Mikołaj Nowacki laureatem konkursu BZ WBK Press Foto 2017
Fotograf Mikołaj Nowacki zajął pierwsze miejsce w kategorii „Natura” - w konkursie BZ WBK Press Foto 2017.
Informacja prasowa
Ambasador Lumix zdobył jedną z najważniejszych nagród fotograficznych w Polsce. W tym wspaniałym osiągnięciu pomogły mu aparaty produkowane przez Panasonic!
Warszawa, 8.05.2017r. - Podczas uroczystej gali, która odbyła się w nowo wybudowanym biurowcu The Tides, spotkali się najlepsi polscy fotografowie dokumentalni. Jury, w którego skład weszły wybitne osobistości związane ze światem fotografii, uhonorowało autorów najlepszych zdjęć wykonanych w ciągu ubiegłego roku. Wśród laureatów znalazł się Mikołaj Nowacki! Zdobył pierwsze miejsce w kategorii „Natura”, a jego zdjęcie żurawi stoczni szczecińskiej zrobiło ogromne wrażenie na zebranych.
Mikołaj Nowacki jest laureatem wielu polskich i międzynarodowych konkursów fotograficznych. Współpracował z wydawnictwami The New York Times, Le Monde, Stern oraz wieloma innymi cenionymi tytułami. Od 2014 roku jest oficjalnym fotografem National Geographic Polska.
Jego przygoda z aparatami Panasonica trwa nieprzerwanie od 2009 roku. Urodzony w 1972 roku wrocławianin bardzo ceni sobie pracę z aparatami Lumix.
Doceniam jakość i precyzję z jaką są wykonane, mnogość funkcji które ułatwiają fotografowanie oraz niewielką wagę. Dzięki parametrom tych aparatów moja praca jest o wiele łatwiejsza. Mogę skupić się na tym co chcę pokazać na zdjęciu i nie martwię się, że sprzęt waży za dużo albo jest wielki i niewygodny - powiedział Mikołaj Nowacki. - Kiedy robiłem zdjęcie żurawi w stoczni szczecińskiej po prostu wziąłem Lumix G7 który wtedy testowałem, pokonałem swój lęk wysokości, wszedłem sto dwadzieścia metrów w górę i zrobiłem zdjęcie!
Firma Panasonic składa ogromnie gratulacje Ambasadorowi Lumix Mikołajowi Nowackiemu. Współpraca z fachowcem tej klasy, to wielki zaszczyt, a fakt docenienia jego pracy z aparatami Lumix, to dodatkowa motywacja do wytrwałej pracy!
Gorąco zachęcamy do odwiedzenia profilu Pana Mikołaja na naszej stronie oraz jego profilu na portalu Instagram.
Fot. Maciej Nowacki / mat. prasowe BZ WBK Press Foto 2017.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Tylko pogratulować autorowi. Wykonać coś takiego z drona to mały pikuś, ale tak jak on to zrobił - pełny szacunek.
Przeczytałem o żurawiach.. i szukałem ptaków :) hi hi :)
Ciekawe jak on się dostał na tę suwnicę, też bym chętnie wszedł. Gwoli ścisłości, żurawie na pierwszym planie znajdują się na terenie Stoczni Remontowej Gryfia. Natomiast żurawie w górnym prawym rogu są na terenie Stoczni Szczecińskiej. Lepiej widać to na nieprzyciętym zdjęciu pod adresem.
link
Zdjęcie zrobione w dobrym momencie ale ta linia horyzontu, ten komin z pióropuszem dymu o wiele lepiej wyglądałby z niższego planu. i większym udziale nieba. Co tam ma 120 m wysokości na co można by było wejść? Żurawie portowe czy stoczniowe mają góra 50 m, najwyższa suwnica w Stoczni Gdynia miała 105m, tam budowano największe statki w PRL, tu mamy perspektywę jak z wysokości powiedzmy 300m, mogę się mylić, ale wygląda to na fotę z drona - może i lumixem. Takie czasy nastały, fotografowie ślubni też już latają dronami.
@ anduel57
link
Mamy tu coś takiego o wysokości 120m.
@anduel57 wejdź w link który Bonifacyzp podał, tam kadr wygląda zupełnie inaczej.
Miodzio fota. Wersja przycięta moim zdaniem lepsza.
P.S.
Podejrzana sprawa z tą fotką. Zrobiona Panasem G7, a przecież wiadomo, że mała matryca m43 zdjęć nie robi. No i bez magii FF. Bez miodzio bokehu fulfrejma. I jeszcze jakiś konkurs wygrała. Świat się kończy. A suwnica ma udźwig 1400 ton, więc fulfrejma chyba dałaby radę podnieść. A tu taka potwarz.
Gdzie tu natura?
Dla tej kategorii chyba stosowniejsza byłaby nazwa "Środowisko".
Szału nie ma.
Kompozycja do bani, światło do bani, kontrast do bani, kolory do bani., no ale przecież jest "flow" i "Panasonic" w pierwszym akapicie.
Jak to jest pierwsze miejsce w jednym z najważniejszych konkursów, to cieszę się, że o nim nie wiedziałem. Szybko też zapomnę.
@mkol - tak naprawdę takie zdjęcie możesz zrobić komórką,co nie zmienia faktu że jest dobre.Trochę nie pasuje mi kategoria ale podejrzewam że jest to zamierzone.
od strony technicznej zdjecie jest mocno przecietne , mysle ze autor doskonale zdaje sobie z tego sprawe. jak sam napisal nie dokonal wyboru aparatu swiadomie dla tego kadru , lecz raczej przypadkowo , chcial go przetestowac
Ale nie o to w tym zdjeciu chodzi.
Jest po prostu ciekawe , niecodzienne ujecie o wymowie symbolicznej .
Obraz nietuzikowy , z jakim raczej nie jestesmy konfrontowani.
Wymowa symboliczna - dzielo czlowieka , myszyny przemyslowe , czyli jakby zaprzeczenie natury- w pelnej "symbiozie " ze zjawiskeim naturalnym jakim jest mgla , chmury. Jakby "natura " traktowala maszyny jako rowniez pelnoprawne dzielo natury . jakby natura akceptowala to co tworzy czlowiek. A wiec twor czlowieka , ktory jest dzielem natury , jest tez " naturalny"
Na pewno zdjecie wielowarstwowe w wymowie , nie do konca dopowiedziane , pozostawiajace miejsce dla wyobrazni i interpreatcji ogladajacego.
Jakby mozna powiedziec uzywajac terminologii wpsolczenej - interface przemysl - natura. Chyba jednak miesci sie formalnie w kategorii " natura " , a gdyby nawet nie , to w niczym nie umniejsza to wartosci tej pracy.
Przyznam, że jak oglądałem wcześniej zdjęcia nominowane do nagrody, to uznałem je za typowe zdjęcie z drona. Historia jego wykonania dodaje mu nieco otoczki ciekawej.
Tak swoją drogą to czasem dochodzi do mnie jak bardzo jest mi nie po drodze z tym co w fotografii ponoć "najważniejsze". Oglądając prace z tego konkursu przy ani jednej nie pojawiło się u mnie uczucie zazdrości (w pozytywnym znaczeniu) o dany kadr. Nie inspirują mnie, nie poruszają. Nie chodzi tylko o ten konkurs, ale ogólnie o "press photo". Uważam, że większość jest po prostu słaba. Nie technicznie, ale tematycznie. Zwłaszcza te z kategorii wydarzeń.
Z drugiej strony w tym piękno fotografii tkwi, że każdy może inaczej na nią patrzeć. Dla mnie te konkursy "press photo" to najbardziej wyświechtana i opatrzona formuła, w której od lat dominuje to samo. Dla innych całkowicie odwrotnie.
PS. (oczywistość, ale może warto...) to tylko moje zdanie, nie chcę nikogo urazić, ani zachęcać do gównoburzy.
Trzeba sobie zadać pytanie czym jest fotografia przyrody/natury oraz jakie sobie stawia cele i zadania? Wtedy łatwiej zrozumieć, czy zdjęcie zestresowanych koni na festiwalu w jakimś miasteczku lub dźwigów w porcie, mieści się w kategorii natura. Takie zdjęcia przedstawiają trudne relacje między człowiekiem, a środowiskiem. O przyrodzie mówią niewiele, a w każdym razie nic odkrywczego (koń jaki jest każdy widzi). Znakomicie wpisują się w charakter konkursów fotografii prasowej i rozumiem, że są nagradzane, ale przy tych preferencjach jurorów utrzymywanie kategorii „natura”, to pewne nieporozumienie. Jeśli to jest przyroda, to co przedstawiają fotografie np. Artura Tabora?
Zdjęcie mi się podoba, chociaż dający się zauważyć szum na przeskalowanym zdjęciu robionym przy ISO 200 akurat nie świadczy zbyt dobrze o aparatach Panasonica.
No i ta "natura"
Śledzę na bieżąco jego twórczość. Robi naprawdę, tymi małymi cudami, niezwykle efektowne, a jednocześnie skromne zdjęcia. Klimatyczne i pokazujące nie podkoloryzowane oblicze świata. Zdjęcia z Azji, wow - polecam!