Fujifilm Fujinon GF 250 mm f/4 R LM OIS WR, telekonwerter GF1.4X TC WR i pierścienie pośrednie
Zapowiadany w ostatnich plotkach obiektyw Fujinon GF 250 mm f/4 R LM OIS WR został oficjalnie zaprezentowany przez firmę Fujifilm. Razem z nim pokazano też inne nowe produkty.
Teleobiektyw Fujinon GF 250 mm f/4 R LM OIS WR dołącza do średnioformatowego systemu GFX. Na budowę optyczną nowego obiektywu składa się 16 soczewek ułożonych w 10 grupach. Wśród nich znajdziemy dwa elementy niskodyspersyjne ED i jeden super ED. Pole widzenia wynosi 12.5 stopnia, a minimalny dystans ostrzenia to 1.4 m.
Fujinon GF 250 mm f/4 R LM OIS WR wyposażono w stabilizację obrazu o deklarowanej przez producenta wydajności do 5 EV. Na obudowie znajdziemy m.in. przyciski ustawień mechanizmu ostrzenia, a wśród trybów jest np. opcja „pre-set” odpowiedzialna za zapamiętanie ustawień. Całość jest zamknięta w uszczelnionej w 18 miejscach obudowie, chroniącej przed pyłem i niekorzystnymi warunkami pogodowymi, a także niską temperaturą do -10 stopni Celsjusza.
Fujifilm Fujinon GF 250 mm f/4 R LM OIS WR ma trafić na rynek w maju, w cenie wynoszącej ok. 4 tys. dolarów.
Specyfikacja obiektywu jest dostępna w naszej bazie:
Telekonwerter GF1.4X TC WR
Wraz z nowym obiektywem firma Fujifilm zaprezentowała telekonwerter GF1.4X TC WR o krotności 1.4x. Na jego budowę optyczną składa się 7 soczewek ułożonych w 3 grupach. Zastosowany z Fujinonem GF 250 mm telekonwerter pozwala uzyskać ogniskową 277 mm (odpowiednik dla formatu 35 mm). GF1.4X TC WR ma kosztować ok. 1 tys. dolarów.
Pierścienie pośrednie do makro
Dodatkowo w systemie GFX pojawiły się przeznaczone do makrofotografii dwa pierścienie pośrednie - wersje 18 i 45 mm, oznaczone odpowiednio jako MCEX-18G WR i MCEX-45G WR. Będą kosztować ok. 400 dolarów.
Dodatkowe informacje na temat nowych produktów Fujifilm są dostępne tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Do poprawki
Wśród znajdziemy dwa elementy niskodyspersyjne ED i jeden super ED.
@bzdunek - słusznie, poprawione :)
250 mm z konwerterem 1.4x daje ekwiwalent 277 mm na FF ?
Już bez konwertera ten ekwiwalent jest większy.
@Jacek_Z mowa o średnim formacie...
Czyli, bez telekonwertera na GFX będzie to odpowiednik ogniskowej 198mm na pełnej klatce?? Skoro takie przeliczanie, to po co podawać, że ma ogniskową 250 mm a z konwerterem 277mm. Trzeba by to ujednolicić...
Fajna cena tych pierscieni. Ja do Sony dałem ~ 30$
Przy cenie body to drobniaki.
W obiektywach mających ambicje pro to teraz już wypadało by aby TC był wbudowany ...
Ups, sorry. To dobrze, że nie napisałem wczęsniej, że to drogie szkło, bo jest wręcz przeciwnie :)
@zbitooko - co Ty chcesz ujednolicać ? To co nazywa się ekwiwalentami daje jedynie możliwość porównania kątów widzenia obiektywów. Ogniskowa jest niezależna od tego czy szkło podpina się do m43 czy FF czy nawet tego pseudośredniego formatu. Po prostu 200 mm to 200 a 400 mm to 400. Nie ma żadnej magii sprawiającej, że np podpięcie obiektywu FF 500 mm do doby APS-C sprawia, że jego ogniskowa wzrośnie do 750 mm. Nadal pozostanie 500.
Wow. Focus preset, super nowość. Tylko szkła canona z 1987 roku miały już ten patent... Widać fuji idzie z postępem :D.
@zbitooko
"co Ty chcesz ujednolicać ? Ogniskowa jest niezależna od tego czy szkło podpina się do m43 czy FF czy nawet tego pseudośredniego formatu."
A ty jak zwykle nie rozumiesz o czym piszą inni. Otóż chodzi o to, że we wspomnianej informacji ogniskowa tego obiektywu jest podana prawidłowo, czyli 250 mm, natomiast po zastosowaniu telekonwertera jest już podana wartość 277 mm jako ekwiwalent dla 35 mm i o to chodziło z ujednolicaniem, żeby albo podać fizyczne ogniskowe, czyli 250 mm i 350 mm z TC, albo ekwiwalenty dla małego obrazka czyli 195 mm i 273 mm z TC.
@Rotpil - nie produkuj się, szkoda zdrowia. Ludzie i tak wola tego nie rozumieć i mysleć ze maja więcej :D
Faktycznie nie doczytałem . Zdarza się. Ale i sposób podania wiadomości przez Fuji nie ma żadnego sensu.
"Będą kosztować ok. 400 dolarów". Czyli 400 S za dwa.
Chyba brakuje malutkiego "po", bo wątpię żeby sprzedawali w zestawie. Chociaż kto wie?