ręczny,
  • C1, C2 – tryb użytkownika,
  • SCN – tryb scen pozwalający wybrać jeden z programów tematycznych: Portret, Gładka skóra, Rozmyte tło, Pod światło, Twarz dziecka, Krajobraz, Niebieskie niebo, Błyszcząca woda, Nocne niebo, Ciepły krajobraz, Artystyczny krajobraz, Nocne światła, Nocny portret, Miękkie ujęcie kwiatów, Jedzenie, Deser, Zamrożenie ruchu zwierzaka, Zachód słońca, Sport, Czarno-białe, Zachód słońca vivid, Relaxing Tone,
  • tryb „Kreatywne sterowanie” – automatyczne fotografowanie z wykorzystaniem filtrów kreatywnych.

Warto tutaj zaznaczyć, że ustawienie koła w trybie SCN uruchamia menu wyboru programu tematycznego. Choć wygląda ono bardzo ładnie, to niestety jest bardzo niewygodne, gdyż przełączanie się pomiędzy dużą liczbą ikonek umieszczonych w poziomie zajmuje sporo czasu i to nawet wtedy, gdy skorzystamy z możliwości przesuwania ich palcem, gdyż taką możliwość daje nam interfejs dotykowy.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Zaraz przy kole wyboru trybów umieszczono dźwignię ON/OFF oraz przycisk rozpoczynający rejestrację filmu wideo. Nie zabrakło tam też przycisku iA, który uruchamia tryb automatycznego wyboru programu tematycznego. Nowością na górnej ściance jest dźwignia umieszczona obok spustu migawki. W menu możemy przypisać jej możliwość ustawiania kompensacji ekspozycji, lub zmiany ogniskowej, w przypadku gdy korzystamy w obiektywów Lumix G z funkcją Power Zoom. Niestety aparat udostępniono nam z obiektywem Panasonic Lumix G VARIO 14–42 mm f/3.5–5.6 ASPH. M.O.I.S., zatem nie mieliśmy możliwość sprawdzenia, jak dźwignia radzi sobie z zoomowaniem. Ustawiliśmy ją więc w tryb pozwalający na regulację kompensacji ekspozycji, jednak dość szybko okazało się, że podczas normalnego użytkowania aparatu bardzo łatwo można ją przypadkowo przechylić, co powodowało niekontrolowane przestawianie kompensacji ekspozycji. W rezultacie skorzystaliśmy z trzeciej opcji dostępnej w menu, czyli całkowitego wyłączenia tego manipulatora.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Dźwignia może być też wykorzystywana w trybie podglądu zdjęć i służy tam do ich powiększania lub pomniejszania. Natomiast po wejściu do menu głównego lub podręcznego pozwala na szybkie przełączanie się pomiędzy dostępnymi opcjami.

Przyjrzyjmy się teraz tylnej ściance aparatu.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Na prawo od wizjera umieszczono przycisk LVF/LCD/Fn3, którym domyślnie możemy przełączać się pomiędzy wyświetlaniem obrazu w wizjerze i na ekranie LCD. Przy muszli ocznej znajdziemy pokrętło regulacji dioptrii, a na lewo od niej przyciski Q.MENU oraz AF/AE LOCK / Fn1, które są odpowiedzialne za uruchomienie menu podręcznego i blokadę ekspozycji. Na prawej krawędzi korpusu znalazło się miejsce dla pokrętła, które pozwala na szybką regulację określonych parametrów. Pozostałe manipulatory umieszczono obok ekranu LCD i są to:
  • przycisk trybu podglądu zdjęć,
  • przycisk DISP. zmieniający informacje wyświetlane na ekranie,
  • przycisk Fn2, którym w trybie podglądu zdjęć możemy usuwać fotografie, a w menu cofać się o poziom wyżej,
  • przyciski kierunkowe,
  • przycisk MENU/SET pozwalający wejść do menu głównego i zatwierdzać wybrane opcje.
Warto tutaj zaznaczyć, że przyciski Fn1, Fn2Fn3 możemy konfigurować przypisując im jedną z kilkudziesięciu dostępnych opcji.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1
Przyciskom funkcyjnym możemy przypisać jedną z kilkudziesięciu opcji.

Producenci przyzwyczaili nas do tego, że przyciski kierunkowe umożliwiają zazwyczaj na szybki dostęp do wybranych ustawień. Nie inaczej jest w G5, który pozwala w ten sposób zmieniać ustawienia wartości ISO, balansu bieli, autofokusu, trybu seryjnego i samowyzwalacza. Ustawienia dostępne pod przyciskami kierunkowymi prezentuje poniższa animacja.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Lumix G5 wykorzystuje interfejs graficzny, który został zastosowany w modelu GF5. W rezultacie menu główne zyskało nowy, odświeżony wygląd i możemy się po nim poruszać także za pomocą stukania palcem w ekran, bez konieczności używania guzików. O ile w G3 pomimo zastosowania ekranu dotykowego zmuszeni byliśmy korzystać z pokrętła i przycisków kierunkowych, tak w przypadku G5 możemy zupełnie zapomnieć o przyciskach. Rozwiązanie to chwaliliśmy już przy okazji opisywania GF5, zatem i tutaj musimy wypowiadać się o nim w samych superlatywach.

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

W menu głównym znajdziemy teraz odświeżone ikony, przez co wygląda ono ładniej i bardziej nowocześnie. Tym bardziej, że jego wygląd został lepiej dopracowany niż w przypadku GF5, ponieważ wszystkie grafiki i czcionki zostały dostosowane do ekranu o rozdzielczości 920 tys. punktów.

Układ menu głównego nie zmienił się i wciąż jest ono podzielone na pięć zakładek składających się z 3 do 8 stron. Poniżej prezentujemy wszystkie z nich:

  • Menu trybu fotografowania

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

  • Menu trybu filmowego

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

  • Menu ustawień własnych

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

  • Menu ustawień głównych

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

  • Menu trybu podglądu

Panasonic Lumix G5 - pierwsze zdjęcia i pierwsze wrażenia - Rozdział 1

Nawigacja po menu została poprawiona w znacznym stopniu, gdyż chcąc przejść do kolejnej strony z opcjami nie musimy przesuwać się w dół po kolejnych pozycjach. Wystarczy skorzystać z dotykowych pól na ekranie, pozwalających na przełączanie się między kartami.