Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Grudniowe aktualizacje Adobe Lightroom

Grudniowe aktualizacje Adobe Lightroom
13 grudnia
2017 11:11

Firma Adobe przygotowała aktualizacje programu Lightroom (oraz wtyczki Camera RAW wraz z narzędziem DNG Converter) dostępnego na różne platformy, w tym na urządzenia mobilne. Dodane zostało wsparcie dla obsługi nowych aparatów oraz kilka funkcji.

Jeśli chodzi o aparaty, to na liście wspieranych urządzeń pojawił się nowe modele, m.in.:

  • Sony A7R III
  • Leica CL
  • Canon PowerShot G1 X Mark III
  • Hasselblad A6D-100c
  • Panasonic LUMIX DC-G9

Listy nowych wspieranych urządzeń dostępne są tutaj - aparaty | obiektywy.

Dla całego środowiska Lightroom - CC (w tym „web”), Classic, wersji na Androida i iOS oraz Camera RAW wprowadzona została nowa odsłona funkcji „auto”. Do obróbki zdjęć wykorzystuje ona sieć neuronową Adobe Sensei, sztuczną inteligencję oraz uczenie maszynowe. W procesie przetwarzania wykorzystywane są do porównania profesjonalnie obrobione fotografie.

Zmian jest więcej. W Lighroom CC pojawiła się np. opcja „Change Capture Time”, którą docenią osoby zapominające ustawić w menu aparatu właściwą datę i czas. Teraz dane te będzie można poprawić za pomocą nowej funkcji. Lightroom Classic CC zyskał z kolei wsparcie dla obsługi tetheringu w Nikonie D850.

Szczegółowe informacje odnośnie zmian można znaleźć tutaj.

Przy okazji dowiedzieliśmy, że dla pudełkowej wersji programu Lightroom w wersji 6, aktualizacja dodająca wsparcie dla nowych aparatów pojawi się 19 grudnia. Prawdopodobnie będzie to ostatnia aktualizacja dla tej wersji aplikacji.


Komentarze czytelników (19)
  1. gree
    gree 13 grudnia 2017, 11:47

    Czy do funkcji "auto" potrzebne jest połączenie z Internetem?

  2. Cichy
    Cichy 13 grudnia 2017, 14:38

    Nie, od początku mówili, że ostatnia aktualizacja wersji 6 będzie przed świętami.

  3. paman
    paman 13 grudnia 2017, 15:32

    Pytanie do użytkowników LR: macie juz pomysł na erę po LR?
    Mam obecnie 5tkę i zastanawiam się, czy nie kupić 6 i używać aż kiedyś przestanie działać (np z powodu niekompatybilności z systemem)?
    Czy zostawić 5 i jw.

    Szukam alternatyw ale na razie z mizernym skutkiem. Raw Therapee muli, Luminar 2018 na razie jeszcze niedopracowany.

  4. mikmac
    mikmac 13 grudnia 2017, 17:16

    paman a nie możesz kupić po prostu CC i nie chrzanić się na razie z takimi dylematami?
    Jak wyjdzie coś naprawdę lepszego niż LR to będzie o tym słychać.
    Jest C1, ale one jest lepszy tylko w części workflow - lepsze kolory okupione mniej intuicyjną pracą i beznadziejną biblioteką.

  5. Cichy
    Cichy 13 grudnia 2017, 18:08

    Ja na razie zamierzam pracować na LR6 i w razie późniejszej niekompatybilności ratować się DNG converterem. Comiesięczna subskrybcja mnie nie urządza, wychodzi dużo drożej niż wersja pudełkowa, a poza tym dochodzi kolejny do kupki rachunek do zapłacenia, strata czasu. Wolałbym zapłacić więcej do dopracowanej wersji pudełkowej.

  6. Adams77
    Adams77 13 grudnia 2017, 19:19

    Ostatnio koledzy graficy byli na szkoleniu z retuszu i tam wywoływali w Capture One. Mówili, że dużo lepsze obrazy produkuje niż Lightroom.

    link

  7. 13 grudnia 2017, 20:15

    Capture One ma beznadziejną bibliotekę. Generalnie wszystkie programu uchodzące za konkurentów LR mają bardzo kulawy ten bardzo istotny dla tego typu programów element czyli katalogowanie zdjęć.

  8. misiak76
    misiak76 14 grudnia 2017, 08:24

    W pierwszej chwili myślałem, że Luminar 2018 zastąpi LR ale niestety jeszcze mu dużo brakuje w obróbce. A to, że obiecują jeszcze w 2018 r. opcję katalogowania mnie za bardzo nie urządza. Choć mam nadzieję, że wersja 2019 będzie już akceptowalna.

  9. paman
    paman 14 grudnia 2017, 09:39

    Capture One 300 euro czyli jakies 2,5 roku płacenia za LR.
    Najgorsze jest to, że LR naprawdę mi odpowiada (od strony użytkowej) i każdy inny program tylko namiastką LR.

    Zainstalowałem też DxO, ale nadal nie obsługują RAWów (również .dng) z Fujifilm.

  10. paman
    paman 14 grudnia 2017, 10:02

    mikmac - mogę, tylko że to 12 euro na miesiąc, 144 euro na rok. Obecnego LR5 kupiłem za 300zł box 3 lata temu i używam do dziś.
    I nie CC a CC Classic, pewnie tka zrobię. Poki co zrobię upgrade do 6tki, 80 dolarów a pewnie ze 2-3 lata na nim pociągnę.

  11. ros28
    ros28 14 grudnia 2017, 13:37

    Próbowałem CaptureOne 10 przez miesiąc, a teraz jeszcze wersję 11 przez tydzień i to by było.
    Katalogowanie jest jak już wyżej napisano katstrofalne. W ramach testu wczytałem część archiwum i komletna załamka. 18.000 zdjęć do przerwania katalogowania po 3 godzinach, zajęło mi 16GB miejsca na SSD, pomimo że wybrałem opcję pozostawienia zdjęć na dysku archiwalnym i wczytanie jedynie informacji z miniaturami. Dla porównania zrobiłem to samo extra z LR6 (też tylko te same 18.000 fotek z tymi samymi opcjami). Wynik - 706MB w 30 minut.
    Hardware: Asus Z270/ 32GB / 2xSSD Samsung 960 M2 / + inne zabawki.
    Wolne to to nie jest, ale CaptureOne daje radę zepsuć humor.
    Wyniki wywoływania są wprawdzie niezłe, natomiast czas obróbki i administaracja to czysta katastrofa. Poza tym brak profilu dla wielu aparatów i przedewszystkim optyki. Nawet części L-ek Canona nie ma w bibliotece, obojętne czy do starych czy nowych modeli. Nie ma wielu profili do części nowych obiektywów Sigmy (albo są niektóre tylko do Nikona, inne tylko do Canona).
    Nowa 11-ka kosztuje ponad 300 Euro - o wiele za dużo w stosunku do tego co oferuje. Update z wersji 10 na 11 kosztuje 114 Euro - i tak co roku!
    Może trochę inaczej wygląda podparcie produktów Sony, bo jest wersjadedykowana, ale szczegółów nie znam, bo po co mi CO, jeżeli mam dzaiłający LR.
    W tym roku kupiłem dwa nowe aparaty których brak w CO, ale są w LR6.
    Wniosek prosty - 2-3 lata mogę nadal pracować z LR6.
    Nawet gdybym nie miał LR6, kupiłbym teraz ostatnią wesję Box za 1/3 ceny Capture One i miał spokojną głowę na parę lat.

  12. 14 grudnia 2017, 17:28

    Ja jestem z C1 zadowolony. Kupiłem 10-tkę w listopadzie za niecałe 1400 zł po miesiącu testów. Wszyscy, którzy wówczas kupili dostali darmowy upgrade do wersji 11, która wyszła na koniec listopada. Profile te co potrzebuję do Olympusa i Panasonica są, a katalogowanie jest aż nadto dobre. Tak że na najbliższe lata mam spokój, no i nie wiążę się żadnymi abonamentami.

  13. FalconPL
    FalconPL 14 grudnia 2017, 20:24

    Ja z kolei, za bardzo się boję sytucji, że za kilka lat nie będę mógł legalnie wrócić do swojej kolekcji zdjęć 1999-2016 tylko dlatego że skonwertowałem bazę katalogu do nowego formatu Adobe, a nie ma już na rynku programu, którego mógłbym bezterminowo używać by wrócić do tej bazy.

    Dlatego kupiłem puki można LR6 box i dotychczasową bazę już w tym formacie sobie zachowam.

    Co dalej zobaczymy - do zmiany aparatu, pociągnę na LR6, potem można się ratować DNG konwerterem, ale rozum podpowiada, że życie nie znosi próżni i w 2018 będziemy mieli wysyp LR killerów. Jeśli nie killerów, to na początek przynajmniej zamienników :)

  14. 14 grudnia 2017, 20:39

    Ja traktuję zdjęcia trochę ,,po analogowemu''. Kiedy już obrobię i wywołam do wysokorozdzielczego tiffa, to leżą sobie, tak jak leżą wywołane negatywy. Potem mogę do nich sięgnąć i przygotować pod docelową formę prezentacji (choć oczywiście nie zrobię tyle co z surowym materiałem). Może to jest samoograniczanie się, ale ma też plusy: 1) nie mam zaległości, że coś tam sprzed paru miesięcy leży do obróbki - wszystko idzie na bieżąco, 2) jestem niezależny od systemów katalogowania, więc jak za parę lat Phase One też przejdzie w 100% na model abonamentowy, to bez dużego żalu ich porzucę.

  15. ros28
    ros28 14 grudnia 2017, 21:30

    @TS
    Całkiem słusznie. To, jak się pracuje z danym programem, zależy w dużej mierze od profilu zdjęć, tematyki i docelowego ich spożytkowania. Mając stosunkowo nieduże ilości zdjęć można wszystko obrobić "na zapas". Przy dużej ilości i częstych "powrotach" do archiwum, może się to okazać nie realne. Ja pracuję na LR6 również nietypowo, bo w zasadzie nie prowadzę w tym programie katalogów na stałe, tylko używam auto-import na zasadzie wywoływania serii zdjęć które są mi akurat potrzebne. Katalog po zamkniętym
    temacie, stosunkowo szybko idzie do kosza. Zdjęcia mam skatalogowane w zupełnie innym, służącym jedynie do tego celu programie, którego sercem jest duża, profesjonalna baza danych.
    Test zrobienia dużego katalogu pod CaptureOne był po prostu próbą, na zasadzie - zobaczyć co się dzieje na rynku. Czy są prawdziwe alternatywy do systemu jakiego sam używam i do LR6, który po przejściu wyłącznie na abonament, dla mnie i wielu innych po prostu umiera.
    Tak wiec chciałem wypróbować, tak bardzo reklamowany CaptureOne.
    Postanowiłem na próbę zrobić katalog z dużą (6-cyfrową) liczbą zdjęć, co okazało się nierealne i dałem za wygraną przy kilku procentach ilości docelowej, po 3 godzinach orania. Wypróbowałem z CaptureOne praktycznie wszystko co było możliwe i dałem sobie na wstrzymanie.
    Obróbka RAWów w CO jest bardziej "artystyczna" i daje dobre rezultaty, ale brak mi w tym programie (poza wspomnianymi wcześniej profilami - przy tej cenie to wstyd albo bezczelność) możliwości sprawnej automatyzacji, uporządkowanego odkładania parametrów do wywoływania zdjęć w formie recept itd
    Batch jest w tym programie niedostatecznie wydajny i zbyt ubogi w opcje konfiguracyjne.
    W tej sytuacji nie widzę w moim przypadku przesłanek do zejścia z trupa (LR6) przez kilka następnych lat. Abonamentu nie wezmę, bo nie chcę się uzależniać.
    Swoją drogą abonament CO jest podobnie jak wersja do kupna, o wiele droższy od LR.
    Kiedyś dojdzie do tego, że będę potrzebował konwertera no nowego formatu RAWów i LR zostanie pogrzebany. Mam na to jednak kilka lat. Może PhaseOne da radę na tyle rozwinąć program i support, że będzie wtedy alternatywą, ale prawdę mówiąc - wątpię. Niech żyje konkurencja :-)

  16. paman
    paman 14 grudnia 2017, 23:33

    Kupiłem właśnie upgrade do 6. Co dziwne wybierając zakup planu można płacić w dolarach (trzeba wybrać klaj USA I wpisać jakiś amerykański kod pocztowy) wtedy cena jest 9.99$ I podatek zerowy. Za LR 6 kraj jest zafixowany na PL i cena w € plus VAT.

  17. feeloopek
    feeloopek 20 grudnia 2017, 14:56

    Ma ktoś pomysł w jaki sposób pobrać pełną wersję Lightrooma 6.14? Chodzi mi o kompletną wersję instalacyjną (a nie 2mb instalator, który pobiera soft z serwerów Adobe). Z serwera Adobe można pobrać wprawdzie 800mb instalkę, ale w wersji 6.0 i do niej trzeba robić update -> 6.14.

    Chciałbym zabezpieczyć się na przyszłość przy ewentualnej reinstalacji systemu. Kto wie, czy Adobe nie zablokuje za pół roku update do 6.14...

  18. feeloopek
    feeloopek 20 grudnia 2017, 15:04

    Znalazłem: link

  19. ros28
    ros28 20 grudnia 2017, 19:12

    @feeloopek
    Jakbyś tak jeszcze za jakiś czas znalazł sposób na updates kolejnych wersji ACR od tego pie...go CC na ostatnią wersje 6.14, to byłbyś king.
    Kiedyś przyjdzie taki moment, że trzeba będzie obrabiać RAWy nowych aparatów.
    Ja na razie mam spokój, ale od wydania noty prasowej przez Adobe, już teraz przeglądam rynek za alternatywami. Abonamentów nie biorę z zasady.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.