Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia

Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
2 marca
2018 07:00

Zapraszamy do obejrzenia galerii przykładowych zdjęć wykonanych najnowszą lustrzanką firmy Canon, modelem EOS 2000D oraz obiektywem EF-S 18–55 mm f/4–5.6 IS STM.

Tradycyjnie w aparacie ustawiliśmy minimalny poziom wyostrzania i wyłączyliśmy redukcję szumów.

Przykładowe zdjęcia

Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 18.0 mm f/4.5, exp. 1/60 s, ISO 100
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 7.2 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 32.0 mm f/5.6, exp. 1/60 s, ISO 125
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 8.1 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 49.0 mm f/5.6, exp. 1/400 s, ISO 800
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 9.1 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 18.0 mm f/5.6, exp. 1/40 s, ISO 100
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 7.9 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 30.0 mm f/5.6, exp. 1/20 s, ISO 100
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 8.7 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 30.0 mm f/5.6, exp. 1/40 s, ISO 200
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 9.4 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 30.0 mm f/5.6, exp. 1/80 s, ISO 400
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 9.7 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 30.0 mm f/5.6, exp. 1/160 s, ISO 800
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 10.6 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 30.0 mm f/5.6, exp. 1/320 s, ISO 1600
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 11.2 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 30.0 mm f/5.6, exp. 1/640 s, ISO 3200
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 13.2 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 30.0 mm f/5.6, exp. 1/1250 s, ISO 6400
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 14.6 MB
Canon EOS 2000D - przykładowe zdjęcia
Aparat: canon 2000D EOS 2000D, EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II
Parametry: 30.0 mm f/5.6, exp. 1/2500 s, ISO 12800
Plik: JPG, 6000×4000 pix, 15.5 MB


Komentarze czytelników (78)
  1. sektoid
    sektoid 2 marca 2018, 08:33

    Po 15 latach 350D ciągle dobry w zastosowaniach turystycznych.

  2. tomizary
    tomizary 2 marca 2018, 08:38

    kto dziś jeszcze kupuje amatorskie tanie lustrzanki?
    jak dobre kompakty z matrycami 1 cala robią identyczne jak nie lepsze zdjęcia ,
    a są wygodne małe poręczne, amator i tak ma gdzieś wymienne obiektywy , ustawienia, babranie się pokrętłami itp.
    90% ludzi używa tylko ekranu lcd , nie wizjera. Po prostu chce miec wygode tylko LCD ekran tylko pełna automatyka i tyle , wolę dobry kompakt z 1 calową matrycą , mały wygodny który wejdzie do kieszeni kurtki.
    Nie babram się w ustawienia , w wizjery , cenię wygodę .
    A wysokiej klasy bezlusterkowce , oraz kompakty z 1 calowa matryca oferuja nie gorsza a nawet lepsza jakosc zdjec jak proste tandetne lustrzanki dla amatora z nedznymi obiektywami w zestawie.

  3. knieszporek
    knieszporek 2 marca 2018, 09:21

    @tomizary:
    Nie jestem pewien czy obiektywy pakowane do kompaktów z 1-calową matrycą mogą być porównywane do 18-55 dodawanych do najtańszych lustrzanek.

    Ostatnio miałem okazję porównać zdjęcia z RX100 I i D5000 + 35DX (obydwa równie leciwe) i nie za bardzo było widać "lepszości" RX100.

    Jeśli fotografującemu nie przeszkadza wielkość/waga, to większa matryca z czymkolwiek lepszym niż 18-55 daje radę.

  4. mate
    mate 2 marca 2018, 09:29

    @knieszporek
    "Nie jestem pewien czy obiektywy pakowane do kompaktów z 1-calową matrycą mogą być porównywane do 18-55 dodawanych do najtańszych lustrzanek.
    ...
    Ostatnio miałem okazję porównać zdjęcia z RX100 I i D5000 + 35DX"

    Ja pieprzę, podważasz sens porównywania kompaktów do lustrzanek z kitowym 18-55, na dowód czego dajesz przykład lustrzanki ze stałką, gdzie tu sens?

  5. Betelgeuse
    Betelgeuse 2 marca 2018, 09:30

    Do redakcji: ucięło dane o ekspozycji i ISO

  6. knieszporek
    knieszporek 2 marca 2018, 09:37

    @mate: Podważam sens porównywania kompaktu z 1-calową matrycą, z którą sparowany jest obiektyw lepszy -- przynajmniej moim zdaniem -- niż kitowe 18-55.

  7. sando
    sando 2 marca 2018, 09:51

    @tomizary
    "proste tandetne lustrzanki dla amatora z nedznymi obiektywami w zestawie" robią takie same zdjęcia jak zaawansowane lustrzanki z tymi samymi nędznymi obiektywami.
    A jak ktoś ma lepsze obiektywy to taka tania lustrzanka odstawi kompakty dalko w tyle. Nie wiem dlaczego zakładasz, że nikt nic lepszego do niej nie podepnie.

  8. baron13
    baron13 2 marca 2018, 09:54

    He, he, frustracja właścicieli "nowoczesnych" bezlusterkowców... Tak to jest, od wielu lat wieszczy się koniec luszczanek, a tu kicha :-) Kolejne dwa nowe modele, "bez sensu" których "nie można porównywać" itd :-) A luszczanki mają się dobrze. Bo mają ten g(ł)upi "tunelik" do obserwacji kadru, bo nie trzeba brać ze sobą torby zapasowych bateryjek, bo, wreszcie, system jest wyraźnie tańszych od tych topowych "supernowoczesnych" z telewizorkiem na pokładzie. Bo przez tunelik widać więcej niż w telewizorku. Jak Chinczycy, luszczanki trzymają się mocno ;-)

  9. RobKoz
    RobKoz 2 marca 2018, 10:08

    @tomizary

    kto dziś jeszcze kupuje amatorskie tanie lustrzanki?
    jak dobre kompakty z matrycami 1 cala robią identyczne jak nie lepsze zdjęcia ,
    a są wygodne małe poręczne, amator i tak ma gdzieś wymienne obiektywy , ustawienia, babranie się pokrętłami itp.
    90% ludzi używa tylko ekranu lcd , nie wizjera. Po prostu chce miec wygode"

    Czasy gdy amator kupował lustrzankęz kitem by zyskać lepszą jakość niż z kompakta tak jak mówisz już minęły. Była grupa (nawet całkiem spora) która kupiła swoj pierwszy DSLR z kitem (18-55 lub 18-~100) i na tym pozostali. Oczekiwali lepszej jakości zdjęć niż 10 lat temu dawały kompakty. Dziś często wystarcza im jakość komórek. Oni nowych tanich DSLR już nie kupią, ale nadal pojawiają się tacy którzy chcą się "bawić".

    Dziś lustrzankę kupuje ten kto nie ma gdzieś wymiennych obiektywów tylko chce się nimi "bawić". Kupuje starą 50-tkę i za kilka stów bawi się GO w sposób nieosiągalny dla kompaktów. Dokłada pierścienie i bawi się w makro. Kupuje 70-300 i bawi się w fotografię przyrody.

    Tamron czy Sigma 70-300 za kilka stów dają możliwość fotografowania ptaków w locie. Tak, AF nawet w stareńkim 350D dawał radę z uzyskiem na poziomie 25%. I na tych zdjęciach będzie ptak a nie rozmywta plama jak na zdjęciach z hybryd-superzoomów.

  10. komor
    komor 2 marca 2018, 10:11

    @baron13, w tuneliku optycznym konstrukcji takich jak 4000D czy podobne widać niestety niewiele, a obecnie większość osób, która decyduje się na kupno takiej lustrzanki kadruje na zombie przy pomocy ekranu. Wystarczy pójść na jakąś imprezę blogerską, gdzie średnia wieku uczestników waha się między 20 a 30 lat i popatrzeć, jak używają lustrzanek. Kadrowanie ekranem jest normą. I dlatego te nędzne Canony tak dobrze się sprzedają, bo autofokus z Dual Pixel działa przyzwoicie w trybie zombie i zdjęcia wychodzą. Można nawet palcem na ekranie ostrzyć i cyk, zdjęcie, zupełnie jak smartfonem! :)

  11. mate
    mate 2 marca 2018, 10:20

    @komor
    "I dlatego te nędzne Canony tak dobrze się sprzedają, bo autofokus z Dual Pixel działa przyzwoicie w trybie zombie i zdjęcia wychodzą."

    Ale te nędzne Canony nie mają DualPixel, żeby to mieć, to trzeba sięgnąć minimum po 200D, a z wcześniejszych konstrukcji to dopiero od serii semi-pro się zaczynało.

  12. grzegorzg
    grzegorzg 2 marca 2018, 10:23

    Ten nedzny tunelik nie jest taki zły, jesli jest naprawdę jasno. Nedzny to jest obraz na ekranie...;) Oczywiście, jesli sie poruszamy w "nedznych" kategoriach. ;)

  13. mate
    mate 2 marca 2018, 10:24

    @RobKoz
    "Czasy gdy amator kupował lustrzankęz kitem by zyskać lepszą jakość niż z kompakta tak jak mówisz już minęły."

    Dalej pokutuje przekonanie, że lustrzanka (nieważne już z czym przypiętym) równa się jakość nieosiągalna dla innych aparatów. Znakomita większość nabywców tanich lustrzanek nie wychodzi poza kitowy obiektyw (ew. obiektywy jak kupowali w dualkicie).
    Pasjonaci zabawy i eksperymentowania fotografią, którzy mają ograniczony budżet, są świadomi sprzętu i często wybiorą sobie coś adekwatnego na rynku wtórnym, czy to lustrzankę, czy bezlustro w zależności od tego co chcieliby podpiąć.

  14. ciszy
    ciszy 2 marca 2018, 11:20

    @Baron nowa a7 na 1 baterii robi 710fotek znajac zycie na codzien da sie zrobic wiecej. Wiec podobnie jak w niwktorych lustrzankach. Na ekraniku widac duzo wiecej bo jest duzo wiekszy no i ma 100% pokrycia. Cos jeszcze?

  15. monangel
    monangel 2 marca 2018, 13:01

    Baron13 co ty bredzisz ? moj X-t10 ma o niebo lepsza matrycę (dynamika, wyciąganie z cieni) nizx D7100
    Bezlustra mają się coraz lepiej jak jeszcze poprawia af-c to w ogole tego klamoctwa nie bedzie trzeba kupować. 80% ludzi zostaje przy lustrach nie dlatego ze sa w obrazku lepsze a dlatego ze maja zbudowane pokażne systemy posprzedawac to ze stratą to trochę ból. Stałki od fuji kładą na łopatki 90% obiektywów lustrzankowych w tej samej cenie. Takze nie ma co śnić. Wieszczą wieszczę i wywieszczą ich koniec.

  16. dARTi
    dARTi 2 marca 2018, 13:10

    Dla 95% ludzi lustrzanka to wyznacznik jakości. Nie ważne jaki model. Oczywiście Canon. Ewentualnie Nikon jeżeli dobry znajomy ma i ładne zdjęcia robi. Ważne, że jest bardzo drogi, bo kosztuje z obiektywem 2399,- Na taki sprzęt trzeba się rzucić a najlepiej kupić na dofinansowanie przy zakładaniu nowej działalności.

    Sąsiad prowadzi agencję ubezpieczeniową. Ma kasę co widać po autach jakie bierze w leasing a drukarka której używa kosztuje ok 30000zł.

    Miał lustrzankę Canona (tani model ale w kategorii urządzenia do robienia zdjęć dla ubezpieczalni to było nawet dla niego drogie. Odłożył do szuflady i kupił kompakta z zoomem. Stwierdził , że do robienia zdjęć lustrzanką trzeba się dużo nauczyć chyba, bo zdjęcia z tego kompaktu są dużo lepsze :)

    Tak wygląda świadomość ludzi odnośnie sprzętu foto.

  17. focjusz
    focjusz 2 marca 2018, 13:16

    @baron13 - sdaje się umiesz czytać liczby więc co d otwojej tezy ) o mocnym trzymaniu ;) mam tyle do dodania
    link

  18. sanescobar
    sanescobar 2 marca 2018, 13:47

    Chyba zapomnieliście, że @baron ma najlepszy aparat na świecie z najlepszym afem pod słońcem a własciwie działającym tylko w słońcu :)
    Taki canon 6d wyprawia cuda na środkowym punkcie, zagina stal, leczy korzonki, wyciaga koty ze studni i przeprowadza staruszki przez przejście dla pieszych.

  19. Vocir
    Vocir 2 marca 2018, 13:57

    @ciszy- a7III robi 710 zdjęć. Po ilu latach rozwoju? Za jaką cenę? Za 10k. A 700 zdjęć w lustrzankach to przeciętny wynik (ja wykręcam 900-1100).

    Wizjer ciemny? To pokażcie mi wizjer elektroniczny dostępny za takie pieniądze. Będzie lepszy?

    Jeśli ktoś jest pasjonatem, to nie musi mieć kupy pieniędzy. A lustrzanki są- uwaga- tańsze. Obiektywy też. Czyli mogę realizować pasję za ułamek (wliczając obiektywy i akcesoria) ceny bezluster.


  20. mate
    mate 2 marca 2018, 14:18

    @Vocir
    "a7III robi 710 zdjęć. Po ilu latach rozwoju? Za jaką cenę? Za 10k."

    Teraz to Ty naginasz rzeczywistość, cena startowa A7 III jest dokładnie taka sama jak 6D MkII ($1999), a teraz porównaj sobie specyfikacje obu, przecież A7 III deklasuje tu 5D MkIV. Na 6D to wystarczy A7 II za 4999 PLN, a przypomnę, że w sprzedaży wciąż jest wersja I za 3 tysiące z hakiem.

    "Wizjer ciemny? To pokażcie mi wizjer elektroniczny dostępny za takie pieniądze. Będzie lepszy? "

    A co nazywasz lepszym? Patrząc na wielkość wizjera, to tutaj nawet cropowe puszki potrafią mieć wizjery wielkości tych z topowych lustrzanek aps-c, bo EVF jest niezależny od wielkości matrycy.

    "Jeśli ktoś jest pasjonatem, to nie musi mieć kupy pieniędzy"

    Oczywiście, że nie.

    "A lustrzanki są- uwaga- tańsze. "

    "A lustrzanki są- uwaga- tańsze. "

    No tu już nie bardzo. Od kilku lat najtańszymi aparatami w swojej klasie są bezlustra. Najtańsze aps-c - A3000, nowe kosztowało 699 PLN. Najtańsze ff - A7 za 3499 PLN.

  21. mate
    mate 2 marca 2018, 14:19

    Errata:
    "to tutaj nawet cropowe puszki potrafią mieć wizjery wielkości tych z topowych lustrzanek aps-c"

    Powinno być:
    to tutaj nawet cropowe puszki potrafią mieć wizjery wielkości tych z topowych lustrzanek ff.

  22. Vocir
    Vocir 2 marca 2018, 14:30

    @mate-

    1.Cena 1999 USD to rynek amerykański, tam nie ma VAT,a ceł importowych nie znam (przyznaję). Na Europę przewijało się 2.300 EUR, a zatem ponad 10.000 PLN.

    2. Porównałeś a7III do lustrzanek pokroju 2000d (mówiąc o baterii), a teraz mówisz o cenie 5dm4. Przypominam- porównujemy lustrzankę w przedziale 2000d z bezlusterkowcem w takiej samej cenie. I na tych możliwościach się skupiłem. BTW- czy a7III będzie lepsze od 5d czy d850 okaże się po testach i użytkowaniu, a nie po informacjach prasowych w dziale "nowości".

    3. Wyraźnie napisałem- uwzględniając obiektywy i akcesoria. Proponuję wziąć także pod uwagę rynek wtórny.

    Dla mnie aparaty bezlusterkowce bohatersko walczą z problemami, które same tworzą (przykład- działanie wizjera w ciemnościach). Rozmiarowo są coraz większe (tracąc jeden z atutów), cenowo też nie wygląda to tak świetnie. I żeby nie było- nie jestem anty z definicji. Widzę po prostu pewne mankamenty tego rozwiązania.

  23. ciemny
    ciemny 2 marca 2018, 14:41

    Akurat mam kompakta z 1' matrycą (z najwyższym ratingiem dxomark w tym rozmiarze matrycy) i aps-c z 2011 i calowej matrycy wciąż sporo brakuje.

    Takiemu np. taniemu jak barszcz D3400 WSZYSTKIE kompakty z mniejszymi matrycami mogą buty czyścić:)))

  24. staytuned
    staytuned 2 marca 2018, 15:05

    @Vocir
    Działanie wizjera elektonicznego w ciemnościach i w jasnościach nawet w najtańszych bezlusterkowcach jak Omd m10,czy a6000 jest nieporównywalnie bardziej komfortowe, niż w podstawowych dslr z pentamirror.
    W którym miejscu są coraz większe? W art. poniżej są zdjęcia przykładowe z A-5, który jest wielkości paczki fajek i oferuje porównywalny obrazek z ff sprzed paru lat(d700) mając lepszy af z pewnością od 5d markII 🙂

  25. Vocir
    Vocir 2 marca 2018, 15:35

    @staytuned- o "wygodzie" nie będę dyskutował, bo to bardzo subiektywna kwestia. Osobiście wolę wyglądać przez okno niż w monitor.

    Co do drugiej sprawy- nie napisałem, że wszystkie są większe. Zasadniczo trzymają poziom, jednak jest tendencja do zwiększania wymiarów i zrównywania ich z lustrzankami (patrz puchnące m4/3 czy alfy).

    Dla mnie największymi zaletami bezlusterkowców byłyby: masa, cichość i mniejsza podatność na uszkodzenia mechaniczne. I to mam zapewnione, jednak za wciąż wysoką cenę.

  26. mate
    mate 2 marca 2018, 15:49

    @Vocir
    "1.Cena 1999 USD to rynek amerykański, tam nie ma VAT,a ceł importowych nie znam (przyznaję)."

    Napiszę jeszcze raz, NA TYM SAMYM RYNKU 6D MkII startował z TAKĄ SAMĄ ceną.

    "2. Porównałeś a7III do lustrzanek pokroju 2000d"

    ?? Zacytujesz gdzie porównuję A7 z 2000D, bo zaczynasz dość mocno fantazjować.

    "Dla mnie aparaty bezlusterkowce bohatersko walczą z problemami, które same tworzą (przykład- działanie wizjera w ciemnościach)."

    Przyznaj się, jak długo pracowałeś bezlustrem w takich warunkach?

  27. jarekzon
    jarekzon 2 marca 2018, 15:55

    "He, he, frustracja właścicieli "nowoczesnych" bezlusterkowców... Tak to jest, od wielu lat wieszczy się koniec luszczanek, a tu kicha :-)"

    Pokazywana jest jedna amatorska lustrzanka, a w tym samym czasie debiutuje z dziesięć bezlusterkowców, ale żeby to zauważyć, to zamiast hełmu z przyłbicą na głowie, trzeba mieć kapelusz :).

  28. RobKoz
    RobKoz 2 marca 2018, 16:00

    @staytuned

    "Działanie wizjera elektonicznego w ciemnościach i w jasnościach nawet w najtańszych bezlusterkowcach jak Omd m10,czy a6000 jest nieporównywalnie bardziej komfortowe, niż w podstawowych dslr z pentamirror."

    I żyli długo i szczęśliwie.
    Koniec.

    Co jest bardziej komfortowe? Przekłamane kolory? Smużenie przy dynamicznej zmianie kadru? Kolorowy szum w ciemności? Opóźnienia przy nagłej zmianie jasności sceny? Niska dynamika?

    Wizjer elektroniczny ma kilka zalet które przydają się w pewnych warunkach np.:
    - Brak zaciemnienia przez lustro prz zdjęciach seryjnych
    - Zoom przy ustawianiu AF

    Ale ciągle jeszcze jest daleki by stwierdzić żew korzystanie z niego jest bardziej komfortowe w ogólności.

  29. Vocir
    Vocir 2 marca 2018, 16:29

    @mate- możesz pisać jeszcze wiele razy, i do capsa dodać podkreślenie. Gubisz wątki, a to nie jest dobra oznaka (a propos fantazjowania). Nie chcę być jednak niemiły.

    Tekst jest o 2000d, a Ty podajesz przykład niebywałego postępu bezlusterkowców, które w modelu za 10.000 (przyjmując 2.300 EUR) ma osiągnąć wynik niemal jak aparat z lustrem. W tym zakresie porównujesz 2000d do a7III.

    To jeden z przykładów, gdzie bezlusterkowce walczą z tworzonymi problemami. Obrazowanie elektroniczne ma swoje wady i wymagania.Jednym z nich jest dostarczanie prądu. To sprawia, że przy podobnej optymalizacji zasilania aparaty z wizjerem optycznym będą zawsze lepsze.

    O wadach i zaletach napisał @RobKoz, ja bym dodał do zalet jeszcze możliwość obejrzenia zdjęcia w wizjerze zaraz po jego zrobieniu- choć sam ostatnio rzadko to robię.

  30. mate
    mate 2 marca 2018, 16:34

    @RobKoz
    "Przekłamane kolory?"

    Przekłamane względem czego?

    "Kolorowy szum w ciemności?"

    A co w tej ciemności widzisz w optycznym?

    "Niska dynamika?"

    Ponownie zapytam, z czym porównujesz? Bo chyba nie z tym, jak widzi świat matryca aparatu?

  31. mate
    mate 2 marca 2018, 16:40

    @Vocir
    "Gubisz wątki, a to nie jest dobra oznaka"

    To raczej ty nie rozróżniasz kto co pisze, nie przejmuj się, nie jesteś jedynym mającym problemy z rozumieniem tekstu pisanego.

    "a Ty podajesz przykład niebywałego postępu bezlusterkowców, które w modelu za 10.000 (przyjmując 2.300 EUR) ma osiągnąć wynik niemal jak aparat z lustrem."

    Ponownie poproszę o cytat, gdzie to ma miejsce. Bo to ciszy pisał o wydajności A7 III kretynie.

    "O wadach i zaletach napisał @RobKoz"

    Czyli podobnie jak baron nie miałeś nigdy aparatu z EVF, ale najwięcej wiesz o jego wadach?

  32. Vocir
    Vocir 2 marca 2018, 16:51

    @mate- "połączyłem" posty Twój i ciszy, przepraszam. Wynikło to z tego, że on pod d2000 wstawił tekst o a7III, a na moją uwagę o cenie Ty stwierdziłeś, że jest niższa niż 10.000. Czy to jednak powód, aby nazywać mnie kretynem? Chociaż- jeśli dowiesz się skąd się wzięło to określenie, to dziękuję Ci, chciałbym nim być. Bardzo. I mam nadzieję, że kiedyś do niego dorosnę.

    Co do tego, co miałem w rękach- to miałem EVF. Dlatego staram się w wyważony sposób pisać o zaletach i wadach każdego sprzętu, przecież on służy czemuś pięknemu- robieniu zdjęć. A nie wojenkom na forum. Chyba zgadzasz się, że każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Jedną z przewag optyki nad elektroniką jest tymczasem obrazowanie, skoro rozwiązanie pryzmatyczne wymaga tylko odbicia obrazu, bez jego elektronicznego przetwarzania.

  33. dARTi
    dARTi 2 marca 2018, 17:42

    @Vocir
    no nie tylko odbicie ale i utrata światła. Dobrze się to sprawdza w FF z porządnym dużym i jasnym wizjerem. W entry level APS-C to co widać w wizjerze w porównaniu z EVF pozostawia baaardzo dużo do życzenia..

  34. 2 marca 2018, 18:02

    Tej klasy apart używany w idealnym stanie to 300-350 zł.

    Wolałbym kupować taką używkę co pół roku i jak padnie wyrzucić do śmietnika niż zmarnować 2-3 tysiące na tego nowego strupa.

  35. mate
    mate 2 marca 2018, 20:08

    @Vocir
    ""połączyłem" posty Twój i ciszy, przepraszam.'

    Ok, ja tez niepotrzebnie się uniosłem.

    "Wynikło to z tego, że on pod d2000 wstawił tekst o a7III, a na moją uwagę o cenie Ty stwierdziłeś, że jest niższa niż 10.000."

    Nie twierdziłem, że jest niższa niż 10 tys. zł. Podałem cenę startową w dolarach, bo generalnie producenci foto wypuszczając jakiś sprzęt na rynek podają jego cenę sugerowaną (MRSP) właśnie w tej walucie i jest to dobry sposób na porównywanie polityki cenowej producentów. Odniosłem tę cenę do ceny premiery 6D MkII zauważając, że jest taka sama, a specyfikacja znacząco na korzyść A7. Starałem się porównać 2 produkty spozycjonowane tak samo, a nie A7 do 2000D.

    "skoro rozwiązanie pryzmatyczne wymaga tylko odbicia obrazu, bez jego elektronicznego przetwarzania."

    Ale aparat służy do rejestracji obrazu, a ten jest rejestrowany i przetwarzane przez elektronikę, więc "czystość" podglądu optycznego nie jest tu jakimś szlachetnym pierwiastkiem.

  36. RobKoz
    RobKoz 2 marca 2018, 21:19

    @mate

    "Przekłamane względem czego?"

    Względem rzeczywistości. Co z tego że pokazują co dostanę w JPEG skoro robię w RAW i później mogę sobie RAW dowolnie obrobić sztuczność obrazu jest nieprzyjemna niezależnie od tego czy fotografuję tańce czy przyrodę.

    "A co w tej ciemności widzisz w optycznym?"

    Rzeczywistość. Np. w teatrze oko bardzo szybko przyzwyczaja się do ciemności i fotografowanie lustrzanką nie stanowi problemu a taki bezlusterkowiec miga ferią barw kolorowych pikseli. Gdyby one jeszcze były statyczne to pół biedy ale w rytm ruchów aktora ten cały rój świetlików porusza się w wizjerze.

    "Ponownie zapytam, z czym porównujesz? Bo chyba nie z tym, jak widzi świat matryca aparatu?"

    Doskonale wiem, jak widzi matryca i znam jej ograniczenia ale czy to znaczy że zamiast pary młodej w pełnym słońcu mam widzieć czarną i białą plamę bo tak o widzi matryca? Bez sensu. Może dla jakiegoś totalnego amatora to ma sens jako podpowiedź na czas nauki że dynamika nie jest nieskończona, ale później? Po co? Nic mi to nie daje a tylko sprawia że zamiast obcować z pięknem (ach te koronki) obcuję ze sztucznością.

    We wnętrzach jest jeszcze gorzej wystarczy że ktoś ma tak modną ostatnio lampę bez klosza walącą po oczach i gdy taka znajdzie się w kadrze to w wizjerze elektronicznym albo widzę białą plamę albo ciemność.

  37. sanescobar
    sanescobar 2 marca 2018, 22:09

    @RobKoz

    "Względem rzeczywistości. Co z tego że pokazują co dostanę w JPEG skoro robię w RAW i później mogę sobie RAW dowolnie obrobić sztuczność obrazu jest nieprzyjemna niezależnie od tego czy fotografuję tańce czy przyrodę. "


    Nie wiem czy ty ogarniasz ale wyprowadzasz argumenty przeciwko sobie. No ale też jak się czyta twoje dokonania z tego tygodnia to nic nowego.
    Skoro możesz sobie obrobić dowolnie raw to co widzisz w klasycznym wizjerze optycznym: rawa czy jpg?


    @RobKoz
    "Gdyby one jeszcze były statyczne to pół biedy ale w rytm ruchów aktora ten cały rój świetlików porusza się w wizjerze."

    @RobKoz, tak było za czasów slt, byle jaki wizjer z bezlustra nawet aps-c wyprodukowany po 2015 to jednak inna liga niż aps-c z lustra nie wspominając już o bezlustrach FF.
    Chociaż są sytuacje fotograficzne gdzie wybrałbym swój d800 od a7r2 no ale ty po tym co piszesz nie podejrzewam, żebyś wiedział o czym mowa.


    @RobKoz

    "Doskonale wiem, jak widzi matryca i znam jej ograniczenia ale czy to znaczy że zamiast pary młodej w pełnym słońcu mam widzieć czarną i białą plamę bo tak o widzi matryca? Bez sensu. Może dla jakiegoś totalnego amatora to ma sens jako podpowiedź na czas nauki że dynamika nie jest nieskończona, ale później? Po co? Nic mi to nie daje a tylko sprawia że zamiast obcować z pięknem (ach te koronki) obcuję ze sztucznością."

    Ty wiesz jak matryca widzi i znasz jej ograniczenia? MIstrzu, po ci w ogóle wizjer, jakikolwiek? No tak kto mógł się spodziewać czegoś innego, chałturnik jest artystą jak obcuje z koronkami, to chyba fetyszysta :P.



    @RobKoz

    "We wnętrzach jest jeszcze gorzej wystarczy że ktoś ma tak modną ostatnio lampę bez klosza walącą po oczach i gdy taka znajdzie się w kadrze to w wizjerze elektronicznym albo widzę białą plamę albo ciemność. "

    Jak ktoś błyska lampą w oczy komukolwiek w ciemnym pomieszczeniu to niezależnie od wizjera a nawet i bez niego reakcja jest jedna a oko ludzkie później się dostraja do normalności niż wizjer evf, no ale ciebie fizyka nie obowiązuje więc może być inaczej.












  38. baron13
    baron13 3 marca 2018, 10:33

    Pisałem o tym już wielokrotnie. Problem z EVF nie polega na tym, że jest nieprzyjemny, czy sztuczny, ale na tym, że w pewnych warunkach nie widać :-) W warunkach wysokich kontrastów w kadrze mamy sytuację, że część kadru wypada poza dynamikę matrycy i albo nie możemy obserwować obszary jasne, albo ciemne. No i nie ma znaczenia, że "przecież na zdjęciu też nie będzie widać" bo obserwujemy, kadr i np widzimy, że ktoś z cienia wychodzi i za moment znajdzie się w jasnym polu i np zrobimy focię teściowej rzucającej się na szyję pannie młodej, albo damy się zaskoczyć i będziemy mieli sprawę z teściową. W pewnych warunkach EVF może pomóc. Lecz ogranicza się to chyba tylko do manualnego ostrzenia z manualnymi obiektywami bez potwierdzenia ostrości. Inne właściwości EVF skutecznie przeszkadzają w używaniu długich tele.

  39. staytuned
    staytuned 3 marca 2018, 10:59

    @RobKoz
    "Względem rzeczywistości. Co z tego że pokazują co dostanę w JPEG skoro robię w RAW i później mogę sobie RAW dowolnie obrobić sztuczność obrazu jest nieprzyjemna niezależnie od tego czy fotografuję tańce czy przyrodę. "
    No to jest hit :D

  40. barkowx
    barkowx 3 marca 2018, 11:12

    Tutejsze komentarze czyta się jak dobrą powieść kryminalną, nigdy nie wiadomo kto z czym wyskoczy, wybornie😁

  41. baron13
    baron13 3 marca 2018, 11:46

    Na tym forum mamy nadreprezentację wyznawców Kościoła Wizjera Elektronicznego i wszelkie przywołujące wiernych na ziemię wypowiedzi muszą się skończyć krucjatą :-) Argumentów brakuje, jeśli, to są przytaczane absurdalne, takiej jak np wyższość wyświetlania poziomicy w wizjerze, nad poziomicą na LCD w wizjerze optycznym, albo wyższość wyświetlacza wizjera elektronicznego, nad wyświetlaczem na tylnej ściance aparatu. Dobrze było by jednak zejść na ziemię i sprawdzić, jak to jest w praktyce. Części zdjęć z pewnymi obiektywami w pewnych warunkach za pomocą EVF prawie nie daje się robić. Jeśli są, to wyjątkowo, ktoś się zaparł, raz pstryknął i więcej nie próbował. Tak jak nie ma zdjęć ulicznych robionych za pomocą LF, tak nie ma prawie zdjęć np z użyciem lustrzanych obiektywów zrobionych bezlusterkowcami, co raz pracowicie wykazałem. Bo szlachetny EVF zamiast z definicji ułatwić ustawianie ostrości, w praktyce, przy fotografowaniu z ręki, bez ciężkiego statywu, doskonale przeszkadza w ustawieniu ostrości. Podobnie, ptasiarze raczej unikają EVF, bo przy długim tele ujawnia się klatkowanie i łatwo zgubić lecącego ptaka. A "zaleta" ponoć zasadnicza "widzę, co fotografuję" oznacza naprawdę "widzę, jaki mniej więcej wyjdzie jpeg z aparatu". Bo przy opracowywaniu rawa dostanę zwykle coś zupełnie innego i nawet w obszarach przepaleń będzie to wyglądać inaczej, bo efekt zależy od użytego algorytmu rekonstrukcji. Pożytecznie dla kieszeni fotografa wiedzieć, że nie ma sprzętu uniwersalnego, że każdy ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne i zabawa polega na tym, żeby wziąć na sesję ten najbardziej odpowiedni. Wyznawca kościoła EVF powinien sobie przemyśleć, że najłatwiej zgarnia się kasę z mocno wierzących. Pewnie przez to Cwanon wypuszcza tanie modele lustrzanek, bo faktycznie nie ma kościoła lustrzankowego. Są traktowane jako narzędzia do tworzenia foci i przez to muszą kosztować mniej więcej tyle, ile są warte dla niewiernego klienta, który się zastanawia, czy czasem jednak smarkfon by mu nie wystarczył :-)

  42. druid
    druid 3 marca 2018, 12:44

    @baron13
    Eh drogi baronie, żyjesz w swoim hermetycznym świecie utkanym z wyobrażeń i wąskiego wachlarzu własnych zastosowań i ani myślisz wystawić poza niego nosa.
    Nie wiem czy tanie lustrzanki długo pociągnął, kwestia świadomości ludzkiej. Mnie osobiście coraz bardziej męczy pewne ograniczenie lustrzanek, a mianowicie brak precyzji AF fazowego z jasnymi stałkami. Od jakiegoś czasu sesje z modelkami wykonuję głównie przez DPAF w LV bo szkoda mi się irytować na losowe nietrafienie z ostrością. Tylko kadrowanie przez ekranik jest czasem mniej wygodne i powoduje większe drżenie rąk, więc wizjer elektroniczny by się przydał.

  43. jaarek07
    jaarek07 3 marca 2018, 13:03

    baron13
    Pozostanę przy Twoim porównaniu.
    Kościół lustrzankowy jak najbardziej istnieje, również tu na Optyczne, i ma swoich Posłańców i wyznawców:)
    A ten Cwanon to komercyjnie korzysta z szerokiej grupy "wierzących niepraktykujących" którzy niezbyt siedzą w temacie ale ślub czy pogrzeb to musi być "canonowy", to przecież to oczywiste.
    Wszelkie sonizmy, ateizmy, buddyzmy czy inne olypusizmy dla są tylko dziwactwem, odstępstwem od canonowej normy.

  44. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 3 marca 2018, 16:19

    @baron13,

    "Pisałem o tym już wielokrotnie"

    Odpowiadałem na to wielokrotnie.
    - Oko < 12 EV
    - Matryca = 14.5EV

    Nie ma fizycznej możliwości, żeby zobaczyć więcej dynamiki w wizjerze optycznym w porównaniu do elektronicznego.

  45. baron13
    baron13 3 marca 2018, 18:43

    grzegorz_maj: Jeśli kiedyś patrzyłeś własnym okiem, to wiesz, ze to bujda. Ten problem, że okiem widać znacznie więcej niż w stanie jest zarejestrować dowolny nośnik fotograficzny, był omawiany na pierwszych stronach dawnych podręczników fotografii.

  46. Vocir
    Vocir 3 marca 2018, 19:07

    Dyskusja godna lepszej sprawy, tymczasem wracając do źródła- dobrze, że są dostępne produkty tańsze, mało tego- pozwalające na więcej kombinowania niż tylko "kup i rób zdjęcie". Rynek odlatuje z cenami, a zakup nowego sprzętu ma mnóstwo zalet, zwłaszcza gdy kupującym jest osoba, która wcześniej nie miała styczności z rynkiem albo nie jest na bieżąco.

  47. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 3 marca 2018, 20:38

    @baron13,

    hehe, dynamika widzenia może być gigantycza. Chwilowa dynamika to < 12EV i tyle właśnie masz patrząc przez wizjer optyczny w danym momencie.

  48. Janusz.Z
    Janusz.Z 3 marca 2018, 22:02

    Wyznawcy bida ekraników nie odpuszczają.
    W łazienkach macie jeszcze klasyczne lustra czy już ekrany cyfrowe?
    Jeśli jeszcze ich nie macie to czym prędzej instalujcie. Zobaczycie wtedy prawdziwą rzeczywistość.
    @sanescobar, @mate
    Wy światli ludzie i w świecie obyci bywacie często w przybytkach sztuki większej np. w teatrach.
    Obejrzyjcie najbliższe spektakle przez EVF swoich kochanych aparatów. Jest jeden warunek. Musicie mieć osobę towarzyszącą.
    EVF da wam nieograniczone wręcz możliwości oglądania, powiększenia,dynamikę itp.
    Nowa rzeczywistość realna i jakie doznania estetyczne. Jak tu jakiś mądry napisał nawet chwilowa dynamika wam podskoczy.
    Jak spektakl się zakończy...i tu jest klucz do pełnego szczęścia.
    Osoba towarzysząca będzie niezbędna do znalezienia drogi do szatni.
    Wasze oczy na długi czas pozostaną w tamtej, lepszej rzeczywistości.
    Potem to już tylko okulista i terapia relaksacyjna w skrajnych przypadkach psychiatra :)
    ...
    W temacie...super, że Canon wypuszcza tanie lustrzanki. Dla wielu pasjonatów fotografii to furtka do pięknych zdjęć.

  49. baron13
    baron13 3 marca 2018, 23:35

    @grzegorz_maj: Jedna z pierwszych lekcji w starych podręcznikach to było co się stanie, gdy przy fotografowaniu we wnętrzu w kadrze znajdzie się okno :-) Skąd się ten problem wziął? Ponieważ człowiek stojąc wewnątrz pomieszczenia bez żadnego kłopotu widzi i wnętrze i to, co za oknem. I dlatego wydaje się, że tak samo powinno być na zdjęciu. No i nie jest :-) Warto pogłówkować, czemu, pomimo, że różnica w oświetleniu jest dużo (bo skala logarytmiczna) mniejsza, niż 12 EV, ale po pierwsze, trzeba wiedzieć, że się tego nie przeskoczy, i nawet gdyby były matryce 14,5 EV, dalej będzie kaszana. Albo wnętrze, albo to, co za oknem. Ten efekt jest w Fujiiflm GFX 50S i jest on tak samo silny, jak w kompaktach :-) A radość z EVF daje taką, że kilka razy chciałem rozwalić aparat o podłogę. Da się przeżyć klatkowanie, prawie zawsze udaje się zaimprowizować rodzaj statywu, da się przeżyć bateriożerność, kilka ładowarek z 10 akumulatorów i plener przetrwamy. Ale kłopoty z dynamiką załatwiają sprawę. W rzeczywistości, po włączeniu wszelkich symulacji OVFi innych poprawiaczy, dynamika kończy się tak pewnie gdzieś na 8-9 EV i jak nic nie było widać, tak dalej nic nie widać. Żeby jeszcze do tych cudownych wynalazków dołączali wizjer ramkowy, to jakoś by człowiek sobie radził.

  50. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 4 marca 2018, 06:07

    @baron13,

    Ależ się wijesz, baronie, gdzieś po drodze zniknął ci ten wizjer optyczny.

    Człowiek widzi pomieszczenie z dynamiką < 12EV, przenosi wzrok na okno, przysłona(źrenica) przymyka się i widzi znowu < 12 EV.

    Człowiek widzi wnętrze przez EVF z dynamiką 14.5EV, przenosi kadr na okno, ekspozycja zmienia się, dalej jest 14.5EV.

  51. baron13
    baron13 4 marca 2018, 10:04

    @grzegorz_maj: Do tych swoich wywodów mógłbyś jeszcze dodać "jak bozi kocham" :-) Własnym ślipiem nie ślepy jest w stanie obserwować co się dzieje w kadrze przy wielkich różnicach dynamiki, na moje oszacowania przekracza to 20 EV. Nie mówię tu o jakiejkolwiek adaptacji. Stojąc wewnątrz wrockowej Katedry, gdzie jest tak ciemno, że w słoneczny dzień dominujące jest oświetlenie sztuczne, widzę co się dzieje w przedsionku i na zewnątrz w słońcu. Dlatego atak teściowej mnie nie zaskoczy :-) W takich warunkach wszystkie EVF leżą i kwiczą. Jak potrafisz obserwować drugim ślepiem to się częściowo uratujesz, ale ja serdecznie piiii takie techniki, gdzie konstruktor zrobił wszystko, żeby fociscie utrudnić życie. Poza tym, przy obiektywach typu UWA drugie ślepie najczęściej zawodzi. EVF jest głównie zabawką dla właściciela aparatu, bez żadnego technicznego uzasadnienia. Takie okoliczności, że ktoś podpina Heliosa do współczesnego aparatu leżą poza tym, co wyobraził sobie konstruktor. Może i w obszarze, który uznał, że lepiej sobie odpuścić, żeby aparat rozsądnie kosztował, dobrze działał i nie stracił zasadniczych zalet z powodu dołożenia kolejnych egzotycznych możliwości. Cwanony są przeznaczone do współpracy z ich standardową optyką . Warto sobie uzmysłowić, że zestaw dwu obiektywów 10-18 i 18-135mm nie zabija finansowo, zwłaszcza pożądanego klienta i przy cenie korpusu piniżej 1,5 kpln ale przeliczonej na ojro może leżeć w jakimś Kauflandzie na półce jako tani zestaw na imprezę. Gość, który to kupi i ma jakieś pojęcie, z tą optyką i matrycą dostanie focie, które można powiesić i na stronie internetowej i wydrukować w firmowej gazetce nawet w rozmiarze a3 przy 24 megapikselach, ku wiecznej pamiątce, jak żeśmy się zalali na Sylwka. To nie jest pomyślane jako sprzęt do zabawy ze sprzętem, to jest do focenia. EVF są dla kolekcjonerów obiektywów, sprzętów, ale nie takich, co są rozliczani ze zdjęć, w szczególności z ustrzelenia w odpowiednim momencie teściowej.

  52. eMGie
    eMGie 4 marca 2018, 10:07

    @Janusz.Z
    "...super, że Canon wypuszcza tanie lustrzanki. Dla wielu pasjonatów fotografii to furtka do pięknych zdjęć..."
    Mam odmienne zdanie na temat tanich lustrzanek Canona, AF w trybie OVF (z tylko jednym i to marnej jakości punktem krzyżowym) ustawia ostrość tam gdzie chce (raz FF, raz BF). Użytkownik po takiej przygodzie z lustrzanką stwierdza, że jego komórka robi ostrzejsze fotki i nie ma zamiaru przechodzić przez tą "furtkę do pięknych zdjęć". Jedynym wyjściem z sytuacji jest tryb Live View i wyzwalanie migawki na ekranie, ale wtedy mimochodem zamieniamy aparat w bezlusterkowca. Moja konkluzja wynika z własnych doświadczeń (Canon EOS 100D) i jest potwierdzona postami wielu zawiedzionych użytkowników na różnych forach fotograficznych.

  53. baron13
    baron13 4 marca 2018, 10:43

    @eMGie: Mam kilka korpusów Cwanona od 450 d i nie zauważyłem kłopotów z AF. Owszem, robią się schody w złych warunkach oświetleniowych. Owszem, komóra , czy kompakt z ogromną GO mogą się mylić i na zdjęciu tego nie będzie widać. Jednak, jeśli są problemy, to najczęściej takie, jak w wszystkich aparatach: Af trafił, tylko nie w to, w co chciał user. Jeśli chodzi o tryb ekranowy, to najczęściej lepiej od "normalnego" AF chodzi właśnie w bardzo kiepskim świetle. Akurat w takim w którym wszelkiej maści aparaty z miniaturowymi matrycami przepadają.
    Zasadnicza jednak sprawa jest taka, jak powszechne jest zjawisko "rozczarowania Cwanonem"? Firma ma niebezpiecznie wielki udział w rynku, jest faktycznym monopolistą. Zawsze jest jakiś procent rozczarowanych. Co więcej, opanowanie ustawiania ostrości nie jest łatwe z dowolnym systemem, więc ja bym się raczej zastanowił nad własnym warsztatem. Tymczasem powtórzę, firma ma ogromny udział w rynku i produkuje sprzęt, który, co miałem okazję sprawdzić wiele razy, nawet w rękach kompletnego laika, daje bardzo dobre zdjęcia.

  54. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 4 marca 2018, 12:33

    @baron13,

    Możesz sobie pisać co chcesz, ale faktu, że przez wizjer optyczny widzisz mniej dynamiki niż 12EV nie zmienisz.

  55. Bahrd
    Bahrd 4 marca 2018, 12:46

    Grzegorz & Baron,

    Pytam serio: chciałbym zrobić zdjęcie Księżyca. Tak jak go widzę po nowiu: z jasnym rogalem, na którym widać kratery i przyciemnioną, ale widoczną gołym okiem resztą tarczy.

    Jaki aparat mam wziąć i jakie parametry ustawić?

  56. 4 marca 2018, 13:54

    @grzegorz_maj Zapewne prawdą jest 12EV ludzkiego oka. Prawdą jest też to że OVF "przenosi" dowolną ilość EV a EVF tylko 14,5. I oglądając kard przez OVF oko dostosuje się błyskawicznie do jasności oglądanego fragmentu kadru. Dopóki wizjer elektroniczny nie posiądzie umiejętności rozpoznania jaki fragment kadru ogląda źrenica, lub dynamika nie wzrośnie wielokrotnie, będzie miał "tyły" . Coś namieszałem ?

  57. jarekzon
    jarekzon 4 marca 2018, 14:19

    Tu jest coś dla barona:

    "Canon manager confirms: Company shifts focus from SLR to mirrorless cameras!"

    link

  58. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 4 marca 2018, 14:24

    @infoq,

    Oko nie jest w stanie dostosować się kiedy patrzysz na różne części kadru. Źrenica działa na pomiarze uśrednionym, więc bez przekadrowania nie da się zmusić oka do otwarcia źrenicy.

  59. baron13
    baron13 4 marca 2018, 17:27

    @grzegorz_maj: Może jeszcze huknąć się w pierś i przysiąc, że rozumiesz sie na tym, o czym piszesz, przynajmniej tak, jak wilki na gwiazdach :-) Wystarczy spojrzeć w okno z wnętrza pokoju. :-)

  60. sektoid
    sektoid 4 marca 2018, 19:43

    Dlaczego najtańsze lustrzanki Canona powodują histerię u netowych trolli ?

  61. gamma
    gamma 4 marca 2018, 20:46

    ale sie wszyscy pienicie ;-) ja przestalem fotografowac lustrzanka, a stalo sie to tak...

    pierwszy aparat cyfrowy to byla lustrzanka, apsc, entry-level. po wielu latach uzytkowania chcialem wymienic na cos nowszego i zakupilem bezlustro M43 (bez wizjera). po prostu znudzilo mi sie noszenie lustra, mimo ze bylo to jedne z najmniejszych luster. obraz z bezlustra byl niegorszy, a nawet lepszy bo obiektyw kitowy byl lepszy. do tego bezlustro nieporownywalnie mniejsze i lzejsze.

    owszem, w sloneczne dni wzijer optyczny byl lepszy, ale byl generalnie bardzo maly i ciemny. jego zaleta bylo, ze bylo widac co wchodzi w kadr, ale bez szczegolow. kadrowanie w sloneczne dni na lcd w mirrorlessie nie bylo zbyt fajne, ale mozna sie bylo przyzwyczaic.

    pozniej zapragnalem kupic sobie pelna klatke, zeby miec mala glebie ostrosci. celem bylo dokupic ze 2 jasne stalki. wzialem do reki canona 6D i Sony 7. Canon odpadl przez swoja wielkoscc i mase.

    gdyby C lub N mialy w ofercie male lustrzanki FF, to byc moze skusilbym sie na lustro. Ale niestety nawet 6D to wielki i ciezki klocek. Wiec zakupilem Sony 7.

    Obie technologie maja zalety i wady. w pelni rozumiem, ze ktos kto foci w teatrze, czy ptaki czy sportowcow woli lustrzanki. bateria w lustrze tez starczy na wiecej zdjec.

    ale bezlustra tez maja zalety. przede wszystkim wizjery EVH moga byc duze nawet w apsc. bezlustra moga ostrzyc w dowolnym punkcie matrycy bez koniecznosci przekadrowania, nawet same znajduja oczy do portretu EYE-AF. Ostrza na zadanej przeslonie a nie w pelni otwartej wiec po przymknieciu nie ma SHIFT FOCUSA. Wszystko zalezy co fotografujemy.

    Technologia bezlustra jest szybciej jest rozwijana. Ten tu "nowy" Canon naprawde niewiele sie rozni od tych modeli z lat 2005.

  62. RobKoz
    RobKoz 4 marca 2018, 21:00

    @sanescobar

    "Nie wiem czy ty ogarniasz ale wyprowadzasz argumenty przeciwko sobie. No ale też jak się czyta twoje dokonania z tego tygodnia to nic nowego.
    Skoro możesz sobie obrobić dowolnie raw to co widzisz w klasycznym wizjerze optycznym: rawa czy jpg?"

    Rzeczywistość którą mogę dowolnie zinterpretować tak jak w ciemni mogłem dowolnie wywoływać. Dlaczego miałbym wijerze widzieć interpretację jakiegoś programisty?

    Oczywiście ogranicza mnie czułość matrycy tak samo jak ograniczała klisza, ale nie ma potrzeby by na to ograniczenie nakłądać jeszcze interpretację programisty i ograniczenie wyświetlacza.

    Wizjer elektroniczny ma zalety - pisałem o nich ale zakłamywanie rzeczywistości do nich nie należy.

    Tak było za czasów slt, byle jaki wizjer z bezlustra nawet aps-c wyprodukowany po 2015 to jednak inna liga niż aps-c z lustra nie wspominając już o bezlustrach FF.

    Przypominam nie rozmawiamy o wizjerach a7, ale o "najtańszych" bezlusrach bo to one zostały tu przywołane jako przykład czegoś co rzekomo przewyżasza pentamirror. Porównuję do GH3 bo tego akurat mam czyli bynajmniej nie najtańszego EVF i widzę kaszanę.

    "Ty wiesz jak matryca widzi i znasz jej ograniczenia? MIstrzu, po ci w ogóle wizjer, jakikolwiek? No tak kto mógł się spodziewać czegoś innego, chałturnik jest artystą jak obcuje z koronkami, to chyba fetyszysta :P."

    Brak argumentów sprowadził Cię do wyzwisk i osobistych wycieczek. Ciekawe jak ludzie robili zdjęcia na slajdach gdzie każdy błąd kosztował ujęcie? Przecież to niemożliwe by znali ograniczenia Kliszy skoro teraz jest niemożliwym by znać ograniczenia matrycy. Ech dzieciaku idź do jakiegoś muzeum zobacz klasyczny aparat, poczytaj jak działą i pomyśl, czy naprawde po zrobieniu "kilku" zdjęć tak ciężko przewidzieć jak się zachowa klisza czy matryca.

    "Jak ktoś błyska lampą w oczy komukolwiek w ciemnym pomieszczeniu to niezależnie od wizjera a nawet i bez niego reakcja jest jedna a oko ludzkie później się dostraja do normalności niż wizjer evf, no ale ciebie fizyka nie obowiązuje więc może być inaczej."

    Nie pisałem o błyskaniu w oczy ale o jasnym źródle światła w kadrze. Okiem mogę patrzyć w wycinek kadru i oko się dostroi, EVF nie wie do czego ma się dostroić. Zabierasz się do dyskusji a brak Ci praktyki.

    @grzegorz_maj

    Odpowiadałem na to wielokrotnie.
    - Oko < 12 EV
    - Matryca = 14.5EV

    Nie ma fizycznej możliwości, żeby zobaczyć więcej dynamiki w wizjerze optycznym w porównaniu do elektronicznego.

    Oczywiście że jest - bo oko nie ogarnia (nie musi ogarniać) całości. Patrzysz na ciemną partię kadru i oko zwiększa czułość, patrzysz na jasną i zmniejsza. Przy EVF muszisz regulować wzmocnienie sygnału (potocznie: jasność ekanu)

  63. Vocir
    Vocir 4 marca 2018, 22:18

    Emocje sięgają zenitu, spór godny lepszej sprawy, a prawda jest taka, że świetne zdjęcia można zrobić- obecnie- niemal każdym sprzętem. Dzisiejsze konstrukcje dają ogromne możliwości i każdy może znaleźć coś dla siebie. I nie trzeba udowadniać innym, że się mylą.

    Co bardziej zacietrzewionym chciałbym wskazać, że nie dla dobra ludzkości niektóre firmy poszły w inne technologie- czyli w systemy bezlustrowe. Zastosowały one blue ocean strategy.

    Mamy rynek zdominowany przez duopol (a wcześniej- praktycznie monopol). Mniejsi aby przetrwać muszą znaleźć niszę, produkt, który będzie inny- aby móc zaprezentować tę odmienność jako coś wyjątkowego. Powstaje więc innowacja produktowa- sprzedajemy coś, czego nie ma dominujący konkurent.

    Fuji, olympus, panasonic czy sony wpadają na pomysł wyeliminowania lusterka i idą w to konsekwentnie, dzieląc się niejako rynkiem. Olympus z panasoniciem m4/3. Fuji aps-c. Sony aps-c i ff. Rynek podzielony, konkurencja mniejsza, każdy ma szansę na kawałek tortu.

    Jest jednak problem. Marże. Im produkt tańszy, tym marża niższa (w wartościach bezwzględnych). Potrzebujemy więc produktu droższego- żeby szybciej zarobić. W ten sposób niektóre konstrukcje zaczynają "puchnąć"- musimy je upodobnić do sprzętu profesjonalnego, dać więcej możliwości- żeby uzasadnić wyższą cenę. Dodajemy funkcje (np. filmowanie)- żeby klient zapłacił więcej. To daje też wentyl bezpieczeństwa, jeśli nie złapiemy skali (przecież musimy inwestować w r&d- skoro stosujemy nowe technologie).

    Rynek się kurczy- musimy więc skierować się do segmentu pro- bo oni dają powtarzalność zakupową, potrzebują też więcej akcesoriów i dodatkowych usług. Każdy biznes buduje się na regularności. Jak ich przekonać? I jak pokazać, że już przeskoczyliśmy "dawne" pro? Ano- robimy reklamę autorytetową. Bierzemy kogoś z nazwiskiem/ rozpoznawalnego i niech on powie, że ja mu daję dobry produkt. Brzmi znajomo? Jak już mam ambasadorów, potrzebuję użytkowników, shouterów. Oni będą "szeptać", że poszli w mój produkt i odkryli lepszy świat.

    Szanowni, to tylko biznes. Nie dajmy się zwariować. Powyżej oczywiście uprościłem, nie chcę jednak pisać elaboratów (i tak przydługo wyjdzie).

  64. baron13
    baron13 4 marca 2018, 23:10

    Problem w tym, że sprzęt foto od dawna jeśli chodzi o jakość, przekroczył potrzeby użytkowników. Nieszczęście, bo ciągle panuje przekonanie, że po narzędziach poznajemy mistrza, a tu mamy miszczów, którzy chcieli by się nobilitować sprzętem. Jestem za stary, żeby się zastanawiać, czy jestem "prawdziwym fotografem", od czasu do czasu usiłuję wykonać jakieś "zadanie fotograficzne". Wychodzi albo nie. Przykład :
    link
    Czy można było zrobić tę focię telefonem komórczanym? Jak najbardziej. Problem w pomyśle, w obróbce. Focia mogła być z kamerki internetowej. No i teraz mamy obraz nieszczęścia, że "prawdziwego fotografa", czy powiedzmy inaczej, osobnika, który robi zdjęcia "do czegoś" a nie tylko do podziwiania przez innych kumpli focistów czort znajet po czym poznać. To znaczy, wiadomo, po zdjęciach... Tyle, że na tym trzeba by się ciutę znać. A kiedyś było tak prosto ten "prawdziwy fotograf", miał drogi sprzęt. Kiedyś było tak prosto, ze sprzęt drogi dawał więcej możliwości, niż tani.
    Teraz jest kiszka: byle puszka, nawet "superzoom" z mikroskopijną matrycą moze być sprzętem prasowego reportera.
    Na tej zasadzie Cwanon wypuścił swoje tanie puszki. Ktoś wyżej napisał, że gdyby miał się wybrać gdzieś w trudne warunki, wziąłby właśnie taki sprzęt. Ja też.
    Bijatyka o wyższość EVF bierze się z tego, że po pierwsze, producenci chcieli wyrzucić z aparatu kłopotliwy, drogi w produkcji komponent, jakim jest wizjer, po drugie, chcą przekonać użytkowników, że to dla ich dobra. Ten sprzęt ma się jawić jako "profesjonalniejszy niż profesjonalny". Pod rozwagę: gdyby tak było, to tak jak Cwanon tuptusiem uciekł z profesjonalnych aparatów na film do cyfry, tak uciekłby od wizjera optycznego, gdyby dawał on jakąś realną przewagę. A przynajmniej zrobiłby prostą oczywistą rzecz: wajchę do przełączania podglądu pomiędzy elektronicznym, a optycznym. Nie zrobił, bo zyski z EVF mają głównie bidacy, których nie stać na optykę Cwanona i których firma ma w poważaniu. Jak kto ma komplet canonowskiej szklarni, to mu EVF dynda.
    Jak ktoś od czasu do czasu musi wykonać jakieś fotograficzne zadanie, to patrzy na sprzęt, jak na klucze i kombinerki. Dziś żona powiedziała o pewnym panu "prawdziwy fachowiec" w domyśle mężu patrz i się ucz. Pan przyniósł skrzynkę z narzędziami, ale nawet jej nie otworzył, popatrzył i powiedział, że palnik w kuchence trzeba umyć i będzie dobrze. I jest. I tak (jest) dokładnie z fotografią. Żona karze zrobić focie, mówię, muszę użyć dwóch lamp błyskowych . Aparat jest nie ważny, bez lamp do tego z kolorowymi filtrami będzie kicha. Jak się chce rozwiązać zadanie, to się wie, jakie rzeczy są ważne. Czasami trzeba umyć palnik, czasami potrzebuję dwóch lamp, czasami wizjer musi być dokładnie taki. Jak chodzi o zdjęcia, to człowiek musi się nauczyć patrzeć na sprzęt bez emocji. Do czegoś potrzebny jest LF. Na przykład do zrobienia portretu "jak pradziadka" bo "standard" 210 mm daje zupełnie inne rozmycie niż cuda 85 mm f/1,2. Po czym robimy to jedno zdjątko i trzeba nad dla odmiany dwóch lamp.

  65. gamma
    gamma 4 marca 2018, 23:27

    @ baron13

    Ciezko powiedziec, czy sprzet foto przekroczyl potrzeby uzytkownikow. Rewolucja cyfrowa to przede wszystkim wprowadzenie mniejszych matryc, gorszych wizjerow i ciemnych obiektywow zoom. W analogu lustrzanka to bylo FF + 50mm 1.8 (najczesciej).

    Czy da sie telefonem zrobic zdjecie? Zdjecie informacyjne tak, ale jesli chcemy czegos wiecej to bedzie ciezko. Mozna muzyki sluchac na glosnikach w monitorze komputera? No mozna, gra. Ale lepiej sobie kupic jakies porzadne dedykowane kolumny. Tak jak z aparatami.

    Nie wchodzac w dyskusje. Kazdy system czy to m43, apsc, ff ma swoje zalety i wady. Kazdy musi sobie sam odpowiedziec na pytanie co jest najwazniejsze. Jeden chce ff do portretow, inny maly m43 na wycieczki. Inny powie, ze tylko analogowy MF. Cieszmy sie z roznorodnosci.

  66. PDamian
    PDamian 5 marca 2018, 08:11

    "Rewolucja cyfrowa to przede wszystkim wprowadzenie mniejszych matryc, gorszych wizjerow"

    A rewolucja bezlusterkowa to zaproponowanie prostszego aparatu ale za taką samą cenę co lustrzanka.
    Pod płaszczykiem miniaturyzacji -choć elektronika wcale nie jest zminiatutyzowana. Jest po prostu mniej podzespołów.

    ta sama matryca link -one na prawdę kosztują tyle samo.

  67. smatusiak
    smatusiak 5 marca 2018, 10:20

    @tomizary

    Jestem amatorem, kupiłem "kilka" lat temu lustrzankę C550D i przez "kilka lat" używałem z kitem 18-55. Po tych "klilku" latach coś mi się stało i kupiłem 18-135 (kit został w sklepie w rozliczeniu). Potem dkoupiłem 50/1.8. Właściciel kompakta premium nie ma na to szans.

  68. RobKoz
    RobKoz 5 marca 2018, 10:23

    @gamma

    "Nie wchodzac w dyskusje. Kazdy system czy to m43, apsc, ff ma swoje zalety i wady. Kazdy musi sobie sam odpowiedziec na pytanie co jest najwazniejsze. Jeden chce ff do portretow, inny maly m43 na wycieczki. Inny powie, ze tylko analogowy MF. Cieszmy sie z roznorodnosci."

    Cieszymy. Niestety niektóre aparaty bezlusterkowe mają dodatkowy ficzer - klapki na oczy właściciela. Po zakupie takiego aparatu klapki zostają automatycznie założone i właściciel widzi tylko same plusy. Na szczęście klapki nie są kompatybilne ze wszystkimi użytkownikami. IQ powyżej 80 skutecznie im przeszkadza, podczas gdy sytuacja że dany korpus jest pierwszym albo jedynym apartaem posiadanym przez właściciela im pomaga.

    Ps. Powyższy tekst nie jest oryginalnie mój. Jest parafrazą tekstu który pojawił się w którejś z polskich gazet (prawdopodobnie fotokurierze) w latach 80-tych. Tak, już wtedy byli tacy co prowadzili wojenki systemowe z klapkami na oczach.

  69. Bahrd
    Bahrd 5 marca 2018, 10:34

    RobKoz, a bo to wcześniej nie było "wojenek"?
    "Nie kupuję samchodów na F", "Francuzem nie jeżdżę", "Skoda ma kurę na masce", etc.
    Same w sobie - takie przekonania nie są niczym złym - ot, wolność wyboru.
    Ale, niestety, przekładają się często, m.in. tu na forach (krajowych i zagranicznych w równej mierze), na zwyczajnie chamskie i impertynenckie komentarze.

  70. RobKoz
    RobKoz 5 marca 2018, 11:32

    @Bahrd

    "RobKoz, a bo to wcześniej nie było "wojenek"?"

    Były, ale na argumenty techniczne. Popatrz na archiwum grupy prf. Zwolennicy Nikonów, Canonów, Minolty i Pentaksa dyskutowali na argumenty. Czasem naciągane ale jednak argumenty. Chyba najczęstsza dyskusja była przy wyborze amatorskich puszek. Canon w swoich nie dawał wtedy spota (pomiaru punktowego) a Nikon dawał. Zwolennicy Nikona każdego amatora przekonywali że spot jest konieczny. Zwolennicy Canona że nie jest i po co przepłacać. Nie było takich sytuacji że zwolennik Canona pisał że brak spota jest lepszy niż spot.

    W początku DSLR canona dawał matryce CMOS (w uproszczeniu bardziej czułe) a Nikon CCd (w uproszczeniu dające lepsze kolory). Nikoniearze nie twierdzili wtedy że ich matryce są bardziej czułe. Co najwyżej pisali że to nie ma znaczenia bo mają jasne szkła i lepszy AF. Canoniarze nie przekonywali że ich matryce dają lepsze kolory czy ich puszki mają lepszy AF za to kładli nacisk na potrzebę czułości.

    Gdzieś za każdym głosem w dyskusji stał jakiś argument nie przeczący fizyce i rzeczywistości.

  71. JacekR
    JacekR 5 marca 2018, 12:01

    @gamma
    "Ostrza na zadanej przeslonie a nie w pelni otwartej wiec po przymknieciu nie ma SHIFT FOCUSA."

    Shift focus to moze sie pojawic w zoomie po zmianie ogniskowej a nie po przymknieciu przyslony :D
    Jak przymkniesz przyslone to bedziesz miec co najwyzej ostrzej niz na w pelni otwartej.

  72. Bahrd
    Bahrd 5 marca 2018, 12:51

    RobKoz, no nie, aż tak różowo nie było!
    Ja też pamiętam czasy sprzed D3, kiedy Nikon nie miał cyfrowego FF. I sporo było takich, co twierdzili, że APS-C wystarczy.

    PS
    Nawiasem mówiąc - najczęściej mieli rację. Używam rozmiarów APS-C, APS-H i FF i lubię każdy z nich.


    JacekR, Gamma mówi o czymś innym - zobacz choćby tutaj: link

  73. rzepik
    rzepik 5 marca 2018, 13:41

    Wystarczy do tego maleństwa podpiąć tanie 50mm i mamy świetny zestaw portetowy do uwieczniania naszej rodziny. Żadne kompakty i telefony nie zrobią takiej roboty.

  74. RobKoz
    RobKoz 5 marca 2018, 13:43

    @Bahrd

    "RobKoz, no nie, aż tak różowo nie było!
    Ja też pamiętam czasy sprzed D3, kiedy Nikon nie miał cyfrowego FF. I sporo było takich, co twierdzili, że APS-C wystarczy.

    PS
    Nawiasem mówiąc - najczęściej mieli rację."

    Najczęściej mieli. Ale mnie nie chodzi o to co twierdzili tylko jak argumentowali.

    Nie pisali bzdur że różnica w osiągalnej GO nie istnieje. Nie twierdzili, że APS-C daje więcej możliwości w szerokim kącie itd.

    "Używam rozmiarów APS-C, APS-H i FF i lubię każdy z nich."

    Ja dla siebie używam u4/3 i APS-C. FF + 24-70/2.8 wynajmuję raz na rok lub dwa gdy mam jakiś ślub do zrobienia dla rodziny. Na APS-C ani tym bardziej na u4/3 nie ma odpowiednika wcześniej wspomnianego szkła.

    Wiem, ze można i kitem. Kiedyś gdy zamówiony fotograf zrezygnował na dzień przed imprezą i kuzynka w panice mnie poprosiła o fotki. Byłem poza domem i jedyne co udało się skombnować to Nikon D50 + 18-55 do tego bez lampy. Dało się :-)

    Swojego FF nie potrzebuję - do pierza jest zbędne.

  75. rzepik
    rzepik 5 marca 2018, 13:58

    @RobKoz, wszystko się da, tylko z jakim skutkiem? Pokaż fotki ;-))

  76. RobKoz
    RobKoz 5 marca 2018, 14:41

    Nie mam. To było ponad 10 lat temu. Po drodze miałem dwie przeprowadzki i trzy zmiany komputerów. Nie jestem zawodowcem nie tworzę portfolio zdjęcia robię tylko dla siebie i okazjonalnie dla rodziny ale wtedy ich nie trzymam.

    Ale żebyśmy się dobrze zrozumieli. Te fotki miały się nijak do fotek ze współczesnych DSLR niezależnie od formatu matrycy.

    Ciemne szkło + ISO 800 (to już i tak było przegięcie) + słaba wbudowana lampa. Ale alternatywą był analogowy Canon 300 z ciemniejszym kitem i też bez lampy.

    Napisałem "dało się" bo zdjęcia wyszły i nadawały się do oglądania. W tamtym czasie jeszcze sporo ślubniaków robiło analogami i skanowało klisze, inni używali kompaktów canona serii G. Na tym tle moje ISO 800 + możliwość powtarzania ujęć i wyboru nieporuszonego rekompensowało mi brak jasnego szkła.

    W plenerze jedynym probleme było odsunięcie tła by je rozmyć. Na sali nie było wyboru lampa wbudowana na wprost i tyle. W kościele poradziłem sobie w ten sposób, że najczęściej zbliżenia robiłm z lampą by zamrozić ruch rąk, a sceny ogólne bez (by tło to nie była czarną dziura).

    Dziś te fotki pewnie rażą. Wtedy na tle innych nie raziły. Sytuacja zmieniła sięgwałtownie po upowrzechnieniu się 5D. W miastach nastąpiło to szybko w Bieszczadach gdzie mam rodzibnę i w tamtym czasie bywałem na ilku ślubach jeszcze długo królowały D70 i 300D :-)

  77. gamma
    gamma 5 marca 2018, 18:22

    @ bahrd...

    FOCUS SHIFT to zjawisko polegajace na tym, ze jak ustawisz ostrosc na max otwartej przyslonie, to po przymknieciu do zadanej wartosci ostrosc moze sie przesunac.

    W bezlustrach aparat od razu ostrzy na przymknietej przeslonie, a na wyswietlaczu jest obraz jasny, a lustrzance bedzie sciemniony.

  78. Bahrd
    Bahrd 5 marca 2018, 20:52

    Gamma, a to nie to zjawisko pokazują (przy okazji badania podłużnej aberracji) Optycznie na zdjęciach w linku?

    "Pierwsze zdjęcia w niniejszym rozdziale nie pokazują wyraźnego efektu „pływania” ogniska. Choć gdy przyjrzymy się im uważniej, dojrzymy lekkie przesunięcie głębi ostrości w kierunku większych odległości po przejściu od przysłony f/1.4 do f/2.0."

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.