Fujifilm X70 - pierwsze wrażenia
1. Budowa i jakość wykonania
Fujifilm X70 z modelu X100T odziedziczył matrycę X-Trans CMOS II o rozdzielczości 16 Mpix i w formacie APS-C, przy jednoczesnym zachowaniu niezwykle kompaktowych rozmiarów, dzięki czemu korpus jest wielkością bardzo zbliżony do X30. Z modelu X100T wykorzystano też koncepcję zastosowania obiektywu stałoogniskowego z pierścieniem do zmiany wartości przysłony. Jednak wykorzystana tu konstrukcja optyczna może pochwalić się ogniskową 18.5 mm oraz światłem f/2.8.
Seria X aparatów Fujifilm przyzwyczaiła nas do produktów mogących poszczycić się znakomita jakością wykonania. Nie inaczej jest w przypadku X70, którego korpus został wykonany w większości z metalu. Dzięki temu obudowa zachowuje odpowiednią sztywność i nic w niej nie skrzypi, co świadczy o dobrym spasowaniu poszczególnych części. Również większość elementów sterujących w postaci kół na górnej ściance oraz pierścieni na obiektywie została wykonana z aluminium.
Jedyne plastikowe elementy, jakie udało nam się dostrzec na obudowie, to dwie klapki. Pierwsza z nich została umieszczona na spodzie i skrywa slot na kartę SD oraz akumulator NP-90, który zasilał też model X30. Druga klapka znajduje się z boku i umieszczono pod nią złącza HDMI oraz USB.