Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Test głowicy Triopo DG-3

20 maja 2011

2. Trochę teorii – czyli o co chodzi w głowicach gimbalowych?

Kształt głowicy gimbalowej jest dość nietypowy – wysoka, z ruchomym pionowym ramieniem zamocowanym na wysoko umieszczonej osi poziomej obrotu, do tego jeszcze niskie położenie siodełka do mocowania sprzętu. Dlaczego akurat tak? Głowice panoramiczne są znacznie bardziej zwarte i na pozór logiczniejsze w swoim działaniu. Ale posiadają jedną, za to bardzo istotną wadę – dwie z trzech osi obrotu zwykle nie przechodzą przez środek ciężkości sprzętu.

Test głowicy Triopo DG-3 - Trochę teorii – czyli o co chodzi w głowicach gimbalowych?

Test głowicy Triopo DG-3 - Trochę teorii – czyli o co chodzi w głowicach gimbalowych?
Głowice panoramicznie nie dają możliwości wyważenia sprzętu w każdym położeniu. Jeśli sprzęt wyważony został w położeniu poziomym, po obrocie równowaga znika.

Wyobraźmy sobie, że na głowicy panoramicznej w pozycji poziomej wyważony został aparat z teleobiektywem – środek ciężkości sprzętu leży dokładnie nad osią obrotu, więc ciężar P nie wywołuje żadnego zginania. Jeśli obiektyw skierujemy ku dołowi, środek ciężkości przesunie się do przodu i utracimy wyważenie i stan równowagi. Ciężar P działa względem osi obrotu na pewnym ramieniu i powoduje obciążenie głowicy niepotrzebnym momentem zginającym. Im cięższy sprzęt i im silniejsze odchylenie głowicy – tym większe obciążenia powstają. Praca na takiej głowicy jest mało przyjemna, męcząca dla fotografującego i powoduje także silne zużycie mechanizmów samej głowicy. Jeśli chcemy, by sprzęt pozostawał wyważony niezależnie od jego usytuowania, jego oś obrotu MUSI przechodzić przez środek ciężkości sprzętu – jest to możliwe tylko w głowicach gimbalowych.

Co jeszcze daje umieszczenie środka ciężkości na osi obrotu? – najmniejsze możliwe drgania. Jeśli np. fotografujemy przyrodę na otwartej przestrzeni i w naturalny sposób jesteśmy narażeni na podmuchy wiatru, użycie głowicy gimbalowej zminimalizuje poruszenie zdjęć na skutek drgań obiektywu. Nagle okaże się, że autofokus jest znacznie celniejszy, obiektyw daje bardziej kontrastowe zdjęcia, a ostrość na „pełnej dziurze” jest o dziwo znacznie lepsza niż poprzednio, gdy sprzęt stosowany był na innej głowicy.


----- R E K L A M A -----

Głowica idealna – zanim przejdziemy do samego testu, warto sprecyzować, czego należy spodziewać się po idealnej głowicy gimbalowej. Ponieważ z założenia przeznaczona jest ona do pracy z długimi teleobiektywami, musi być wystarczająco solidna, by bez obaw powierzyć jej sprzęt za kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych. Solidność musi być pogodzona z małą masą, bo nikt nie lubi dźwigać więcej niż musi. A pogodzenie sztywności i małej masy możliwe jest tylko przy zastosowaniu nowoczesnych materiałów i precyzyjnego wykonania. Uniwersalność głowicy powinna zagwarantować równie komfortową pracę z krótkim i grubym obiektywem lustrzanym jak i cienkim oraz długim teleobiektywem soczewkowym, stało- i zmiennoogniskowym, manualnym i AF. Łatwość obsługi dopełnia listę życzeń i jednocześnie sprawia, że poprzeczka ustawiona jest bardzo wysoko. Przekonajmy się, czy firma Triopo stanęła na wysokości zadania i czy relatywnie niedroga głowica DG-3 oferuje to, do czego została stworzona.