Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Zeiss Milvus 25 mm f/1.4

Zeiss Milvus 25 mm f/1.4
18 października
2017 13:27

W ofercie firmy Zeiss znalazł się kolejny, pełnoklatkowy i manualny obiektyw z serii Milvus - model 25 mm f/1.4, przeznaczony dla systemów Canon oraz Nikon.

Zeiss Milvus 25 mm f/1.4 dołącza do już istniejącej rodziny obiektywów Milvus, która obecnie liczy 11 modeli i obejmuje ogniskowe od 15 do 135 mm (wersja 25 mm jest jednym z czterech ze światłem f/1.4).

Zeiss Milvus 25 mm f/1.4

Na budowę optyczną obiektywu Zeiss Milvus 25 mm f/1.4 składa się 15 soczewek ułożonych w 13 grupach. Pole widzenia wynosi 81.2 stopnia, a minimalny dystans ostrzenia to 25 cm. Obiektyw może służyć nie tylko fotografom, ale również filmowcom - dzięki temu, że pierścień na obudowie (zakres obrotu 172 stopnie) umożliwia precyzyjne ustawianie ostrości. Dodatkowo, w przypadku wersji z mocowaniem dla systemu Nikon, przysłonę można ustawiać bezstopniowo dzięki funkcji „de-click”. Metalowa obudowa obiektywu jest z kolei zabezpieczona przed niesprzyjającymi warunkami zewnętrznymi.

Zeiss Milvus 25 mm f/1.4

Zeiss Milvus 25 mm f/1.4 trafi do sprzedaży w listopadzie. Będzie kosztować ok. 2.4 tys. euro (z VAT).

Specyfikacja obiektywu jest dostępna w naszej bazie:

Zeiss Milvus 25 mm f/1.4

Zeiss Milvus 25 mm f/1.4


Komentarze czytelników (12)
  1. Blue
    Blue 18 października 2017, 14:44

    2.5 tys € toż to totalna okazja i to cena podana jeszcze jest z VATem. Super!

  2. komor
    komor 18 października 2017, 15:56

    Ciekaw jestem ilu z filmowców korzysta z tej bezstopniowej zmiany przysłony, czyli zmienia ekspozycję w trakcie rejestracji ujęcia. Jaki to jest segment wideo, w którym taka funkcja obiektywu, w sumie fotograficznego, jest przydatna.

  3. kleofas
    kleofas 18 października 2017, 16:32

    @komor
    Ja często z tego korzystam. Klasyczna sytuacja to panorama z pleneru na wnętrze, gdzie różnice w ekspozycji są duże i stopniowe rozkręcenie przesłony w trakcie panoramy daje najlepsze efekty.

  4. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 18 października 2017, 16:57

    Nie znam się na filmowaniu ale wydaje mi się, że zmiana przysłony może mieć też coś wspólnego ze zmianą głębi ostrości w trakcie ujęcia.

  5. ikit
    ikit 18 października 2017, 17:27

    Wow, kilodwieście.

  6. filemon112
    filemon112 18 października 2017, 19:08

    Przeliczając na kilogramy... tanio.

  7. matzll
    matzll 19 października 2017, 07:20

    Kręcenie przysłoną jest najlepszą metodą dostosowania się do zmieniającej się jasności otoczenia przy filmowaniu w trybie manualnym ze stałym ISO, tak jak to opisał @kleofas. Czasem naświetlania (czy tam kątem migawki, jak zwał tak zwał) przecież się nie operuje, a manewrowanie ISO jest możliwe tylko w stałych krokach, co wyklucza płynne przejścia. Więc bezstopniowa przysłona to opcja bardzo potrzebna do filmowania.

  8. komor
    komor 19 października 2017, 10:22

    @matzll, do czego z technicznego punktu widzenia to służy, to ja oczywiście rozumiem, zastanawiam się jednak jaki segment rynku z tego realnie korzysta w tego rodzaju obiektywach. Bo taka zmiana ekspozycji w trakcie ujęcia kojarzy mi się bardziej z reportażem, a tam raczej taki fotograficzny obiektyw nieczęsto ma zastosowanie (jak sądzę?), częściej optyka typowa do wideo lub wręcz kamera z niewymienną optyką. Owszem, widziałem wielokrotnie podczas imprez kulturalnych wywiady/repo robione zestawem typu Sony FS-5 z optyką Canona czy manualnymi obiektywami i tam bezstopniowa przysłona może mieć sens, ale zastanawiam się czy gdzieś jeszcze. Wesela? Bo tam też może być potrzeba połączenia reportażowego stylu z optyką typu fotograficznego czy cinema.

  9. matzll
    matzll 19 października 2017, 10:45

    Wesela raczej lecą na auto-iso i autofokusie ;) choć może przesadzam, pewnie są jakieś bardziej profesjonalne ekipy, które robią manualnie.

    W praktycznych zastosowaniach korzysta się przy tym głównie przy panoramowaniu, podążaniu za/przed obiektem, scenach chodzonych itp. NIe mówię bynajmniej o jakimś segmencie uber-pro typu produkcje filmowe, bo w tym udziału nie biorę, nie brałem i pewnie brał nie będę, nie znam się. ALe w takich usługach typu kręcenie teledysku, materiału promocyjnego, reklamy jest to rzecz ważna. I czasami zwyczajnie klient tego wymaga. Dla przykładu - materiał promujący firmę, pokazujący produkcję. I ktoś jedzie wózkiem z miejsca gdzie jest ciemno, do miejsca gdzie jest jasno. W filmie (kinowym) pokazano by to z ekspozycją na miejsce jasne do którego postać jedzie (+tylko lekkie oświetlenie sylwetki w miejscu ciemnym, albo tła jeśli jest ważne). A tutaj klient życzy sobie, żeby w miejscu ciemnym było widać co tam jest :) Więc jedziemy za obiektem manewrując przy okazji ekspozycją. To tylko taki jeden przypadek.
    tak czy siak ja korzystam z takich udogodnień, mógłbym przytoczyć bardzo wiele sytuacji, w których wybieram właśnie taki obiektyw.

  10. Janusz.Z
    Janusz.Z 19 października 2017, 22:09

    Kolejny gniot manufaktury Zeiss. :)
    Za symboliczną opłatą.

  11. PDamian
    PDamian 20 października 2017, 09:12

    No faktycznie ; ) link

  12. jausmas
    jausmas 24 października 2017, 23:22

    "Z wykresu powyższego widać wyraźnie, że Otusy grają w swojej własnej lidze i głównie przez nie musimy przeredagowywać naszą formułkę prezentowaną na początku tego rozdziału."

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.