Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Jubileuszowa edycja aparatów Lomography na 25-lecie lomografii

Jubileuszowa edycja aparatów Lomography na 25-lecie lomografii
30 stycznia
2018 15:43

Minęło już 25 lat od powstania ruchu lomografia, który przerodził się w całkiem dobrze rozwijający się biznes fotograficzny. Firma Lomography postanowiła wypuścić na rynek trzy aparaty Lomo LC-A w limitowanej edycji.

Początki lomografii sięgają lat 90. XX w., kiedy to studenci z Wiednia w czasie wycieczki do Pragi znaleźli w jednym z komisów stary, radziecki aparat Lomo i zainteresowali się tego typu fotografią. Od tego czasu zainteresowanie tematem rosło, a firma Lomography, o której produktach co jakiś czas piszemy, postanowiła uczcić jubileusz.

Jubileuszowa edycja aparatów Lomography na 25-lecie lomografii

Pojawiła się więc specjalna edycja analogowych aparatów LC-A, na którą składają się trzy limitowane wersje: małoobrazkowe Lomo LC-A+ i Lomo LC-Wide oraz średnioformatowy Lomo LC-A 120 - wszystkie z eleganckimi okładzinami z brązowej skóry i specjalnymi, jubileuszowymi wytłoczeniami. Aparaty kosztują odpowiednio 299, 399 oraz 499 euro. Za dodatkowe 79 euro można dokupić skórzane etui (pasujące do modeli LC-A+ i LC-Wide).

Jubileuszowa edycja aparatów Lomography na 25-lecie lomografii

Zamówienia można składać na stronie Lomography.


Komentarze czytelników (11)
  1. staryman
    staryman 30 stycznia 2018, 15:55

    Wow!!!
    Ciekawe czy skóra eko czy naturalna.

  2. RobKoz
    RobKoz 30 stycznia 2018, 16:12

    Skóra eko = naturalna.

    Coś sztucznego nie może być bardziej ekologiczne od naturalnego bo ani surowce a których powstaje ani enegria nie sa odnawialne.

    Dawniej marketingowcy tak reklamowali choinki: sztuczne = ekologiczne, ale ludzie zmądrzeli i już się na to nie łapią. W przypadku skóry jeszcze jak widać takie mylne przekonania wmówione przez marketing trzymają się mocno.

  3. Szabla
    Szabla 30 stycznia 2018, 16:16

    Dobre, a ja nowy egzemplarz kupiłem 30 lat temu za 50 zł na bazarze rosyjskim. :D

  4. PDamian
    PDamian 30 stycznia 2018, 16:46

    Może coś na jubileusz rozwiązania ZSRR 26 grudnia 1991 roku?

  5. Szabla
    Szabla 30 stycznia 2018, 16:58

    Rolka negatywu Svema plus zestaw chimikatów do wywołania - na przykład :D

  6. PDamian
    PDamian 30 stycznia 2018, 17:35

    To pewnie prascy rezydenci KGB wkręcili głupią austriacką młodzież
    w pstrykanie bez sensu zdjęć badziewiem którego już dawno nikt nie chciał kupować.

  7. krukm
    krukm 30 stycznia 2018, 20:04

    Żal... nie rozumiem fascynacji tym g...m.

  8. festin
    festin 30 stycznia 2018, 20:09

    Możecie sobie gadać co tam chcecie. Ale jak przeczytałem notkę, wyciągnąłem z jakiejś zapomnianej szuflady mój egzemplarz (kupiony w 1991 r. na Kamczatce ;-) ). Odsłoniłem obiektyw, naciągnąłem migawkę, wcisnąłem do połowy spust, zapaliła się czerwona dioda w wizjerze ( prawa - nie pamiętam co to oznacza :-( ), wcinałem dalej i wygląda że działa. Jako, że nie pamiętam bym w XXI wieku wymieniał w tym aparacie baterię (bo i po co ? ) to mnie trochę zdziwiło.
    Czyli solidna konstrukcja :-))

  9. Szabla
    Szabla 30 stycznia 2018, 20:25

    Rtęciowa. ;)

  10. Fabrykant
    Fabrykant 30 stycznia 2018, 21:21

    Tak naprawdę to Lomografiarzom zawdzięczamy dużo, jeśli chodzi o jakie takie przetrwanie kliszy fotograficznej. Jeszcze z dziesięć lat temu mało kto oprócz nich się w to zabawiał.

  11. cracusiac
    cracusiac 31 stycznia 2018, 13:46

    Cosina CX-2 jak widac nadal zyje tylko pod inna nazwa.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.